Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-23, 09:14   #4621
lexxi
Zakorzenienie
 
Avatar lexxi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Testowałam wczoraj w Rossmannie Queen of Gold Naomi Campbell i Nude Rihanny. Poszłam tam właśnie w celu testów nowej Naomi, wypsikałam sobie nią całe ręce i....nie czułam prawie nic nawet żadnej konkretnej nuty nie potrafię wyodrębnić, tak słaby był to zapach, nie wiem, może to dlatego że miałam ręce wysmarowane wcześniej olejkiem Nuxe i się jakoś zapachy zmieszały? psiknęłam też na blotter i też ledwo czułam, tak że nie mogę wiele o nim napisać Za to o Nude co nieco mogę Na początku bardzo mi się spodobał, czułam słodkie owoce i orchideę, którą w perfumach uwielbiam. Byłam mile zaskoczona, bo nie wiedziałam, że to tak słodki zapach długo się utrzymywał, ale w miarę rozwoju zaczął w bazie przypominać Reb'l Fleur, wyszła z niego ta lekko sztuczna nuta więc widzę, że z perfumami Rihanny będzie dla mnie podobnie jak z Avonem - wszystko po jakimś czasie pachnie podobnie i drażni chociaż do tych Nude jeszcze podejdę, bo na początku zapach naprawdę jest spoko
__________________

"Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano."

WISH

Christine


lexxi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 22:00   #4622
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

My Insolence Guerlain - maliny i delikatnie pudrowe fiołki na waniliowym podkładzie. Całość nudna, nieco sztuczna, ale bardzo trwała.

Les Nombres d'Or Tubereuse Mona di Orio - tuberoza dość spokojna i delikatna, przyprawiona pieprzem. Nieco mleczna, na szczęście bez dodatku kokosa, który często występuje w parze z tuberozą. Ładny zapach, ale bez pazura, po Monie spodziewałam się trochę więcej.

Amour de Palazzo Jul et Mad - piękny, przyprawowo - dymny zapach z wyraźną nutą gałki muszkatołowej i goździków. Przypomina mi lżejszą wersję Opium - przepięknie tli się wokół nadgarstków i szyi. Trwałość bardzo dobra.

Gardenia Chanel - słodki i bardzo kwiatowy, z delikatną nutą zielonych łodyżek i sandałowo - przyprawową bazą. Gardenia jak gardenia - nie wyróżnia się specjalnie od innych tego typu zapachów. Trwałość bardzo dobra.

Beloved Woman Amouage – niestety, rozczarował mnie. Pudrowo – kwiatowy, ze sztucznym, białym piżmem i kwaśno na mnie brzmiącymi ziołami. Dziwny i niespecjalnie przyjemny, IMHO jeden ze słabszych Amouage.

Royal Muska Micallef – piękny, bardzo kobiecy zapach – miękki, kremowy, delikatnie piżmowo – mydlany. Nasłuchałam się sporo komplementów, co zdarza mi się bardzo rzadko. Niestety, jest wyczuwalny przez wszystkich z wyjątkiem mnie – czuję go zaledwie przez pół godziny, a później mój nos przestaje go zauważać. Szkoda...
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 14:09   #4623
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Amour de Palazzo Jul et Mad - piękny, przyprawowo - dymny zapach z wyraźną nutą gałki muszkatołowej i goździków. Przypomina mi lżejszą wersję Opium - przepięknie tli się wokół nadgarstków i szyi. Trwałość bardzo dobra.
ja czuję zwierzaki i skórę. Wybuliłam za próbkę, ale w sumie dobrze, że mnie nie zachwyciło...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 19:12   #4624
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 039
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Figa Jacobsa - niestety pudło Figa na słono a la Womanity, całe szczęście nie tak intensywna. Podobnie jak słone wetiwery, działa na mnie mdląco. Nie wiem jaka koncentracja, ale domyślam się, że skoro splash to może EdC, trwałość jak na to adekwatna.

In the City of Sin by Kilian - próbuję przetrwać, ale straszny dla mego nosa i głowy to zapach. Morze bergamotowego pieprzu na wejściu, lekko kwaśno i słonawo. Zobaczymy co będzie dalej, ale boję się, że będę zmywać, bo strasznie mnie drażni, a głowa niebezpiecznie pulsuje
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 16:03   #4625
Pani Stettke
Zakorzenienie
 
Avatar Pani Stettke
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

24 Gold Scentstory- słodko, bardziej słodko, ulep. Przyciężka, niezwierzęca ambra, utopiona w wanilii i lepkich nutach ylang-ylang. Jakby tego było mało, dowalono najsłodsze z drewienek, czyli gwajak Mój nos nie wyczuł tu grama oudu, nuty drzewne delikatnie pobrzmiewały w bazie, ale tylko tam. Dla mnie jest zdecydowanie za słodki, przy czym słodycz jest ciężka i bez wdzięku. Nie podoba mi się. Podejrzewam po cichu, że w cieplejsze dni zabija.

Cinnamon Comme des Garcons-też mi się nie podoba
Bergamota do potęgi, plus zielony cynamon i rachityczny, pokraczny wetiwer.
__________________
wymiana
Pani Stettke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 16:47   #4626
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Quinn po coś to wszystko napisała - miałam SDV na liście teoretycznych chciejstw a widzę że jak najbardziej trafione praktycznie i będe naprawdę cierpieć
Właśnie przeglądałam wątek i się natknęłam Parabelko, ja wręcz trochę żałuję, że poznałam ten zapach, teraz cierpię niczym zakochany podlot

Ambre Extreme: niby wszystko gra, jest ambra i sporo wanilii. Ale cały czas gdzieś w niedalekim tle pobrzmiewa jakaś zatęchła, błotna nuta Nie wiem co za to odpowiada, ale kojarzy mi się jednocześnie z szafą babci i z błotem na działce owej babci.

Annayake Miyako - oj, ten mi się podoba . Jest taki cielesny, balsamiczny i lekko przyprawowy. Jedynym minusem jest prześladująca mnie już chyba nuta haribo, ale na tyle delikatna, że mi specjalnie nie przeszkadza. Potestuję więcej i zastanowię się, czy aż tak mnie urzeka żeby marzyć o większej ilości, ale szanse są niemałe.
__________________
tak pachnę

Edytowane przez Quinn
Czas edycji: 2013-07-27 o 17:42
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 17:15   #4627
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
Ambre Extreme: niby wszystko gra, jest ambra i sporo wanilii. Ale cały czas gdzieś w niedalekim tle pobrzmiewa jakaś zatęchła, błotna nuta Nie wiem co za tym odpowiada, ale kojarzy mi się jednocześnie z szafą babci i z błotem na działce owej babci.
ja mam od ponad tygodnia wisielczy nastrój przeplatany z napadami czarnego humoru i niemal histerii - więc pierwsze, co mi przyszło do głowy - dobrze, że Ci się z babcią samą w sobie nie kojarzy (ja babcię swoją słabo pamiętam, ale całkiem na świeżo mam babcię TŻ, która pachniała - niemyciem i niepraniem.../alzheimer - nie chodziło o zaniedbanie rodziny/)...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-27, 18:40   #4628
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
ja mam od ponad tygodnia wisielczy nastrój przeplatany z napadami czarnego humoru i niemal histerii - więc pierwsze, co mi przyszło do głowy - dobrze, że Ci się z babcią samą w sobie nie kojarzy (ja babcię swoją słabo pamiętam, ale całkiem na świeżo mam babcię TŻ, która pachniała - niemyciem i niepraniem.../alzheimer - nie chodziło o zaniedbanie rodziny/)...
Moja babcia też pachnie niepraniem, a dezodorantu nigdy w życiu nie użyła. Co ciekawe, nie jest to zapach obrzydliwy, ot taki niezbyt świeży, ale też niezbyt cielesny zapach. Jak stara książka, albo piwnica
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 18:50   #4629
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Pani Stettke Pokaż wiadomość
24 Gold Scentstory- słodko, bardziej słodko, ulep. Przyciężka, niezwierzęca ambra, utopiona w wanilii i lepkich nutach ylang-ylang. Jakby tego było mało, dowalono najsłodsze z drewienek, czyli gwajak Mój nos nie wyczuł tu grama oudu, nuty drzewne delikatnie pobrzmiewały w bazie, ale tylko tam. Dla mnie jest zdecydowanie za słodki, przy czym słodycz jest ciężka i bez wdzięku. Nie podoba mi się. Podejrzewam po cichu, że w cieplejsze dni zabija.
Ha, czyli mój nos nie jest tak wujowy
Na mojej skórze Gold prezentuje się dokładnie tak samo
A że ja słodyczy w perfumach nie znoszę (no kilka wyjątków się znajdzie), to mnie ten zapach odrzuca
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 19:11   #4630
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;41982205]Ha, czyli mój nos nie jest tak wujowy
Na mojej skórze Gold prezentuje się dokładnie tak samo
A że ja słodyczy w perfumach nie znoszę (no kilka wyjątków się znajdzie), to mnie ten zapach odrzuca [/QUOTE]

a i na mnie jest słodki, i podobieństwa do Black Cube ani Oud Royal nie stwierdzam - ot, waniliowy słodziak, a tu mam typ - Vanille Orient...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 19:57   #4631
Pani Stettke
Zakorzenienie
 
Avatar Pani Stettke
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;41982205]Ha, czyli mój nos nie jest tak wujowy
Na mojej skórze Gold prezentuje się dokładnie tak samo
A że ja słodyczy w perfumach nie znoszę (no kilka wyjątków się znajdzie), to mnie ten zapach odrzuca [/QUOTE]

To nie kwestia nosa tylko preferencji,chociaż podejrzewam, że i z Twoim nosem wszystko ok
Mnie wręcz mdliło w trakcie noszenia, chociaż VI4 ma rację, trochę ten stwór przypomina Vanille Orient od M. Micallef. Ciężkości i słodyczy nie odbiera mu to wcale, niestety.
__________________
wymiana
Pani Stettke jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-27, 20:23   #4632
Daffodilka
Zakorzenienie
 
Avatar Daffodilka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;41982205]Ha, czyli mój nos nie jest tak wujowy
Na mojej skórze Gold prezentuje się dokładnie tak samo
A że ja słodyczy w perfumach nie znoszę (no kilka wyjątków się znajdzie), to mnie ten zapach odrzuca [/QUOTE]
Na mojej też I na dłuższą metę ten zapach okrutnie męczy.
Daffodilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 20:44   #4633
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
Na mojej też I na dłuższą metę ten zapach okrutnie męczy.
Podpisuję się. Podobieństwo do Vanille Orient jest dla mnie znaczne, w obydwu nie podoba mi się nadmierna, mdląca słodycz.
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-27, 20:59   #4634
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
Podpisuję się. Podobieństwo do Vanille Orient jest dla mnie znaczne, w obydwu nie podoba mi się nadmierna, mdląca słodycz.
a ja Vanille Orient lubię...lubię jako nieudającego zapach oudowy zimowego waniliowca - acz jakiś ślad oudu on skubany ma...
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 13:28   #4635
Zanthia
Zadomowienie
 
Avatar Zanthia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 164
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Prada Candy L'eau - ładny, delikatny, słodki. Trochę jak biała LL, gdyby odebrać jej całą moc. Niekontrowersyjny, bliskoskórny, subtelny. Głownie czuje w nim kajmak ( ale taki, który zaczyna dopiero się karmelizować ) i groszek cukrowy ( świeżo przełamany strączek). Gdzieś w tle majaczy żywica.
Zanthia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-28, 18:55   #4636
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

L'Agent Agent Provocateur – sporo kwiatów – głównie tuberoza z gardenią i odrobiną róży. Kwiaty tutaj są mało słodkie, przydymione mocno kadzidłem, z wyraźnym sandałowcem w tle. W bazie natomiast wyczuwam coś w rodzaju lekko zwierzęcego oud Ciekawy zapach – choć wolę jednak klasycznego Agenta.

Golden Chypre Grossmith – szypr to chyba nie jest – wyczuwam raczej aldehydy, ale i tak jest piękny. Mocno wyczuwalne cytrusy, geranium i bliżej niezidentyfikowany bukiet kwiatów – całość osnuta przepięknym, lekko niedzisiejszym, luksusowym mydłem. Trwałość bardzo dobra.

Calypso Robert Piguet – główną rolę gra róża, ale mocno przyprawiona paczulą i ambrą, przez co zapach stał się bardziej orientalny niż kwiatowy. Nieco podobny w klimacie do innego zapachu Pigueta – Visa, tam też jest róża z paczulą, ale zmiękczona brzoskwinią, Calypso jest zdecydowanie cięższy, mniej kobiecy. Bardzo dobra trwałość.

More Than Words Xerjoff – kolejny twór z serii Join the Club – tym razem chodzi o poezję i literaturę. Według reklamowego bełkotu ten zapach miał oddawać atmosferę paryskiego mieszkania w stylu Belle Epoque, wypełnionego po brzegi najlepszą rosyjską literaturą – uczucie, jakiego doznaje czytelnik przewracający w tym pomieszczeniu stronice mrocznej, gotyckiej powieści.
Nie za bardzo widzę związek, chociaż sam zapach jest piękny. Przede wszystki róża – intensywna, słodka, ale jednocześnie chłodna, połączona z wytrawny geranium. Baza jest ciężka – nieco kadzidlana, sandałowa, ze sporą ilością labdanum i wanilii. Zapach bardzo podobny do Dark Purple Montale, ale nie tak zimny, zdecydowanie bardziej gęsty. Trwałość jest rewelacyjna – świetny zapach, ale wolę jednak w tym wypadku Montale.

Untitled#1 Magnetic Scent – śliczne, jaśminowe mydełko z dodatkiem zaledwie szczypty kakao, które subtelnie osłodziło całą kompozycję. Czuć też odrobinkę jakichś przypraw, według nut to galangal. Całość subtelna i delikatna, bardzo kobieca.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-29, 11:47   #4637
a ga ta
Zakorzenienie
 
Avatar a ga ta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 119
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dior Escale aux Marquises- Bardzo delikatny, przyskórny zapach. Czuć Egzotyczne przyprawy, ale nienarzucające się.
Dior Escale à Pondichéry- Bardzo delikatny, przyjemny, unisexowy zapach. Trawiasty, idealny na upały. Trochę podobny do „Dali Mix”
Dior Escale à Portofino- Bardzo wytrawny, zielony zapach. Przypomina mi płyn do mycia podłogi-Ajax cytrynowy.
Juicy Couture Viva La Juicy La Fleur- Kwiatowo-owocowy, a jednak nieco duszący. Raczej płaski. Taka Escada dla 30-stolatek Jednym słowem, nic specjalnego, ot zapaszek na co dzień.
__________________
Książki 2024: 8

Mój Blog
Facebook
Instagram
a ga ta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-29, 11:53   #4638
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość

Golden Chypre Grossmith – szypr to chyba nie jest – wyczuwam raczej aldehydy, ale i tak jest piękny. Mocno wyczuwalne cytrusy, geranium i bliżej niezidentyfikowany bukiet kwiatów – całość osnuta przepięknym, lekko niedzisiejszym, luksusowym mydłem. Trwałość bardzo dobra.


More Than Words Xerjoff – kolejny twór z serii Join the Club – tym razem chodzi o poezję i literaturę. Według reklamowego bełkotu ten zapach miał oddawać atmosferę paryskiego mieszkania w stylu Belle Epoque, wypełnionego po brzegi najlepszą rosyjską literaturą – uczucie, jakiego doznaje czytelnik przewracający w tym pomieszczeniu stronice mrocznej, gotyckiej powieści.
1.moja koleżanka z która byłam na testach wąchnąwszy Golden Chypre wykrzyknęła : guma arabska ! dla niezorientowanych - w prehistorycznych czasach PRLu klej w charakterystycznej buteleczce i o charakterystycznym słodkim zapachu .Oraz zerowej trwałości
2.jakos nie wiem czemu przeczytałam "czytelnik przewracający się" i jakoś te stronice mi nie pasowały
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-29, 13:51   #4639
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
1.moja koleżanka z która byłam na testach wąchnąwszy Golden Chypre wykrzyknęła : guma arabska ! dla niezorientowanych - w prehistorycznych czasach PRLu klej w charakterystycznej buteleczce i o charakterystycznym słodkim zapachu .Oraz zerowej trwałości
Pamiętam ten klej , używałam jakiś czas - ale samego zapachu

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
2.jakos nie wiem czemu przeczytałam "czytelnik przewracający się" i jakoś te stronice mi nie pasowały
Nic dziwnego - zawsze miałam problemy z układaniem dłuższych zdań i wychodzą mi często jakieś bzdury.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-29, 14:27   #4640
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Nic dziwnego - zawsze miałam problemy z układaniem dłuższych zdań i wychodzą mi często jakieś bzdury.
Zdanie jest ok , tylko ja mam gupie skojarzenia
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-30, 07:12   #4641
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
ja czuję zwierzaki i skórę. Wybuliłam za próbkę, ale w sumie dobrze, że mnie nie zachwyciło...
VI4 - przypuszczam, że kupowałaś u Wuchsy - polecam perfumerię z Holandii - www.parfumaria.com. Mają spory wybór zapachów i fajny program próbkowy - 5 sztuk za 15 euro, niezależnie od marki ( z wyjątkiem Amouage). Wychodzi po 3 euro - próbki są mniejsze niż u ALZD, ale większość dużo tańsza. Zapachy Jul et Mad są po 3 euro, a nie po 12. I można płacić Paypalem.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-30, 07:18   #4642
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
VI4 - przypuszczam, że kupowałaś u Wuchsy - polecam perfumerię z Holandii - www.parfumaria.com. Mają spory wybór zapachów i fajny program próbkowy - 5 sztuk za 15 euro, niezależnie od marki ( z wyjątkiem Amouage). Wychodzi po 3 euro - próbki są mniejsze niż u ALZD, ale większość dużo tańsza. Zapachy Jul et Mad są po 3 euro, a nie po 12. I można płacić Paypalem.
dokładnie...mam nawet zapisaną w ulubionych tą perfumerię, nie wiem dlaczego ją pomijam - dzięki za przypomnienie
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-04, 20:41   #4643
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Complex Boadicea – opinie w sieci ma miażdżące, że to wstrętny, odrażający śmierdziel i dlatego byłam go ciekawa. O dziwo, specjalnie mnie ten zapach nie obrzydził. Nie jest wprawdzie łatwy, ani ładny – mocno skórzano – ziołowy, okadzony kadzidłem, ze sporą dawką mocno zwierzęcego piżma. Ale moja skóra wydobyła z niego głównie nuty skórzane i zioła, piżmo, które przypuszczam, że odpowiada za cały brud tego zapachu, zostało mocno przytłumione. Testowałam go w dzień wolny od pracy, żeby nikogo z klientów i kolegów nie zemdliło, ale musiałam wyjść na krótko z domu – w windzie zaczepił mnie starszy pan z komplementem , że pięknie pachnę. Więc może nie taki diabeł straszny...

Noontide Petals Tauer – ależ cudo. Piękne, cytrynowe aldehydy z geranium, ylang-ylang, jaśminem i całą masą innych kwiatów. Początek przypomina pierwsze nuty Chanel no.5, ale unowocześnione, bardziej gęste, nie tak gorzkie. Baza jest waniliowo – pudrowa, pylista, niczym cukier puder. Trwałość świetna. Chcę go...

Petale Noir Agent Provocateur – mieszanka kwiatów, które trudno mi wyodrębnić, z dominującą zielono – wytrawną, kwaśną nutą, której szczerze nie cierpię. Według składników to liście fiołka odpowiadają za tę nutę. Czasami na krótko pojawia się szafran i wtedy odrobinę przypomina mi klasycznego Agenta. Nazwa nieadekwatna – nie ma w nim nic "Noir". Najsłabszy z zapachów AP, jakie miałam okazję przetestować – został mi jeszcze tylko Eau Emotionelle, więc może zmienię zdanie.

Acqua Universalis Maison Francis Kurkdjian – sporo cytrusów i ziół, w tle odrobina jakiegoś drewna, może cedru. Nie podoba mi się – dziwny, kwaśny, a dzięki sporej dawce ziół nie orzeźwia, na co liczyłam w upalny dzień. Zniknął na szczęście w mgnieniu oka.

Une Rose Vermeille Tauer – główną rolę grają intensywne, gęste maliny, bardzo słodkie, esencjonalne. W tle delikatna róża, a w bazie dość ciężka wanilia. Niespecjalnie przypadł mi do gustu – myślałam, że będzie większa równowaga między różą a malinami, że będą się wzajemnie przenikać i uzupełniać, niestety całość przypomina po prostu malinowy dżem. Trwałość świetna.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 20:33   #4644
Pani Stettke
Zakorzenienie
 
Avatar Pani Stettke
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Żadna z kompozycji przeze mnie testowanych nie jest nowatorska. Przeciwnie, z przyjemnością znalazłam w nich odbicie innych zapachów.
I tak:

Craft Andrea Maack- to Cardinal Heeleya zmiksowany z AB Blood Concept. Aldehydy, kadzidło i dotyk lodowatego metalu. Ta niesakralna interpretacja kadzidła (którego w nutach nie ma, ja dałabym się jednak pokroić za to, że jest tam kadzidło frankońskie) bardzo mi odpowiada. Używałabym z radością, gdyby był bardziej trwały.

Maria Candida Gentile Gershwin-to cytrynowe L'Eau Trois! Przez pierwszą godzinę atakują mnie cytryny i grejfruty, ale ze względu na wiele obiecującą bazę jest to do wytrzymania, bo jasne i wyraziste olibanum sygnalizuje swoją obecność od samego początku. Baza zupełnie jak w L'Eau Trois przyprawiona jest sandałowcem i ziołami i przysiada cichutko na skórze. I znów to samo, co z Craftem- używałabym z radością, gdyby był bardziej trwały.

Duro Nasomatto- Loriena zeznała, że Montale Aoud Musk jest podobny do Duro. Jest! W otwarciu wręcz bliźniaczo, później nieco mniej- wyraźna różnica polega na tym, że tam, gdzie w Duro baza jest typowo drzewna z akcentami skórzanymi, w Aoud Musk jest jaśniejsza, mniej zdecydowana, szafranowo-piżmowa. Trwałość tym razem znakomita.
__________________
wymiana
Pani Stettke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 21:34   #4645
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Pani Stettke Pokaż wiadomość
Żadna z kompozycji przeze mnie testowanych nie jest nowatorska. Przeciwnie, z przyjemnością znalazłam w nich odbicie innych zapachów.
I tak:

Craft Andrea Maack- to Cardinal Heeleya zmiksowany z AB Blood Concept. Aldehydy, kadzidło i dotyk lodowatego metalu. Ta niesakralna interpretacja kadzidła (którego w nutach nie ma, ja dałabym się jednak pokroić za to, że jest tam kadzidło frankońskie) bardzo mi odpowiada. Używałabym z radością, gdyby był bardziej trwały.

Maria Candida Gentile Gershwin-to cytrynowe L'Eau Trois! Przez pierwszą godzinę atakują mnie cytryny i grejfruty, ale ze względu na wiele obiecującą bazę jest to do wytrzymania, bo jasne i wyraziste olibanum sygnalizuje swoją obecność od samego początku. Baza zupełnie jak w L'Eau Trois przyprawiona jest sandałowcem i ziołami i przysiada cichutko na skórze. I znów to samo, co z Craftem- używałabym z radością, gdyby był bardziej trwały.

Duro Nasomatto- Loriena zeznała, że Montale Aoud Musk jest podobny do Duro. Jest! W otwarciu wręcz bliźniaczo, później nieco mniej- wyraźna różnica polega na tym, że tam, gdzie w Duro baza jest typowo drzewna z akcentami skórzanymi, w Aoud Musk jest jaśniejsza, mniej zdecydowana, szafranowo-piżmowa. Trwałość tym razem znakomita.
cieszę się, że jest jeszcze ktoś kto czuje podobieństwo Gershwina do Konika Trojańskiego
a w Crafcie na pewno jest kadzidło i duuużo paczuli co mnie osobiście zniechęciło, bo trwałość była dobra, Duro natomiast był dla mnie zbyt męski
jak tam z Tytoniem od Odori - jest stajnia?
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-09, 12:04   #4646
Pani Stettke
Zakorzenienie
 
Avatar Pani Stettke
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 5 460
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez kriss_de_valnor Pokaż wiadomość
cieszę się, że jest jeszcze ktoś kto czuje podobieństwo Gershwina do Konika Trojańskiego
a w Crafcie na pewno jest kadzidło i duuużo paczuli co mnie osobiście zniechęciło, bo trwałość była dobra, Duro natomiast był dla mnie zbyt męski
jak tam z Tytoniem od Odori - jest stajnia?
Kriss, daję słowo, że szukałam tego konia- nijak nie chce się na mnie pojawić Szkoda, bo taki zwierzęcy akcencik przydałby się temu zapachowi- na mnie jest zbyt ładny.
Duro jest dość męski, to prawda, Aoud Musk jest bardziej przechylony w damską stronę. A paczulę w Crafcie znalazłam dopiero w bazie- w ilości śladowej, nie ujawniała się na mnie na szczęście, bo chociaż samą paczulę lubię, to byłaby kwiatkiem do kożucha w tej aldehydowo-kadzidlanej kompozycji.
__________________
wymiana
Pani Stettke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 05:34   #4647
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

CK Downtown-początek świeżo-słodkawy, typowo "różowy", po chwili pojawia się lekko drzewna baza, która sprawia, że na mojej skórze pachną delikatnie męsko, co jednak mi nie przeszkadza i daje fajny efekt. Niezbyt trwałe. Flakon wg mnie okropny, zwieńczony tandetnym plastikowym korkiem.

Jil Sander Eve-daleka kuzynka Coco M. Wyraźnie czuję bazę madmłazeli wymieszaną z szarym mydłem. Nawet niezłe, ale chyba nie mogłabym nosić.
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 15:49   #4648
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Zdecydowałam się dziś na poważniejsze naskórne testy hitów Sephory: Miss Dior EDT i Chance.

Miss Dior EDT to chyba jest zapach, który na ludziach często mylę z Flowerbomb (tak samo jak LVEB). Kwiaty podlane landrynami w dużo zbyt dużej ilości zdecydowanie mi się nie podobały. Myślałam, że ten zapach to taki "przyjemniaczek", a dla mnie jest brzydki.


Chance - ładny klasyk, mydlano-paczulowy, elegancki. Tylko, że niesamowicie kojarzy mi się z Avonowym Little Black Dress i to wcale nie na jakąś szczególną korzyść Chance.
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-12, 16:20   #4649
apows
Zadomowienie
 
Avatar apows
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Nowy wątek czas zacząć

Otwieram i czekam niecierpliwie na kolejne relacje z testów. No i mam nadzieję, że sama będę miała niedługo w tym temacie coś do powiedzenia


Coco Chanel są nie do zdarcia, uwielbiam te zapachy, polecam szczerze, warto wydać kasę na takie cudeńko
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/
apows jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-12, 16:41   #4650
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez apows Pokaż wiadomość
Coco Chanel są nie do zdarcia, uwielbiam te zapachy, polecam szczerze, warto wydać kasę na takie cudeńko
Jestem innego zdania
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.