Biżuteryjki dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - WOŚP

[Killa Ree]

i kolejne, które udało mi się w FB grupie namierzyć
1. Anna Szkudlarska
2. Kornelia Sus
3. Marcela Krukowiecka
4. Sylwia Szpila Wiącek
5. Joanna Wieczorkiewicz - ale tu podobno jest problem ze szkliwem - ja go nie widzę, ale ja się nie znam... -

dobra koniec tego dobrego - znaczy nie wrzucę więcej dziś, bo chyba się więcej nie pokazało.

[Auuu]

Jeśli jest takie zapotrzebowanie: uzupełniam fotki. Zatem mój wkład w bransolety "wośpowe": charms sutaszowy, (jedwab wyszywany +sutasz); charms miedziany repus oraz baza bransoletki wykonana frywolitką z ręcznie farbowanej przędzy.

[Frydzia]

Opad szczęki zaliczony.

[Vestis]

Napisane przez Frydzia

Opad szczęki zaliczony.

dobrze powiedziane
Można w kompleksy wpaść

[iwona sikorska]

nooo, nieźle, ja wstaję jutro o 500 czasu tutejszego i zabieram się za serduszka, bo mi się ostatni wolny dzień przed wycieczką do Polski udało zorganizować, a potem 4 dni w podróży, więc raczej w samochodzie z koralikami się nie rozłożę...

[Killa Ree]

od Niedzieli biorę się za karteczki "dziękuję" do naszej akcji - ile osóbek się zgłosiło z tą potrzebą - mam w pliku, chętne przyjmuję do jutra do wieczora - powiedzmy do 20:00 czasu Polskiego

nad pudełeczkami myślę, ale 16x16 może być ciężko... nieco mniejsze - już bardziej realne... dam znać w pon, jakie pudełeczka udało mi się wyprodukować... i ile

[nagaLy]

Napisane przez Killa Ree

od Niedzieli biorę się za karteczki "dziękuję" do naszej akcji - ile osóbek się zgłosiło z tą potrzebą - mam w pliku, chętne przyjmuję do jutra do wieczora - powiedzmy do 20:00 czasu Polskiego

Moge 5 zamowic? Do 5 charmsow?

[Killa Ree]

oczywiście kochana ja będę karteczki wiozła prosto do Edytki...

dopisuję do "zapotrzebowujących"


wszystkie dziewczęta, którym będę robić karteczki "DZIĘKUJĘ" proszę do swoich serduszek dołączyć karteczki z odręcznymi podziękowaniami w rozmiarze A6 - mogą być zwykłe białe kartki z drukarki - będziem wklejać je do moich produkcji

[Biedronka1]

A ja tak w doskoku, jak taka karteczka ma wyglądać, rzućcie zdjęciem, ja nigdy takich nie robiłam ...
I prośba, czy ktoś dałby radę zrobić za mnie kolaż?

[KarmazynowyKamyk]

Ja w zeszłym roku robiłam takie...

[Vestis]

Kamyku piękne te karteczki! ja już jedną zrobiłam, jeszcze dwie muszę machnąć. A o kolaż też jakąś dobrą duszyczkę poproszę, bo sama z pewnością nie dam rady

[marisella]

UWAGA! dla odmiany od tego, co zazwyczaj trzy po trzy zdarza mi się pleść, to JEST WAŻNE
Od dziś wszystkie informacje o akcji, takie dla twórców, syntetycznie i w pigułce, znajdziecie pod jednym adresem:

http://WOSPodKuchni.blogspot.com/

Wiem, że tu i na fejsie trudno było się połapać, a tam będzie w jednym miejscu wszystko - co, na kiedy, jak i do kogo
Są terminy, są wymagania odnośnie zdjęć, lista osób pomocnych, są wymagania odnośnie karteczek, charmsów, będzie mój adres do wysyłki

Przeczytajcie proszę uważnie to co tam jest napisane (postów nie ma tak znów wiele) to będziecie mieć pewność, że raczej nic Wam nie umknęło. I zaglądajcie też później w miarę regularnie, bo będę dopisywać w nowych postach to, co jeszcze się urodzi.

Wszystko co tam jest płodziłam sama, więc ciut mnie odmóżdżyło - jeśli czegoś tam brakuje albo gdzieś plotłam głupoty - dajcie znać, poprawię, dopiszę, uzupełnię

A teraz czekolada w nagrodę, sesesese ))))

[joanna_k]

jakie Ty masz zdjęcie na blogu,ula la. Piękne są te Wasze prace,trochę żałuję, że moje umiejętności są zbyt małe by się do Was dołączyć.W każdym razie śledzę projekt i kibicuję,żeby cena na licytacji systematycznie szła w górę.

[MagSu]

Hej dziewczyny!
Mój prototyp serca z miedzi (docelowo ma być srebro + granat). Może być?
Dziewczyny ustaliły taki poziom, że już wczoraj przeszło mi przez myśl żeby zrezygnować... Będę myślała jeszcze, ale ogólnie to mam w głowie czarną dziurę i przy okazji czarną rozpacz. ;P

[edc1038688278b1fab0cf2613046cc881c44e329]

Treść usunięta

[Ailanna]

Dziewczyny, ocham i acham i nie mogę się napatrzec! Piękności! Ten, kto wylicytuje te cuda będzie naprawdę szczęśliwy!

[marisella]

Napisane przez joanna_k

Piękne są te Wasze prace,trochę żałuję, że moje umiejętności są zbyt małe by się do Was dołączyć.W każdym razie śledzę projekt i kibicuję,żeby cena na licytacji systematycznie szła w górę.

Joanna, no nie żartuj nawet... Jakie za małe? Jakie za małe! Serce Swara umiesz na karabińczyku zawiesić? Serce z drutu wygiąć? No to nie za małe
Nie gadaj nawet takich głupot, tylko wpisuj się do tabelki

Ja robię składaki, ale nie czuję się zniechęcona cudami, które się pojawiają Przecież to oczywiste, że są lepsi ode mnie

Napisane przez MagSu

Hej dziewczyny!
Mój prototyp serca z miedzi (docelowo ma być srebro + granat). Może być?
Dziewczyny ustaliły taki poziom, że już wczoraj przeszło mi przez myśl żeby zrezygnować... Będę myślała jeszcze, ale ogólnie to mam w głowie czarną dziurę i przy okazji czarną rozpacz. ;P

Ba, nawet w miedzi jest super! A nie chcesz też tego miedzianego prototypu do którejś miedzianej bransy dołączyć? Szkoda, żeby się zmarnował...

A o rezygnowaniu to ja nie chcę słyszeć, w każdym razie nie z takich powodów. Dziewczyny, przecież to nie jest konkurs, wyścig szczurów ani festiwal popularności no Więc bez takich

Napisane przez edc1038688278b1fab0cf2613 046cc881c44e329

Treść usunięta

Super!

[marisella]

Ech, mogę się wywnęrzyć? Moge? Mogę?

Przeczytałam dziś na jednym (zaprzyjaźnionym!) forum taką mimochodem, na marginesie innej sprawy rzuconą uwagę:
"Ja osobiście nie lubię takiej dobroczynności z dynksem - wszelkich aukcji charytatywnych np. takich, jakie prowadziła marisella w zeszłym worku na WOŚP. Jeśli mam kogoś wspomóc, to po prostu dam mu (albo odpowiedniej organizacji) konkretną kwotę, a jeśli będę chciała bransoletkę, kupię ją za cenę rynkową"

i po prostu... jakoś ze mnie energia uszła Strasznie mi się przykro zrobiło
Już wczreśniej ktoś sugerował, że się na całej tej akcji promuję, a teraz jeszcze "dobroczynność z dynksem", cokolwiek by to nie znaczyło, ale nie brzmi dobrze...

Gdyby nie to, że nie da się już teraz zrobić ludzi w konia i wszystkiego po prostu odwołać, to chyba bym to rozważyła, bo serio... ja wiem, że tego nie widać i zdaje się, jakby wszystko toczyło się samo a ja się opierdzielała, bo mało mnie tu jest ogólnie, ale mimo wszystko wkładam w to tyle czasu zamiast jeszcze bardziej wykorzystać okres przedświąteczny na sprzedaż. Śpię już po 2-3 h, bo oprócz pracy jeszcze tabelka, bo jeszcze blog, bo jeszcze gdzieś grafikę poprawić, slajda przesunąć, do tego napisać, innemu słowo skrobnąć, tu jeszcze chętnych poszukać, tam o nas wspomnieć, bo może pójdzie dalej w świat...

Nie piszę tego, broń borze, żeby z siebie ofiarę robić czy coś, tylko się chciałam zwyczajnie po babsku wyżalić bo mi tak jakoś ciężko na sercu I w sumie pal licho jeszcze ja, ale 200 osób się organizuje i spręża, charmsotwórcy, sutaszystki i wszyscy, a ktoś tak to potem podsumowuje...

[Eilo]

Napisane przez marisella

Ech, mogę się wywnęrzyć? Moge? Mogę?

Przeczytałam dziś na jednym (zaprzyjaźnionym!) forum taką mimochodem, na marginesie innej sprawy rzuconą uwagę:
"Ja osobiście nie lubię takiej dobroczynności z dynksem - wszelkich aukcji charytatywnych np. takich, jakie prowadziła marisella w zeszłym worku na WOŚP. Jeśli mam kogoś wspomóc, to po prostu dam mu (albo odpowiedniej organizacji) konkretną kwotę, a jeśli będę chciała bransoletkę, kupię ją za cenę rynkową"

i po prostu... jakoś ze mnie energia uszła Strasznie mi się przykro zrobiło
Już wczreśniej ktoś sugerował, że się na całej tej akcji promuję, a teraz jeszcze "dobroczynność z dynksem", cokolwiek by to nie znaczyło, ale nie brzmi dobrze...

Gdyby nie to, że nie da się już teraz zrobić ludzi w konia i wszystkiego po prostu odwołać, to chyba bym to rozważyła, bo serio... ja wiem, że tego nie widać i zdaje się, jakby wszystko toczyło się samo a ja się opierdzielała, bo mało mnie tu jest ogólnie, ale mimo wszystko wkładam w to tyle czasu zamiast jeszcze bardziej wykorzystać okres przedświąteczny na sprzedaż. Śpię już po 2-3 h, bo oprócz pracy jeszcze tabelka, bo jeszcze blog, bo jeszcze gdzieś grafikę poprawić, slajda przesunąć, do tego napisać, innemu słowo skrobnąć, tu jeszcze chętnych poszukać, tam o nas wspomnieć, bo może pójdzie dalej w świat...

Nie piszę tego, broń borze, żeby z siebie ofiarę robić czy coś, tylko się chciałam zwyczajnie po babsku wyżalić bo mi tak jakoś ciężko na sercu I w sumie pal licho jeszcze ja, ale 200 osób się organizuje i spręża, charmsotwórcy, sutaszystki i wszyscy, a ktoś tak to potem podsumowuje...

Marisellu droga!
Ja nie wiem, bardzo możliwe, że mój umysł nie jest nazbyt lotny... Jednak sugerowanie zwłaszcza Tobie, że uprawiasz pod woalką działalności charytatywnej autoreklamę, trade marketing czy tam jakkolwiek to zwał to czysty d*****zm, k******zm, i*****zm i jeszcze kilka -izmów w jednym.
W poprzednich latach obserwowałam Wasze poczynania z zapartym tchem, po cichu kibicowałam i w większości aukcji podbijałam cenę, bo dałam się ponieść temu niesamowitemu klimatowi i energii, które roztaczają Twoje pomysły i wiadomości. W tym roku pomimo wielkiej tremy znowu wciągnął mnie ten wielki entuzjazm bijący z wątku. Ideę uważam za piękną, nieco symboliczną, bo w końcu każda zaangażowana osoba daje cząstkę siebie, realizując projekt najlepiej jak umie. Mimo trzęsących się z przejęcia rąk też mam zamiar dać z siebie wszystko bo mi zależy, bo ten projekt moim zdaniem ma znaczenie i czuję dziką radochę, że mogę być jego częścią.
Ponadto co to Twojej osoby, Twoich intencji i tego jak pozytywne wrażenie robi na mnie Twoja postać już cośtam, kiedyśtam, dawno temu...
Rzekłam!
Przepraszam też za prawdopodobny brak ładu i składu w wypowiedzi, ale wstałam o takiej porze, w której zwykle się dopiero kładę, z perspektywą 10 h pracy...

[secesyjka]

wstretna ta "opinia", nie chce mowic dosadniej, bo juz poprzedniczka mnie wyreczyla i podpisuje sie pod tym obiema rekami i nogami.. Marisellu droga, uwazam, ze Twoj czas poswiecony tej akcji wymaga niestety tego, zebys byla i robila cos poza forum a nie rozpisywala sie tu na temat roznosci, chociaz widze, ze i tak zawsze masz czas na to by wszystko skomentowac.... godna pochwaly inicjatywa, bez Ciebie nie byloby tak samo.... koordynator jest potrzebny i ktos, kto bedzie wszystko promowal, nic na to nie poradzisz, ze bedziesz zawsze na "widoku".... kurcze ktos musi!!!!!!!!!!!! zeby wypromowac jakos te akcje!!!!!!!!!!!!!!!

[klejnotki]

Mari nie przejmuj się - myślę, że w ten sposób wyłazi z ludzi głupota i zawiść. Wydaje mi się, że to problem tego kto tak pisze, a nie nasz. Może kasy ma na zbyciu tyle ile zarabiają nasze wytworki i ofiaruje chętnie innym?
Jak widać z efektów poprzednich aukcji jest sporo ludzi którzy chcą w zamian za ofiarowane pieniądze mieć jakiś "dynks". Wiec niech każdy pozostanie przy swoich formach wspierania akcji. Ja nie mam możliwości wrzucenia do puszki takich kwot jakie co roku zarabiają moje duperelki wystawione na WOŚP-owych aukcjach i możliwość dołożenia się do celu choć w ten sposób sprawia mi ogromną frajdę. A wspólna serduszkowa akcja to mnóstwo pozytywnej energii i uczestniczenie w niej to prawdziwa przyjemność więc jak ktoś nie uczestniczy i w dodatku ma za złe to należy mu się współczucie bo mnóstwo traci.

ps. ja właściwie weszłam tu żeby pokazać swoje serduszko, ale jak przeczytałam post Mari to się zagotowałam i o serduszku zapomniałam więc dostawiam jako post scriptum
na razie jedno bo drugie mi się źle sfotografowało i musi poczekać na następną sesję : )

[edc1038688278b1fab0cf2613046cc881c44e329]

Treść usunięta

[lwica83]

Marii uważam, że osoba, która to napisała... nie ma pojęcia o dobroczynności... i nie będę już nawet dosadniej tego komentowała, ponieważ Eilo świetnie opisała moje odczucia!!

melduję grzecznie, że moje serduszko i baza już w rękach mojego prywatnego kuriera z mocą pozytywnej energii

[joanna_k]

Napisane przez lwica83

Marii uważam, że osoba, która to napisała... nie ma pojęcia o dobroczynności... i nie będę już nawet dosadniej tego komentowała, ponieważ Eilo świetnie opisała moje odczucia!!

lwica świetne spostrzeżenie-wszak ta osoba napisała,że woli wrzucić do puszki a biżuterię kupić po "normalnej" cenie. To ja pojadę jej tokiem myślenia-Mari nie przejmuj się,skoro Ty się chcesz wypromować,to zapewne i te wszystkie twórczynie,które przystąpiły do akcji.Ba nawet ja się chcę wypromować rozważając kwestię przystąpienia (tylko nie bardzo wiem co ja mogę promować,skoro nie sprzedaję biżuterii,no ale dobra może po prostu chcę zasłynąć w internecie ). No i jeszcze jedno, gdyby ekhm ekhm nie było zainteresowania licytacją, to ja nie wiem czy da się kupić bransoletkę z charmsami od słynnych biżuteryjnych sław za powiedzmy 200-300 zł. Więc tej Pani polecam udział w licytacji,bo po cenie rynkowej to za kilkaset złotych kupi,ale jedną zawieszkę. I niech się nie przejmuje jakąś tam ukrytą reklamą, wszak zrobi dobry biznes


ech . Się nie martw

Ps.Mari Ty to w ogóle masz parcie na szkło monitora-organizujesz akcje zakupowe, udostępniasz konto w świecie koralików

[Killa Ree]

Napisane przez marisella

Ech, mogę się wywnęrzyć? Moge? Mogę?

Przeczytałam dziś na jednym (zaprzyjaźnionym!) forum taką mimochodem, na marginesie innej sprawy rzuconą uwagę:
"Ja osobiście nie lubię takiej dobroczynności z dynksem - wszelkich aukcji charytatywnych np. takich, jakie prowadziła marisella w zeszłym worku na WOŚP. Jeśli mam kogoś wspomóc, to po prostu dam mu (albo odpowiedniej organizacji) konkretną kwotę, a jeśli będę chciała bransoletkę, kupię ją za cenę rynkową"

Mari - olej to. dalej kontynuuj swoją robotę - hihi brzydko napisane? ale w sumie czemu nie... Mari wkładasz tyle serducha w samą organizację, że naprawdę ten ktoś ma w głowie jedną kulkę stalową tylko, że tego nie docenia. (dlaczego jedną? bo do jakiegokolwiek myślenia są potrzebne przynajmniej dwie, - zderzenie kulek to proces myślowy)

Napisane przez klejnotki

Mari nie przejmuj się - myślę, że w ten sposób wyłazi z ludzi głupota i zawiść. Wydaje mi się, że to problem tego kto tak pisze, a nie nasz. Może kasy ma na zbyciu tyle ile zarabiają nasze wytworki i ofiaruje chętnie innym?
Jak widać z efektów poprzednich aukcji jest sporo ludzi którzy chcą w zamian za ofiarowane pieniądze mieć jakiś "dynks". Wiec niech każdy pozostanie przy swoich formach wspierania akcji. Ja nie mam możliwości wrzucenia do puszki takich kwot jakie co roku zarabiają moje duperelki wystawione na WOŚP-owych aukcjach i możliwość dołożenia się do celu choć w ten sposób sprawia mi ogromną frajdę. A wspólna serduszkowa akcja to mnóstwo pozytywnej energii i uczestniczenie w niej to prawdziwa przyjemność więc jak ktoś nie uczestniczy i w dodatku ma za złe to należy mu się współczucie bo mnóstwo traci.

no mnie wyręczyłaś - prawie...

przecież taka akcja to nie tylko pieniądze dla Wośp., to podwójnie charytatywna akcja:
1. my tfurcy i tfurczynie - robimy coś z naszych materiałów, głów i serduch - to pierwszy krok charytatywności - każdy robi tyle ile jest w stanie, bo nie każdego z nas stać, żeby dać nawet przysłowiową "dychę" do puszki, a materiały już mamy (takie pragmatyczne podejście).
2. oni - licytujący - dają kasę, otrzymując w zamian nie byle jaki dynks, który często staje się prezentem dla bliskiej osoby (patrz bransoletka tęczowa z ubiegłego roku)... i może rzeczywista cena rynkowa takich "dynksów" jest znacznie niższa od wylicytowanej, ale właśnie o to w tym chodzi - chyba, że ja czegoś nie łapię

ja tu w ogóle nie wspominam ogromu pracy zakulisowej... i nawet jeśli dzięki temu któraś z Was zwiększy troszeczkę sprzedaż bo ktoś wyczyta, że bierze udział w Wośp'owej i zajrzy na jej stronę i przez to coś sobie kupi - to żadna z nas nie robi tego właśnie dlatego - tego jestem pewna.

także dajcie mi namiar ta tę p...dę albo tego c...ja co to tak napisał, już ja im jesień średniowiecza zrobię... z tych głupich metalowych głów - bo chyba tylko to ich nieco odmroczy...

Napisane przez lwica83

Marii uważam, że osoba, która to napisała... nie ma pojęcia o dobroczynności... i nie będę już nawet dosadniej tego komentowała, ponieważ Eilo świetnie opisała moje odczucia!!

melduję grzecznie, że moje serduszko i baza już w rękach mojego prywatnego kuriera z mocą pozytywnej energii

No i ja się też i pod tym podpiszę

Napisane przez klejnotki

ps. ja właściwie weszłam tu żeby pokazać swoje serduszko, ale jak przeczytałam post Mari to się zagotowałam i o serduszku zapomniałam więc dostawiam jako post scriptum
na razie jedno bo drugie mi się źle sfotografowało i musi poczekać na następną sesję : )

cudne!

i proszę na mnie nie warczeć, ja mam bardzo pragmatyczne podejście do życia - a zaczęło się od tego, że wraz z rodzicami podarowaliśmy babci 1kg suszonych łebków grzybów... na co stryj skomentował, że to tani prezent jest, bo sami zbieraliśmy i sami suszyliśmy, a nie kupiliśmy - i ja, mając jakieś 10, czy 12 lat dostałam pianobicia z pyska (rodzice byli tak wk...ieni, że nawet mnie nie powstrzymywali) i mu powiedziałam, żeby sam polazł do lasu, pozbierał i ususzył grzyby, tak, żeby w efekcie otrzymać 1kg suszonych łebków i na koniec tej roboty się debil zastanowił, czy cała ta robota nie jest więcej warta, niż pójście do sklepy i wy.....enie na średniej jakości mix łebków i nóg suszonych maślaków ponad 100 złotych

dwa lata mnie omijał potem... no i nikt więcej nie odważył się skomentować podobnego prezentu w przyszłości w taki sposób. - pewnie gadali po cichu, jak do domów wrócili, ale mnie to już wali - mówiąc kolokwialnie -

więc Mari - uszy do góry, bo akcja jest piękna daje wielu osobom możliwość wspomożenia akcji WOŚP w znacznie wydajniejszy sposób, niż gdyby po prostu wrzuciły do puszki kilka groszy!

[nagaLy]

Nie da się ukryć, że ludzie z różnymi opiniami chodzą po ziemi... ale chyba najbardziej wkurza, kiedy takie rzeczy opowiada ktoś ze środowiska biżuteryjnego [choć nie wiem, czy był to ktoś z naszego środowiska, bo szczegółów nie podałaś].
Ja zlewam ciepłym moczem, mnie takie osoby nie demotywują. Idę wtedy za radą męża... tj. najpierw zastanawiam się czym mogła się kierować dana osoba pisząc coś takiego. Byłą to luźna myśl? Płytkie, nie warto przejmować się tym, co myślą inni, 95% ludzkości ma problem z głębszym myśleniem. Uraz? Jak wyżej - nie warto przejmować się kimś, kto dorabia etykietki wszystkiemu i wszystkim przez wzgląd na jedno własne doświadczenie. Podejrzewanie wszędzie złych zamiarów? Takiemu nigdy się nie dogodzi, wszędzie będzie upatrywać podstępu bo sam jest podstępnym materialistą. Zazdrość? No to krzyżyk na drogę i chlup kielicha w dziób.
Poza tym chyba nie warto się demotywować tym, że ktoś nie ma wyobraźni i chęci do działania?
Równie dobrze na taki tekst mogłabym odpisać: ja też wrzucam do puszki ale co komu przeszkadza, że są ludzie wykazujący inicjatywę? nie chcę brać w tym udziału - to nie biorę, ale... etykietowaie tylko dlatego, że mnie by się nie chciało, czy dlatego, że brakuje mi wyobraźni / poczucia humoru - jest głupie.
No bo co mnie obchodzi, że jeden gra na trąbce a drugi ulepi serce z gliny? Co mi do tego, że ta pani "ma dobrze" bo jej mąż zarabia 20 tysi na miesiąc i ona może mieć co chce, gdy ja ledwo ciągnę koniec z końcem - nie wiem z jakimi problemami się boryka, jak ciężką mogła mieć przeszłość, nie wiem co dzieje się w jej domu za zamkniętymi drzwiami; czemu mam kogoś, czy sytuację - oceniać na podstawie pięknego obrazka idylli? Co mnie obchodzi, że są kobiety urabiające się z czwórką dzieci, bez pomocy - a ja z jednym szatanem często wysiadam? CO MNIE OBCHODZI, że ktoś tak, siak albo owak? Robię swoje i to mnie uszczęśliwia.

A bajka o osiołku, dziadku i wnuczku nadal aktualna

[piechotka]

Mari - daj na luz. Ludzie są różni.
Ja dzisiaj rano wspomniłam o tej akcji na takim zamknietym forum, na ktorym jest kilka kochanych baboli. Wiedziały o ubiegłorocznej akcji. Podalam linka do bloga, zapowiedzialam, że bedę im jeszcze wspominałam i od razu jedna odpisala:

"Piechotka, to dobrze ze piszesz o tej akcji
nawet kilka dni temu wspominalam ubiegloroczna i sie zastanawialam czy w tym bedzie
chetnie sie wlacze - moze finansowo nie dam rady, ale na pewno w propagowanie"

A napisala to dziewczyna, ktora dobrze wie, że pomoc ludzi jest ważna i potrzebna, bo też cieszy się, gdy ktoś 1% przekaże na leczenie jej autystycznego syna.

Zatem - glowa do gory - akcja jest fajna i już

[edc1038688278b1fab0cf2613046cc881c44e329]

Treść usunięta

[Killa Ree]

Evidriel - opad szczęki zaliczony

ja się odwdzięczę pokazując cuda, które "wypłynęły" na FB...

1, iwogg
2. Joanna Matyjas
3. Kornelia Sus
4. Sylwia Stawowska

[edc1038688278b1fab0cf2613046cc881c44e329]

Treść usunięta