|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2009-03-06, 08:16 | #3391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
MONIX
nie opóźniaj! Proszę dziś ładnie na porodówkę jechać i leciutko i szybciutko urodzić |
2009-03-06, 08:19 | #3392 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
A brzusio to ty już masz ładnie obnizony....
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
|
2009-03-06, 08:25 | #3393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Amazonia ciesze sie ze przespalas noc
Gabriella dzis jest dzien Chmurki 27, Ona ma termin, Wy sie mna nie przejmujcie tylko sie rozpakowywac prosze!mi dzis nie pasuje:-PPP
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2009-03-06, 08:29 | #3394 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Wiesz, taka złośliwość dzidzi
__________________
Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki! |
|
2009-03-06, 08:44 | #3395 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Zapomnialam Wam wczoraj napisac, mam wiesci od Daabek "Mamy sie dobrze.Mała jest bardzo grzeczna, nawet w nocy.Właśnie zasnela przy karmieniu. Ja mam troche problem z poruszaniem sie, a zwłaszcza z siedzeniem poo nacieciu ale jutro postaram sie zajrzec na forum.Pozdrowienia dla wszystkich mam i buziakI"
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 Edytowane przez monix0 Czas edycji: 2009-03-06 o 08:46 |
|
2009-03-06, 08:48 | #3396 | |||||
Rozeznanie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Cytat:
Zastosuj diete-przeciez nie zaszkodzi a bedzie wprawa przed dieta dla karmiacych matekJesli nic nie da to sobie pofolgujesz tuz przed samym porodemi juz! Cytat:
Cytat:
Masz racje-duzy cieciaczek-bedzie za co chwycicWiecej cialka mniej obaw.A taka kruszynke 2,5 kg to strach wziac na rece. Cytat:
Dowcip swietny-odzwierciedlenie rzeczywistosci:ha haha:Ale moj maz nie podziela mojego entuzjazmu-ciekawe dlaczego.... Dzien dobry dziewczynki! Kolejny tydzien za nami...za mna!Jaka ulga.Jutro juz 36 tydzien ciazy Czy u Was za oknem tez tak brzydko??
__________________
80------70-----60-----55
|
|||||
2009-03-06, 08:48 | #3397 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
a tak na serio mam nadzieje, ze to nie oznacza jakichś kłopotów...? Cytat:
Poszłabyś na Oddział dowaliliby ci oxy i byłoby po sprawie ale wsumie termin jest do końca 42 tygodnia, więc masz jeszcze 12 dni gabriella-fajna półka, ja mam taka mniejszą to mi TZ mówi, ze to na piwo... a kawał przedni
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje 31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. |
||
2009-03-06, 08:54 | #3398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Fizjo u mnie tez brzydko za oknem!
Masako jeszcze mamy czas, prosze Nas nie pospieszac MY musiamy byc psychicznie przygotowani, to nie jest tak ze ide i rodze....oj nie...
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2009-03-06, 09:06 | #3399 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Zaraz nadrobię co naskrobałyście, ale najpierw muszę napisać, jak się strasznie wnerwiłam
Zobaczcie jakiego maila dostałam od kuzynki, to jest odpowiedź na moją odpowiedź na pytanie czy rodzę naturalnie czy przez CC... "No ja zdecydowałam o cesarce dla dobra X, bałam się że jeżeli przy mojej (przed ciążą) wąskiej budowie zdecyduję się naturalnie rodzić Gabryś może mieć złamany obojczyk, co przy cesarce się nie zdarza. Oczywiście atutem cesarki jest gwarancja, że dziecko nie będzie miało adhd, autyzmu, wodogłowia czy innych bardzo wielu nie miłych rzeczy o których nie chcę pisać, bo na pewno nie ma sensu w takim momencie ci o tym mówić, a które tylko przy naturalnych porodach mają miejsce. Oczywiste jest też że w polsce żaden lekarz ci o tym nie powie. Ja po konsultacji w niemczech dopiero zmieniłam moje zamiary porodowe i udałam się do centrum damiana z góry mówiąc lekarzowi, że to ma być cesarka Lekarz w niemczech nie mógł się nadziwić, dlaczego w polsce w szkole rodzenia kobietom wmawia się bzdury o wyższości naturalnych porodów i nie informuje o tragicznych skutkach jakie może to mieć dla dziecka" No myślałam, że padnę, jak to czytałam Co za kretynka! Zawsze wiedziałam, że to nie jest zbyt mądra dziewczyna, naprawdę, uwierzcie, jest bardzo dziwna, ale nie sądziłam, że jest aż taka głupia!!! Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr! !!!!!!!!! Rasp i inne dziewczyny mieszkające w Niemczech - uświadomcie mnie jeśli jestem zacofana, czy faktycznie w Niemczech tak się odradza porody naturalne?!? Bo może ja na nią klnę, a kuzyneczka chce dla mnie tylko dobrze?
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2009-03-06, 09:08 | #3400 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Tzn to nie jest ból nogi to jest bol na wysokosci nerki powodowany np podnoszeniem prawej nogi. A jeśli to nerwobole to co mogę zrobic?
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
|
2009-03-06, 09:35 | #3401 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Wrecz przeciwnie, u mnie w szkole rodzenia odradzaja cesarki!! i bardzo cenia sobie porody naturalne. Charlotte, cos czuje, ze kuzynke zjadl strach i posza na latwizne robiac sobie CC. Coraz bardziej popularne sa porody w domach i w takuch domach pielegniarskich bez udzialu lekarzy. Chyba kuzynke zazdrosc zrzera, ze ty mozesz rodzic SN a ona NIE
__________________
|
|
2009-03-06, 09:44 | #3402 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 7 345
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Bardzo lubię was czytać dziewczynki.Bardzo fajna atmosfera u was panuje, ale niestety nie jestem już na bierząco Produkcja wasza w stosunku do mojej aktywności jest oszałamiająca i nie wyrabiam.
U mnie najprawdopodobiej córunia w brzusiu mieszka pozdrawiam was wszystkie sympatyczne korobolki
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
2009-03-06, 09:45 | #3403 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Owszem przy porodzie sn zdarza sie złamanie obojczyka, a nawet przy tzw dystocji barkowej czasem łamie sie go celowo, ale u tak małego dziecka jest to zupełnie niegroźne, bo obojczyk nie jest uwapniony a całe leczenie polega na odpowiednim ułozeniu dziecka (bez gipsu). Ale co do adhd i autyzmu... normalnie powinni Nobla dać twojej kuzynce bo NIKT na świecie poza nią nie zna przyczyn tych chorób,a tu taki geniusz medycyny sie marnuje co do wodoglowia znane są rózne przycznyny tego zaburzenia, ale nie poród sn. Niedotlenienie jakie może wystąpić przy powikłaniach porodu sn moze powodować zaburzenia zdrowia dziecka, ale własnie wtedy robi sie cesarke, a poza tym jesli mówimy o powikłaniach to cesarka moze ich dac tez całkiem sporo. Sumujac "mądrosć" twojej kuzynki jest jedynym dowodem na to, ze sn komuś zaszkodzial na intelekt(oczywiście mówimy tu o porodzie sn twojej ciotki). Nie wiem co doradzaja lekarze w Niemczech, ale w całej Europie modne są porody domowe tylko z położną(i rusztowania jak u lapochki), całą ciąze prowadzi wyłacznie połozna itd itp więc technicznie ie jest możliwe, zeby cesarki były masowo zalecane(bo przeprowadzic je moze wyłącznie lekarz)
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje 31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. |
|
2009-03-06, 09:57 | #3404 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Super, ale ładnie razem wyglądacie! I pokoik małego też!!!!
Aaaaale Wam faaaajnieeeeeee!!!!!!!!! Cytat:
Cytat:
Nie powinno się też jeść żadnych owoców po godz. 17-18. Ważne sa posiłki pomiędzy tymi głównymi, żeby utrzymywać w organizmie stały poziom cukru. No i raczej nie za dużo ziemniaków, ryżu, makaronów. Ale można, tylko zmniejszyć porcje, zjeść na obiad więcej mięsa i warzyw, a mniej ziemniaków. Dasz radę A z tym chrztem to i tak pewnie poczekamy, bo ja nie będę się wyrywać, a mąż też nie jest jakiś religijny zbytnio, a do K nie chodzimy w ogóle. Wiem, obłudnicy z nas Mam z tego powodu kaca moralnego, ale nie umiem z tym nic zrobić nie wiem co napisać, bo też bym miała doła, jakby moja mama miała mieć operację (też narządy rodne), zresztą operacja cały czas wisi nad nią, tylko że nie jest bardzo pilna i od lat ją odwleka Także troszkę wiem, co czujesz, ale nie do końca, bo u nas to takie widmo, ta operacja. Super dzieciaki duże no i przede wszystkim fajnie, że już niedługo je zobaczysz Amazonia, o Boże, rwa kulszowa, nie znam się na tym, ale miała mama mojego znajomego i podobno straszny ból, a co dopiero jak się w cviąży jest z wielkim brzuchem No zarąbista! Mój synek nie odstawia aż takich wygibasów kręci się, przeciąga, czasem kopnie mocniej, ale aż tak nie fika, a mój brzuch raczej zawsze ma taki sam kształt
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
||
2009-03-06, 09:58 | #3405 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Tymczasem wbrew wielu opiniom, cesarskie cięcie wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem porodu. Niesie ze sobą ryzyko komplikacji i późniejszych powikłań jak każda poważna operacja. Kobiety po cesarskim cięciu znacznie dłużej dochodzą do siebie niż te po porodzie naturalnym. Podnoszą się z łóżka często dopiero po kilku dniach, narzekają na ból w okolicach rany po cięciu i ciągnące szwy. Co więcej, cesarka nie jest też wcale idealna dla dziecka, które zostaje tak gwałtownie wyrwane z organizmu matki. Dzieci po porodzie siłami natury może i mają mniej kształtne główki, ale za to są bardziej energiczne i lepiej ssą pierś." "Wiele kobiet nie zauważa tego, że cesarskie cięcie jest poważną operacją, a rekonwalescencja trwa dużo dłużej niż powrót do pełni sił w przypadku porodu naturalnego - mówi dr Andrzej Micuła. - Z zachowaniem figury (dla niektórych pań to najpoważniejszy argument) też bywa różnie. Często zdarza się, że cięcie poprzeczne sprawia, iż na brzuchu pozostaje "nawis" nad blizną. Poza tym, o ile matki rodzące samodzielnie zazwyczaj wstają już po dwóch godzinach, o tyle po interwencji chirurgicznej, w zależności od indywidualnej tolerancji na ból, wstanie z łóżka zajmuje im od sześciu godzin do nawet kilku dni. Rana jest bolesna, a szwy ciągną jeszcze przez wiele miesięcy. Ryzyko powikłań przy cesarskim cięciu jest dwu-czterokrotnie wyższe niż przy porodzie siłami natury. Może dojść do nieprzewidzianych krwotoków, uszkodzenia pęcherza, moczowodów czy jelit. Zrosty tworzące się w jamie macicy mogą też utrudniać ponowne zajście w ciążę i dwukrotnie zwiększają ryzyko, że kolejna ciąża będzie ciążą pozamaciczną. Ryzyko to wzrasta, gdy po cięciu wystąpiły powikłania (np. stany zapalne), których konsekwencją może być niedrożność jajowodów." "Każda ciąża jest inna, a psychika i odporność kobiet na ból to sprawa bardzo indywidualna. Najważniejsze jest jednak to, że cesarskie cięcie powinno się wykonywać wyłącznie ze wskazań medycznych." Tak myslalam-napisalam skrotem myslowym./jesli to nerwobol to trzeba sie zajac kregoslupem.To tam lezy przyczyna.Dobra diagnostyka czyli rtg odcinka piersiowego i ledzwiowego a najlepiej rezonans,dobry ortopeda/neurolog i dobry fizjoterapeuta najlepiej pracujacy terapia manualna lub metoda McKenziego.A na razie zostaja Ci masci/zele p/bolowe i przeciwzapalne,kompresy-ale tu musisz sprobowac co dziala lepiej zimno czy cieplo.Mam nadzieje,ze jakos pomoglamW razie watpliwosci pytaj!
__________________
80------70-----60-----55
Edytowane przez fizjo83 Czas edycji: 2009-03-06 o 10:01 |
|
2009-03-06, 10:00 | #3406 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: ciemnogród
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Co tam u was brzuchatki, nikt sie nie rozpakowal????
Charlotte, kuzynka dala popalic, wg niej "naturalnym" wyborem jest cc, skad sie tacy ludzie biora? Milego dnia! edit: chole*a, ja mam chyba nawis nad blizna...
__________________
FILIP JEST JUŻ Z NAMI Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera pumpkinkitchen - zapraszam Edytowane przez emzeta Czas edycji: 2009-03-06 o 10:03 |
2009-03-06, 10:01 | #3407 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
cześć
kto dziś rodzi? mój mąż idzie dziś złożyć wniosek o becikowe, ciekawe ile trzeba czekać aż wpłacą kasę na konto dziś popołudniu idziemy odwiedzić wujka i ciocię, mały znowu będzie miał spacerek on uwielbia spacery zawsze je przesypia heh
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2009-03-06, 10:15 | #3408 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Emzeta nic nie wiadomo poki co najwiekszych plotkar nie ma jeszcze no właśnie gdzie one są???chyba sie nie rozpakowywuja po kryjomu
Zanka to chyba zalezy od miasta i tego ile wnioskow jest-tak mysle, milego spacerku Charlotte ja sie nie wypowiem na temat Twojej kuzynki edit: Katarzynka00 witam widze Was , nowe nicki na dole, ładnie tak bawić się w podglądywaczki ??
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 Edytowane przez monix0 Czas edycji: 2009-03-06 o 10:19 |
2009-03-06, 10:22 | #3409 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
bo czytalam na innym forum to laki pisaly cos o klatce piersiowej z przodu a ja mam z tyłu na wysokosci nerek hmmm no chyba rzeczywiscie musze isc do jakiegos specjalisty. Charlotte kuzynka jest the best może ona znajdze jakies rozwiazanie i dla mojej dolegliwosc co.... skoro takie rzeczy wie.... A teraz wybaczcie ide sie polozyc bo cos mi słabo dzisiaj...
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
|
2009-03-06, 10:28 | #3410 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Hej witam sie i ja
Byliśmy wczoraj na zwiedzaniu porodówki i powiem wam ze chyba przez to zaczynam sie bardziej stresowac chociaz jak bylismy to zadne dziecko nie płakało i była taka cisza ze az w szoku byłam ale cudeńko Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
a z brzusia to prawdziwe wygibasy moja mała miała wczoraj jakiś taki dzień na wygibasy ze brzuch mi sterczał coraz to z innej strony
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka 05.07.2008 J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.pngK http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png |
||||
2009-03-06, 10:31 | #3411 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 412
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Eh Charlotte - powiedz jej, że w Holandii tak na pewno nie jest...jestem pewna, że w Niemczech też nie. Porody naturalne są stymulowane tutaj, ale jak chcesz i nie dajesz rady to prosisz o znieczulenie, nie wiem jak z cesarką na żądanie, bo ja nie pytałam o to - ale jak są jakieś zagrożenia to też ją robią...ale nie jest tak, że ktoś pisze, że sn to źródło powikłań i chorób a szczególnie takich jak autyzm i adhd...
To se wymyśliła dziewczyna, ciekawa jestem ile jej to zajęło. A pisanie, że w Niemczech to są tacy super specjaliści a w Polsce sami zacofani to naprawdę już jakieś jej wymysły i próba pokazania wyższości, wątpliwej jakości... Monix - no to czekamy na weekend! Amazonia - fajnie, że noc przespana - może to taki ból był miejscowy, uciskanie nerwu z powodu położenia dziecka? też miałam taki pod żebrami (niestety nienazwany...i został zaliczony do ciążowych normalności...) - na szczęście przeszło więc trzymam kciuki, żeby i tak było u Ciebie! Cocci - mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku! a w pracy czasem trzeba na swoim postawić. Gabriella kawał mocny i brzuch też Judy - będzie dobrze... Emzeta, Zanka - bo one - terminowki - się teraz czają... jak czajniki... ja jeszcze mam kilka dni a też mi się wydaje, że będę przeterminowana... W ogóle to zaczynam dostawać nawał maili i telefonów jak się czuję i w ogóle... A jak dzwonimy do rodziny to każdy oczekuje, że to JUZ - więc sie trzeba przedstawiać. Tu Basia - jeszcze nie urodzilam - tak tylko dzwonie... Milego dnia! kurcze u nas pogoda taka do spania...wieje i szaroburo...ale na szczescie nie musze sie nigdzie ruszac... |
2009-03-06, 10:36 | #3412 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Dzień dobry dziewczynki
Ja dopiero wstałam :ziewa: zrobiłam sobie śniadanko (tosty z serkiem light , bez masełka) i herbatkę ze słodzikiem zamiast cukru I zabieram się za nadrabianie No to która dzisiaj jedzie rodzić????
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
2009-03-06, 10:46 | #3413 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
a jeśli chodzi o Housa to jak sie skończył wczoraj drugi odcinek bo chyba mi sie usneło
no dobra czas ise brac za prace
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka 05.07.2008 J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.pngK http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png |
2009-03-06, 10:53 | #3414 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Rasp, Masako, Fizjo, Emzeta, Monix, amazonia, Lapochka - kochane jesteście, ulżyło mi jak też na nią nagadałyście
Bo ja się tak zdenerwowałam, że jak mąż do mnie zadzwonił (a zadzwonił tuż po tym jak to pierwszy raz przeczytałam) to aż zapytał, co ja robię, że taka zasapana jestem A mi po prostu z nerwów para uszami leciała jak z lokomotywy Aż mu to przeczytałam, to nieźle się uśmiał. Ja już jej odpisałam co o niej myślę, tym samym chyba po raz pierwszy wkraczając na ścieżkę wojenną z kimś z rodziny, bo ja raczej ugodowa i uległa jestem. Jeszcze raz dzięki Acha, Cytat:
Co więcej, nie tylko lekarze w PL są zacofani, ale my, kobiety też, że wierzymy w te ich bzdury! Nie, nie mogę więcej o tym pisać, bo znowu się denerwuję
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . Edytowane przez Charlotte Czas edycji: 2009-03-06 o 10:56 |
|
2009-03-06, 10:57 | #3415 |
Rozeznanie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Witam
Bylam dzisiaj wkoncu u tego drugiego lekarza. Powiedzial ze jest pewna odleglosc miedzy tymi polkulami ale wynosi 1cm czyli dokladnie tyle co dopuszczalna norma. Bedziemy musieli po urodzeniu zrobic USG ciemiaczkowe. Wiec jak narazie wszystko ok. Pozatymmaly wazy jednak 2 kg a nie 1,7 grubasek
__________________
|
2009-03-06, 10:57 | #3416 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 388
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
witam
Dziękuje wsyztskim za słowa wsparcia i otuchy odnośnie mojej mamy jesteście kochane ;* niewiem czy znowu na jakiś czas nieopuszcze wizażu bo chce byc teraz przy mamie żeby za dużo czasu do myslenia nie miała ale będe starała się was podczytywac do porodu mi jescze daleko ale wrazie czego odrazu bede pisac smsa liste z numerami mam . zycze wam miłego dnia jesteście naprawde kochane!!!! zabieram się za nadrobienie chociaz części postów a potem uciekam
__________________
NARESZCIE RAZEM MILENKA JEST CUDOWNA |
2009-03-06, 11:20 | #3417 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 412
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Sweetlily - cieszymy się bardzo - czyli teraz trzymaj sie tej mysli - wszystko w normie i juz!
Basia - no pewnie, badz teraz przy mamie...musi sie z tym oswoic...tak sobie mysle, ona przynajmniej mogla urodzic dzieci(dziecko) ma Ciebie...a takie rzeczy niestety przytrafiaja sie mlodym kobietom...i wtedy jest to szczegolnie bolesne...:-( Wiec nie przejmuj sie tylko wspieraj mame no i do nas czasami zagladaj |
2009-03-06, 11:28 | #3418 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
która to pisała że klodów jeść nie można w ciaży bo coś tam bo nie pamiętam dlaczego ich jeść nie można a jakoś tak mnie to dzisiaj naszło i sie głowie a znaleźć nie moge
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka 05.07.2008 J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.pngK http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png |
2009-03-06, 11:43 | #3419 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 388
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
__________________
NARESZCIE RAZEM MILENKA JEST CUDOWNA |
|
2009-03-06, 11:45 | #3420 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 462
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Kochane co tam u was? tesknie za czytaniem ale na razie musze sobie kilka dni odpuscic bo nasz maly terrorysta okrecil nas sobie wokol palca
Zbierac sie dziewczyny i do porodow!! Jasti, raspberry czy wy jeszcze w dwupakach Daleko jeszcze do tego "zaplanowanego" 38 tyg Judy a dlaczego ty musisz na diete przejsc?? I co u sonery - czekam na kolegow dla mojego Adasia! No i jaka decyzja cc czy sn? jastinada - moja fredkowa guru! Wreszcie widze efekty moich przedporodowych prob golenia...hahaha wygladam jak dzungla przetrzewiona przez pijanego dinozaura!! Nigdy ci nie dorownam w ciazowym goleniu fredki - jestes moja mistrzynia!! Uważajucie na siebie dziewczyny! Trzymam kciuki!! |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:52.