Jestem w związku z obcokrajowcem

[edyta1421]

do mnie teżet mówi Edyta.... nie lubię jak przekreca je na angielski Edith... brrr.... czasem tylko jak sie chce podroczyć to powie "Dytek"....

na temat prezentów jeszcze sie nie wypowiadam.. nie wiem kompletnie co mu kupić.. a do sklepów nie chodze bo wszystko mi sie wszystko podoba i najlepiej cała galerię handlową bym wykupila (oczywiście gdybym posiadała jakieś wielkie fundusze )... jeszcze poczekam ze dwa tygodnie.. ale podejrzewam ze coś w Polsce znajdę, jak pojedziemy na urlop przedswiateczny.

[Lovely_Girl]

TZ mówi na mnie Ela. Na szczescie nie akcentuje inaczej itp. Ale z Elzbieta juz jest problem.

CO do prazentów.. Ja pierwszy prezent jaki mu dalam-po miesiácu znajomosci to byly pingwinki Swarovskiego. Poniewaz jego ulubionym zwierzatkiem jest pingwinek i zawsze jak widzi to sie cieszy wiec mu kupilam. Zalácze zdjecie ponizej.
Teraz mam problem z prezentem na Swieta. Znalazlam taki kubek i mam nadzieje ze mu sie spodoba bo on gra na gitarze. Pozatym dam mu maskotke z napinem "Hug me". CHyba nie przepada za maskotkami bo w sumie nie ma nic poza pingwinem który stoi obok lózka,ale Ja mu chce dac maskotke zeby mial sié do kogos przytulic jak mnie nie ma To mu dam przed wyjazdem.

A po przyjezdzie ....tak sie zastanawiam jeszcze bo pewna nie jestem. Powiedzil mi kiedys ze chcialby wziásc ze mná slub etc etc i powiedzial cos takiego: ze jak sie kiedys pobierzemy to bedzie z dumá nosil ta obráczke i bedzie chodzil z réká wystawioná do przodu i wszystkim pokazywal. Smiac mi sie z niego chcialo wtedy i powyslalam sobie: Kupie mu chyba obráczke i wygraweruje "married" ale wygraweruje to na zewnátrz Taki zart maly. Nie wiem czy dobry pomysl
Ponizej zdjecia.

[roux666]

Napisane przez Lovely_Girl

TZ mówi na mnie Ela. Na szczescie nie akcentuje inaczej itp. Ale z Elzbieta juz jest problem.

CO do prazentów.. Ja pierwszy prezent jaki mu dalam-po miesiácu znajomosci to byly pingwinki Swarovskiego. Poniewaz jego ulubionym zwierzatkiem jest pingwinek i zawsze jak widzi to sie cieszy wiec mu kupilam. Zalácze zdjecie ponizej.
Teraz mam problem z prezentem na Swieta. Znalazlam taki kubek i mam nadzieje ze mu sie spodoba bo on gra na gitarze. Pozatym dam mu maskotke z napinem "Hug me". CHyba nie przepada za maskotkami bo w sumie nie ma nic poza pingwinem który stoi obok lózka,ale Ja mu chce dac maskotke zeby mial sié do kogos przytulic jak mnie nie ma To mu dam przed wyjazdem.

A po przyjezdzie ....tak sie zastanawiam jeszcze bo pewna nie jestem. Powiedzil mi kiedys ze chcialby wziásc ze mná slub etc etc i powiedzial cos takiego: ze jak sie kiedys pobierzemy to bedzie z dumá nosil ta obráczke i bedzie chodzil z réká wystawioná do przodu i wszystkim pokazywal. Smiac mi sie z niego chcialo wtedy i powyslalam sobie: Kupie mu chyba obráczke i wygraweruje "married" ale wygraweruje to na zewnátrz Taki zart maly. Nie wiem czy dobry pomysl
Ponizej zdjecia.

wow ten kubek jest nieziemski! Gdzie go mozna dostac?!
swoja droga moj TZ tez muzykuje, tylko ze on gra na wszystkim heh (klawisze, gitarra, saxofon i bog wie co jeszcze) ale przede wszystkim jednak spiewa.
Mimo wszystko znam kogos, komu baaardzo by sie spodobał ten kubeczek....

[Opiumalfa]

kubek jest boski !!!! sama bym taki sobie kupiła

[edyta1421]

kubek jest boski... mój tez muzykuje i cos takiego byłoby fajne...

[giovannina]

mi przydaloby sie o tematyce sportowej na qbq moze pilka na dnie qbka?

[wenedka]

Napisane przez giovannina

mi przydaloby sie o tematyce sportowej na qbq moze pilka na dnie qbka?

A moze byc bez q?
Przepraszam, ze jestem upierdliwa, ale 'q' w jezyku polskim nie ma i troche mnie to mierzi.


Co do forum, to jedno Wasze slowo, i moe zalozyc i sie nim zajac, bo doswiadczenie mam

[sylwunia3009]

Moj TZ tez spiewa, kiedys byl nawet w zespole, teraz tylko karaoke no i w domu, ma swoj sprzet do karaoke wlasnie i ilka razy w tyg urzadza mi male koncerty, uwielbiam jak spiewa, naet niektore piosnki wole od oryginalow

[Opiumalfa]

Napisane przez Opiumalfa

kubek jest boski

Napisane przez edyta1421

kubek jest boski...

[edyta1421]

Napisane przez Opiumalfa

oj niedobra.. nawet nie zauwazyłam ze napisałam to samo.. czyli znaczy że jesteśmy zgodne! kubek jest naprawdę boski!

[giovannina]

Napisane przez wenedka

A moze byc bez q?
Przepraszam, ze jestem upierdliwa, ale 'q' w jezyku polskim nie ma i troche mnie to mierzi.


Co do forum, to jedno Wasze slowo, i moe zalozyc i sie nim zajac, bo doswiadczenie mam

wenedko, tez lubie nasz urocze mowe ojczysta niemniej jednak czasem dopada mnie pokusa tworzenia neologizmow, gry slowem/pismem, forma "qbq" jest smieszniutka
ale ok niech zyje KUbek

[Lovely_Girl]

Naprawde Wam sié podoba ten kubek?
Bardzo sié ciesze i mam nadzieje ze jemu tez sié spodoba
Sátez inne wzory wiec moze sobie cos wybierzecie. Znalazlam to tutaj: www.berrysgifts.co.uk
Widze ze wszyscy jacys muzykalni

Ciekawa jestem tylko czy mój drugi pomysl mu sié spodoba. Z tá obráczká
Nigdy bym nie pomyslala,zeby facetowi kupic obráczke czy cos w tym stylu,ale przeciez zareczac sie z nim nie bede To ma byc taki zart. Pozatym On nosi "obráczki" czy tam "pierscionki" jak kto woli. Ma juz 4 moze miec i 5

[giovannina]

opiumalfa, skoro on lubi meska bizuteria, ma i nosi, mysle ze obraczka bedzie fajnym prezentem od ciebie, cos co zawsze bedzie mial przy sobie
niestety moj tz nic nie noci nawet lancuszka, szkoda bo chetnie bym go obdarzyla czyms tego typu, ale on chronicznie nie znosi niczego
ok zaraz ide na mecz, moj tz dzis gra

[Lovely_Girl]

Napisane przez giovannina

opiumalfa, skoro on lubi meska bizuteria, ma i nosi, mysle ze obraczka bedzie fajnym prezentem od ciebie, cos co zawsze bedzie mial przy sobie
niestety moj tz nic nie noci nawet lancuszka, szkoda bo chetnie bym go obdarzyla czyms tego typu, ale on chronicznie nie znosi niczego
ok zaraz ide na mecz, moj tz dzis gra

To chyba do mnie mialo byc?

[Opiumalfa]

tak do lovely :p

[asiunia28p]

uu widze ze wiekszosc TZ gra lub spiewaja zawsze chcialam zeby moj tz gral na gitarze i prosze nie dosc ze gra to jeszcze spiewa ma nawet swoj bandi ostatnio wydali plyteniestety bez wiekszego powadzeniaale ja uwielbiam jak gra ostatnio nuczyl sie jednej polskiej piosenki co prawda umie tylko refren szkoda tylko ze to pisoenka disco polo

ps z pracy sioe udalo jak ja nie cierpie tych agencji zasze cos pokreca a pozniej zwalaja wine na ciebiena szczescie wczoraj zadzwonili do mnie o 6 wieczorem i podali adres wiec zaczynam w poniedzialek

a propo tego kubka jest zaje fajny super pomysl na preznet!!!!

milego popoludnia ja lece ogladac mecz Celtic!!!!!!!!

[roux666]

Napisane przez asiunia28p

ps z pracy sioe udalo jak ja nie cierpie tych agencji zasze cos pokreca a pozniej zwalaja wine na ciebiena szczescie wczoraj zadzwonili do mnie o 6 wieczorem i podali adres wiec zaczynam w poniedzialek

Swietnie! Gratuluje!

...a nie mówiłam...?

[Imagine]

hej Laski, ja jak zwykle pisze z opoznieniem (robie kariere :P), moje nazwisko nie brzmi bardzo egzotycznie, mam podwojne Glowacz - Tones.
Moj Tz ostatnio ma ciezkie miesiace, poniewaz poprzednia prace stracil (znalezli kogos na jego miejsce, kto mowi plynnie zarowno po angielsku i po polsku i sie go pozbyli), znalezlismy mu prace w pewnym biurze sprzedazy miedzynarodowej, ale nie bardzo sie mu tam podoba i szukamy dalej. Wysylymy cv wszedzie, ale praktycznie nikt nie odpowiada :/ Dobrze, ze ja mam w miare stabilna prace, wiec przynajmniej nie musimy sie bac, ze zostaniemy bezdomni.

[szien]

cześć dziewczyny
padam na nos, to były chyba najbardziej męczące trzy dni...
w czwartek pojechaliśmy z Tż'em do Plymouth, jego brat jest w marynarce wojenej i miał przysięgę wczoraj. Więc plan był, że ja prowadzę a on się gapi na mapę i znaki i takim o to sposobem mielismy tam dotrzec w jakie 3h (no może 3h i 30 min) a ile to nam zejęło? 7h !!!
tak, bo mój Tż bawił się telefonem!!! jak go zapytałam czy powinniśmy teraz zjechac z autostrady to on powiedział, że nie no bo po co. Więc pojechałam prosto i takim o to sposobem wylądowaliśmy w Oxfordzie z Winchester do Oxfordu, z powrotem i dobrą drogą do Plymouth. Przez to nadciągnęłam sobie ścięgno i mam siniaka na tyłku od siedzenia. Przysięga była taka sobie- nudna poza tym próba pokazowa była na zewnątrz. Więc było cholernie zimno, a ja byłam ubrana w sukienkę. Myślałam, że przymarznę do masztu.

[Opiumalfa]

o biedaku. dzis w a'damie padał snieg i jest naprwde zimno (jakies 3 stopnie i wieje)

[Lovely_Girl]

Imagine to przykre co piszesz,ale mam nadzieje ze Twoj TZ nie bedzie sie poddawal. Trzymam kciuki za nowá -lepsza prace.

[roux666]

Imagine oj....i tak nie jest źle, ważne, że MA pracę i jakos sie udaje zyc ładnie. btw, a zastanawiałam sie kiedys przy okazji jak mąż mojej ptrzyjaciółki był w PL i tez miał problem ze znalezieniem pracy (obcokrajowiec)...okazało sieze gdyby miał kurs pedagogiczny mógłby w szkole językowej pracowac...jako native speaker. nie mysleliscie o tym?kwestia...ile sie taki kurs robi i gdzie....hmm

szien opowiesc niczym z komedii. Współczuje biedaczkooo..... mam nadzieje, ze siniak nie boli a przez paradowanie z sukienusi nie nabawiłas sie jakiegos przeziebienia...!

[sylwunia3009]

Szien u mnie by tak chyba bylo jakbym to ja byla nawigatorem. jestem okropna jesli chodzi o tego typu instrukcje. teraz mamy gps i nie ma problemu z niczym. nie uzywmy go czesto bo TZ wie jak dojechac do wiekszosci miejsc, ale przydal sie jak jechalismy na lotnisko i musielismy zostawic samochod na parkinku na jakims zadu... no i jak jechalismy po jedzenie dla psa, w zyciu bysmy nie znalezli tych miejsc sami.

[kropka241]

Napisane przez roux666

okazało sieze gdyby miał kurs pedagogiczny mógłby w szkole językowej pracowac...jako native speaker. nie mysleliscie o tym?kwestia...ile sie taki kurs robi i gdzie....hmm

nasz znajomy pracuje jako native speaker. nie chcieli zadnego kursu od niego juz drugi rok tak pracuje. raz w poliglocie a w tym roku inna szkola zaproponowala mu lepszy etat

[szien]

Napisane przez sylwunia3009

Szien u mnie by tak chyba bylo jakbym to ja byla nawigatorem. jestem okropna jesli chodzi o tego typu instrukcje. teraz mamy gps i nie ma problemu z niczym. nie uzywmy go czesto bo TZ wie jak dojechac do wiekszosci miejsc, ale przydal sie jak jechalismy na lotnisko i musielismy zostawic samochod na parkinku na jakims zadu... no i jak jechalismy po jedzenie dla psa, w zyciu bysmy nie znalezli tych miejsc sami.

a ja nie jestem taka zła w nawigacji. Poza tym to nie pierwszy raz kiedy się zgubiliśmy przez Tż'a "ja wiem jak dojechać" Za każdym razem jak gdzieś jedziemy to proszę go żeby drukował mapę. No ale po co jak on wszystko wie też mamy gps, ale on nas wozi jakimiś okrężnymi drogami, więc już wolę drukowaną mapę. Najgorsze jest to, że on mnie w ogóle nie słucha. Raz utknęliśmy na jakiejś polnej drodze, która była tak wąska, że krzaki (albo jakieś gałęzie) porysowały nam karoserie. Za nim wjechaliśmy na tą drogę to poprosiłam go żeby zatrzymał się przy pubie żebyśmy mogli zapytać ludzi o drogę. Ale po co jak on wie gdzie jechać

Co do nazwisk to ja będę kiedyś Lili Leclerc jak nie uduszę Tż'ta za te jego nawgacyjne zdolności.

[Imagine]

Wlasnie tz nie chce uczyc, mial jedna propozycje ze szkoly callana, ale byl na lekcji probnej (gdzie przygladal sie pracy innego nauczyciela) i definytywnie nie chce tego robic. Narazie jest ok, bo ma prace przynajmniej. Mam nadzieje, ze sie rozkreci bo ani nie chce myslec o przeprowadzce do np Warszawy lub co gorsza Anglii

[giovannina]

szien - niezla wyprawa! a powiedz mi skad sie wzial twoj nick?intrygujacy.

Imagine - trzymam kciuki za twojego tz, mam nadzieje ze cos sie znajdzie, czasem mam wrazenie ze nigdy nie ma pelni szczescia a jak jest to krotko, jak masz prace to nie masz chlopa (zwiazek na odlegolsc) masz chlopa nie masz pracy (a propos twojego bezrobocia w UK a mojego w IE), zawsze cos

my wlasnie z tz wyszlismy na spacer po 5 min w szczerym polu dopadl nas grad z deszczem, a wczesniej tecza...cuuuuudna, teraz susze dresy i pije herbatke, ponowc w naszym krk snieg spadl, dzis ogladalam na kamerce rynek, teskno

[edyta1421]

no też mi zdążyli opowiadać o sniegu w Polsce i zimnocie okropnej.... na mnie to już nie robi wrażenia bo u nas snieg z przerwami jest od października....

ja dzis relaksuję sie po pracy.... ledwo zaczęłam a mi sie już nie chce.. jakaś deprecha pracownicza mnie złapała....

SZIEN niezłe przygody....

[szien]

Napisane przez giovannina

szien - niezla wyprawa! a powiedz mi skad sie wzial twoj nick?intrygujacy.

studiowałam socjologię i mieliśmy przedmiot socjologia kultury i międzyinnymi mówiliśmy o tym:
http://www.etsy.com/view_listing.php...ng_id=14963035
jakoś tak nazwa mi się spodobała

[wenedka]

giovannina, ja tez bez pracy
Troche mnie to zaczyna wkurzac, ale mam zajecie z uni, wiec poki co nie narzekam.