Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

uffffff ale mialam dzien - nienawidze remontu........a to jeszcze nie koniec........

Witaj Sylwia w klubie .

[myycha]

witajcie dziewczynki po tygodniowej nieobecnosci mnie na forum

byl maz i czasu nie mialam

po pierwsze to Ebenka trzymam kciuki

po drugie Sylwia dostalas moje smsy odnosnie imienia dziecka? bo cos nie moglam ci wyslac

po trzecie wreszcie mam cos dla dziecka lozeczko z funkcja kolyski ciuszki, reczniki, kocyki i rozne takie tam i cos dla mnie szlafrok i dwie koszulki i nowe adidaski i wogole juz prawie wszystko mam kosmetyki tylko TZ kupi w niemczech

skurcze mam nadal nie moge nawet pochodzic po sklepach, wszystko na szybko bo ledwo dawalam rade. w srode ide do ginekologa, zobaczymy co mi powie... no i moze poda plec juz na 100% to wtedy wpiszecie do listy Nadia albo Igor.

Poisson nie czytalam dokladnie wszystkich postow bo przy kompie tez mi niewygodnie juz ale cos doczytalam ze musisz wytrzymac do cesarki do konca 38tyg? A cos sie dzieje?

[iza251]

Napisane przez myycha

witajcie dziewczynki po tygodniowej nieobecnosci mnie na forum

byl maz i czasu nie mialam

po pierwsze to Ebenka trzymam kciuki

po drugie Sylwia dostalas moje smsy odnosnie imienia dziecka? bo cos nie moglam ci wyslac

po trzecie wreszcie mam cos dla dziecka lozeczko z funkcja kolyski ciuszki, reczniki, kocyki i rozne takie tam i cos dla mnie szlafrok i dwie koszulki i nowe adidaski i wogole juz prawie wszystko mam kosmetyki tylko TZ kupi w niemczech

skurcze mam nadal nie moge nawet pochodzic po sklepach, wszystko na szybko bo ledwo dawalam rade. w srode ide do ginekologa, zobaczymy co mi powie... no i moze poda plec juz na 100% to wtedy wpiszecie do listy Nadia albo Igor.

Poisson nie czytalam dokladnie wszystkich postow bo przy kompie tez mi niewygodnie juz ale cos doczytalam ze musisz wytrzymac do cesarki do konca 38tyg? A cos sie dzieje?

Myszka,no z nieba mi spadłaś kochana

Ja właśnie od 2 tygodni zastanawiam się czy kupić to łóżeczko z funkcją kołyski czy nie Powiedz, jak to wygląda w realu ,tzn.jak wygląda ta blokada, no wogóle czy POLECASZ ? A jaki kolorek masz ?
Coś podobnego jak ten?Bo mi się TEN właśnie podoba,a byłabym niestety zmuszona kupić go przez internet,bo w okolicy ich nie ma

[poissonivy]

Napisane przez myycha

witajcie dziewczynki po tygodniowej nieobecnosci mnie na forum

byl maz i czasu nie mialam

po trzecie wreszcie mam cos dla dziecka lozeczko z funkcja kolyski ciuszki, reczniki, kocyki i rozne takie tam i cos dla mnie szlafrok i dwie koszulki i nowe adidaski i wogole juz prawie wszystko mam kosmetyki tylko TZ kupi w niemczech

skurcze mam nadal nie moge nawet pochodzic po sklepach, wszystko na szybko bo ledwo dawalam rade. w srode ide do ginekologa, zobaczymy co mi powie... no i moze poda plec juz na 100% to wtedy wpiszecie do listy Nadia albo Igor.

Poisson nie czytalam dokladnie wszystkich postow bo przy kompie tez mi niewygodnie juz ale cos doczytalam ze musisz wytrzymac do cesarki do konca 38tyg? A cos sie dzieje?

No nareszcie jesteś myycha , witam serdecznie.

No widzisz, a tak martwiłaś się, że nic jeszcze nie masz..., a teraz już prawie wszystko masz , czyli rozumiem, że wizyta męża udała się i do tego owocna w zakupy była?

U mnie na szczęście nic złego się nie dzieje. Ogólnie czuję się dobrze, nie mam skurczy, Ola tylko wystawia różne części ciała, a najczęściej to tyłeczek (jak dowiedziałam się po ostatnim USG). No niestety muszę jakoś wytrzymać (tzn. Olka musi) chociaż do połowy 38tc, zasady są takie, że na wyznaczoną cesarkę umawiasz się tydzień przed terminem, a w prywatnej klinice to już całkiem przechlapane, bo oni odbierają tylko porody ukończone, tzn. skończony musi być 37tc.


Mam nadzieję, że u Ciebie będzie też ok.

[berbeaa]

Napisane przez sylwia-zuza

uffffff ale mialam dzien - nienawidze remontu........a to jeszcze nie koniec........ edytowalam liste- mam nadzieje,ze nikogo nie pominelam

Dzięki za wciągnięcie mnie na listę ja też miałam koszmar remontu i wiem że to nieprzyjemne ale jak już uporzątkowałam wszystko to firma od okien zadz. że w sobotę za tydzień oni wchodzą zeby było śmieszniej wyrywać okna założone we wrześniu 2006r. bo pękły. Wściekła jestem na siebie o to że uparłam się na firmę znajomego i wyszłąm na tym jak widać...... ale mówi się trudno. Jak już zrobią teraz to mam nadzieję że okna wytrzymają długo. Wróciłam teraz z obiadku od babci męża i muszę odpocząć także pa pa

[poissonivy]

Napisane przez berbeaa

...Wściekła jestem na siebie o to że uparłam się na firmę znajomego i wyszłąm na tym jak widać...... ale mówi się trudno. Jak już zrobią teraz to mam nadzieję że okna wytrzymają długo. Wróciłam teraz z obiadku od babci męża i muszę odpocząć także pa pa

Miałam podobnie i też z oknami. Teraz już wiem, że znajomymi i rodziną to wychodzi się dobrze, ale na zdjęciach. Żadnych interesów .

[myycha]

Napisane przez iza251

Myszka,no z nieba mi spadłaś kochana

Ja właśnie od 2 tygodni zastanawiam się czy kupić to łóżeczko z funkcją kołyski czy nie Powiedz, jak to wygląda w realu ,tzn.jak wygląda ta blokada, no wogóle czy POLECASZ ? A jaki kolorek masz ?
Coś podobnego jak ten?Bo mi się TEN właśnie podoba,a byłabym niestety zmuszona kupić go przez internet,bo w okolicy ich nie ma

izus skarbie mam identyczne lozeczko jak to na zdjeciu, w tym samym kolorze, wszystko jest identyczne. Blokada wyglada elegancko, jest taka klodka jak na zdjeciu. Lozeczko jest super, kolysze sie delikatnie. Polecam zdecydowanie! Ja kupilam w zielonej gorze za ok 360zl, a za ile sa na allegro?

Napisane przez poissonivy

No nareszcie jesteś myycha , witam serdecznie.

No widzisz, a tak martwiłaś się, że nic jeszcze nie masz..., a teraz już prawie wszystko masz , czyli rozumiem, że wizyta męża udała się i do tego owocna w zakupy była?

U mnie na szczęście nic złego się nie dzieje. Ogólnie czuję się dobrze, nie mam skurczy, Ola tylko wystawia różne części ciała, a najczęściej to tyłeczek (jak dowiedziałam się po ostatnim USG). No niestety muszę jakoś wytrzymać (tzn. Olka musi) chociaż do połowy 38tc, zasady są takie, że na wyznaczoną cesarkę umawiasz się tydzień przed terminem, a w prywatnej klinice to już całkiem przechlapane, bo oni odbierają tylko porody ukończone, tzn. skończony musi być 37tc.


Mam nadzieję, że u Ciebie będzie też ok.

Witaj poisson
Wizyta meza sie udala, wyjasnilismy wszystkie nieporozumienia i bylo naprawde slodko, wczoraj nie moglismy sie pozegnac teraz zobaczymy sie za 3-4 tygodnie i pozniej na porod.

Ciesze sie, ze u Ciebie nic zlego sie nie dzieje Tak wogole to wybralas piekne imie dla dzidzi moja dwuletnia siostrzenica je nosi diabel wcielony ale jest najslodsza na swiecie
Skoro jest tak jak mowisz to ja bede rodzila ok 23 wrzesnia bo termin z miesiaczki mam na 30 a Tobie kiedy wychodzi termin cesarki? I przepraszam, ze pytam, ale jaki jest koszt cesarki w prywatnej klinice? Bo Ty rozumiem tam rodzisz?

Ja mam skurcze co mnie troche martwi, ale w juz w srode wszystko sie na szczescie dowiem u lekarza

[poissonivy]

Napisane przez myycha

Witaj poisson
Wizyta meza sie udala, wyjasnilismy wszystkie nieporozumienia i bylo naprawde slodko, wczoraj nie moglismy sie pozegnac teraz zobaczymy sie za 3-4 tygodnie i pozniej na porod.

Ciesze sie, ze u Ciebie nic zlego sie nie dzieje Tak wogole to wybralas piekne imie dla dzidzi moja dwuletnia siostrzenica je nosi diabel wcielony ale jest najslodsza na swiecie
Skoro jest tak jak mowisz to ja bede rodzila ok 23 wrzesnia bo termin z miesiaczki mam na 30 a Tobie kiedy wychodzi termin cesarki? I przepraszam, ze pytam, ale jaki jest koszt cesarki w prywatnej klinice? Bo Ty rozumiem tam rodzisz?

Ja mam skurcze co mnie troche martwi, ale w juz w srode wszystko sie na szczescie dowiem u lekarza

No jak fajnie usłyszeć, że u Was jest ok.

Mam nadzieję, że moja Ola nie będzie rozrabiaką , choć z drugiej strony jak w geny pójdzie we mnie, no to różnie może być . Mi termin wychodzi około 12 września, choć mój tata bardzo chciałby 14 (wtedy ma urodziny), a ja będę modlić się, aby dotrwać jakoś w dwupaku do cesarki.
A cenę wyślę Ci na pw za chwileczkę.

[enya]

[enya]

Witajcie mamusie
Długo się nie odzywałam bo kończyliśmy remoncik i niestety wiązało się to ze sprzątaniem itd itd. Jeszcze jutro przychodzą do nas dokańczać montaż zabudowy szafy w przedpokoju więc i tak będę musiała po nich znowu posprzątać...
Jakoś ostatnio zrobiłam się taka pedantyczna że ho . Kiedyś by mi nie przeszkadzał jakiś kurz a teraz myje podłogi i ciągle wydaje mi się że wszędzie jest jeszcze zakurzone.... Chyba mam jakaś obsesję, ale to dlatego że to nowe mieszkanko i w dodarku świeżo wyremontowane i dlatego aż chce się sprzątać w nim tylko ciekawe jak długo mi ta chęć zostanie.

Napisane przez bubbel

dziewczyny ja mam pytanie do was
Ile kilogramow przytylyscie przez cala ciaze???
Bo jaj juz prawie 23 tydzien i mam 9kg+ i obawiam sie ze to dosc duzo
choc ludzie mowia, ze nie widac tego po mnie
Podobno najwiecej kilogramow przybiera sie przy koncu ciazy , wiec boje sie, ze na koniec bede miala wiecej niz 20 kg

Ja jestem w 32 tc a przytyłam już 14 kilo ale jakoś się tym nie przejmuje za bardzo. Później na pewno wszystko zrzucę bo potrafię sobie narzucić dietę

Napisane przez sylwia-zuza

uffffff ale mialam dzien - nienawidze remontu........a to jeszcze nie koniec........ edytowalam liste- mam nadzieje,ze nikogo nie pominelam

Według mnie remont to najbardziej stresująca z możliwych sytuacja.
Ja straciłam połowę włosów przez nasze remontowanie mieszkana no ale już po wszystkim

Napisane przez myycha

izus skarbie mam identyczne lozeczko jak to na zdjeciu, w tym samym kolorze, wszystko jest identyczne. Blokada wyglada elegancko, jest taka klodka jak na zdjeciu. Lozeczko jest super, kolysze sie delikatnie. Polecam zdecydowanie! Ja kupilam w zielonej gorze za ok 360zl, a za ile sa na allegro?

myycha, bardzo się cieszę że tak miło i owocnie spędziłaś czas z mężem . My też zaczynamy wszystko kupować dla dzidzi i to hurtowo bo czas nagli
Te łóżeczko z kołyską strasznie mi się podoba. Czy to jest firma Klupś??
Acha no i czy da się zdjąć te płozy tak żeby nie bujało się?

[myycha]

Napisane przez enya

Witajcie mamusie
myycha, bardzo się cieszę że tak miło i owocnie spędziłaś czas z mężem . My też zaczynamy wszystko kupować dla dzidzi i to hurtowo bo czas nagli
Te łóżeczko z kołyską strasznie mi się podoba. Czy to jest firma Klupś??
Acha no i czy da się zdjąć te płozy tak żeby nie bujało się?

Tak, to firma Klups. Tych ploz sie nie sciaga, je sie blokuje. Naprawde fajniutko takie lozeczko wyglada

[sylwia-zuza]

Napisane przez myycha

Sylwia dostalas moje smsy odnosnie imienia dziecka? bo cos nie moglam ci wyslac

Nie, nie dostalam myszko - u tesciow mialam problem z zasiegiem -ale jestem juz w domu i wszystko wrocilo do normy

[enya]

Napisane przez myycha

Tak, to firma Klups. Tych ploz sie nie sciaga, je sie blokuje. Naprawde fajniutko takie lozeczko wyglada

A według Ciebie to łóżeczko jest stabilne? Bo ja się bałam zawsze że przez tą funkcje kołyski dzidzia jak podrośnie i zacznie się mocniej ruszać to przechyli łózeczko i z niego wypadnie ....
A z drugiej strony właśnie jest świetna ta kołyska żeby uspokoić dzidziusia i uśpić

[myycha]

Napisane przez sylwia-zuza

Nie, nie dostalam myszko - u tesciow mialam problem z zasiegiem -ale jestem juz w domu i wszystko wrocilo do normy

No to mamy winowajce-zasieg wyslalam dwa razy i dostalam raport ze niedostarczono.

Napisane przez enya

A według Ciebie to łóżeczko jest stabilne? Bo ja się bałam zawsze że przez tą funkcje kołyski dzidzia jak podrośnie i zacznie się mocniej ruszać to przechyli łózeczko i z niego wypadnie ....
A z drugiej strony właśnie jest świetna ta kołyska żeby uspokoić dzidziusia i uśpić

Lozeczko jest stabilne, dziecko nie ma prawa przechylic lozeczka, jak jest starsze to przeciez blokujesz plozy i dzieciak spi jak w normalnym wyrku, bo oprocz tych ploz lozeczko stoi na "normalnych" nogach jak kazde inne wyrko dla dziecka.
Takze nie ma co sie obawiac A zreszta jesli bedziesz kupywala w sklepie to sobie dokladnie obejrzysz lozeczko i sama zobaczysz jak fajnie jest zrobione

[enya]

Acha Sylwia mam prośbę żebyś wpisała mnie a dokładniej mojego synka na listę
No i uwaga uwaga.... będzie najprawdopodobniej nazywał się JAKUB
No to razem z Pysią nie tylko rodzimy ale i mamy syneczków Kubusiów. Oczywiście to nie było zamierzone ...

[enya]

Napisane przez myycha

Lozeczko jest stabilne, dziecko nie ma prawa przechylic lozeczka, jak jest starsze to przeciez blokujesz plozy i dzieciak spi jak w normalnym wyrku, bo oprocz tych ploz lozeczko stoi na "normalnych" nogach jak kazde inne wyrko dla dziecka.
Takze nie ma co sie obawiac A zreszta jesli bedziesz kupywala w sklepie to sobie dokladnie obejrzysz lozeczko i sama zobaczysz jak fajnie jest zrobione

Ja znalazłam właśnie takie na Allegro i teraz zastanawiam się tylko pomiędzy nim a takim samym ale bez kołyski no i chyba jednak kołyska wygrywa

[joasiah]

kolezanka ma takie lozeczko i uzywala raptem 4 mce go i potem caly czas zablokowane stało
u mnie to dzidzia chyba bedzie spala ze mna w lozku
nie mam gdzie postawic lozeczka

[poissonivy]

Napisane przez joasiah

kolezanka ma takie lozeczko i uzywala raptem 4 mce go i potem caly czas zablokowane stało
u mnie to dzidzia chyba bedzie spala ze mna w lozku
nie mam gdzie postawic lozeczka

No to pokombinuj trochę, bo jak przyzwyczaisz, to potem normalnie może być rozpad pożycia . U nas w sumie też mało miejsca, ale jakoś udało się wykombinować zaciszny kątek dla Olci.

[joasiah]

no tak ale u mnie są meble bo mieszkamy z rodzicami taka mebloscianka i na dodatek skrecona to na jednej scianie
a na drugiej stoi szafa i lozko narozne
i zostaje tylko srodek ktory ma moze z metr a moze i tego i nie
i gdzie tu wstawic lozeczko?

[poissonivy]

Napisane przez joasiah

no tak ale u mnie są meble bo mieszkamy z rodzicami taka mebloscianka i na dodatek skrecona to na jednej scianie
a na drugiej stoi szafa i lozko narozne
i zostaje tylko srodek ktory ma moze z metr a moze i tego i nie
i gdzie tu wstawic lozeczko?

W moim przypadku, też trzeba było nieźle myśleć, jak to wszystko zorganizować. Ale udało się. A ta meblościanka? Z reguły takie rzeczy zajmują dużo miejsca, a są mało pojemne. U nas wymieniliśmy regał (w który mało rzeczy wchodziło) na mniejsze, a pojemniejsze szafy przesuwane. W ten sposób mamy dodatkową przestrzeń.
Albo łóżko narożne. Jak je rozstawiasz, to pewnie tracisz dużo przestrzeni, a może coś mniejszego?
Najlepiej usiądź z mężem i zróbcie burzę mózgów. Co można poprzestawiać, czy możecie coś wymienić i w jaki sposób to zrobić.

[enya]

A ja od rana już z zapytaniem do Was..
Czy kupujecie karuzelę i leżaczek dla Waszych maleństw już teraz??
bo ja karuzelkę to raczej tak ale nie wiem czy ten leżaczek przydaje się tak od początku czy dopiero po jakimś czasie....
wklejam linki do karuzelki i leżaczka
http://www.allegro.pl/item220763224_...ibracjami.html
http://www.allegro.pl/item221650350_..._pilot_gw.html

Acha no i powiedzcie po ile sztuk ubranek macie dla Waszych pociech??chodzi mi o najmniejszego rozmiaru czyli 56? ja mam gdzieś po 4 sztuki pajacyków, śpiochów, kaftaników...itd i nie wiem czy dokupować więcej czy lepiej kupić już rozmiar 62.....???

[Katarzynka77]

Enya, ja leżaczka nie kupuję, bo nie mam miejsca w moim malutkim mieszkanku na kolejny gadżet. Co do karuzeli to wiem, że dostaniemy. Ubranek w rozmiarze 56 mam tyle co Ty + cieplejsze ubranko na wyjście ze szpitala i więcej nie kupuję. Mam trochę kupionych na 62 (ale też nie więcej niż po 4 sztuki). Położna na szkole rodzenia, jak i doświadczone mamy poradziły, aby nie kupować więcej niż po 4 sztuki z każdego rozmiaru, bo dziecko szybko wyrasta (56 może być juz za mały przed ukończeniem przez maleństwo miesiąca), a poza tym znajomi i rodzina odwiedzający mamę i maluszka po urodzeniu bardzo dużo rzeczy przynoszą i czasem jest tego tak dużo, że nie zdąży sie wszystkiego użyć, a potem jest żal, że tak szybko dziecko wyrosło.

[annula]

joasiah - mampodobny problem z lozeczkiem co ty bo nie mamy go juz zywcem gdzie postawic - mieszkanko malenkie, mebli sporo, jeszcze biurko z kompem bo ja duzo pracuje w domu i musze miec wygodne stanowisko, ale z drugiej strony nie widze spania z dzieciaczkiem w lozku zwlaszcza ze jest naprawde waskie i chyba niedlugo braknie tam nawet miejsca dla TZ jak sie jeszcze rozrosne hi hi
wiec ostro kombinujemy, przestawiamy meble, szafe wystawiamy do przedpokoju no i moze sie gdzies to lozeczko upchnie... marzylam o lozeczku-kolysce takiej jak zakupila myycha (sliczne - gratuluje wyboru) ale jak u mnie bedzie gdzies wcisnieta miedzy szafe a lozko to nawet nie byloby jej jak odchylic zeby pokolysac...

a w ogole to zostalo mi jeszcze tylko 9 dni do urlopu!!! nie moge sie doczekac... Maciek chyba tez...

[sylwia-zuza]

hej dziewczyny u mnie wszystko ok -mam nadzieje, ze zakonczymy dzis remont-
a przed chwila dostalam paczke z allergo
mam juz coraz wiecej rzeczy dla macka

[berbeaa]

Tak sobie czytam co napisałyście i widzę że większość z nas ma małe mieszkanie, część z nas je remontuje, kolejna sprząta (a to oznaka tworzenia gniazda domowego). Przed porodem wszystkie chcemy mieć czyściutkie, jasne, pachnące mieszkanka ale ciekawe jak to będzie jak nasze maleństwa będą już z nami. Ja mam pokoik typowo dla dziewczynki. Choć jak go urządzałam to nie byłam w ciąży a mało tego zawsze myślałam że będę miała synka. Teraz jestem bardzo szczęśliwa że urodzę córeczkę i tak urządziłam na rózowo ten pokój!
Łóżeczko dla dzidzi to podstawa przecież trudno odpocząć i dobrze się wyspać we trójkę w jednym łóżku. A jak się dzidzia przyzwyczaii to późnierj jest kłopot z odstawieniem i mąż musi opuścić gniazdko rozkoszy, a to napewno nie jest fajne dla niego......
Ja od razu łóżeczko wstawiam do innego pokoju i będziemy wstawać co by doglądać księżniczki.
Miłego dnia dla wszystkich.

[berbeaa]

Napisane przez sylwia-zuza

hej dziewczyny u mnie wszystko ok -mam nadzieje, ze zakonczymy dzis remont-
a przed chwila dostalam paczke z allergo
mam juz coraz wiecej rzeczy dla macka

Tylko nie przemęczaj się zbytnio przy sprzątaniu. Ja za tydzień będę też sprzątać po kolejnej serii remontowej, mam nadzieję że ostatniej na jakiś czas bo już mnie zmęczyły wiertarki, farby , kleje, płytki itp... a okna jak bedą wyrywać to wyjade bo juz na samą myśl jestem chora a co dopiero jak bym miała patrzeć na tą ekipę o nie nie już teraz mi słabo....

[iza251]

Napisane przez myycha

izus skarbie mam identyczne lozeczko jak to na zdjeciu, w tym samym kolorze, wszystko jest identyczne. Blokada wyglada elegancko, jest taka klodka jak na zdjeciu. Lozeczko jest super, kolysze sie delikatnie. Polecam zdecydowanie! Ja kupilam w zielonej gorze za ok 360zl, a za ile sa na allegro?




Witaj poisson
Wizyta meza sie udala, wyjasnilismy wszystkie nieporozumienia i bylo naprawde slodko, wczoraj nie moglismy sie pozegnac teraz zobaczymy sie za 3-4 tygodnie i pozniej na porod.

Ciesze sie, ze u Ciebie nic zlego sie nie dzieje Tak wogole to wybralas piekne imie dla dzidzi moja dwuletnia siostrzenica je nosi diabel wcielony ale jest najslodsza na swiecie
Skoro jest tak jak mowisz to ja bede rodzila ok 23 wrzesnia bo termin z miesiaczki mam na 30 a Tobie kiedy wychodzi termin cesarki? I przepraszam, ze pytam, ale jaki jest koszt cesarki w prywatnej klinice? Bo Ty rozumiem tam rodzisz?

Ja mam skurcze co mnie troche martwi, ale w juz w srode wszystko sie na szczescie dowiem u lekarza

Myszka dzięki Naprawdę ułatwiłaś mi zadanie,bo już miałam dość tego główkowania
Zamierzam zamówić to łóżeczko u tego sprzedawcy:
http://www.allegro.pl/item221973292_...ada_klups.html
Czy masz ten kolorek właśnie (sosna)?
I chyba od razu wezmę tę wanienkę:
http://www.allegro.pl/item223189294_...tr_okbaby.html

i ponad 500 stów nie ma ...

[mamaczkowa]

U mnie też na razie wszystko w miarę ok. Odpoczywam, staram się jak najmniej chodzić i już powolutku pakuje torbę do szpitala, choć mam nadzieję, że córeczka jeszcze troczę posiedzi w brzusiu.
Co do remontów, to u mnie jeszcze nie koniec . Pod koniec tygodnia przychodzą montażyści kuchni (już się jej nie mogę doczekać) i paneli na korytarz i do pokoju niuni. Córeczka ma już pomalowane ściany w kolorze francuskiej lilii i będzie mieć mebelki sosnowe.
Ja przewiduję opcję spania z dzieckiem w jednym łóżku (łózko 160x200), bo nie wyobrażam sobie nocnego wstawania tak często na karmienie.
Pozdrawiam serdecznie .

[myycha]

Napisane przez enya

A ja od rana już z zapytaniem do Was..
Czy kupujecie karuzelę i leżaczek dla Waszych maleństw już teraz??

Acha no i powiedzcie po ile sztuk ubranek macie dla Waszych pociech??chodzi mi o najmniejszego rozmiaru czyli 56? ja mam gdzieś po 4 sztuki pajacyków, śpiochów, kaftaników...itd i nie wiem czy dokupować więcej czy lepiej kupić już rozmiar 62.....???

Karuzele kupie ale lezaczka nie. A co do ubranek.. masz az po 4 w rozmiarze 56? ja mam tylko 3 body na 62 i 3 pajacyki na 62. Na 56 nie mam nic.

Napisane przez iza251

Myszka dzięki Naprawdę ułatwiłaś mi zadanie,bo już miałam dość tego główkowania
Zamierzam zamówić to łóżeczko u tego sprzedawcy:
http://www.allegro.pl/item221973292_...ada_klups.html
Czy masz ten kolorek właśnie (sosna)?
I chyba od razu wezmę tę wanienkę:
http://www.allegro.pl/item223189294_...tr_okbaby.html

i ponad 500 stów nie ma ...

Tak izus, mam ten kolor

[enya]

Napisane przez berbeaa

Ja od razu łóżeczko wstawiam do innego pokoju i będziemy wstawać co by doglądać księżniczki.
Miłego dnia dla wszystkich.

Napisane przez berbeaa

juz na samą myśl jestem chora a co dopiero jak bym miała patrzeć na tą ekipę o nie nie już teraz mi słabo....

berbea doskonale wiem co czujesz i myślę że najlepszym rozwiązaniem było by żebyś nie przebywała razem z ekipą remontową bo to kosztuje tyle nerwów a my ciężaróweczki nie powinnyśmy się tak denerwować. Ja przez to sama przeszłam i nie wiem nawet jak dałam radę ale drugi raz już bym się remontu nie podjęła dlatego śmieję się że następny robimy dopiero na emeryturze bo teraz zrobiliśmy wszystko od podstaw więc musi wystarczyć do emerytury i już
A jakie łóżeczko kupujesz dla swojego skarba??

Katarzynka ja też właśnie tak myślę że dzidziuś rośnie z taką prędkością że powyrasta z ubranek rozmiaru 56 ani się nawet nie obejrzymy
A zresztą faktycznie jak goście będą przychodzić to przyniosą dodatkowe ubranka jeszcze więc nie ma co aż tak na zapas kupować tych malutkich. Najwyżej zawsze przeciez można już dokupić jak dzidzia będzi na świecie. Nie wiadomo jak duża się urodzi. Widziałam na czerwcowych mamusiach że niektóre "maluszki" miały po 57 cm wiec od razu były już za duże na 56