mięczak zakaźny - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-12-15, 15:42   #121
aibenaopek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2
Dot.: mięczak zakaźny

Witam.Również mam problem z tym wirusem.Bylem juz na 1 zabiegu wymrazania.Jak dla mnie jest to bezbolesne no ale jestem juz dorosly.Zastanawia mnie jdnak fakt skad to sie wzielo.Dermatolog stwierdzil ze z miejsca w ktorym wyszlo wynika ze to po stosunku plciowym.Problem w tym ze ostatni stosunek mialem z 4 miesiace temu.Ponadto rozmawialem z ta dziewczyna i nigdy nie miala takiego wirusa.Czyzbym zarazil sie wiec w inny sposob? prosze o odpowiedz jesli mozecie
aibenaopek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-15, 16:41   #122
neska22
Zakorzenienie
 
Avatar neska22
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9 922
GG do neska22
Dot.: mięczak zakaźny

mięczak zakaźny to paskudztwo roznoszące się drogą płciową więc może tamta dziewczyna Cię oszukała? nie jestem ekspertem ale wiem na pewno,że przenosi się przez kontakty seksualne.
neska22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-15, 16:57   #123
aibenaopek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2
Dot.: mięczak zakaźny

Hmmm,bylem z nia rok wiec raczej nie sadze aby mnie oszukiwala.To nie byla jakas przypadkowa laska z dyskoteki...Pozatym zauwazylbym to raczej na jej ciele.No chyba ze niektore osoby moga miec tego wirusa ale ich odpornosc sprawia ze nie ukazuje sie on pod taka piostacia jak u mnie.No i jeszce pytanko,czy 1 wymrazanie jednego wykwitu="zabicie" jednego wykwitu czy ta operace trzeba powtarzac kilkakrotnie na kazdej krostce?
aibenaopek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-07, 18:11   #124
alsilver
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1
Dot.: mojej córce znika mięczak!!!!!!!!!!!!!!

Witam wszytkich zatoskanych tym paskudztwem! Mam nadzieję, że pomogę niektórym, a przynajmniej przywrócę nadzieję na pozbycie się mięczaka zakaźnego.

Wszystko zaczęło się dwa lata temu. na szyjce mojej wtedy dwóletniej córci pojawiły się trzy wypryski. ale kto by się przejmował trzema krostkami. nie pierwsze i nie ostatnie. faktycznie nie ostatnie bo było ich coraz więcej. Niestety wszystkie na twarzy - głównie pod ockami i na powiekach. Pani dermatolog (najlepsza w mieście - podobno) kazała usunąć za pomocą łyżeczkowania. znieczuliliśmy kremem Emla i jakoś udało się usunąć to z szyi. córka nawet nie płakała. gorzej z tymi na i pod oczami. tego nie da się znieczulić. wtedy był wrzask. krew się lała. postanowiłam - NIGDY WIĘCEJ!!! Utwierdziłam się w tym przekonaniu, kiedy 4 dni po łyżeczkowaniu wyskoczyło ok. 10 nowych krostek. Wtedy zaczęła się zabawa w królika doświadczalnego. jak usłyszałam o jakiejś maści - próbowałam. bez skutku. na Aldarę wydałam ok. 1000 zł łącznie. Efekt? skóra pod okiem podrażniona okrótnie, zapalenie spojówek i obrzęk ust, pleśniawka w buzi... (Aldara jest bardzo silna. krostki były też obok usteczek). Moje cierpliwe dziecko zaczęło buntować się przeciwko wszelkiemu smarowaniu.
Wtedy na Waszym forum przeczytałam dwie informacje:
1. nie ma co leczyć. organizm po 2 latach nabierze odporności i sam pozbędzie się świństwa! - tylko jak tu czekać dwa lataskoro tego wychodzi coraz więcej???
2. tabletki GROPRINOSINA!!! Skrzynkę koniaku dla kogoś kto to pierwszy napisał!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pediatra przepisał mi te tabletki. Stosowałam je w systemie:
3xdziennie po 0,5 tabletki przez 5 dni, potem 5 dni przerwy.
i tak przez max. pół roku. Włąściwie pediatra nie wierzył w powodzenie tj akcji. Sam uważał, że trzeba łyżeczkować, ale ja miałam to gdzieś. Tym bardziej, że pani dermatolog stwierdziła, że krostek z powiek nie usunie w gabinecie. trzeba dziecko zoperować pod narkozą.
Braliśmy więc te tabletki. Moja córcia tak się przyzwyczaiła, że sama się o nie upomina. Ważne, żeby popijac je dużą ilością wody!!!!!
Mijało włąśne pół roku brania tabletek. Efektów żadnych.Rozkladałam już ręce. Krostki robiły się coraz większe i było ich coraz więcej. Pojawił się też jeden na pleckach. rósł w zastraszającym tempie. 5 razy szybciej niż pozostałe. Koszmar!!!
I stało się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
zaczęły wychodzic z nich takie twarde kuleczki i wisiały sobie. nie ruszałam ich bo czytałam, że to najbardziej zaraża.
Pewnego dnia 2 mięczaki, takie największe i ten na plecach zrobiły się czerwone i duże. Podeszły ropą. W TYM MOMENCIE NIE WOLNO ICH RUSZAĆ!!!!! ANI DRAPAĆ ANI WYCISKAĆ!!! potem zrobił się strupek, a potem zaostała tylko kropka taka maleńka blizna). tak dzieje się z każdym następnym!. maszna uszyła pierwszy zniknął we wrzesniu 2007. dziś mamy początek stycznia, a więc 3,5 m-ca a my mamy 20 mięczaków mniej!!! i cały czas kolejne znikają. codzienne rano z radośia wrzeszczę żeolejny robi się czerwony. tochę ich jeszcze mamy, ale znikną. teraz w to wierzę. najważniejsze że pod okiem i na powiekach było ich ok 10, a został 1!!!!!.

Oczywiście Gropinosinę dajemy nadal. i będe podawać do ostatniego mięczaka.

Teraz kiedy wam to wszystko piszę uświadomiłąm sobie, że 2lata temu ok. lipca wyszło jej to dziadostwo. traz od września schodzi. może faktycznie organizm sam się uodpornił, może tabletki pomagaja. tego nie wiem. ale wiem, że znika.
Dlatego życze wam wszystkim cierpliwości. ona u mnie wygrywa. I nie katujcie dzieci zabiegami.

pozdrawiam Alicja
alsilver jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-07, 18:27   #125
Betty83
Zakorzenienie
 
Avatar Betty83
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
Dot.: mięczak zakaźny

Roznie to bywa z tym mieczakiem. Pisalam wyzej jak to bylo u mojej coreczki.
W ciagu 4 miesiecy z jedne kropki zrobilo sie ponad 20.
Pozbylismy sie problemu za sprawa chirurga dzieciecego juz 3 lata temu. Zabieg byl w znieczuleniu ogolnym i nie bylo wcale az tyle krwi. Wiem jak to usuwano, bo zaraz po zabiegu, jak przyniesiono mala, zauwazylam jeszcze 2 krostki i bylam obecna przy ich usuwaniu na sali operacyjnej.

Wiem, ze w Polsce wiekszosc szpitali nie robi tego zabiegu w zniecz. og. Na oddziale poznalam dziewczyne, ktora przywiozla synka az z Krakowa, bo tam tylko miejscowo znieczulaja, a to ogromny stres dla dziecka.

Po zabiegu wyskoczylo jeszcze kilka, a te usuwalismy w gabinecie podczas kontroli. Przez pol roku bylismy pod kontrola chiruga dzieciecego.
Jednak od 3 nic nie wyskoczylo i mam nadzieje ze tak zostanie.
Betty83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-05, 22:59   #126
mona33
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4
Dot.: mięczak zakaźny

WITAM, APELUÉ DO WAS WSZYSTKICH, MOI DRODZY,
MOZE ZBUNTUJECIE SIÉ WRAZ ZE MNÁ I ZROBIMY COS W ZWIÁZKU Z TYM WIRUSEM, ZWANYM MIÉCZAKIEM ZAKZNYM?

NIEKTORZY Z NAS, NAWET NIE MAJA POJECIA , ZE WIRUS TEN, ZWANY ROWNIEZ POD NAZWÁ MOLLUSCUM CONTAGIOSUM,
ATAKUJE UKLAD DNA, WMUTOWUJE SIÉ WEN I DZIALA DOKLADNIE NA TEJ SAMEJ ZASADZIE JAK AIDS CZY HIV.
WYOBRAZCIE SOBIE, ZE TO WAS ATAKUJE TO OKROPIENSTWO, A NIE WASZE DZIECI, KTÓRE SÁ ZBYT MALE BY ZROZUMIEC, CO IM DOLEGA.
JESTEM PEWNA, ZE POSZUKIWANIA MEDYCYNY BYLOBY KILKA RAZY SKUTECZNIEJSZE, BO PRZECIEZ ZADNE Z NAS NIE CHCIALOBY POKAZAC SIÉ NA ULICY Z CZTERDZIESTOMA CZERWONO-PERLOWYMI WYPRYSKAMI NA TWARZY, NOGACH, PLECACH ETC. NIEPRAWDAZ?
MOJE DZIECKO PARA SIÉ Z TYM PROBLEMEM JUZ OD 7 LAT.kIEDY TYLO MIALA 8 MIESIÉCY POJAWILY SIÉ PIERWSZE KROSTKI W POSTACI DROBNEJ WYSYPKI NA PLECKACH.
TERAZ MA DWA NA DLONIACH I BARDZO DUZO NA TWARZY.
STOSOWALAM WSZYSTKIE MOZLIWE WITAMINY I MINERALY NA WZMOCNIENIE ORGANIZMU.
bYLAM U MASY LEKARZY ( KAZALI CZEKAC, BO WIRUS ZNIKNIE OD 12 DO 18 MIESIÉCY).
tAK SIÉ SKLADA, ZE U MOJEGO DZIECKA NIE ZNIKA OD 7 LAT, WIÉC NIE CHCÉ WIECEJ CZEKAC BEZSILNIE PATRZÁC, JAK WIRUS ATAKUJE POZOSTALE CZÉSCI CIALA MOJEJ CÓRKI.
sTOSOWALAM thuja- TABLETKI HOMEOPATYCZNE. STOSOWALAM KREM Z TEA TREE, KTÓRY ZABIJA ZARAZKI I POMAGA NA WSZELKIE DOLEGLIWOSCI SKÓRNE, ALE NIC I TO NIE DALO. KUPUJE NAJDROZSZY MIOD ZA 30 FUNTOW MALY SLOICZEK ( ANTYBAKTERYJNY) PRZEZ DWA TYGODNIE DZIECKO NIE MIALO NOWYCH WYKWITÓW.
ZNALAZLAM INFORMACJE O ECHINACEA, KTÓRA LECZY NAWET RANY PO UKÁSZENIACH ZMIJI.
MIMO, ZE JÁ STOSUJÉ, WCIÁZ POJAWIAJA SIE NOWE I TO WIÉKSZE "KROSTY".
NIE BEDÉ UZYWAC SRODKÓW TYPU SREBRO PLYNNE, JODYNA ITP, BO TO SZKODZI I WYPALA SKORÉ.
PODOBNIE Z "CUD"KREMAMI, KTORE WIELE Z OSÓB STOSUJE, A SÁ ONE NASZPKIWANE STERYDAMI, KTÓRE MOGA WYWOLAC RAKA SKORY PO JAKIMS CZASIE.
LYZECZKOWANIE I SOSOBY TYM PODOBNE?- TO BÓL DLA DZIECKA, JAK JUZ BYLO NA FORUM WSPOMNIANE I ROZSIANIE SIÉ PASKUDZTWA.

TYDZIEN TEMU PRZYSZLA DO MNIE KOBIETA ( PRACUÉ W SKLEPIE ZIELARSKIM) - MIALA ROZROSNIÉTY MIECZAK ZLOSLIWY NAD OKIEM, WIELKOSCI SREDNIEJ KOBIECEJ PIESCI.
WYGLADALO TO JAK MULTUM ZROSNIÉTYCH MALYCH WYPRYSKÓW. bYLO OKROPNE, OBRZYDLIWE I DOMYSLAM SIÉ,PSYCHICZNIE BOLESNE DLA TEJ KOBIETY, KTORA WYGLADALA JAK POTWÓR I BEZSILNIE CHOWALA TWARZ POD WLOSAMI.bYLO MI JEJ SZKODA...
A TERAZ JEST MI SZKODA MOJEJ CÓRECZKI, BO NIE WIEM, JAK JEJ MOGE POMÓC.
pROSZE ZRÓBMY COS, COKOLWIEK, PISZMY, APELUJMY CHOCBY PREZYDENTA EMIRATÓW ARABSKICH ( EXTREMALNY PRZYKLAD!), POMÓZMY ZWALCZYC TEN OKROPNY WIRUS.
LEKAZE BAGATELIZUJÁ TEN PROBLE, JAKO ESTETYCZNY, ALE TU CHODZI O WALKÉ ORGANIZMU I TO Z CZYM ON SIE ZMAGA W SRODKU. A WYSYLAJAC SYGNALY W POSTACI WYPRYSKOW- WOLA O POMOC.
mona33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-16, 20:20   #127
eloo26
Przyczajenie
 
Avatar eloo26
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 17
Wink Dot.: mięczak zakaźny

Witam
Niestety ja tęż załapalam to paskudzto i to w dość nietypowym miejscu
Powędrowalam do dermatologa, lekarz stwierdził że tylko laser może to wyleczyć. Ale z racji że są to małe paskudy stwierdziłam że pójdę jeszcze do innego lekarza z nadzieją że uda się to zaleczyć maścią lub tabletkami. Pani dermatolog powiedziała, że nie stosuję się raczej lasera, raz że boli, dwa zostawia blizny, trzy to zabieg dość kosztowny. Powiedziała że najlepszym rozwiązanie będzie wymrożenie, i tak też zrobiła.
Czyli fajny 1 lekarz, zdzierca !!!!!
Wymrozila, powiedziałą że zrobią się strupki i zejdzie.Smarować można sspirytusem salicylowym. Fakt jedno już pękło-największe i nawet póki co nie roznioslo się i mam nadzieję że tak zostanie.
Czyli czekam teraz na strupki i mam nadzieję że pożegnam się z tym raz na zawsze.
eloo26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-02-20, 13:37   #128
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: mięczak zakaźny

Moja 13 mies. córeczka też ma z tym problem. Na poczatku stosowałam maść aldara, ale krostki rozniosły się dalej. Teraz podaje gropirosin + jodyna. Mała ma krostki w okolicach odbutu i odkąd podaję gropirosin bardzo suię drapie - mam nadzieję,że to dobry znak
fibian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-21, 08:17   #129
paker
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3
Smile Dot.: mięczak zakaźny

Cytat:
Napisane przez fibian Pokaż wiadomość
Moja 13 mies. córeczka też ma z tym problem. Na poczatku stosowałam maść aldara, ale krostki rozniosły się dalej. Teraz podaje gropirosin + jodyna. Mała ma krostki w okolicach odbutu i odkąd podaję gropirosin bardzo suię drapie - mam nadzieję,że to dobry znak
witaj,

natura mieczaka jest taka to ze prawie wogole nie swedzi, nie ma objawu swiadu no fakt mozemy wziac poprawke ze choroba dopadla dziecko, uwierz terapia groprinosinem i jodyna jest najlepsza sam sprawdzilem dziala, polecm delikatne usuwanie "wyciskanie zawartosci" oczywiscie w rekawiczkach kup sobie jodyne na wodzie zamiast na spirytusie wtedy malucha nie bedzie tak bolalo przecieranie malych ranek, powodzenia i duzo zdrowia dla twojego malca
paker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-02, 15:08   #130
bombkal
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1
Dot.: mięczak zakaźny

Witam Wszystkich
Mam naprawdę skuteczną i sprawdzoną metodę na mięczaka mój synek załapał go jakieś 8 miesięcy temu na początku smarowaliśmy gencjaną tak jak kazał lekarz i próbowaliśmy wyciskać ale w ten sposób tylko roznieśliśmy to po ciele małego, ręce mi opadały zaczęłam czytać forum kupiłam verrumal (30 złotych) posmarowałam raz nikomu nie polecam dziecko płacze w niebogłosy i się denerwuje bo to boli to jest na zasadzie lakieru do paznokci i śmierdzi niemiłosiernie w końcu wymyśliłam własną metodę gdy dziecko zasnęło wyparzyłam igłę i przekłuwałam każdego mięczaka z osobna na samym czubeczku tam znajduję się taka czarna główka (jeśli ktoś smaruję gencjaną wówczas się tworzy) delikatnie wyciągałam ten czarny trzon mięczaka i smarowałam gencjaną i nic więcej !!!nie wyciskałam !!!!( poprzez wyciskanie mięczak się roznosi!!!!) słuchajcie efekty przerosły moje oczekiwania paskudztwo zaczęło schodzić poprostu jodyna dostaje się do środka i zasusza brodawkę już po kilku dniach widać różnicę naprawdę!!!!! uwierzcie zaczęłam to robić jakieś dwa tygodnie temu i na dzień dziesiejszy moje dziecko nie ma prawie wogóle tego paskudztwa ma tylko fioletowe plamki i kilka zasuszonych pomału ustępujących mięczaków a miał chyba z 50 sztuk. Wiadomo że odrazu nie da się wszystkich przekłuć czasem dziecko poczuje i się wybudza wówczas zabieg powtarzamy następnego wieczoru bądź w ciągu dnia (jeśli dziecko śpi) i takpomału systematycznie usuwamy mięczaka. Jeśli ktoś ma jakieś pytaia piszcie na meila rzadko wchodzę na forum ale na meile napewno odpowiem pozdrawiam Monika
bombkal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-05, 17:11   #131
malgolla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
Dot.: mięczak zakaźny

Mięczaka to ja znam z tym że ja trafiłam do super Pani dermatolog która tępi mięczaki poprzez zamrażanie. A moja córka głownie je miała na twarzy, w kącikach oka, przy wejściu do nosa i musze przyznać że to zamrażanie pomogło gineły jeden po drugim. Po półrocznej przerwie pojawił sie 1 który został bardzo szybko zamrożony. Polecam tą metode bo to tylko troszke boli podczas zabiegu ale przez kilka sekund tylko pózniej sie z tego robi strupek który odpada. Zaznaczam że nie pozostaje po tym zaden ślad.
malgolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-07, 17:56   #132
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: mięczak zakaźny

Mój syn miał jednego mięczaka, w okolicy pachy. Dermatolog kazała smarowac jodyną i dała skierowanie na łyżeczkowanie - ale poniewaz był grudzień, więc już nie było miejsc. Wobec tego poleciła wyciśnięcie.
Dokładnie przetarłam mięczaka jodyną, skórę dookoła również. Następnie dokładnie wyszorowałam ręce, wymyłam pod gorącą wodą. Lekko wycisnęłam przez sterylne gaziki - wyskoczyła mała kuleczka. Ponownie obficie zdezynfekowałam jodyną - dostała się do środka, zaczęło ładnie przysychac i już na drugi dzien był strupek. Nie został żaden ślad po tym zabiegu, już więcej żadnego mięczaka nie mieliśmy - minęło już 4,5 roku.
Nie wiem, czy to dobra metoda na większą ilość - nigdy w życiu nie spociłam się tak, jak wtedy - ale synek nawet nie pisnął podczas wyciskania - więc chyba nie bolało.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 09:45   #133
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: mięczak zakaźny

Niesety nie mogę stosować jodyny, ponieważ z uwagi na umiejscowienie (przy odbycie) jest tam b. delikatna skóra i po jodynowaniu mojej córeczce zrobiły się tam rany! Od 2 miesiecy stosuję groprinosin, 5 dni tabletki i 5 dni przerwa. Próbowałam przekłuć i delikatnie wycisnąć na śnie, ale nie udało się, mała od razu się wybudziła. Nie wiem co teraz robić
fibian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 19:18   #134
eloo26
Przyczajenie
 
Avatar eloo26
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 17
Wink Dot.: mięczak zakaźny

Witam

Mi udało się wygrać z mięczakiem
Najpierw zamrażanie u dermatologa, następnie skrupulatne smarowanie PROPOLISEM-jest to miód w spray-u dostępny w aptekach, bez recepty, bardzo tani.
Szybko robią się strupki po tym jak pryskam i bardzo szybko odpadają.
Trzeba tylko uważać, jeśli strupki odpadną za szybko wtedy trzeba wszystko zdezynfekować najlepiej spirytusem salicylowym albo właśnie propolisem(zawiera spirytus).
Polecam wszystkim, warto zastosować.
Mi się udało
__________________
eloo26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 22:02   #135
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: mięczak zakaźny

eloo - te strupki to się po samym propolisie robiły czy po zamrażaniu + propolis??
fibian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-21, 00:20   #136
eloo26
Przyczajenie
 
Avatar eloo26
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 17
Dot.: mięczak zakaźny

zamrażanie + propolis
__________________
eloo26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-21, 06:48   #137
atabe_s
Raczkowanie
 
Avatar atabe_s
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 135
GG do atabe_s
Dot.: mięczak zakaźny

Ja również mięczaka pozbyłam się dzięki zamrażaniu. Jak trafiłam do dermatologa to od razu kazała zamrozić wykwity bo im szybciej, tym lepiej. Miałam kilka krostek w pachwinach i nawet wiem kiedy ich się nabawiłam. Zimą byłam na basenie i korzystałam z wanny z hydromasażem a byłam trochę przeziębiona. Początkowo myślałam, że to podrażnienie po depilacji, ale jak zaczęły pojawiać się kolejne krostki przyjrzałam się im dokładniej i od razu poszłam do lekarza dermatologa. Miałam szczęście bo trafiłam dobrze i od razu były zamrożone. Pojawiły się strupki po jakimś czasie i odpadły a po zamrażaniu smarowałm detromycyną ranki. Nie ma śladów po mięczaku.
Miałam też na powiece dwa mięczaki i te zwalczyłam kremem Aldara, bo mrozenie nie wchodziło w grę w takim miejscu. Chociaż w sumie nie widziałam długo efektów a krem jest strasznie drogi. W każdym bądź razie przestały się roznosić i chyba organizm sam też się uodpornił na tego wirusa.
atabe_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-21, 07:11   #138
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: mięczak zakaźny

niestety u mnie zamrażanie nie wchoodzi w grę, moja córeczka ma krostki przy samym odbycie
fibian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 20:02   #139
Goska222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
Dot.: mięczak zakaźny

Witam
Ja też borykałam się u mojego synka z mięczakiem jak do tej pory leczenie nie przynosiało żadnego efektu dopóki nie tarafiłam na fajną Panią dermatolog
Kazała zastososwać lek, który stosuje sie miedzy innymi w przypadku ospy "Tanno-Hermal Lotio" i przepisała też taką białą pastę, która jest do zrobienia w aptece ( niestety jej składu nie znam) efekt był natychmiastowy praktycznie po 2 tygodniach stosowania mięczak praktycznie zniknął pozostało tylko kilka przyschniętych krostek
ale najważniejsze jest to że mały już nie zaraża i że to "swiństwo" nie rozprzestrzenia w inne miejsca
pozdrawiam i życze powodzenia
Goska222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-25, 09:07   #140
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: mięczak zakaźny

Cytat:
Napisane przez Goska222 Pokaż wiadomość
Witam
Ja też borykałam się u mojego synka z mięczakiem jak do tej pory leczenie nie przynosiało żadnego efektu dopóki nie tarafiłam na fajną Panią dermatolog
Kazała zastososwać lek, który stosuje sie miedzy innymi w przypadku ospy "Tanno-Hermal Lotio" i przepisała też taką białą pastę, która jest do zrobienia w aptece ( niestety jej składu nie znam) efekt był natychmiastowy praktycznie po 2 tygodniach stosowania mięczak praktycznie zniknął pozostało tylko kilka przyschniętych krostek
ale najważniejsze jest to że mały już nie zaraża i że to "swiństwo" nie rozprzestrzenia w inne miejsca
pozdrawiam i życze powodzenia

Goska - a w którym miejscu mały miał krostki i w jakim jest wieku?
Napisz proszę jeszcze nazwisko tej dermatolog i z jakiego jest miasta?
fibian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-28, 07:42   #141
ewelka 1981
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5
Dot.: mięczak zakaźny

Witam!!!! Ten mięczak to jakaś MASAKRA!!! Ręce opadają, walczę z tym dziadostwem u mojej niespełna 2-letniej córci od kilku miesięcy...byłam u kilku "wspaniałych" dermatologów i wielkie "G", Aldara( droga i bezskuteczna) wymrażanie ( pomaga ale to się namnaża więc trzeba więcej tych zabiegów).. straszne.. moja córeczka wyła wręcz, wymiotowała, serce strasznie bolało i powiedziałam nigdy więcej, ale przeraziłam się jak zobaczyłam to świństwo na buźce, stwierdziłam,że sama muszę wytoczyć walkę z mięczakiem!!!
Wczoraj pół nocy czytałem Wasze wypowiedzi, jestem pełna nadziei dziś muszę zakupić Groprinosin, Vratizolin, Jodynę mam nadziejże,że to pomoże!!!
Będęinformować wszystkich o naszych efektach
ewelka 1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-28, 19:49   #142
Goska222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
Dot.: mięczak zakaźny

Witam
Mały ma 3.5 latka a zaraził się w przedszkolu pierwsza krostka pojawiła mu się na czole a poźniej wszystko przeniosło się na rece, pod pachy i na klatke piersiową bardzo poźno dowiedzialam się że to mięczak zakaźny. Cały czas wydawało mi sie ze to wynik alergii zreszta zaden pediatra nie zwracal mi na to uwagi
Jak juz sie dowiedzialam ze to to i poczytalam troche na necie to sie przerazilam
Pierwsza dermatolog kazala smarowac takim płynem na spirytusie.. małego wszystko piekło płakał ze nie chce w dodatku płyn ten wysuszal jego skore a on ma atopowe zapalenie wiec wszystko go swedzialo.... rozdrapywal to no i przy okazji roznosił na inne partie ciała np. nogi
nie wiedzialam zadnej poprawy..... zdecydowalam sie wiec na lyzeczkowanie mialam już przepisana maść na znieczulenie pomyslalam "synek troche pocierpi ale przynjamniej sie tego pozbedziemy.... jakos to przezyje"
pozniej doszlam do wniosku ze jednak za maly jest na takie drastyczne zabiegi i pozniej moze miec uraz do lekarzy wiec postanowilam udac sie do kogos innego
no i trafilam bardzo dobrze..... Mati jest juz prawie wyleczony 2 kwietnia jeszcze ide na kontrole
najwazniejsze ze nie widzie nowych "obiektów" na jego skorze
z tego co wiem to ta Pani dermatolog trafiła kiedys na gromadke rodzenstwa z tym "swinstwem" i z tego co wiem udalo jej sie tego pozbyc
a wystarczyła zwykły płyn na ospe, który super to wysusza dziecko nawet nie czuje ze sie go smaruje....
zreszta dodam ze jest do kupienia w aptece bez recepty
mieszkamy w Stalowej Woli
bede pisac jak dalsze efekty

Pozdrawiam
Goska222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-28, 20:20   #143
ewelka 1981
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5
Dot.: mięczak zakaźny

Witam!

Gosia mogłabyś podać mi nazwę tego płynu na ospę???

pozdrawiam
ewelka 1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-02, 08:46   #144
ewelka 1981
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5
Dot.: mięczak zakaźny

Witam!
Czy ktoś może słyszałam o ziołach BITTERA nie mylić z z BITNERA!! wiem,że to też pomaga na tego paskudnego mięczaka...
ewelka 1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-02, 10:22   #145
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: mięczak zakaźny

Eh, jak tam czytam, to paskudna sprawa z tym mięczakiem. może Pani DOktor się wypowie i coś poradzi.

Ja niestety, nie potrafię pomóc.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-02, 15:34   #146
karolina202
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3
Dot.: mięczak zakaźny

mam jakies plamy na rekach które strasznie bolą nie wiem co mam z tym zrobić jest ich coraz więcej.
karolina202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-02, 15:37   #147
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: mięczak zakaźny

Cytat:
Napisane przez karolina202 Pokaż wiadomość
mam jakies plamy na rekach które strasznie bolą nie wiem co mam z tym zrobić jest ich coraz więcej.
A dlaczego umieściłąś ten wpis akurat w wątku o mięczaku? Obawiasz się że chorujesz właśnei na to?

CO to za plamy? opisz coś więcej - jakieś zdjęcia, objawy?
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-06, 23:51   #148
Katrina7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2
Dot.: mięczak zakaźny

Witam
Czy ktoś się orientuje jak dawkować i w jaki sposób podawać preparat "thuya occidentalis 15" i "thymuline 9" 2,5 rocznemu dziecku? (oczywiście w celu pozbycia się mięczaka)
Katrina7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 06:53   #149
ewelka 1981
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5
Dot.: mięczak zakaźny

Witam!

Ktoś przepisał Ci te leki??? Co to za leki??? Ja podaję mojej 2 letniej córci GROPRINOSIN już kilka mięczaków pękło tak więc powoli walka z tym dziadostwem przynosi efekty, dodatkowo smaruję zmiany jodyną i Tanno Hermal Lotio...
pozdrawiam
ewelka 1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 11:07   #150
rena2002
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2
Dot.: mięczak zakaźny

Witam wszystkich na forum
Właśnie pozbyłam się mięczaka zakaźnego u mojego 5- letniego synka
Do tej pory problem spędzał mi sen z powiek, ale już mamy to za sobą.
Jeśli kiedykolwiek pojawi się w rodzinie mięczak, będę postępować dokładnie tak samo.
Zaznaczę jeszcze, że konsultowałam się z różnymi lekarzami a właściwie "lekarzami"- cudzysłowie jest tutaj na miejscu.

Aby jak najszybciej się tego pozbyć- trzeba to usunąć, wycisnąć (niestety), wiem- boli. Zastosowałam krem Emla, który znieczula powierzchnię skóry(miejscowo), dzięki czemu mogłam usunąć bezboleśnie kilka mięczaków na raz. Nakłuwałam sterylną igiełką i wyciskałam- następnie smarowałam miejsce płynem o nazwie Pigmentum Castellani, troszeczkę barwi skórę-Uwaga! lepszy od jodyny...i tyle
Próbowałam wcześniej też drogiej Aldary...bez sensu...ten sposób dla nas okazał się najlepszy...
Dodam jeszcze, że od czasu kiedy tak właśnie zaczęłam działać ( a nie siedzieć i czekać na cud) upłynęły 2 tygodnie i jest po mięczaku.
rena2002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-15 15:14:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:23.