Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-02, 19:02   #31
deviLady
Raczkowanie
 
Avatar deviLady
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 177
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
Po przeczytaniu Twojej ostatniej wypowiedzi stwierdziłam, że pakujesz się na własne życzenie w niezłe bagno. Ale - Twój wybór.
Jak na razie bede probowala cos w nim zmienic. Jak sie uda to dobrze, jak sie nie uda to jego strata
Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
I tutaj popełniasz błąd. Wielki błąd.
Chcesz załatwiać mu mieszkanie i pracę!?
Dziewczyno, oszalałaś? Najpierw piszesz, że przeszkadza Ci jego styl bycia, to że traktuje Cię jak służącą, a teraz z własnej woli masz zamiar mu takie rzeczy załatwiać?
Moim zdaniem hodujesz sobie trutnia i tyle. Obyś tego gorzko nie pożałowała.
Niech on się wykaże. Jeżeli mu NAPRAWDĘ na Tobie zależy, to sam powinien tę prace i mieszkanie znaleźć. Łaski nie robi.
Nie rób mu za mamusię. NIGDY.




No to ja Ci juz podałam najlepszy sposób na Twojego TŻta - niech on się zacznie starać, niech udowodni z tą pracą i mieszkaniem, że mu na Tobie zależy. Bo na razie zachowujesz się jak kandydatka na typową polską męczennicę (jak siostra, którą opisała ilo16na). Wiesz, że coś jest nie tak, NIBY chcesz coś z tym zrobić, ale w rzeczywistości brniesz w to dalej (załatwianie mu pracy&mieszkania).




To jakie on konkretnie ma zalety? Co was łączy? Dlaczego z nim jesteś? Masz taki szeroko rozbudowany instynkt macierzyński?
Jesli mu nie zalatwie, to nie pojedzie Wiem, ze masz racje, ale chce zeby pojechal. Bede musiala pomyslec jak go sklonic do wyjazdu w inny sposob. Meczennicy z siebie nie dam zrobic nigdy! Juz mu to mowilam tyle razy, ze powinno mu sie to snic po nocach. On wie, ze ma sie zmienic, bo inaczej do widzenia. Czy moja rozmowa z nim cos dala okaze sie jak zamieszkamy razem, ale do tego jeszcze zostalo z 1,5 roku. Tyle mam czasu na przerobienie jego skromnego mózgu. Jak nic z nim sie nie da zrobic to niech szuka innej meczennicy
Co do zalet to z wiekiem je traci na rzecz wychodzących obecne wad. Jest dla mnie bardziej olewczy, a tego nie cierpie. Jego pewnosc siebie zaczyna wpadac w megalomanie. Byl pomyslowy- byl bo juz nie jest. Zabiegal o mnie z chorobliwa zazdroscia - teraz nie wzdryga sie jak z kims tancze, rozmawiam dluuuugo. To w nim cenie, ze umie wiele rzeczy robic, jest smialy i odwazny. Nie potrafie dzisiaj nic wiecej pozytywnego o nim powiedziec, bo taka jestem zla i przygaszona. Skupiam sie dzis od rana na tych pieknych wadach...
__________________
**In beast or scripture?**
***In stars or temples?***
deviLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:13   #32
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

DeviLady:
Z takimi trzeba krótko za ryja - jak to mówią. To nie jest leń i bałaganiarz bo leń i bałaganiara to mogę powiedzieć o sobie, co nie zmienia faktu, że mam szacunek do swojego TZa i jeśli czegoś potrzebuje, to idę po to sama - ewentualnie grzecznie poproszę. Twój facet to taki samiec na najwyższym miejscu w hierarchii i to miejsce swoje musi szczególnie podkreślać w towarzystwie innych. (Gdzie tu szacunek dla ciebie..??) Generalnie jestem zdania, żeby każdemu dawać szansę, ale.. Szanse są marne, bo ten typ tak ma, że potrzebuje "ułożonej żonki". Możesz próbować nad nim popracować - mówić wprost, łopatologicznie, co ci robi takie jego zachowanie i że jego rozkazy to masz 5 cm za hemoroidami. Twardo i konsekwentnie. Ale z tego co się orientuję, w przyrodzie rzadko występuje "nawrócenie się" takich samczyków..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:16   #33
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Jesli mu nie zalatwie, to nie pojedzie Wiem, ze masz racje, ale chce zeby pojechal. Bede musiala pomyslec jak go sklonic do wyjazdu w inny sposob. Meczennicy z siebie nie dam zrobic nigdy! Juz mu to mowilam tyle razy, ze powinno mu sie to snic po nocach. On wie, ze ma sie zmienic, bo inaczej do widzenia.
Mówić a robić to nie to samo.. Ja tu do znudzenia cytuję, ale jeszcze raz powtórzę: "Gra się tak, jak przeciwnik pozwala".. Stara piłkarska prawda, facetom doskonale znana (i praktykowana).
Nie daj, kobieto..!
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:16   #34
deviLady
Raczkowanie
 
Avatar deviLady
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 177
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez Blonde_Stranger Pokaż wiadomość
Właściwie to ja nie rozumiem. Zakładasz temat i mówisz o swoim facecie "Teraz mialam okazje zobaczyc jaka z niego jest MENDA w pelnym tego slowa znaczeniu." - z czym całkowicie się zgadzam,a potem go bronisz mówiąc że tak naprawdę to jest super tylko to taka jedna błahostka że jest leniwy i każe za siebie wszystko robic. Potem mówisz że krzyczy na matkę i to wyglądało dość brutalnie. Potem że ściemniał po to żebyś Ty wybrała jedzenie. To on jest w końcu w porządku czy nie? Coś mi się wydaje że po prostu głupio Ci kończyć związek po tylu latach przez jedną rzecz (ale poważną według mnie). A z tym mieszkaniem i pracą to mnie TOTALNIE ZSZOKOWAŁAŚ. Załatwiasz mu pracę i mieszkanie a potem się dziwisz że on jest niesamodzielny? Myślę że to nie pierwszy az gdy robisz coś za niego i że go rozpuściłaś. Bardzo. I dlatego teraz się tak zachowuje.
Na razie dla mnie jest szokiem jego obecne zachowanie. Po prostu wychodza na jaw rzeczy, o ktorych nie mialam wczesniej pojecia. Byl super, ale po ostatnich wyczynach nie moge tego powiedziec. Dam mu szanse, zobacze co sie da zrobic - jak pisalam.
Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
Zgadzam się z każdym słowem

Coraz częściej ostatnio myślę, że tak naprawdę bardzo mało jest NAPRAWDĘ udanych związków. W sporej części przypadków, w ogóle nie rozumiem, co ludzi trzyma razem. Chyba strach przed samotnością i pragnienie bycia z kimś, obojętnie z kim.

Autorko wątku, Twój TŻ jest ewidentnie leniwy, okłamuje Cię, a Ty - mimo jakiegoś tam bunciku - masz zadatki na jego służącą. Zastanów się, czy tego chcesz od życia.
I czy nie jesteś z nim po to, bo boisz się zakończyć ten związek. Moim zdaniem ograniczasz sobie szanse na znalezienie lepszego partnera. Do życia, a nie do wiecznego usługiwania mu (+ bycie okłamywaną w totalnych bzdurach w bonusie).
Boje sie na razie konczyc zwiazek, bo chcialabym jednak cos zrobic z jego "rozkwitającą" naturą. Za dlugo chyba jestesmy razem zebym konczyla to bez dania mu szansy. On sie zmienia, moze sie zmieni na lepsze. Czas pokaze. Chociaz wiem, ze brzmi to naiwnie, ale zalezy mi na nim.
Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Nieco dziwnie się to wszystko czyta Niby zdajesz sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak, a mimo to sprawiasz wrażenie osoby, którą niejako bawi to wszystko i przymyka oko, na według mnie, wręcz chamskie zachowanie swojego TŻ. Zastanawia mnie też to, jakim sposobem można być z kimś przez 5 lat i nie zauważyć w tym czasie, z kim ma się do czynienia
Tez sie zastanawiam jak ja moglam nie zauwazyc, jaki on musi byc w tym wszystkim sprytny. Chce jak najszybciej go zmienic. To bedzie porownywalne z cudem, ale cuda się zdarzają
__________________
**In beast or scripture?**
***In stars or temples?***
deviLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:17   #35
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Jesli mu nie zalatwie, to nie pojedzie Wiem, ze masz racje, ale chce zeby pojechal. Bede musiala pomyslec jak go sklonic do wyjazdu w inny sposob. Meczennicy z siebie nie dam zrobic nigdy! Juz mu to mowilam tyle razy, ze powinno mu sie to snic po nocach. On wie, ze ma sie zmienic, bo inaczej do widzenia. Czy moja rozmowa z nim cos dala okaze sie jak zamieszkamy razem, ale do tego jeszcze zostalo z 1,5 roku. Tyle mam czasu na przerobienie jego skromnego mózgu. Jak nic z nim sie nie da zrobic to niech szuka innej meczennicy
Ręce opadają.

Robisz z siebie jego służącą, jednocześnie pisząc, że jej z siebie nie robisz. Ty mu możesz sobie to gadać nawet miliard razy, on i tak ma to gdzieś.
W żadnym razie nie załatwiaj mu tej pracy i mieszkania.
Jeżeli on nic sam nie zrobi w tym kierunku, to masz jak w banku, że mu na Tobie i waszej przyszłości po prostu nie zależy.
Nie masz mu grozić, tylko podejmować sensowne działania. Wóz albo przewóz.


Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Co do zalet to z wiekiem je traci na rzecz wychodzących obecne wad. Jest dla mnie bardziej olewczy, a tego nie cierpie. Jego pewnosc siebie zaczyna wpadac w megalomanie. Byl pomyslowy- byl bo juz nie jest. Zabiegal o mnie z chorobliwa zazdroscia - teraz nie wzdryga sie jak z kims tancze, rozmawiam dluuuugo. To w nim cenie, ze umie wiele rzeczy robic, jest smialy i odwazny. Nie potrafie dzisiaj nic wiecej pozytywnego o nim powiedziec, bo taka jestem zla i przygaszona. Skupiam sie dzis od rana na tych pieknych wadach...
Dla mnie te wady dyskwalifikują go jako potencjalnego kandydata na człowieka, z którym miałabym spędzić całe życie. Tym bardziej, że on NIE STARA SIĘ tego zmienić ani trochę.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:26   #36
deviLady
Raczkowanie
 
Avatar deviLady
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 177
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
DeviLady:
Z takimi trzeba krótko za ryja - jak to mówią. To nie jest leń i bałaganiarz bo leń i bałaganiara to mogę powiedzieć o sobie, co nie zmienia faktu, że mam szacunek do swojego TZa i jeśli czegoś potrzebuje, to idę po to sama - ewentualnie grzecznie poproszę. Twój facet to taki samiec na najwyższym miejscu w hierarchii i to miejsce swoje musi szczególnie podkreślać w towarzystwie innych. (Gdzie tu szacunek dla ciebie..??) Generalnie jestem zdania, żeby każdemu dawać szansę, ale.. Szanse są marne, bo ten typ tak ma, że potrzebuje "ułożonej żonki". Możesz próbować nad nim popracować - mówić wprost, łopatologicznie, co ci robi takie jego zachowanie i że jego rozkazy to masz 5 cm za hemoroidami. Twardo i konsekwentnie. Ale z tego co się orientuję, w przyrodzie rzadko występuje "nawrócenie się" takich samczyków..
Juz mu powiedzialam co mysle o tym jego "wspanialym" zachowaniu i jakie jest ultimatum. Doskonale wie co mu grozi. Stane sie bardziej obojetna i chlodna i nie bede nic a nic za niego robic. Niech nauczy sie odrobiny samodzielnosci. Zobaczymy co z tego wyniknie. Bedzie eksperyment - jak obrocic mozg samca o 180 stopni
Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Mówić a robić to nie to samo.. Ja tu do znudzenia cytuję, ale jeszcze raz powtórzę: "Gra się tak, jak przeciwnik pozwala".. Stara piłkarska prawda, facetom doskonale znana (i praktykowana).
Nie daj, kobieto..!
Chyba nie słyszałam tego powiedzenia, ale zapamietam, zakoduje i nie dam się!!
__________________
**In beast or scripture?**
***In stars or temples?***
deviLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:31   #37
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 767
GG do myShaczeQ
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

o nie mow, ze Ty te komendy wypelnialas ?!?! to jest chore. Trzeba bylo od razu usiasc na dupie i nic nie robic, albo zrobic mu z miejsca karczemna awanture ! jak mu pozwolilas sobie pomiatac, bo wg mnie to bylo pomiatanie, ktore zasadniczo rozni sie od "Kochanie czy moglabys zrobic mi kanapke?". Co za absurd, nie wiem jak mozna sobie na takie cos pozwolic ! Jak masz zamiar cos zmienic jak od razu pokazalas mu ze moze Ci rozkazywac jak mu sie podoba ? to ze sobie poagdalas, to Twoje, widac go to nie ruszylo. Nie mam pojecia co moglabys zrobic, tak samo jak nie potrafie wyobrazic sobie takiej sytuacji.
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-02, 19:38   #38
deviLady
Raczkowanie
 
Avatar deviLady
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 177
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
Ręce opadają.

Robisz z siebie jego służącą, jednocześnie pisząc, że jej z siebie nie robisz. Ty mu możesz sobie to gadać nawet miliard razy, on i tak ma to gdzieś.
W żadnym razie nie załatwiaj mu tej pracy i mieszkania. Jeżeli on nic sam nie zrobi w tym kierunku, to masz jak w banku, że mu na Tobie i waszej przyszłości po prostu nie zależy.
Nie masz mu grozić, tylko podejmować sensowne działania. Wóz albo przewóz.

Dla mnie te wady dyskwalifikują go jako potencjalnego kandydata na człowieka, z którym miałabym spędzić całe życie. Tym bardziej, że on NIE STARA SIĘ tego zmienić ani trochę.
Masz racje, ja to wiem i popieram. Zyje tylko nadzieja, ze uda mi sie to zmienic. Chyba zrezygnuje z zalatwiania mu tej pracy, namowie go na wypad pod domek na Wegry czy gdzies. To tez bedzie okazja do wspolnego mieszkania. Zobaczymy czy da sie cos z tym zrobic.
__________________
**In beast or scripture?**
***In stars or temples?***
deviLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:41   #39
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Masz racje, ja to wiem i popieram. Zyje tylko nadzieja, ze uda mi sie to zmienic. Chyba zrezygnuje z zalatwiania mu tej pracy, namowie go na wypad pod domek na Wegry czy gdzies. To tez bedzie okazja do wspolnego mieszkania. Zobaczymy czy da sie cos z tym zrobic.
Wiesz co, tu nie chodzi o to, że on jest wygodnicki itp. To to jest objaw czegoś poważniejszego. Facet, który szanuje swoją kobietę, nie wyskoczy do niej z takimi tekstami (na serio) jak twój TZ. I sądzę, że ten brak szacunku objawia się też w innych sytuacjach. Może jeszcze tego nie zauważasz.. Musiałabyś zmienić go globalnie. On może sobie sam gotować nawet obiad z 2 dań - nie w tym rzecz. Tak sądzę..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:45   #40
deviLady
Raczkowanie
 
Avatar deviLady
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 177
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez myShaczeQ Pokaż wiadomość
o nie mow, ze Ty te komendy wypelnialas ?!?! to jest chore. Trzeba bylo od razu usiasc na dupie i nic nie robic, albo zrobic mu z miejsca karczemna awanture ! jak mu pozwolilas sobie pomiatac, bo wg mnie to bylo pomiatanie, ktore zasadniczo rozni sie od "Kochanie czy moglabys zrobic mi kanapke?". Co za absurd, nie wiem jak mozna sobie na takie cos pozwolic ! Jak masz zamiar cos zmienic jak od razu pokazalas mu ze moze Ci rozkazywac jak mu sie podoba ? to ze sobie poagdalas, to Twoje, widac go to nie ruszylo. Nie mam pojecia co moglabys zrobic, tak samo jak nie potrafie wyobrazic sobie takiej sytuacji.
I to jest najgorsze, ze ja tez nie wiem co robic, dlatego pisze zeby poznac innych opinie. Nie uslugiwalam mu, nie dalam sie i nie kazalam uslugiwac jego siostrze. Jak juz mowilam to bylo dla mnie wielkim SZOKIEM- to jego zachowanie. Nie mialam okazji wczesniej zauwazyc tego tak dosadnie. Spadlo to na mnie i to w sylwestra takie mega przyslowiowe wiadro wody. Po drugie jestem pierwszy raz w tak dlugim zwiazku, nie mialam okazji z nikim innym porownac, ale widze, dziewczyny, ze macie lepiej, o wiele lepiej!
__________________
**In beast or scripture?**
***In stars or temples?***
deviLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 19:55   #41
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
I to jest najgorsze, ze ja tez nie wiem co robic, dlatego pisze zeby poznac innych opinie. Nie uslugiwalam mu, nie dalam sie i nie kazalam uslugiwac jego siostrze. Jak juz mowilam to bylo dla mnie wielkim SZOKIEM- to jego zachowanie. Nie mialam okazji wczesniej zauwazyc tego tak dosadnie. Spadlo to na mnie i to w sylwestra takie mega przyslowiowe wiadro wody. Po drugie jestem pierwszy raz w tak dlugim zwiazku, nie mialam okazji z nikim innym porownac, ale widze, dziewczyny, ze macie lepiej, o wiele lepiej!
Nikt nie jest idealny.. Grunt, to mieć szacunek do siebie i trochę tego zdrowego egoizmu. Wtedy z miejsca wyczuwasz, kiedy ktoś przegina w relacjach z tobą. Mam znajomą, której TZ zachowuje się podobnie jak twój. Dziewczyna jest jeszcze w fazie, kiedy okłamuje samą siebie, że każdą wolną chwilę spędza przy garach i piecze ciasta po nocach, bo to lubi.. Ale już powoli zaczyna ją uwierać ta sytuacja. Tylko jak na początku już postawiła się w roli służącej, to ma naprawdę niewielkie szanse, aby to zmienić.. Nie daj sobie wejść na głowę, a jeśli ten koleś cię nie szanuje, to to jest dowód na to, że zasługujesz na kogoś lepszego.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-02, 20:17   #42
deviLady
Raczkowanie
 
Avatar deviLady
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 177
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Nikt nie jest idealny.. Grunt, to mieć szacunek do siebie i trochę tego zdrowego egoizmu. Wtedy z miejsca wyczuwasz, kiedy ktoś przegina w relacjach z tobą. Mam znajomą, której TZ zachowuje się podobnie jak twój. Dziewczyna jest jeszcze w fazie, kiedy okłamuje samą siebie, że każdą wolną chwilę spędza przy garach i piecze ciasta po nocach, bo to lubi.. Ale już powoli zaczyna ją uwierać ta sytuacja. Tylko jak na początku już postawiła się w roli służącej, to ma naprawdę niewielkie szanse, aby to zmienić.. Nie daj sobie wejść na głowę, a jeśli ten koleś cię nie szanuje, to to jest dowód na to, że zasługujesz na kogoś lepszego.
Masz racje czarny kotku Wlasnie bede chciala probowac cos z tym zrobic. Nie mam zamiaru skonczyc jak Twoja znajoma. Najgorsze jest to, ze jak mu cos mowie teraz o tym jego zachowaniu to on nie wie co powiedziec, patrzy sie na mnie jak na ducha, ktory nie wiadomo o czym mowi. Nie wiem czy nie widzi problemu, mysli ze wyolbrzymiam czy co? Dla mnie to jest bardzo powazne. To wlasnie decyduje czy z nim będe czy nie. Moja siostra tez mi powtarza, ze zasluguje na kogos lepszego. Moze cos w tym jest
__________________
**In beast or scripture?**
***In stars or temples?***
deviLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 21:08   #43
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Jesteś/bylaś dla niego,służącą na prawie każde wołanie i Ty chcesz go zmieniac,bo Ci na nim zależy??? A jemu na tobie zależy???To on powinien zacząć się starać,ruszyć tą łepetynką,że skoro dziewczyna zwraca mi uwage,to faktycznie musze się zmienić,bo inaczej koniec.
Chyba wątpie,że twój tż się zmieni.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 22:49   #44
svhs
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 23
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
wyszło szydło z worka Wyjechalam z TŻ i znajomymi pod domek w Bieszczady i to co zobaczylam zwalilo mnie z nog. Nigdy nie mialam okazji z nim pomieszkiwac (jedynie za granicą, ale pracowal od 08.00 do 21.00 i zyl na rachunek mojej siostry ) Teraz mialam okazje zobaczyc jaka z niego jest MENDA w pelnym tego slowa znaczeniu. Dziewczyny, musicie mi napisac, co wy byscie z tym zrobily...
Przechodzac do sedna sprawy ma on problemy z wykonywaniem WSZYSTKICH czynnosci i musi sie kims wyreczac. Glownie to byla jego siostra i JA, a wygladalo to w ten sposob: Olka (jego siostra) - przynies mi to, podaj mi tamto, wytrzyj mi tu, idz mi zrob kanapke, chce mi sie pic! Nie to zdenerwowalo mnie najbardziej, ale to, ze ja, ktora najbardziej sie troszczyla o to, zeby nie umarl z glodu, dostawalam komendy typu: idz tam do kuchni -robic jedzenie! Idz zmywaj, idz to i tamto, a praktycznie caaaly dzien zajmowalam sie utrzymywaniem czystosci i robieniem jedzenia i nie bylo potrzeby zeby mi to mowic w 5-cio minutowych chwilach przerwy .
Nie chodzi nawet o to, ze nie chce mu sie niczego robic, ale o to, ze tak potrafi traktowac dziewczyny - jak roboty do sluchania jego polecen i jeszcze do ich wykonywania. Oczywiscie ja nie jestem żadnym robotem, dlatego komentowalam jego polecenia tak dosadnie zeby w koncu siedzial cicho...
To bylo sedno sprawy, ale jest jeszcze cos, co nie umknęlo mojej uwadze.
Pozostali panowie troszczyli sie o porzadek, pomagali ile sie dalo, wyrzucali smieci, zamiatali, jedzenie robili nie tylko dla siebie ale dla wszystkich a moj TŻ tylko siedzial, patrzyl i jadł i jadł i jadł to co inni mu pod nos przyniesli i to mnie dobilo do reszty. Wstyd mi taki jest za niego, bo po prostu wygladal jak siedzacy pasozyt rozkazujacy pozostalym i non stop jedzacy (i to jak jedzacy - juz tego nie opisuje bo wstyd). Moglabym tak jeszcze dlugo opisywac jego prostackie zachowanie, ale nie ma potrzeby.
Chce tylko wiedziec czy mam szanse go jakos zmienic pod tym wzgledem, bo ja z kims takim nie mam zamiaru dzielic zycia!! Od razu mu to powiedzialam i od razu chcialam cos z tym zrobic, ale nie wiele to dalo. Zeby mi sie podlizac, robiac sobie kanapke na sniadanie ( pierwszy raz od przyjazdu) zaproponowal mi tez i robil ja pol godziny (nie wiem dlaczego), nastepnie zostawil je na blacie i do Olki: Olka chodz to zanies na stol! Czy wy to rozumiecie, bo ja niestety nie potrafie zrozumiec kogos, kto jest tak NIESAMODZIELNY! albo juz nie wiem jaki
Kobiety, czy wy znacie podobne przypadki? Bo czekaja mnie chyba lata tresury, albo zmiana partnera... Da sie cos z tym zrobic? Da sie go jakos nauczyc szacunku do innych osob, wdziecznosci, niesienia pomocy gdy jej trzeba... ?
Pokaż mu to co tu napisałaś. Zdziwiony bedzie, ale dojdzie do niego to co Ty czujesz...
__________________
Miłość daje nieopisaną radość ale czasami nieopisany ból
svhs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 22:50   #45
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez svhs Pokaż wiadomość
Pokaż mu to co tu napisałaś. Zdziwiony bedzie, ale dojdzie do niego to co Ty czujesz...
Dobry pomysł
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 22:51   #46
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Meczennicy z siebie nie dam zrobic nigdy! Juz mu to mowilam tyle razy, ze powinno mu sie to snic po nocach.
Mówić to mu możesz... długo i namiętnie. On pokiwa głową i zrobi swoje. Albo nie - to Ty zrobisz swoje. Bo mimo, że mówisz, że męczennicą nie będziesz, to nią już jesteś.
Załatwianie mu mieszkania i pracy pozostawię bez komentarza. To ogromna przesada.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Mieszkam z moim TŻ już 5 lat i nigdy, przenigdy nie było tego typu sytuacji. Podzieliliśmy się domowymi obowiązkami, po równo. Każdy ma swoją działeczkę, w których się czasem wymieniamy. Kiedy jestem chora, TŻ gotuje mi obiadki, biega do apteki i pyta co mi podać. Ja robię to samo - nie wyobrażam sobie inaczej. Zastanów się jak Ty sobie to wyobrażasz. I zacznij też mieć jakieś potrzeby. Poproś np. o to, by ugotował kolację na następne spotkanie. Powiedz, że kupisz butelkę wina i pod żadnym pozorem nie pomagaj mu w przygotowaniu, zakupach, gotowaniu. Niech się chłopak uczy. Najwyższa pora.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-02, 22:58   #47
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Wlasnie ze nie reagowalam, kazalam mu żeby sam to zrobił. Jak się wysługiwał siostrą to równiez mu zwracalam uwage, ale niewiele to dawalo
A jak reagował na Twoje słowa? Robił coś, czy machałaś na to wszystko ręką i po wygłoszeniu swoich kwestii i tak koło niego biegałaś?
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 07:58   #48
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Masz racje czarny kotku Wlasnie bede chciala probowac cos z tym zrobic. Nie mam zamiaru skonczyc jak Twoja znajoma. Najgorsze jest to, ze jak mu cos mowie teraz o tym jego zachowaniu to on nie wie co powiedziec, patrzy sie na mnie jak na ducha, ktory nie wiadomo o czym mowi. Nie wiem czy nie widzi problemu, mysli ze wyolbrzymiam czy co? Dla mnie to jest bardzo powazne. To wlasnie decyduje czy z nim będe czy nie. Moja siostra tez mi powtarza, ze zasluguje na kogos lepszego. Moze cos w tym jest
Jak w powiedzeniu - jak ci 5 osób mówi, że jesteś pijana, to się nie sprzeczaj, tylko połóż spać..
Co do faceta - jest opcja, że on nie widzi problemu - i go nie zobaczy. Może tak miał w domu (mamusia na zawołanie dla tatusia i synka) i dla niego to jest normą. Znam takich, którzy na zarzut dziewczyny, że jej nie szanują, odpowiadają z rozbrajającą szczerością - "A czy ja cię kiedyś uderzyłem? O co ci chodzi??"
Mogę się mylić - nie żyję z wami, poza tym mam swoje schizy i doświadczenia, ale na moje oko, to ty musisz trochę pożyć, pobyć sama ze sobą, aby dowiedzieć się, czego oczekujesz i od siebie, i od partnera. (Absolutnie jeszcze nie pakuj się w małżeństwo!!) Trochę się zagubiłaś, bo już widzisz, że coś w tym nie gra, ale nie do końca to jeszcze ogarniasz. Nie sądziłam, że sama to kiedyś napiszę (ja i poradniki...), ale możesz zajrzeć do książeczki "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Bez traktowania jej jak wyroczni. To tylko poradnik, ale sporo jest tam o szacunku kobiety dla samej siebie. Może pomoże jakoś ci to wszystko pozbierać.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 08:37   #49
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Mogę się mylić - nie żyję z wami, poza tym mam swoje schizy i doświadczenia, ale na moje oko, to ty musisz trochę pożyć, pobyć sama ze sobą, aby dowiedzieć się, czego oczekujesz i od siebie, i od partnera. (Absolutnie jeszcze nie pakuj się w małżeństwo!!) Trochę się zagubiłaś, bo już widzisz, że coś w tym nie gra, ale nie do końca to jeszcze ogarniasz.
Myślę, że może w tym coś być - pisałaś, że jesteście razem 5,5 roku. A w profilu masz lat 20... Z tego by wynikało, że to bardzo wczesny związek. Wcześnie związałaś się z partnerem, z którym już zostałaś i nie miałaś okazji do porównań, prób, uczenia się jak to może (ale nie musi) być w związku, czego od tego związku tak naprawdę oczekujesz, czego nie tolerujesz...
Bo zazwyczaj pierwszemu poważniejszemu partnerowi wybaczamy wiele, inni nie mają już tak lekko, bo nabywamy doświadczenia i uczymy się kiedy powiedzieć stop czy jak wychwytywać wcześniej pewne niepokojące sygnały.

Nie twierdzę wcale, że takie związki nie mają prawa bytu, choć nie są bardzo częste. Ale może być trudniej się odnaleźć, kiedy spędziło się w zasadzie cały okres dorastania z tym konkretnym facetem i nie wie jak to może być z innymi.
Chyba większość z nas przechodzi kiedyś taki okres szukania, próbowania, poznawania, uczenia się... I często wtedy poznajemy iluś różnych facetów i oceniamy ich, poznajemy, "selekcjonujemy", uczymy się własnych potrzeb i oczekiwań, trochę jesteśmy z kimś, trochę uczymy się być same, może tego Tobie trochę zabrakło?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-03, 11:12   #50
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Podsumowując.

On - śmierdzący leń, burak, pan wszechświata, wielki ściemniacz.
Ty - służąca pana, zagubiona; gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo gdzie.

Generalnie zaczynasz zauważać, że coś jest nie tak, a to już duży plus. Gorzej, że piszesz o zmianach, a mimo wszystko dalej w to brniesz.

Może pokaż mu ten wątek?
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 13:43   #51
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Nieco dziwnie się to wszystko czyta Niby zdajesz sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak, a mimo to sprawiasz wrażenie osoby, którą niejako bawi to wszystko i przymyka oko, na według mnie, wręcz chamskie zachowanie swojego TŻ. Zastanawia mnie też to, jakim sposobem można być z kimś przez 5 lat i nie zauważyć w tym czasie, z kim ma się do czynienia
Dokładnie. Też jestem tym zdziwiona. Dziwne podejście do sprawy...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 14:30   #52
BLACKITTEN
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez deviLady Pokaż wiadomość
Masz racje czarny kotku Wlasnie bede chciala probowac cos z tym zrobic. Nie mam zamiaru skonczyc jak Twoja znajoma. Najgorsze jest to, ze jak mu cos mowie teraz o tym jego zachowaniu to on nie wie co powiedziec, patrzy sie na mnie jak na ducha, ktory nie wiadomo o czym mowi. Nie wiem czy nie widzi problemu, mysli ze wyolbrzymiam czy co? Dla mnie to jest bardzo powazne. To wlasnie decyduje czy z nim będe czy nie. Moja siostra tez mi powtarza, ze zasluguje na kogos lepszego. Moze cos w tym jest
TAK MOJA KOCHANA SIOSTRUNIU ,ZASLUGUJESZ ZDECYDOWANIE NA LEPSZEGO FACETA.WZRUSZYLAS MNIE TYM,ZE WSPOMNIALAS MNIE TUTAJ!!BO PRZECIEZ WIESZ ZE JA I TY ZNAMY TWOJEGO FACETA NAJLEPIEJ I JUZ DAWNO,DAWNO TEMU POWTARZALAM CI ZE ON NIE JEST CIEBIE WART I ZEBYS SZUKALA INNEGO.GDYBY TE DZIEWCZYNY TUTAJ WIEDZIALY JAKI ON JESZCZE JEST POD INNYMI WZGLEDAMI TO BY NAPEWNO RADZILY CI UCIEKAC JAK NAJSZYBCIEJ OD TEGO CZLOWIEKA.
BLACKITTEN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 14:34   #53
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Nie pisz caps lockiem, proszę
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:05   #54
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

To może nas autorka uswiadomi?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:14   #55
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

A jaki on jest pod innymi względami, w takim razie?



Mały of top: Madlen, masz śliczną fryzurę
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:21   #56
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Coraz bardziej mnie ten wątek ciekawi.........
chyba o to własnie chodzi w tej teorii o bardzo mlodych związkach które się rozpadaja po latach.



Lexie: dziekuję bardzo ale fryzura stara niestety. Teraz zapuszczam na ślub już od jakiegoś czasu i mam taką jak w poprzednim avatarze, nie wiem czy widziałaś. Planuję wrócić jak się zaobrączkuję
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:27   #57
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez BLACKITTEN Pokaż wiadomość
TAK MOJA KOCHANA SIOSTRUNIU ,ZASLUGUJESZ ZDECYDOWANIE NA LEPSZEGO FACETA.WZRUSZYLAS MNIE TYM,ZE WSPOMNIALAS MNIE TUTAJ!!BO PRZECIEZ WIESZ ZE JA I TY ZNAMY TWOJEGO FACETA NAJLEPIEJ I JUZ DAWNO,DAWNO TEMU POWTARZALAM CI ZE ON NIE JEST CIEBIE WART I ZEBYS SZUKALA INNEGO.GDYBY TE DZIEWCZYNY TUTAJ WIEDZIALY JAKI ON JESZCZE JEST POD INNYMI WZGLEDAMI TO BY NAPEWNO RADZILY CI UCIEKAC JAK NAJSZYBCIEJ OD TEGO CZLOWIEKA.
A ja mam wrażenie,że autorka pisze teraz sama do siebie.






atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:47   #58
rmiecia
Raczkowanie
 
Avatar rmiecia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 484
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Devillady, a to twój chłopak w twoim avatarku? Kawał chłopa, tak sie wydaje. Cóż, nie zmienisz go, a jeśli nie masz zamiaru odejśc teraz, to współczuję. Potem będzie cie to dużo kosztowac (pieniędzy i nerwów). Pozdrawiam.
rmiecia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 15:49   #59
Paula07
Wtajemniczenie
 
Avatar Paula07
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
Post Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

deviLady jest to dla mnie dziwne, ze po 5,5 roku nie znasz faceta ! Wybacz, ale nie trzeba mieszkac razem aby sie przekonac, ze nasz facet to len i szuka sluzacej a nie partnerki.

Jesli wierzysz, ze zmienisz jego wszystkie przyzwyczajenia to jest to utopia. Zreszta jesli bedzie cwany to na poczatku zmieni sie tak jak ty chcesz, ale pozniej jak ugruntuje swoja pozycje w waszym zwiazku bedzie jeszcze gorzej.

Moja jedyna rada to uciekaj...., chyba ,ze chesz zostac sluzaca.
Wybor nalezy do ciebie: jak sobie poscielisz tak sie wyspisz.
Paula07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-03, 16:03   #60
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Nowy rok zaczął się FATALNIE, ponieważ...

Cytat:
Napisane przez Paula07 Pokaż wiadomość
deviLady jest to dla mnie dziwne, ze po 5,5 roku nie znasz faceta ! Wybacz, ale nie trzeba mieszkac razem aby sie przekonac, ze nasz facet to len i szuka sluzacej a nie partnerki.

Jesli wierzysz, ze zmienisz jego wszystkie przyzwyczajenia to jest to utopia. Zreszta jesli bedzie cwany to na poczatku zmieni sie tak jak ty chcesz, ale pozniej jak ugruntuje swoja pozycje w waszym zwiazku bedzie jeszcze gorzej.

Moja jedyna rada to uciekaj...., chyba ,ze chesz zostac sluzaca.
Wybor nalezy do ciebie: jak sobie poscielisz tak sie wyspisz.
I w gruncie rzeczy, to się z tobą zgodzę.. (O to mi chodziło, kiedy pisałam, że to grubsza sprawa, a nie lenistwo, bałaganiarstwo, etc. )

Znając realia życiowe, to szanse zmiany jego są minimalne (żadne wręcz), ale ważniejsze jest, żebyś ty - deviLady - popracowała nad sobą. Jeśli nie, to nawet jeśli tego ćwoka (sorry, no ale z opisu, jaki dałaś, to inaczej go nie nazwę..) odstawisz od piersi, to przyplącze ci sie następny, w tym samym typie. To też jest sprawdzone eksperymentalnie - z uporem maniaka popełniamy te same błędy, zwłaszcza w związkach..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.