Ile dzisiaj zjadłam ? :) II

[ifrit]

sniadanie:
3 mace wafelkowe z sekiem (twarogiem chudym ,z rodzynkami , olejkiem migdalowym gellwe,lyzka jogurtu naturalnego,)
3lyzeczki dzemu niskoslodzonego brzoskwiniowego
kawa bez cukru
IIsniadanie:
150g naturalnego jogurtu 0%,1jabłko, 4lyzki otrebow
2 maca, 2 garsci rodzynek (smietnikowo)
obiad + podwieczorek
miseczka zupy rosolkowej z kostki z lanym ciatem(ciato bez jajka , maka +woda)
5 kotlecikow z cukini (cala porcja masy 210kcal) pieczonych na oleju z pestek winogron myslicie że zdrowo na nim
kawa bez cukru
1/2 jabłka
i jestem syta po kotlecikach

[Ludowa]

Dziewczyny na przytyciu, współczuję wam, współczuję, współczuję, współczuję.
Dlaczego?

Miałam dziś kryzysowy dzień, nałożyło się na mnie sporo spraw . Kryzys objawił się tym, że między II śn. a obiadem zjadłam paczkę (28g, 120 kcal) herbatników bebe i nadprogramowy kefir (200g, 80 kcal). Zaraz potem w domu obiad (50 g makaronu i 100 g jogurtu). Wiem, obiad nie był zdrowy, ale nie o to chodzi.

Razem to waży, zaokrąglijmy, 360 g. Jadłam 3 godziny temu i jestem niesamowicie pełna, wręcz chce mi się wymiotować. Nie wiem, dlaczego organizm tak zareagował, ale czuję się fatalnie.
Jak pomyślę, że miałabym teraz na chama coś w siebie wpychać...

Współczucie i szacun, kocham moją redukcję!

[Mercy]

Napisane przez Ludowa

Dziewczyny na przytyciu, współczuję wam, współczuję, współczuję, współczuję.
Dlaczego?

Miałam dziś kryzysowy dzień, nałożyło się na mnie sporo spraw . Kryzys objawił się tym, że między II śn. a obiadem zjadłam paczkę (28g, 120 kcal) herbatników bebe i nadprogramowy kefir (200g, 80 kcal). Zaraz potem w domu obiad (50 g makaronu i 100 g jogurtu). Wiem, obiad nie był zdrowy, ale nie o to chodzi.

Razem to waży, zaokrąglijmy, 360 g. Jadłam 3 godziny temu i jestem niesamowicie pełna, wręcz chce mi się wymiotować. Nie wiem, dlaczego organizm tak zareagował, ale czuję się fatalnie.
Jak pomyślę, że miałabym teraz na chama coś w siebie wpychać...

Współczucie i szacun, kocham moją redukcję!

Mam nadzieje ze jak sie juz zredukujesz to utrzymanie tez tak polubisz

[Ludowa]

Napisane przez Mercy

Mam nadzieje ze jak sie juz zredukujesz to utrzymanie tez tak polubisz

Utrzymanie jest fajne
Ale przytycie... Jezu, to musi być straszne.

[mcdulka]

IŚ: kromka chleba orkiszowo-zytniego z serkiem wiejskim i pomidorem
IIŚ: brzoskwinia, kilka śliwek
O: pol malej (miescila sie na malym talerzu) cukini faszerowanej 50g kaszki kuskus, pomidorami, papryka i cukinia- zapieczone w piekarniku (bez tluszczu), + pomidor
P: plasterek bialego sera, latte (100ml mleka)
K: 50g tunczyka z 50g wiesniaka

w miedzyczasie herbatka czerwona i zielona i cwiczenia na orbiterku przed obiadem
bedzie jak na redukcje?

[phdwao]

redukcja:
śniadanie:chlebek razowo-orkiszowy-2 kromeczki(jedna z szynką i serem żółtyma druga z makrelą, na to pomidorek i papryczka
2 śniadanie:50g malin, 4 łyżeczki(od herbaty makreli)
obiad: pierś z kurczaka bez paierki i mizeria na jogurcie naturalnym i śmietanie 18% :-( mama mnie okłamała i dodała śmietany..widzicie jak mam ciężko z tą redukcją, mama po kryjomu mnie pasie, jestem zła jak piernik...kłamstwo!tak jak obliczyłam sobie to mogło wyjść na łepka ok 35g tej śmietany:/..fo teraz jestem zła na mamcie
powieczorek: kawałek ciasta drożdżowego ze sliwkami
kolacja: 2 kawałki chleba razowow-orkiszowego z szynką i serem, paryką i pomidorkiem

czy można do takiej kolacji dorzucić jogurt z musli?250g?pytam..ale nie zjem dopóki nie dostanę odpowiedzi

[Mercy]

Napisane przez phdwao

redukcja:
śniadanie:chlebek razowo-orkiszowy-2 kromeczki(jedna z szynką i serem żółtyma druga z makrelą, na to pomidorek i papryczka-moim zdaniem na redukcji ser zołty out
2 śniadanie:50g malin, 4 łyżeczki(od herbaty makreli) chyba mało białka tu bedzie
obiad: pierś z kurczaka bez paierki i mizeria na jogurcie naturalnym i śmietanie 18% :-( mama mnie okłamała i dodała śmietany..widzicie jak mam ciężko z tą redukcją, mama po kryjomu mnie pasie, jestem zła jak piernik...kłamstwo!tak jak obliczyłam sobie to mogło wyjść na łepka ok 35g tej śmietany:/..fo teraz jestem zła na mamcie-no jak by nie ta smietana to ładnie
powieczorek: kawałek ciasta drożdżowego ze sliwkami ciasto na redukcji niee,ja tez mam takie ciasto w domu, oczywiscie mama upiekła zeby mnie kusic ech..
kolacja: 2 kawałki chleba razowow-orkiszowego z szynką i serem, paryką i pomidorkiem kolacja powinna byc czysto białkowa(twaróg, tunczyk)

czy można do takiej kolacji dożucić jogurt z musli?250g?pytam..ale nie zjem dopóki nie dostanę odpowiedzi

eee moze lepiej ten jogurt nie,zjedz sobie cos białkowego jak juz

oj kochana wiem jak to ciezko,moja mama zachowuje sie tak samo jak Twoja,to jest takie meczace bo tu sie pilnuj zeby za duzo nie zjesc a tu a z drugiej strony musisz zjesc zeby sie mama nie czepiała, bo jak sie dowie ze sie odchudzasz to Cie bedzie podpasac po kryjomu jeszcze bardziej,a plackow,batonow,i innych bedzie kupowała niezliczona ilosc i podtykała pod nosnormalnie załamac sie mozna

Ja Ci troche sprawdziłam,ale jak zawsze prosze zeby ktos to przejrzał jeszcze raz bo nie chce nikogo w bład wprowadzic

[phdwao]

dziękuję Mercy...fajnie że ktoś mnie rozumie..mam w lodówie wieśniaka, ale jakoś nie mam ochoty na niego..ciężko mi wchodzi..tak mi się chce słodkiego..pewnie dlatego na jogurt mnie kusi...

[agatka-a]

Napisane przez Ludowa

Ale przytycie... Jezu, to musi być straszne.

przytycie ejst fajne, ale później powrót do normalnego jedzenia (utrzymanie) to ejst dopiero koszmar, ciagly głód :/

[aajjii]

Napisane przez Ludowa

Dziewczyny na przytyciu, współczuję wam, współczuję, współczuję, współczuję.
Dlaczego?

Miałam dziś kryzysowy dzień, nałożyło się na mnie sporo spraw . Kryzys objawił się tym, że między II śn. a obiadem zjadłam paczkę (28g, 120 kcal) herbatników bebe i nadprogramowy kefir (200g, 80 kcal). Zaraz potem w domu obiad (50 g makaronu i 100 g jogurtu). Wiem, obiad nie był zdrowy, ale nie o to chodzi.

Razem to waży, zaokrąglijmy, 360 g. Jadłam 3 godziny temu i jestem niesamowicie pełna, wręcz chce mi się wymiotować. Nie wiem, dlaczego organizm tak zareagował, ale czuję się fatalnie.
Jak pomyślę, że miałabym teraz na chama coś w siebie wpychać...

Współczucie i szacun, kocham moją redukcję!

hi , no kolorowo nie jest ale jakbys troche pobyla na przytyciu to by ci sie zoladek rozciagnal i nie blyoby tragicznie

tycie :

sn; big owsianka ( cala micha jak do zupy) z rodzynkami , kandyzowanym ananasem i susoznymi bananami

2sn; bulka zytnia 120g z twarogiem , maslem , makrela i ogorkiem kisoznym , jogurt do picia bananowo-truskawkowy

3sn? to co zjadlam na plazy : obwarzanek , pierniczki , kasztanki , czekolada , rozek truskawkowy i 2 jablka

ob; kawal domowej pizzy , surowka , drozdzowka z dzemem

ko; zjem homo nat z chrupiacym razowcem , maslem i syzneczka + jakies warzywka

p.s niewiem jak upchne ta koalcje ale mam motywazje bo bylo dzis 44.1 wiem ze ot tlyko 100 g wiecej niz wczoraj ale zawsze cos i ciezy

[Mercy]

Napisane przez mcdulka

IŚ: kromka chleba orkiszowo-zytniego z serkiem wiejskim i pomidorem-mam nadzieje ze duzo tego serka
IIŚ: brzoskwinia, kilka śliwek-to nie jest posiłek (zabłysłam)brak białka
O: pol malej (miescila sie na malym talerzu) cukini faszerowanej 50g kaszki kuskus, pomidorami, papryka i cukinia- zapieczone w piekarniku (bez tluszczu), + pomidor hmm chyba ładnie,sprawdzałam ile ma kasza kuskus białka-13g i mam nadzieje ze nie bedzie tu za mało białka
P: plasterek bialego sera, latte (100ml mleka)a warzywko?
K: 50g tunczyka z 50g wiesniaka-ładnie
Nie za mało czasem kalorii?
w miedzyczasie herbatka czerwona i zielona i cwiczenia na orbiterku przed obiadem
bedzie jak na redukcje?

Sprawdziłam tyle ile mogłam.Mamm nadzieje ze jest dobrze

[Ather]

Napisane przez phdwao

redukcja:
śniadanie:chlebek razowo-orkiszowy-2 kromeczki(jedna z szynką i serem żółtyma druga z makrelą, na to pomidorek i papryczka łączysz tłuszcze (makrela, ser żółty) i węgle (chleb)
2 śniadanie:50g malin, 4 łyżeczki(od herbaty makreli) cięzko to nazwać posiłkiem. Nadal łączysz tłuszcze (makrela jest tłustą rybą) i węgle (owoce). mało białka.
obiad: pierś z kurczaka bez paierki i mizeria na jogurcie naturalnym i śmietanie 18% :-( mama mnie okłamała i dodała śmietany..współczuję. Przydałaby się chyba poważna rozmowa z mamą. Masz prawo decydować o tym co jesz... Pod warunkiem, że odżywiasz się zdrowo i nie wpędzasz się w sidła chorób (typu anoreksja). widzicie jak mam ciężko z tą redukcją, mama po kryjomu mnie pasie, jestem zła jak piernik...kłamstwo!tak jak obliczyłam sobie to mogło wyjść na łepka ok 35g tej śmietany:/..fo teraz jestem zła na mamcie
powieczorek: kawałek ciasta drożdżowego ze sliwkami oj. na redukcji ?
poza tym to nie posiłek moja droga. Brak warzyw, białka.
kolacja: 2 kawałki chleba razowow-orkiszowego z szynką i serem, paryką i pomidorkiem kiepski pomysł na kolację na redukcji... dużo węgli, do tego tłuszcz.
Jeszcze jogurt, kolejne węgle. Kolacja powinna być czysto białkowa, np. sam serek wiejski, ew. z warzywem.

czy można do takiej kolacji dorzucić jogurt z musli?250g?pytam..ale nie zjem dopóki nie dostanę odpowiedzi

Mercy co prawda oceniała, ale ja dodałam od siebie jeszcze kilka uwag. wiec jw.

btw. mało zdrowych tłuszczy, zwiększ ilośc warzyw i białka.
niepoprawnie łączysz produkty.

[Vika]

Melduje sie ponownie po muleniu wizaza.
Dzisiejszy jadlospis (redukcja):

rano:
5 lyzek platkow owsianych zalanych woda (rozumiem, ze na redukcji odpadaja wszelkie pestyki dynii, slonecznika itp?)

2,5 godz pozniej
2 jajka, pol dlugiego zielonego ogorka

ok.2 godz. pozniej przekaska
2 lyzki pestek slonecznika

serek wiejski 200 g z 3 lyzkami platkow owsianych

piers z kurczaka, salata, ogorek

W porzadku?

[vixeen89]

u mnie dziś jako tako a zaczęło się tak ładnie...
śn;jajecznica z 2 jajek,plastrem szynki "delikatnej",dużo ziół, 1/4 papryki czerwonej ,cebulą, szczypiorkiem, połową dużego pomidora + grahamka 50g, 10śliwek i 80 g winogron
w międzyczasie jabłko
2sn; serek homo nat150g +banan+50g migdałów
obiad; cały taler zapiekanki ryżowo-kalafiorowej (ryż, kalafior, jajko, marchew,groszek a na wierzchu żółty ser zapieczony - pycha)
po; no i po zapiekance byłam pełna a także nie miałam możliwości normalnego posiłku były 2 gałki lodów grycan ; orzech włoski i orzech laskowy
ko; (teraz;D) 110g dorsza z grahamką50g, jabłko, 1/4 papryki

eeej chyba nawet nie jest tak źle?

[Mercy]

Napisane przez Vika

Melduje sie ponownie po muleniu wizaza.
Dzisiejszy jadlospis (redukcja):

rano:
5 lyzek platkow owsianych zalanych woda (rozumiem, ze na redukcji odpadaja wszelkie pestyki dynii, slonecznika itp?)

2,5 godz pozniej
2 jajka, pol dlugiego zielonego ogorka

ok.2 godz. pozniej przekaska
2 lyzki pestek slonecznika

serek wiejski 200 g z 3 lyzkami platkow owsianych

piers z kurczaka, salata, ogorek

W porzadku?

ale malutko jesz Vika mało białka,warzyw,owocow,dyni a i słonecznik nie odpadaja bo tam zdrowe tłuszcze chyba sa nie?Pozatym tylko 4 posiłki,przekaska sie nie liczy.
Ather to sprawdzanie to fajna sprawa jest, moge,moge sprawdzac?

[Ludowa]

Phdwao, widzę, że długa droga przed Tobą

Boooli mnie brzuch. Nie wiem, co mi dzisiaj jest, nie zjadłam podwieczorku, bo nie miałam gdzie go upchnąć, to nienormalne Na kolację wcisnęłam na chama serek homo, ledwo go zmęczyłam. Przed chwilą chlupnęłam ze 2 łyki mleka i myślałam, że zwymiotuję.

Oby jutro wszystko wróciło do normy

[phdwao]

Napisane przez Ather

Mercy co prawda oceniała, ale ja dodałam od siebie jeszcze kilka uwag. wiec jw.

btw. mało zdrowych tłuszczy, zwiększ ilośc warzyw i białka.
niepoprawnie łączysz produkty.

nie myślałam że aż tyle błędów popełniłam..liczyłam że jesy w miarę..ale jogutu nie zjadłam

[Ludowa]

Napisane przez Mercy

Ather to sprawdzanie to fajna sprawa jest, moge,moge sprawdzac?

Ather Ci na pewno nie zabroni.
Ale swój jadłospis to też byś mogła dopracować

[phdwao]

mogę prosić o jakieś linki odnośnie komponowania posiłkówi nie łaćzenia?wiem że isstniej wyszukiwarka,ale może macie w ulubionych gdzieś coś takiego?
ogólnie mam załamke..myślałam że jest dobrze..tak się starałam..widze muszę jeszcze dużo poczytać...

[Mercy]

Napisane przez Ludowa

Ather Ci na pewno nie zabroni.
Ale swój jadłospis to też byś mogła dopracować

hahah no własnie, potem bedzie ze "przyganiał kocioł garnkowi"
Ale ja sie dopiero uczeA takie sprawdzenie od czasu do czasu pomaga w tej nauce.Tylko zeby ktos potem jeszcze sprawdzał mnie.
Ludowa uwielbiam to Twoje złosliwe poczucie humoru

[Darjon483]

Ś: płatki Nestle Cornflakes
D: bułka z masłem
O: Panga i mizeria
P: miska śliwek, lód Big Milk
K: jogurt

[Ludowa]

Napisane przez Mercy

hahah no własnie, potem bedzie ze "przyganiał kocioł garnkowi"
Ale ja sie dopiero uczeA takie sprawdzenie od czasu do czasu pomaga w tej nauce.Tylko zeby ktos potem jeszcze sprawdzał mnie.
Ludowa uwielbiam to Twoje złosliwe poczucie humoru

Ja?
Złośliwa?

Skąd.



A jak już tak sobie komplementujemy złośliwie , to ja uwielbiam Twój styl pisania - taki uroczy bałagan i luz

[Sydzia]

Ludowa, chociaż Ty jedna mnie rozumiesz Wszyscy mi zazdroszczą jak mówię że jestem na przytyciu Chociaż po dzisiejszym dniu jakoś jestem bardziej pozytywnie do tego nastawiona

P:
Śniadanie: placek owsiany (płatki owsiane-60g, jajko, łyżka otrąb, cynamon, rodzynki, siemię lniane, odrobina margaryny) z sosem z truskawek, posypany migdałami, szklanka mleka (550 kcal)

II śniadanie: 2 kromki chleba orkiszowego z serkiem turek figura, polędwicą z indyka (dużo), pomidorem, sałatą i ogórkiem, trochę malin wymieszanych z łyżką wieśniaka, chipsy buraczkowe fit up (mmm...) (290 kcal)

Obiad: Zupa-krem z brokułów (szklanka bulionu warzywnego, duży brokuł, trochę jogurtu, zioła), 2 grillowane szaszłyki z kurczaka z suszonymi śliwkami, surówka z selera, jabłka i ananasa z jogurtem naturalnym, kuskus (700 kcal)

Podwieczorek: "sernik" (chudy twaróg, budyń bez cukru, jajko, rodzynki, borówki amerykańskie, aromat, otręby) (290 kcal)

Kolacja: 2 kromki chleba orkiszowego z serkiem topionym fit, polędwicą z indyka, pomidorem, sałatą i ogórkiem (240 kcal)

II kolacja: wieśniak (120 kcal)

Mmm ale dzisiaj było pyszności! Placek na śniadanko, buraczki, sernik i te szaszłyki na słodko... Zaczyna mi się podobać to tycie

[Mercy]

Napisane przez Ludowa

Ja?
Złośliwa?

Skąd.



A jak już tak sobie komplementujemy złośliwie , to ja uwielbiam Twój styl pisania - taki uroczy bałagan i luz

ja Ci dam bałagan, ty, ty

[Ludowa]

Napisane przez Darjon483

Ś: płatki Nestle Cornflakes
D: bułka z masłem
O: Panga i mizeria
P: miska śliwek, lód Big Milk
K: jogurt

Teraz ja

Beznadziejnie. Praktycznie tylko obiad pretenduje do miana posiłku, a i tak nie idealnego. Gdzie białko? Gdzie zdrowe tłuszcze? Gdzie warzywa? Obliczyłaś, ile Ci wyszło kalorii? Na pewno za mało!
Wszystko do poprawki.



I na przyszłość pisz konkretniej. Bułka? Jaka bułka - pszenna, żytnia, grahamka? Panga - smażona, tak? Na czym? Płatki - ile, z mlekiem czy na sucho? Jogurt - jaki?
Mogłabyś określić, czy R czy U. Bo P na pewno nie

[Vika]

Kurcze, to juz sama nie wiem...
Moim zdaniem bialka byla calkiem sporo: z 2 jajek, serka wiejskiego i duzej piersi z kurczaka...
Owocow raczej nie jadam, bo na te, ktore lubie, jestem niestety uczulona.

Z tymi pestkami to chodzilo mi o polaczanie ich do platkow owsianych-takie polaczenie nie jest wskazane...

Kalorycznie wyszlo ok.1200 kcal, wiec chyba w porzadku.

Hmm.. czy moglabym zatem poprosic o wskazowki, co powinnam dodac do tych moich dzisiejszych posilkow, by bylo ok?

Dzieki Mercy za korekte

[Darjon483]

Ludowa. Redukcja. Tak więc płatki były z mlekiem, tak na oko ok. 125 g, panga była smażona. Co do jogurtu, był to malutki kubeczek.

[Ludowa]

Napisane przez Sydzia

Ludowa, chociaż Ty jedna mnie rozumiesz Wszyscy mi zazdroszczą jak mówię że jestem na przytyciu

Napisane przez Sydzia

Podwieczorek: "sernik" (chudy twaróg, budyń bez cukru, jajko, rodzynki, borówki amerykańskie, aromat, otręby) (290 kcal)

Wiesz co, nie chcę ujmować nic sernikowi Ather ale skoro jesteś na przytyciu, spokojnie mogłabyś pozwolić sobie na taki nie-fit, z tłustego sera, rodzynek, kruchego ciasta i cukru. Pycha, i cała masa kalorii

Napisane przez Sydzia

Zaczyna mi się podobać to tycie

Pewnie się pani, pani Sydziu, żołądek rozciągnął!

[Ludowa]

Napisane przez Darjon483

Ludowa. Redukcja. Tak więc płatki były z mlekiem, tak na oko ok. 125 g, panga była smażona. Co do jogurtu, był to malutki kubeczek.

Nie chodzi o ilość, tylko o jakość. Na redukcji wyrzucamy jogurty owocowe. A poza tym jogurt na kolację odpada, bo ma sporo węglowodanów, a mało białka, zjedz lepiej serek wiejski, twaróg lub tuńczyka, dorzuć jakieś lekkie warzywa.

Płatki kukurydziane na redukcji odpadają, lepiej ugotuj owsiankę, albo zjedz pełnoziarnisty chleb, dodaj warzywa/owoce i białko. Nie zapominaj o zdrowych tłuszczach: oliwa, orzechy włoskie, słonecznik, ale nie łącz ich z węglami.

I pamiętaj, że ani sam jogurt, ani same owoce to żaden posiłek, tylko dodatki.

To by było tak z grubsza.

Mercy, ja też umiem, widzisz?

[Ather]

Napisane przez Mercy

Ather to sprawdzanie to fajna sprawa jest, moge,moge sprawdzac?

Jasne, że możesz, poza tym ja tu nie jestem żadnym szeryfem, aż mi głupio czasami

Napisane przez Ludowa

Ather Ci na pewno nie zabroni.
Ale swój jadłospis to też byś mogła dopracować

Napisane przez phdwao

mogę prosić o jakieś linki odnośnie komponowania posiłkówi nie łaćzenia?wiem że isstniej wyszukiwarka,ale może macie w ulubionych gdzieś coś takiego?
ogólnie mam załamke..myślałam że jest dobrze..tak się starałam..widze muszę jeszcze dużo poczytać...

P o d w i e s z o n e wątki. Ech...