Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[Ondine]

Towarzyszy mi dzisiaj piękny CRISTOBAL

[noseknosek]

Ojojojoj! Ile okularowych odpowiedzi Dzięki dziewczyny
Co do soczewek to ja właśnie nosiłam je przez 2 lata i muszę teraz dać oczom odpocząć, bo miałam ostatnio porządną infekcję, ale to przez moje gapiostwo, bo byłam chora i nosiłam soczewki ..
Zgadzam się, że okulary potrafią upiększyć i podkreślić to co ładne, ale ja czuję się w nich po prostu źle. Mam wrażenie, że ludzie nie będą pamiętali mnie tylko moje okulary Miałam jeszcze jako taką nadzieję, że się zakocham w okularach, ale to nie dla mnie
Ponoszę je tyle ile będzie trzeba a potem tylko okazjonalnie bo wrócę do soczewek
rachelo, Fenris, Mendosito a Wy jakie szkła nosicie?


pachnę Addictem 2.

[Mendosita]

Ja noszę właściwie od samego początku J&J. Najpierw klasyczne Acuvue, potem na chwilę przerzuciłam się na Focusy (ale krótko to trwało), a potem już znowu tylko Johnsony. Od jakichś 5 lat noszę prawie cały czas Acuvue 2. Zdradzałam je parę razy z Advance'ami, raz z Oasysami i na specjalne okazje z One Day'ami. Acuvue 2 dobrze mi służą, więc nie widzę potrzeby zamieniania je na inne. No chyba, że Oasysy stanieją te 30 zł (bo teraz są o mniej więcej tyle droższe na allegro), to wtedy zacznę nosić Oasys.

[rachela]

Ja noszę albo J&J Acuvue Advance albo Oasys
Te drugie są chyba lepiej nawilżane. Zdarzało mi się zostawić je na noc, nad Biebrzą w ogóle ich nie zdejmowałam - i wszystko jest ok.

[Mendosita]

Oasys są lepiej nawilżane to fakt. Mają specjalny system nawilżający, który uaktywnia się podczas mrugania Taki bajer
Ale na Acuvue 2 też nie narzekam. Nieraz zdarzało mi się przebalować w nich całą noc w maksymalnie zadymionym pomieszczeniu i nic się złego nie działo.

[Fenris]

Ja noszę Advance, ale przeniosę się na Oasys.

OK, ja zmykam z pracy i żegnam Was na wszelki wypadek na tydzień, bo nie wiem czy we Wrocławiu będzie net Dziękuję za wszystkie rady i pocieszenia, napewno się przydadzą/przydały, bo ja już logicznie nie myślę.

Gloria i out.

[taka taka]

Napisane przez noseknosek

taka taka ale mi przykro z powodu Twojej flaszki ale dziewczyny mają rację - może czas na nową?

obiecywałam sobie, że koniec kupowania, ale w takiej sytuacji....może Ogródek dla męża

Napisane przez Contax

Taka ja ostatnio zanabyłam flaszkę Mure et Musc.

I jest to dość specyficzny zapach, bez grama słodyczy.
Pierwsze nuty są mocne, cierpkie, poźniej łagodnieje i robi się suchy, wytrwany. Dominuje nuta piżmowa podbita bardzo delikatnie cierpkimi jeżynami. Na mnie jest średnio trwały, a na moim Tż bardzo trwały i na dodatek leciutko się wysładza.

Contax dziękuję, brzmi dobrze, nie wiem czemu tak wszyscy wybrzydzają
chciałabym już go mieć

Napisane przez joasiak1

Taka taka, potwornie współczuję i wyobrażam sobie, jaka zła musiałaś być Przyznaję jako mięczak, że ja bym sie chyba z tej złości i żalu popłakała...

ja twarda byłam

Napisane przez Sabbath

Oj, Takuśna...
Przykro mi. Ostatnio upadł mi Zagorsk na panele i przeżył, ale ta sekunda niepewności to jak stan przedzawałowy...
Nie mogę Cię nawet poratować odlewką, bo nie mam po prostu, ale... Może rzeczywiście pora na kolejną butelczynę ( rada brzmi jak z zupełnie innego wątku, nie? )...

Sabbath masz rację, coś się w barku znajdzie

Napisane przez mariolasl

!

taka taka Rozumiem twoj zal, bardzo mi przykro. Mam nadzieje, ze bedziesz mogla wkrotce pocieszyc sie czyms nowym.
.

Napisane przez Anuschka

Eshh...Współczuję bardzo. Gdyby mi się coś takiego przytrafiło z lubianym zapachem i to jeszcze dzisiaj, to chyba by mnie .... trafił.

Napisane przez tulipanka

Ogródek Nilowy

Tulipanko, to tak jak moja łazienka w pracowni


Dziewczyny Kochane, zrozumiałam dziś czym jest Grupa Wsparcia Perfumoholiczek
jedna mała buteleczka (75ml) i taki odzew, jesteście niezastąpione

grzmi i leje a ja dopsikałam się Gris Clair

[Mendosita]

Fenris udanego wypoczynku życzę. Naciesz się pobytem w ukochanym mieście i naładuj baterie

[rachela]

Napisane przez Fenris

OK, ja zmykam z pracy i żegnam Was na wszelki wypadek na tydzień, bo nie wiem czy we Wrocławiu będzie net Dziękuję za wszystkie rady i pocieszenia, napewno się przydadzą/przydały, bo ja już logicznie nie myślę.

Papa, odpocznij

[Anuschka]

Napisane przez Fenris

Ja noszę Advance, ale przeniosę się na Oasys.

OK, ja zmykam z pracy i żegnam Was na wszelki wypadek na tydzień, bo nie wiem czy we Wrocławiu będzie net Dziękuję za wszystkie rady i pocieszenia, napewno się przydadzą/przydały, bo ja już logicznie nie myślę.

Gloria i out.

Miłego wypoczynku Fenris Pewnie już jesteś out, więc tego nie przeczytasz

Napisane przez taka taka

grzmi i leje a ja dopsikałam się Gris Clair

A w Trójmieście nic, posucha. Przydałby się deszcz...

Upajam się Cuir Ottoman. Ach i och...Złowieszcza, palona skóra na początku może pozbawiać złudzeń, że mamy do czynienia z zapachem iście niebiańskim. Ale ja się nie daję tak łatwo zbyć. Cuir zdaje się szeptać: Jak ci się nie podoba, to spadaj. Jednak to kłamstwo. Kiedy już przedrę się przez tę strefę mroku, diabeł pod postacią onieśmielająco pięknego faceta o miękkich ruchach, zapraszająco mości się na skórzanej otomanie i już wiem, że jestem w siódmym niebie, a nad moją głową rozkwitają irysy i jaśmin. Bardzo niespiesznie, słodko.
Spośród skórzanych zapachów chyba tylko Dzonghka przemawia do mnie z równą siłą. Jednak o ile pani D mnie wycisza i uspokaja, to pan CO (cóż, ten skrót nieszczególnie brzmi) rozczula. Czuję się wzięta w jasyr

[kokakola]

Anuschko, Dzongkha to dla mnie keyword Czy powinnam poznac Cuir Ottoman?

nie pachne dzis niczym. dziwnie sie czuje, slabo jakos tak.

[Anuschka]

kolu - nic mądrego nie przychodzi mi do głowy , ale Cuir Ottoman to password. Niczym: Sezamie, otwórz się...

[Margot45]

Dziewczyny, pomocy! Oblazłam pół Warszawy, nogi mi w wrosły a takiego ustrojstwa jak atomizer w sensownej cenie zdobyć nie sposób no, są te sephorowe i takie szklane 30ml - zresztą śliczne - ale 47zł w jedynej napotkanej podróbiarni Nicole pani na moje pytanie o możliwość zakupu samego atomizerka obrzuciła mnie takim spojrzeniem, że umknęłam w popłochu.... Poratujcie prosze, potrzebuje jedną 30-tke (w ostateczności kupie ten z Sephory) i dwie 15-tki....

[kokakola]

no to pieknie ale przeciez ja nic juz poznawac nie chce, nic nie pragne.. czy moze jest inaczej?

[Anuschka]

Napisane przez kokakola

no to pieknie ale przeciez ja nic juz poznawac nie chce, nic nie pragne..

e, to lepiej daj sobie spokój, bo będziesz żałować

[kokakola]

tak, wlasnie tak zamierzam zrobic, w myslach mi czytasz

[Anuschka]

hehe - nie kupuję tego
Mam nadzieję, że jutro poczujesz się lepiej i nie będzie Ci słabo To ta pogoda zabójcza...(też)

[kropka75]

Napisane przez Margot45

Dziewczyny, pomocy! Oblazłam pół Warszawy, nogi mi w wrosły a takiego ustrojstwa jak atomizer w sensownej cenie zdobyć nie sposób no, są te sephorowe i takie szklane 30ml - zresztą śliczne - ale 47zł w jedynej napotkanej podróbiarni Nicole pani na moje pytanie o możliwość zakupu samego atomizerka obrzuciła mnie takim spojrzeniem, że umknęłam w popłochu.... Poratujcie prosze, potrzebuje jedną 30-tke (w ostateczności kupie ten z Sephory) i dwie 15-tki....

Z 30tkami to problem, faktycznie. Były niedawno na all, ale wyszły gościowi i nowych mieć na razie nie będzie. Wyprzedawał te stare Sephorowskie, czerwone.
Obawiam się, że ta Sephora to jedyna alternatywa, choć nie tania. Sama potrzebuję i czekam na promocję "trzeci produkt Sephory za 1zł".

______________

Po 10 godzinach wąchania ręki z J. del Pozo In Black odważyłam się zapodać na szyję. Wcześniej przygotowałam sobie Ibuprom.
Żyję. Głowa nie boli. Aż dziwne. Na szyi z resztą nie jest tak intensywny i obezwładniający jak na rękach. Zimą będzie pewnie doskonały... Niestety.

[mulier]

odwyk od angela trwa ...envy

[kokakola]

Napisane przez Anuschka

hehe - nie kupuję tego

zaden empajer nie bedzie mi macil w glowie - mam plan i jego sie trzymam

[tulipanka]

Napisane przez taka taka

Tulipanko, to tak jak moja łazienka w pracowni

ojej robiłam dzisiaj próbkę, dlatego od razu sama się nim potraktowałam...
Współczuję Ci ogromnie, jak sobie pomyślę, że mój Ogródek... ałłłłł!
mam nadzieję, że szybko upolujesz swój własny i dzięki temu będziesz mogła spokojnie nacieszyć się nim, bo to piękny zapach
swoją drogą masz najpiękniej pachnącą łazienkę na świecie

[Myszołapka]

Na noc Jette

Proszę, trzymajcie jutro rano za mnie kciuki, a za co to pochwalę się jak już wszytsko będzie ok

[joasiak1]

Napisane przez Myszołapka

Na noc Jette

Proszę, trzymajcie jutro rano za mnie kciuki, a za co to pochwalę się jak już wszytsko będzie ok

To ja trzymam

A na tapecie mam dla odmiany po wczorajszej wersji oliwkowej waniliowe masło do ciała Ziaja - mniam, ale zapach jest tak intensywny, że nie ma mowy o wzmocnieniu go żadnymi perfumami.

I czekam już bardzo na moja nową zdobycz

[rachela]

Malinko, ja też będę trzymać


Właśnie się raczę likierem Sheridan's... Macie ochotę?

[SpanishMyszka]

A ja będę pachniała w łózku całą perfumerią, bo testowałam sobie to i owo

Niedawno była tutaj dyskusja na temat fryzur, to i ja się pochwalę, byłam ostatnio u fryzjera i skróciłam włosy, już nie są do pasa...
Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej mi smutno (jak zawsze z resztą po wizycie u fryzjera) ale pocieszam się myślą, że odrosną

[Kate30]

Napisane przez joasiak1

To ja trzymam

A na tapecie mam dla odmiany po wczorajszej wersji oliwkowej waniliowe masło do ciała Ziaja - mniam, ale zapach jest tak intensywny, że nie ma mowy o wzmocnieniu go żadnymi perfumami.

I czekam już bardzo na moja nową zdobycz

Wiem jaką gratuluję

Na noc 24F - to szalony wybór mam tego świadomość

[joasiak1]

Napisane przez Kate30

Wiem jaką gratuluję

Na noc 24F - to szalony wybór mam tego świadomość

Dzięki

No, jeśli twój małż nie bardzo uważa jaśmin i kwiat pomarańczy, to wybór jak najbardziej szalony

No, chyba że argument o bolącej głowie jest już zbyt ograny

[restless]

Napisane przez mariolasl

I jak odbierasz ten zapach?

No coż,nie bedę oryginalna:koscielne kadzidło,idealnie skrojone i odwzorowane.Na początku lekko drażniąca i kwaśna pieprzowa nuta,potem juz tylko aksamite,kadzidlane tony,wtapiają się glęboko w skórę,trzeba się w nią wwąchiwac by je poczuć,choc są dość trwałe,na mnie delikatnie saczyło się ok 8 h....nie czuję sie wbita w ziemię i rzucona na kolana,ale noszę z przyjemnością:uspokaja,wp rowadza w taki nastrój zadumy



od 2 h testuję romantyczna siostra mojej milości tj.Mitsouko-L'Heure Bleue.....jest podobny,uwielbiam te stare nuty,smutek,głębię,jednak tutaj jest więcej ciepła i jakiejs takiej gwaltowności...podoba mi sie,mam wręcz wrazenie ze ten zapach to ja...chyba trafi na listę musthave'ów

[burn-it-up]

Napisane przez mskladaczek

Czarna Coco pachne- i wpadlam


Burn- swiat jest podwojnie maly wylookalam Cie wsrod znajomych mojej kolezanki (nasza-klasa )

Chyba już nic mnie nie zaskoczy
Pachnę dziś LB+zapachy które typowałam na wyjazd

[tulipanka]

Napisane przez burn-it-up

Chyba już nic mnie nie zaskoczy

znalazłam Was obie - Ciebie i Magdę na naszej-klasie

Malinko -