Wasze wyniki w odchudzaniu ?? ja sie mam juz czym pochwalic

[es88]

kiedys wazylam 48kg przy wzroscie 161 (w adidasach)... pozniej mi sie jakos przybylo no prawie do 54 i zapragnelam wrocic do mojej wagi w ktorej sie dobrze czulam i wygladalam... zaczelam ograniczac jedzenie biegalam plywalam na basenie i nic nie spadalo... teraz nie mam czasu na bieganie ani basen ale za to duzo chodze... i mniej jem oczywiscie..... i 2 tyg temu waga pokazala 51,7 a dzisiaj 50,9 w tym ze ta dzisiejsza waga to efekt wczoranszego slabego jedzenia ( w zwiazku z brakiem czasu ;/) no ale efekt ciesza oby jeszcze z 3kg sie udalo i bede happy

[andzia8001]

no to gratulacje Ja schudłam od 1 lutego tego roku 24 kg Zostały jeszcze 4

[cerveza]

Napisane przez andzia8001

no to gratulacje Ja schudłam od 1 lutego tego roku 24 kg Zostały jeszcze 4

24 kg w 3 miesiące? wychodzi 8kg na miesiąc, wiesz, że to bardzo niezdrowe i masz mega szansę na jojo?
A zdradzisz w jaki sposób zrzuciłaś aż tyle balastu? bo coś mi się wydaje, że to jakaś głodówka.

[nataliii1425]

ja schudłam 10kg i tak sie ucieszyłam że przytyłam 5 :/
i znów na dietkee ..

[mrowka88]

ja od początku roku schudłam 10kg Uważam na to co jem, staram się dużo ruszać i umilam sobie czas zajęciami fitness co najmniej 2 razy w tygodniu. Sprawia mi to wieeeeelką przyjemność, a i efekty lepsze niż myślałam Moja obecna waga - 50kg przy wzroście 162cm!

[Ewakuacja69]

u mnie -12kg w 3 miesiace

[Guliver]

Witam wszystkich

Gratuluję Wam takich wyników i podziwiam zarazem
Zdradźcie tajniki tak szybkiej utraty tylu kilogramów??
Ja mam problem niestety nabawiłam się poważnej kontuzji kolana co spowodowało całkowite wyeliminowanie jakiegokolwiek ruchu a to zdecydowanie utrudni mi walkę ze zbędnymi kilogramami

[martucha13]

Minal pierwszy miesiac mojej diety Pozbylam sie ponad 6 kg
Zostaly 2 do zrzucenia.Stosuje diete Dukana.Najczesciej stosowalam restrykcyjne diety,ale to wlasnie ta - to pierwsza ZDROWA i skuteczna dieta.Tu na Wizazu jest sporo watkow na ten temat.
Zycze powodzenia wszystkim odchudzajacym sie i oczywiscie utrzymania wagi .

[cerveza]

Napisane przez martucha13

Minal pierwszy miesiac mojej diety Pozbylam sie ponad 6 kg
Zostaly 2 do zrzucenia.Stosuje diete Dukana.Najczesciej stosowalam restrykcyjne diety,ale to wlasnie ta - to pierwsza ZDROWA i skuteczna dieta.Tu na Wizazu jest sporo watkow na ten temat.
Zycze powodzenia wszystkim odchudzajacym sie i oczywiscie utrzymania wagi .

nie jest do końca zdrowa, bo nadmiar białka obciąża organizm, a w dodatku jest jedną z wielu niskokalorycznych diet, przez co gubisz na niej więcej mięśni niż tkanki tłuszczowej.
pozdro.

[es88]

to jest przynajmniej jedyne forum na ktorym nikt mi nie pisze ze juz wasze dobrze... i ze chce schudnac do wagi ktora jest za mala do mojego wzrostu dziewczyny idziemy w dol dalej

[andzia8001]

Napisane przez cerveza

24 kg w 3 miesiące? wychodzi 8kg na miesiąc, wiesz, że to bardzo niezdrowe i masz mega szansę na jojo?
A zdradzisz w jaki sposób zrzuciłaś aż tyle balastu? bo coś mi się wydaje, że to jakaś głodówka.

nie będę miała jo-jo. Mam doświadczenie w odchudzaniu. Schudłam 12 lat temu z 95 kg do 55. Wagę utrzymałam przez wszystkie te lata. Utyłam w ciąży od rzucenia palenia, hormonów i leżenia prawie przez połowę. Nie odchudzałam się niezdrowo - 1000 kcal, siłownia 3 razy w tygodniu, 3 x callanetics, marszobiegi. Paliłam ogromną ilość kalorii ćwicząc.

[cerveza]

Napisane przez andzia8001

nie będę miała jo-jo. Mam doświadczenie w odchudzaniu. Schudłam 12 lat temu z 95 kg do 55. Wagę utrzymałam przez wszystkie te lata. Utyłam w ciąży od rzucenia palenia, hormonów i leżenia prawie przez połowę. Nie odchudzałam się niezdrowo - 1000 kcal, siłownia 3 razy w tygodniu, 3 x callanetics, marszobiegi. Paliłam ogromną ilość kalorii ćwicząc.

Oczywiście, że paliłaś ogromną ilość kalorii ćwicząc i to się chwali ale z tego względu, że się ćwiczy, kaloryczność posiłków powinna być zwiększona. 1000 kcal to racja dla osoby, która jest nieaktywna, Ty ćwicząc powinnaś jeść co najmniej 1600, ewentualnie później uciąć, bo przy tak małej kaloryczności i tak dużym wysiłku fizycznym, niestety tracisz mięso. I ja uważam, że 24 kg w 3 miesiące to zbyt duża strata masy ciała.

A te hormony, to masz na myśli tabletki anty, czy coś innego?

[andzia8001]

nie anty, tylko hormony na podtrzymanie ciąży. Nie traciłam mięśni, bo miałam wysokobiałkową diete Mięśnie wyrobiłam podczas diety

[cerveza]

Napisane przez andzia8001

nie anty, tylko hormony na podtrzymanie ciąży. Nie traciłam mięśni, bo miałam wysokobiałkową diete Mięśnie wyrobiłam podczas diety

Białko w diecie nie jest gwarantem zachowania większości beztłuszczowej masy ciała.

Poczytaj:


Twoje ciało musi zaadoptować się do nowych warunków. Jeśli ograniczysz spożycie substancji odżywczych, twój organizm, celem odzyskania równowagi, będzie spalać tkankę mięśniową. Uruchomione zastaną mechanizmy obronne, niezbędne do przeżycia. Jednym z nich jest właśnie wykorzystanie tkanki mięśniowej jako źródła energii przy braku wystarczającej ilości kalorii lub intensywnym i długotrwałym wysiłku fizycznym.

Ponadto, stosowana przez ciebie dieta będzie musiała być coraz ostrzejsza. Pojawia się bowiem problem zmniejszających się efektów odchudzania. Aby to zrekompensować musisz stosować coraz ostrzejszy reżim. Dieta odchudzająca wpływa na poziom twojego metabolizmu w stanie spoczynku, tzn.tempo spalania kalorii, kiedy organizm odpoczywa. Im mniej jesz tym wolniej spalasz kalorie. Tworzy się przez to błędne koło-aby stracić na wadze musisz stosować coraz ostrzejszą dietę. Im mniejsza jest twoja tkanka mięśniowa, tym mniej spalasz kalorii i tym ostrzejszą dietę musisz stosować, co z kolei prowadzi do dalszej utraty masy mięśniowej!

Co więcej, badania naukowe dowodzą, że im ktoś jest szczuplejszy tym łatwiej ulegają spalaniu właśnie jego mięśnie, czyli im bardziej się odchudzasz, tym więcej białka spala twój organizm.
Stosowanie niskokalorycznej diety utrudnia ci zachowanie tkanki mięśniowej, a rozbudowa mięsni jest w tym czasie właściwie niemożliwa. Aby odbudować masę, musisz oczywiście trenować i koniecznie dostarczać niezbędnych substancji odżywczych. Ich ilość nie tylko nie może być niższa od poziomu równowagi, ale powinna go znacznie przewyższać.
Podczas stosowania diety odchudzającej twoim źródłem energii może stać się zgromadzony w organizmie tłuszcz. Substancje odżywcze, niezbędne do zachowania i budowania masy mięśniowej nie są jednak rozpuszczalne w tłuszczach i przechowywane w tkance tłuszczowej. Jeżeli twój organizm pozbawiony jest wystarczającej ilości wartościowych elementów, to nadmierne zwiększanie obciążeń treningowych może spowodować skutek przeciwny do zamierzonego, czyli utratę tkanki mięśniowej!


http://www.kulturystyka.pl/artykul88/

=======

1000 kcal + siłownia i aeroby to jest masakra dla organizmu i w życiu nikomu nie doradziłabym takiej drogi do odchudzenia się.

[andzia8001]

a dlaczego nie? 12 lat temu takim sposobem schudłam, i utrzymałam wagę. Najwidoczniej jestem "dziwna", bo ja dieta z większa ilością białka i dość nisko węglowodanową schudłam + wyrobiłam mięśnie. Jeśli chodzi o organizm - robiłam ostatnio wyniki do zabiegu - mam wszystko ok, więc mój organizm ma się dobrze.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

aaa, jeszcze coś. W tej chwili przestawiam się na dietę niskobiałkową (ale rozsądnie) bo wyrobiłam za dużo mięśni na nogach, i wyglądam odrobinie dzienie

[piekna_mery]

andzia8001, czy możesz napisac coś więcej o swojej diecie i ćwiczeniach?

[andzia8001]

jeśli chodzi o dietę - zwiększyłam procentową ilość białka, zmniejszyłam węgle i tłuszcze. Jadłam: piersi z kurczaka, jajka, tuńczyka,brokuły, pomidory, ryż, rzodkiewki, szczypiorek, twaróg półtłusty, jogurty naturalne itp.
Jeśli chodzi o trening - średnio - 3 x callanetics, 3 x siłownia (trening obwodowy) + marszobiegi (6,5 km/h ok. 30-50 min.) jeden dzień robiłam odsapki. Callanetics naprzemiennie z siłownią. Czasami ćwiczyłam 4 razy a na siłownię 2 razy. I tyle. Roboty przy tym dużo, potu od cholery, ale warto było. W tej chwili ćwiczę tylko callanetics 2 razy w tygodniu + marsze (bo wyrobiłam za dużo mięśni na nogach)

[martucha13]

Napisane przez cerveza

nie jest do końca zdrowa, bo nadmiar białka obciąża organizm, a w dodatku jest jedną z wielu niskokalorycznych diet, przez co gubisz na niej więcej mięśni niż tkanki tłuszczowej.
pozdro.

Jest lista zasad,ktorych trzeba przestrzegac przy diecie wysokobialkowej ,np pic min.1,5 litra wody dziennie,zeby wlasnie nie obciazyc organizmu nadmiarem bialka.Jesli ktos sie decyduje na ta diete i przestrzzega zasad chudnie gubiac tluszcz-nie miesnie
Acha!Nie jest to niskokaloryczna dieta,tylko madrze i logicznie skomponowana,moze troche "nudna",jesli chodzi o wybor produktow,ale skuteczna w walce z tluszczem
Warto przeczytac ksiazke dr Dukana .

[Wyrak]

Napisane przez andzia8001

no to gratulacje Ja schudłam od 1 lutego tego roku 24 kg Zostały jeszcze 4

Napisane przez andzia8001

nie będę miała jo-jo. Mam doświadczenie w odchudzaniu. Schudłam 12 lat temu z 95 kg do 55. Wagę utrzymałam przez wszystkie te lata. Utyłam w ciąży od rzucenia palenia, hormonów i leżenia prawie przez połowę. Nie odchudzałam się niezdrowo - 1000 kcal, siłownia 3 razy w tygodniu, 3 x callanetics, marszobiegi. Paliłam ogromną ilość kalorii ćwicząc.

Napisane przez andzia8001

nie anty, tylko hormony na podtrzymanie ciąży. Nie traciłam mięśni, bo miałam wysokobiałkową diete Mięśnie wyrobiłam podczas diety

Napisane przez andzia8001

a dlaczego nie? 12 lat temu takim sposobem schudłam, i utrzymałam wagę. Najwidoczniej jestem "dziwna", bo ja dieta z większa ilością białka i dość nisko węglowodanową schudłam + wyrobiłam mięśnie. Jeśli chodzi o organizm - robiłam ostatnio wyniki do zabiegu - mam wszystko ok, więc mój organizm ma się dobrze.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

aaa, jeszcze coś. W tej chwili przestawiam się na dietę niskobiałkową (ale rozsądnie) bo wyrobiłam za dużo mięśni na nogach, i wyglądam odrobinie dzienie

Jak juz Cerveza pisala - takie tempo utraty wagi nie jest zdrowe, wrecz przeciwnie i cwiczenie przy diecie 1000kcal to masakra dla ogranizmu.

A w kwestii formalnej - to takie tematy sa wg mnie szkodliwe, bo tylko glupie/desperackie pomysly podsuwaja

Napisane przez martucha13

Jest lista zasad,ktorych trzeba przestrzegac przy diecie wysokobialkowej ,np pic min.1,5 litra wody dziennie,zeby wlasnie nie obciazyc organizmu nadmiarem bialka.Jesli ktos sie decyduje na ta diete i przestrzzega zasad chudnie gubiac tluszcz-nie miesnie
Acha!Nie jest to niskokaloryczna dieta,tylko madrze i logicznie skomponowana,moze troche "nudna",jesli chodzi o wybor produktow,ale skuteczna w walce z tluszczem
Warto przeczytac ksiazke dr Dukana .

Jak to nie jest niskokaloryczna ? Oczywiscie, ze jest nisko kaloryczna i uboga w wegle i tluszcz.

Ciekawe jak masz nie palic miesni, skoro w ogole nie dostarczasz cialu ani wegli, ani tluszczu?

Co ta woda niby ma dac? Przy diecie wysokobialkowej istotne jest niedopuszczenie do zakwaszenia ogranizmu, do czego najlepiej sie nadaja owoce i warzywa, ktorych w pierwszej/pierwszych fazach Dukana nie ma

[andzia8001]

ja nikomu nic nie polecam. Jedno ale mam - nie napisałam jakie proporcje miałam wbt. A to istotne, i zmienia całkowicie postać rzeczy. Jeśli chodzi o aeroby i trening obwodowy - nie słyszała by nie można było ich łączyć! Dlaczego zakładacie, że dostarczałam zbyt mało kalorii? Zapotzrebowanie kaloryczne oblicza się na podstawie czego? Przeciez nie podałam żadnych danych Jeśli chodzi o utratę masy mięśniowej - na poczatku troche traciłam, ale skorygowałam dietę i mi przybyło jej. Czyli jak pisałam wcześniej - jestem "dziwolągiem". Mierzyłam poziom tkanki tłuszczowej przed i po diecie - zmalała znacząco. Rozbudowałam zbytnio mięsnie nóg, w tej chwili nawet dałam spokój z siłownią. I ostatnia kwestia - skoro wyniki (podstawowe - morfologia, cukier, mocz) są ok, to dlaczego stwierdzacie, że to co robiłam to masakra dla organizmu?

[Hei_di]

Napisane przez andzia8001

ja nikomu nic nie polecam. Jedno ale mam - nie napisałam jakie proporcje miałam wbt. A to istotne, i zmienia całkowicie postać rzeczy. Jeśli chodzi o aeroby i trening obwodowy - nie słyszała by nie można było ich łączyć! Dlaczego zakładacie, że dostarczałam zbyt mało kalorii? Zapotzrebowanie kaloryczne oblicza się na podstawie czego? Przeciez nie podałam żadnych danych Jeśli chodzi o utratę masy mięśniowej - na poczatku troche traciłam, ale skorygowałam dietę i mi przybyło jej. Czyli jak pisałam wcześniej - jestem "dziwolągiem". Mierzyłam poziom tkanki tłuszczowej przed i po diecie - zmalała znacząco. Rozbudowałam zbytnio mięsnie nóg, w tej chwili nawet dałam spokój z siłownią. I ostatnia kwestia - skoro wyniki (podstawowe - morfologia, cukier, mocz) są ok, to dlaczego stwierdzacie, że to co robiłam to masakra dla organizmu?

Dla osoby ćwiczącej 1000 kcal to po prostu za mało - i nieważne czy masz 167 czy 175 cm wzrostu.
Co do diety-hmm..musiałaś ją skorygować z redukcji na przybieranie,bo inaczej nici z przyrostu masy mięśniowej..

[Wyrak]

Napisane przez andzia8001

ja nikomu nic nie polecam. Jedno ale mam - nie napisałam jakie proporcje miałam wbt. A to istotne, i zmienia całkowicie postać rzeczy. Jeśli chodzi o aeroby i trening obwodowy - nie słyszała by nie można było ich łączyć! Dlaczego zakładacie, że dostarczałam zbyt mało kalorii? Zapotzrebowanie kaloryczne oblicza się na podstawie czego? Przeciez nie podałam żadnych danych Jeśli chodzi o utratę masy mięśniowej - na poczatku troche traciłam, ale skorygowałam dietę i mi przybyło jej. Czyli jak pisałam wcześniej - jestem "dziwolągiem". Mierzyłam poziom tkanki tłuszczowej przed i po diecie - zmalała znacząco. Rozbudowałam zbytnio mięsnie nóg, w tej chwili nawet dałam spokój z siłownią. I ostatnia kwestia - skoro wyniki (podstawowe - morfologia, cukier, mocz) są ok, to dlaczego stwierdzacie, że to co robiłam to masakra dla organizmu?

Co Ty za bzdury wygadujesz? Jakim cudem miala Ci masa miesniowa przybyc, skoro jadlac tylko 1,000kcal i masa Ci leciala na leb na szyje. Niemozliwe
Nie, nie jestes dziwolagiem, piszesz jakies bzdety

[andzia8001]

nie piszę bzdur. Tak jak wcześniej - nie namawiam do naśladowania. Jeśli chodzi o korektę w diecie - nie jadłam miesa kilka lat. Dopiero w ciązy zaczęłam. Rozpoczynając odchudzanie ponownie zrezygnowałam z mięsa. Ćwiczyłam intensywnie i zaczęłam tracić mięśnie (waga spadała, ale obwody nie). Wtedy ktoś mądry mi powiedział, że mięso muszę jeść. Więc zaczęłam - i wtedy obwody zaczęły się "kurczyć" i waga spadać. Mierzyłam poziom tkanki tłuszczowej przed i po - spadł. Skoro powinnam stracić mięśnie, skąd u mnie wielkie "buły" na udach, których teraz musze się pozbyć ? Nie planowałam wdawać się tu w dyskusję ani rozpowszechniać "swojej metody", ktoś zapytał, wiec kultura wymagała by odpowiedzieć.

[martucha13]

No wlasnie!Dzieki diecie wysokobialkowej,traci sie w obwodach i na wadze.Sprawdzilam na wlasnej skorze

[andzia8001]

Napisane przez martucha13

No wlasnie!Dzieki diecie wysokobialkowej,traci sie w obwodach i na wadze.Sprawdzilam na wlasnej skorze

moja dieta nie była, aż tak wysokobiałkowa jak Dukana (czy jak mu tam). No ale coś w tym jest

[kolorowatecza]

przez 3 miesiące 5 albo 7 kg i jestem dumna jak paw

[Bridged]

Cześć.
Jestem nową wizażanką;-) ja również przeszłam na diętę. W rodzinie mam tendencję do tycia (mama). Postanowiłam się wziąć za siebie (prz wzroście 162 ważyłam 64/65 kg). Jestem na diecie 1200kcal i przez tydzien schudłam 2/2,5 kg, chyba nieźle. Od czerwca zaczynam uczęszczać na przeróżne zajęcia sportowe nie umiem pływać ale bardzo lubię wodę;-) dlatego wybieram się na zajęcia z aqua aerobiku;-)Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć zamierzony cel.
Bylam super mega zjadaczem słodyczy. Myślałam, że gorzej będę ta dietę przechodziła, nie jest tak źle..no może teraz kiedy wystapiła miesiączka ale wstedy apetyt na słodycze zastępuję chipsami z suszonych jabłek;-)
Pozdrawiam.

[Wyrak]

Napisane przez andzia8001

nie piszę bzdur. Tak jak wcześniej - nie namawiam do naśladowania. Jeśli chodzi o korektę w diecie - nie jadłam miesa kilka lat. Dopiero w ciązy zaczęłam. Rozpoczynając odchudzanie ponownie zrezygnowałam z mięsa. Ćwiczyłam intensywnie i zaczęłam tracić mięśnie (waga spadała, ale obwody nie). Wtedy ktoś mądry mi powiedział, że mięso muszę jeść. Więc zaczęłam - i wtedy obwody zaczęły się "kurczyć" i waga spadać. Mierzyłam poziom tkanki tłuszczowej przed i po - spadł. Skoro powinnam stracić mięśnie, skąd u mnie wielkie "buły" na udach, których teraz musze się pozbyć ? Nie planowałam wdawać się tu w dyskusję ani rozpowszechniać "swojej metody", ktoś zapytał, wiec kultura wymagała by odpowiedzieć.

To sie zdecyduj, czy obwody pospadaly, czy Ci sie buly porobily

[andzia8001]

zamiast sadła mam buły :P Dobrze wiesz o co chodzi. Mięśnie są cięższe od sadła, ale objętościowo mniejsze (to tak jak z tym kilogramem pierza i kilogramem ołowiu). Straciłam sadło, a w jego miejsce na nogach porobiły się buły (obwód ud zmalał, ale przy stracie ponad 20 kg w ogólnym wrażeniu nogi są za bardzo umięśnione :P Jakaś rada? Ponoć u kobiet przy całkowitym zaniechaniu treningu mięśnie bardzo szybko znikają, prawda czy nie?

[Wyrak]

Napisane przez andzia8001

zamiast sadła mam buły :P Dobrze wiesz o co chodzi. Mięśnie są cięższe od sadła, ale objętościowo mniejsze (to tak jak z tym kilogramem pierza i kilogramem ołowiu). Straciłam sadło, a w jego miejsce na nogach porobiły się buły (obwód ud zmalał, ale przy stracie ponad 20 kg w ogólnym wrażeniu nogi są za bardzo umięśnione :P Jakaś rada? Ponoć u kobiet przy całkowitym zaniechaniu treningu mięśnie bardzo szybko znikają, prawda czy nie?

Nie, nie wiem o co chodzi, bo piszesz rzeczy, ktore sa zupelnie niemozliwe
Czlowiek to nie plastelina, ze mu tu podrosnie, tam spadnie - jak masz deficyt kaloryczny i Ci leci, to Ci leci wszedzie, nigdzie nie rosnie; no i leca Ci: najpierw glownie woda, pozniej tluszcz i miesnie. Chodzi o to, by zmaksymalizowac spadek tluszczu, zminimalizowac miesni. Tak zrobic, by tluszcz spadal, miesnie rosly, jeszcze na takim deficycie, to sie nie da.
Wg mnie, wydaje Cie sie, ze nogi sa bardziej umiesnione, bo miesnie sa bardziej widoczne, pomimo ogolnego spadku masy.

PS. Co to w ogole ma znaczyc "miesnie sa ciezsze, ale objetosciowo mniejsze" ? Co od czego? Jaki miesien od czego jest mniejszy? Miesnie o tej samej objetosci co dana objetosc tluszczu waza ok. 3 razy wiecej, ale zdanie "maja mniejsza objetosc" bez punktow odniesienia jest bez sensu.