wybór LO/profilu klasy -trudna sprawa...

[Marceelka]

Napisane przez radoniek

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam. Może zależy to też od szkoły, ale czy jak się wybierze w liceum profil (np. historia i wos), to nie można mieć potem fakultetów np. z biologii? Jeśli chcę zdawać biologię na maturze, to będę się do niej musiała sama nauczyć, jeśli nie jest to zgodne z profilem?

Ja czytałam,że jesli chcesz zdawac biologię to mozesz miec fakultety.Sama tez będziesz musiała dużo pracowac )

[patt121]

Cześć
Proszę was o radę. Jestem w 3 gimnazjum, kończy się 1 semestr, a ja nie mam pojęcia,co dalej. Rzekomo marzy mi się medycyna, jednak boję się trochę rozszerzonej biologii i chemii (bo oprócz medycyny nic z serii kierunków medycznych i biologicznych nie chciałabym studiować), uwielbiam angielski. Może ktoś ma jakiś pomysł?? Dodam, że oceny od zawsze mam same bardzo dobre i celujące.
Dziękuję.

[Claaire]

Napisane przez patt121

Cześć
Proszę was o radę. Jestem w 3 gimnazjum, kończy się 1 semestr, a ja nie mam pojęcia,co dalej. Rzekomo marzy mi się medycyna, jednak boję się trochę rozszerzonej biologii i chemii (bo oprócz medycyny nic z serii kierunków medycznych i biologicznych nie chciałabym studiować), uwielbiam angielski. Może ktoś ma jakiś pomysł?? Dodam, że oceny od zawsze mam same bardzo dobre i celujące.
Dziękuję.

Nie bój się, masz przed sobą jeszcze 3 lata i w ciągu tych 3 lat mozesz się naprawdę duzo nauczyć jesli chodzi o chemie i biologię A przynajmniej, nie bedziesz potem żałowała - zazwyczaj tak jest. Osoby ktore czuły kiedyś, że powinny iść w tą bardziej 'ścisłą' stronę, a nie zrobiły tego, potem mają do siebie wyrzuty Wiem z własnego otoczenia :P

[mtynai]

Napisane przez patt121

Cześć
Proszę was o radę. Jestem w 3 gimnazjum, kończy się 1 semestr, a ja nie mam pojęcia,co dalej. Rzekomo marzy mi się medycyna, jednak boję się trochę rozszerzonej biologii i chemii (bo oprócz medycyny nic z serii kierunków medycznych i biologicznych nie chciałabym studiować), uwielbiam angielski. Może ktoś ma jakiś pomysł?? Dodam, że oceny od zawsze mam same bardzo dobre i celujące.
Dziękuję.

oceny naprawdę nie odzwierciedlają wiedzy lepiej określ czy naprawdę umiesz tą biologię i chemię

medycyna to także krew, smród, trupy i inne nieprzyjemne rzeczy
dużo osób przez to odpada, więc zastanów się milion razy.

ja w trzeciej klasie gimnazjum w sumie nie wiedziałam jeszcze czego chcę.
poszłam do klasy mat-geo.
matematyka obowiązkowa na maturze i tak, więc lepiej mieć kilka godzin więcej w tygodniu..
a geografię biorą na większość kierunków na uczelniach...
więc mi to pasowało.
w drugiej preferencji miałam klasę biol-chem, w trzeciej mat-fiz-chem.
humanistycznej w ogóle nie rozważałam.

w 2 klasie miałam poczucie minięcia się z powołaniem (myślałam, że lepsza byłaby klasa biol-chem), ale teraz wiem, ze to była dobra decyzja.

tak naprawdę oceny to jedno, wiedza to drugie, a matura to trzecie

więc..

Napisane przez Claaire

Nie bój się, masz przed sobą jeszcze 3 lata i w ciągu tych 3 lat mozesz się naprawdę duzo nauczyć jesli chodzi o chemie i biologię A przynajmniej, nie bedziesz potem żałowała - zazwyczaj tak jest. Osoby ktore czuły kiedyś, że powinny iść w tą bardziej 'ścisłą' stronę, a nie zrobiły tego, potem mają do siebie wyrzuty Wiem z własnego otoczenia :P

zgadzam się

[patt121]

Szczerze mówiąc to z nauka nie mam żadnych problemów, tylko z biologii mamy strasznie okrojony program, co do ocen zgadzam się, ale ja naprawdę lubię się uczyć i chciałabym później robić coś ciekawego i ambitnego:P co do medycyny bardzo boję się zajęć w prosektorium,nie wiem, czy dam radę.

Bardzo dziękuję, rozwialiście chociaż część moich wątpliwości
Męczy mnie strasznie to, że będąc w biol-chemie będę musiała zrezygnować z nauki języków na wysokim poziomie.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

[mtynai]

tak naprawdę języków możesz się uczyć na zajęciach dodatkowych, albo sama w domu.

[patt121]

[yesterday1111]

Bardzo proszę o rade
Wiem,że muszę się zastanawić pod kątem studiów itd ,ale sama już nie wiem;/ Myslę o tym od 2 miesięcy i ciągle mam mętlik w głowie;/
Nie wiem ,czy lepiej wybrac profil humanistyczny czy biologiczno-chemiczny.
Powiecie pewnie to co mnie interesuje ,ale problem w tym że nie wiem;/
Jestem słaba ze ścisłych ,z chemii w gim nauczycielka cały czas na zwolnieniu więc jestem na poziomie 1 gim z chemią ,ale starałam się nadrobić sama jakoś te zaległości i myślę ze w lo dałabym jakoś rade? Nie mogę jakoś się oprzekonac do tej chemii ,a obszerna nauka biologi mnie przeraża poniewaz jestem trochę leniwa zazwyaczaj jade na 3 itd;P ,ale za to matematyki nie cierpię i chyba nigdy jej nie zrozumiem a to się póxniej z tym łączy .
Zawsze byłam humanistką .
W dodatku każdy mówi ,że po biol chem większe możliwości, zdając maturę z biologi i chemii ,a po takich humanstycznych kierunkach jest wielkie bezrobocie i tak dalej ...
Kurczę tak się boje że później będę żałować decyzji.

dodam ,że jestem bardziej 'humanistyczna duszą' ,interesuje mnie kultura ,sztuka i te sprawy choć lubię także czytac medyczne książki ,przez całe 3 lata byłam pewna że tylko biol chem i koniec ,a teraz myślę nad tym,czy warto się pchać w ogóle w tym kierunku? Sama już nie wiem

I jeszcze jedno ;PP fascynuje mnie praca związana z medycyną wydaje mi się ciekawa itd Medycyna to juz w ogole marzenie ,ale wuiem ze nie dałabym chyba rady . Druga sprawa to prawo ,wiem ze prawnikow jest jak mrowek ale kierunek wydaje mi się takze bardzo interesujacy takze niewiem czy warto zmarnopwac 5 lat i pozniej smazyc frytki Tyle ,że nigdy nie byłam jakimś dobrym uczniem;/ Raczej jadę na 3 i jestem trochę leniwa ;P heh i ta chemia;/ o której pisałam wyżej nie mogę się nie niej przekonać

[greenaurie]

Jeśli idzie Ci źle z chemią i biologią, a dobrze z humanistycznymi, to dla mnie wybór byłby prosty. Warto robić to co się lubi, a nie męczyć się na siłę. A jak człowiek chce, to zawsze sobie poradzi.

[yesterday1111]

Hmm biologię lubię ,a co do chemii to jest mi obojętna to przez nauczycielki w gim i nic z niej nie umiem prawie . A co do humana to z polskiego ładnie pisze i ogolnie nie mam problemow ale lekcje polskiego mnie zawsze nudziły,a historia jak historia jak trrzeba to się nauczę ;P

[Katarzyna xD]

wiesz co, biologia w lo w rozszerzonej to jest mega obszerny materiał i z tego co widzę po znajomych - wkuwanie cały czas
a chemia? chemię trzeba zrozumieć. a na rozszerzonej (jestem na mat chemie) materiał jest obszerny, trudny. To zależy jak się czujesz na siłach.
Ja bym ci radziła humanistyczne z tego co piszesz. A jak Ci idą języki?

[notcool]

po wakacjach idę do 3 gim. jak na razie jadę na samych piątkach, czasem szóstkach. świadectwo z paskiem. i właśnie w tym problem. mój poziom z przedmiotów jest mniej więcej wyrównany, jeśli chodzi o oceny. 6 mam z niemieckiego, chemii, bio. z czego nie przepadam za biologią. lubię polski, chemię, niemiec. fizyka dla mnie to koszmar. z matmą jest trochę lepiej. angielskiego uczę się prywatnie. mam też zdolności plastyczne. i teraz stoję przed dylematem. czysty human, języki, a może bio-chem? naprawdę już nie wiem. czuję, że się pogubiłam. wszyscy wokół mnie mają jasno określone, kim chcą być, co robić, na jaki profil iść.

[viva91]

Autorce wątku już nie pomogę, ale może moje rady przydadzą się innym

Napisane przez monilkaa

Interesuję się językiem polskim, to chyba największa miłość mojego życia. Lubię pisać i całkiem nieźle mi to wychodzi. Pochłaniam książki, piszę wiersze. Typowo humanistyczna dusza. Marzę o studiach dziennikarskich

w 3 kl gim mówiłam to samo. dokładnie to samo. uwielbiałam polski, byłam z niego najlepsza w klasie, czytanie lektur i uczenie sie przedmiotu było dla mnie przyjemnością. dlatego tez poszłam na humana do liceum.
BŁĄD.
Póki co to był największy błąd w moim życiu Nauczyciel tak fatalnie prowadził lekcje, nie wymagał od nas bieżącej wiedzy (żadnych kartkówek, pytania itp.) tylko wszystko egzekwował na pracach klasowych, które zawsze opierały się na pisaniu 5 wypracowań na dwóch godzinach lekcyjnych.
Nie korzystaliśmy z książek, on non stop dyktował do zeszytu. Moje notatki z jednej lekcji miały ok. 11 stron A5. A na pracę klasową takich lekcji należało nauczyć się kilkadziesiąt.
Obrzydził mi tym sposobem język polski. Był to dla mnie najgorszy przedmiot. Wtedy też dotarło do mnie, że humanistyczne profile/kierunki są bez przyszłości.

Napisane przez nenowka152900

chyba że nie znosicie innych przedmiotów to nie ma się co męczyć ale jeśli choć trochę lubicie to błagam nie idźcie do humana

wiem że teraz wydaje wam się że żaden inny profil nie jest dla was ale to wam się tylko wydaje
dziennikarzem można zostać studiując mechanikę i budowę maszyn wystarczy umiec pisać, być zorientowanym w świecie, mieć gadane. studia pomogą, ale kariery nie zagwarantują.

Napisane przez Durga

Wybór profilu klasy w liceum jeszcze nie determinuje całej Waszej przyszłości a studiów tym bardziej (wbrew pozorom)

dokładnie skończyłam tak jak pisałam wcześniej humana. a zaczynam w tym roku studia inżynierskie, z matematyka i fizyką. całe szczęście że w tym roku była obowiązkowa matma na maturze - ona otworzyła mi drogę na niehumanistyczne kierunki jakby mi ktoś powiedział przed liceum że pójdę na kierunek inżynierski, to bym go wyśmiała

Napisane przez mtynai

ja w trzeciej klasie gimnazjum w sumie nie wiedziałam jeszcze czego chcę.
poszłam do klasy mat-geo.
matematyka obowiązkowa na maturze i tak, więc lepiej mieć kilka godzin więcej w tygodniu..
a geografię biorą na większość kierunków na uczelniach...
więc mi to pasowało.
w drugiej preferencji miałam klasę biol-chem, w trzeciej mat-fiz-chem.
humanistycznej w ogóle nie rozważałam.

tak naprawdę oceny to jedno, wiedza to drugie, a matura to trzecie

żałuję że nie miałam takiej samej hierarchii jak ty. teraz, jakbym mogła cofnąć czas, tez poszłabym na mat-geo.

a to co pogrubiłam - święta prawda
nie raz osoby z bardzo dobrymi ocenami zdobytymi w szkole maturę pisały na 40%

[Moi16]

Najlepiej iść do poradni pedagogiczno-psychologicznej i wykonać bezpłatny test predyspozycji zawodowych. Każdemu polecam, ponieważ mnie uratował od potencjalnie nudnej i systematycznej roboty.

[Sheil]

Rok temu sama miałam ten problem. Nie potrafiłam zdecydować się nad profilem klasy: human czy biol-chem? Nie wiedziałam kim dokładnie chcę zostać w przyszłości: dziennikarką czy lekarzem?
Wybrałam biol-chem i nie żałuję .
Doszłam do wniosku, że lekarz zawsze może zostać dziennikarzem, a dziennikarz lekarzem nie.

Gdyby coś mi się (odmieniło odnośnie przyszłego zawodu), to nie powinnam mieć problemów z nadrobieniem materiału z potrzebnych mi przedmiotów, bo w biol-chemach, przez 3 lata, mamy styczność z prawie każdym przedmiotem.

[noelia007]

Witam, mam do was pytanie, ponieważ zupełnie nie wiem co robić.
Jestem w 3 klasie gimnazjum, uczę się średnio, w trzeciej klasie podciąnęłam się z wszystkich przedmiotów i uczę się codziennie, ale nawet na 4.0 nie wyciągnę.Przyznam, że jest mi z tym bardzo źle i kiedy policzyłam sobie średnią to się załamałam.Pracowałam ciężko, ale odkąd pamiętam tak było.Z trudnością w postawówkach wyciągałam na 4.8 a uczyłam się okropnie dużo.Inni olewali wszystko i mieli to samo, co ja.Co z tego, że jestem pracowita.
Poradzilybyście mi Dziewczyny gdzie mam iść do szkoły?
Bo sama nie potrafię zdecydować, czy technikum czy Liceum.Przynam, że nie chcę iść sama do szkoły, bo mam problemy z nawiązywniem kontaktów.Ot, taka mała fobia społeczna i wolę z jakąś koleżanką iść.A nikt nie idzie do Technikum.
Nawet nie wiem na jaki profil.Marzyłam o byciu weterynarzem.Nawet za darmo chciałam ratować zwierzęta, ponieważ je kocham.Tylko jak popatrzyłam na wymagania, to oczywiście, że nie pójdę.Nie dam sobie rady.

Ale już nie ma LO bez profilu.Nie lubię polskiego i hostorii a ten profil jest najłatwiejszy dla mnie.Nauki ścisłe to magia.

Bardzo prosiłabym o jakąś radę.Pozdrawiam!

[nieodzownie]

Napisane przez noelia007

Witam, mam do was pytanie, ponieważ zupełnie nie wiem co robić.
Jestem w 3 klasie gimnazjum, uczę się średnio, w trzeciej klasie podciąnęłam się z wszystkich przedmiotów i uczę się codziennie, ale nawet na 4.0 nie wyciągnę.Przyznam, że jest mi z tym bardzo źle i kiedy policzyłam sobie średnią to się załamałam.Pracowałam ciężko, ale odkąd pamiętam tak było.Z trudnością w postawówkach wyciągałam na 4.8 a uczyłam się okropnie dużo.Inni olewali wszystko i mieli to samo, co ja.Co z tego, że jestem pracowita.
Poradzilybyście mi Dziewczyny gdzie mam iść do szkoły?
Bo sama nie potrafię zdecydować, czy technikum czy Liceum.Przynam, że nie chcę iść sama do szkoły, bo mam problemy z nawiązywniem kontaktów.Ot, taka mała fobia społeczna i wolę z jakąś koleżanką iść.A nikt nie idzie do Technikum.
Nawet nie wiem na jaki profil.Marzyłam o byciu weterynarzem.Nawet za darmo chciałam ratować zwierzęta, ponieważ je kocham.Tylko jak popatrzyłam na wymagania, to oczywiście, że nie pójdę.Nie dam sobie rady.

Ale już nie ma LO bez profilu.Nie lubię polskiego i hostorii a ten profil jest najłatwiejszy dla mnie.Nauki ścisłe to magia.

Bardzo prosiłabym o jakąś radę.Pozdrawiam!

Jeśli nie chcesz się dużo uczyć i masz z tym trudności (siedzisz całe noce a efektów brak) to nie idź do liceum, dobre technikum o ciekawym profilu jest lepsze. Jestem w liceum w humanie - dużo tu osób, które nie lubią matematyki i ścisłych, a nie chcieli iść do techników, oczywiście mają teraz problemy ze zdaniem matury.
Możesz próbować do lo z profilem biologia - chemia, żeby iść na weterynarię, ale czeka Cię duuuużo pracy, bo na samych ściągach daleko nie zajdziesz.

Trzeba mierzyć siły na zamiary

[viva91]

Nie lubię polskiego i hostorii a ten profil jest najłatwiejszy dla mnie.Nauki ścisłe to magia.

W takim razie jaki przedmiot lubisz? Bo zwątpiłam...
Weterynaraia to ciężki kierunek, jest wykładany na moim uniwersytecie i mam styczność z jego studentami, więc coś wiem. Ale jak się coś kocha to najgorsze staje się przyjemnym. A testem jest profil biol-chem w LO. Jeśli on Cię nie zmęczy, to możesz próbować z wetą.
Ale uwaga:
Gdy byłam w LO ciągle się słyszało że to biol-chem ma najwięcej nauki.
Jak jestem na studiach to wszyscy bez wahania odpowiadają że najciężej jest na wecie.

Także musisz się zastanowić. Hmm, na przykladzie własnym mogę Ci powiedzieć że jak poszłam do LO to moja srednia spadała o cały jeden punkt. choć na koniec szkoły udało mi sie wyciagnac 4,5 liceum to niestety jeszcze wiecej nauki, ktora jednak jest do ogarniecia.

[paulina_0103]

spójrz na to z tej stony-chcesz dużo zarabiać czy robić to co kochasz? ja ogolnie kocham biologie ,ale ide na farmacje bo po biologii nie ma jako takiej przyszłości.Moj wujek jest dziennikarzem. zarabia jakies 1000zł ,pracuje w lokalnej gazecie. Tyle lat nauki poszło w las..moja sąsiadka(dalsza) tez jest dziennikarka.skończyło się na tym ze dorabia jako fotograf na imprezach i pisze na stronach internetowych jakiejś wsi. nie wiem ile zarabia bo nie znam jej jakoś dobrze.A farmacja? teraz aptek jest więcej niż psów :P dlatego ja na to idę mimo że nie lubie chemii,kocham biologie.no ale-życie jak to mówią.
ps.ja ide na profil bio-chem bo sie przyda,ale jak sie nie dostane to wybiorę sie na ogolny.
niestety humaniści nie mają zbyt dużo ofert pracy(ostatnio mówiliśmy o tym na wosie)

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez noelia007

Witam, mam do was pytanie, ponieważ zupełnie nie wiem co robić.
Jestem w 3 klasie gimnazjum, uczę się średnio, w trzeciej klasie podciąnęłam się z wszystkich przedmiotów i uczę się codziennie, ale nawet na 4.0 nie wyciągnę.Przyznam, że jest mi z tym bardzo źle i kiedy policzyłam sobie średnią to się załamałam.Pracowałam ciężko, ale odkąd pamiętam tak było.Z trudnością w postawówkach wyciągałam na 4.8 a uczyłam się okropnie dużo.Inni olewali wszystko i mieli to samo, co ja.Co z tego, że jestem pracowita.
Poradzilybyście mi Dziewczyny gdzie mam iść do szkoły?
Bo sama nie potrafię zdecydować, czy technikum czy Liceum.Przynam, że nie chcę iść sama do szkoły, bo mam problemy z nawiązywniem kontaktów.Ot, taka mała fobia społeczna i wolę z jakąś koleżanką iść.A nikt nie idzie do Technikum.
Nawet nie wiem na jaki profil.Marzyłam o byciu weterynarzem.Nawet za darmo chciałam ratować zwierzęta, ponieważ je kocham.Tylko jak popatrzyłam na wymagania, to oczywiście, że nie pójdę.Nie dam sobie rady.

Ale już nie ma LO bez profilu.Nie lubię polskiego i hostorii a ten profil jest najłatwiejszy dla mnie.Nauki ścisłe to magia.

Bardzo prosiłabym o jakąś radę.Pozdrawiam!

Ok. zacznijmy od tego ja ide sama do skzkoły jesli do liceum sie nie dostane. tez nie nawiązuje łatwo kontaktów.moja srednia to 4,2. tak jak i Ty myślałam o weterynarii, nie boje sie zwierząt, opiekowałam się psem mającym padaczke przez pare lat.Ale operacje-weterynarz musi je wykonywać. I to mnie zraziło.A poza tym ten kierunek to poważna i trudna sprawa. Masz w rękach czyjeś życie. To nie taka prosta sprawa-a ja taka zwykła dziewczyna ze średnią 4.2 sobie na pewno nie poradzi.
kocham biologie,ale co z tego. nie mogę robić tego co kocham bo takie studia są 300km stąd,po tym nie ma zresztą przyszłości. a ja wole dużo zarabiać i idę tam gdzie mnie rozum kieruje.
Może farmacja? coraz bardziej mi się to podoba Technikum jest trudniejsze od liceum.

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Nie przykładałam się do matematyki przez całe życie.
W trzeciej klasie gimnazjum zrobiłam mase zadań.
Zrozumiałam matme. xD
Dziś jestem na profilu ekonomiczno - administracyjnym.
Ponoć jestem typowym humanem. ;P
A jednak nie poszłam w tamtym kierunku. Mimo że z polskiego jest mi łatwiej, to warto przyłożyć się do matematyki.

Prawda taka, że strach iść teraz w kierunku humanistycznym. Tyle jest teraz zrozpaczonych polonistów, socjologów, pedagogów - bezrobotnych.

Z perspektywicznego punktu widzenia - nie uczymy się dla idei.
Uczymy się by zarabiać.