2015-02-13, 21:13 | #3631 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
[QUOTE=ania5134;50222919]
Cytat:
|
|
2015-02-14, 18:54 | #3632 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
|
2015-02-14, 20:53 | #3633 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczyny słyszałyście o tym ?https://www.solsticeendostudy.com/Co...hure.pl-PL.pdf
ten lek nie zlikwiduje zapewne problemu a jedynie objawy, ale zawsze jest jakaś nadzieja. Słuchajcie, czy któraś z Was ma problem z endo umiejscowioną w okolicach lędźwi? Bo ja ciągle mam z nimi problem i tak się zastanawiam do jakiego lekarza iść i jakie badania z robic zeby potwierdzic/wykluczyc moje obawy? jest to w ogóle możliwe zeby tam jakos zajrzec w te rejony bez krojenia??
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
2015-02-14, 21:27 | #3634 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
yessabell ja słyszałam o tym , pisałam jakiś czas temu o tym na forum, ja się jednak nie nadaje do tego badania, ze względu na wątrobę , nie mogłabym brać pewnych leków. A bardzo chciałam wziąć w tym udział.
któraś z was się zgłosiła ?? |
2015-02-15, 09:21 | #3635 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
A co się dzieje z Twoją wątrobą jesli można spytać?
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
2015-02-15, 11:27 | #3636 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
myślę, ze tak.
Cytat:
|
|
2015-02-15, 13:41 | #3637 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Kilianna, a jak sobie radzisz z takimi bólami? Coś pomaga w ogóle?
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
2015-02-16, 21:09 | #3638 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
no właśnie teraz, po porodzie, jest naprawdę spokój z tym bólem. Odpukać!
Ale wcześniej tylko ketonal i termofor w okolice lędźwi. Jak sobie przypomnę, to aż mam dreszcze, naprawdę cięzko to było znieść. |
2015-04-29, 10:45 | #3639 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej dziewczyny
Ja również choruje na endometrioza niestetylekarz mój obecny który mnie leczy dopiero rok temu postawił diagnoze oczywiście na podstawie laparoskopi ze endometrioza lewy jajnik guz 4 cm .Najgorsze jest to że latałam po lekarzach bo nie wiedziałam co mi dolega okropne bóle przy miesiączce jeden wielki koszmar.oczywiście taka pani uroda i koniec rozmowy z lekarzem jest Pani okazem zdrowia- hehehehe.Ja nie odpuściłam bo poszłam do następnego bo oprócz bóli wypadło mi połowa włosów masakra Aktualny lekarz do którego chodze zrobił mi laparoskopie a pózniej 6 mies tab. 3 mies Visanne 3 mies Cyprest.Aktualnie już nic nie biorę dostałam miesiączkę po 2 dniach odstawienia i trwa już 9 dni tylko ta miesiaczka jest jakaś dziwna przez 5 dni leciały mi same skrzepy(przepraszam za wyrazenie jeżeli kogoś obrzydziłam tym)a póżniej dostałam taką obfitą @.I moje pytanie do was dziewczynki czy to normalne też miałyście tak po odstawieniu tabletek?Bardzo prosze o odpowiedzDla mnie ta choroba jest taka złodziejka kobiecośći,ale nie mam zamiaru się poddawać walcze chociaż mam czasem kryzysowe chwile kiedy płacze |
2015-05-05, 14:28 | #3640 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2015-05-18, 15:24 | #3641 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Mówiono zawsze, że po porodzie to przejdzie, ale mi jakoś nie... ---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ---------- Cytat:
P.S. podstawa to lekarz - dobry lekarz. |
||
2015-05-23, 23:23 | #3642 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2015-09-10, 08:37 | #3643 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej czy jest ktoś w wieku ok. 30 lat pozbawiony jednego jajnika???
Chciałabym się dowiedzieć jakie zmiany zachodzą w organiźmie. Zastanawiam się nad rozwodem z jednym z moich |
2015-12-08, 13:05 | #3644 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: E
Wiadomości: 1 929
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
czesc dziewczynki
pisałam z Wami rok temu, tez bralam visane 5 miesiecy. skonczylam w padzeirnuku w 2014. potem przyszly dwie @, jedna w listopadzie , druga w grudniu. a w styczniu nie przyszła okazało sie ze jestem w ciazy. we wrezesniu tego roku urodzilam córeczkę teraz biore pigulki. boje sie powrotu endo. jedyne pocieszenie to takie ze jestem mama dwojki dzieci a wiecej nie planuje
__________________
15.03.2011 Tymek 12. 09. 2015 Tosia |
2015-12-27, 09:12 | #3645 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczyny, pomóżcie mi proszę coś zrozumieć.
Lekarz mi ostatnio mówił, że wkrótce zacznę brać Visanne. I nie rozumiem jednej rzeczy. Bliska mi osoba miała laparoskopię i teraz się stara o dzidziusia, Visanne nie brała w ogóle. Mi lekarz zaproponował najpierw Visanne, a potem laparo., a potem starania o dzidziusia (ale dopiero za półtora roku). W internecie przeczytałam, że niektóre miały najpierw laparo, a potem Visanne. Od czego to zależy? |
2015-12-28, 05:42 | #3646 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2015-12-28, 06:24 | #3647 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Jarosław
Wiadomości: 23
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam ja miałam najpierw laparoskopie po leczenie 6mies vissane a po nastepna laparoskopia sprawdzajaca jak pomogl lek 3 miesiące po laparo zaszlam w ciążę
---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ---------- Wiec może ma to być laparoskopia sprawdzająca po leczeniu, jesli jest potrzeba to warto się jej poddać lekarze usuną np. zrosty które nie zawsze są widoczne na usg |
2015-12-28, 17:58 | #3648 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2015-12-29, 05:46 | #3649 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Nie wchłonęła się całkowicie, ale znacząco zmalała. Póki co jestem na tabletkach anty, na razie nie rośnie i według mojej lekarki nie ma potrzeby, żeby ją ruszać.
|
2015-12-29, 09:47 | #3650 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja też chodzę z torbielami już któryś miesiąc (wewnątrz jajnika). Zapytałam kiedyś lekarza, czy to nie niszczy jajnika to mi tylko powiedział, że zadaje trudne pytania i on nie wie
Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2015-12-29 o 09:58 |
2015-12-30, 06:09 | #3651 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Przed wzięciem Visanne konsultowałam się też z innym lekarzem, ale on z kolei chciał skierować mnie najpierw na laparoskopię a potem przepisać Visanne. Stwierdziłam więc, że posłucham swojej lekarki i spróbuję najpierw zwalczyć to paskudztwo lekami skoro tak czy siak miałabym je brać. Na razie uważam, że to była dobra decyzja, ale ty musisz wszystko przemyśleć sama i podjąć decyzję. |
|
2015-12-30, 09:07 | #3652 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2015-12-31, 06:05 | #3653 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2015-12-31, 16:21 | #3654 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2016-01-07, 23:07 | #3655 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ---------- Cytat:
a tak poza tym zastanawia mnie nieodmiennie od lat ten sam problem - na jakiej podstawie lekarz stwierdza endo jeśli nie była zrobiona laparo? Wszystko to są tylko przypuszczenia na podstawie objawów. Żadnych faktów potwierdzonych badaniami. Ciągle widze, że częśc lekarzy popelnia ten błąd, który popełniali, gdy ja dopiero zaczynałam się leczyć, czyli faszerują bardzo silnymi lekami (bo leki na endo są silne i mają niesamowite skutki uboczne, ktore wychodzą często po latach, tak jak u mnie) na ślepo, bez potwierdzenia. Ja takich lekarzy omijałam od razu łukiem. Tak naprawdę niewielu lekarzy w PL umnie leczyć porządnie endo. Jeszcze daleko nam np. do Włoszech, gdzie sa specjalne instytuty leczenia endo, ale parę nazwisk znamienitych mamy, które specjalizują się w endo.. na szczęscie! No nie wiem, ja bym sie nie decydowała na branie chemii bez wyraźnego potwierdzenia. Nie po tym, co przeszłam. ---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:35 ---------- Cytat:
Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2016-01-07 o 23:06 |
|||
2016-01-26, 10:27 | #3656 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej kochane!
Siedzę sobie właśnie w domku na zwolnieniu lekarskim po laparoskopii. Mija mi już drugi tydzień i w sumie codziennie śledziłam ten wątek z zaciekawieniem. Wszystkie jesteście wspaniałe i bardzo silne. Bardzo podziwiam kilianne i chciałabym jej przekazać, że jej wpisy od samego początku czytałam z zaciekawieniem, a jak przeczytałam, że udało się urodzić upragnione dzieciątko, to aż łezka ze szczęścia zakręciła się w oku. Wiem, że czekałaś z decyzją o ciąży do ślubu, bardzo szanuję Twoją decyzję i gratuluję tej wytrwałości i optymizmu. Ja jednak po przeczytaniu tego wątku umocniłam się w postanowieniu, że nie będę czekać. Wyznaczyliśmy sobie z narzeczonym datę ślubu na 2018 rok z tego względu, że chcieliśmy zrobić większe wesele i samodzielnie na nie odłożyć. Dlatego też decyzję o macierzyństwie odkładałam na termin po ślubie. Całe szczęście, że udałam się w listopadzie na kontrolne badania do lekarza. Otóż silne bóle u mnie pojawiły się w 2012 roku. Miałam wtedy i konsultację u ginekologa, gastroenterologa, rodzinnego.. Miałam tomografię, kolonoskopię. Jeden z ginekologów podejrzewał endometriozę, ale na laparoskopię nie skierował ponieważ Ca125 miałam na poziomie 19. I tak w sumie starałam sobie z tym jakoś radzić. Najczęściej podczas pierwszych dwóch dni miesiączki zwalniałam się z pracy lub brałam urlop bo nie byłam w stanie usiedzieć. W 2013 roku z pomocą dietetyka zmieniłam dietę. 5 posiłków dziennie, sam drób i ryby bez czerwonego mięsa, ograniczenie słodyczy i alkohol tylko okazjonalnie. I powiem wam, że w pewien sposób chyba mi to pomogło, bo miałam nawet tak, że np. przez trzy miesiące miesiączka była bardzo łagodna. No i w listopadzie 2015 wybrałam się po rocznej przerwie u lekarzy na kontrolę do ginekologa i ginekolog stwierdził, że coś widzi na usg i przypuszcza, że to może być torbiel czekoladowa na jajniku albo torbiel ciałka żółtego. Skierował mnie na Ca125. Marker wskazywał - 31. To nie wysoko, ale biorąc pod uwagę moje dolegliwości Pan Doktor skierował mnie na laparoskopię. 07.01.2016 miałam zabieg, po 4 dniach już byłam w domu. Badanie hist-pat potwierdziło endometriozę. Torbiel na jajniku miała 3 cm. Do tego zrost w okolicach lewego jajowodu i ogniska endometriozy na otrzewnej i pęcherzu. Na wizycie kontrolnej otrzymałam informację, że leczenie zależy od tego jakie mam plany co do macierzyństwa. Pani Doktor powiedziała, że nawet nie wiemy czy będę miała problemy z zajściem czy nie bo nigdy nie próbowałam i ona stwierdziła, że jeśli chcemy mieć dzieci to najlepiej jeszcze w tym roku spróbować i nie czekać aż dwóch lat do ślubu. Powiem szczerze, że podczas wizyty byłam w szoku i starałam się ubłagać Panią Doktor żeby odsunąć decyzję. Dostałam na trzy miesiące Visanne i mam przyjść po trzech miesiącach na kontrolę i chyba podejmujemy decyzję co dalej. Teraz po tych kilku dniach od wizyty jesteśmy na 99% zdecydowani, że po tych 3 opakowaniach zaczniemy się starać. Nie ma chyba na co czekać, jesteśmy ze sobą 10 lat, mamy małe mieszkanko, stałą pracę i myślę, że nie powinnam tego odwlekać tym bardziej, że mam 29 lat. Stopień endo lekarze określają jako I/II. Tylko gdzieś tu przeczytałam, że podobno Visanne trzeba brac co najmniej 6 miesięcy. Jak to jest? Czy jest możliwość tylko trzech opakowań i podjęcie starań po tych trzech opakowaniach? Nie wiem czy to miało jakiś wpływ, ale tak sobie pomyślałam, że może u mnie się tak bardzo nie rozwinęła endometrioza dzięki antykoncepcji właśnie. Miesiączka pojawiła się u mnie w wieku 12 lat i pamiętam, że była obfita. W wieku 17 lat ze względu na trądzik dostałam Diane35. Brałam ją rok. Później otrzymałam Cilest, a następnie Novynette. Brałam tabletki do 23 r.ż. Później zrobiłam rok przerwy i następnie w 2012 wróciłam do tabletek znowu na rok i wtedy właśnie jak tak odstawiłam i wróciłam to rozpoczęły się dolegliwości. Od 2013 roku w ogóle nie biorę no i męczyłam się z tymi bólami tyle czasu, aż wreszcie pojawiła się ta torbiel i całe szczęście dość szybko zareagowaliśmy na to. Serdecznie was wszystkie pozdrawiam. |
2016-02-01, 09:57 | #3657 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Abica, ja brałam tylko 3 opakowania i podjęłam starania po 3 miesiącach od laparoskopii. Myślę, że to lekarze podejmują decyzje co do długości leczenia w zależności od stopnia zaawansowania endo
P.s. w moim przypadku po 3miesiacach visanne były 3 miesiące starań a potem cykl stymulowany. Za pierwszym podejściem udało się zajść w ciążę i właśnie szykuję się do imprezki roczkowej Edytowane przez Mandiliel Czas edycji: 2016-02-01 o 10:00 |
2016-02-02, 22:31 | #3658 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2016-02-02, 23:02 | #3659 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Uhh.. współczuję, pamiętam jakby to było wczoraj..Ale wzięłam to na wesoło i mówiłam, że mam menopauze (wszystko dlatego, że najpierw mówiłam, później myślałam.. także rozumiem czemu "teściowe" to takie zołzy
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka |
2016-02-03, 18:33 | #3660 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: E
Wiadomości: 1 929
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
zastanawiam się co dalej.
dzieci mam, endo też mam. dostałam od ginekologa pigulki Atywia. myslicie ze pigulki hamuja troszke endometrioze czy lepiej inna antykonecpej stosowac, jesli tak to jaka.
__________________
15.03.2011 Tymek 12. 09. 2015 Tosia |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:40.