2006-11-23, 15:08 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada... cd..
hej. mam maly hmm no problem. otoz od narzeczonego dostaje bardzo duzo kwiatow, roz, ktore susze i wkladam do wazonow, najczesciej sa to bukiety z dlugich kwiatow. niestety moja mama jak tylko gdzies wyjade to na poczatku poprostu wywalala wiekszosc ale po moich awanturach (oczywiscie ja bylam ta zla, bo krzycze na mame, mam do niej pretensje od progu, tzn od razu po powrocie z jakiegos wyjazdu...) przestala wyrzucac (chyba!) i po moim ostatnim wyjezdzie wszystkie przelozyla do jednego takiego ala wazonika, ale pociela na pol, ze juz nie sa tak dlugie i piekne, a poza tym uwazam ze i tak czesc wywalila... juz nie mam do niej sily... nie rozumie ile takie kwiaty dla mnie znacza, bo ja w ogole uwielbiam pamiatki itp itd.. pewnie poradzicie mi rozmowe, ale uwierzcie ze do niczego nie doprowadzi.. czy jest jakis inny sposob na to by mama brzydko mowiac odczepila sie od moich kwiatkow?!
dzieki za rady buziaki |
2006-11-23, 15:11 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
a moze mama wyznaje zasade, ze suszone kwiaty przynosza pecha - chodzi mi o ten zabobon, ze mozna zostac stara panna?
ps. w opisie masz "meza" . |
2006-11-23, 15:14 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
wiesz, jest takie stare pozekadło, ze nie nalezy suszyc badz trzymac dlugo kwiatow od ukochanego, bo przez to milosc usycha
no tak sie przynajmniej mowi, moze Twoja mam to gdzies zakodowala i dlatego stara sie dbac o Twoje interesy, a nie powie Ci w prost, bo ja wysmiejesz? moze uwaza, ze to nie higieniczne... jakis powod musi byc takiego zachowania
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2006-11-23, 15:14 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 136
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
pogadaj z mamą, wyjaśnij jej sprawę, i tyle, po krzyku
|
2006-11-23, 15:15 | #5 | |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Cytat:
W przesady raczej nie wierze,ale temu uległam Wywaliłam wszystkie,a miałam ich napraaawdę dużo |
|
2006-11-23, 15:16 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
no mnie po moim eks tżecie tez tylko ususzone roze zostaly
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2006-11-23, 15:16 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Cytat:
|
|
2006-11-23, 15:19 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Cytat:
1 : smierdza 2 zabieraj miejsce na swieze 3.brzydko wygladaja 4.zbieraj kurz powiedz mamie o sentymencie a jak nie posłucha to coz trzeba sie pogodzic albo chowac do szafy jak wychodzisz . |
|
2006-11-23, 15:26 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
a wiecie ze tego to nie wiedzialam raczej nie wierze w takie rzeczy... chociaz jak widze kota to pluje ile wlizie hehe
ktoras z was wspomniala o higienie, no o to tez mamie chodzi, mowi ze tam mieszkaja pajaki a wie ze sie ich panicznie boje w kazdym razie to sa moje kwiaty wiec ja powinnam decydowac co z nimi zrobic, a przynajmniej moglaby ze mna porozmawiac lub ostatecznie poinformowac... wrrr |
2006-11-23, 15:26 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Moja mama też najchętniej powyrzucałaby moje zasuszone róże, bo..."tylko zbierają kurz". Kiedyś toczyłam z nią walkę o piękny, ogromny bukiet z osiemnastki. Poddała się.
|
2006-11-23, 16:07 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Moja mama też chętnie wyrzuciłaby ususzone róże Ale jej nie pozwalam i tego nie robi, nie rozumiem jak mama może bez pytania coś takiego zrobić Chyba, że nie stoja w Twoim pokoju?
|
2006-11-23, 16:35 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Mi obecny TŻ zabronił trzymać suszonych kwatków od niego Nakrzyczał na mnie że trzymam kwiatki od niego Musiałam wyrzucić. Nie wiem czy to prawda z tym zabobonem, ale od wcześniejszych 2-óch TŻ kwiatki zostawiałam, no i nie jestem ani z jednym ani z 2-gim, a byłam z jednym 1,5 r i z 2-gim 1,5 r. TYle czasu zmarnowane
|
2006-11-23, 16:35 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Flofferek, jak to w końcu jest-mąż czy narzeczony?
Ja miałam na myśli kwiaty stojące w innych pokojach. Z mojego mama nic nie wyrzuca. Nie wyobrażam sobie, że w ogole mogłaby to zrobić. |
2006-11-23, 16:46 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
narzeczony ale wszedzie mowimy i piszemy maz gdzies juz nawet tu wyjasnialam
|
2006-11-23, 16:47 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
|
2006-11-23, 16:59 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
nigdy nie suszyłam kwiatów, ale tez mnie denerwuje jak mi mama je wyrzuca kiedy ja uwazam ze mogłyby jeszcze postac!! brr.. ale jesli bym jej powiedziała żeby nigdy więcej tego nie robiła to by tak było
__________________
moje ciuszki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=172523 |
2006-11-23, 17:04 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Cytat:
Nie jestem szczegolnie przesądna,ale jesli chodzi o kwiaty,to nigdy nie susze Susze jeno zębiska moje A tak poza tym to malo kto daje mi kwaity,bo wszyscy wedza ,ze nie lubię kwiatkow procz katusow,a te moga zyć trochę bez wody i się nie wyszuszą. Coz Flofferku ,mysle,ze na ta małą fobię mamy nic nie poradzisz.Jedynie jak zamieszkasz osobno to bedziesz mogła suszyć do woli.
__________________
.
|
|
2006-11-23, 17:04 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
oj w ogole moja mama jest dziwna pod pewnym wzgledami, potrafi mi cos poprzestawiac inaczej niz ja chce i oczywiscie nic mi nie mowiac, ja wracam i jest awantura, no bo rozmowy nic niestety nie daja, awantury zreszya tez...
|
2006-11-23, 17:07 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
|
2006-11-23, 17:15 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Flofferek nie jesteś sama w takiej sytuacji . Moja mama ma we krwi przestawianie wszystkiego co tylko napotka na swojej drodze oczywiście na swój sposób który nie koniecznie musi mi odpowiadać. Kwestia opisywanych przez Ciebie kwiatów tez nie jest mi obca ,ale znalazłam na to odpowiedni sposób .Kiedy mieszkalam z rodzicami w moim pokoju stały szafy które nie siegały samego sufitu,i nawet duży wazon bez problemu mieścił sie na ich szczycie. Pewnego dnia postanowiłam umieścic tam swoje uschniete kwiaty, z którymi przez moje sentymentalne podejscie nie mogłam sie rozstać.Moja mamuska jest niska osobą i zawsze pod nosem sobie mówiła ze wejdzie i mi je sciagnie, bo kurz bo to bo tamto.Ale na mowieniu sie skonczyło, bo tak naprawde nawet jakby wspieła sie na dwa krzesła za chiny nie dosiegłaby wazonu .Sama gdy od czasu do czasu "oczyszczałam je z kurzu" miałam problemy z wdrapaniem sie na szczyt segmnentu, ale najwazniejsze, że miałam ta pewnośc że nizsza ode mnie mama napewno sie do nich nie dobierze i takim pieknym sposobem, niektóre moje suszki maja po uwaga 5 lat, bo starsze sie nie uchowały, nie znałam jeszcze mojego cennego sposobu hehe.
pozdrawiam
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2006-11-23, 17:35 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 386
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Wiesz co, lepiej faktycznie nie trzymaj tych kwiatów, bo ja też o czymś takim słyszałam, że wtedy miłość umiera. Nawet w feng shui jest przecież tak, że kwiaty uschnięte sa martwe i nie można ich nigdzie trzymać, bo taką wtedy wysyłasz energię. a już broń Boże nie wolno trzymać uschniętych lub o ostrych końcach (konflikty) w kąciku związków (prawy ostatni kwadrat od wejścia do pokoju, np. jeśli okno mamy naprzeciw drzwi wejściowych, to jest to obszar na prawo od okna)
|
2006-11-23, 17:41 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
no ale jakim prawem mama wyrzuca Twoje kwiaty
juz nie wazne co to jest...ale ze w ogole rusza Twoje rzeczy bez pytania ja osobiscie nie cierpie jak ktos rusza cos mojego Chocby to byl sam sw.Mikloaj ...normalnie wara od Moich rzeczy !!! jeszcze moglabym od biedy zrozumiec, ze chce cos wyrzucic ale za moja zgoda no ale tak bez pytania, w glowie sie nie miesci ps.ja nie trzymam suszonych kwiatow, powody te ktore napisala paula, poza tym az taka sentymentalistka to nie jestem
__________________
|
2006-11-23, 17:52 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Cytat:
|
|
2006-11-23, 17:58 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
osz kuku, to ja też już nie będe suszyć
__________________
|
2006-11-23, 18:09 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Cytat:
|
|
2006-11-23, 18:11 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
Jedno mogę stwierdzić-mam kochaną mamusię. (oczywiście nie tylko z powodu zostawiania w spokoju moich rzeczy )
|
2006-11-23, 18:31 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
ale ona przestawia tylko gdy cos sprzata, chociaz nie wiem czemu sprzata... fakt mam malo czasu ale kiedy juz mam chwile to jest posprzatane wrrr... na szczescie do szafek itp nie zaglada
|
2006-11-23, 18:53 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
to nie taka zla pamiatka po eks
no wlasnie tez sie zastanawialam... co do konfliktow z mama.. jej dom, ona placi rachunki ... wiec jak masz narzekac, to sie wyprowadz... naprawde warto |
2006-11-23, 19:05 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
latwo ci mowic, trzeba miec pieniadze.. myslisz ze nie chce, chce bardzo wyprowadzic sie i wziac slub ale oboje niestety nie mamy pracy
|
2006-11-23, 19:21 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: co 'zrobic' z mama ktora ciagle albo wyrzuca mi kwiaty albo poprostu uklada...
to nie podawajcie sie i szukajcie mysle ze na tym powinnas sie bardziej skupic niz na tym czy mama lubi Twoje suszone kwiatki czy nie.... wazne ze Ciebie lubi, a jak sie macie klocic, to lepiej mieszkac oddzielnie. To zdrowszy uklad
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:52.