Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[Ollaya]

współczuję Ci kontuzji i mam nadzieję, że wykurujesz kolano do pełnej sprawności, ale całkowicie nie rozumiem dlaczego zdecydowałeś się biegać tak intensywnie (z tego co piszesz średnio 17 km dziennie codziennie przez 7 dni?) BEZ rozgrzewki, serio?
dla mnie zarówno rozgrzewka jak i rozciąganie po to element treningu, niezależnie czy jesteś zaawansowanym czy początkującym sportowcem, inaczej baaardzo łatwo o kontuzje/urazy itd..
już nie mówiąc o tym, że przy tak intensywnych biegach czas na regenerację też musi być odpowiedni..bo inaczej to wygląda dla mnie jak zwykłe zajeżdżanie własnego organizmu, długo tak się nie pociągnie.

a na stawy kolanowe polecam wszystkim mielony sezam (najlepiej kupić ziarenka i na świeżo mielić) 4 łyżeczki dziennie systematycznie przyjmowane potrafią przynieść kolanom ulgę. Zresztą, taka 'suplementacja' sezamem była przez naukowców porównywana do leczenia paracetamolem i glukozaminą, także polecam bo to naturalne dobro

+ nie wiem czy słyszałeś o takim suplemencie jak MSM, jest polecany dla sportowców, ma wiele prozdrowotnych właściwości ale m.in. przyspiesza czas regeneracji, działa przeciwzapalnie.

[andzya]

u mnie dzisiaj 4 km

[staska_stasia]

9 km w jakąś godzinkę. Ciekawe czy do końca roku zejdę poniżej godziny na 10 km

[ktsw]

Napisane przez Ollaya

może spróbuj też sezam, zwłaszcza ten (osobiście w młynku) zmielony ma super właściwości jeśli chodzi o stawy,zjadanie 4 łyżek dziennie daje super efekty - porównywalne z farmaceutykami.

spróbuje, dzięki pytanie tylko ile mi wystarczy zapału żeby to mielić codziennie

Napisane przez zuykot

A próbowałaś jeść zwykłe galaretki ? Jedną dziennie taką michę wciągnąć Mi pomagało bardzo na kolana Bo jakoś po miesiącu troszkę mnie bolało jedno. Nie to, że pyszne to jeszcze dobrze wspomagają stawy

ooo galaretki dziękuje za info, lece dziś do sklepu


ja sobota i niedziela 5 km na bieżni, dziś ide na BPU a potem dzień, dwa przerwy

[oly015]

Mam nauczkę na przyszłość. Tak naprawdę mogło skończyć się zdecydowanie gorzej. Od nabawienia się urazu minął już prawie tydzień, ale jest zdecydowanie lepiej. Ciężko zregenerować to miejsce ponieważ cały dzień praktycznie jestem na nogach (praca, zakupy, itp.). Pod wieczór okolice kolana są rozdrażnione.
Zbagatelizowałem ważną rolę rozgrzewki. Nie rozciągałem się tylko od razu przeszedłem do biegu - ponad 25 km dystans pokonałem już na 6 treningu. Myślę nad zakupem książki dla początkujących biegaczy.

[DionizekRabel]

polecam preparaty na stawy ja rowniez mialem problem z kolanami ale pomoglo

[Figaja]

Napisane przez oly015

Mam nauczkę na przyszłość. Tak naprawdę mogło skończyć się zdecydowanie gorzej. Od nabawienia się urazu minął już prawie tydzień, ale jest zdecydowanie lepiej. Ciężko zregenerować to miejsce ponieważ cały dzień praktycznie jestem na nogach (praca, zakupy, itp.). Pod wieczór okolice kolana są rozdrażnione.
Zbagatelizowałem ważną rolę rozgrzewki. Nie rozciągałem się tylko od razu przeszedłem do biegu - ponad 25 km dystans pokonałem już na 6 treningu. Myślę nad zakupem książki dla początkujących biegaczy.

Ja mogę szczerze polecić Kinesiotaping . Sama korzystam z taśm i w razie potrzeby ratuję nimi rodzinę i znajomych . Nie naklejaj ich jednak sam , jeśli mają Ci pomóc skorzystaj z usług jakiegoś fizjoterapeuty a gwarantuję ,że już w pierwszym dniu poczujesz się bardziej komfortowo. Życzę zdrowia i rozwagi :P

[staska_stasia]

Napisane przez Figaja

Ja mogę szczerze polecić Kinesiotaping . Sama korzystam z taśm i w razie potrzeby ratuję nimi rodzinę i znajomych . Nie naklejaj ich jednak sam , jeśli mają Ci pomóc skorzystaj z usług jakiegoś fizjoterapeuty a gwarantuję ,że już w pierwszym dniu poczujesz się bardziej komfortowo. Życzę zdrowia i rozwagi :P

Raz byłam zaklejona, fajna sprawa, ale nie zastąpi to normalnego powrotu do zdrowia według mnie. To tylko taka "przejściówka" i wspomagacz. Natomiast Figaja dobrze pisze- nie naklejaj tego sam. Ludzie często kupią gdzieś w internecie plastry i myślą, że nic prostszego, tylko nakleić. Otóż nie. W zależności od tego co się chce osiągnąć plastry nakleja się w różny sposób- raz nakleja się rozciągnięte, żeby po naklejeniu ściągały, a raz na odwrót (tak mi tłumaczyła plastrująca mnie koleżanka ale ja byłam wtedy po piwie i nie zapamiętałam szczegółów jej wykładu, grunt, że ona jeszcze była przed piwem i przeszła odpowiedni kurs ). Niewłaściwe naklejenie może ten stan jeszcze tylko pogorszyć.

[cava]

Napisane przez oly015

Mam nauczkę na przyszłość. Tak naprawdę mogło skończyć się zdecydowanie gorzej. Od nabawienia się urazu minął już prawie tydzień, ale jest zdecydowanie lepiej. Ciężko zregenerować to miejsce ponieważ cały dzień praktycznie jestem na nogach (praca, zakupy, itp.). Pod wieczór okolice kolana są rozdrażnione.
Zbagatelizowałem ważną rolę rozgrzewki. Nie rozciągałem się tylko od razu przeszedłem do biegu - ponad 25 km dystans pokonałem już na 6 treningu. Myślę nad zakupem książki dla początkujących biegaczy.

Biegasz za dużo. O wiele za dużo.
Jesteś lekki, masz wydolność i siłę, ale Twoje nogi nie mają wypracowanej wytrzymałości na uderzenia generowane podczas biegu.
10 km to około 8000 uderzeń przyjętych na nogi: stawy, przyczepy i mięśnie. Jak mięśnie są zmęczone- na kości.

Pisałam Ci co się stało mojemu mężowi.
Tez odlutował się od roweru i "poszedł w las"- wydolność zrobiona na rowerze pozwalała od razu dużo i bez wysiłku.
Tyle ze taks obie narobił, ze już w ogólnie nie będzie mógł biegać. Nigdy.

Ja biegałam dużo rozważniej a sam widziałeś- zmęczeniowe złamanie kości.

Nie rozciągaj się przed biegiem.
Po- tak. Przed- nie.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez Figaja

Ja mogę szczerze polecić Kinesiotaping . Sama korzystam z taśm i w razie potrzeby ratuję nimi rodzinę i znajomych . Nie naklejaj ich jednak sam , jeśli mają Ci pomóc skorzystaj z usług jakiegoś fizjoterapeuty a gwarantuję ,że już w pierwszym dniu poczujesz się bardziej komfortowo. Życzę zdrowia i rozwagi :P

Figaja, zlituj się.
Chłopak na 6 biegu przeleciał 25 km, a Ty mu mówisz ze mu plastry pomogą.

Krzywdę mu robisz, a nie pomagasz takimi radami.

[Jeffcia]

Napisane przez Ollaya

doskonale Cię rozumiem, też mam dni, że w pracy ogień i po jestem już tak wypompowana, że o bieganiu mogę sobie tylko pomarzyć. Pocieszam się, że odpoczynek też jest ważny i nie ma co się spinać, zawsze w takie dni staram się chociaż porozciągać.

Otka powodzenia jutro!Oby trasa okazała się przyjemna

Mi z rana chyba lepiej się biega, czasami też mam lenia i nie jest to wcale tak wcześnie, jakbym sobie tego życzyła, ale jak biegnę wieczorem,pod koniec dnia, bywa że tego motoru napędowego w nogach już brak

dzisiaj biegłam przed południem 10km, wzdłuż wody, z przyjemnym wiatrem, no bajka

a jak Wasz weekend?

dziś dzień wolny,huuura ale taka wypompowana dawno nie byłam...;/ ale trening w postaci sprzątania będzie no i chociaż jakieś małe kardio obowiązkowo dziś...nie spodziewałam się że po samym tyg pracy schudnę 1kg ale kręgosłup to mi dopadnie. faktycznie masz rację,chociaż jakieś małe cwiczenia w domu porobić,to ważne też...
a jak Wam idzie bieganie?

[Agafitness]

Bieganie bywa zabójcze dla stawów kolanowych,bo bardzo je obciąża. Sama z tego powodu zamieniłam je na marszo biegi a ostatnio marsze i jest lepiej. Mi pomogła glukozamina w tabletkach oraz inne preparaty wspomagające stawy - miedzy innymi z kolagenem.

[andzya]

u mnie dzisiaj 4 km trening robiłam o 6rano.
Ale jestem strasznie wypompowana, mały nie dał mi pospać w nocy,a teraz starszy non stop chce się bawić

[oly015]

Napisane przez Ollaya

a na stawy kolanowe polecam wszystkim mielony sezam (najlepiej kupić ziarenka i na świeżo mielić) 4 łyżeczki dziennie systematycznie przyjmowane potrafią przynieść kolanom ulgę. Zresztą, taka 'suplementacja' sezamem była przez naukowców porównywana do leczenia paracetamolem i glukozaminą, także polecam bo to naturalne dobro

Ciekawa propozycja.

Napisane przez Figaja

Ja mogę szczerze polecić Kinesiotaping . Sama korzystam z taśm i w razie potrzeby ratuję nimi rodzinę i znajomych . Nie naklejaj ich jednak sam , jeśli mają Ci pomóc skorzystaj z usług jakiegoś fizjoterapeuty a gwarantuję ,że już w pierwszym dniu poczujesz się bardziej komfortowo. Życzę zdrowia i rozwagi :P

Nigdy nie korzystałem z tego typu rozwiązania, ale kojarzyłem metodę. Pewnie ułatwiłaby wykonywanie codziennych obowiązków odciążając bolące miejsce - choćby zwykłe wyjście do sklepu. Posiadam stabilizatory na kolana, ale ich nie używam. Może po powrocie do biegania jak wszystko będzie wykurowane założę je, aby zapobiec nawrotom.

Napisane przez cava

Biegasz za dużo. O wiele za dużo.
Jesteś lekki, masz wydolność i siłę, ale Twoje nogi nie mają wypracowanej wytrzymałości na uderzenia generowane podczas biegu.
10 km to około 8000 uderzeń przyjętych na nogi: stawy, przyczepy i mięśnie. Jak mięśnie są zmęczone- na kości.

Po powrocie mam zamiar zmniejszyć obciążenia. Chciałbym biegać 3-4 razy w tygodniu po około godzinę dziennie. Ewentualnie raz na 2-3 tygodnie jakiś dłuższy bieg.

Napisane przez Agafitness

Bieganie bywa zabójcze dla stawów kolanowych,bo bardzo je obciąża. Sama z tego powodu zamieniłam je na marszo biegi a ostatnio marsze i jest lepiej. Mi pomogła glukozamina w tabletkach oraz inne preparaty wspomagające stawy - miedzy innymi z kolagenem.

Dobrym rozwiązaniem może również być nordic walking. Opieranie się podczas marszu na kijach odciąża kolana.

[Agafitness]

Oczywiście,racja - zapomniałam o kijkach. Tylko trzeba nieco podkręcić tempo,tym bardziej jeśli przestawiło się z biegania na mniej intensywną formę ruchu jak własnie kijki czy marsze

[otka_a]

Napisane przez Ollaya

Otka powodzenia jutro!Oby trasa okazała się przyjemna

Mi z rana chyba lepiej się biega, czasami też mam lenia i nie jest to wcale tak wcześnie, jakbym sobie tego życzyła, ale jak biegnę wieczorem,pod koniec dnia, bywa że tego motoru napędowego w nogach już brak

dzisiaj biegłam przed południem 10km, wzdłuż wody, z przyjemnym wiatrem, no bajka

a jak Wasz weekend?

Trasa jest urocza las, jezioro... tylko trochę podbiegów niestety w tym
Dałyśmy radę o 7 rano przelecieć lekkim truchcikiem 7,5 km. Myślę, że na biegu będzie dobrze. Chciałabym tak w okolicach 33 minut te 5km przebiec...

[żurawinka]

Ja dziś 3,3 km w tym z córeczką 1,3 km ( czterolatka )
Nieźle mała zasuwała i jeszcze mnie poganiała Fajne było to że nas ludzie zaczepiali, uśmiechali się.
Może mojego planu nie zrobiłam ale było bardzo fajnie i jestem zadowolona. Piękna pogoda, tęcza nad głową, chłodno - pogoda marzenie.

Gdzie kupujecie skarpetki? Ostatnio bylam przelotem w Tk-maxie i patrzyłam patrzyłam i nie wiedziałam co mam wziąć, i za karę już mam tył stopy nad piętą zdarty
Za to Shock absorberów całe mnóstwo za 45 zł

[LadyWhisper]

Zurawinka, serio, za 45zl?! Skad jestes? Mnie tkmaxx przeraza, nie lubie



Ja dluzsze trasy i wszystkie biegi tylko w nessi, tak to kalenji (te 3pary za 9zl)



Alez mnie wlasnie pozarly komary, spac nie moge

[żurawinka]

W-wa. tk-maxx to taki duży szmateks z wcale nie małymi cenami, ale lubię dział w pierdołami do domu, zabawkami i sportowy też.
Też mnie zdziwiło że taki tani był, ale ja akurat zainteresowana byłam czymś do mniejszych biustów.

[ktsw]

pisałam już ze w tk max można shock absorbera dorwać za małe pieniądze sama mam taki i będę polować na drugi (może nie jest to idealnie mój rozmiar, ale ma dość sporo możliwości regulacji więc daje rade )

[staska_stasia]

U mnie w tk-maxxie tylko jakieś beznadziejne topy sportowe, prawdziwego biustonosza tam nie widziałam

Wczoraj chciałam pobiegać, ale zapomniałam przedwczoraj zrobić prania I wczoraj wrzuciłam wszystkie swoje ciuchy sportowe do pralki i nie miałam się w co ubrać

[ktsw]

Ja biegałam dużo rozważniej a sam widziałeś- zmęczeniowe złamanie kości.

ałaaa cava czyli co radzisz jak stawy bolą? zrobić przerwę? zmniejszyć tempo? dystans? marsz u mnie nie wchodzi w gre, nie lubie

[LadyWhisper]

jestem ciekawa właśnie SA, co prawda ja mam mały biust, zwykłe topy - zbroje dają radę (ba, mam staruszka kupionego na obozie kadrowym w - uwaga - 2003 roku działa i po tylu latach nic mu nie jest!) ale jak tak chwalicie SA to muszę się przejechać do TK u nas i pogrzebać, może znajdę. Na mniejsze biusty się on też nadaje, czy tylko na większe?

[ktsw]

ja wielbię SA, ale ja z tych większych biustów rozmiarówka jest pełna więc te mniejsze też będą zadowolone co do TK Max to serio byłam w szoku jak je tam zobaczyłam, bo normalnie to wiszą tam same topy z nike i takie tam (wiadomo, na duzy biust nie ma mowy żeby cos dobrac :/ )

[żurawinka]

U mnie shocki powiesili razem ze zwykłymi stanikami, na sportowym nie widziałam tzn tam wisiały na moje oko zwykłe spłaszczacze
Ja kupiłam xoxo (?) dwa staniki sportowe w cenie 46 zł - na małe piersi myślę wystarczające i jestem bardzo zadowolona
http://www.amazon.com/Xoxo-Pack-Seam.../dp/B00JAKOTHG coś w tym stylu

[ktsw]

tak, tak - one ze zwykłymi wiszą, nie na dziale sportowym

[staska_stasia]

Ok, to poszukam dzisiaj po pracy Dzięki za info

[Figaja]

Napisane przez cava

Biegasz za dużo. O wiele za dużo.
Jesteś lekki, masz wydolność i siłę, ale Twoje nogi nie mają wypracowanej wytrzymałości na uderzenia generowane podczas biegu.
10 km to około 8000 uderzeń przyjętych na nogi: stawy, przyczepy i mięśnie. Jak mięśnie są zmęczone- na kości.

Pisałam Ci co się stało mojemu mężowi.
Tez odlutował się od roweru i "poszedł w las"- wydolność zrobiona na rowerze pozwalała od razu dużo i bez wysiłku.
Tyle ze taks obie narobił, ze już w ogólnie nie będzie mógł biegać. Nigdy.

Ja biegałam dużo rozważniej a sam widziałeś- zmęczeniowe złamanie kości.

Nie rozciągaj się przed biegiem.
Po- tak. Przed- nie.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------




Figaja, zlituj się.
Chłopak na 6 biegu przeleciał 25 km, a Ty mu mówisz ze mu plastry pomogą.

Krzywdę mu robisz, a nie pomagasz takimi radami.

Proszę czytać ze zrozumieniem - bardzo chętnie wymienię się wiedzą osobiście ,bez wsparcia internetu . . Ja nie napisałam ,że plastry są lekiem na całe zło ,ale zdecydowanie wspomagają rehabilitację i wiedzę o tym posiadam nie z internetu ale doświadczenia . Poza tym p. Cava opieram się na wiedzy zdobytej na studiach na zajęciach z biomechaniki i anatomii , gdzie wykładowcą był Dr hab profesor z AWF - u ale rozumiem ,że Twoja wiedza jest obszerniejsza . Poza tym skoro sugerujesz komuś ,żeby się nie rozciągał przed bieganiem to może użyj jakiś argumentów. Oczywiście w tej kwestii też się z Tobą nie zgodzę ,ponieważ stretching dynamiczny jest bardzo polecaną formą rozgrzewki dla biegaczy.
Stretching dynamiczny zastosowany przed bieganiem:
-przygotowuje mięśnie do aktywności fizycznej rozgrzewa i jednocześnie rozciąga , poza tym
€“ zwiększa wydajność a badania wykazują ,że wydajność po stretchingu dynamicznym jest zdecydowanie lepsza niż po rozgrzewce statycznej !!!
-rozgrzewa całe ciało przez co naturalnie zmniejsza ryzyko kontuzji
- a przede wszystkim wykorzystuje ruchy funkcjonalne dlatego polecany jest również dla osób uprawiających sport rekreacyjnie.
Przyjmuję krytykę w moim kierunku ale tylko wtedy gdy jest ona konstruktywna i chętnie się uczę i z uwagą czytam posty osób ,które opisują swoje doświadczenia .

[raspberry_r]

Cześć, z wielką przyjemnością dołączam do tego wątku i mam nadzieję, że Wasze wypowiedzi będą motywować mnie do systematycznego biegania. Wczoraj zaczęłam swoją przygodę z bieganiem i mam nadzieję, że tym razem wytrwam i będę systematyczna, oby pozdrawiam

[zuykot]

Napisane przez raspberry_r

Cześć, z wielką przyjemnością dołączam do tego wątku i mam nadzieję, że Wasze wypowiedzi będą motywować mnie do systematycznego biegania. Wczoraj zaczęłam swoją przygodę z bieganiem i mam nadzieję, że tym razem wytrwam i będę systematyczna, oby pozdrawiam

Witam i życzę wytrwałości

[jeanne92]

Hej

Mam pytanie odnośnie treningu grupowego. Wybieram się wkrótce na taki przygotowujący do biegu ulicznego i trochę nie wiem jak się zachować :P
To znaczy czy na taki trening przychodzi się od razu w stroju do biegania (trening jest na stadionie)? Jak wygląda taki wspólny trening?
Biegam raczej nieregularnie, a na treningu grupowym nigdy nie byłam, więc stąd taka niepewna jestem i zadaję pewnie smieszne pytania