Nasze zycie w Ameryce... - Strona 94 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-22, 12:58   #2791
Candy Supcio
Zadomowienie
 
Avatar Candy Supcio
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez anianyc Pokaż wiadomość
Chelsea Piers
23rd Street and the Hudson River
New York, NY 10011

wiem ze tutaj jest fajnie bylam raz,
http://www.chelseapiers.com/sr01.htm


Dzieki Aniu
Aniu...nie wyczytalm tan nigdzie...oczywiscie mozna sobie tam jechac i korzystac z tego lodowiska prawda???Bo zauwazylam,ze sa tam jakies szkolki nauki jazdy na lyzwach itp.
Candy Supcio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-22, 15:14   #2792
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez logest Pokaż wiadomość
Nasz Adas nie bedzie mial drugiego imienia, bo nazwisko mamy bardzo trudne do wymowienia i juz nie chcielismy mu komplikowac zycia I tak bedzie musial "spelowac" nazwisko za kazdym razem.
Hihihihi, tak jak bym czytala o nas U nas miedzy innymi powodem bylo niby to, ze nasze nazwisko jest bardzo dlugie, wiec maz nie chcial tez utrudniac Adasiowi zycia, zeby maly nie musial przez pol godziny pisac samo imie, middle name oraz nazwisko
Zycze powodzenia i duzo zdrowka dla Was i dla Waszego Adasia
A tak na marginesie, to dzisiaj GoniaJ ma sie rozpakowac, wiec trzymajmy kciuki

Cytat:
Napisane przez czarownicagosia Pokaż wiadomość
Adas wiele sie nie zmienil, przystojny chlopczyk Wam rosnie

Dziekuje

Naprawde uwazasz ze sie nie zmienil wiele? Bo mi sie wydaje, ze wyglada zupelnie inaczej Ale to nic, i tak go bardzo kocham
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-22, 15:37   #2793
czarownicagosia
Zakorzenienie
 
Avatar czarownicagosia
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: brooklyn,ny
Wiadomości: 7 760
GG do czarownicagosia
Smile Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość

Dziekuje

Naprawde uwazasz ze sie nie zmienil wiele? Bo mi sie wydaje, ze wyglada zupelnie inaczej Ale to nic, i tak go bardzo kocham
Wyrosl Adas oczywiscie, ale rysy twarzy wiele mu sie nie zmienily. Tak przynajmniej ja to widze
Od poczatku byl sliczny!
__________________
moje zdjecia

czarownicagosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 22:07   #2794
anianyc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 91
GG do anianyc Send a message via Skype™ to anianyc
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

[quote=Candy Supcio;9433296]Dzieki Aniu
Aniu...nie wyczytalm tan nigdzie...oczywiscie mozna sobie tam jechac i korzystac z tego lodowiska prawda???Bo zauwazylam,ze sa tam jakies szkolki nauki jazdy na lyzwach itp.[/q

sa i nauki jazdy ale jak umiesz jezdzic to mozesz bez problemu wejsc i jezdzic.
anianyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 22:07   #2795
Cinderella5x
Zadomowienie
 
Avatar Cinderella5x
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CaliDreamin Pokaż wiadomość
WOW, dlugo tutaj nie zagladalam, tak ze przeoczyla debty nowej kalifornijki
Juz teraz nie bede jedyna z pludiowe cali!

Cinderella: mieszkam w west hollywood, przyjechalam do californi z mezem w sierpniu 2006. Przed przeprowadzka mieszkalismy w nyc (chociaz wychowalam sie na long island).
W huntington beach bylam kilka razy, glownie na dog beach z naszym spanielem.
YAY! Znalazlam! Ha! A mowilam, ze cos przeoczylam. Zdolne dziecko ze mnie. Gdzie w tym WH mieszkasz? Swego czasu czesto tam bywalam. Hej, to prawie jak ja, ja do CA przyjechalam w maju 2006 (chyba juz to tez pisalam... oj ta pamiec... ). No i jestem . No, ja do tej pory znalam trzy osoby z poludniowej CA, w tym jedna to moja siostra.
HB jest sliczne, a plaza dla pieskow super sprawa. Fajnie masz, ze masz pieska, my bedziemy miec moze pod koniec roku, no bo z ta moja operacja to na razie chcemy sie wstrzymac, bo pewnie ani czasu ani sily nie bedzie. Ale chcemy pieska, koniecznie.
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN...

"But what is truth, Not easy to define,
We both have truths, Are yours the same as mine?"
Cinderella5x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-25, 23:19   #2796
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Dziewczyny,pozdrawiam wszystkich z PolskiTu jest bosko.Codziennie rano chodze sobie na rynek po swierze warzywka-takie nasze polskie,czasem koslawe,czasem nierowne.Tych amerykanskich pieknych bezsmakowych wcale mi nie brakuje.Chleba i pachnacej wedzanka kielbasy tez sobie nie zalujemy,a i Warka albo Zywczyk wieczorem po kolacji tez sie zdarza.Jedyne co zaczyna nam doskwierac to nierobstwo.To juz prawie miesiac jak nie pracujemy i ta sielanka powoli zaczyna dawac sie we znaki.
A Zaaaabcia jeszcze w Polsce czy juz w US???
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-26, 01:23   #2797
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
Dziewczyny,pozdrawiam wszystkich z PolskiTu jest bosko.Codziennie rano chodze sobie na rynek po swierze warzywka-takie nasze polskie,czasem koslawe,czasem nierowne.Tych amerykanskich pieknych bezsmakowych wcale mi nie brakuje.Chleba i pachnacej wedzanka kielbasy tez sobie nie zalujemy,a i Warka albo Zywczyk wieczorem po kolacji tez sie zdarza.Jedyne co zaczyna nam doskwierac to nierobstwo.To juz prawie miesiac jak nie pracujemy i ta sielanka powoli zaczyna dawac sie we znaki.
Sunapee, tak bardzo sie ciesze, ze u Was wszystko dobrze Oby tak dalej No i skoro macie taka sielanke w tej Polsce, to chyba pora na dzidziusia


Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
A Zaaaabcia jeszcze w Polsce czy juz w US???
Nie wiem na 100%, ale Zaaaabcia pewnie jeszcze jest w PL, bo z tego co pamietam, to ona sie cieszyla, ze bedzie w Polsce na Wszystkich Swietych. No i ona tez dawno sie nie odzywala, wiec podejrzewam, ze jeszcze siedzi po drugiej stronie oceanu
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-27, 23:27   #2798
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
A Zaaaabcia jeszcze w Polsce czy juz w US???


zabcia jeszcze w Polsce
i tak mi tu dobrze ze najchetniej bym juz nie wracala wogole
bilet mamy na nastepna srode ale przekladamy jeszcze o tydzien
a jak tam u was ??

Sunapee - ciesze sie ze w Polsce czujesz sie swietnie i wcale sie nie dziwie a jak tam Twoj mezulek?
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 03:41   #2799
Cinderella5x
Zadomowienie
 
Avatar Cinderella5x
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
Dziewczyny,pozdrawiam wszystkich z PolskiTu jest bosko.Codziennie rano chodze sobie na rynek po swierze warzywka-takie nasze polskie,czasem koslawe,czasem nierowne.Tych amerykanskich pieknych bezsmakowych wcale mi nie brakuje.Chleba i pachnacej wedzanka kielbasy tez sobie nie zalujemy,a i Warka albo Zywczyk wieczorem po kolacji tez sie zdarza.Jedyne co zaczyna nam doskwierac to nierobstwo.To juz prawie miesiac jak nie pracujemy i ta sielanka powoli zaczyna dawac sie we znaki.
A Zaaaabcia jeszcze w Polsce czy juz w US???

No, ale mi zrobilas. Teraz to dopiero tesknie za Polska. Podwojnie. Ale nic, w przyszlym roku... Oj, jeszcze tyle czekania
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN...

"But what is truth, Not easy to define,
We both have truths, Are yours the same as mine?"
Cinderella5x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 03:56   #2800
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

ja chyba jestem jakas dziwna..bo jakos nie tesknie za Polska..
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 05:23   #2801
CaliDreamin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: los angeles
Wiadomości: 1 238
Re: Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
ja chyba jestem jakas dziwna..bo jakos nie tesknie za Polska..
Nie az tak dziwna . Ja tez raczej nie tesknie. Troche tesknilam kiedy zyli moji dziadkowie, ale to byla tesknota za rodzina a nie krajem.
Od tamtego czasu bylam w polsce dwa razy, na weselach. Kazdym razem z pacztku bylo ok, ale po paru dniach pobytu wszystko zaczelo mnie denerwowac i nie moglam sie doczekac powrotu do domu. Moj maz zareagowal podobnie.

Z polska moge miec zwiazek, ale jedynie na long distance
__________________

Tell from my attitiude that I'm most definitely

Nakarm zwierzeta w schroniskach ZA DARMO
CaliDreamin jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-28, 13:54   #2802
Cinderella5x
Zadomowienie
 
Avatar Cinderella5x
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
Dot.: Re: Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
ja chyba jestem jakas dziwna..bo jakos nie tesknie za Polska..
A jak dlugo jestes juz w USA? I gdzie, jesli mozna spytac? Tzn, widze, ze CA, ale ktora czesc? Przepraszam, jesli juz bylo, ale nie znalazlam

Cytat:
Napisane przez CaliDreamin Pokaż wiadomość
Nie az tak dziwna . Ja tez raczej nie tesknie. Troche tesknilam kiedy zyli moji dziadkowie, ale to byla tesknota za rodzina a nie krajem.
Od tamtego czasu bylam w polsce dwa razy, na weselach. Kazdym razem z pacztku bylo ok, ale po paru dniach pobytu wszystko zaczelo mnie denerwowac i nie moglam sie doczekac powrotu do domu. Moj maz zareagowal podobnie.

Z polska moge miec zwiazek, ale jedynie na long distance
Tak, tylko Ty wyjechalas dawno, ja dopiero 5 lat temu. Chcialabym pojechac na wakacje, a przede wszystkim chcialabym pokazac Polske mezowi. Ale na stale nie chcialabym juz do Polski wrocic. Z tym denerwowaniem wiem, co masz na mysli, mialam podobanie po wyjazdach tu i do Francji i powrotach do Polski.
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN...

"But what is truth, Not easy to define,
We both have truths, Are yours the same as mine?"
Cinderella5x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 14:15   #2803
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
zabcia jeszcze w Polsce
i tak mi tu dobrze ze najchetniej bym juz nie wracala wogole
bilet mamy na nastepna srode ale przekladamy jeszcze o tydzien
a jak tam u was ??

Sunapee - ciesze sie ze w Polsce czujesz sie swietnie i wcale sie nie dziwie a jak tam Twoj mezulek?
O prosze komu dobrze... ja juz bylem... i wrocilem \

Bylo przerewalacyjnie
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 16:19   #2804
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
ja chyba jestem jakas dziwna..bo jakos nie tesknie za Polska..
To juz dwie jestesmy z tych dziwnych Ja tesknie za rodzicami i siostra ale za Polska nie bardzo. Jest mi tu za dobrze chyba. Moze dlatego ze wyjechalam w momencie kiedy wszytsko mi sie walilo na glowe.
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 18:51   #2805
CaliDreamin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: los angeles
Wiadomości: 1 238
Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cinderella:

Nineczka jest z san jose, o ille sie nie myle. Raczej nie nasze tereny

Apropos, chyba rodzicow zabieram do tahoe na pare dni: odzwiedzimy kyzynke, oni zobacza gory, a ja jakos przecierpie klimat chociaz za nim nie przepadam.
__________________

Tell from my attitiude that I'm most definitely

Nakarm zwierzeta w schroniskach ZA DARMO
CaliDreamin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 19:09   #2806
Cinderella5x
Zadomowienie
 
Avatar Cinderella5x
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

O, to kawalek. Nie dziwie Ci sie. No, ale to tylko pare dni ;-). A pewnie i rodzice i kuzynka sie uciesza. Zycze wam milej zabawy.
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN...

"But what is truth, Not easy to define,
We both have truths, Are yours the same as mine?"
Cinderella5x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 19:41   #2807
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CaliDreamin Pokaż wiadomość
Cinderella:

Nineczka jest z san jose, o ille sie nie myle. Raczej nie nasze tereny

Apropos, chyba rodzicow zabieram do tahoe na pare dni: odzwiedzimy kyzynke, oni zobacza gory, a ja jakos przecierpie klimat chociaz za nim nie przepadam.
Podobno juz snieg jest w Tahoe.

Tak jestem z San jose, to 40 minut od San Francisco. A w stanach jestem 7 lat. Bylam w Polsce raz, bo wole jak mama do mnie przylatuje.. teraz lecimy do polski w lipcu..ale jakos nie specjalnie sie na to ciesze.. no ale coz robic, trzeba rodzine odwiedzic. Ja tez nie tesknie za krajem tylko za ludzmi.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-29, 20:24   #2808
Cinderella5x
Zadomowienie
 
Avatar Cinderella5x
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
Podobno juz snieg jest w Tahoe.

Tak jestem z San jose, to 40 minut od San Francisco. A w stanach jestem 7 lat. Bylam w Polsce raz, bo wole jak mama do mnie przylatuje.. teraz lecimy do polski w lipcu..ale jakos nie specjalnie sie na to ciesze.. no ale coz robic, trzeba rodzine odwiedzic. Ja tez nie tesknie za krajem tylko za ludzmi.

Brrr... jak ja nie lubie sniegu i zimna.
Ja w tej tesknocie z Polska tez bardziej o ludziach mowilam. Przykre, ale tu jest latwiej. I lepiej. I swobodniej.

Od razu przyjechalas do CA? I czemu USA?
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN...

"But what is truth, Not easy to define,
We both have truths, Are yours the same as mine?"
Cinderella5x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 05:06   #2809
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

U mnie juz drugi raz snieg padal ale stopnial Jakos w tym roku wypatruje go z utesknieniem bo narty biegowe czekaja na mnie a ja na nie Bede narzekac w kwietniu najpredzej ze jeszcze lezy
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-30, 05:23   #2810
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Cinderella5x Pokaż wiadomość
Brrr... jak ja nie lubie sniegu i zimna.
Ja w tej tesknocie z Polska tez bardziej o ludziach mowilam. Przykre, ale tu jest latwiej. I lepiej. I swobodniej.

Od razu przyjechalas do CA? I czemu USA?
od razu do Ca.. i od razu do San Jose.. dlaczego? przypadke, milosc.. internet, czat.. 1.5 roczna znajomosc z Polakiem pracujacym w Dolinie Krzemowej, potem wakacje, potem nastepne, a potem zareczyny i slub.. i tak to sie stalo. A Ty?
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 14:19   #2811
Cinderella5x
Zadomowienie
 
Avatar Cinderella5x
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
od razu do Ca.. i od razu do San Jose.. dlaczego? przypadke, milosc.. internet, czat.. 1.5 roczna znajomosc z Polakiem pracujacym w Dolinie Krzemowej, potem wakacje, potem nastepne, a potem zareczyny i slub.. i tak to sie stalo. A Ty?

W Ameryce mieszkam "na stale" od ponad 5 lat. 3 lata w Chicago (zimno!), ponad 2 w Kalifornii. Do Kalifornii przeprowadzilam sie w maju 2006 roku, na probe. I zostalam ;-)
Tutaj wlasnie poznalam mojego obecnego meza, od marca 2008 szczesliwa mezatka!
W Kalifornii mieszka tez moja siostra, w Chicago zostala mama.

Zanim zdecydowalam sie zostac tutaj na stale bylam na tak zwanych "dojazadach" ;-)) - pol roku w USA, pol w Polsce. Tuz przed przyjazdem do Ameryki spedzilam 1.5 roku we Francji, w Paryzu.
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN...

"But what is truth, Not easy to define,
We both have truths, Are yours the same as mine?"
Cinderella5x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 18:43   #2812
extramocna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

cześć,

mam pytanie do tych, którzy dostali zieloną kartę przez małżeństwo: ile czasu od zawarcia związku małżeńskiego czekaliście na zieloną kartę? i czy czekając na nią można opuścić kraj i wrócić np. na wizie turystycznej?
czy ktoś z Was starał się o wizę narzeczeńską? czy każdy ją może dostać?
Bardzo Was proszę o odpowiedź, mam kompletny mętlik i nie wiem, co powinnam robić...

Wyrak, a Ty w jakiej części USA mieszkasz? i jaka jest Twoja historia?;>
śledzę wątek, ale jakoś nie doczytałam...

pozdrawiam ciepło!

Edytowane przez extramocna
Czas edycji: 2008-10-30 o 18:51
extramocna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 19:10   #2813
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez extramocna Pokaż wiadomość

Wyrak, a Ty w jakiej części USA mieszkasz? i jaka jest Twoja historia?;>
śledzę wątek, ale jakoś nie doczytałam...

pozdrawiam ciepło!
Nie doczytalas, bo jej nie bylo Jestem na wschodnim wybrzezu od kilku lat i cos tam dlubie sobie W sumie nie wiadomo jak dlugo jeszcze, ale na pewno nie na cale zycie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 19:27   #2814
extramocna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Ha, tak podejrzewałam, liczyłam jednak na większe szczegóły w sprawie historii; )
poza tym zazdroszczę, że masz jakiś plan "na życie", bo ja wciąż się gubię i każda opcja "życiowa" nie jest życiowa...
extramocna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 19:35   #2815
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez extramocna Pokaż wiadomość
Ha, tak podejrzewałam, liczyłam jednak na większe szczegóły w sprawie historii; )
poza tym zazdroszczę, że masz jakiś plan "na życie", bo ja wciąż się gubię i każda opcja "życiowa" nie jest życiowa...
Musi byc odrobina tajemniczosci

Plany moze i sa, najwiekszym problemem jest roznica pomiedzy planem, a jego egzekucja...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-30, 21:47   #2816
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez extramocna Pokaż wiadomość
cześć,

mam pytanie do tych, którzy dostali zieloną kartę przez małżeństwo: ile czasu od zawarcia związku małżeńskiego czekaliście na zieloną kartę? i czy czekając na nią można opuścić kraj i wrócić np. na wizie turystycznej?
czy ktoś z Was starał się o wizę narzeczeńską? czy każdy ją może dostać?
Bardzo Was proszę o odpowiedź, mam kompletny mętlik i nie wiem, co powinnam robić...

Wyrak, a Ty w jakiej części USA mieszkasz? i jaka jest Twoja historia?;>
śledzę wątek, ale jakoś nie doczytałam...

pozdrawiam ciepło!
Ja staralam sie o wize narzeczenska-zalatwialismy ja przez prawnika w Warszawie i czekalam na rozpatrzenie jakies 3 miesiace a potem bez problemu dostalam wize narzeczenska.Co do wizy narzeczenskiej to wiem ze duzy nacisk jest na dochody itp narzeczonego-chodzi o to czy Cie moze utrzymac,przegladaja dokumenty,sprawdzaja gdzie pracowal,czy placil podatki itp,jest duzo papierkowej roboty.Po dostaniu narzeczenskiej i przylocie do USA masz 90 dni na zawarcie zwiazku malzenskiego.
Czy kazdy moze dostac ta wize-wydaje mi sie ze tak-tzn mysle ze sa wieksze szanse na uzyskanie jej niz wizy turystycznej(ale mowie bardziej o moim przypadku).Kazdy przypadek jest inny...

Co do zielonej karty to dostalam ja jakies niecale 3 lata po slubie(ta stala)-wczesniej mailam tymczasowa(jezeli dobrze pamietam).Ale pamietam ze do Polski pierwszy raz polecialam wlasnie po otrzymaniu tej stalej zielonej karty-podobno mozna leciec okazujac jakis inny dokument zastepczy-ale nie probowalam-za duzo stresu jak dla mnie.Co do powrotu na turystycznej to niewiem....


Pozdrawiam

Edytowane przez CzarnyElf
Czas edycji: 2008-10-30 o 22:00 Powód: bledy
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-31, 13:40   #2817
aniahoneybunny1982
Raczkowanie
 
Avatar aniahoneybunny1982
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 471
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez extramocna Pokaż wiadomość
cześć,

mam pytanie do tych, którzy dostali zieloną kartę przez małżeństwo: ile czasu od zawarcia związku małżeńskiego czekaliście na zieloną kartę? i czy czekając na nią można opuścić kraj i wrócić np. na wizie turystycznej?
czy ktoś z Was starał się o wizę narzeczeńską? czy każdy ją może dostać?
Bardzo Was proszę o odpowiedź, mam kompletny mętlik i nie wiem, co powinnam robić...

Wyrak, a Ty w jakiej części USA mieszkasz? i jaka jest Twoja historia?;>
śledzę wątek, ale jakoś nie doczytałam...

pozdrawiam ciepło!

To wszystko zalezy czy Twoj maz ma GC czy tez jest obywatelem i gdzie mieszkasz, bo w roznych stanach roznie to bywa. Jezeli wysylasz papiery do Vermont i Twoj maz jest obywatelem to czeka Cie ok 6 miesiecy do roku czekania na interview( np. Ja czekalam 4 miesiece). Jezeli Twoj maz ma GC to zajmie Ci to napewno troszke wiecej niz rok. Bardzo wazne jest czy masz wszystkie dokumenty i dobrze wypelnione, bo jezeli nie to czas sie wydluzo. A to trzeba cos doslac albo jeszcze cos innego. Jezeli przyjechalas legalnie to bez problemu dostaniesz GC. Ja niebralam zednego prawnika a dokumenty wypelnialam z pomoca kolezanki. I tak to mniej wiecej wszystko wyglada
Niemozesz sie poruszac na wizie turystycznej. Tak naprawde caly okres oczekiwania musisz byc na terenie USA. Mozna wyjechac do Polski w trakcie czekania na GC ale tylko w naglych wypadkach. Trzeba zlozyc do USCIS odpowiednie dokumenty(niepammietam dokladnie jak to sie nazywa). Ale niezawsze jest gwarancja, ze Cie wpuszcza.
__________________
bcbg

Edytowane przez aniahoneybunny1982
Czas edycji: 2008-10-31 o 13:43
aniahoneybunny1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-31, 13:49   #2818
aniahoneybunny1982
Raczkowanie
 
Avatar aniahoneybunny1982
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 471
Dot.: Re: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Ale pamietam ze do Polski pierwszy raz polecialam wlasnie po otrzymaniu tej stalej zielonej karty-podobno mozna leciec okazujac jakis inny dokument zastepczy-ale nie probowalam-za duzo stresu jak dla mnie.Co do powrotu na turystycznej to niewiem....

Mozna leciec do Polski na samej pieczatce w paszporcie. Nie trzeba miec plastiku. Ja lecialam na samej pieczatce i paszportem z panienskim nazwiskiem. Jak wylatywalam z Polski to oczywiscie apnie na lotnisku krecily nosami a w USA zero problemow. Na wszelki wypadek mialam ze soba akt malzenstwa.
__________________
bcbg
aniahoneybunny1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-31, 14:44   #2819
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej !!!!
Dotarlam spowrotem do francji. odezwe sie jqk bede miqlq troche czasu. Ale mi was brakuje !!!!
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-31, 17:15   #2820
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
Hej !!!!
Dotarlam spowrotem do francji. odezwe sie jqk bede miqlq troche czasu. Ale mi was brakuje !!!!
Poulette, nam tez Ciebie bardzo brakuje Odzywaj sie jak tylko masz czas - jestem bardzo ciekawa, co tam u Ciebie i jak tam Twoj przystojny synus sie rozwija Mam nadzieje, ze wszystko dobrze u Was
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.