Czas do przedszkola!

[AaniaA]

ojoj, jaka cisza !

i znowu ma byc zimno .

moj maly przyniosl dzisiaj z przedszkola palemke na niedziele palmowa , a my do kosciola nie chodzimy i co teraz .

synek znowu mi sie rozklada. dzisiaj mial 37,3 stopni goraczki . ciekawe jak bedzie w weekend? znajac zycie to w poniedzialek czeka nas wizyta u lekarza .

[primavera]

Napisane przez AaniaA

moj maly przyniosl dzisiaj z przedszkola palemke na niedziele palmowa , a my do kosciola nie chodzimy i co teraz .
.

Wstawicie do wazonu
A gdyby bardzo chciał - to przecież możecie pójść z nim do kościoła, niech idzie poswięcić tą swoją palemkę

Moje przedszkolaki też robiły palmy - wszystkie robiły i chciały robić; nie wnikałam w to, które chodzi do koscioła a które nie.

[paula78]

My na przyszly tydzien musimy zrobic wydmuszki szczerze nie pamietam jak to sie robilo ,z ktorej strony latwiej wydmuchac wnetrze?jakies rady

[AaniaA]

Napisane przez paula78

My na przyszly tydzien musimy zrobic wydmuszki szczerze nie pamietam jak to sie robilo ,z ktorej strony latwiej wydmuchac wnetrze?jakies rady

ja to nie mam zielonego pojecia. nigdy tego nie robilam . pewnie primavera bedzie wiedziec .

[primavera]

Napisane przez AaniaA

ja to nie mam zielonego pojecia. nigdy tego nie robilam . pewnie primavera bedzie wiedziec .

oj, już nie pamiętam... Pamiętam tylko, ze trzeba zrobić dwie dziurki i mocno dmuchać - tak na logikę to chyba lepiej od "większej" strony jajka w kierunku tej bardziej czubatej

Moje dzieci przynoszą - ale jajka na twardo. Obawiam się, że z wydmuszek po 5 minutach nic by nie zostało (wam polecam też przygotować dla dzieciaczków po zapasowym jajku na twardo - żeby nie było smutno w przypadku uszkodzenia wydmuszki).

[AaniaA]

kurcze, moj maly ma problem z uszkami . nie bola go, ale zauwazylam, ze gorzej slyszy. pewnie ta piatkowa temperatura to byl pierwszy znak . cos mu jedno uszko wytwarza za duzo woskowiny i to tez mnie zaniepokoilo . wydaje mi sie, ze nie zawialo synka. gdyby tak bylo to by go bolaly uszy. no to wizyta u naszej pediatry jutro (jak sie uda) i na pewno laryngolog przed swietami. chce to zalatwic w tym tygodniu. mam nadzieje, ze damy rade .

[Klara02]

AniaA trzymaj sie! I niech Twoj maly sie trzyma! I daj znac czy sie udalo dostac do lekarza, z uszami to powazna sprawa

[AaniaA]

Napisane przez Klara02

z uszami to powazna sprawa

wiem . nie mam pojecia skad mu sie to wzielo . zadnych kapeluszy, czapek z daszkiem nie nosil tylko czapki zakrywajace uszka. zaraz bede dzwonic do dwoch lekarek, zeby poumawiac sie na wizyty.

[Klara02]

Uszy to czesto nastepstwo kataru. Slyszec mozna tez gorzej po anginie. Ogolnie infekcje gornych drog oddechwych u dzieci moga wplywac negatywnie na uszy. Nie martw sie, wszystko bedzie dobrze!

[AaniaA]

Klara02 dziekuje .

i juz wiem co jest przyczyna . tak jak podejrzewalam, ale nie dopuszczalam tego do mysli - to przez alergie. z powodu wiosny ma obrzek sluzowki. stad te problemy. oczka tez mu troszke daly o sobie znac, ale na to juz zareagowalam wczesniej. zatem zamiast zyrtecu mamy teraz claritine i takie krople do nosa, ktore maja zmniejszyc obrzek. ponadto mamy kropelki do uszu. po swietach idziemy do laryngologa. mialam isc jutro, ale nasza pediatra powiedziala, zeby na razie poczekac. rany, oby przeszlo to malemu .

[Klara02]

Pewnie, ze mu przejdzie!

[Mariqa]

Napisane przez AaniaA

kurcze, moj maly ma problem z uszkami . nie bola go, ale zauwazylam, ze gorzej slyszy. pewnie ta piatkowa temperatura to byl pierwszy znak . cos mu jedno uszko wytwarza za duzo woskowiny i to tez mnie zaniepokoilo . wydaje mi sie, ze nie zawialo synka. gdyby tak bylo to by go bolaly uszy. no to wizyta u naszej pediatry jutro (jak sie uda) i na pewno laryngolog przed swietami. chce to zalatwic w tym tygodniu. mam nadzieje, ze damy rade .

Mój syn jest głuchy jak pień na lewe ucho
Ma niewielki katar, o alergicznym podłożu.
Oczywiście pobiegłam z nim do laryngologa- od wtorku dopiero po świętach zaczynamy naukę badania słuchu- doktor twierdzi, że aby miarodajnie ocenić stan słuchu młody musi kilkakrotnie wykonać prawidłowo badanie no i wyelimonowac ten katar.
Na razie psikamy do nosa bioparox do nosa i euphorbium, bierzemy clemastin, kładziemy się na tym chorym uszku, tak by lekarstwa spływały w stronę trąbki. Z wywiadu takiego lekarskiego widoczna jest jedynie wklęsłość błonki w uszku- co zapewne jest skutkiem kataru i wytworzenia się większego ciśnienia przy błonie bębenkowej. Normalnie żyję nadzieją, że to tylko ten katar... Młody nie załapał się na te badania przesiewowe noworodków, bo program wszedł do szpitali dopiero w następnym roku po jego urodzeniu- zatem nic w tym temacie nigdy się nie orientowałam. Ja juz wymiękam nerwowo ostatnio


A propos przedszkoli- wpieniłam się ostatnio, bo znajoma, co prawda z innego przedszkola, mówiła mi, że jak dzieci jest bardzo mało, szczególnie przed świętami, to kuchary nie gotują całego obiadu, tylko jakąś zupę i dzieci dostają do woli chleba z masłem Mam nadzieję, ze "nasze przedszkola" tak nie postępują, gdybym dowiedziała się, że moje dziecko nie je obiadu, zresztą za który płacę, byłabym wściekła.
/ moja parka w każdym razie siedzi w domu przez te katarki, już wolę dmuchać na zimne/.

Dziewczyny- chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia- dużo zdrowia przede wszystkim dla Was i Waszych Rodzin spełnienia marzeń i samych beztroskich dni

wesołego jajka.jpg

[primavera]

Mariqo - przykro mi z powodu synka Może to faktycznie spotęgowane jest przez katar, a normalnie ten niedosłuch nie jest tak spory?Trzymam mocno kciuki za to, aby tak było.


Skacze zajączek po lesie
i życzenia wszystkim niesie
przez pisanki przeskakuje
Alleluja wykrzykuje
po czym znika w długich susach
cały mokry od dyngusa


Zdrowych, pogodnych Świąt od Primavery (i Maleństwa)

[paula78]

Mariqo ,trzymaj sie cieplutko i bądz dobrej mysli ,trzymam kciuki mam nadzieje ze chociaz troche odpoczniesz w swieta czego zycze
Co sie dzieje z tymi uszami ??
Wczoraj rozmawialam z znajoma i okazalo sie ze jej corka nie slyszy na 1 ucho ,w zeszlym roku miala zwichniety nos i od tego czasu wiecznie zatkany ten nos co przenioslo sie na ucho, czeka ich jakies monitorowanie calonocne ,badania

bedzie dobrze

[AaniaA]

Mariqo wiem co przezywasz . nas tez czeka badanie sluchu w przyszlym tygodniu . ja nie slysze, zeby u mojego sie poprawilo . martwie sie. oby przeszlo to naszym bąkom! dzisiaj wlasnie spotkalam jedna mame w przedszkolu i ona mi powiedziala, ze jej maly ma zapalenia ucha z powodu kataru . to jakas plaga z tymi uszami.

[Mariqa]

Miałam nadzieję, że coś już dziś napiszę w sprawie uszu młodego- ale laryngolog w święta się rozchorowała i odwołała wizyty
Ale widzę jakąś poprawę, na serio- na pewno winny tu był ten katar, choć Łukasz nadal często sprawia wrażenie, jakby lekko nie dosłyszał. Tak podejrzewam też, że to i winna tej chłopiecej "olewki", zajęty zabawą nie chce podnieść łebka i odpowiedzieć na moje pytania itp.
No- przyznaje- mam nadzieję po cichu, że to tylko to- w każdym razie na badanie i tak idziemy- albo w sobotę, albo dopiero we wtorek.

Natomiast w kwestii przedszkola- o proszę: http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,4047296.html
w skrócie- wprowadzają u nas obowiązkową religię na wszystkich szczeblach- chyba zdurnieli
W naszej placówce mamy rozsądną na tyle dyrektorke i wykwalifikowane nauczycielki, ze rozsądni wpuszczają tylko katechetów do zerówki- teraz jak prikaz z góry przyjdzie- to już tylko rodzice sami będą decydować /czyli i tak religia będzie/.
Owszem- są przedszkola co i bez prikazu zezwoliły zakonnicom na edukację trzylatków /nawet w niektórych placówkach płaci się około 4-5 zł za godzinę religii /, ale to są wyjątki. Od września religia będzie w każdej placówce Bardzo mi się to nie podoba



Primavero kochana- nie miałam wcześniej okazji, ale teraz to czynię:

składam moje najszczersze gratulacje Cieszę się przeogromnie razem z Tobą

[AaniaA]

jest juz maj a tu nic nie piszemy . no to ja zaczne .

primavero gratulacje .

moj maly juz lepiej z uszami. przeszlo mu po tym leku, ktory byl na obrzek alergiczny sluzowek. potem dostal ospe . na szczescie przechodzil ja bardzo lagodnie , bez goraczki, z mala iloscia krostek. tz i ja martwilismy sie o mnie, bo ja nie mialam. jakos mi sie udalo. minely juz pelne 4 tygodnie i na szczescie nic . dzisiaj synek poszedl do przedszkola po przerwie tygodniowej - dlugim weekendzie majowym . jest przyjety do przedszkola na nastepny rok .

[Klara02]

Oj, dawno mnie nie bylo.
Bylam w szpitalu z synem Mial jakas paskudna infekcje (wlasciwie to nadal nie wiadomo co dokladnie). 40 stopni, gardlo, powiekszone wezly, poszlo dopiero na antybiotyk dozylny. 10 dni w szpitalu spedzilismy, koszmar Dziecko wymeczone, ja ledwo na oczy patrze
Ale teraz juz bedzie tylko lepiej...

[AaniaA]

Klaro02 to wspolczuje Wam bardzo . szybkiego powrotu do zdrowia zycze Malemu .

[Klara02]

Dzieki kochana! Maly wraca do zdrowia fizycznego, ja powoli do psychicznego

[AaniaA]

moj maly jest przeziebiony i od czwartku jest w domu.

Mariqo a co u Ciebie?

[AaniaA]

no i nikt juz nie pisze w tym watku .

[primavera]

Napisane przez AaniaA

no i nikt juz nie pisze w tym watku .

A to ja napisze, przebieg mojej wczorajszej rozmowy z mamusią

Moje dzieci (zresztą, nie tylko moje, ale wszystkie Przedszkola z naszego programu - 5 grup) mają Dzień Rodziny organizowany 30 po południu. Jest to Dzień Dziecka połączony z Dniem Matki i Ojca. Będzie piknik, występy dzieci, występ czarodzieja, jakiegoś magika od baniek mydlanych i ogólnie sporo atrakcji. Zależy nam, aby przyszły (w marę możliwości) całe rodziny, żeby sobie wspólnie spędzili czas. Impreza jest dla dzieci bezpłatna, nie ponoszą zadnych kosztów, nawet dowieźć je z domów możemy za darmo (bo to w innej miejscowości jest, niz przedszkole).

Wczoraj robiłam listę chętnych na busa - no i jedna mama "obudziła sie" i pyta się mnie, czy to obowiązkowe i czy Daniel musi przyjechać...

No kurczę - obowiązkowe nie jest.

"A, bo mi się nie chce; co mam niby jeszcze po południu przyjeźdźać, po co. Niech siedzi w domu i się bawi, bo mi sie nie chce nigdzie jeździć"


Doprawdy, ta miejscowość jest 5 km od jej, może za darmo przyjechać busikiem, z pracą jej nie koliduje (bo nie pracuje), dziecko ma szansę na fajny dzień, inny niż wszystkie, uczy sie wierszyków i piosenek dla mamy i taty - ale go nie będzie, bo mamusi nie chce się d... ruszyć.

Ja rozumiem, że niektórzy rodzice są zaganiani, mają sporo pracy, brak czasu, że mogą nie chcieć angażować się w przedszkolne życie ich dzieci - ale to pierwsza taka impreza od września. Przecież takie okazje do oglądania występów swojego dziecka mogą się już nie powtórzyć, nie wiadomo, czy później mały będzie chciał występowac... Szkoda mi go, bo bardzo się angażuje w występ - no a teraz co, mam go odsunąć, bo mama go nie weźmie...

[AaniaA]

my (tz i ja) dostalismy zaproszenie od synka na 23 maja . bedzie to wystep jego grupy dla rodzicow . juz nie moge sie doczekac.

widzisz primavero - rodzice roznie reaguja na takie rzeczy. to przykre, ze ta mama, z ktora rozmawialas, tak reaguje .

[primavera]

Napisane przez AaniaA

my (tz i ja) dostalismy zaproszenie od synka na 23 maja . bedzie to wystep jego grupy dla rodzicow . juz nie moge sie doczekac.

widzisz primavero - rodzice roznie reaguja na takie rzeczy. to przykre, ze ta mama, z ktora rozmawialas, tak reaguje .

Mam nadzieję, że uda mi sie ja jeszcze przekonać. Właśnie wróciłam z zebrania - dodali nam atrakcji (malowanie buziek, dmuchany zamek, sponsorzy ze słodyczami) - może to ją przekona.

[AaniaA]

dla mnie bomba . szkoda, ze ta imprezka nie jest blizej poznania .

[Mariqa]

Napisane przez AaniaA

moj maly jest przeziebiony i od czwartku jest w domu.

Mariqo a co u Ciebie?

Jestem, jestem
Rzadko, ale pamiętam o Was i tęsknię
Z uchem u nas tak nie do końca sprawa się rozwiązała- badanie /"audio cośtam/ wyszło w normie, ale trzeba je jeszcze powtórzyć.
Laryngolog utrzymuje, ze takie czasowe ogłuchnięcie to wina alergii. Zatem zyrtec jest na tapecie.
W przedszkolu same przyjemne wydarzenia: był dzień niezapominajki- dzieciaki ubrane były na niebiesko-żółto i odbyły niemal całodniowy piknik w przedszkolnym ogródku. Były teatrzyki, zawody, jakieś zabawy.
A w następny poniedziałek czeka nas "Dzień mamy i taty"
Uczymy się zatem wierszyków i powtarzamy teksty piosenek

Primavero jestem pod wrażeniem Twojego zaangażowania.
Okazuje się, że w tej pracy najtrudniejsze jest nie okiełznanie grupki trzy- czy czterolatków, ale wypracowanie jakiejś współpracy z rodzicami.
Zauważyłam na tych wszystkich zebraniach, czy spotkaniach w przedszkolu, że są tacy rodzice, którzy traktują przedszkole jak totalne zło. choć konieczne. Za grosz zaufania do pedagogów, jakaś taka wredna podejrzliwość. Skąd to się bierze? Nasze przedszkolanki sa naprawdę super, świetnie wykwalifikowane, anielsko cierpliwe, na bieżąco informują co się dzieje w przedszkolu.
Może jestem świrnięta, ale naprawdę, zawożę dzieciaki z czystym sumieniem, jestem totalnie spokojna- a nawet mam poczucie, ze w domu byłoby im pod pewnym względem gorzej- np nie dałabym rady poświęcić tyle czasu na edukację, wspólne zabawy etc
Zatem myślę Primavero, że Ty jesteś dla dzieci Skarbem i nie przejmuj się takimi ludźmi "na nie"- tacy zawsze się znajdą i to w każdej branży i pracy- po prostu rób to co robisz zwykle /a wychodzi Ci to świetnie/.

[paula78]

U nas tez ostatnie atrakcje w zerowce

w zeszla srode zawody przedszkolne ,startowalo 20 dzieci -moje bylo kapitanem druzyny
potem 10 dzieci- wiaodmo kto byl kapitanem ;-)
potem panie i dyrekcja .

niestety wynikiem sie nie mozemy pochwalic bo przegralismy (w naszej grupie jest 5 pieciolatkow ktore sredni wiedzialy o co chodzi i srednio sie przejmowaly rywalizcaja) co niestety moje dziecko bardzo przezylo i plakalo rzewnymi łzami

poza tym co chwile ktos ma urodziny w sali zabaw ,w sobote moje dziecko sknczylo 7 lat :-D

za 3 tgodnie idziemy na pasowanie na pierwszoklasiste

potem jedziemy na wycieczke do malpiego gaju do Bajlando.pl
20 czerwca organizujamy zakonczenie roku z wystepami,jedzonkiem,prez entami dla Pań

a my 22 juz wylatujemy na urlop

[AaniaA]

no w koncu Mamy sie odezwaly .

a kolega z grupy mojego synka - ten gryzoń - znowu gryzie. tym razem ugryzl innego chlopca . szczerze powiedziawszy to watpie w to, ze przedszkolanki sobie poradza. one nie sa tak dobre jak nasza primavera, a wielka szkoda . wiem, ze ten chlopiec, ktory gryzie, to samo robil rok temu. zatem jak widac panie z grupy nie radza sobie i to mnie zarazem zlosci bardzo, a z drugiej strony przeraza. bede musiala poruszyc ten problem po srodowej imprezie.

[primavera]

Napisane przez Mariqa

Primavero jestem pod wrażeniem Twojego zaangażowania.

Zatem myślę Primavero, że Ty jesteś dla dzieci Skarbem i nie przejmuj się takimi ludźmi "na nie"- tacy zawsze się znajdą i to w każdej branży i pracy- po prostu rób to co robisz zwykle /a wychodzi Ci to świetnie/.

Dziekuję bardzo, Mariqo, za te słowa pochwały.

Co do mojego zaangażowania - to zaczęłam myśleć, czy ono nie jest za duże - zwłaszcza jak natrafię na taki mur... ja po prostu chcę, aby "moim" dzieciom było w przedszkolu jak najprzyjemniej, aby jak najwięcej z niego wyniosły - a nie tylko taka "poczekalnie" żaby była... Przykro mi po prostu, ze niektórym rodzicom zmiast też na tym zależeć - to jest wszystko jedno...