Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

jeszc dosc sporo,ale sa to rzeczy, ktore zawieraja bardzo malo kalorii wiec wydaje mi sie,ze jest ok...a o ktorej jadasz ost posilek i w jakiej odleglosci przed snem?

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

chcialam napisac, ze jesz czesto,ale malo i w dodatku niskokalorycznie, to jest dobre

[virginia]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

jeszc dosc sporo,ale sa to rzeczy, ktore zawieraja bardzo malo kalorii wiec wydaje mi sie,ze jest ok...a o ktorej jadasz ost posilek i w jakiej odleglosci przed snem?

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

chcialam napisac, ze jesz czesto,ale malo i w dodatku niskokalorycznie, to jest dobre

No właśnie, też mi się wydaje tego dużo...Ale jak dawałam swoje Rrrr do oceny do 'jadłospisów' to pisali mi ciągle, że a to śniadanie za małe, a to podwieczorek za mały itd... A często, bo podobno tak się powinno jeść? Co 2-3 godziny. Dlatego czasem, aż trudno rozłożyć to w czasie. Ostatni posiłek jem dość późno bo o 20-21 ale i spać chodzę późno, tak o północy, więc mam nadzieję, że nie robię dużego błędu

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

ja bym ostatni posilek wcisnela ok 18-18:30 i musi to byc najmniej 3 godz przed snem...osobiscie nie odmawiam sobie niczego ...teraz jem juz do 16:30...wprawdzie po ost posilku nie jestem glodna,ale widac juz male efekty...mysle,ze jakbys nie jadla tak pozno to tracilabys kilogramu duuuuzo szybciej bo 21 to szczerze mowiac baaardzo pozna pora

[virginia]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

ja bym ostatni posilek wcisnela ok 18-18:30 i musi to byc najmniej 3 godz przed snem...osobiscie nie odmawiam sobie niczego ...teraz jem juz do 16:30...wprawdzie po ost posilku nie jestem glodna,ale widac juz male efekty...mysle,ze jakbys nie jadla tak pozno to tracilabys kilogramu duuuuzo szybciej bo 21 to szczerze mowiac baaardzo pozna pora

Wiem, ale właśnie inaczej to nie wiem jak te posiłki wcisnąć, żeby wyszło ich 5. Tu na wizażu bardzo podkreślają, że musi ich być 5. No i chodzę późno spać, a to chyba zależy gł. od tego, no bo co innego jakbym chodziła spać o np.22. Wstaję tak 9-10, to spróbuj rozłożyć posiłki tak, żeby było ich 5 (mają być co 2,3 godziny). A na kolację zjadłam tą rybkę (długości i szerokości gdzieś palca wskazującego), ale bez tego sosu, z 4-5 pomidorkami koktajlowymi cherry.

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

to moze upchaj je co 1,5 godziny bo to,ze jesz tak pozno moze jest powodem tego ze schudlas tylko 3 kg...podziwiam Cie bo w zyciu nie umialabym sie zmobilizowac do takiej diety...na prawde sprobuj jesc ost posilek ok 18 a zobaczysz,ze przy takim jadlospisie polecisz jak z procy

[bassienkaw]

dzień dobry

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

u mnie juz 2 tyg.bez jedzenia po 16:30 i tylko 2 kg, a niekiedy jak wstaje to tylko 1kg...zaczelam robic codziennie 8 minute abs i ten aerobik 2 razy w tyg...musze zrzucic przed latem;/

[bassienkaw]

ja juz wiem dlaczego.... bo niejedznie po 16,30 to nie jest najlepsze rozwiazanie, spowolnisz bardzo przemiane materii... ja sama po sobie wiem,ze jak jem 5-6 posilkow, ostatni ok 20 godzinie to ladniej waga spada, niz jak bym jadla np 3 i ostsatni nie wiem o 17-18 bo tak tez mi sie zdarzalo....

[Emi1234]

ale co zrobić jak objad mogę zjeść dopiero o 17-18,to zgłodniję ok 21,to już lepiej wtedy nic nie jeść
wiem,że lepiej jeść 5 małych posiłków niż 3,ale jakoś nie mogę zorganizować się,bo w pracy jedna przerwa,po pracy zakupy i laduję 17-18 w domu-wtedy jakiś obiad(3 posiłek)i juz odpuszczam na wieczor
i problem w tym że nie chudnę

mogę dołączyć do Was?

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

ale jak zaczne jesc ost posilek chociazby o 19 to nic nie schudne,a nie chce sie glodzic,ze zero chleba,masla itd;/ wystarcza trzy posilki dziennie...tzn sniadanie ok 9...obiad 15:20...kolacja 18?

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

i czy jak zaczne jesc o pozniejszej porze to metabolizm bedzie juz normalny czy zostanie spowolniony? nie chce przez to niejedzenie wieczorami przytyc pozniej kilka kilo przez spowolnienie metabolizmu

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

i czy jak zaczne jesc o pozniejszej porze to metabolizm bedzie juz normalny czy zostanie spowolniony? nie chce przez to niejedzenie wieczorami przytyc pozniej kilka kilo przez spowolnienie metabolizmu

[bassienkaw]

powiem ci tak.... ja tez sie tego balam za pierwszym razem, na poczatku waga mi nawet o 1kg skoczyla,a potem ladnie i dosc szybko zaczela spadac... 5-6 posilkow, ostatni ok 20 nawet 21, najlepiej bialkowy, lekki,ale by byl... duzo wody niegazowanej, duzo herbatek owocowych... i bedzie dobrze

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

tzn mi ogolnie odpowiada takie niejedzenie po 16:30 bo poprostu nie chce mi sie juz pozniej jesc...ale boje sie wlasnie tego,ze jak kiedys zaczne jesc te kolacje to strasznie przytyje;/ sprobuje jeszcze miesiac nie jesc po obiedzie,a pozniej wprowadzic ok 17:30 lub 18 cos bialkowego

[bassienkaw]

a mozesz napisac jak wyglada twoj przykaldlowy jadlospis, czy to z wczoraj, czy z dzisiaj...

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

sniadanie: dwie kromki bialego pieczywa np.z kielbasa, serem i pomidorem
obiad: kotlet,surowka,ziemniaki
czasami jeszcze jakis owoc sie trafi albo 1 kanapka wiecej

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

co do obiadow to roznie...jadam obiady na stolowce...codziennie jest cos innego,ale ogolnie jakies mieso+surowka+ziemniaki

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

co do obiadow to roznie...jadam obiady na stolowce...codziennie jest cos innego,ale ogolnie jakies mieso+surowka+ziemniaki

[iwona200]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

sniadanie: dwie kromki bialego pieczywa np.z kielbasa, serem i pomidorem
obiad: kotlet,surowka,ziemniaki
czasami jeszcze jakis owoc sie trafi albo 1 kanapka wiecej

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

co do obiadow to roznie...jadam obiady na stolowce...codziennie jest cos innego,ale ogolnie jakies mieso+surowka+ziemniaki

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

co do obiadow to roznie...jadam obiady na stolowce...codziennie jest cos innego,ale ogolnie jakies mieso+surowka+ziemniaki

Jeśli chcesz schudnąć to napewno wyliminuj albo ogranicz: białe pieczywo (zamień na ciemne, razowe, pełnozaiarniste), żółty ser, kotlet w panierce (lepiej miesą z kurczaka, najlepiej pierś bez panierki w jakichs przyprawach smazony bez dodatku tluszczu lub na oliwie albo smaczniejszym wedlug mnie oleju z pestek winogron), ziemniaki (same nie sa bardzo kaloryczne, ale w polączeniu z sosami ), no i surowki lepiej zeby nie byly z dodatkiem smietany, cukru - najlepiej skropić oliwą i ziołami lub dodać jogurt naturalny (ja lubie sosy salatkowe z KNORRA)

Rozumiem, że nie możesz nie mieć czasu na takie pichcenie (tez mam ten problem ), ale może chociaż część uda Ci się zmienić np. to pieczywo

Pozdrawiam


EDIT: Sorki teraz doczytałam, że bazujesz na niejedzeniu wieczorem, a nie na zmianie nawyków żywieniowych

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

Napisane przez iwona200

Jeśli chcesz schudnąć to napewno wyliminuj albo ogranicz: białe pieczywo (zamień na ciemne, razowe, pełnozaiarniste), żółty ser, kotlet w panierce (lepiej miesą z kurczaka, najlepiej pierś bez panierki w jakichs przyprawach smazony bez dodatku tluszczu lub na oliwie albo smaczniejszym wedlug mnie oleju z pestek winogron), ziemniaki (same nie sa bardzo kaloryczne, ale w polączeniu z sosami ), no i surowki lepiej zeby nie byly z dodatkiem smietany, cukru - najlepiej skropić oliwą i ziołami lub dodać jogurt naturalny (ja lubie sosy salatkowe z KNORRA)

Rozumiem, że nie możesz nie mieć czasu na takie pichcenie (tez mam ten problem ), ale może chociaż część uda Ci się zmienić np. to pieczywo

Pozdrawiam


EDIT: Sorki teraz doczytałam, że bazujesz na niejedzeniu wieczorem, a nie na zmianie nawyków żywieniowych

co do obiadow nie mam wyboru...jadam na stolowce...a w weekendy tradycyjnie:
sobota: tylko zupka ...zazwyczaj rosol
niedziela: piers z gurczaka duszona z marchewka,pora i brokula+ryz

sprobuje ograniczyc biale pieczywo i wprowadzic ciemne

a mozecie mi powiedziec czym na prawde rowni sie biale pieczywo od ciemnego? jest duzo bardziej kaloryczne czy jak?

[anniaa]

tracisz tylko czas bo po takiej diecie efekt jojo murowany oraz moze negatywnie wpłynąc na twoje zdrowie. poczytaj o zdrowym odchudzaniu- podwieszone watku na ogólnej dietetyce.

ps. jesli mod zobaczy twoje wpisy to niestety dostaniesz pkt karne za nie przestrzeganie regulaminu- nie wypisujemy tutaj diet poniźej 1000 kcal.

[bassienkaw]

ogoolnie odzywiasz sie do dupy... takie jest moje zdanie, poza tym sorki ale dwa posilki dziennie, czy dwa i przekaska troche tu nie halo... co z tego ze zajadasz dwie kromy bialego pieczywa, normalny obiad, a potem sie glodzisz? nawet jak schudniesz wrocisz do wagi... głódź sie dalej dobrze na tym wyjdziesz

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

Napisane przez anniaa

tracisz tylko czas bo po takiej diecie efekt jojo murowany oraz moze negatywnie wpłynąc na twoje zdrowie. poczytaj o zdrowym odchudzaniu- podwieszone watku na ogólnej dietetyce.

ps. jesli mod zobaczy twoje wpisy to niestety dostaniesz pkt karne za nie przestrzeganie regulaminu- nie wypisujemy tutaj diet poniźej 1000 kcal.

to nie jest dieta ponizej 1000 kalorii...przeciez pisalam,ze na sniadanie i obiad jem co chce i to nie sa rzeczy niskokaloryczne,a efektu jojo nie bedzie bo jem na co mam ochote w danym dniu tyle,ze do konkretnej godziny i pozniej nie jestem juz glodna...dla mnie efekt jojo wystapilby wtedy gdybym musiala jesc tylko niskokaloryczne rzeczy odmawiajac sobie tego co lubie bo wtedy predzej czy pozniej wrocilabym do tego...

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez bassienkaw

ogoolnie odzywiasz sie do dupy... takie jest moje zdanie, poza tym sorki ale dwa posilki dziennie, czy dwa i przekaska troche tu nie halo... co z tego ze zajadasz dwie kromy bialego pieczywa, normalny obiad, a potem sie glodzisz? nawet jak schudniesz wrocisz do wagi... głódź sie dalej dobrze na tym wyjdziesz

ale ja sie nie glodze mi sie juz pozniej nie chce jesc...czy to na prawde az tak zle? myslalam,ze w koncu znalazlam cos dla siebie i uda mi sie schudnac bo z takim jedzeniem wyliczonym i tylko niskokalorycznych rzeczy nigdy mi sie nie uda

[bassienkaw]

ale nikt ci nie kaze liczyc kalorii... proponuje poczytac, pomyslec... czytalas wogole to co pisalam w pierwszym watku? nie mowilam,ze trzeba jesc dwa jogurty przez dzien i plasterek salaty, duzo rzeczy pisalam... pisalam o tym,ze wystarczy kilka drobnostek,a mozna ladnie schudnac,ale trzeba to robic z glowa... i jedzenie dwoch posilkow i tego co sie chce to tez nie do konca jest tak jak byc powinno
proponuje poczytac, pomyslec i wogole... tu mialo byc o madrych odchudzaniu

[Olcia]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

dziewczyny znacie jakis zel albo balsam dobrze napinajacy skore?i przy okazji wyszczuplajacy? nie mam zbytnich zastrzezen do swojej figury tyle,ze zamiast normalnego brzucha mam flaka jak kobieta po kilku porodach;/

ja kilka postow przed tym Twoim napisalam o serum Eveline 3d slim extreme, ale dchyba zostalam zignorowana...

[myszeczka00]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

ale ja sie nie glodze mi sie juz pozniej nie chce jesc...czy to na prawde az tak zle? myslalam,ze w koncu znalazlam cos dla siebie i uda mi sie schudnac bo z takim jedzeniem wyliczonym i tylko niskokalorycznych rzeczy nigdy mi sie nie uda

Regularne posiłki to jest podstawa!!!!
Nawet jeśli nie jesteś głodna wieczorem, musisz coś zjeść jesli chodzisz pozno spac.
Tunczyk, omlet z 2 bialek i zoltka....
Naprawde!

[virginia]

Napisane przez Emi1234

ale co zrobić jak objad mogę zjeść dopiero o 17-18,to zgłodniję ok 21,to już lepiej wtedy nic nie jeść
wiem,że lepiej jeść 5 małych posiłków niż 3,ale jakoś nie mogę zorganizować się,bo w pracy jedna przerwa,po pracy zakupy i laduję 17-18 w domu-wtedy jakiś obiad(3 posiłek)i juz odpuszczam na wieczor
i problem w tym że nie chudnę

mogę dołączyć do Was?

Oczywiście, witaj w klubie

Hej dziewczyny, jak ważenie?

U mnie nijak bo nie wiem już kiedy i jak się ważyć, waga waha mi się w ciągu dnia tak do 1-2 kilo, rano (na czczo ale po nocy bez siusiania, więc pełna wody) jak zwykle ważyłam więcej niż w ciągu dnia, niby o 0,5 mniej niż rankiem tydz. temu ale czy ja wiem??... Potem ważyłam niby o 0,6 mniej niż w ciągu dnia tydz. temu ale to było po basenie i saunie (nie od razu ale jednak) więc może dlatego..? A po obiedzie znowu ważyłam o ponad kilo więcej....Zbzikować można A tak się głowiłam nad swoimi jadłospisami w tym tyg., żeby zawsze było białko, warzywo itd., żeby ich było 5, zeby co 2-3 godz. ... A ważyć się nie wiem kiedy i nie wiem z czym porównywać. Rano jestem jakaś spuchnięta (już o tym pisałam), potem jestem zwykle po basenie, więc chyba też nie mogę się tym chyba sugerować a potem po jakimś posiłku itd...

Może powinnam obciąć o połowę swoje posiłki, niektóre z Was tu jedzą bardzo mało, takie np. jabłko tylko czy sam jog. na śniadanie - na innych forach napisaliby, że to nie posiłek bo nie ma białka itd., więc staram się robić te posiłki wg wskazówek dietetycznych ale chyba są za duże skoro prawie nie chudnę. Przynajmniej wg wagi bo ciuchy wydają mi się luźniejsze, nie wiem może to moje takie pobożne życzenie, ale prawie wszystkie spadają mi z tyłka, a te które wcześniej wciągałam na wciągniętym brzuchu już też mają luz...Nie wiem, nie wiem....Ale też nie mogę ocenić bo pomierzyłam się dopiero w tym tyg., we wtorek czy pon. po raz pierwszy, więc przez 2 dni na pewno nic się nie zmieniło, a zresztą - jak często się mierzyć?

No nic, wkleję swoje Rrrrrrr, same oceńcie:
wtorek:
Ś: wieśniak lekki + 3łyżki owsianych + jabłko z cynamonem
2Ś: ryż na mleku (wiem, że nie bardzo bo ww, ale musze wykończyć ten zapas, który zrobiłam wcześniej), 2 mandarynki
O: smażone na łyżeczce oliwy kawałek piersi z indyka (jeden taki nieduży filecik) z warzywami na patelnię (btw - ten ryż to z tej mrożonki właśnie, nie jestem pewna czy na pewno brązowy ale jest go tam dosłownie ciutka) - połowa tej mrożonki
P: sałatka z piersi indyka, sałaty lodowej, kapusty pekińskiej, fety (tej fety to oczywiście odrobinkę, tak do smaku) i pestek słonecznika, ogórka
K: wieśniak z mieszanką studencką

środa:
Ś: takie jak we wtorek
2Ś: danone activia i 2 mandarynki (znów ten activia chyba nie najlepiej, ale wieśniaka z płatkami owsianymi itd. cieżko ze sobą zabrać gdziekolwiek i zjeść w przerwie w pracy...)
O: taki jak we wtorek
P: taki jak we wtorek
K: wieśniak ze szczypiorkiem, rzodkiewką, ogórkiem + jedna mini paróweczka cielęca

czwartek:
Ś: wieśniak + pł. owsiane+ mała garsteczka żurawin + kiwi
2Ś: jogurt danacol i winogrona (nie dużo, wiem, że na R nie bardzo są polecane..) - a ten danacol z powodów takich, jak wyżej, ale sprawdzałam skład i nie ma tak dużo węgli
O: pierś z kurczaka z warzywami na patelnię na łyżeczce oliwy
P: jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem, pomidorkami cherry i kiełkami i 2 mini paróweczkami cielęcymi. Garść orzechów włoskich i pestek słonecznika
K: planuję sardynka w puszce + jog. nat. z pomidorami/ogórkiem?

Próbuję wymyśleć coś na jutro, ale nie mam pomysłu na 2Ś i kolację, na 1Ś będzie pewnie znowu owsianka taka jak dziś, na 2Ś owoce ale nie wiem co do tego dołożyć, na obiad mam łososia i dorzucę jakieś warzywko, na P pewnie wieśniak + mieszanka studencka a na kolację nie wiem?? Nie chcę jeść znowu wieśniaka lub ryby. Podrzućcie jakiś smaczny pomysł

[ma.ko]

bassienkaw bardzo mądrze mówi. Trzeba jej słuchać, a na pewno wyjdzie nam to na dobre

[anniaa]

KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF polecam poczytac arytuły na temat zdrowego odchudzania. Bo z twoich wypowiedzi wynika ze masz bardzo mało wiedzy na ten temat i podchodzisz do tego jak wiekszosc polaków którzy mysla ze aby schudnac nalezy jesc jak najmniej czy do konkretnej godziny .

ps. nikt Ci nie broni jesc tak jak jesz. to twoje zycie, twoje zdrowie- pewnie jestes młoda osoba ,a skutki odzwierciedla sie za kilka lat.

[ch_aga]

A ja jutro idę do dietetyka Co schudnę jakieś 5-6 kg, to je nadrabiam i tak już od zeszłej wiosny - mam dość Tylko trochę mi szkoda kasy ale cóż, sama nie dam rady
Pozdrawiam

[bassienkaw]

Hej chaga, mam nadzieje,ze to cos da... wierze w Ciebie i dobrze pamietam
Ja dzisiaj w ulubionych jeansach sprzed ciazy,ostatnio w nie nie wchodzilam a teraz leza nawet dobrze... wogole jak patrze w lustro ostatnimi czasy to sie sobie podobam co mnie cieszy.... moze jakies foty bym wrzucila

ja z córcią, ja wiosenna, no i jeszcze na wspomnienie ja ciążowa... na fotkach wiosennych, gdzie zielono-granatowa albo zażółcona to za czasów ok 71kg... a teraz jest ok 69kg

[virginia]

Super wyglądasz, słodka córcia

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

na sniadanie zjadlam 2 kromki ciemnego pieczywa+ser+pomidor+ogor ek+cebulka
2 sniadanie jogurt
obiad bedzie normalny
kolacja-> twarozek

mam nadzieje,ze uda mi sie schudnac przy regularnych posilkach choc tego jedzenia jest strasznie duzo;/ zawsze jadalam 3 posilki i czasami cos jeszcze przekasilam...

[bassienkaw]

Dla mnei to i tak znacznie za mało jedzenia i nieurozmaicone wogole... ale to moje zdanie... czy schudniesz? nie wiem... psujesz sobie organizm, moje zdanie

a co do slow w naszym kierunku, to dziekujemy