Zapuszczamy włosy! Komentujemy fotki, plotkujemy o włosach i nie tylko;)

[kosmarka]

Do waxa i kallosa i ja też sie przymierzam - w miare tanio i sprawdzone sposoby, po tylu eksperymentach wiem, że na te kosmetyki można liczyć .

[Narek]

Napisane przez chois

zmotywowałyście mnie dziewczyny
a czy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na przyspieszenie porostu włosów ?
wiem, że od tego jest osobny wątek, ale ..

Ale co?

[tulipanna.]

Napisane przez chois

zmotywowałyście mnie dziewczyny
a czy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na przyspieszenie porostu włosów ?
wiem, że od tego jest osobny wątek, ale ..

Wszystkie sprawdzone sposoby są opisane w owym osobnym wątku, którego nie chce Ci się czytać. Jak nie przeczytasz - nie dowiesz się. Sorry.

[chois]

Napisane przez tulipanna.

Wszystkie sprawdzone sposoby są opisane w owym osobnym wątku, którego nie chce Ci się czytać. Jak nie przeczytasz - nie dowiesz się. Sorry.

przeczytałam prawie cały.
chciałam po prostu dowiedzieć się o waszych sposobach.
ale skoro żałujecie klawiatury, to nie .. ^^

[tulipanna.]

Napisane przez chois

przeczytałam prawie cały.
chciałam po prostu dowiedzieć się o waszych sposobach.
ale skoro żałujecie klawiatury, to nie .. ^^

To nie jest kwestia żałowania klawiatury, tylko tego, że niekoniecznie chce nam się pisać kolejny raz o tym samym. W wątku o sposobach na przyspieszenie (gwoli ścisłości: są dwie części) pisałyśmy o tym na bieżąco. Kolejny wątek, w którym pojawia się ten temat to "Dziennik zapuszczania włosów". Ostatnio zaś powstał podsumowujący z sondą, w którym znajdziesz nasze wypowiedzi:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=291929

Miłej lektury.

[Ines-ka]

Napisane przez chois

przeczytałam prawie cały.
chciałam po prostu dowiedzieć się o waszych sposobach.
ale skoro żałujecie klawiatury, to nie .. ^^

Przeczytałaś bez zrozumienia? Cały czas pisałyśmy o swoich sposobach, ewentualnie o tych, których chciałybyśmy spróbować. No ale... przecież każdemu leniowi trzeba napisać z osobna.

[guia]

No to teraz ja

O długich włosach nigdy nie marzyłam, bo całe dziecięctwo takie miałam. Grube, gęste, ciężkie i do pasa (czyli mój dzisiejszy ideał. Czy muszę mówić, że wtedy ich nie znosiłam? były dla mnie takie.. nudne).
I pewnego pięknego dnia: radykalne cięcie- do ramion. Zaczęły się wywijać w różne strony, więc prostownica i jazda Ale było mi mało- farbujemy. I tak męczyłam je przez mniej więcej dwa lata- codzienne suszenie, prostowanie i comiesięczne farbowanie. Aż zaczęły lecieć jak szalone (obecnie na głowie mam 1/3 tego, co miałam. I, niestety, nie przesadzam. Całe szczęście, że się kręcą i udają, że wcale nie jest ich mało).
Przestałam prostować i farbować. W sierpniu 2007r. ściachałam resztkę farbowanych, teraz mam już na całej długości swój kolor i, dopóki nie osiwieję, tak pozostanie.

Chciałabym wrócić do tych moich nudnych włosów do pasa.. Rosną szybko, tylko dalej wypadają i nie będzie mi łatwo tego wypadania zahamować

W nazwach zdjęć są daty. Jeżeli nie ma, to zdjęcie jest aktualne.

Zdjęcie z lutego '07- dobrze widać różnicę między moimi, a farbowanymi włosami

Lipiec '07- długie, ale obrzydliwie zniszczone i wysuszone, miesiąc później ścięte do długości widocznej na zdjęciach z września.

Zimą miałam kryzys, bo wtedy moje włosy zawsze najgorzej wyglądają i przed świętami, pod wpływem impulsu, ścięłam do długości trochę za ramiona Jednak włosy były wtedy zdrowe, nawilżone i błyszczące.
Zapomniałam jak to jest, gdy są zniszczone i rozpoczęła się era codziennego mycia szamponami z SL(E)S (bez używania odżywki, bo czasu nie było ), suszenia gorącym powietrzem, modelowania grzywki na szczotce.. No i znowu miałam kudły wysuszone na wiór.
We wrześniu tego roku skróciłam je o jakieś 10cm, bo nie mogłam na nie patrzeć i teraz chucham na nie i dmucham, no i zapuszczam

Zdjęcia są trochę kiepskie, ale nigdy nie dokumentowałam stanu moich włosów i musiałam wybrać coś z komputerowych zasobów
A to aktualne kiepskie, bo robiłam sobie sama

Uff.. to tyle. Jeżeli pisałam nieskładnie- wybaczcie, proszę, ale same widzicie, która jest godzina

[vinga9669]

guia - masz piękne włoski. Ja też bym chciała takie mieć , są boskie!!!!!
Rozumiem, że naturalnie Ci się tak kręcą... I wcale nie widać żeby były zniszczone. A co do wypadania to przeczytaj sobie wątek o wypadaniu i o przyśpieszaniu porostu włosów, jest tam dużo przydatnych informacji. Pozdrawiam cieplutko

[tulipanna.]

Guia muszę Cię wyprowadzić z błędu - wcale nie taka fala z Ciebie Masz na głowie mieszankę bardzo głębokich fal 2C i loków 3A. Sama nie wiem, czy mniej wycieniowane nie kręciłyby się intensywniej?
Kolejna rzecz - dyfuzor. W zależności od sposobu suszenia narusza lub nie narusza struktury włosów. Ja po wysuszeniu głową w dół (sposób naruszający strukturę) mam na głowie identyczne fale jak Ty - tylko niestety duuuuuuuuużo krótsze.
Włosy masz przepiękne. Zwłaszcza imponująco wyglądają w wersji długiej, choć przyznam szczerze, że u Ciebie wersja krótsza też wygląda pięknie
Pytałaś w wątku o lokach/falach o inne sposoby suszenia włosów. Myślę, że dla Ciebie najwygodniejsza byłaby jakaś forma plunkingu. Gdybyś mogła kupić sobie czepek i podszyć go od spodu jedwabiem albo satyną, wilgotne włosy po myciu wkładała do tego czepka tak, żeby umiejscowiły się na czubku głowy (żeby na nich nie leżeć) rano potrzebowałyby tylko zwilżenia zimną wodą i ewentualnego nałożenia jakiegoś kosmetyku - stylin, leave in - co wolisz.
Przeszukałam właśnie dwie strony z asortymentem dla kręciołów, ale nie mogę znaleźć takiego gotowego czepka - wiem, że wcześniej były w sprzedaży. Jak znajdę to się odezwę.

[chois]

guia - prześliczne loki

[guia]

Napisane przez vinga9669

guia - masz piękne włoski. Ja też bym chciała takie mieć , są boskie!!!!!
Rozumiem, że naturalnie Ci się tak kręcą... I wcale nie widać żeby były zniszczone. A co do wypadania to przeczytaj sobie wątek o wypadaniu i o przyśpieszaniu porostu włosów, jest tam dużo przydatnych informacji. Pozdrawiam cieplutko

dziękuję w imieniu włosów
Tak, kręcą się naturalnie, chociaż kiedyś nie kręciły się wcale. T
eraz już takie zniszczone nie są, bo uszkodzone obcięłam, łatwo tylko się przesuszają.
Wątek o wypadaniu znam, jednak u mnie wypadanie spowodowane jest nieco bardziej złożonymi czynnikami i zwykła suplementacja czy wcierki tego nie zahamują.

Napisane przez tulipanna.

Guia muszę Cię wyprowadzić z błędu - wcale nie taka fala z Ciebie Masz na głowie mieszankę bardzo głębokich fal 2C i loków 3A. Sama nie wiem, czy mniej wycieniowane nie kręciłyby się intensywniej?

Ale mi humor poprawiłaś! Czyli jednak trochę lokata jestem? Faaaajnie
Z włosów z przodu, bliżej twarzy, które są najbardziej wycieniowane robią mi się korkociągi (co trochę dziwnie wygląda- po 2,3 rurki z każdej strony, a reszta bliżej nieokreślona), ale z kolei te włosy z tyłu, im są dłuższe i im dłużej nie widziały fryzjera, tym bardziej się kręcą. Sama już nie wiem

Napisane przez tulipanna.

Kolejna rzecz - dyfuzor. W zależności od sposobu suszenia narusza lub nie narusza struktury włosów. Ja po wysuszeniu głową w dół (sposób naruszający strukturę) mam na głowie identyczne fale jak Ty - tylko niestety duuuuuuuuużo krótsze.

Dokładnie tak suszyłam i suszę zawsze Fakt, wtedy są same fale, nawet z tych kilku rurek. Czyli żeby się bardziej kręciły trzeba suszyć w pozycji pionowej?

Napisane przez tulipanna.

Włosy masz przepiękne. Zwłaszcza imponująco wyglądają w wersji długiej, choć przyznam szczerze, że u Ciebie wersja krótsza też wygląda pięknie

A ja przyznam szczerze, że taka opinia spod Twojej klawiatury łechce mnie szczególnie

Napisane przez tulipanna.

Pytałaś w wątku o lokach/falach o inne sposoby suszenia włosów. Myślę, że dla Ciebie najwygodniejsza byłaby jakaś forma plunkingu. Gdybyś mogła kupić sobie czepek i podszyć go od spodu jedwabiem albo satyną, wilgotne włosy po myciu wkładała do tego czepka tak, żeby umiejscowiły się na czubku głowy (żeby na nich nie leżeć) rano potrzebowałyby tylko zwilżenia zimną wodą i ewentualnego nałożenia jakiegoś kosmetyku - stylin, leave in - co wolisz.
Przeszukałam właśnie dwie strony z asortymentem dla kręciołów, ale nie mogę znaleźć takiego gotowego czepka - wiem, że wcześniej były w sprzedaży. Jak znajdę to się odezwę.

Przenoszę się do loków, coby nie offtopować

Napisane przez chois

guia - prześliczne loki

Czuję się zmotywowana do dalszego zapuszczania

[tulipanna.]

Guia suszenie nienaruszające struktury włosów = suszenie dyfuzorem tak, aby ten dyfuzor włosów nie dotykał. Trwa to dłużej, jest trochę męczące, ale to co skręci się samodzielnie jest bardziej trwałe i mocniej skręcone od tego, co zdziała dyfuzor. Korkociągi, o których piszesz i które widać tu w niektórych miejscach na zdjęciach to typ 3A jak w pysk strzelił Mocniejsze cieniowanie jest konieczne raczej przy włosach typu 3B, żeby wierzchnie warstwy mocniej się kręciły. 3A potrafi być klapnięta na czaszce, a zaczyna się skręcać z reguły od wysokości ucha. Typ 3A potrzebuje większych, grubszych pasm do stworzenia większych korkociągów lub czegoś na ich kształt. Dlatego mocne cieniowanie takich włosów może ten skręt zmniejszyć. Wydaje mi się też, że skoro masz taki problem ze schnięciem włosów warto byłoby po myciu zawijać je (plopping) w ręcznik z mikrofibry. Zawsze to dość mocne odsączenie. Musisz tylko wyczaić, żeby nie trzymać ręcznika za długo - włosy mogą być klapnięte. Na ogół powinno to trwać 10-15min.
Miło mi bardzo, ale humor powinno Ci poprawiać już samo zerknięcie w lustro na te włosy Jest co rozpieszczać

[kosmarka]

guia - brawo za odwagę ściąc takie długie włosy, by zacząć o nie dbać od nowa , piekne, ja dążę do takich długich jak te ze zdjęcia z najdłuższymi .

Powodzenia i szybkiego porostu

[ata007]

Mam pytanie: czy to prawda, że każdy człowiek ma "zaprogramowaną" maksymalną długość włosów, po przekroczeniu której włosy zaczynają nadmiernie wypadać??

Generalnie mam bardzo gęste, zdrowe i lśniące włosy, ale kiedy przekroczę długość tak powiedzmy do pasa, zaczynają wypadać w ilościach przekraczających wszelkie granice!! Nie wiem czy można coś z tym zrobić, czy tak już musi być?

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Mi się zdaje, że nie przecież niektórzy mają włosy po 2 metry i im dalej rosną, ale mogę się mylić.

[doruś]

ja też słyszałam o czymś takim, tzn o tym ze każdego wosy zyją ileś tam lat po czym wypadają i bywa tak ze przez ten czas zdążą urosnąć tylko np. do pasa i wypadają, tym co włosy szybciej rosną mogą urosnąć dłuższe zanim się zestarzeją i wypadną.
Mam nadzieje ze nie zagmatwałam i mnie zrozumiałyście

[czargan]

Ja się też do tego przyłączam. Zapuszczam od czerwca, mam na razie 52cm, dążę do 65cm lecz niby mała różnica ,a strasznie wolno mi rosną. Podoba mi się taka fryzura jaką ma główna piosenkarka z Pussycat dolls lub Ruslana. Ale takie moje obawy ,bo chciałabym je wystopniowac troszkę ,(bo mam na dole straszny puszek i to mnie wkurza) i zwijają się beznadziejnie na końcach. I przez to nie wiem czy po wystopniowaniu nie wyglądało by to tak że i dłuższe i te krótsze włosy by mi sie wywijały ,a tego to bym chyba nie ścierpiała.

[Burbery]

wow 52 to bardzo dużo... Masz jakieś fotki?

Napisane przez doruś

ja też słyszałam o czymś takim, tzn o tym ze każdego wosy zyją ileś tam lat po czym wypadają i bywa tak ze przez ten czas zdążą urosnąć tylko np. do pasa i wypadają, tym co włosy szybciej rosną mogą urosnąć dłuższe zanim się zestarzeją i wypadną.
Mam nadzieje ze nie zagmatwałam i mnie zrozumiałyście

też o tym słyszałam. Żyją jakieś 6 lat. Licząc np. że ścięłam je ostatnio na bardzo krótko 4 lata temu, to jeszcze pozostały mi jakieś 2 lata zapuszczania - potem osiągną swoją maksymalną długość i przestaną rosnąć (czyt. najdłuższe będą wypadać, krótsze osiągać ich długość)

[kosmarka]

czargan - zdjęcie byśmy poprosiły

[chois]

Napisane przez chois

ale skoro żałujecie klawiatury, to nie .. ^^

wgl sorry za to. xD
chyba miałam jakiś beznadziejny nastrój, że tak napisałam.
zupełnie bezsensu.


guia - jak Ci zazdroszczę tych włosków

[doruś]

ja też dołączam się do prośby o zdjęcie

[tulipanna.]

Bodajże soja przedłuża cykl włosa. Wcinana regularnie moze pomoc w oszukaniu natury.

[Scully]

Napisane przez Burbery

też o tym słyszałam. Żyją jakieś 6 lat. Licząc np. że ścięłam je ostatnio na bardzo krótko 4 lata temu, to jeszcze pozostały mi jakieś 2 lata zapuszczania - potem osiągną swoją maksymalną długość i przestaną rosnąć (czyt. najdłuższe będą wypadać, krótsze osiągać ich długość)

Spokojnie, widzę lukę w takim rozumowaniu. W każdej chwili na głowie są włosy na każdym etapie wzrostu, bo gdyby bylo inaczej, traciłybyśmy wszystkie naraz i co jakiś czas każdy miałby puszek na głowie... Stąd wynika, że w tej chwili masz włosy zarówno czteroletnie, jak i dwuletnie, a nawet roczne Długość nie ma znaczenia przy wieku, bo zależność się rozmywa przy obcinaniu.

[guia]

Napisane przez tulipanna.

Guia suszenie nienaruszające struktury włosów = suszenie dyfuzorem tak, aby ten dyfuzor włosów nie dotykał. Trwa to dłużej, jest trochę męczące, ale to co skręci się samodzielnie jest bardziej trwałe i mocniej skręcone od tego, co zdziała dyfuzor. Korkociągi, o których piszesz i które widać tu w niektórych miejscach na zdjęciach to typ 3A jak w pysk strzelił Mocniejsze cieniowanie jest konieczne raczej przy włosach typu 3B, żeby wierzchnie warstwy mocniej się kręciły. 3A potrafi być klapnięta na czaszce, a zaczyna się skręcać z reguły od wysokości ucha. Typ 3A potrzebuje większych, grubszych pasm do stworzenia większych korkociągów lub czegoś na ich kształt. Dlatego mocne cieniowanie takich włosów może ten skręt zmniejszyć. Wydaje mi się też, że skoro masz taki problem ze schnięciem włosów warto byłoby po myciu zawijać je (plopping) w ręcznik z mikrofibry. Zawsze to dość mocne odsączenie. Musisz tylko wyczaić, żeby nie trzymać ręcznika za długo - włosy mogą być klapnięte. Na ogół powinno to trwać 10-15min.
Miło mi bardzo, ale humor powinno Ci poprawiać już samo zerknięcie w lustro na te włosy Jest co rozpieszczać

Klapnięte na czaszce- dokładnie tak. Odbite są tylko zaraz po myciu; godzina-dwie i leżą
Większe, grubsze pasma do zrobienia rurki- znowu trafiłaś. Z jednego mojego loka inni mają pięć. Ale ja chyba lubię takie grubasy
Tak się czaję na ręcznik z mikrofibry, bo te moje to nic a nic wilgoci nie chłoną, tylko ciągle mi z nim nie po drodze..
Wiesz, gdyby one zawsze wyglądały tak, jak świeżo po ścięciu czy wyschnięciu, to może bym nie zrzędziła, jednak nie jest tak kolorowo.
O, np. teraz, po całym dniu i lataniu po mieście- lustro omijam szerokim łukiem

Napisane przez kosmarka

guia - brawo za odwagę ściąc takie długie włosy, by zacząć o nie dbać od nowa , piekne, ja dążę do takich długich jak te ze zdjęcia z najdłuższymi .

Powodzenia i szybkiego porostu

Wolę krótsze, ale w dobrej kondycji. Zwłaszcza, że zdrowe szybciej mi rosną
Dzięki i Tobie również dłuuuugich loków życzę

Napisane przez chois

wgl sorry za to. xD
chyba miałam jakiś beznadziejny nastrój, że tak napisałam.
zupełnie bezsensu.


guia - jak Ci zazdroszczę tych włosków

To jazda z pielęgnacją swoich, żeby nie było czego zazdrościć!

Napisane przez tulipanna.

Bodajże soja przedłuża cykl włosa. Wcinana regularnie moze pomoc w oszukaniu natury.

I winogrono. Zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Skórka jabłka chyba też. Przynajmniej na moje rzęsy tak działa na włosach jeszcze nie testowałam

[justyna_dt]

Ja przepraszam za off top, ale... skórka jabłka na rzęsach? ;> o co chodzi, dlaczego i jak?

[Burbery]

Napisane przez Scully

Spokojnie, widzę lukę w takim rozumowaniu. W każdej chwili na głowie są włosy na każdym etapie wzrostu, bo gdyby bylo inaczej, traciłybyśmy wszystkie naraz i co jakiś czas każdy miałby puszek na głowie... Stąd wynika, że w tej chwili masz włosy zarówno czteroletnie, jak i dwuletnie, a nawet roczne Długość nie ma znaczenia przy wieku, bo zależność się rozmywa przy obcinaniu.

No tak ale po 6 latach te najdłuższe są najstarsze i wypadają. W tym czasie dorastają te trochę młodsze do długości tamtych poprzednich, osiągają swój maksymalny wiek po czym znów wypadną. Nie twierdzę że włosy wypadają wszystkie na raz : ) Po prostu te najdłużej żyjące ( a tym samym najdłuższe) w pewnym momencie wypadną - długość się stabilizuje.

[guia]

Napisane przez justyna_dt

Ja przepraszam za off top, ale... skórka jabłka na rzęsach? ;> o co chodzi, dlaczego i jak?

Znaczy nie, że obieram jabłko i skórką szoruję rzęsy, tylko robię odżywkę do rzęs z ekstraktem ze skórki jabłka- bo wydłuża anagen włosa, czyli też rzęs - rosną dłużej => rosną dłuższe

[jyyli]

Napisane przez guia

Znaczy nie, że obieram jabłko i skórką szoruję rzęsy, tylko robię odżywkę do rzęs z ekstraktem ze skórki jabłka- bo wydłuża anagen włosa, czyli też rzęs - rosną dłużej => rosną dłuższe

Wiem, że trochę OT, ale możesz podać przepis na tą odżywkę?

[justyna_dt]

Napisane przez jyyli

Wiem, że trochę OT, ale możesz podać przepis na tą odżywkę?

Też bardzo proszę moderatorki prosimy o wyrozumiałość

[weegirl]

Zaraz się z tego tematu zrobi "Dziennik zapuszczania rzęs- czyli przed i po"
Ale jeśli chodzi o soję i winogrona- to dobrze wiedzieć, chyba wprowadzę je do swojej diety.