Jak przetrwać sylwestra w nowych szpilkach?

[TheCuteOne]

Znam żelazną zasade noszenia wysokich obcasów - wesela, całonocne imprezy i sylwester = rozchodzone buty. Jednak... dzisiaj chodząc po sklepach nie mogłam się oprzeć i stało się - kupiłam zupełnie nowe, 12-centymetrowe szpilki, w których mam zamiar iść na sylwestra.
Czy któraś z Was, też jest tak nierozważna?
Macie jakieś porady?

Naprawdę zależy mi żeby w nich iść, ale nie chciałabym po paru minutach czuć że mam na nogach krajalnice

[Kasik_M]

Napisane przez TheCuteOne

Znam żelazną zasade noszenia wysokich obcasów - wesela, całonocne imprezy i sylwester = rozchodzone buty. Jednak... dzisiaj chodząc po sklepach nie mogłam się oprzeć i stało się - kupiłam zupełnie nowe, 12-centymetrowe szpilki, w których mam zamiar iść na sylwestra.
Czy któraś z Was, też jest tak nierozważna?
Macie jakieś porady?

Naprawdę zależy mi żeby w nich iść, ale nie chciałabym po paru minutach czuć że mam na nogach krajalnice

Szalona Ale może się okazać że miałaś szczęście i butki są jak ulał Ja tak trafiłam z butami na studniówkę, kupiłam je dzień przed i były superwygodne. Potem śmigałam w nich jeszcze 3 lata

Spraw sobie żelowe poduszeczki Scholla. Ale podejrzewam że jak będzie po północy to szpile można zrzucić i nie Ty jedna tak zrobisz

[Alvesta]

łoj będzie ciężko
może pomoże obklejenie się plastrami "na zapas" ? ja tak robię przy nowych butach bo i tak wiem że by mnie obtarły.

Można też butki wyposażyć w silikonowe poduszeczki, szczególnie w miejscu gdzie jest największy nacisk w bucie na obcasie (mętnie tłumaczę ale może załapiesz o co mnie się rozchodzi)
jak w bucie są paseczki, to są też takie właśnie silikonowe paski pod te paski


EDIT: o właśnie poduszeczki Scholla

[pink69]

może pochodź w nich jutro po domu?
może choc troszkę się rozchodzą.

[Marwari]

wow
z tymi 12cm to zaszalalas...
wyjście nr 1:
wziąć buty na przebranie

wyjście nr 2:
są takie wkładki żełowe do butów na obcasie i wtedy mniej sie szpilki odczuwa

no i koniecznie wrzuć do torebki jakis plasterki na ewentualne otarcia.

[blabla51]

ja proponuje pochodzić w nich troszkę po domku, wziąć ze sobą poduszeczki żelowe, plastry i na wszelki wypadek inne buty. miłej zabawy

[TheCuteOne]

Dziękuję Dziewczyny

Niestety buty nie są wygodne, wręcz przeciwnie

No cóż, pozostało mi chodzenie w nich przez resztę dnia i cąłą noc , obklejenie się plastrami i poduszeczki
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, proszę o podzielenie się nimi

[Moobi]

pochwal się !jestem ciekawa jak wyglądają

[Alvesta]

Napisane przez TheCuteOne

Dziękuję Dziewczyny

Niestety buty nie są wygodne, wręcz przeciwnie

No cóż, pozostało mi chodzenie w nich przez resztę dnia i cąłą noc , obklejenie się plastrami i poduszeczki
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, proszę o podzielenie się nimi

obklej się obklej, ale koniecznie przed - lepiej zapobiegać niż leczyć

[blabla51]

chodź w nich przez 15 minut, zrób kilka minut przerwy i znowu pochodź. i tak kilka razy. nie radzę chodzić w nich przez dłuższy czas przed sylwkiem bo jutro mogą Cię strasznie boleć nogi. a co to za butki??

[pink69]

właśnie ! pokaż

[karta666]

Pokazuj te cudeńka ;D

i powodzenia wogóle, aby Cię nogi nie bolały

Rozchodź je troche w domu.

[magiczne ciasteczko]

Będzie brutalnie, ale dasz radę

[Sweet_21]

Współczuję, najgorsze co może być to obtarta noga, pięta, palec duży/mały, pęcherze i takie tam inne okropieństwa.
Pomogłam?

W czasie imprezy zawsze możesz ściągnąć szpile i śmigać na boso (jak chodziłam na imprezy, to się zdejmowało buty, bo później to i tak nikomu już nie zależało na wyglądzie, tylko na dobrej zabawie).No, chyba, że impreza na świeżym powietrzu........

[TheCuteOne]

Napisane przez Sweet_21

Współczuję, najgorsze co może być to obtarta noga, pięta, palec duży/mały, pęcherze i takie tam inne okropieństwa.
Pomogłam?

W czasie imprezy zawsze możesz ściągnąć szpile i śmigać na boso (jak chodziłam na imprezy, to się zdejmowało buty, bo później to i tak nikomu już nie zależało na wyglądzie, tylko na dobrej zabawie).No, chyba, że impreza na świeżym powietrzu........

Bardzo pomogłaś

Niestety, ale mój aparat jest obecnie niedysponowany
Postaram się poszukać ich na stronie sklepu, albo zobaczycie dopiero po fakcie, kiedy ktoś będzie robił zdjęcia (np. o godzinie 12, 1, 3, 4 - nieważne, bo cały czas będę miała je na nogach ).

Narazie siedząw nich poduszeczki, które mają na celu zachować kształt jednocześnie rozciągając , zobaczymy co z tego wyjdzie. Może po zaplastrowaniu, zapoduszeczkowaniu itd. nie będzie tak źle...

Nie będzie ?

[karta666]

Miejmy nadzieje że nie

[Ines-ka]

Wziąć drugie, wygodniejsze. Tak na wszelki wypadek.

[SiSleyS]

Mnie w sklepie babka dała sposób na rozciągnięcie nowych butów- zakładasz jakieś dość grube, bawełniane skarpetki ale uwaga- wilgotne! Zanim je założysz po prostu je zamocz w wodzie i wyciśnij. Następnie załóż na nie buty i pochodź w nich trochę- ale nie musisz cały czas chodzić, wystarczy też siedzenie w nich. Czekasz aż skarpetki wyschną do końca.

Buty wtedy na 100% powiny być wygodniejsze niż przed tym
Sama to sprawdziłam (nieświadomie) jak złapał mnie deszcz w nowych bucikach ale strasznie niewygodnych. Przemokły całe ale po tym stały się moimi najwygodniejszymi butami

[Kinga_20]

Napisane przez TheCuteOne

Znam żelazną zasade noszenia wysokich obcasów - wesela, całonocne imprezy i sylwester = rozchodzone buty. Jednak... dzisiaj chodząc po sklepach nie mogłam się oprzeć i stało się - kupiłam zupełnie nowe, 12-centymetrowe szpilki, w których mam zamiar iść na sylwestra.
Czy któraś z Was, też jest tak nierozważna?
Macie jakieś porady?

Naprawdę zależy mi żeby w nich iść, ale nie chciałabym po paru minutach czuć że mam na nogach krajalnice

Moje rady:

1. Wziąć buty na zmianę.

lub

2. Kupić wkładki żelowe do butów, są Scholl'a i trochę tańsze Kiwi Przykleić i bawić się dobrze

[pink69]

Napisane przez SiSleyS

Mnie w sklepie babka dała sposób na rozciągnięcie nowych butów- zakładasz jakieś dość grube, bawełniane skarpetki ale uwaga- wilgotne! Zanim je założysz po prostu je zamocz w wodzie i wyciśnij. Następnie załóż na nie buty i pochodź w nich trochę- ale nie musisz cały czas chodzić, wystarczy też siedzenie w nich. Czekasz aż skarpetki wyschną do końca.

Buty wtedy na 100% powiny być wygodniejsze niż przed tym
Sama to sprawdziłam (nieświadomie) jak złapał mnie deszcz w nowych bucikach ale strasznie niewygodnych. Przemokły całe ale po tym stały się moimi najwygodniejszymi butami

w zamszowych też można tak?

[Izaluka]

Napisane przez pink69

w zamszowych też można tak?

Ja tak zrobiłam Ale za dużo mi nie pomogło :/ Nadal nie wygodne są

Też kiedyś przed weselem kupiłam nówki 8 centymetrowe, na dodatek lakierowane. Przetańczyłam w nich całe wesele + poprawiny.
Cała rodzina była w szoku, że nic mnie nie obtarło, bo mam tendencją do tego, że nawet oryginalne adidasy mnie obcierają

TheCuteOne powodzenia!

[1stLaDy]

kup silikonowe poduszeczki i wez inne na przebranie w razie czego (uwierz ze zalozylabys nawet adidasy w kulminacji bolu )

[Crystal]

12 cm. Fiuu...
Radziłabym wziąć sobie na wszelki wypadek zapasową parę
Życzę dobrej zabawy

[SiSleyS]

Napisane przez pink69

w zamszowych też można tak?

Zamszowe powinny jeszcze szybciej się rozejść
Mnie się skórzane rozeszły, do tego skóra była dość gruba, normalnie zakładałam po pięć plastrów na każdą stopę w tych butach [] a po tym deszczu butki zrobiły się wygodne jak adidasy

TheCuteOne ja na Twoim miejscu mimo wszystko wzięłabym jakieś buty na przebranie.
Sama raz poszłam na jakąś dość długą kolację w szpilkach 10cm w których kilka miesięcy nie chodziłam- stopy tak się odzwyczaiły, że myślałam że skonam z bólu po 30 minutach Na szczęście miałam buty na przebranie- na 3cm obcasie I przeżyłam do końca

[kate6o]

nowe jak nowe ale 12 centymetrowe? zaszalałaś

weź na zmianę lub na boso jak już nie będziesz mogła wytrzymać

[Hultaj]

No jednak trochę Ci się dziwię, piszesz, że buty wygodne nie są, do tego tych 12 cm, nówki, szczerze mówiąc, ja wolę się bawić niż chodzić jak po polu minowym.

Znaczy, wiesz, atakuj ; plastry, chodzenie, buty w siatkę ale i tak się nieco dziwię, i tak.

[nutka85]

Spróbować można

Ale radzę wziąć ze sobą w zapasie:
- inne (sprawdzone i wygodne!) butki
- stosik plasterków, ale takich, które wiesz, że się nie będą odklejać (bo jak dla mnie nie ma nic gorszego, niż chodzenie w niewygodnych butach i platrach które się z obtarć odklejają)
- poduszeczki żelowe

Udanej zabawy!!!

I napisz jak się imprezka udała!

I czekamy na fotkę butów.

[TheCuteOne]

Dziękuję za pomoc Dziewczyny, jesteście przekochane

Co do tych 12 centymetrów... Ja zazwyczaj chodzę na 8cm (są dla mnie jak japonki, albo wyjątkowo wygodne adidasy), na wieczór zakładam najczęściej 10, 10,5. Mam też kilka par 12-11 cm, w których dość często chodzę więc to nie jest dla mnie jakaś nowość, poza tym idealnie pasują do sukienki... No i szaleństwo to moje drugie imie

Zakupiłam plastry, poduszeczki, party feet i co najważniejsze - wykorzystałam trik SISleyS.
Dziękuję Ci kochana z całego serca , kiedy już pomęczyłam się w tych głupich skarpetkach, wszystko się wysuszyło i zdjęłam skarpety wszystko ładnie dopasowało się do mojej nogi, a miejsca w których kiedyś mnie obcierały, już nie mają bezpośredniej styczności z butem (ale plastry i tak przykleje ).

Jeszcze trochę w nich pochodzę, na 100% wezmę zmienne buty, ale jestem dobrej myśli

[Asi_ek]

Napisane przez SiSleyS

Mnie w sklepie babka dała sposób na rozciągnięcie nowych butów- zakładasz jakieś dość grube, bawełniane skarpetki ale uwaga- wilgotne! Zanim je założysz po prostu je zamocz w wodzie i wyciśnij. Następnie załóż na nie buty i pochodź w nich trochę- ale nie musisz cały czas chodzić, wystarczy też siedzenie w nich. Czekasz aż skarpetki wyschną do końca.

Buty wtedy na 100% powiny być wygodniejsze niż przed tym
Sama to sprawdziłam (nieświadomie) jak złapał mnie deszcz w nowych bucikach ale strasznie niewygodnych. Przemokły całe ale po tym stały się moimi najwygodniejszymi butami

Musze zastosowac ten trik przed studniowka.. bo znajac moje niezdecydowanie kupie buty chwile przed

[SiSleyS]

Napisane przez TheCuteOne

Zakupiłam plastry, poduszeczki, party feet i co najważniejsze - wykorzystałam trik SISleyS.
Dziękuję Ci kochana z całego serca , kiedy już pomęczyłam się w tych głupich skarpetkach, wszystko się wysuszyło i zdjęłam skarpety wszystko ładnie dopasowało się do mojej nogi, a miejsca w których kiedyś mnie obcierały, już nie mają bezpośredniej styczności z butem (ale plastry i tak przykleje ).

Jeszcze trochę w nich pochodzę, na 100% wezmę zmienne buty, ale jestem dobrej myśli

Cieszę się, że mogłam pomóc Dobrze, że rada się przydała. Mam nadzieję, że sylwester spędziłaś miło

I dobrze, że i tak przykleiłaś na uwierające miejsca plasterki bo jak skóra jest podrażniona to stopy mogą zacząć szybciej boleć właśnie w tych miejscach.