Niesmiala propozycja:)

[anita_w]

Napisane przez hybris

Anitko, jakbyś mogła opisać cienie... wiem, że to kupa roboty, ale kilka kolorków bardzo mi się spodobało. A jeśli nie to napisz chociaż, co to jest za Burżuj (rząd trzeci od góry, trzeci cień od lewej) i co to jest w rządku 2, 4 od lewej - bo mi się bardzo kolorki spodobały A poza tym bardzo konsekwentnie dobrana kolekcja - pogratulować

Hybris droga, więc tak - ten cień Bourjois trzeci od lewej to Pastel Lumiere, seria Regards, kolor PruneEnvoutant. Mam go z wymiany z trancegirl (tak, tak, mnie się poszczęściło). Kolorek to taka oberżyna/bakłażan opalizujący na złoto. Co ciekawe, cień w ogóle "nie działa" na sucho, nie da się go nawet nabrać na pędzelek czy pacynkę. Ale na mokro efekt jest olśniewający

A ten drugi mały, pistacjowy cień (bo chyba to o ten pytałaś) to cień Rival de Loop. To jest niemiecka marka dostępna wyłącznie w Rossmanie, cienie mają bardzo fajne, mięciutkie. Ten kolor ma numer 14 i nazywa się yuakatan, czy jakoś tak. Na wierzchu miał taką oplaizującą złotą powłoczkę. Wklejam zdjątka tych cieni na oczkach - akurat udało mi się znaleźć Jesli masz jeszcze jakieś pytania co do cieni, to wal śmiało hyhy

Napisane przez Meriamon

Widze,ze lubisz C.C. ja mam 3 cienie tej firmy i jestem zadowlona...
Napisz mi co to za pastelowe perełki ? Bo przyciągneły moją uwage...

Hej Meri, tak lubię cienie CC i jestem bardzo mile zaskoczona ich jakością. Mam trzy zestawy potrójnych cieni - brązy i zielenie. W ogóle ich cała seria potrójnych cieni jest jakby stworzona dla rudzielców - bo składa się z samych brązów i zieleni, ułożonych w różnych kombinacjach, do wyboru: perłowych, oplaizujących, matowych. Na bazie Lumene trzymają się cały dzień w nienaruszonym stanie. Nio i kolorki są faktycznie fantastycznie dobrane.

A pastelowe perełki - to produkt polskiej firmy APC. Oczywiście marzą mi się meteorytki Guerlain, ale jeszcze długo nie będe mogła sobie na nie pozwolić. Dlatego jakiś czas chciałam poszukać sobie czegoś podobnego, ale dużo tańszego i wybrałam się do mojego ulubionego sklepu kosmetycznego, w którym świetnym doradcą jest pewien starszy Pan Porozmawiałam z nim i doradził mi te właśnie perełki. Są trzy wersje kolorystyczne, te rozświetlają, opalizują, ale też tuszują niedoskonałości cery. Kosztowały jakieś 20zł i jestem z nich baaaaardzo zadowolona. Na co dzień używam ich tylko na policzki, a na imprezy i wieczorne wyjścia - na calą twarz. Wtedy buzia wygląda dokładnie tak, jak na poniższym zdjątku

[hybris]

Napisane przez anita_w

Hybris droga, więc tak - ten cień Bourjois trzeci od lewej to Pastel Lumiere, seria Regards, kolor PruneEnvoutant. Mam go z wymiany z trancegirl (tak, tak, mnie się poszczęściło). Kolorek to taka oberżyna/bakłażan opalizujący na złoto. Co ciekawe, cień w ogóle "nie działa" na sucho, nie da się go nawet nabrać na pędzelek czy pacynkę. Ale na mokro efekt jest olśniewający

Toś mnie dobiła Coś koło roku temu w szale wywaliłam ten cień z hukiem, bo się nim za nic nie mogłam umalować. A teraz żałuję

BTW - moja jedyna wymiana na starym froum była właśnie z Trancegirl (sic! sic!) i też mnie nie oszukała - acz chyba dlatego, że miała ochotę na jeszcze inne moje kosmatyki. Więc też zaliczam się do grona tych, którym się udało

[sitc]

Napisane przez anita_w

A pastelowe perełki - to produkt polskiej firmy APC. Oczywiście marzą mi się meteorytki Guerlain, ale jeszcze długo nie będe mogła sobie na nie pozwolić.

Ehhhh Anitko, mnie tez się strasznie marzą Meteoryty, najlepiej beżowe, tylko ja jestem sknera i serce mnie boli jak mam wyłożyć 200 zł za jednym zamachem. Suma summarum na kosmetyki w ciągu miesiąca wyjaje więcej niż Meteoryty by kosztowały, ale przy mniejszych kwotach jakoś tego nie odczuwam Matko, głupia jestem niemożliwie
Drugi puder na jaki choruje, w sumie chyba nawet bardziej niż na Meteoryty to Shiseido rozświetlający w kamieniu.
Ehhhhh ciężkie jest życie pudernicy

[rzyrafka]

Napisane przez malinka_86

rzyrafka.. zmienaim "hurtowo" w programie optimizujacym fotki a fotki potem "dopieszczm" w irfan i wychodza dobre u mnie mozliwe dlatego ze mam ogromna rozdzielczosc ekranu
postaram sie to zmienic jesli zle jest widac

tzn chodzi mi o to ze np. tp zdjecie jest nienaturalnie wydluzone w góre (przedmioty na nim sa znieksztalcone)

[hybris]

Napisane przez sitc

Ehhhh Anitko, mnie tez się strasznie marzą Meteoryty, najlepiej beżowe, tylko ja jestem sknera i serce mnie boli jak mam wyłożyć 200 zł za jednym zamachem. Suma summarum na kosmetyki w ciągu miesiąca wyjaje więcej niż Meteoryty by kosztowały, ale przy mniejszych kwotach jakoś tego nie odczuwam Matko, głupia jestem niemożliwie
Drugi puder na jaki choruje, w sumie chyba nawet bardziej niż na Meteoryty to Shiseido rozświetlający w kamieniu.
Ehhhhh ciężkie jest życie pudernicy

Iwonka, jeśli mogę się wtrącić - Shiseido Luminizing Color Powder nie da Ci takiego rozświetlenia jak Meteoryty. Więc jeśli wahasz się nad jednym albo nad drugim, to Meteoryty są bezkonkurencyjne. Poza tym - Shiseido ma 10 czy 12 g. - Meteoryty mają 33 g. i są praktycznie niezużywalne (no chyba, że to Twój jedyny puder i używasz go dzień w dzień, ale o to Cię nie podejrzewam ). Poza tym na Allegro można je dostać już koło 150 zł - ostatnio mkrupek miał po 140 i zniknęły momentalnie

[anita_w]

Jejkkuuuu, wszystko bym oddała za takie meteorytki

[hybris]

Anitka, ale za jakie - chodzi Ci o cenę? Ja często przeglądam Allegro - jak znajdę jakąś okazję mogę Ci wysłać PW, albo zostawić wiadomość na gg - jeśli tylko chcesz

[anita_w]

Hybris, bardzo chętnie, dzięki za pomoc Interesuje mnie kolorek 01, kolor Mythic. Widzę, że masz doświadczenie w kwestiach meteorytkowych Jestem rudzielcem z bladą cera (a zresztą zdjątka są wyżej) i myślę, że odcień 01 byłby dla mnie najlepszy. Jak myślisz? Tak, chodzi o cenę - żal mi tak jednorazowo wydać tyle kasy na jeden kosmetyk. Ale chyba skorzystam z moim zaskórniaków. Ostatnio kupiłam ziemę egipską, więc coraz łatwiej przychodzi mi wydawanie większych pieniędzy na pojedynczy kosmetyk

[malinka_86]

rzyrafko musialam nie zauwazyc bo bylam troche smutna ale juz poprawilam po prostu jak sa w innej pozycji a ja wpisuje w rozdzielczosci na pion to poziome fotki zle zmienia i musze zmieniac recznie juz wiecej tego bledu ne zrobie :P kolory na fotkach troche dziwne wyszly ale moze zrobie w dziennym swietle to wyjda bardziej prawdziwe pozdrawiam


ps. wybaczcie mi moje rozkojarzenie i mylenie wszytskiego po kolei

[sitc]

Napisane przez hybris

Iwonka, jeśli mogę się wtrącić - Shiseido Luminizing Color Powder nie da Ci takiego rozświetlenia jak Meteoryty. Więc jeśli wahasz się nad jednym albo nad drugim, to Meteoryty są bezkonkurencyjne. Poza tym - Shiseido ma 10 czy 12 g. - Meteoryty mają 33 g. i są praktycznie niezużywalne (no chyba, że to Twój jedyny puder i używasz go dzień w dzień, ale o to Cię nie podejrzewam ). Poza tym na Allegro można je dostać już koło 150 zł - ostatnio mkrupek miał po 140 i zniknęły momentalnie

Kasiu, możesz jak najbardziej się wtrącić wiem o tej różnicy między tymi pudrami i tak sobie wymyśliłam że Shiseido przydało by mi się na codzień, gdy w okresie jesienno-zimowym, używam ciężkich, kryjących podkładów, aby je troszkę rozświetlić, ale na tyle żeby dało się nałożyć na całą twarzy i nie uzyskać efektu latarni morskiej.
A na Allegro patrze na Meteoryty tak przelotnie więc średnią uwagę zwracałam, ale muszę się w końcu zdopingowac i kupić

[hybris]

Napisane przez anita_w

Hybris, bardzo chętnie, dzięki za pomoc Interesuje mnie kolorek 01, kolor Mythic. Widzę, że masz doświadczenie w kwestiach meteorytkowych Jestem rudzielcem z bladą cera (a zresztą zdjątka są wyżej) i myślę, że odcień 01 byłby dla mnie najlepszy. Jak myślisz? Tak, chodzi o cenę - żal mi tak jednorazowo wydać tyle kasy na jeden kosmetyk. Ale chyba skorzystam z moim zaskórniaków. Ostatnio kupiłam ziemę egipską, więc coraz łatwiej przychodzi mi wydawanie większych pieniędzy na pojedynczy kosmetyk

Anitko, nie ma sprawy, wpisuję Cię do gadulcowych kontaktów i jak zoczę jakąś okazję, to będę alarmować
A co do kolorku - hmmm... pewnie 01 byłyby dobre, bo one są uniwersalne, ale ponieważ ja uwielbiam kombinatorykę stosowaną, to jeszcze dorzucę swoje trzy grosze
01 nie miałam, nie mam i mieć nie będę, bo ten melanż perełek mnie nie przekonuje. Natomiast zanabywszy nr 02 Pink Fresh odłowiłam z niego kuleczki różowe (te ciemne), zostawiłam pomarańczowe, złote i jasny róż i dosypałam białych (kiedyś miałam białe Meteoryty, których używałam solo, po jakimś czasie mi się to znudziło ) Ja niestety nie mam takiego typu urody jak Ty (śliczna jesteś z tymi piegami i rudymi włoskami), ale mam bardzo jasną karnację w typie raczej ciepłym i mieszanka meteorytowa, jaką sobie sporządziłam idealnie mi pasuje

Napisane przez sitc

Kasiu, możesz jak najbardziej się wtrącić wiem o tej różnicy między tymi pudrami i tak sobie wymyśliłam że Shiseido przydało by mi się na codzień, gdy w okresie jesienno-zimowym, używam ciężkich, kryjących podkładów, aby je troszkę rozświetlić, ale na tyle żeby dało się nałożyć na całą twarzy i nie uzyskać efektu latarni morskiej.
A na Allegro patrze na Meteoryty tak przelotnie więc średnią uwagę zwracałam, ale muszę się w końcu zdopingowac i kupić

Iwonka, to ja sobie pozwolę na jeszcze jedną uwagę (zaraz nas wywalą z tego wątku i co gorsza będa mieli rację, heheh). Moim zdaniem lepszym pudrem kamiennym od Shiseido jest to cudo Diora
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58343455
myślę, że kolor 621 byłby dla Ciebie najlepszy. W tej chwili już niedostępny w sprzedaży, ale możne jeszcze go dopaść na Allegro i tam, jak widzisz nie kosztuje fortuny. Pomyśl o nim

[sitc]

Napisane przez hybris

Iwonka, to ja sobie pozwolę na jeszcze jedną uwagę (zaraz nas wywalą z tego wątku i co gorsza będa mieli rację, heheh). Moim zdaniem lepszym pudrem kamiennym od Shiseido jest to cudo Diora
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58343455
myślę, że kolor 621 byłby dla Ciebie najlepszy. W tej chwili już niedostępny w sprzedaży, ale możne jeszcze go dopaść na Allegro i tam, jak widzisz nie kosztuje fortuny. Pomyśl o nim

Kasia ja oglądałam te pudry wiele razy i biłam się z myślami, bo generalnie Diora bardzo lubie, mam teraz podkład i jest super, tylko te pudry zostały wycofane i boje się o date ważności takiego, choć z drugiej strony, ponoć puder może leżeć wieki i nic mu się nie stanie.
A ten mój podkładzik widziałm ostatnio za śmieszną cenę tylko odcień bardziej dla Ciebie niż dla mnie
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58722470

[malinka_86]

wiem wiem nie powinna, ale wczorajsze fotki byly "troszke" przeklamane.. dodam dzisiejsze w swietle dziennym

[malinka_86]

dalej cienie

[malinka_86]

koncowka

blagam nie bijcie mnie

[malinka_86]

hyrbis heh to i tak jest malo... musze dokupic nowe narazie mam w planie okolo 20 pudeleczek

[rzyrafka]

kolekcja imponujaca - tyle jestem w stanie powiedziec na razie

[agabil1]

Napisane przez anita_w

A pastelowe perełki - to produkt polskiej firmy APC. Oczywiście marzą mi się meteorytki Guerlain, ale jeszcze długo nie będe mogła sobie na nie pozwolić. Dlatego jakiś czas chciałam poszukać sobie czegoś podobnego, ale dużo tańszego i wybrałam się do mojego ulubionego sklepu kosmetycznego, w którym świetnym doradcą jest pewien starszy Pan Porozmawiałam z nim i doradził mi te właśnie perełki. Są trzy wersje kolorystyczne, te rozświetlają, opalizują, ale też tuszują niedoskonałości cery. Kosztowały jakieś 20zł i jestem z nich baaaaardzo zadowolona. Na co dzień używam ich tylko na policzki, a na imprezy i wieczorne wyjścia - na calą twarz. Wtedy buzia wygląda dokładnie tak, jak na poniższym zdjątku

Anitko,serio APC daje taki połysk? Mocny i gładki,nie brokatowy?

[anita_w]

Aga, serio serio, przynajmniej na mojej buzi. Twarz robi się gładka, rozświetlona, czasem lubię nałożyć tego pudru tak grubo, bo wyglądam wtedy jak przerobiona w Photoshopie hihihi A skąd Ci przyszło to głowy, że ten połysk miałby być brokatowy?
Swoją drogą - wydaje mi się, że ze wszystkich niedrogich rozświetlajacych pudrów w kulkach, własnie ten puder APC ma kombinację kolorów najbardziej zbliżoną do Meteorytów 01.
Tutaj wiecej info:
http://www.apc-cosmetics.waw.pl/podstrona02.htm#kulki

Acha, dziewczęta chciałam Wam jeszcze polecić tusze Maybelline Volum' Express. A dokładniej ich nową kolekcję kolorystyczną. Do wyboru są kolory: czarny, ciemny brąz, granat, bakłażan oraz powalający mnie na kolana szary opalizujący (!) tusz. Szkoda, że nie mają żadnej zgniłej zieleni, ale przeboleję Mam w tej chwili brąz, bakłażan i szary z drobinkami i jestem zachwycona! A cena śmieszna - ok. 20zł, w Rossmanie w promocji za 16zl

[agabil1]

może nie do konca brokatowy,ale kulki które do tej pory miałam dawały taki połysk z widocznymi drobikami,a mnie zależy na gładkim i jednolitym-by uzyskać taki efekt

[anita_w]

Agula, u mnie na buźce efekt jest dość podobny do tego Twojego zdjęcia. Jest tylko jedna różnica - twarz nie jest matowa, jak na Twoim zdjęciu, tylko rozświetlona, opalizująca - jak na zdjątku, które wkleiłam wcześniej. Ale efekt wygładzenia i jednolitej cery jest bardzo dobry. Kuleczki mają jedną wadę tylko - osypuje się z nich dość dużo pudru (być może są trochę za miękkie). Rozwiązuję to w prosty sposób: raz na jakiś wysypuję wszystko z pudełeczka i oddzielam perełki od pudru na dnie.

[agabil1]

Napisane przez anita_w

Agula, u mnie na buźce efekt jest dość podobny do tego Twojego zdjęcia. Jest tylko jedna różnica - twarz nie jest matowa, jak na Twoim zdjęciu, tylko rozświetlona, opalizująca - jak na zdjątku, które wkleiłam wcześniej. Ale efekt wygładzenia i jednolitej cery jest bardzo dobry. Kuleczki mają jedną wadę tylko - osypuje się z nich dość dużo pudru (być może są trochę za miękkie). Rozwiązuję to w prosty sposób: raz na jakiś wysypuję wszystko z pudełeczka i oddzielam perełki od pudru na dnie.

ślicznie dziękuję
kuleczki zamówiłaś na ich stronie czy kupiłaś w normalnym sklepie?

[anita_w]

Kupiłam w normalnym sklepie, a dokładniej - w niedrogiej drogerii. Generalnie nie ma problemu ze znalezieniem kosmetyków APC. Kosztowały ok. 20-25zł. Teraz mam chętkę na wersję oliwkową i sypki puder

[Meriamon]

Anitko dziekuje za wyczerpującą odpowiedź
Już wiem co sobie kupie w następnej kolejności . . .
Bo niestety o Meteorytach moge pomarzyc...

[agabil1]

Napisane przez anita_w

Kupiłam w normalnym sklepie, a dokładniej - w niedrogiej drogerii. Generalnie nie ma problemu ze znalezieniem kosmetyków APC. Kosztowały ok. 20-25zł. Teraz mam chętkę na wersję oliwkową i sypki puder

czyli muszę poszukać, bo u nas nie widziałam tylko sypkie cienie w GC
dziękuję jeszcze raz

[malinka_86]

no moje dzisiejsze zakupy

[hybris]

Napisane przez malinka_86

hyrbis heh to i tak jest malo... musze dokupic nowe narazie mam w planie okolo 20 pudeleczek

Też tak kiedyś miałam... jak doszłam do 85, to część sprzedałam, część rozdałam, bo rozsądek się odezwał, że i tak ich w życiu nie zużyję, no, chyba, żebym zaczęła je jeść

Napisane przez malinka_86

no moje dzisiejsze zakupy

to napisz jeszcze, co to jest, bo jakieś sypkie cuda widzę

[Ami]

Napisane przez anita_w

Kupiłam w normalnym sklepie, a dokładniej - w niedrogiej drogerii. Generalnie nie ma problemu ze znalezieniem kosmetyków APC. Kosztowały ok. 20-25zł. Teraz mam chętkę na wersję oliwkową i sypki puder

Aniffko, a w jakiej drogerii? Podejrzałam, że jesteś z Wawy.

[anita_w]

Napisane przez agabil1

czyli muszę poszukać, bo u nas nie widziałam tylko sypkie cienie w GC
dziękuję jeszcze raz

Aguś, bardzo proszę. Mam nadzieję, że dobrze doradziłam. Dam znac, jak tylko zakupię cuś nowego z serii APC Lub z jakiejś innej, a co!

Napisane przez Ami

Aniffko, a w jakiej drogerii? Podejrzałam, że jesteś z Wawy.

Ami droga, ja kupiłam w moim ulubionym sklepie kosmetycznym na Grochowie Kosmetyki APC są także w podziemiach pod Rotundą, w sklepie kosmetycznym od strony wejścia na przystanek tramwajowy na Grochów. Jeśli dobrze, są także w drogerii, która jest w podziemiach pod Dworcem Centralnym.

Całuski!

[malinka_86]

hybris no mi tak mialam okolo 70 pudelek i w ciagu 2 ms zostalo mi juz niecale 30... kolezanki przylaza zebym ich malowala i takie tam :P wiec cienie schodza mi szybko.... niektorych juz zuzywam 4 czy 6 pudelko w ciagu 6ms a te cienie to sypkie z bella ostatnio jakos je polubilam bo maja bardzo fajne kolory