Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[monius9]

Napisane przez Annuar

Chyba nie zostałam dobrze zrozumiana. Czytałam wypowiedzi na forum odnośnie przechowywania w domu, ale mnie interesuje kwestia PRZECHOWYWANIA PODCZAS TRANSPORTU w upały (które w Polsce wynosiły i będą wynosić w kolejnych latach ponad 30 stopni) - czyli gdy zakupiłam krążek w aptece i mogę go włożyć w chłodne miejsce dopiero po kilku godzinach, gdy muszę go przewieźć kilka godzin w samochodzie, pociągu, samolocie itp. Nie wiem jak upały działają na tabletki, ale nie obniżają ich skuteczności, a w krążku tak, dlatego o to pytam.

Ale z Waszych wypowiedzi rozumiem, że po prostu nie jest to coś, czym trzeba się przejmować i kilka godzin przechowywania w wyższej temperaturze nie szkodzi.

masz kilka godzin drogi do apteki

[Dotka90]

Napisane przez monius9

masz kilka godzin drogi do apteki

Anuuar raczej chodziło o sytuację pt - wyjeżdżam na wakacje, jadę pociągiem kilka godzin, krążek mam w torebce, jest gorąco i dopiero po kilku godzinach mogę wsadzić go do torebki i czy ten upał podczas transportu krążkowi nie zaszkodzi.

[monius9]

Napisane przez Dotka90

Anuuar raczej chodziło o sytuację pt - wyjeżdżam na wakacje, jadę pociągiem kilka godzin, krążek mam w torebce, jest gorąco i dopiero po kilku godzinach mogę wsadzić go do torebki i czy ten upał podczas transportu krążkowi nie zaszkodzi.

jak już pisałam kiedyś jak jechałam do bułgarii autokarem koło 20 godzin wsadziłam krążek do termosu z chłodną wodą.

w samolocie to akurat 30 stopni nie ma i nie będzie.

ale bez przesadki, jak często takie sytuacje się zdarzają, bo mi jak na razie raz na jakieś 1,5 roku stosowania czy ile ja tam ten krążek stosuję.

[diotorka]

Zastanawiam się nad ta metoda antykoncepcji...ale mój partner nie jest w 100procentach przekonany.Przyjmowałam tabl anty rigevidon ale wątrobę sobie zniszczyłam przez pół roku i rzuciłam to. z moim ukochanym jestem prawie 4lata i wręcz znudziło nam się używać prezerwatyw...A wręcz jak posmakowalismy seksu bez gumki ,nie zamierzamy wrócić do prezerwatyw.Nigdy nie zdarzyło się tak aby on skończył we mnie,nawet jak przyjmowałam tabl..Myślę czy zacząć ta metode antykoncepcji ale po pierwsze jest droga a po drugie boję się że ten pierścień mi wypadnie i jeszcze tego nie zauważe i tak np w miejscu publicznym ale wtopa :p Pójdę do ginka i spytam sie.Jedn z lepszych lekarzy w moim mieście powiedział mi że to najlepszą metoda dla mnie i że dziwi się że jakiś lekarz przepisał mi tak silne tabl i że ich jedyną zaletą jest cena.przepisał mi wtedy tabl ,sylve czy jakoś tak, ale nie kupiłam ich.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez diotorka

Zastanawiam się nad ta metoda antykoncepcji...ale mój partner nie jest w 100procentach przekonany.Przyjmowałam tabl anty rigevidon ale wątrobę sobie zniszczyłam przez pół roku i rzuciłam to. z moim ukochanym jestem prawie 4lata i wręcz znudziło nam się używać prezerwatyw...A wręcz jak posmakowalismy seksu bez gumki ,nie zamierzamy wrócić do prezerwatyw.Nigdy nie zdarzyło się tak aby on skończył we mnie,nawet jak przyjmowałam tabl..Myślę czy zacząć ta metode antykoncepcji ale po pierwsze jest droga a po drugie boję się że ten pierścień mi wypadnie i jeszcze tego nie zauważe i tak np w miejscu publicznym ale wtopa :p Pójdę do ginka i spytam sie.Jedn z lepszych lekarzy w moim mieście powiedział mi że to najlepszą metoda dla mnie i że dziwi się że jakiś lekarz przepisał mi tak silne tabl i że ich jedyną zaletą jest cena.przepisał mi wtedy tabl ,sylve czy jakoś tak, ale nie kupiłam ich.

wystarczy poczytac o tej metodzie antykoncepcji i pozbyc sie watpliwosci.

[nina219]

No to mam jeszcze jedno pytanie. W sumie pytałam lekarza i on nie widział przeciwwskazań, ale jednak z dziewczyn na początku tego wątku napisała, że przy pierwszym założeniu NR nie można używać tamponów i ogólnie była bardzo oburzona, że ginekolodzy o tym nie informują o.O to jak to w końcu jest? Wasi lekarze mówili coś o zakazie używania tamponów przy pierwszym użyciu NR?

[agatha_911]

Witam serdecznie-mam taki problem, stosowałam już nuvaring przez pol roku, przez 6 mscy zrobilam sobie przerwe, teraz chcialam wrocic do tej metody antykoncepcji- pierwszego dnia okresu powinnam go "zaaplikowac"-poczatek mojego okresu byl bardzo lagodny-po zastosowaniu- okres, ktory do konca sie jeszcze nie "rozchulal" praktycznie sie skonczyl, drobne plamienie i koniec. Nie jestem pewna czy nuvaring w tej sytuacji dziala prawidlowo i czy powinnam sie martwic brakiem normalnie przebiegajacego miesiaczkowania?

[asmenaa]

agatha, mój okres też jest bardzo skąpy i dobrze. NR działa od razu od zastosowania jak zaaplikujesz go pierwszego dnia okresu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez nina219

No to mam jeszcze jedno pytanie. W sumie pytałam lekarza i on nie widział przeciwwskazań, ale jednak z dziewczyn na początku tego wątku napisała, że przy pierwszym założeniu NR nie można używać tamponów i ogólnie była bardzo oburzona, że ginekolodzy o tym nie informują o.O to jak to w końcu jest? Wasi lekarze mówili coś o zakazie używania tamponów przy pierwszym użyciu NR?

ja stosuje od poczatku jest ok.

[monius9]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;23370671]ja stosuje od poczatku jest ok.[/QUOTE]
ja też

[nina219]

O super! Już się martwiłam, że będę musiała opuścić basen kilka razy
Dziękuje za odpowiedź

[paolkka]

Czesc dziewczyny, mam pytanie, czy moze ktoras z was miala jakies problemy z tyciem po stosowaniu krazka ? Ja od pol roku szukam dla siebie jakiegos odpowiedniego srodka bo tabletki i plastry odpadaja.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez paolkka

Czesc dziewczyny, mam pytanie, czy moze ktoras z was miala jakies problemy z tyciem po stosowaniu krazka ? Ja od pol roku szukam dla siebie jakiegos odpowiedniego srodka bo tabletki i plastry odpadaja.

od 5 m-cy uzywam i nie tyje.

[agatha_911]

Tak, tylko przy wczesniejszym stosowaniu nie mialam takiego problemu-okres dostawalam pelna parą rano, aplikowalam NR i wszystko bylo normalnie-7 dni zdrowego okresu, a teraz zastosowalam go poznym wieczorem, poniewaz pojawily sie lekkie jakby skrzepy krwi i teraz nie wiem czy nie powinnam z tym poczekac do rana, bo to, ze okres byl czy jest "lekki" to duzo powiedziane, zazwyczaj (nawet w czasie stosowania NR) moj okres trwal 6,7 dni, a teraz te drobniusienkie plamienia o brazowawym odcieniu pojawialy sie przez 3,4 dni i to nie kazdego dnia :/

[effcia82]

Napisane przez paolkka

Czesc dziewczyny, mam pytanie, czy moze ktoras z was miala jakies problemy z tyciem po stosowaniu krazka ? Ja od pol roku szukam dla siebie jakiegos odpowiedniego srodka bo tabletki i plastry odpadaja.

Ja przytyłam.
Od jedzenia, nie od antykoncepcji

[Mont83]

Napisane przez agatha_911

Witam serdecznie-mam taki problem, stosowałam już nuvaring przez pol roku, przez 6 mscy zrobilam sobie przerwe, teraz chcialam wrocic do tej metody antykoncepcji- pierwszego dnia okresu powinnam go "zaaplikowac"-poczatek mojego okresu byl bardzo lagodny-po zastosowaniu- okres, ktory do konca sie jeszcze nie "rozchulal" praktycznie sie skonczyl, drobne plamienie i koniec. Nie jestem pewna czy nuvaring w tej sytuacji dziala prawidlowo i czy powinnam sie martwic brakiem normalnie przebiegajacego miesiaczkowania?

Miałam tak samo, rano dostałam plamienie/okres no i wieczorem założyłam NR, na drugi dzien lekkie plamienie i trzeciego dnia już nic. Teraz w piatek wyciagam NR i zobaczymy jak bedzie teraz z okresem. To jest moj pierwszy NR. Przed ciążą przez 4 lata stosowałam plastry, a teraz po ciąży sobie to wymysliłam

Dziewczyny tak jak pisałyscie pozniej sie juz o NR to zapomina juz go nie sprawdzam tak panicznie jak w pierwszym tygodniu była juz na basenie A z mężem też jest bez zmian bo nie wyczuwa

[Annuar]

Witajcie.

Mam pytanie odnośnie przechodzenia z tabletek na NR.

Stosuję teraz Qlairę – 28 tabletek = 26 aktywne i 2 placebo. W ulotce NR (z Internetu, swojego egzemplarza NR jeszcze nie mam) jest napisane: „Jeżeli dotychczas przyjmowany lek posiada tabletki nie zawierające substancji czynnej należy rozpocząć stosowanie NR najpóźniej następnego dnia po przyjęciu ostatniej tabletki nie zawierającej substancji czynnych”. Czyli mogę zacząć przyjmować NR następnego dnia po drugiej tabletce placebo – tak, jakbym rozpoczynała kolejne opakowanie tabletek (?) Byłoby mi tak wygodnie, bo od x lat jestem przyzwyczajona przyjmować nowe opakowanie w konkretny dzień tygodnia i nie chciałabym tego zmieniać. Rozpoczęcie w ten "jakby 29 dzień" oznaczałoby założenie NR podczas "okresu" (byłby to 2-3 dzień) ale to chyba nie szkodzi.


W ulotce jest jeszcze napisane: „Jeśli do tej pory tabletki były przyjmowane prawidłowo można zakończyć przyjmowanie tabletek NR w dowolnym dniu i od razu rozpocząć stosowanie NR”. Czy któraś z Was tak zrobiła ?

Pewnie spytam o to lekarza, ale… tak do końca nie mam zaufania. Jak przechodziłam z Yasmin na Q wg lekarza miałam zrobić normalną 7-dniową przerwę i zacząć. Q. A wg ulotki powinnam zacząć Q bez robienia przerwy. Na forach czytałam wypowiedzi kobiet i zobaczyłam, że lekarze mają (niestety) różne zalecenia jak zmieniać jeden produkt antykoncepcyjny na drugi.

[madziulkaa]

Mi lekarz zalecił 7-dniową przerwę, przy przejściu z plastrów na NR. Wcześniej, z tabletek na plastry tak samo

[effcia82]

Napisane przez Annuar

Witajcie.

Mam pytanie odnośnie przechodzenia z tabletek na NR.

Stosuję teraz Qlairę – 28 tabletek = 26 aktywne i 2 placebo. W ulotce NR (z Internetu, swojego egzemplarza NR jeszcze nie mam) jest napisane: „Jeżeli dotychczas przyjmowany lek posiada tabletki nie zawierające substancji czynnej należy rozpocząć stosowanie NR najpóźniej następnego dnia po przyjęciu ostatniej tabletki nie zawierającej substancji czynnych”. Czyli mogę zacząć przyjmować NR następnego dnia po drugiej tabletce placebo – tak, jakbym rozpoczynała kolejne opakowanie tabletek (?) Byłoby mi tak wygodnie, bo od x lat jestem przyzwyczajona przyjmować nowe opakowanie w konkretny dzień tygodnia i nie chciałabym tego zmieniać. Rozpoczęcie w ten "jakby 29 dzień" oznaczałoby założenie NR podczas "okresu" (byłby to 2-3 dzień) ale to chyba nie szkodzi.


W ulotce jest jeszcze napisane: „Jeśli do tej pory tabletki były przyjmowane prawidłowo można zakończyć przyjmowanie tabletek NR w dowolnym dniu i od razu rozpocząć stosowanie NR”. Czy któraś z Was tak zrobiła ?

Pewnie spytam o to lekarza, ale… tak do końca nie mam zaufania. Jak przechodziłam z Yasmin na Q wg lekarza miałam zrobić normalną 7-dniową przerwę i zacząć. Q. A wg ulotki powinnam zacząć Q bez robienia przerwy. Na forach czytałam wypowiedzi kobiet i zobaczyłam, że lekarze mają (niestety) różne zalecenia jak zmieniać jeden produkt antykoncepcyjny na drugi.

Absolutnie nie robić przerwy!
W przypadku tabletek placebo te właśnie tabletki "robią" za przerwę.
Zresztą z tego co kojarzę w ulotcę NR zalecają żeby krążek założyć najpóźniej w dniu w którym rozpoczęłoby się branie kolejnej paczki dotyczczas zażywanych tabletek.
Ja w ogóle pominęłabym tabletki placebo tak aby krwawienie nie wystąpiło. Z tego co słyszałam pierwsze krwawienie przy NR lubi się przedłużać nawet do miesiąca. Ja sama założyłam NR w pierwszym dniu po zakończeniu tabletek i krwawienie wystąpiło dopiero po usunięciu krążka (żadnych plamień w trakcie)

[Annuar]

Napisane przez effcia82

Absolutnie nie robić przerwy!
W przypadku tabletek placebo te właśnie tabletki "robią" za przerwę.
Zresztą z tego co kojarzę w ulotcę NR zalecają żeby krążek założyć najpóźniej w dniu w którym rozpoczęłoby się branie kolejnej paczki dotyczczas zażywanych tabletek.
Ja w ogóle pominęłabym tabletki placebo tak aby krwawienie nie wystąpiło. Z tego co słyszałam pierwsze krwawienie przy NR lubi się przedłużać nawet do miesiąca. Ja sama założyłam NR w pierwszym dniu po zakończeniu tabletek i krwawienie wystąpiło dopiero po usunięciu krążka (żadnych plamień w trakcie)

Jeśli dobrze zrozumiałam, radzisz mi, abym założyła NR od razu następnego dnia po ostatniej aktywnej tabletce (czyli mam pominąć tabletki placebo) ?

Myślę, że (tak jak radziła inna osoba) 7 dniowej przerwy nie powinnam robić, bo to byłoby za długo. Natomiast byłoby mi wygodnie przyjąć NR w dniu, w którym brałabym nowe opakowanie tabletek, bo jestem przyzwyczajona do rozpoczynania określonego dnia tygodnia.

Ale może faktycznie warto pominąć placebo "dla pewności"i uniknięcia kłopotów z krwawieniem...

[effcia82]

Napisane przez Annuar

Jeśli dobrze zrozumiałam, radzisz mi, abym założyła NR od razu następnego dnia po ostatniej aktywnej tabletce (czyli mam pominąć tabletki placebo) ?

Myślę, że (tak jak radziła inna osoba) 7 dniowej przerwy nie powinnam robić, bo to byłoby za długo. Natomiast byłoby mi wygodnie przyjąć NR w dniu, w którym brałabym nowe opakowanie tabletek, bo jestem przyzwyczajona do rozpoczynania określonego dnia tygodnia.

Ale może faktycznie warto pominąć placebo "dla pewności"i uniknięcia kłopotów z krwawieniem...

Możesz założyć NR z pomienięciem tabletek placebo i przetrzymać go dłużej o 2 dni (można nosić do 4 tygodni bez mniejszenia skuteczności).
W ten sposób unikniesz krwawienia i kolejne krążki będziesz zakładać w dniu tygodnia który najbardziej Ci odpowiada.

[paulinka8112]

Witam serdecznie, dawno mnie tu nie było oj wspominam pierwszy krwawy miesiąc, a przy drugim krążku jak ręką odjął nawet plamień nie mam, to na prawdę miłe no nic do rzeczy, otóż mam pytanie, chciałabym, żebyście mi napisały coś o śluzie podczas stosowania nr, bo u mnie występuje dość często czasami lepki, czasami bardzo gęsty i próbuję wymyślić jak to możliwe bez owulacji i czy jestem zabezpieczona, za tydzień wyciągam drugi ring. Jak wszystko przebiega bez powikłań to jakoś tak nie ufam..

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez paulinka8112

Witam serdecznie, dawno mnie tu nie było oj wspominam pierwszy krwawy miesiąc, a przy drugim krążku jak ręką odjął nawet plamień nie mam, to na prawdę miłe no nic do rzeczy, otóż mam pytanie, chciałabym, żebyście mi napisały coś o śluzie podczas stosowania nr, bo u mnie występuje dość często czasami lepki, czasami bardzo gęsty i próbuję wymyślić jak to możliwe bez owulacji i czy jestem zabezpieczona, za tydzień wyciągam drugi ring. Jak wszystko przebiega bez powikłań to jakoś tak nie ufam..

widocznie taka twoja urodazabezpieczona jestes.

[Mont83]

A ja dzis wyciagnełam moj pierwszy NR teraz tylko czekac na okres

Wyciagnełam mniej wiecej o tej samej godz co go właozyłam.
Oby wszystko było dobrze bo po pierwszym Nr moge powiedziec ze jest to fajna sprawa

[vacations]

Na dniach będę wyjmowała swój pierwszy krążek i mogę powiedzieć, że nie jest już tak cudownie jak było Takich objawów jak przy krążku nie miałam nigdy przy tabletkach, a mianowicie silne bóle głowy, tak jakby ból żył i mrowienia w rękach, ból i zmęczenie nóg. Na razie biorę magnez z B6 i czekam na wyjęcie krążka, jeżeli przy drugim krążku te objawy nie ustaną będę musiała z tej metody zrezygnować. Mam wrażenie, że NuvaRing jakoś bardziej bezpośrednio i silniej wpływa na układ krwionośny niż tabletki, które brałam kiedyś

[nina219]

W sobotę (pierwszy dzień cyklu) założyłam pierwszy pierścionek i mogę podzielić się wstępnymi spostrzeżeniami: jest mega. Tak mega, że aż niepokojąco:P Okres trwał normalnie 3 dni, był taki jak zawsze, odkąd się skończył plamień brak. Czuję się bardzo dobrze i zamiast cieszyć się, że mój organizm dobrze reaguje na hormony, to ja fiksuję:P Myślę, że to dlatego, że wszystkie kobiety w moim otoczeniu, kiedy zaczynały stosować hormony kilka pierwszych dni przeżywały horror
Poza tym informacja podstawowa, odpowiedź na najczęściej zadawane tu pytanie: nie, krążek nie wypada, nie przeszkadza, jest niewyczuwalny

[edyta708]

TO 2-gi tydzień z nuvaringiem nie mam problemów z plamieniami(wydaje mi się że przez to że nie robiłam przerwy podczas przejścia z Novynette na Nuvaring),trochę pobolewało mnie podbrzusze ,w nocy czasami drętwieją mi ręce nie wiem czy kto kwestia niewygodnej pozycji,braku magnezu czy krążka .


Mam problem kiedy włożyć następny.Włożyłam o 8 w czwartek - po3 tygodniach o 8 w czwartek mam go wyjąć ,to jest jasne !I kiedy mam zaaplikować kolejny?Z tego co czytałam to również w czwartek o 8 .Mam wątpliwość, ponieważ pytałam mojego ginekologa i powiedział że mam go założyć w środę i teraz nie wiem sama

[nina219]

Zawsze wkładasz i wyjmujesz w ten sam dzień tygodnia

[Lynn]

Hej dziewczyny.
Wczoraj założylam pierwszy krążek. Napaliłam się strasznie na niego, teraz załuję. W każdym razie przez pierwsze 4 dni cyklu będę brać antybiotyk. Od kiedy można uznać, że jestem w pełni zabezpieczona? Gdzieś przeczytałam, że po 7 dniach od zakonczenia terapii antybiotykowej, ale na ulotce nic takiego nie ma

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Lynn

Hej dziewczyny.
Wczoraj założylam pierwszy krążek. Napaliłam się strasznie na niego, teraz załuję. W każdym razie przez pierwsze 4 dni cyklu będę brać antybiotyk. Od kiedy można uznać, że jestem w pełni zabezpieczona? Gdzieś przeczytałam, że po 7 dniach od zakonczenia terapii antybiotykowej, ale na ulotce nic takiego nie ma

HEJ SKARBIE
ja sądzę że cały czas, bo pierscien nie działa w żołądku-nawet tam nie dochodzi.