Płaszcz Burberry - zwężanie?

[Salalina]

Kilka lat temu udało mi się upolować trencz Burberry w second handzie. Zapłaciłam za niego 2 zł, bo znajdował się w boksie z ubraniami roboczymi, takim najgorszym sorcie. Rzeczywiście wymięty wyglądał strasznie. Obejrzałam go, oddałam do pralni i jest super. Ma parę skaz, ale są raczej niewidoczne (kreska zrobiona długopisem pod rękawem, nie sprała się do końca, ale płaszcz jest w kolorze raczej jasne khaki niż beż, więc nie jest to widoczne przy noszeniu). Problem polega na tym, że jest na mnie trochę za szeroki (ciężko było ocenić rozmiar gdy był takim wygnieciuchem). Chciałabym go zwęzić, zarówno przy tułowiu jak i w rękawach. Obejrzałam go z zamiarem zrobienia tego samodzielnie (trochę szyję), ale się poddałam. Jest misternie uszyty, na szwach wewnętrznych ma jakieś małe guziczki itd. Pomyślałam więc o krawcowej. Stąd moje pytanie: czy ktoś orientuje się, ile to może kosztować? Nie jestem czepialska i nie liczę na jakiś wyjątkowo idealny efekt, ale na pewno będzie z tym sporo zabawy, trzeba dostać się pod podszewkę i te wszystkie guziki i szlufki poprzeszywać. Czy to w ogóle ma sens? (Może jest tu jakaś krawcowa? ) Czy któraś z Was zwężała płaszcz z podszewką? Czy płaszcz po zwężeniu będzie dalej w miarę dobrze się układać? Jest to klasyczny, dwurzędowy trencz.

[Pani Lennon]

Z tego co widzę to chodzi o zmniejszenie o jakieś 2 rozmiary co najmniej
W przypadku płaszcza, jak napisałaś, będzie się to sprowadzać to dobrania się tak na prawdę do każdego szwu. Tułów to małe piwo w porównaniu z robotą jaką trzeba będzie wykonać przy rękawach i na ramionach (szew łączący i odcięcie materiału). Obawiam się tylko, że to się jeszcze odbije na proporcjonalności kołnierzyka.

Dużo roboty, to mało powiedziane. Moim zdaniem to się☠będzie praktycznie sprowadzać do rozprucia tego na części, odcięciu ile trzeba i łączeniu jeszcze raz.
Że koszty będą spore to jedno. W warszawie stawiałabym na ponad 200, bliżej 300.
Bardziej bym się bała, że żaden zakład się po prostu za to nie weźmie, bo to chorobliwie dużo roboty.
I niestety oni lubią takie rewolucje nadzwyczajnie odrzucać.

[Salalina]

Dzięki za odpowiedź. Mieszkam w Poznaniu, teraz jestem u rodziców na wsi i mają tu świetną panią krawcową, zawsze wożę do niej rzeczy. Jest nieprzyzwoicie tania (za skrócenie i zwężenie spódnicy wzięła 6 zł, za wszycie zamka do spodni 7 zł, za poprawienie szwu sukienki wzdłuż zamka 5 zł. :-O ) I jest to normalna cena, bez żadnych znajomości, etc. W każdym razie wybiorę się do niej z płaszczem, póki tu jestem i mam nadzieję, że się podejmie. Ale to dopiero pojutrze.

[bedeliciuos]

200-300 zł? nie przesadzajmy mnie krawcowa zmniejszała trencz, tzn. odpruła całe rekawy, bo były ogromne bufki i trzeba było je zmniejszyć, zwęziła i skróciła rękawy, skróciła płaszcz, zwęziła na całej długości, a z materiału który został zrobiła mi nowy paseczek bo oryginalny miał metalowe dziurki i nie było jak dorobić wiekszej ilości i wzięła za to.. 30 zł

[Pani Lennon]

Napisane przez bedeliciuos

200-300 zł? nie przesadzajmy mnie krawcowa zmniejszała trencz, tzn. odpruła całe rekawy, bo były ogromne bufki i trzeba było je zmniejszyć, zwęziła i skróciła rękawy, skróciła płaszcz, zwęziła na całej długości, a z materiału który został zrobiła mi nowy paseczek bo oryginalny miał metalowe dziurki i nie było jak dorobić wiekszej ilości i wzięła za to.. 30 zł

niestety w warszawie jest nieprzyzwoicie drogo. nie przesadzam. czasami mi szczęka opada jak płacę 60 zł za zwężenie sukienki w jednym miejscu.
kilka razy nawet mi po prostu odmawiano mówiąc, że za dużo roboty jak dla nich i im się☠nie chce

[mayahh]

Pisałaś, że jesteś z Poznania i "póki tam jesteś, to (...)". Jeśli przypadkiem na codzień mieszkasz we Wrocławiu - znam bardzo sumienną dziewczynę, która oprócz projektowania ubrań i dodatków, jest również wprawną krawcową - pisz do mnie na prive`ie.

[bedeliciuos]

Napisane przez Pani Lennon

niestety w warszawie jest nieprzyzwoicie drogo. nie przesadzam. czasami mi szczęka opada jak płacę 60 zł za zwężenie sukienki w jednym miejscu.
kilka razy nawet mi po prostu odmawiano mówiąc, że za dużo roboty jak dla nich i im się☠nie chce

to może warto poszukać innego miejsca?
w Krakowie też na pewno są drogie krawcowe, ale takich zwykle się unika niemożliwe żeby w Warszawie było dziesięciokrotne przebicie

[baby montana]

Napisane przez Pani Lennon

niestety w warszawie jest nieprzyzwoicie drogo. nie przesadzam. czasami mi szczęka opada jak płacę 60 zł za zwężenie sukienki w jednym miejscu.
kilka razy nawet mi po prostu odmawiano mówiąc, że za dużo roboty jak dla nich i im się☠nie chce

ja jestem z Warszawy i po prostu mam ukochaną krawcową, a nie zakłady w centrum w których zdzierają jak mogą

[Salalina]

Napisane przez bedeliciuos

200-300 zł? nie przesadzajmy mnie krawcowa zmniejszała trencz, tzn. odpruła całe rekawy, bo były ogromne bufki i trzeba było je zmniejszyć, zwęziła i skróciła rękawy, skróciła płaszcz, zwęziła na całej długości, a z materiału który został zrobiła mi nowy paseczek bo oryginalny miał metalowe dziurki i nie było jak dorobić wiekszej ilości i wzięła za to.. 30 zł

Wow! jaka cena! I jeszcze ten paseczek
Podbudowałaś mnie, dziękuję

Dziękuję za odpowiedzi.
PS. We Wrocławiu nie byłam jeszcze nigdy w życiu, czego się wstydzę...

[Versa]

Ja za zwężenie płaszcza z wełny o 3 rozmiary w centrum Warszawy także zapłaciłam ok 30-40 zł (zakład na Wilczej) Chociaż jeśli płaszczyk jest uszyty w jakiś misterny, niestandardowy sposób, mogą nie chcieć się podjąć.

[ParashuteEffect]

Dziewczny, a moze ktos mi poleci taka krawcowa z Trojmiasta? (tez potrzebuje zwezyc jeden plaszcz)

[fashionismypassion]

To ja mam prośbę do Warszawianek o podzielenie się namiarem do sprawdzonej i niedrogiej krawcowej

[elizka1987]

A ja przy okazji proszę o namiary do jakiejś w łodzi. Chce sobie uszyć na zamówienie parę ciuchów.

[kldm_]

Pobijam wątek
Gdzie w Krakowie mogę zwęzić porządny, wełniany płaszcz z Zary? Nie ukrywam, że zależy mi na dobrej jakości