Botki - czy już można?

[kitkulka]

Za oknem pogoda właściwie już jesienna. Pochmurno, czasem popaduje, zaledwie 15-16 stopni w ciągu dnia, a wieczorami 7-8

Dziewczyny, myślicie, że można już chodzić w krótkich, zamszowych botkach czy jeszcze się wstrzymać? W końcu mamy jeszcze kalendarzowe lato

[paula78]

Trzy tygodnie temu widziałam ludzi w kozakach.
Gdyby sypał snieg tez nie włożyłabyś kozaków bo jeszcze lato ?

[karinkowa]

Nie rozumiem w ogole pytania mozna czy nie mozna
Ja ubieram sie stosownie do pogody i temperatury, a nie tego jaka pora roku w kalendarzu.

[smieszka250]

Na rozpoczęcie roku szkolnego poszlam w botkach i nie uważam, że wyglądałam jakbym z choinki się urwała

[cochonnetta]

Co z tego, że kalendarzowe lato skoro za oknem już jesień ;-)?

Na ulicach jeszcze ludzi w botkach nie widuję, częściej w kaloszach, ale sama pomykam i mam to głęboko w poważaniu czy wypada czy nie. Marznę w stopy i nie wyobrażam sobie chodzić w balerinkach (co też równie często widuję).
Oczywiście mówię o takiej pogodzie jak dzisiaj jest, podobno niedługo znowu powrót lata ma być

[kitkulka]

Napisane przez smieszka250

Na rozpoczęcie roku szkolnego poszlam w botkach i nie uważam, że wyglądałam jakbym z choinki się urwała

No właśnie o to urwanie z choinki mi chodzi

Ja się zastanawiam nad botkami, a Włodarczykowa w zimowym płaszczu po Sopocie lata
http://www.pudelek.pl/artykul/27016/...pocie_zdjecia/

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez cochonnetta

Co z tego, że kalendarzowe lato skoro za oknem już jesień ;-)?

Na ulicach jeszcze ludzi w botkach nie widuję, częściej w kaloszach, ale sama pomykam i mam to głęboko w poważaniu czy wypada czy nie. Marznę w stopy i nie wyobrażam sobie chodzić w balerinkach (co też równie często widuję).
Oczywiście mówię o takiej pogodzie jak dzisiaj jest, podobno niedługo znowu powrót lata ma być

Przydałoby się, żeby wróciło, bo nie zdążyłam się przestawić z 30-stopniowych upałów na 15-stopniowe chłody

[aldenea]

ja już zaczełam sezon ubierania się na cebulkę, czyli co najmniej 3 warstwy na górze, grube skarpety, zamszowe kozaki i parką, bo jest zimno. ba, nawet w torbie już nosze lżejsze rękawiczki, bo mi marzną ręce. więc tak już pora na botki i cieplejsze obuwie w ogóle.

[anoska]

nie można!

[xjustyniaaax]

ja chodze w zamszowych kozakach przed kolano, nie przejmuje sie czy wypada. Wychodze wczesnie z domu i jest bardzo zimno a ja nie lubie marznąć

[kitkulka]

Dziękuję za odpowiedzi

[eyo]

nie można, zabraniam....

[sylwia989]

Nie! Nie można! Masz chodzić do pażdziernika w japonkach i szortach, bo nie wypada cieplej sie ubrać Ludzie, czy wy nie macie innych problemów? Jak będę chciała to w lipcu wyjde w kożuchu i kogo to obchodzi?

[69love69]

Hehe, z tego co kojarze to pytania tego typu zawsze się pojawiają na przełomach pór roku ;p Jak dla mnie to oczywiste, że można, ale ja to już latem chodziłam w kowbojkach, więc w taką pogodę jak dziś tymbardziej je założyłam. Chociaż widziałam pare osób w klapkach na gołe stopy, że im nie odmroziło..

[kitkulka]

Napisane przez sylwia989

Nie! Nie można! Masz chodzić do pażdziernika w japonkach i szortach, bo nie wypada cieplej sie ubrać Ludzie, czy wy nie macie innych problemów? Jak będę chciała to w lipcu wyjde w kożuchu i kogo to obchodzi?

Nie, nie mam innych problemów
Jeśli to dla Ciebie głupie pytanie to je po prostu pomiń

[speare]

Napisane przez 69love69

Hehe, z tego co kojarze to pytania tego typu zawsze się pojawiają na przełomach pór roku ;p Jak dla mnie to oczywiste, że można, ale ja to już latem chodziłam w kowbojkach, więc w taką pogodę jak dziś tymbardziej je założyłam. Chociaż widziałam pare osób w klapkach na gołe stopy, że im nie odmroziło..

Zamroziło mnie jak to przeczytałam

[69love69]

Napisane przez speare

Zamroziło mnie jak to przeczytałam

mnie zmroziło jak je zobaczyłam przy temperaturze ok. 7stopni

[Kica.]

widze, że tutaj dużo zmarźluchów

ja mam odwrotnie -za ciepło by mi było teraz w botkach czy typowym jesiennym stroju.
jak widzę jak niektórzy już się teraz grubo ubierają, to zastanawia mnie co noszą przy zimowych mrozach.

ale tak jak mnie dziwią ci grubiej ubrani, tak samo ja mogę dziwić ich
więc niech każdy po prostu ubiera się tak jak mu to pasuje. nie ma sensu żeby marznąć/pocić się tylko dlatego, że innym jest zimniej/cieplej od nas

[speare]

Napisane przez Kica.

widze, że tutaj dużo zmarźluchów

ja mam odwrotnie -za ciepło by mi było teraz w botkach czy typowym jesiennym stroju.
jak widzę jak niektórzy już się teraz grubo ubierają, to zastanawia mnie co noszą przy zimowych mrozach.

ale tak jak mnie dziwią ci grubiej ubrani, tak samo ja mogę dziwić ich
więc niech każdy po prostu ubiera się tak jak mu to pasuje. nie ma sensu żeby marznąć/pocić się tylko dlatego, że innym jest zimniej/cieplej od nas

To ja Ci powiem ja już chętnie zakładam teraz np. botki, bo marzną mi stopy, ale zimą wcale nie potrzebuję ubierać się jakoś nadzwyczaj ciepło Po prostu jak temperatura spadnie poniżej jakiegoś tam poziomu (powiedzmy 10 stopni) to już muszę wyciągnąć przede wszystkim cieplejsze buty, ale z dalszym jej spadkiem wcale nie muszę się jakoś bardzo opatulać mocniej nie wiem czy to zrozumiale wytłumaczyłam, ale ja własnie tak mam

[kitkulka]

Napisane przez Kica.

widze, że tutaj dużo zmarźluchów

ja mam odwrotnie -za ciepło by mi było teraz w botkach czy typowym jesiennym stroju.
jak widzę jak niektórzy już się teraz grubo ubierają, to zastanawia mnie co noszą przy zimowych mrozach.

ale tak jak mnie dziwią ci grubiej ubrani, tak samo ja mogę dziwić ich
więc niech każdy po prostu ubiera się tak jak mu to pasuje. nie ma sensu żeby marznąć/pocić się tylko dlatego, że innym jest zimniej/cieplej od nas

Właśnie o to mi chodziło niby zimno, ale jeszcze bez przesady.
Dzisiaj wyszłam w botkach wieczorem, ale było mi ciepło, więc poczekam na jakieś chłodniejsze dni albo deszczowe

[cochonnetta]

to jeszcze chyba zalezy jakie botki. Ja mam takie dosyć lekkie i cienkie. Na pewno nie nadające się na zimę, bo wiadomo, że w takich z futerkiem w środku to nie bardzo

[kitkulka]

Napisane przez cochonnetta

to jeszcze chyba zalezy jakie botki. Ja mam takie dosyć lekkie i cienkie. Na pewno nie nadające się na zimę, bo wiadomo, że w takich z futerkiem w środku to nie bardzo

Nie no... bez żadnego futerka są mimo to jednak było mi w nich wczoraj zbyt ciepło
Dziwna teraz pogoda, niby lato, niby jesień i nie wiadomo w co się ubierać. Przynajmniej ja tak zwykle mam na przełomach pór roku

[Moi16]

Ja rozważam założenie kozaków, bo nie kupiłam jeszcze botków, a ty się martwisz )

[fashionismypassion]

Jak najbardziej można.

Ja ubieram się zgodnie z moim odczuciem temperatury. Wiadomo u każdego wygląda to inaczej. W momencie obniżenia się temperatury zaczęłam nosić cieplejsze ubrania, w tym płaszcz, kurtkę.

Będąc tak ubraną, widziałam dziewczynę w sandałkach i lnianej sukience Byłam trochę zaskoczona bo dla mnie już było zdecydowanie za chłodno na taki zestaw.

[kitkulka]

Napisane przez Moi16

Ja rozważam założenie kozaków, bo nie kupiłam jeszcze botków, a ty się martwisz )

Hehe, już się nie martwię.
Głupie pytanie, ale sądzę, że na pewno nie jedna z nas się nad takimi rzeczami czasem zastanawia

[nombre]

tez sie zastanawial pare dni temu jak po nie siegalam , ale teraz chadzam w nich niezmiennie bo mi zimno i nikt dziwnie nie patrzy

[vesper]

Ja już nawet w kozaczkach ludzi widziałam.

[gabi1234]

Napisane przez speare

Zamroziło mnie jak to przeczytałam

wprawdzie nie w klapkach ale dziś chodziłam w sandałach drewnianych -nie, nie zmarzłam, bo praktycznie albo jestem w aucie albo w budynku. aha i gołe nogi miałam.
ale ludzi w kozakach już też widuję
nosic będę odkryte buty jak najdłużej, bo w kozakach zdążę się te 7 miesięcy jeszcze nachodzic

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez kitkulka

Hehe, już się nie martwię.
Głupie pytanie, ale sądzę, że na pewno nie jedna z nas się nad takimi rzeczami czasem zastanawia

Ja tez się czasem nad takimi głupimi rzeczami zastanawiam
Jak najbardziej botki

[kitkulka]

Napisane przez gabi1234

wprawdzie nie w klapkach ale dziś chodziłam w sandałach drewnianych -nie, nie zmarzłam, bo praktycznie albo jestem w aucie albo w budynku. aha i gołe nogi miałam.
ale ludzi w kozakach już też widuję
nosic będę odkryte buty jak najdłużej, bo w kozakach zdążę się te 7 miesięcy jeszcze nachodzic

hehe ja jeszcze w niedzielę latałam w sandałkach, świeciło słońce, ale było jakoś chłodnawo.
W ten weekend ma być podobno cieplej, więc z letniego obuwia jeszcze do końca nie rezygnuję

[virtual_reality]

Moja kolezanka już pomyka w kozakach zimowych i jest git