wstydzicie się swojej nagości?

[Marta13041991]

Czy czujecie się w pełni swobodnie nagie przed swoim partnerem??
Czy przez jakieś niedoskonałości/kompleksy/wstyd wstydzicie się swojego całego nagiego ciała??

Co do mnie to.. Wstydzić się nie wstydze ale wolałabym żeby moje ciało było wręcz idealne ale muszę popracowac.

Przy moim TŻ naga czuję się jednak swobodnie i nie wtsydze się.

[ViVian66]

na dzień dzisiejszy nie rozebrałambym się przed nikim. Mam kompleksy i jestem na etapie walki z nimi. Ale w sumie do rozbierania mam jeszcze troche czasu ;p

[asia^^]

Napisane przez Marta13041991

Czy czujecie się w pełni swobodnie nagie przed swoim partnerem??

Tak

Napisane przez Marta13041991

Czy przez jakieś niedoskonałości/kompleksy/wstyd wstydzicie się swojego całego nagiego ciała??

Nie, chociaż niedoskonałości są

[ksz23]

nie wstydzę się. lubię, kiedy na mnie patrzy z zachwytem, mimo moich niedoskonałości.
a on to już w ogóle nie ma żadnych zahamowań. nie wiem, czy tacy są wszyscy faceci, ale mój uwielbia się przede mną wdzięczyć, oczywiście w stroju Adama

[Lexie]

Trooooszkę się wstydzę, ale mimo to uznaję, że przy kim, jak nie przy nim i chodzę sobie rozebrana wieczorem/rano, śpię rozebrana, a jak jest upał, to zrzucam ciuchy bez chwili wahania . Zresztą ja lubię nagość, tak jest najwygodniej.
On też lubi chodzenie nago, więc robimy to oboje

[Marta13041991]

Napisane przez ksz23

nie wstydzę się. lubię, kiedy na mnie patrzy z zachwytem, mimo moich niedoskonałości.
a on to już w ogóle nie ma żadnych zahamowań. nie wiem, czy tacy są wszyscy faceci, ale mój uwielbia się przede mną wdzięczyć, oczywiście w stroju Adama

mój tak samo hhehe

[Linka25]

Napisane przez ksz23

nie wstydzę się. lubię, kiedy na mnie patrzy z zachwytem, mimo moich niedoskonałości.
a on to już w ogóle nie ma żadnych zahamowań. nie wiem, czy tacy są wszyscy faceci, ale mój uwielbia się przede mną wdzięczyć, oczywiście w stroju Adama

O rany, oni tak mają, mój też chyba uwielbia siebie nagiego bo zero w nim nieśmiałości... Fakt, ze wygląda całkiem nieźle
Co do mnie, to też raczej nie mam kompleksów. Kompleksy to strata czasu. Jest tyle ważniejszych rzeczy.

[Madaaa]

mam kompleksy, bo kto ich nie ma , ale akceptuje siebie dlatego sie nie wstydze

[Nohemi]

Jestem bezwstydna

[margitta]

to że nie mam kompleksów nie znaczy, że nie wstydzę się swojej nagości. Nie uznaję paradowania np. w dzień nago. Wieczorem też wolę się zakryć niż obnażać całkowicie. Niech aż tak się nie przyzwyczaja

[pani_smith]

nie wstydzimy się.
ideałem nie jestem, on tak - zwłaszcza odkąd schudło mu się te 5 kg...
mój mężczyzna zna dokładnie każdy centymetr mojego ciała, przyjrzał się każdemu pieprzykowi i piegowi, zlokalizował blizny o których nie miałam pojęcia. czasem żartuje, że jak zginę w katastrofie lotniczej i przeżyje tylko mój tyłek, to on mnie będzie mogł zidentyfikować :P

[kma1982]

pewnie, że mam kompleksy, ale dzięki mojemu Tżtowi nie wstydzę się mojego ciała i czasem chodzę po domu/śpię nago. On także, z tym, że tak jak napisała ksz23, mój facet w ogóle nie ma żadnych zahamowań :P

[Madaaa]

Bo faceci to chyba uwielbiaja nagosc i sie nie wstydza wogole

[Futbolowa]

Ciągłego paradowania nago nie lubię, ale fakt jest taki, że nie wstydzę się nagości. Mam tu i ówdzie za dużo, ale po Jego zachwyconym wzroku widzę, że nie przywiązuje wagi do takich szczegółów

[Dancing Nancy]

Napisane przez Madaaa

Bo faceci to chyba uwielbiaja nagosc i sie nie wstydza wogole

Mój TŻ jest absolutnym potwierdzeniem tej teorii Wyleczyl mnie ze wszystkich kompleksow. Chociaz wiem, ze jestem lata świetlne od idealu, to przy nim sie wcale nie wstydze.

[Renatka_2108]

Na poczatku sie wstydzilam . Teraz juz nie

[Laurany]

Napisane przez margitta

to że nie mam kompleksów nie znaczy, że nie wstydzę się swojej nagości. Nie uznaję paradowania np. w dzień nago. Wieczorem też wolę się zakryć niż obnażać całkowicie. Niech aż tak się nie przyzwyczaja

zgadzam się, kompleksów nie mam, ale nie lubię (nie mylić z - wstydzę się) nagości, czuję się wtedy strasznie bezbronna

[GothicLolita22]

Nie wstydzę się swojej nagości Nie mam czego

[Marta13041991]

Hehe no tak chyba każdy facet lubi paradować nago bez rzadnych zachamowań

[xhankax]

Mam kompleksy, z którymi walczę. Trochę się wstydzę swojej nagości. Nie potrafię chodzić po domu naga, czuję się źle. Za to mój tż i owszem Pozazdrościć im tej cechy

[Madaaa]

paradować nago nie bo mieszkam z rodzicami Hehe.

[colds]

Nigdy nie ubierałam spódniczki. Nie dlatego, że twierdzę, iż mam kompleksy.
Po prostu wstydziłam się swoich nóg, choć są całkiem, całkiem.
Twierdziłam po prostu, że spódniczka za dużo pokazuje.

Gdy poznałam mojego TŻ'a zaczęłam najpierw nosić krótkie spódniczki.
Później, gdy się do siebie zbliżyliśmy, mogłam się jedynie rozebrać przy Nim w ciemności.
Wstyd, że tak miałam, ale cóż.
Teraz nie mam oporów przed Nim.
Mogę się swobodnie rozebrać. Nawet w dzień.

Jednak nadal nie wyjdę w stroju kąpielowym na plażę/basen.
Mam nadzieje, że TŻ będzie jakimś takim moim lekarstwem z czasem. .

A po domu nie paraduję nago, nawet nie śpię.
Uroki mieszkania z rodzicami .

[Sweetberry]

.

[Vivee]

Lubię swoje ciało i często ,,śmigam" w stroju Ewy
Dla mnie to całkowicie naturalne, aczkolwiek mój mężczyzna z początku był tym zszokowany, gdy (oczywiście po jakimś już czasie znajomości a nie od razu) wpadałam do pokoju naga, po czym siadałam na krześle i omawiałam z nim plan dnia Już nie muszę mówić, czym zazwyczaj kończyło się takie omawianie
Kiedyś miałam wielkie kompleksy na punkcie swego ciała, lecz później zaakceptowałam je sama, na to akurat mój luby wpływu nie miał

[malwinac]

Na pocżatku się wstydziłam teraz jest to dla mnie całkowicie naturalne wspólny prysznic potem na golaska oglądanie tv
Mimo że mam kilka niedoskonałości zresztą jak chyba każdy to on kocha każdą część mojego ciała i dzięki temu moje kompleksy zanikają

[Amani]

Przez moje problemy z akceptacją siebie, bywa to trudne - wstydzę się, ale na szczęście mam najwspanialszego TŻa na świecie

[stargazer]

Nie akceptuję nagości ani swojego ciała, wstydzę się i nie rozebralabym się przed nikim. Mieszkam calkiem sama, a nie chodzę nago po mieszkaniu, mimo że teoretycznie mogłabym, bo nie mam przed kim się kryć

[Ptysio5]

Napisane przez Marta13041991

Czy czujecie się w pełni swobodnie nagie przed swoim partnerem??
Czy przez jakieś niedoskonałości/kompleksy/wstyd wstydzicie się swojego całego nagiego ciała??

Co do mnie to.. Wstydzić się nie wstydze ale wolałabym żeby moje ciało było wręcz idealne ale muszę popracowac.

Przy moim TŻ naga czuję się jednak swobodnie i nie wtsydze się.

nie oczywiście niedoskonałości są (aż nadto )
ale łazimy sobie oboje goli często, a co tam

[Celestia]

w ogole się nie wstydzę

[oranzadkawproszku]

Napisane przez ViVian66

na dzień dzisiejszy nie rozebrałambym się przed nikim. Mam kompleksy i jestem na etapie walki z nimi. Ale w sumie do rozbierania mam jeszcze troche czasu ;p

ja tak samo