hendmejdowy plotkowy vol.3

[nirshya.dwbh]

U mnie dziś ślicznie jest, chyba pójdę na dwór samochód myć albo za jakąś robote sie wezmę z okazji wiosennych porządków.
Asiu jak piesek? Lepiej mu troszkę

[bydgoszczanka]

Dzień dobry , chociaż troszkę zachmurzony.
Bongusia pomiziałam za uszkiem . Dzisiaj troszkę zjadł i cały czas śpi.

[kamilcia_w]

Dziewczyny czy to tylko do Koszalina wiosna ma nie po drodze?

[Ludojadka`]

Kamilcia do Poznania tez nie

[nirshya.dwbh]

A u mnie pięknie, wiosennie, zapraszam na koktajl tych co nei maja tak dobrze

[hejasz]

Dzień dobry. U nas pada, a sloneczko ucieklo za chmury. No i dobrze, niech sobie odpoczywa. Ja sie ciesze, że wczoraj po południu zaczęlo a dzis dalej pada. Nie leje, ale pada. Taki majowy (w kwietniu) deszczyk jest bardzo dobry dla roslinek, ktore go teraz bardzo potrzebują. Rolnicy tez juz posiali, a więc deszczyk dobry.
Nie będe miala dla Was dzis duzo czasu, bo musze sie sprężyc i... skończyć album dla osiemnastolatki na sobotę, upiec biszkopt (bazę pod torta), pokulgac i ulepić rożne rzeczy i ludziki z marcepana, zrobic z Szymonkiem laurkę dla babci osiemdziesięciolatki, powtorzyc lekture na konkurs i jeszcze sobie pospac, bo dzis zasnęłam o 5 nad ranem dopiero, a wstalam juz 7,15. Odebralam wyniki badań i teraz jutro musze znowu oddac krew na kolejne, rozszerzone badanie. Siedząc tak caly czas w domu zaczynam czuć sie jak jaskiniowiec.

[Couver de Neige]

Hejasz podziwiam cie jak ty sobie z tym radzisz !
bydgosiu- dobrze ze piesek ma sie lepiej.

U mnie dzis pada jakiś deszczyk..


ZA TYDZIEŃ (wtorek i środa) TESTYYY!
O_O

[hejasz]

Asiu pomiziaj Bongusia od cioteczki.
Couvert, no wlasnie problem w tym, że sobie wcale nie radzę. Ale musze sobie zacząć radzic i to dzis to juz na mus, bo nie wyrobie sie z niczym na bank. Dodam tylko, że kilku rzeczy nie wymienilam, ale juz nie mam czasu. I znikam. Dzis juz nic nie obejrzę nawet. Wybaczcie. Moze mi sie uda wieczorem.

[nirshya.dwbh]

Wpadłam na chwile.
Wypucowałam samochód, słońce niestety w trakcie mi sie schowało i ni ebyło już tak przyjemnie przez wiatr.
Helu oj, cieżko będzie,ale jakoś dasz redę
Couver o! jak szybko ten czas leci

[Couver de Neige]

tobie nie można NIE wybaczyć powodzenia cioteczko


Ide się "uczyc "

[Owieczka666]

kochane moje!!
dzisiaj mam naprawde szczesliwy i udany dzien
przede wszystkim- mialyscie racje- marzenia sie spelniaja odebralam dzisiaj z poczty moj wymarzony kubeczek
pozniej, kiedy dotarlam do szkoly wybronilam sie z polskiego i to tak sie wybronilam ze jeszcze jedna 3 na 40% dostane i na koniec roku bede miala 3
pozniej mielismy zastepstwo(pani od angielskiego zajmowala sie nasza klasa i swoja jednoczesnie) i pani wziela mnie do rozmow sterowanych- maturalnych zeby "pokazac drugoklasistom jak powinna wygladac prawidlowa matura" zebralam 20/20pkt
pozniej byla przedsiebiorczosc z panem od geografii i umowilam sie z nim na jutro na poprawe i powiedzial ze jak zalicze 60% to o 40% juz sie nie musze martwic bo mnie przepusci
a na koniec moja przyjaciolka zaliczala historie... podczas pisania odwrocila sie od niej nasza kolezanka z klasy i zapytala o cos i pan zabral im prace, a przynajmniej sie staral bo moja przyjaciolka odmowila oddania. powiedzial ze jej nie sprawdzi... a umiala wszystko-sama osobiscie ja przepytywalam. w koncu udalo jej sie ublagac nauczyciela zeby sprawdzil i... zabraklo jej 0,5pkt do 3(ktora byla konieczna zeby zaliczyc semestr...)... jednak bylo tam pare osob- dosc wplywowych bo zdajacych historie na maturze - ktore go przekonaly zeby jej darowal te 0,5 pkt
jestem straszliwie zadowolona i nawet nie przeszkadza mi rzesisty deszcz za oknem jest cuuuuuuuuudownie
hejaszku- widze ze masz duzo pracy... eh... nie zazdroszcze... mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze
couver- testy!! omg... trzymam kciuki... pamietam jak ja sie stresowalam... nie moglam spac w nocy...ale bedzie dobrze ja ci to mowie

[Couver de Neige]

tak sieuczyłam ze nadal tu jesteś.
OWIECZKO GRATULACJE dla ciebie i przyjaciółki Ciesze się razem z tobą

[Owieczka666]

dziekuje bardzo
ale mnie wzielo dzisiaj na KASZTANY i MURY... mury omawialismy dzisiaj na polskim, ale skad te kasztany??

[Couver de Neige]

Mury są śliczne *_*
ale kasztany czekaj czekaj skądś Kojarze xD

[Owieczka666]

hehe
wlasnie obejrzalam "girl, interrupted"/"przerwana lekcja muzyki" i jestem w szoku... spodziewalam sie ze ten film bedzie dobry, ale nie ze az tak... rewelka... zrzucil mnie z krzesla... pierwszy raz od czasow pieknego umyslu i zielonej mili sie poplakalam na filmie...
ide spac... zycze milej nocki wszystkim

[nirshya.dwbh]

Offco gratki!

A ja Wam dzis pokażę jak mój pierworodny zasnął. Grzalam mu wodę i nei doczekal sie. A to wszystko przez mokre drzewo, ni jak nie chcialo sie palić
Kamiś.jpg

[hejasz]

Dzień dobry w dzień nadal deszczowy, ale nie taki znowu bardzo zimny. Nie powiem na słoneczko czekam z utęsknieniem, ale jak wczoraj mąż przeczytał co sie działo w okolicach Świecka, to jeszcze bardziej jestem zadowolona i szczęśliwa, że u nas TYLKO pada deszczyk, i to taki sobie kapuśniaczek. Ponoć okrepne wichury były w okolicach Nydgoszczy.
Asiu mam nadzieje, że masz sie dobrze?
Owieczko gratuluje Tobie i przyjaciółe tez. Bardzo sie cieszę, że Wam sie udało. A pokażesz kubeczek?
Dziękuję, że mnie rozumiecie i za współczucie, które mi sie wcale nie należy. Bo sama sobie zgotowalam ten los . Od 2 tygodni, tzn odkąd jestem na L4, nic nie robiłam tylkko to co było niezbedne, a poza tym generalnie czas spędzałam przed kompem. Teraz za to muszę wszystko nadrobić co zaniedbałam.
Nirshya zdjęcie rewelacyjne. On nawet nie klęczy przy wersalce, ale tak na wisząco zasnął. Mój mąż stwierdzil, że tylko dzieci tak potrafią.

No i na koniec dodam tylko tyle. Album juz skończyłam. I znów życzę Wam milego dnia. Nie wiem kiedy tu dzisiaj zajrzę.

[nirshya.dwbh]

U mnie od wczoraj padał deszcz, dzić już nie tak mocno. Za to mój mąż zazyczył sobie żebym go wiozła do pracy na skróty, bo było bardzo późno, no to go wiozłam taka piaszczystą drogą, nawet bardzo szybko nie jechałam, może z trzydzieści pare na godzine, pewnie nei więcej niż 40 i wpadłam w poślizg, rzuciło nas do rowu przy polu(niegłęboki, ale woda w nim stała), na szczęście udało sie sprowadzić pomoc - 3 kolegów z firmy i jakiegos pana z ciągnikiem, po perypetiach mnie w końcy wyciągneli(urwał sie łańcuch, trzeba był o po linke pojechać i takie tam). Dość mocno wjechałam - wisiałam na silniku a tył w górze podobno był. Dzięki Bogu nic sie nie stało, chłopcy jak mnei zobaczyli to mówili, ze dobrze, ze nei dachowałam.

No emocjonująco sie zaczeło.

[carrantuohill]

o mamo jak mnie tu długo nie było ;-)
nirshya.dwbh synek zasnął w rewelacyjnej pozycji ciekawe czy Mu wygodnie było ;-)

Co do filmu to też mi się podobał, choć jednak myślałam, że będzie tyci lepszy.
Choć może jak bym go obejrzała jeszcze raz to może zmieniłabym zdanie ;-)

[Ludojadka`]

Hejasz wracaj szybko do nas

Nir dobrze ze nic powaznego sie nei stalo przy tej pogodzie... ale cos jest w tym z ejak czlowiek idzie na skroty to ma potem dluzej...

[elianka]

cześć laski. Wczoraj byłam tu tylko myślami i wzrokiem bo łapki miałam zajete. Niestety wczoraj wyczerpała się bateria w aparacie i nie mogłam fotek pokazać. Zatem- już robie mi wklejam dzieło moich paluszków z wczoraj

[bydgoszczanka]

Witam w deszczowy dzionek
włochata, cieszę się bardzo z Twojego szczęścia, oby tak dalej . Kubeczkiem koniecznie się pochwal
nir, świetna pozycja do spania. Biedaczek musiał być okropnie zmęczony, a swoją drogą, to dzieci są mistrzami w zasypianiu byle gdzie
Dobrze, że Wam się nic nie stało, ale po stresiku dostałaś
Helenko, poradzisz sobie ze wszystkim Albumik zobaczymy ?
Ja czuję się dobrze, mój piesio już lepiej. Przyzwyczaił się już do kołnierza.

[nirshya.dwbh]

No, zamiast kilku minut wyszło nam ponad pół godziny, wczoraj jak tamtendy jechaliśmy to było dobrze, a po deszczu nieciekawie było. No nic, przeżyłam pierwszą przygode samochodową

carrantuohill wieki Cie u nas już nie było
elia czekam na Twoje dzieła i na zdjęcia z remontu też
Asiu no, sztres troche był na początku, alew musze sie uczyć dawać rade w trudnych warunkach. Najgorzej,ze dziecko zostawilismy śpiące w domu, mój mały praktycznie zawsze wstaje późneij, 9-11 i pozwalamy sobie na takie ranne wyjazdy

[elianka]

kobitki moje najukochańsze- gdzie wkleić zdjęcia z remonciku? tutaj czy w swoim wątku...?

[nirshya.dwbh]

Czy ja wiem....

[elianka]

wkleiłam w swoim wątku
podziękujcie Joasiah - gdyby mnie nie molestowała, jescze długo nie odgrzebałabym drugiego kompa na którym były fotki

[hejasz]

Byłam i widziałam Elianko, a nawet zaopiniowalam (pozytywnie ).
Bedzie troche lżej. Wymysliłysmy z bratową, że biszkopt zamowimy i odpadlo pieczenie. Jednak dom muze posprzątac, bo niedlugo nie będe miala gdzie mieszkac z moją rodzina. W garażu sie nie da, bo tam sa przydasie mojego J.
Asiu pokażę Wam na pewno, ale nie teraz. Mysle, że w sobotę będe juz mogła.
Nirshya oj, ale horrorystycznie zabrzmialo. Dzieki Bogu, że nic Wam sie nie stalo, a synek w domku spał. Dobrze spał .
Carrantuohill a rzeczywiście dawno Cie z nami nie było. Fajnie, że juz wrócilaś. Bo rozumiem, że wrocilaś juz do nas na dobre?

[kamilcia_w]

nir rzeczywiście gruba sprawa...a co do małego, świetne zdjęcie...nie boisz się zostawiać go samego? ja tam dzieci nie mam to się nie znam

[elianka]

och dziewczyny jak cudownie mieć wolne...
cała podłoga w wiekszym pokoju zastawiona różnymi rupciami, które czekały na mój wolny czas az je zdekupażuje teraz stoją na wierzchu pomalowane pierwszą warstwą farby podkładowej a mam tego duuużo. Oczywiście nie wszystko pomalowałam, zostawiłam sobie na później teraz łapie za szydełko, bo robienie wczoraj bucików nasunęło mi jeszcze jeden fajny pomysł

hłe hłe- jednym z powodów szału twórczego jest brak miejsca w moim mieszkanku wielkości znaczka pocztowego- po prostu musze wykorzystać wszystkie rupcie, bo moja pracownia sę nie mieści zostawię sobie tylko materiały i będe mogła je wykorzystywać na bieżąco. Nie chodzi mi oczywiście o przydasie, bo ich niegdy za mało, ale o "materiał twórczy"- czajniczki, dzbanuszk, podkładki itd

[Owieczka666]

kubeczkiem sie pochwale jak tylko wymysle czym go ozdobic
dzisiaj mi wszyscy zazdroscili, bo zimno na dworze jak nie wiem a ja szlam z kubkiem parujacej herbaty
geografie zaliczylam i moge juz oficjalnie powiedziec, ze jestem ABSOLWENTKĄ 44LO W ŁODZI jutro jeszcze tylko "podciagam sie" z polskiego na 3 i wosu na 4
bylam dzisiaj zrobic sobie zdjecia do swiadectwa maturalnego i wyszlam tak tragicznie ze tego sie nie da opisac... gdyby chociaz czarno biale bylo to moze byloby lepiej ale takto masakra :/