Nasze codzienne jadłospisy, część V

[garden_d]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Moje pożegnalne U
ok. 11. 2 kromki razowego posmarowane grubo masłem orzechowym i konfiturą z dzikiej róży. Serek wiejski z ww konfiturą
ok. 13. kilogram truskawek (dziwne, że je znalazłam gdzieś jeszcze ), Bounty
ok. 17.śmietaną.
ok. 21.30 Spory talerz spaghetti z sosem pomidorowym, serem żółtym i oliwkami
Zamierzam zjeść jeszcze jakiś deser za godzinkę

Wiem, że mam dziwne godziny itp. ale jestem raczej dość zabiegana i nie mam siły ani ochoty planować niczego na godzinę. Jem gdy zgłodnieje. No i niestety jak idę z rodzicami na kolację około 12. to nie jestem w stanie odmówić sobie przyjemności zjedzenia deseru

Tym miłym akcentem kończę (przynajmniej na jakiś czas) swoją egzystencję na wizażowej dietetyce

Papa Kochana

[kika171]

Napisane przez iza_wiosenna

super ! myślałaś o deserku?



będę bardzo bardzo tęsknić, ale cieszę się, że u Ciebie dobrze i coraz lepiej naprawdę bardzo Cię polubiłam trzymaj się i w razie jakiegokolwiek problemu - pisz !

Ooo dziękuję za ocenkę
co do owsianki to może lepiej przemilczeć ten temat, gdyż szkoda by było gdybym odebrała innym ochotę na to jedzonko na kolację wiem, że tak średnio dlatego teraz jeszcze jem jogurt naturalny o deserku myślałam i pojawi się w ramach dodatkowych kcal od pon bo w weekendy i tak mam "dni ze słodkościami"

[summertime]

Moje R, niestety wyszlo 4 posilki bo bylam w pracy 8h i dosc pozno wstalam

10:30 omlet: 2 łyzki maki razowej, 3 lyzki mleka, woda, sol, 1,5 lyzki otrebow pszennych, jablko, cynamon, serek homo nat (90kcal)

kawa z mlekiem (pol szklanki mleka 0,5% ;p)

13:30 tak na szybko przed praca: ugotowane mrozone brokuly (ok 200g), ziemniak i marchewka pokrojone w talarki i podsmazone na oliwie. Calosc polana maslanka z ziolami prowansalskimi.

18:30 w pracy: kromka razowca (jakies 80g czyli 150kcal), serek wiejski 3% 200g, ok 30g daktyli

23:30 200g twarogu chudego, pol szklanki maslanki, pomidor, szczypiorek.

[Aralka]

Napisane przez summertime

Moje R, niestety wyszlo 4 posilki bo bylam w pracy 8h i dosc pozno wstalam

10:30 omlet: 2 łyzki maki razowej, 3 lyzki mleka, woda, sol, 1,5 lyzki otrebow pszennych, jablko, cynamon, serek homo nat (90kcal)

kawa z mlekiem (pol szklanki mleka 0,5% ;p)

13:30 tak na szybko przed praca: ugotowane mrozone brokuly (ok 200g), ziemniak i marchewka pokrojone w talarki i podsmazone na oliwie. Calosc polana maslanka z ziolami prowansalskimi.

18:30 w pracy: kromka razowca (jakies 80g czyli 150kcal), serek wiejski 3% 200g, ok 30g daktyli

23:30 200g twarogu chudego, pol szklanki maslanki, pomidor, szczypiorek.

Omlet bez jajek?

Jak na mój gust to trochę mało.

(odezwała się ta co je dużo )

[Anarchia]

co. to. jest...
;/
nie wiem, na co to sie zapowiada: na r u czy p? plisss

1. jakies 100g homo nat z 2ł musli i lyzeczka drzemu brzoskwinia pol jogobelli owocowej
2. jablko jogobella light truskawkowa z lycha musli i lycha wiesniaka kawa 2w1
3. wiejski wasa zytnia salata caly pomidor pol ogorka potem jogurt nat z gdzies 3ł musli duza garscia branow i otrebow jablko
4. gulasz: gotowane brokuly i marchewka z krajanka sojowa- kopiasty duzy talerz, garsc makaronu 2 jablka
5. mala porcja spagetti z sosem napoli, z grzecznosci ;p

(zoladek mi nie trawi bo z powodu pracy jem obiady kolo 18 a jestem przyzwyczajona jesc o 14 ;/ co z tym moge zrobic? jest to strasznie nieprzyjemne, mam brzuch jak 9miesiac ciazy i gazy, kefir nie pomaga ni nic espumisan nawet nie ;()

6. jogurt mrozer wieloowocowy330g i troche kefiru- brak samozaparcia eh

rzadko sie pojawiam dlatego zbytnio sie nie udzielam w watku jednak prosze o pomoc w miare mozliwosci ;*



edit: teraz patrze ze tego nie jest tak duzo jak mi sie wydawalo ale mimo wszystko;/
mialam wyrzuty sumienia po wczoraj jak puscily mi hamulce na slodkie i zjadlam uwaga: 5mega piernikow, drozdzowe z serem, pol chalki z drzemem, liona, twixa, rozka, prince polo xxl, dwie paczki herbatnikow i merci ehh
nie wroce do dawnej wagi nigdy buu ;(

[fhancuzeczka]

Napisane przez Anarchia

edit: teraz patrze ze tego nie jest tak duzo jak mi sie wydawalo ale mimo wszystko;/
mialam wyrzuty sumienia po wczoraj jak puscily mi hamulce na slodkie i zjadlam uwaga: 5mega piernikow, drozdzowe z serem, pol chalki z drzemem, liona, twixa, rozka, prince polo xxl, dwie paczki herbatnikow i merci ehh
nie wroce do dawnej wagi nigdy buu ;(

eeej!! najwazniejsze to nie zalamywac sie! dzisiaj na pewno bedzie lepiej ja jak czuje ze mam ochote na slodycze to zapycham sie herbata zielona, ktora mam zawsze zaparzona jeden niekontrolowany dzien nie wplynie znaczaca na Twoja figure. WR = brak lub baaardzo male wyrzuty sumienia!

[Aralka]

Anarchia - wiesz dlaczego zjadłaś potem trochę więcej? Bo zauważyłam, że zjadłaś nie za duże śniadanie Popracuj nad tym. Reszta nie była taka zła.

[Jolinka1987]

Moja dzisiejsza redukcja:

śniadanie: bułeczka pełnoziarnista- jedna połówka z pasztetem sojowym paprykowym i pomidorem; druga z 2 plasterkami szynki drobiowej i ogórkiem konserwowym; brzoskwinia
II śniadanie: serek wiejski lekki z papryką w 3 kolorach, szczypiorkiem i koperkiem
Obiad: sałatka z soczewicą (0,5 szklanki soczewicy zielonej, sałata, pomidor, 4 suszone morele, oliwa z oliwek); serek wiejski lekki (dziś w barku było spaghetti- w żaden sposób nie dało się z tego zrobić nic dietetycznego )
Podwieczorek: 2-3 łyżki tuńczyka wsw, garść orzeszków nerkowca
Kolacja: sałatka z piersią z kurczaka (gotowana na parze pierś z kurczka+ wszystkie warzywa z lodówki jakie mi się nawiną pod rękę ).

A od jutra 2 tygodnie nad morzem, czyli jak znam siebie to o redukcji mogę zapomnieć... Ale ponieważ czekałam na ten wyjazd jak na zbawienie nie zamierzam wszystkiego sobie odmawiać i tylko ślinić się do zimnego piwa lub gofrów. Jasne, nie będę szaleć, wszystko z umiarem, ale naprawdę WSZYSTKO Nadrobię po powrocie

[nadia_]

Druga proba - prosze ocencie moj jadlospis (nie jem miesa):

Redukcja
I śniadanie: jajko na miekko + owsianka (3 lyzki), z mlekiem (pol szklanki) i malinami (200g)
II śniadanie: banan zmiksowany z siemieniem lnianym (2 lyzki), jogurtem naturalnym (2lyzki) i polowa szklanki mleka +pol grejpfruta
Obiad: ryż (30g) z cukinią, bakłażanem, wloszczyzna + tofu (100g) + zielona soczewica (30g)+ lyzka oliwy z oliwek + swieza bazylia
Podwieczorek: serek wiejski (200g) z malinami(150g)
Kolacja: domowy barszcz czerwony z duza iloscia warzyw, niezabielany

"Redukuje sie" dieta i cwiczeniami od poniedzialku, od wczorajszej 4h przejazdzki rowerowej bardzo spuchlam, a staram sie pic duzo wody.. dlaczego??

Pozdrowki!

[iza_wiosenna]

Napisane przez summertime

Moje R, niestety wyszlo 4 posilki bo bylam w pracy 8h i dosc pozno wstalam

10:30 omlet: 2 łyzki maki razowej, 3 lyzki mleka, woda, sol, 1,5 lyzki otrebow pszennych, jablko, cynamon, serek homo nat (90kcal) bardzo małe śniadanie, może jakiś owoc czy coś?

kawa z mlekiem (pol szklanki mleka 0,5% ;p)

13:30 tak na szybko przed praca: ugotowane mrozone brokuly (ok 200g), ziemniak i marchewka pokrojone w talarki i podsmazone na oliwie. Calosc polana maslanka z ziolami prowansalskimi. białko ? poza tym mało, same warzywa i maślanka, co to jest ? ^^

18:30 w pracy: kromka razowca (jakies 80g czyli 150kcal), serek wiejski 3% 200g, ok 30g daktyli ok, poza tym, że daktyle tak średnio na R bo mają mega wysoki ig

23:30 200g twarogu chudego, pol szklanki maslanki, pomidor, szczypiorek. ok, choć jeśli to było przed snem, powinna być czysto białkowa, ale tę maślankę da się 'wyabczyć'

generalnie mało, co z nnkt?

Napisane przez Anarchia

co. to. jest...
;/
nie wiem, na co to sie zapowiada: na r u czy p? plisss

1. jakies 100g homo nat z 2ł musli i lyzeczka drzemu brzoskwinia pol jogobelli owocowej malutkie śniadanie
2. jablko jogobella light truskawkowa z lycha musli i lycha wiesniaka kawa 2w1 czemu jogobella light?
3. wiejski wasa zytnia salata caly pomidor pol ogorka potem jogurt nat z gdzies 3ł musli duza garscia branow i otrebow jablko zamiast wasy pełnoziarniste pieczywo i Ty to wiesz...
4. gulasz: gotowane brokuly i marchewka z krajanka sojowa- kopiasty duzy talerz, garsc makaronu 2 jablka ok, makaron mam nadzieję pełnoziarnisty? mogłaś więcej go zjeść, bo węgle złożone to podstawa
5. mala porcja spagetti z sosem napoli, z grzecznosci ;p skoro z grzeczności to ok

(zoladek mi nie trawi bo z powodu pracy jem obiady kolo 18 a jestem przyzwyczajona jesc o 14 ;/ co z tym moge zrobic? jest to strasznie nieprzyjemne, mam brzuch jak 9miesiac ciazy i gazy, kefir nie pomaga ni nic espumisan nawet nie ;()

6. jogurt mrozer wieloowocowy330g i troche kefiru- brak samozaparcia eh spokojnie, mrozer to mało kcal, niby kolacja, ale spoko... skoro to lekka R nie zawsze musisz jeść przewagi białka i trochę węgli, czasem każdy grzechy

rzadko sie pojawiam dlatego zbytnio sie nie udzielam w watku jednak prosze o pomoc w miare mozliwosci ;*



edit: teraz patrze ze tego nie jest tak duzo jak mi sie wydawalo ale mimo wszystko;/
mialam wyrzuty sumienia po wczoraj jak puscily mi hamulce na slodkie i zjadlam uwaga: 5mega piernikow, drozdzowe z serem, pol chalki z drzemem, liona, twixa, rozka, prince polo xxl, dwie paczki herbatnikow i merci ehh
nie wroce do dawnej wagi nigdy buu ;(

spokojnie, grunt to się nie poddawać. ile chcesz schudnąć? ruszasz się? pamiętam jak kiedyś byłaś na P, potem na U, masz dobry metabolizm, bo rozkręcony, więc nie powinno Ci być trudno

Napisane przez Jolinka1987

Moja dzisiejsza redukcja:

śniadanie: bułeczka pełnoziarnista- jedna połówka z pasztetem sojowym paprykowym i pomidorem; druga z 2 plasterkami szynki drobiowej i ogórkiem konserwowym; brzoskwinia ładnie
II śniadanie: serek wiejski lekki z papryką w 3 kolorach, szczypiorkiem i koperkiem ok
Obiad: sałatka z soczewicą (0,5 szklanki soczewicy zielonej, sałata, pomidor, 4 suszone morele, oliwa z oliwek); serek wiejski lekki (dziś w barku było spaghetti- w żaden sposób nie dało się z tego zrobić nic dietetycznego ) mało w sumie
Podwieczorek: 2-3 łyżki tuńczyka wsw, garść orzeszków nerkowca mogło być więcej, cały puszka, albo pół
Kolacja: sałatka z piersią z kurczaka (gotowana na parze pierś z kurczka+ wszystkie warzywa z lodówki jakie mi się nawiną pod rękę ). ok

A od jutra 2 tygodnie nad morzem, czyli jak znam siebie to o redukcji mogę zapomnieć... Ale ponieważ czekałam na ten wyjazd jak na zbawienie nie zamierzam wszystkiego sobie odmawiać i tylko ślinić się do zimnego piwa lub gofrów. Jasne, nie będę szaleć, wszystko z umiarem, ale naprawdę WSZYSTKO Nadrobię po powrocie

no pewnie! jedz wszystko, po co psuć sobie taki wyjazd odmawianiem sobie pyszności i myśleniem nad każdym posiłkiem? a dwa tyg. to nie tak długo. rozsądna z Ciebie babka, wiec nie przesadzisz w żadną stonę na pewno!

[moooniaaaa]

To ja wkleję wczorajszy jadłospis ...
Tak 50% U i 50% R bo przytyło mi się 2 kilo i chcę je zgubić z powrotem

ŚN: Fitella z mlekiem 2%. Jabłko średniej wielkości. (staram się wcisnąć coś jeszcze,ale kiepsko mi idzie:/)
II ŚŃ: 2 naleśniki smażone bez oleju z dżemem truskawkowym własnej roboty.
OB: Porcja sałatki gyros, dwie kromki chleba wieloziarnistego, 2 śliwki, kilka czereśni.
Podwieczorek: mały jogurt brzoskwiniowy i jabłko.
Kolacja: wieśniak + szczypior + świeży ogórek

[asienkaa87]

Od tego tygodnia zaczęłam leciutką redukcję(takie 2-3kg) żeby się lepiej poczuć. Mam teraz pracę siedzącą, mój dzisiejszy jadłospis wygląda tak:

1. serek wiejski + pomidor + plaster szynki
pół grahamki z łososiem wędzonym

2. serek homo truskawkowy
2 śliwki, jabłko

3. jogurt naturalny z mieszanką płatków (firmy Danone 180kcal całość)

4. puszka tuńczyka wsw

5. serek wiejski + pomidor + szyneczka
1 kromka Macy z szynką

[starlight]

Napisane przez Mercy

A jaka masz wadę?Bo ja miałam takie zeby u góry do przodu bardzo, na dole tez były trochę krzywe ale nie duzo.

mi na górze idą do pdzordu a na dole troche krzywe

Napisane przez fhancuzeczka

majne U:

• sniadanie: 2 kromki razowca z 50g. sera plesniowego, dwiema plastrami wędliny, sałata i ogorkiem. 1 kromka chleba slonecznikowego z wadlina wieprzowa salata i ogorkiem + 1 pomidor ok

• 2 sniadanie: domowa zapiekanka z musem jablkowym (30g. ryzu brazowego, mus z ogromnego jablka, 100g twarogu)

• obiad: 125g tofu panierowanego na 1 jajku w otrebach i zarodkach przennych z uzyciem 1 lyzeczki oliwy z oliwek, 4 duze lyzki soczewicy zielonej + surowka z 1 pomidora, malej papryki i duzym lisciem salaty polana lyzeczka oliwy z oliwek

• podwieczorek (wymuszony co prawda, bo 1,5h po obiedzie bylam juz glodna nie widziec czemu...): 2 lyzki musli owocowego, 1 lyzka serka homo, 4 morele suszone, omlet z jednego jajka z orebami + garsc mieszanki studenckiej

• 2 podwieczorek: 150 g serka wiejskiego lekkiego + 2 lyzki soczewicy zielnej i ogorek

(pol godziny joggingu)

• kolacja: 1 lyzka platkow owsianych z lyzka seka homo + troche papryki

juz po kolacji?

razem okolo 1727...

[craaazygirl]

a ja dzis chyba znow za duzo zjadlam
8,40 sniadanie: 1 kromka czarnego chleba bialy serek pomidor, cebula ogorek koperek
10,40 -2 marhewki
11,00 -2 kawalki arbuza
14,00 -obiad- zupa wisniowa z makaronem -zjadłam jakies 1,5 talerza;D
16,20 - 2 kromki ciemnego chleba z serem bialym pomidorm i cebula;D

koniec na dzis

jak sadzicie co w dzisiejszym jadlospisie jest zle??chyba obiad i 2 kawalki arbuza ?? odpiszcie;D chce sie poprawic

[iza_wiosenna]

Napisane przez craaazygirl

a ja dzis chyba znow za duzo zjadlam
8,40 sniadanie: 1 kromka czarnego chleba 70 kcal bialy serek 60 kcal pomidor, cebula ogorek koperek warzyw nie wliczam, ale niech będzie 30 kcal
10,40 -2 marhewki 15 kcal
11,00 -2 kawalki arbuza 50 kcal max.
14,00 -obiad- zupa wisniowa z makaronem -zjadłam jakies 1,5 talerza;D z czego ta zupa, ile makaronu? załóżmy, że wszystko miało 300-400 kcal, ale wątpię
16,20 - 2 kromki ciemnego chleba z serem bialym pomidorm i cebula;D 70*2 = 140 kcal + ok 80 kcal

suma: max. 850 kcal

koniec na dzis

jak sadzicie co w dzisiejszym jadlospisie jest zle??chyba obiad i 2 kawalki arbuza ?? odpiszcie;D chce sie poprawic

bardzo źle. Bardzo mało. Tragicznie. Połowa posiłków to warzywa i "bardzo" kaloryczny arbuz. Gdzie tu niby był obiad? Zero zdrowych tłuszczy. "kolacja" o 16,20? A za komentarz "znów za dużo zjadłam" - punkt karny. Przykro mi, ale zanim napisałaś "jadłospis", należało przeczytać regulamin. A zwykle ile jesz, przepraszam, skoro to było "za dużo"? i co to, redukcja?

radzę poczytać wątki podwieszone, to nie takie trudne, a ja Ci wszystkiego nie powiem, trochę chęci. O.

[craaazygirl]

no dobrze moge sie mylic w koncu nie ejstem ekspertem ale zeby od razu ostrzezenie;/ przeciez nie obrazilam zadnej wizazystki;/ to przegiecie
a napislaam za duzo dlatego ze czuje sie objedzona a kiedys jakas z wizazystek napisala ze nie mozna jesc za duzo owocow bo one maja duzo cukru
normalnie jadam mieso na obiad czy zniadanie ale dzis piatek

nie opodoba mi sie to na prawde ze za takie cos dostalam ostrzezenie;/

[iza_wiosenna]

Napisane przez craaazygirl

no dobrze moge sie mylic w koncu nie ejstem ekspertem ale zeby od razu ostrzezenie;/ przeciez nie obrazilam zadnej wizazystki;/ to przegiecie

nie zgadzam się z Tobą. na Dietetyce ostrzeżenia dostaje się właśnie za głodówkowe jadłospisy ale że był to Twój pierwszy raz, dałam najlżejsze z możliwych, a więc głowa do góry i popraw jadłospis, a nie wściekaj się za głupi punkt karny, który wygaśnie za tydzień.

edit: z Twojego poprzedniego postu wywnioskowałam, że śledziłaś ten wątek, a więc tym bardziej uważam ostrzeżenie za uzasadnione. a zdanie: " znow za duzo zjadlam" nie oznacza tego samego, co CZUJĘ SIĘ objedzona trzeba ponosić konsekwencje swoich słów, takie jest życie.

[EwelkaaS]

Napisane przez craaazygirl

a kiedys jakas z wizazystek napisala ze nie mozna jesc za duzo owocow bo one maja duzo cukru
/

Jeśli chodzi o arbuz, to to warzywo sama byłam zdziwiona, ale cóż.

[craaazygirl]

to dobrze ze wygasnie bo myslam ze juz zostanie...
chcialabym sie jeszcze wytlumaczyc: nie moge robic sobie na obiad np piersi z kurczaka i takich tam jak inne wizazystki poniewaz mam 17 lat i mieszkam z rodzicami a to mama robi obiad i nie moge jej marudzic ze ma mi kupowac cos innego niz reszcie rodziny. az tacy bogaci nie ejstesmy...

a zupa wisniowa byla ... z wisni;D ale slodzona bo by byla kwasna i makaronu... tak srednio ni to duzo ni to malo

[Aralka]

Jedna marchewka ma 20 kcal, więc dwie raczej 40, a nie 15
Ale to i tak mało

[Anarchia]

spokojnie, grunt to się nie poddawać. ile chcesz schudnąć? ruszasz się? pamiętam jak kiedyś byłaś na P, potem na U, masz dobry metabolizm, bo rozkręcony, więc nie powinno Ci być trudno

dzieki, fajnie ze mnie pamietacie mam nadzieje ze serio bedzie ok, musze sie teraz zmusic do wysilku (np. odmowic sobie czegos) zeby potem moc znowu beztrosko swawolic hehe ;p
ale jest ciezkoo
najgorzej jest z piwem- ciezko mi sobie odmowic czasem a ze sa wakacje to czesto sie skusze i niestety wtedy puszczaja mi hamulce dietetyczne i jem kompulsywnie wrecz
dzisiaj mnie kusi kusi kusi bo jest goraco i piatek jest i grill jest
ale chyba pojade na grilla samochodem i po kuszeniu ;>
zreszta dzisiaj i tak juz zjadlam tort i sernika i tiramisu i wypilam dwie lampki szampana- imieniny w pracy ;d teraz gril i mejbi szarlotka bedzie hmmm sie skusze

bede sie pojawiac prosze o czujnosc i o wsparcie ;> wizaz jednak jest niezawodny w pomaganiu mi dietetycznym

[Marcia_N]

To ja pierwszy raz poproszę o ocenkę. Jestem na redukcji.
I śniadanie 9:00- dwie kromki chleba razowego z wędzoną makrelą i pomidorem z cebulką.
II śniadanie 12:00- serek wiejski lekki i średniej wielkości jabłko.
obiad 15:00- kawałek pangi niestety smażonej i w panierce (bo tak rodzina jada i nie chcę specjalnie dla mnie inaczej) i surówka z białej kapusty z cebulką i koperkiem z minimalną ilością majonezu
kolacja 18:00 biały ser półtłusty około 150 g, średni pomidor z cebulką i dwa ogórki.
I od razu uprzedzam pytanie o godzinę spania, tak około 21 już śpię. Kładę się najczęściej koło 20 i w okolicach 21 zasypiam
Jeśli idę spać później to zjadam później kolację, a między obiadem i kolacją jakiś podwieczorek najczęściej jakiś owoc.

[starlight]

Napisane przez craaazygirl

a ja dzis chyba znow za duzo zjadlam
8,40 sniadanie: 1 kromka czarnego chleba bialy serek pomidor, cebula ogorek koperek
10,40 -2 marhewki
11,00 -2 kawalki arbuza
14,00 -obiad- zupa wisniowa z makaronem -zjadłam jakies 1,5 talerza;D
16,20 - 2 kromki ciemnego chleba z serem bialym pomidorm i cebula;D


koniec na dzis

jak sadzicie co w dzisiejszym jadlospisie jest zle??chyba obiad i 2 kawalki arbuza ?? odpiszcie;D chce sie poprawic

stuku-puku, to nie forum pro ana ; )
jak na Dietetykę Wizażową to tragicznie mało, jak na pro-anę- tragicznie dużo. a wiesz gdzie jesteś

STARLIGHT'owe U ;]

śn: 2 kromki pszennego + masło + pomidor + tuńczyk wsw + sałata
2 kromki pszennego + masło + twaróg + pomidor + sałata
II śn.: drożdzówka z pomarańczą
Deser (u koleżanki): z 10 pierniczków + 7 kostek czekolady nadziewanej
O: ziemniaki 4 srenie + 2 marchewki + pól fileta pangi na oliwie..
P: nadrobiłam II śn i deserem..
K: 4 czubate łyżki kaszki ryżowej z mlekiem + trochę dżemu wiśniowego, 4 kromki bułki (bez skórek ofc ; ) ) : 2 z tunczykiem wsw + masło, 2 z w/w dżemem+ masło
...

[nikki999]

Nie rozumiem dlaczego jest tu jakaś dziwna selekcja osób, które zostają ukarane bardziej niż "słownie"......

[Aralka]

Napisane przez Marcia_N

To ja pierwszy raz poproszę o ocenkę. Jestem na redukcji.
I śniadanie 9:00- dwie kromki chleba razowego z wędzoną makrelą i pomidorem z cebulką. w porządku
II śniadanie 12:00- serek wiejski lekki i średniej wielkości jabłko. dobrze
obiad 15:00- kawałek pangi niestety smażonej i w panierce (bo tak rodzina jada i nie chcę specjalnie dla mnie inaczej) i surówka z białej kapusty z cebulką i koperkiem z minimalną ilością majonezu panga rzeczywiście lepsza by była nie smażona
kolacja 18:00 biały ser półtłusty około 150 g, średni pomidor z cebulką i dwa ogórki. oki
I od razu uprzedzam pytanie o godzinę spania, tak około 21 już śpię. Kładę się najczęściej koło 20 i w okolicach 21 zasypiam
Jeśli idę spać później to zjadam później kolację, a między obiadem i kolacją jakiś podwieczorek najczęściej jakiś owoc.

Chyba w porządku, choć w sumie trochę ubogo może

Napisane przez starlight

STARLIGHT'owe U ;]

śn: 2 kromki pszennego + masło + pomidor + tuńczyk wsw + sałata
2 kromki pszennego + masło + twaróg + pomidor + sałata ładnie
II śn.: drożdzówka z pomarańczą mniam mniam
Deser (u koleżanki): z 10 pierniczków + 7 kostek czekolady nadziewanej e tam, raz się żyje
O: ziemniaki 4 srenie + 2 marchewki + pól fileta pangi na oliwie.. Ok
P: nadrobiłam II śn i deserem..
K: 4 czubate łyżki kaszki ryżowej z mlekiem + trochę dżemu wiśniowego, 4 kromki bułki (bez skórek ofc ; ) ) : 2 z tunczykiem wsw + masło, 2 z w/w dżemem+ masło
... dobrze, ale nawet lepiej by było jeśli zabrałabyś trochę z kolacji i dała na podwieczorek

[Aralka]

Napisane przez nikki999

Nie rozumiem dlaczego jest tu jakaś dziwna selekcja osób, które zostają ukarane bardziej niż "słownie"......

Ja też miałam kiedyś ostrzeżenie jak wstawiłam swój pierwszy jadłospis.

Szczerze powiedziawszy również nie podoba mi się to, że często od razu idą OSTY, a nie upomnienia...

[iza_wiosenna]

Napisane przez Marcia_N

To ja pierwszy raz poproszę o ocenkę. Jestem na redukcji.
I śniadanie 9:00- dwie kromki chleba razowego z wędzoną makrelą i pomidorem z cebulką. połączyłaś węglowodany (chleb) z tłuszczami (rybką). Ryba jest bardzo zdrowa, ale w połączeniu z białkiem lub warzywkami
II śniadanie 12:00- serek wiejski lekki i średniej wielkości jabłko.ok
obiad 15:00- kawałek pangi niestety smażonej i w panierce (bo tak rodzina jada i nie chcę specjalnie dla mnie inaczej) i surówka z białej kapusty z cebulką i koperkiem z minimalną ilością majonezu szkoda, że z majonezem i szkoda, że w panierce, a smażona na oleju czy oliwie z oliwek może? możesz dodać jakieś ww złożone
kolacja 18:00 biały ser półtłusty około 150 g, średni pomidor z cebulką i dwa ogórki. ok
I od razu uprzedzam pytanie o godzinę spania, tak około 21 już śpię. Kładę się najczęściej koło 20 i w okolicach 21 zasypiam
Jeśli idę spać później to zjadam później kolację, a między obiadem i kolacją jakiś podwieczorek najczęściej jakiś owoc.

rozumiem całkiem fajnie ale mało, pewnie przez brak podwieczorku. Swoją drogą owoc to nie posiłek, na podw. pasowałby np. serek z orzechami, bo rozumiem, że dziś piątek i dlatego jesz rybkę - super, są nnkt, ale w inne dni może ich zabraknąć.

Napisane przez starlight

stuku-puku, to nie forum pro ana ; )
jak na Dietetykę Wizażową to tragicznie mało, jak na pro-anę- tragicznie dużo. a wiesz gdzie jesteś

STARLIGHT'owe U ;]

śn: 2 kromki pszennego + masło + pomidor + tuńczyk wsw + sałata
2 kromki pszennego + masło + twaróg + pomidor + sałata
II śn.: drożdzówka z pomarańczą
Deser (u koleżanki): z 10 pierniczków + 7 kostek czekolady nadziewanej
O: ziemniaki 4 srenie + 2 marchewki + pól fileta pangi na oliwie..
P: nadrobiłam II śn i deserem..
K: 4 czubate łyżki kaszki ryżowej z mlekiem + trochę dżemu wiśniowego, 4 kromki bułki (bez skórek ofc ; ) ) : 2 z tunczykiem wsw + masło, 2 z w/w dżemem+ masło
...

ojeju, olej ten deser, nie żadne "" spokojnie całkiem fajnie i na luzie

Dziewczyny, które mają zastrzeżenie co do ostrzeżeń: Aralko, z tego, co wiem dostałaś ostrzeżenie od Ludowej za to, że pisałaś, że dużo zjadłaś, podczas, gdy po zsumowaniu kcal wyszło ledwo 1000. Potem drugie ode mnie, już za wklejenie jadłospisu, kolejny raz, poniżej 1000 kcal. Co do Craaazygirl ona też napisałam, że za dużo skonsumowała, a więc... poza tym potem napisała pewną rzecz, która sugerowała, że bywała już na NCJ wcześniej i zasady nie są jej obce
Cóż, regulamin - siła wyższa, a więc wnoszę nieśmiało o zakończenie dyskusji, która zaraz przerodzi się w kłótnie a od ostrzeżenia nikt jeszcze nie umarł. chyba

[schism_]

Słabe U
cóż gdy się nie ma apetytu...
I. (po 13,z racji,że b.długo spałam)-średni pasztecik(kruche ciasto francuskie)z kapuistą i grzybami, panga pieczona w folii ,garść pistacji-350

30 min tańca dla rozluźnienia się

II.(15)- Jogurt śmietankowy Olma (orzechowo czekoladowy),mały kawałek sernika, jogurt Fantasja biscotto ( polewą czekoladowo-migdałową)-500

godzina szybkiego spaceru z siatami

III.(18)Duże Capuccino,Owocojogurt, lody w wafelku;orzechowe,malaga-400

IV (będzie ok.21- GW'owskaKofta Indyjska (serowo-twarogowe kuleczki)z brązowym ryżem,sosem pomidorowo-śmietankowym, surówka -500/550

[Aralka]

Nie no w porządku, tylko do osób, które dopiero zaczynają wstawianie swoich jadłospisów można by trochę więcej wyrozumiałości.

Mój. W.


1) 3 kromki chleba chrupkiego: 2 z wędliną, tofu i warzywami, 1 z pasztetem sojowym ; kubek mleka sojowego z muesli i chrupkami czekoladowymi ; paluszek surimi
2) 50 g ryżu brązowego z kilkoma łyżkami warzywnego leczo
3) Cienki kawałek ciasta piaskowego ; marchewka ; paluszek surimi
4) Twister ; marchewka
5) Kubek mleka sojowego czekoladowego z chrupkami czekoladowymi i muesli ; 2 kromki pieczywa chrupkiego z wędliną, tofu i warzywami ; marchewka

Dzisiaj kupiłam chlebek sojowy, więc jutro sobie na śniadanie chyba go zjem

[starlight]

Napisane przez iza_wiosenna

ojeju, olej ten deser, nie żadne "" spokojnie całkiem fajnie i na luzie

a od ostrzeżenia nikt jeszcze nie umarł. chyba

niby spokojnie i na luzie, ale wiesz

chyba? oj