2008-03-23, 21:37 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 268
|
Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Piszcie, jak sądzicie:
Dlaczego tak jest, że dziewczyny które nie kryją się ze swoimi wymaganiami (chodzi mi tu o wszystko, począwszy od uczuć na prezentach skończywszy) często dostają wszystko czego chcą? Często widzę, jak chłopak lata wokół dziewczyny, spełniając jej wszystkie zachcianki, troszczy się o nią i dba w różnoraki sposób. A dziewczyna tylko wymaga i chce być traktowana jak księżniczka A dziewczyny, które są po prostu skromne, są skromniej traktowane? Jeśli pokażą, że nie wymagają zbyt "wiele", "wiele" nie dostają.. Nie wiem, z czego to wynika? Tacy są już faceci??? Będąc w związku ze "zwykłą dziewczyną" odpuszczają po prostu sobie wszelkie starania? Skoro nie wymaga, to po co sie starać? Są aż takimi leniami??? Myślę, że takie dziewczyny mają o wiele więcej do zaoferowania Nigdy nie wymagałam wiele, i tak też byłam traktowana. Gdy facet widział, że "nie musi" tego i tego, odpuszczał sobie. Zawsze wymagałam wiele uczyć, z tym było różnie, bo jak wiadomo ciężko z tym u facetów Nigdy nie wymagałam kwiatów,prezentów - dostawałam, ale rzadko, choć były i takie sytuacje, kiedy zostawałam "totalnie olana" przez Tż/było smutno/ Nie wymagałam wyjść i nie byłam zapraszania, kiedy moje "sprytne koleżanki" korzystały ile sie da. Nie rozumiem, dlaczego faceci tak sobie odpuszczają? Ja nie chcę "wymagać", ale chciałabym od czasu do czasu poczuć sie jak taka "księżniczka"
__________________
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.— Éric-Emmanuel Schmitt |
2008-03-23, 22:31 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Jedyna rada - zacząć wymagać.
Ja po 5 latach związku i rozstaniu z facetem (całe 2 dni temu) doszłam do wniosku, że trzeba czasem fuknąć, obrócić się na pięcie, strzelić focha i jasno mówić czego się chce. Będzie wiedział, że musi o Ciebie zabiegać - będzie Cię lepiej traktować. Mam znajomą parę, w której ONA ciągle ma jakieś pretensje - obraża się bez powodu (często szuka pretekstó), żąda prezentów itd. ON jest w nią wpatrzony jak w obrazek i lata jak chłopiec na posyłki. Biorę pod uwagę to, że kiedyś po prostu czara się przeleje i ON sobie odpuści, ale jak na razie dziewczyna ma wszystko czego zażąda (celowo nie użyłam słowa "poprosi").. |
2008-03-23, 22:39 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Z mojego doświadczenia wynika, że im bardziej zależy jednej ze stron - tym mniej drugiej.
Nie bez powodu mówi się (choć tego nie pochwalam), że faceta "trzeba trzymać krótko". Na zasadzie - im mniej Ty angażujesz się w ten związek, tym bardziej zależy na nim Twojemu mężczyźnie. I odwrotnie. Czasem zaskakuje mnie nasza paradoksalna ludzka mentalność. W końcu tak oczywiste wydaje się być, że powinno się chcieć być tam, gdzie najlepiej. A więc w tym przypadku - z dziewczyną, która nie żąda i nie wymaga, za to daje dużo ciepła i swobody. A jednak mężczyzna zaczyna czuć się w takim związku zbyt pewnie i wykorzystuje to, że może na wiele sobie pozwolić. Albo odzywają się w nas, ludziach jakieś dziwne, pradawne instynkty łowieckie ciągłego walczenia i zdobywania
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz, aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
|
2008-03-23, 22:41 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
A stwierdzenie "byłaś dla mnie za dobra"...?
To już kompletny ABSURD!!! Zawsze mi się wydawało, że o to właśnie chodzi. Ale nie... Ile to człowiek się może nauczyć przez całe życie |
2008-03-23, 22:45 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Eloteteie! Oj faceci umieją wymyślić różne bzdurne powody rozstania :P Ile w tym jest prawdy, a ile desperackiej chęci uwolnienia się od kobiety - to już tylko oni sami wiedzą. Chociaż podsumowując naszła mnie fascynująca myśl, że mentalność panów mnie przeraża i prawdopodobnie nigdy nie będę umiała jej pojąc
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz, aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
|
2008-03-23, 22:53 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
To im chyba mija po pewnym czasie. Mam na myśli zabieganie o kobietę. Bo niby po co zabiegać o kogoś kogo się już zdobyło? typowe męskie myślenie . Ja zostałam nazwana materialistką i usłyszałam że jestem z TŻ tylko dla prezentów (chociaż od roku nie dostałam żadnego nie licząc jednego misia) gdy wypomniałam mu, że nie dostałam nawet głupiego kwiatka na dzień kobiet. Nie rozumiem tego myślenia. Zwłaszcza że ja się tak zawsze staram. Na początku kwiatki dostawałam non stop. Przynajmniej raz na tydzień.
Szkoda, że nie wiedzą jak jest nam z tego powodu przykro... W końcu byle kwiatek = 4zł. Nie mówiąc już o tym, że więcej szczęścia jest z niego jeśli zerwie sam a nie kupi.
__________________
dirrtyKatrina Moonwalker |
2008-03-23, 22:58 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Faceci są z Marsa, to już wiemy
Także to, że nigdy nie zrozumiemy ich toku myślenia Myślę, że trzeba od nich wymagać właśnie po to, by zabiegali, starali się i nie osiedli na laurach. Oczywiście wszystko z wyczuciem, ale nie "z grubej rury", bo wtedy uciekną gdzie pieprz rośnie Tak jak napisała Testarossa - facetów trzeba trzymać krótko |
2008-03-23, 22:58 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Skoro nie wymaga, to po co sie starać? Są aż takimi leniami???
Myślę, że takie dziewczyny mają o wiele więcej do zaoferowania Jeżeli mówię mojemu facetowi, czego od niego oczekuję mam mniej do zaoferowania??? Szara myszka nie podnosząca głosu ma w sobie więcej ciepła, miłości itd??? Strasznie uogólniasz w tym poście: należy oddzielić dziewczyny, dla których ewidentnie liczy się tylko kasa, traktujących facetów jak zabawkę do spełniania zachcianek od tych, które po prostu mówią, czego chcą, nie robiąc z mężczyzny popychadła... I niestety, taka jest prawda: jeżeli nie powiesz głośno, czego chcesz, nikt Ci tego nie da.
__________________
bzzz... bzzz...
|
2008-03-23, 23:07 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 203
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Trzeba siebie stawiać na pierwszym miejscu...to jest smutne i niby egoistyczne ale ułatwia życie. Ja nalezę do tych rozpieszczany na każdym kroku (mimo, że jestem z TŻ już 6 lat). Gdy coś mi nie pasuje mówię to prosto z mostu. Mój tż od początku związku o mnie zabiegał (bo nie była przekonana czy chcę być nim). I teraz robi to nadal. Jak sie ze mną spotyka pamięta żeby przynosić mi mojego ulubionego batonika, dostaję kwiaty, często prezenty. Ale nie tylko materialne dowody miłości. Często załatwia za mnie trudne dla mnie sprawy. Pomaga mi gdy coś mi nie idzie...ja nie wymagam tego, nie robię z siebie księżniczki-wystarczy, że o to poproszę albo zwrócę uwagę co jest dla mnie ważne. Mężczyzna często zapomina albo w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, że takie gesty są ważne dla kobiety. Ja po prostu mówię: ostatnio chciałabym zacząć się zdrowo odżywiać (i to w taki sposób żeby on wiedział, że jest to ważne). Na każde spotkanie przynosi zdrowy sok warzywny To działa bardzo prosto...
__________________
|
2008-03-23, 23:12 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Pewne rzeczy nalezy ustalic juz na poczatku - to raz. Dwa - do milosci nikogo zmusic nie mozna. Jesli facet nie ma poczucia, by sie starac - najprawdopodobniej nie kocha i rozmowy niewiele pomoga - ale zawsze warto takowe podjac - byc moze oni sie staraja, lecz wy tego nie zauwazacie. Zwiazek nie konczy sie na kwiatkach, batonikach i wspolnych wyjsciach.
__________________
Wymianka |
2008-03-23, 23:17 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 203
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Jeśli powie sie facetowi, ze coś jest dla Ciebie ważne a on to oleje- to znaczy, że nie zależy mu na związku i na uszczęśliwianiu partnerki. Dla mnie to jest oczywiste.
__________________
|
2008-03-23, 23:29 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 4 309
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
ja tam uwazam ze warto byc ksiezniczka. jestem nia i sie do tego przyznaje. wszystko jest tak jak ja chce i wtedy jest dobrze. a on albo tokocha albo rzuca (na ogol kocha, nie wiem skad w nich sie tyle cierpliwosci bierze ;P)
moj juz sie nauczyl ze trzeba mi dogadzac, zaskakiwac, decydowac jak ja nie jestem w stanie, dawac poczucie ze jest, zaglaskac na smierc, przytakiwac i jak sie nie zgadza to po prostu robic swoje a nie zaczynac sie klocic czy olewac (bo jak juz cos zrobi to sie nie umiem gniewac wiec przy nieporozumieniach nie konsultuje sie ze mna przed dzialaniem ;P) |
2008-03-23, 23:34 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
A może warto spojrzeć na to z nieco innej strony?
Nie bardzo rozumiem, dlaczego wychodzisz z założenia, że kobieta, która wie czego oczekuje od życia, ma mniej do zaoferowania. Zależy jakie kto ma w życiu priorytety i czego szuka u partnera. Szczerze mówiąc, nie widzę też jakiegoś ścisłego związku pomiędzy byciem skromną a otwartym mówieniem czego się oczekuje od partnera. Naprawdę nie trzeba rzucać się w oczy i błyszczeć na salonach by wypracować sobie wraz z TŻ odpowiedni system komunikacji. Wiem, że stwierdzenie, iż faceci są prości i trzeba im wszystko mówić jest dużym uogólnieniem, jednak każdy stereotyp ma jakieś źródła i uważam, że akurat w tym wypadku owa teoria ma wiele wspólnego z rzeczywistością. To raczej kobiety potrafią czytać miedzy wierszami Mężczyźni wolą proste komunikaty (niekoniecznie rozkazy) Prawda jest taka, że nikt nikogo do miłości nie zmusi. A czasami dużo lepiej jest powiedzieć wprost, że coś nam sprawia przyjemność niż przewracać oczami i liczyć na to, że się druga osoba domyśli o co nam chodzi. Skoro budujemy z mężczyznami relację opartą na miłości, to czy nie lepiej zrobić założenie, że chłopak się nie stara, bo nie przyszło mu do głowy, że sen z powiek spędza nam np. brak komplementów, niż zastanawiać się, czy nie chwali nas, bo uważa nas za szarą myszkę?
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2008-03-23, 23:40 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Bo są mniej subtelni i domyślni niż kobiety, nie rozumieją aluzji i sami pierwsi na coś nie wpadną, jeśli się im tego nie wyłoży łopatologicznie Czasem wydaje mi się, że nie umieją czytać sygnałów niewerbalnych i przekazów między wierszami Może powtórzę banał z popularnych poradników, ale widziałam wiele potwierdzeń teorii, że np. nie należy mówić "dawno nigdzie nie byliśmy" bo uzna to za zwykłe stwierdzenie faktu i potwierdzi "Tak, ostatnio chyba w grudniu" i koniec tematu tylko wprost "Chodźmy do kina".
|
2008-03-24, 07:09 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
ja powinnam zapytać czemu niektórzy starają się aż tak bardzo, będąc z osobą która ma iście autodestrukcyjne zachowania i raczej daje popalić, w inne dni będąc właśnie idealną osobą TŻ sam wczoraj przyznał, że czasami ma dość... ale to nie zmienia tego co czuje i tego jak bardzo mu na mnie zależy. za każde jego spokojne będziemy nad tym pracować... razem kochanie mogłabym dać się pokroić. zresztą kiedy powiedział mi że nie pozwoli mi wrócić do ed tylko... że zgodzi się na te wszystkie brokuły i na gotowane mięso (a nie znosi!) i będziemy pichcić razem i wszystko na spokojnie i zdrowo.
czasami sie zastanawiam jakim cudem TŻ się uchował w dzisiejszym świecie, gdzie moje koleżanki narzekają - i to jeszcze jak! - właśnie jak ludzie w tym temacie.
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
2008-03-24, 07:53 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Hmmm...
Nasuwa się jeden wniosek. "Trzeba dużo wymagać, mimo, że nie wymaga się dużo" Nie wiem czy to ktoś zrozumie? To doś trudne. Np.: Wymagam od kolesia, aby dał mi 10 jabłem, mimo iż potrzebuje 5. Dostaje 10 jabłek. Wniosek: Gdy wymagałam więcej niż mi było potrzebne, dostałam tyle ile potrzebowałam+drugie tyle. Następnie wymagam 10 brzoskwiń, mimo iż potrzebuje 5. Coś się stało i chłopak może dać mi 5. Wniosek: Dostałam tyle ile potrzebowałam. MYŚLENIE CHŁOPAKA:"Kurcze nie ,mam tych 10 brzoskwiń. Ale jak jej dam 5 to może będzie zadowolona. Gdybym jej nic nie dał było by gorzej." Wymagam od chłopaka 5 jabłek. Dostałam 5. Wniosek: Ile wymagałam tyle dodstałam: Wymagam od chłopaka 5 brzoskwiń. Coś się stało i nie dostałam ani jednej. Wniosek: Im mniej wymagam tym mniej dostaje, a nawet nic nie dostaje. MYŚLENIE CHŁOPAKA:"Chyba nic się nie stanie, gdy jej nic nie dam." Wiem to troche skomplikowane. Przepraszam, że tak mieszam. Ale to napradwe trudno wytłumaczyć. Ufff...ciężki kamień do zgryzienia. |
2008-03-24, 08:23 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Moim zdaniem wiele, a nawet wszystko zależy od człowieka i nie uogólniałbym, że tylko faceci tacy są, bo takie kobiety to też nie rzadkość
|
2008-03-24, 08:24 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Chyba malo wiesz o zyciu. A co z drobnostkami ktore facet potrafi dla nas zrobic(oczywiscie nie kazdy, ale Ci ktorzy Kochaja sie staraja). Poprosisz go np. o kupienie czegos,skserowanie(jak w moim przypadku), ogolnie pomoc. Jesli bedzie umial to na pewno pomoze. Takie zachowania tez sa wazne. Co z tego ze facet ciagle nie daje kwiatow itp.? Najwazniejsze jest to ze mozna na niego liczyc w kazdej sytuacji.
__________________
|
2008-03-24, 08:40 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Sama odpowiedzialas sobie na to pytanie Nie starają się bo kobiety tego nie wymagaja.
Powiedzmy sobie szczerze- kobiety tez sie nie staraja w takiej sytuacji. Bo po co? Jesli czlowiek ma wszytsko czego potrzebuje i znikad komunikatu,ze od niego sie czegos jeszcze wymaga,to za oczywiste przyjmuje,ze wszytsko jest ok - więc po co to zmieniać?
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2008-03-24, 09:07 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 422
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Cytat:
__________________
|
|
2008-03-24, 09:18 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Bo mają zbyt wiele podane na talerzu.Wiecie o co chodzi .
|
2008-03-24, 10:15 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Wg mnie nie starają się jeśli im po prostu nie zależy na dziewczynie.Nie wiem skąd takie pomysły,że jakieś obrażalskie księżniczki będą miały faceta który będzie nad nimi latał,a skromne będą olewane
|
2008-03-24, 10:20 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Cytat:
Ja mysle ze chodzi tutaj ze dziewczyny 'poddajace' sie faetowi,ulegajace,lecace na kade jego zawolanie bez swojego zdania tylko 'tak,kochanie' beda olewane ... Obrazalskie księżniczki napewno nie sa ok,ale dziewczyna majaca swoje zdanie niezalezna,wiecie mowiaca co jej sie nie podoba jak najbardziej bo po prostu nie mozna w zwiazku dac sie znizyc do takiego niskiego poziomu gdzie facet ma nad nami kontrole i po jakims czasie uwaza za sluzaca,swoja wlasnosc? wtedy juz wie ze nie musi sie starac...
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
|
2008-03-24, 10:23 | #24 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Cytat:
Ogólnie dziwi mnie ocenianie przez autorke wątku kobiet wymagających jako tych "złych".Kobieta znająca swoją wartość będzie wymagać. |
|
2008-03-24, 10:25 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Moim zdaniem skromne dziewczyny wcale nie sa olewane. Predzej, ze sie tak wyraze, dupy wolowe. ale to juz jest tylko ich wina
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2008-03-24, 10:27 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
|
2008-03-24, 10:47 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 203
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Cytat:
Klariska czego nie wiem o życiu? może mnie uświadomisz?
__________________
|
|
2008-03-24, 10:53 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 243
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
racja. jak nie mowisz ze czegos chcesz, to malo prawdopodobne ze dostaniesz. nikt nikomu w myslach nie czyta. pozatym..... faceci sa z reguly malo skomplikowani, a do tego leniwi. trzeba wiec ich uswiadamiac. albo zmienic na lepszy model.
__________________
I'm not angel, I'm not devil, I'm something in between... |
2008-03-24, 10:58 | #29 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Cytat:
__________________
"Na linie nad przepaścią tańcz, aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz..."
|
|
2008-03-24, 11:03 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Dlaczego faceci/Tż-ci się nie starają
Cytat:
Powiesz mi dokladniej o co Ci chodzi? Czego udowodnic?
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:48.