|
Notka |
|
Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych! |
|
Narzędzia |
2010-07-29, 17:13 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 96
|
Szukam miejsca w życiu ;)
Witam serdecznie
Piszę, bo mam w głowie ogromny mętlik i jestem w kropce. Liczę, że Wasze opinie i rady mogą mi pomóc w wyborze, który mnie czeka Od pewnego czasu zaczęłam zastanawiać się nad wyborem medycyny jako kierunku studiów. Problem w tym, że obecnie zdałam do drugiej klasy lo i jestem na profilu HUMANISTYCZNYM. Po roku nauki doszłam do wniosku, że wybranie tego profilu było moim wielkim błędem i nadal nie wiem, co mnie do tego podkusiło. Chyba jedynie wielka niechęć do przedmiotów takich jak matematyka, fizyka czy chemia. Jednak przekonałam się, że historia, czy polski, które mam rozszerzone bardzo wolno wchodzą mi do głowy i nie potrafię się nimi zainteresować, pomimo, uwierzcie mi, wielu usilnych prób. Już takie przedmioty jak geografia, czy biologią są dla mnie stokroć ciekawsze, a ich nauka nie jest dla mnie taką męczarnią, jak w przypadku wcześniej wymienionych. Poza tym biologia, a dokładniej anatomia i wszystko co związane z człowiekiem jest cholernie interesujące i bardzo mi się podoba. Ale staram się też myśleć przyszłościowo - po ukończeniu studiów nie chciałabym mieć zbyt dużych problemów ze znalezieniem pracy ZWIĄZANEJ Z KIERUNKIEM STUDIÓW. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nigdy nie ma się na to gwarancji, ale wiem, że niektóre kierunki dają większe, a niektóre mniejsze możliwości. Jak to jest w przypadku medycyny? Czy jest duże prawdopodobieństwo, że po studiach medycznych nie znajdę pracy? I jak wyglądają studia medyczne? Czy to na prawdę tylko nauka nauka, nauka i jeszcze raz nauka? Zero życia? Pytam, bo stoję teraz przed wyborem: pozostać na profilu humanistycznym i skupić się na językach, które dosyć dobrze mi idą, a potem wybrać się na filologię, czy cofnąć się i zacząć od nowa na profilu biologiczno-chemicznym? A jeśli nie medycyna, to co jeszcze związanego z biologią (i w ostateczności z chemią) można studiować? A może mogę połączyć jakoś moje zamiłowanie do języków z biologią? Nie mam pojęcia co mam zrobić. Wiem, że nikt tej decyzji nie podejmie za mnie, jednak bardzo liczę na jakieś wskazówki czy rady z Waszej strony. Będę bardzo, bardzo wdzięczna
__________________
It's a quarter after one I'm all alone and I need you now... Said I wouldn't call but I've lost all control And I need you now... |
2010-07-29, 18:12 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Szczerze to nie znam przypadku ludzi, którzy skończyli medycynę i nie pracują w zawodzie natomiast przy takim kierunku trzeba nastawić się na full nauki. Filologia też w porządku, ale to zależy od specjalizacji np. być tłumaczem super sprawa, ale jeśli porównać lekarza do nauczyciela to sama wywnioskuj
W liceum byłam w identycznej sytuacji! Koniec końców studiuję jeszcze coś innego |
2010-07-29, 19:03 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 38 331
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
w studiach ci nie pomoge, bo nie mam o tym zielonego pojęcia.
w każdym razie w liceum najblizej mnie jest profil z rozszerzoną biologią, angielskim i chyba wosem. może u ciebie jest coś takiego? będziesz miała połączenie tego, co lubisz, jak sama napisałas, jezyki dosyć dobrze ci idą, więc może spróbuj? powodzenia!
__________________
Nous devons soit nous aimer l'un l'autre, soit mourir. |
2010-07-29, 19:21 | #4 |
Obcy 8 pasażer Nostromo
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Mieszkałam dość długo na stancji ze studentkami medycyny i to jest rzeczywiście taki zachrzan,na 300%
Ale zawód piękny i oczywiście bardzo pożyteczny Tylko trzeba mieć do niego serce (żeby sie na studiach i póżniej nie męczyć). Wydaje mi się,że chemia na politechnice daje bardzo dużo możliwości,ale musiałabyś radzić sobie z matmą. |
2010-07-29, 20:11 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 407
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
może zainteresowałaby Cię biotechnologia? chociaż tam mało jest nt ludzkiego organizmu, bardziej roślinki tutaj możesz poczytac więcej:
http://www.irk.us.edu.pl/katalog.php...o&id=01-DZBT06 myślę, że po takim kierunku na pewno nie miałabyś problemów ze znalezieniem pracy fizyka medyczna, też wydaje mi się przyszłościowa: http://www.irk.us.edu.pl/katalog.php...=03-DZFZMM06_2 inżynieria biomedyczna, jeżeli lubisz nowe technologie (też wydaje się bardzo przyszłościowe, biorąc pod uwagę fakt, że taka kadra jest potrzebna w każdej placówce medycznej) http://www.irk.us.edu.pl/katalog.php...o&id=08-DZIB06 generalnie to masz jeszcze dużo czasu na myślenie nad kierunkiem, a z doświadczenia wiem, że nawet jak się jest już pewnym i ma się złożone papiery, to i tak wszystko może się zmienic i wylądowac na zupełnie innym kierunku niż planowanym mogę Ci tylko poradzic: kieruj się tym co Cię interesuje! |
2010-07-29, 23:30 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Piszesz, że chcesz na medycynę, ale nie cierpisz chemi. Przykro mi, ale na medycynie bez chemi się nie obejdzie, a fizyka chyba również jest. Co do matmy to do chemii jest niezbędna, szczególnie jeśli chcesz mieć wysoki wynik.
Straciłaś dopiero jeden rok, to się bardzo łatwo da nadrobić, po prostu przenieś się do innej klasy i nadrób zaległości. Ponadto, smutne realia są takie, że stanowiska medyczne są od lat przekazywane z pokolenia na pokolenie i ciężko się dostać komuś z zewnątrz. Moja siostra z tego względu wybrała weterynarię zamiast medycyny. Filologię z medycyną możesz połączyć w taki sposób, że zostaniesz będziesz tłumaczyć teksty związane z tą dziedziną. Jest wiele kierunków np analityka medyczna nad którą się zastanawiałam jednak poszłam w filologię i psychologię.
__________________
Jak zmieniamy świat?
Wystarczy co jakiś czas spełnić dobry uczynek ("Evan Almighty") To bardzo niebezpieczne zaglądać głębiej kobiecie w serce. Mikołaj Gogol |
2010-07-30, 02:18 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Nie wierze, ze te smutne realia dotycza osob wyjatkowo zdolnych i pracowitych
|
2010-07-30, 10:28 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Ja się wypowiem o realiach po skończeniu studiów. Nie będziesz miała absolutnie żadnych problemów ze znalezieniem pracy. W tej chwili są takie braki ,że wszędzie znajdziesz pracę, w każdym mieście i wiosce.To co napisałam tyczy się specjalizacji takich jak interna, anestezjologia, ortopedia i parę innych. Natomiast ciężej załapać się na specjalizacje typu dermatologia, okulistyka- tu jest już wąskie gardło i ktoś kto nie ma odpowiedniego genotypu albo jest niesamowicie zdolny i ma szczęście nie ma szans na pracę w tych działkach medycyny.
|
2010-07-30, 13:36 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Po pierwsze - jeśli istnieje jakikolwiek kierunek studiów, po którym znajduje się prace zgodną z wykształceniem - to jest to właśnie medycyna
Po drugie - to, na jakim jesteś profilu w liceum nie określa tego, co masz robić w przyszłości! Wiadomo, że trochę łatwiej by ci było gdybyś była na biol-chemie, trochę więcej wiedzy czerpałabyś z zajęć - ale do matury i tak przygotować się trzeba samemu, ja byłam na profilu lingwistycznym a maturę zdawałam z biologii - dałam radę, mimo że w szkole biologii miałam niewiele. Jeśli jest taka możliwość, przenieś się na biol-chem, jeśli nie to po prostu idź na korepetycje, kup sobie dobre książki i ucz się sama, przecież to od ciebie zależy czy się dostaniesz a nie od tego na jakim jesteś profilu |
2010-07-30, 16:32 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Jeśli na serio myślisz o medycynie to radzę się zaprzyjaźnić i z chemią i z fizyką
I nie musisz koniecznie zmieniać profilu w liceum, bo to human, a nie bio-chem. Tak naprawdę to to jak zdasz maturę zależy tylko od Ciebie. Ja byłam co prawda na profilu biologiczno- chemicznym, ale miałam bardzo nierówną pod względem wiedzy klasę i tak naprawdę niewiele mogłam się nauczyć na lekcji, bo cały czas ktoś czegoś nie rozumiał i było powtarzanie prostych rzeczy W efekcie z klasy biologiczno- chemicznej maturę z biologi i chemii zdawałam tylko ja Wiele zależy od tego jak będziesz miała prowadzone fakultety w klasie maturalnej. Zawsze można pomyśleć o korepetycjach lub o kursach przygotowujących do matury z określonych przedmiotów ( wiele uczelni prowadzi takie kursy dla maturzystów). I przede wszystkim- własna praca Zakupić odpowiednie książki, zbiory, podręczniki ( do rozszerzonej biologi, chemii i/lub fizyki) i się uczyć w domu, dla siebie, a nie tylko wtedy kiedy zbliża się klasówka. Ponieważ jestem na początku tych studiów jedyne co mogę napisać to to, że tak na początku jest delikatnie mówiąc zapieprz Ale po mniej więcej miesiącu trochę się przyzwyczajasz, bo w październiku jest lekki szok Ale ja i na początku byłam na jakiejś imprezie, bo się nie da cały czas siedzieć w książkach. Podobno później jest trochę lepiej, ale nie wiem czy to kwestia tego, że jest mniej do nauki (raczej wątpliwe) czy tego, że jesteś już przyzwyczajona i wydaje ci się, że jest lżej. Raczej to drugie. Co do pracy po studiach medycznych to temat jeszcze mnie nie dotyczy, ale prawdę mówiąc, nie znam bezrobotnych lekarzy
__________________
|
2010-08-01, 12:09 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Moim zdaniem nie warto sie przenosić na inny profil w liceum. To samo sie nauczysz sama jesli kupisz sobie ksiazki. Sama bylam na bio-chem w liceum i wiem jak to u mnie bylo. Biologii idzie sie nauczyć samemu ale z chemii musiałabys brać korepetycje. Ale powiem ci ze to sie jeszcze moze zmienić u ciebie ja bylam na bio-chem i wylądowałam na geografii na studiach i jestem bardzo z tego zadowolona
__________________
maturka zdana UŁ wita.... |
2010-08-18, 23:11 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 96
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
Dziękuję, Wasze opinie dały mi sporo do myślenia. Nie będę się porywać z motyką na słońce, zostanę przy humanistycznym
W związku z tym mam jeszcze jedno pytanie, czy jest możliwe nauczenie się języka hiszpańskiego w półtora roku na tyle, by bardzo dobrze zdać maturę rozszerzoną? Zaczynając od poziomu A2, bo A1 mam za sobą.... Może ktoś miał taką sytuację?
__________________
It's a quarter after one I'm all alone and I need you now... Said I wouldn't call but I've lost all control And I need you now... |
2010-08-27, 23:33 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: okolice stolicy
Wiadomości: 1
|
Dot.: Szukam miejsca w życiu ;)
dla chcącego nic trudnego
co prawda musiałabyś przebrnąć przez A2, B1 i B2, czyli delikatnie mówiąc sporo materiału, ale wszystko zależy od Ciebie... Jest dużo opcji - korki, kursy językowe, nauka na własną rękę typu tłumaczenie tekstów piosenek. Na pewno nie będzie łatwo, ale jeśli masz zamiłowanie do tego języka i jesteś systematyczna to myślę, że dasz radę |
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.