Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-04, 06:55   #3091
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Gabriella moje moja druga kreseczka byla taka bledziutka jak ta twoja na drugim teście no chyba ze ci wyblakła
zdjęcie było robione na świeżo! kreseczki były blade a testów zrobiłam na raz z pięć każdy innej firmy coby mieć pewność

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Emilka pisze w mmsie:
OTO 3490G I 57CM NASZEGO SZCZĘŚCIA.ADRAINEK JEST CUDOWNY.CAŁY CZAS MRUCZY.MNIE BRZUCH STRASZNIE BOLI ALE O 17 DADZA MI TABLETKĘ PRZECIWBÓLOWĄ,NA RAZIE KROPLÓWKA NIE WIELE POMOGŁA.POZDROWIONKA
śliczniutko

Cytat:
Napisane przez ilonchen Pokaż wiadomość
WitamWidzę że jestem na liście pod znakiem zapytania
19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm.
Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny
gratulacje!!!


Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
kurde Emzeta to zdjęcie w foteliku
ZGADZAM SIĘ W 100% w tym foteliku to po prostu już mały "łamacz serc" no cudo wręcz!!!


dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!

Edytowane przez gabriellao0
Czas edycji: 2009-03-04 o 06:59
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 07:05   #3092
sweetylily
Rozeznanie
 
Avatar sweetylily
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 501
GG do sweetylily
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Witam wszyatkie Panie




Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
A oto moj nabytek:
1zdj pościel i termometr kupilam narazie zwykly ale ten do czułka tez kupie
2zdj moja koszula i skusilam sie na nowy reczniczek...
A na 3 zdj ubranka które przyniosla mojej mamie dla Amelki znajoma po wnusi która w angli mieszka...
Fajne zakupy ;] ubranka slodziutkie

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
a tu popatrzcie jaką sobie dziś w aparacie perełkę znalazłam,zaupełnie o tym zapomniałam a to by taki szczęśliwy dla mnie dzień

30lipca2008 godz 04;54 spać juz nie mogłam bo byłam ciekawa jaki będzie wynik
Ja niestety swojego testu nie mam, zaginal nawet nie wiem kiedy Ale za to dokladnie pamietam jak go robilam ;] Poszlismy z TŻ do Galerii do apteki po ten test i ja bylam taka niecierpliwa ze zrobilam go juz w toalecie U mnie te 2 kreseczki bylo bardzo mocno i wyraznie widac ;]

Cytat:
Napisane przez alkamor Pokaż wiadomość
hej...ja już w domciu...dzisiaj wyszliśmy...narazie nie mam siły pisać może wieczorem coś skrobne...

i chciałam wprowadzić poprawkę...Kubuś ważył 3900 g

w skrócie to z małym wszystko OK tylko ja mam dużą anemię...(chcieli mnie przez to zostawić dłużej ale się nie dałam )
GRATULACJE !!!

Cytat:
Napisane przez rudalbn Pokaż wiadomość
A my właśnie zamówiliśmy wózio daliśmy zaliczkę i po 10 po wypłacie go odbiorę ... narazie wkleję link do wózia z allegro żeby się pochwalić kupilismy w komisie używany ale w bardzo dobrym stanie z wszystkimi dodatkami udało się trafić dobrą okazję http://allegro.pl/item567440482_chic...ka_gratis.html
Mi sie tez bardzo podobaja te wozeczki ja moj kupilam od pewnego pana na allegro juz kilka dni temu ale pisze @ dzwonie i dzwonie a tu zero odzewu
jestem zla bo mi strasznie na tym wozeczku zalezy

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Emilka pisze w mmsie:

OTO 3490G I 57CM NASZEGO SZCZĘŚCIA.ADRAINEK JEST CUDOWNY.CAŁY CZAS MRUCZY.MNIE BRZUCH STRASZNIE BOLI ALE O 17 DADZA MI TABLETKĘ PRZECIWBÓLOWĄ,NA RAZIE KROPLÓWKA NIE WIELE POMOGŁA.POZDROWIONKA
Synek sliczny GRATULACJE !!!

Cytat:
Napisane przez buziaczekk Pokaż wiadomość

a oto specjalny usmiech dla was i nowych kolegow i kolezanek
boski jest ten twoj syneczek

Cytat:
Napisane przez ilonchen Pokaż wiadomość
WitamWidzę że jestem na liście pod znakiem zapytania
19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm.
Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny
GRATULACJE !!!
Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość

a ja dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierowanie do szpitala
z powodu tej mojej opuchlizny


Cytat:
Napisane przez emzeta Pokaż wiadomość
a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac
jezu jak patrze na zdjecia waszych maluszkow to sie wzruszam zawsze ;]



Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac

I dostalam wkoncu czesciowe zwolnienie do szkoly



Zycze milego dnia wszystkim
__________________
sweetylily jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 07:45   #3093
fizjo83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 669
GG do fizjo83
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość


najgorsze że jest jakoś tak że szpital dostaje kasę za 4 czy 5 dni pobytu pacjenta w szpitalu więc pewnie potrzymają mnie do pn

no niby tak ale się nie chce domku zostawiać

monix, gryzaczek, jaga i pozostałe dziewczynki co życzą mi miłego pobytu
dziękuję i do poklikania w pn
Na oddziale polozniczym jest tak,ze musisz lezec pelne 3 doby, zeby NFZ zwrocil koszty leczenia.Zycze Ci zeby to byly 3 doby i spowrotem do domku i zeby bylo wszystko ok

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu...
Fizjo dobrze ze wszystko ok
qula straszne byc tak oddzielonym od dzieciątka ale najważniejsze ze masz juz to za soba i mozesz juz sie malutka nacieszyć GRATULACJE!!!
Jaga a staki kupujesz w takim rozmiarze ak masz teraz czy w wiekszym?
lapochka dlaczego nikt nie zaglada do twojej szyjki?
Anadun a ja sie zastanawiam chusta czy lepie takie nosidlo na szelkach i zdecydowac sie nie moge a tym czym sie przy wyborze sugerowałaś?
Dobra uciekam oże uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....
Biedna!Ale sie meczysz.Wspolczuje i mam nadzieje ze bedzie lepiej

Cytat:
Napisane przez memi Pokaż wiadomość
A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...

Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.
No to moze skonczyla sie seria"niedonoszonych" a zacznie terminowych i przenoszonychTroche moja siostre przypominasz-ona tez cala ciaze aktywna,1,5 mies przed terminem rozwarcie na 2 cm a urodzila w 42 tyg.Nie pomoglo mycie podlog,okien,spacery..naw et bycza krew
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
zdjęcie było robione na świeżo! kreseczki były blade a testów zrobiłam na raz z pięć każdy innej firmy coby mieć pewność


śliczniutko


gratulacje!!!



ZGADZAM SIĘ W 100% w tym foteliku to po prostu już mały "łamacz serc" no cudo wręcz!!!


dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
PozazdroscicChoc ja jeszcze tez n ie panikuje ale jakis taki maky wewnetrzny,nieswiadomy niepokoj mam.

Cytat:
Napisane przez sweetylily Pokaż wiadomość
Witam wszyatkie Panie
Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac

I dostalam wkoncu czesciowe zwolnienie do szkoly



Zycze milego dnia wszystkim
Pamietam,pamietam.Super ze wszystko jest ok.A moze tamten lekarz mial gorszy sprzet albo mniejsze doswiadczenie??W odczytywaniu usg wlasnie doswiadczenie jest najwazniejsze.Mam nadzieje ze tamten tez powie ze jest ok.Trzymam

Dzien dobry mile kolezanki!!!Czujecie wiosne???U mnie slonka brak ale powietrze jakies wiosenne
__________________
80------70-----60-----55

Edytowane przez fizjo83
Czas edycji: 2009-03-04 o 07:46
fizjo83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:04   #3094
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Fizjo
a na kiedy dokładie masz termin?
Mi zostało już do terminu 17 dni
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:04   #3095
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez qula Pokaż wiadomość
Maja urodziła się 18 lutego, 51 cm, 2700
GRATULUJĘ cieszę się,że wszystko dobrze się skończyło


Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
ja poprostu nie lubie lekarzy:P
i jestem po wizycie.. maly nie bedzie przenoszony, mam juz obydwa rozwarcia po 1cm kazde i miekka szyjke.. kurcze, to juz niedlugo i zaczynam sie jednak stresowac:/
nie stresuj się mamy za wzór koleżanki które już się cieszą swoimi dzieciaczkami


Cytat:
Napisane przez lapochka81 Pokaż wiadomość
A tesciowie to sie juz dzisiaj przyznali, ze oni sie strasznie nie moga doczekac i w ogole...Mile to jest
...
o widzisz a moja teściowa dzwoni co 2 dni i mówi,że zaczyna się denerwować...a ja na to,że to chyba ja powinnam się denerwować,a ona do mnie:

czym się masz denerwować,masz tylko przyjść i urodzić...

nie złoszczę się w sumie to mnie to rozbawiło i tak będę do tego podchodzić: przyjść i urodzić


Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu...
no wiesz,myślę,że bez powodu w szpitalu Cie trzymać nie będą...a jak będą to się sama wypiszesz ale w sumie jak mają Cie te nerki takboleć...oj nie dobrze,

Cytat:
Napisane przez memi Pokaż wiadomość
A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...

Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.
no to gratuluję nie ma odrobiny paniki??

a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi/ na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala

Cytat:
Napisane przez sweetylily Pokaż wiadomość
Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac
no widzisz,jakiś nie normalny tamten lekarz,że wysnuł poprzednio takie wnioski... cieszę się,że wszystko dobrze


Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
oj widzę,że rózne są podejścia,ale Ty faktycznie z wyjątkowym spokojem


Cytat:
Napisane przez fizjo83 Pokaż wiadomość
Dzien dobry mile kolezanki!!!Czujecie wiosne???U mnie slonka brak ale powietrze jakies wiosenne

dzień dobry,dzień dobry,u mnie brzydko,ale ptaszki słychać wiosna jak nic


a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG030.jpg (26,0 KB, 42 załadowań)
__________________


moje maleństwo

Edytowane przez jastinada
Czas edycji: 2009-03-04 o 08:08
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:08   #3096
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Dzień dobry dziewczynki
Dzisiaj króciutko...

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
A ja sobie właśnie zamówiłam chustę do noszenia dziecka i teraz już nie będę mogła się doczekać przesyłki.
No to super, jak tylko dojdzie to się koniecznie pochwal
Cytat:
Napisane przez monix0 Pokaż wiadomość
Dziękuje za pamięć, jakos zyje, slyszalam ze z ta muzyka to prawda, a ja biednemu Dawidkowi codziennie falszuje oby mu nic ze sluchem sie nie stalo przez te moje koncerty
Fałszuj, fałszuj, dla twojego dziecka to i tak najpiękniejszy dźwięk
Cytat:
Napisane przez gryzaczek Pokaż wiadomość
u nas nic nowego kazdy sie pyta czy juz rodze bo brzuch mam jak Mama Sloniatka
Ania sie rozpycha tak ,ze prawie moge lapac jej stopki przez brzuch ))
uwielbiam to...
no nic jeszcze troche pobuszuje i do wyrka o 5;30 pobudka i do roboty pociagi czekaja ble...
Biedactwo, Ty to się masz.... ale miejmy nadzieję, że tylko do tego piątku... wiesz już coś??? Wyjaśniło się już coś???
Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość
najgorsze że jest jakoś tak że szpital dostaje kasę za 4 czy 5 dni pobytu pacjenta w szpitalu więc pewnie potrzymają mnie do pn
Naprawdę??? Bez sensu.... bo przecież wiadomo, że przez weekend nikt nic nie robi, to mogliby Cię w piątek do domu wypuścić albo w sobotę... A tak niepotrzebnie będziesz się stresować...
Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Za mną znów kiepska noc już chyba tak nie pociągnę musze pare spraw dzis zalatwic jak dam rade to dzwonie do mojej gin po skierowanie do szpitala ale powiem jej ze warunkiem jest to ze nie bede tam do porodu...
Dobra uciekam może uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....
Może to i Twoje człap, człap się zbliża
Wiesz, nie jestem pewna tego sierowania do szpitala - znaczy się, ze może wypisać pod takim warunkiem... bo to nie od niej zależy przecież a od wynikó, jakie porobią w szpitalu...
Miejmy nadzieję że szystko jednak będzie dobrze....
Cytat:
Napisane przez memi Pokaż wiadomość
A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielką i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...
No właśnie miałam pytać jak się czuje nasza Jaśnie Wysokość Przeterminowanych... Nic, zero oznak??? Żadnego człap, człap???
Ale jak to brzmi:"donosicielka"
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
Powodzenia na badaniu A spokój - no cóż moim zdaniem spokój lepszy jak nerwy
Cytat:
Napisane przez sweetylily Pokaż wiadomość
Mi sie tez bardzo podobaja te wozeczki ja moj kupilam od pewnego pana na allegro juz kilka dni temu ale pisze @ dzwonie i dzwonie a tu zero odzewu
jestem zla bo mi strasznie na tym wozeczku zalezy
Ja bym nasłała na nich Jastinadę
Cytat:
Napisane przez sweetylily Pokaż wiadomość
Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac
Oczywiście, że pamiętamy Super wieści
Cytat:
Napisane przez fizjo83 Pokaż wiadomość
Na oddziale polozniczym jest tak,ze musisz lezec pelne 3 doby, zeby NFZ zwrocil koszty leczenia.Zycze Ci zeby to byly 3 doby i spowrotem do domku i zeby bylo wszystko ok
Bez sensu.... ale ja to już wczesniej pisałam...

Cytat:
Napisane przez fizjo83 Pokaż wiadomość
No to moze skonczyla sie seria"niedonoszonych" a zacznie terminowych i przenoszonychTroche moja siostre przypominasz-ona tez cala ciaze aktywna,1,5 mies przed terminem rozwarcie na 2 cm a urodzila w 42 tyg.Nie pomoglo mycie podlog,okien,spacery..naw et bycza krew
O matko a to naprawdę się stosuje????
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:10   #3097
raspberry69
Zakorzenienie
 
Avatar raspberry69
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Dobra uciekam oże uda mi sie zasnac jak wczoraj dzis mi doszly jakies takies pobolewania brzucha na dole....
Ja tez zaczynam miec bole jkaby jajnikow ale pewnie mala mnie skopala

Cytat:
Napisane przez memi Pokaż wiadomość
A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...
Memi Antosiowi dobrze u mamusi nie no tak powaznie, mam nadzieje, ze zechce w koncu ciotki i mamusie przywitac

sweetylily a to klocuszek z dzidzi
__________________
raspberry69 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-04, 08:10   #3098
sweetylily
Rozeznanie
 
Avatar sweetylily
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 501
GG do sweetylily
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez fizjo83 Pokaż wiadomość
Pamietam,pamietam.Super ze wszystko jest ok.A moze tamten lekarz mial gorszy sprzet albo mniejsze doswiadczenie??W odczytywaniu usg wlasnie doswiadczenie jest najwazniejsze.Mam nadzieje ze tamten tez powie ze jest ok.Trzymam



Sprzet napewno mial lepszy bo nawet zauwazylam ze o wiele wiecej i dokladniej widac. A co do doswiadczenia to podobno bardzo dobry lekarz. E tam sama nie wiem. W kazdym razie babka poprawila mi humorek
Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość


no widzisz,jakiś nie normalny tamten lekarz,że wysnuł poprzednio takie wnioski... cieszę się,że wszystko dobrze


a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
;] ja tez sie ciesze






Slliczny synuś Emilki



raspberry69 a no klocuszek klocuszek ;] to jest dla mnie niepojete jak dzidzie sie tam mieszcza ;]


Judy_21 jestem za naslaniem
__________________

Edytowane przez sweetylily
Czas edycji: 2009-03-04 o 08:15
sweetylily jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:12   #3099
raspberry69
Zakorzenienie
 
Avatar raspberry69
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość



a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
Jesu jaki on sliczny

Biedna Emilka domyslam sie, ze nie jest latwo..
__________________
raspberry69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:14   #3100
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

EMILKA
ładny taki czyściuki i wykąpany !
ihihiihihiiiii buziaki

a co się z tą niby BYCZĄ KRWIĄ robi? nie jestem w temacie?
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:15   #3101
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
o widzisz a moja teściowa dzwoni co 2 dni i mówi,że zaczyna się denerwować...a ja na to,że to chyba ja powinnam się denerwować,a ona do mnie:

czym się masz denerwować,masz tylko przyjść i urodzić...

nie złoszczę się w sumie to mnie to rozbawiło i tak będę do tego podchodzić: przyjść i urodzić
Ja już kiedyś pisałam, że masz z****tą teściową

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi/ na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala
Ja nie nazwałabym tego złośliwością rzeczy martwych a uporem małżonka i niechęcią przyznania żonie racji

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
Jaki śliczniutki
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-04, 08:21   #3102
sweetylily
Rozeznanie
 
Avatar sweetylily
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 501
GG do sweetylily
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,zapakowaliśmy zakupy,mąż chce odpalić auto a tu bucówka...zaświeciło się światełko od alarmu i auto ani warknie...mąż zaczyna nerwow sie kręcić przy aucie,wypina bezpieczniki itd,komibnuje jak koń pod górę.Ja mówię; Żabko odeponij i podłącz akumulator/bo ja jak mi się tv zawiesi to zawsze wyłączam z kontaktu i resetuję-a potem chodzi/ na co mój TŻ że to nie możliwe,bo to nie mogłoby być takie proste .....i siedzieliśmy w aucie z 30min i kombinował na wszystkie strony,aż odpiął ten cholerny akumulator,podpiął i auto odpaliło...Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala
Chyba kazdy facet chce najpierw "po swojemu". Przypomnialo mi sie jak kiedys moj TŻ przez godzine przepychal rure od odkurzacza wkoncy ja ja wzielam przechylilam, potrzasnelam i od razu wypadlo to co zatukalo ale mial mine
__________________
sweetylily jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:25   #3103
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam.
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:26   #3104
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Własnie wstałam nerka pobolewa ale troszke mniej.Co innegro jak bym brala ta pyralgine ale wyraznie jest napisane ze nie wolno w ciazy wiec nie wiem c z ta moja gin....
Sweetylily może jednak wszystko bedzie ok trzymam kciukasy bardzo mocno.
Emilko jaki slodziaczek
Judy oby to nie moje człap człap ja mam jeszcze duzo czasu so tp i wiele niezalatwionych spraw.A co do tego szpitala to kurcze najwyzej na wlasna odpowiedzialnosc sie wypisze tak jak chyba monix zrobiła nie chce mojego tz samego zostawiac i ne chce lezec bezczynnie w szpitalu tym bardziej ze nerki mne bola jak leze najlepiej jest jak siedze...
Raspberry ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek.
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:28   #3105
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają
Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu...
Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki...
Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą...
Ehhhh nie wiem co robić
Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:31   #3106
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
ale boje sie tego, ze nie mam skurczy a jak mam to, ze nie wiem, ze to to.. tez tak macie? skad wiecie, ze to skurcze, jak one bola? mozliwe, ze ja ich nie mam wogole?
No ja też mam takie obawy, wiele dziewczyn mówi, że tych pierwszych skurczy tak dotkliwie nie odczuwały, tylko jak na okres.. mnie czasami boli jak na okres i nie wiem nigdy, czy się coś zaczęło, czy nie ale w miarę spokojna jestem, najwyżej dojadę do szpitala z 5cm rozwarciem

Cytat:
Napisane przez ilonchen Pokaż wiadomość
WitamWidzę że jestem na liście pod znakiem zapytania
19 lutego o godzinie 9.30 urodził sie przez cc nasz synek Mikołaj.Miał 3870g i 56cm.
Godzinę po urodzeniu trafił niestety do inkubatora gdzie spędził 3 dni.Wczoraj po leczeniu antybiotykami wyszliśmy ze szpitala.Mały jest już zdrowy i ciągle głodny
Ilonchen gratulacje!!!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość
a ja dzisiaj byłam u lekarza i dostałam skierowanie do szpitala
z powodu tej mojej opuchlizny
Ups A mocno jesteś opuchnięta? Gdzie to widać najbardziej? Bo ja też mam palce spuchnięte, ale nie wiem jak mocna opuchlizna oznacza coś złego.
Na pewno się Tobą dobrze zajmą w szpitalu, lepiej tak dla dzidzi, niżbyś miała siedzieć bezczynnie w domku

Cytat:
Napisane przez emzeta Pokaż wiadomość
a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac
Pięęęęęęęknyyyy!!!!!!!!!! !!!!

Cytat:
Napisane przez fizjo83 Pokaż wiadomość
A mam pytaanie do dziewczyn ktore braly Fenoterol-odstawialyscie od razy czy stopniowo??Mi ginka kazala od razu ale boje sie zeby mi serducho nie wysiadlo
emzeta-sliczny A w foteliku...nic tylko chrupac
Fizjo, super że u Ciebie w porządku! Ja odstawiłam Fenoterol jakieś półtora tygodnia temu, dokładnie w niedzielę 22 lutego, ale odstawiałam stopniowo już od poniedziałku, codziennie o 1 tabletkę mniej miałam brać (bo brałam 5 tabletek).

Cytat:
Napisane przez qula Pokaż wiadomość
Witam Serdecznie drogie Panie
Długo mnie nie było.... 3 tyg temu zachorowałam na ospę, choroba przyspieszyła poród czego kompletnie się nie spodziewałam powiem szczerze. Po porodzie ja i mała Maja zostałyśmy poddane kwarantannie i odizolowano nas od siebie i reszty szpitala KOSZMAR
Ale już jesteśmy w domu
Maja urodziła się 18 lutego, 51 cm, 2700
Pozdrawiam
Współczuję nerwów i stresu, ale i gratuluję, że mała jest już z Wami

Cytat:
Napisane przez memi Pokaż wiadomość
A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...

Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.
Czekamy na wynik KTG. A co do autka.. my też mamy ostatnio pecha, w męża wjechał koleś i zwiał Rozwalił nam autko i musimy z AC naprawiać Także naładujcie akumulator i cieszcie się, że to tylko taki malutki peszek

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
dziś idziemy do gina zobaczyć czy ta moja szyjka która była krótka i miękka i "kazała leżeć" rusza coś do przodu, bo ostatnio gin brechtał, że najpierw robiliśmy wszystko aby wytrzymała a teraz będziemy ją "na chama rozpuszczać" znaczy w sensie aby się otworzyła hihihihiiii bo jeszcze 3 tygodnie temu była śliczniusio zamknięta! i mocna!
Dziewczyny czy ktoś mi powie skąd we mnie ten spokój? Czemu nie szaleje "o matko to już" albo nie marudzę jak 90% "ja chcę już urodzić"? Normalnie sama jestem w szoku nad sobą!!!
Mój gin też tak powiedział, że po Fenoterolu tak może być Ale wolałabym urodzić naturalnie, bez żadnych przyspieszaczu

Cytat:
Napisane przez sweetylily Pokaż wiadomość
Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac
Dobre wieści i humorek u Ciebie Niepotrzebnie lekarz Cię nastraszył
Może faktycznie na gorszym sprzęcie Ci robił USG? Mój lekarz przyjmuje w szpitalu oraz prywatnie w takiej przychodni i na usg zawsze mi każę przychodzić do siebie do szpitala, bo tam ma lepszy sprzęt. Mówi, że na tym z przychodni to niewiele widać. A to jest nowoczesna przychodnia!

Ja idę do gina na 16:00, zbada mnie i wreszcie się dowiem, czy coś tam się rozwiera mimo brania tego Fenoterolu, czy może nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:35   #3107
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam.
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie
Kurcze Cocci a nie możesz do nich zadzwonić i powiedzieć, że nic nie zostało naprawione??? No w końcu jaja sobie robią... Należy im się dobra z***ka
A Ty się spróbuj jakoś zrelaksować.... bo to nie jest dobre dla Ciebie i dla Natalki
Może niech Twój małżon zadzwoni z awanturą, bo Tobie to nie służy....
WIesz, szkoda gadać... jak oni sobie w kulki lecą...
Ja mam pytanie - to Wasz dom, czy wynajmujecie??? No bo jak Wasz to możecie poszukac innej firmy, jak wynajmujecie, to załatwcie inna firmę i obciązcie kosztami własciciela... jak się będzie wściekał, to powiedzcie, że nie wywiązał się z umowy i tyle...
Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Własnie wstałam nerka pobolewa ale troszke mniej.Co innegro jak bym brala ta pyralgine ale wyraznie jest napisane ze nie wolno w ciazy wiec nie wiem c z ta moja gin....
ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek.
Wiesz, że możesz mieć rację.... Jeżeli masz infekcję w nerkach, to może i zaczynapromieniować na pęcherz i jajniki... biedactwo
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:37   #3108
astrzyk
Raczkowanie
 
Avatar astrzyk
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 289
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez emzeta Pokaż wiadomość
a tez sie pochwale bardziej publicznie moim maluszkiem, sorki ze mi sie nie chcialo zmniejszac
Emzeta pięknego masz synka, a w tym foteliku to jak prezes wygląda
astrzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:38   #3109
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają
Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu...
Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki...
Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą...
Ehhhh nie wiem co robić
Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze...
No judy nie mozna lekceważyć takich sygnałówbo to tylko dziecko ale rzeczywiście z tymi lekarzami to macie tam nieciekawie a w dodatku teraz macie tez inne wydaki.

Judy wiesz ja bardzo duzo pije bo mi tak kazala latam ciagle siku ale w malych ilosciach a czasem wydaje mi sie ze mi sie chce a tu kap kap i nic wiecej...
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki





Edytowane przez Amazonia23
Czas edycji: 2009-03-04 o 08:39
Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-04, 08:40   #3110
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Witam!

GRATULACJE DLA NOWO UJAWNIAJĄCYCH SIĘ MAMUŚ

rzeczywiście dobre wyniki poprawiają humor, chociaż poprawa mnie zaskoczyła, bo nic specjalnego nie robiłam
Po wczorajszym stwierdzeniu lekarza, że synek wcześniej ma się pojawić, to ja się niesamowicie ucieszyłam, bo noszenie brzuszka już jest niewygodne
A mój Mąż ucieszył się niesamowicie i postanowił, że ja mam leżeć a On zabiera się za mieszkanie, kochana bestia
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:42   #3111
raspberry69
Zakorzenienie
 
Avatar raspberry69
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam.
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie
Cocci naprawde wspolczuje.. ja wiem ile sie oczekalam na glupi net zeby tylko facet przyszedl i cos podlaczyl

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Raspberry ja sie zastanawiam czy te moje bole brzucha to nie jakies promieniowanie od tych nerek.
kurde, mam nadzieje, ze te nerki przejda
Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają
Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu...
Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki...
Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą...
Ehhhh nie wiem co robić
Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze...
Oj biedulko wspolczuje chorego synka ( a o GP nawet nie mow na wszystko ten paracetamol )
Caluski dla synka i oby szybko wyzdrowial

Cytat:
Napisane przez Charlotte Pokaż wiadomość
Ja idę do gina na 16:00, zbada mnie i wreszcie się dowiem, czy coś tam się rozwiera mimo brania tego Fenoterolu, czy może nie ma żadnych objawów zbliżającego się porodu
Charlotte czekam na wiesci co u gina nie martw sie, bedzie dobrze
__________________
raspberry69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:43   #3112
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cocci też bym nerwicy dostała...co za debile!!!!!!!!!!

Judy no chyba musicie non stop siedzieć przy otwartych oknach,a czy Twoje dziecko nie dostało teraz alergii na kota?? ja się leczę u pulmonologa od jakiś 3 lat,mam alergię na prawie wszystko oprócz ptaków i pokarmów,a największą alergię mam na koty!!!!!!!!!! jemu to też mogło się przyplątać,bo niestety mógł dojśc do kompletu kolejny alergen...no nic, kota spróbuj na razie odizolować od syna i od jego pokoju...
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 08:50   #3113
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Monix, znalazłam przypadkiem coś, co mogło być właśnie u Ciebie, wtedy, co miałaś te skurcze:

"Czasem skurcze przepowiadające są tak silne i trwają tak długo, że sprawiają wrażenie skurczów okresu rozwierania, po czym ustępują. Czasem dopiero po wielu dniach skurcze występują z większym nasileniem od nowa i dopiero wtedy przechodzą we właściwe skurcze porodowe. "
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:02   #3114
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez gryzaczek Pokaż wiadomość
Judy popieram ja nawet moich rodzicow odwolalam zeby nie przyjezdzali do uk na swieta bo mi termin sie prawie pokrywa i sie bede stresowac ze siedza na dupce w domu i czekaja zamiast pozwiedzac...a ja mam tak,ze jak jestem zmeczona albo obolala to jestem meczaca i zrzedliwa wiec po co tyle ludzi...troche sie ogarniemy z Mala to niech przyjezdzaja...ale zaraz po porodzie to nie...
U mnie się mogą niestety teściowie zjawić na święta, jak urodzę tuż przed to chyba coś zrobię, żeby im to wyperswadować. Ale to proste nie będzie Moi są pod ręka, to wpadną na chwilę i mogą wracać, a tesciowie mają 300 km to od razu na parę dni. Zobaczymy...

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Anadun a ja sie zastanawiam chusta czy lepie takie nosidlo na szelkach i zdecydowac sie nie moge a tym czym sie przy wyborze sugerowałaś?
Chusta zdecydowanie bardziej mi się podoba, mozna w niej nosić maleństwo od poczatku i w różnych pozycjach np na lezaco w tzw kołysce, przed sobą, na biodrze. Chusta też lepiej sie dopasowuje do ciała i dziecka, i osoby noszącej.

Cytat:
Napisane przez memi Pokaż wiadomość
A u mnie bez zmina. Jestem pierwsza donosicielka i przenosicielka jednoczesnie. Ide do ginki po zwolnienie (ehhh) a potem na ktg. Pojawie sie wieczorem...
Ostatnio pecha mamy: rozladowal nam sie akumulator w aucie (chyba). W kazdym razie nie jezdzi.
Donosicielka, no wiesz
To prez ten samochod bedziesz pewnie jeszcze tramwajami się dziś tłuc?
Cytat:
Napisane przez sweetylily Pokaż wiadomość
Bylam wczoraj u ginki... co prawda mialam wizyte dopiero na za tydzien ale musialam isc bo mialam ostatnio straszne bole brzuszka i krwotoki z nosa balam sie ze cos nie tak. Ale na szczescie powiedziala ze to jest normalne i mam sie nie martwic bo maluszek jest zdrowy. Wazy juz 1,8 kg ;]

Troche mnie tez uspokoila. Nie wiem czy ktos pamieta ale pisalam jakis czas temu pisalam ze maly ma podejzenie agenezji cialka modzelowatego ale pani gin powiedziala ze ona nie widzi nic podejzanego;] jeszzce tylko poczekam na wizyte u tamtego lekarza do piatku i przestane sie calkowicie denerwowac
Oczywiście, że pamiętam jak pisałaś o tych podejrzeniach i bardzo się cieszę, że się nie potwierdziły

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
a co do złośliwości aut,to Wy przynajmniej wiecie,że się coś popsuo/rozładowało/ a my w sobotę wychodzimy z Selgrosa,...
.Na co mąż skruszony mówi: Żonka moja to zawsze ma rację a żonka tylko pokiwała głową i pojechaliśmy.... Grunt,że teraz to ja się boję co będzie jak zacznę rodzić,a tu auto nie odpali a ja mam do przejechania 40km do szpitala

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
Jak to co będzie - coś wymyślisz, naprawicie i pojedziecie

Jaki słodki ten Adrianek, prawie przez monitor czuć jak pachnie świeżością

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, ......
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie
Oj Cocci nie stresuj się tak, współczuję Ci tych przejść
Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Kurczę a ja mam problem z moim chyrlającym synem.... kaszle od niedzieli, ani zmiana pościeli ani porządki nic nie dały... leki nie działają
Już nie mogę przesłuchać tego kaszlu...
Poszłabym do lekarza - gdybym miała pewność , że mu pomoże... w Polsce mieliśmy swojego pulmonologa - alergologa a tutaj nie ma takich lekarzy w okolicy... a jak pójdę do rodzinnego, to nie dość, że może nie pomóc (ewentualnie wypisze paracetamol ) to jeszcze wywalę kasę w błoto od 50-60 euro + ewentualne leki...
Wydałabym i więcej - gdybym miała pewność, że mu pomogą...
Ehhhh nie wiem co robić
Na razie zostawiłam go w domu, bo mówił rano, że go gardło boli - ale to pewnie podrażnienie od kaszlu... a nie chciałabym, żeby mu się jakieś zapalenia gardła przyplątało do tego jeszcze...
A może byś go do Polski do lekarza z babcią wysłała?

Mnie wczoraj TZ wkurzył, czemu oni są tacy uparci
Chyba na poprawę humoru pojadę do dziecięcego kupić sobie misia do ćwiczeń z chustą
__________________
EMIL
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:07   #3115
Malpka
Zakorzenienie
 
Avatar Malpka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Hej pamiętacie mnie jeszcze
się nie odzywałam przez tą mgr imam tyle zaległości ale praca na wykonczeniu juz może z 10 stron mi jeszcze zostało i do soboty musze dopisać ale to już malutko wiec myśle ze z górki pojdzie podczytałam tylko ostatnią strone bo siedze w pracy moze reszte nadrobie z czasem

Jeśli chodzi co u mnie to w sobote byłam na usg (32 tydzień) i moja mała waży 2kg to chyba jakoś sporawo conie taki klocuszek ale naszczescie wszystko jest w jak najlepszym porządku wiesie ciesze


tak na początku to GRATULACJE DLA WSZYSTKICH NOWYCH MAMUSIEK

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
o widzisz a moja teściowa dzwoni co 2 dni i mówi,że zaczyna się denerwować...a ja na to,że to chyba ja powinnam się denerwować,a ona do mnie:

czym się masz denerwować,masz tylko przyjść i urodzić...
dobre

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
a teraz MMSik od Emilki:

JESTEM JUŻ WYKĄPANY I CZYŚCIUTKI.NIE JEST LEKKO ALE POMALUTKU DO PRZODU.CAŁUSKI DLA E-CIOTEK.
ale słodziaczek

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Ja bym nasłała na nich Jastinadę
hehe Jastinada postarach allegro

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
czesc
od połowy listopada mam problem z licznikiem zimnej wody włazience. Od połowy stycznia czekam, aż przyjdą i wymienią mi rurę w łazience, czyli wykują ją ze ściany i wstawią nową.
wstałam o 6.30, żeby zdąrzyc wstawić zmywarkę i pranie i wynieść wszystko z łazienki, zanim przyjda mi kuć tą ściane. Facio przyszedł o 8.40, załozył zawór i se poszedł. A ja siedzie i ryczę. Juz k...a siły nie mam na tą pieprzoną firmę... cztery razy byli, cztery razy stwierdzili, ze rura jest walnięta a ten mi kuźwa zakłąda licznik i "jest dobzre".... i po jaką cholerę ja na to od trzech miesięcy nerwy trace???? jak mi zacznie znowu leciec, to im chyba normlanie ch... nawrzucam.
sorki, ze tak tylko o sobei, ale jestem tak wściekła, że łzy mi się same do oczy cisną i nie mam siły nadrabiać.
będe jak mi przejdzie



a wiecie co mi sie wczoraj śniło że byłam u lekarza na wizycie a on do mnie: "jutro pani urodzi" a ja mu "ale nie moge jutro bo jeszcze nic nie mam" a on na to"to nic i tak pani jutro urodzi"

a tak wogóle to 20-go ide w końcu na zwolnienie i sie biore za jakies zakupy bo jak narazie mam tylko wozek
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka
05.07.2008
J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.png
K http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png
W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png
Malpka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:10   #3116
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Dziewczyny czy wy ochraniacz do łóżeczka tez prałyście bo chce zaraz wrzucic ta posciel co kupilam wczoraj do pralki i tak sie zastanawiam.
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:16   #3117
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

dzień dobry wszystkim

Emilka, śliczny synek!!! Serdecznie gratuluję!!!!


Ja wczoraj byłam na badaniu. Córcia nadal drobna, ale pani doktor stwierdziła, że taki już jej urok... Jest połowa 35go tc, Pola waży ok.2200g, stópka mierzy 7 cm
Jeśli dotrwamy do 40tc to prognozowana waga ok.3000g.

Szyjka jest miękka, no więc zobaczymy czy dotrwamy - jeszcze tydzień na pewno wytrzyma wg mojej pani doktor
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:17   #3118
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Malpka napisz to szybko,będziesz mieć więcej czasu dla nas

Amazonia ja prałam

Monix gdzie jesteś???????????

Jagódka u gina,w 2 paku
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:19   #3119
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy wy ochraniacz do łóżeczka tez prałyście bo chce zaraz wrzucic ta posciel co kupilam wczoraj do pralki i tak sie zastanawiam.
ja zamierzam prać, maleństwo może przecież dotykać go buzią, czy rączkami...
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 09:22   #3120
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV

Ale to chyba bez wirowania co?I tak w 40 stopniach
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:42.