2010-07-16, 10:26 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
|
Sponsorka ?
cześć ,
od jakiegoś czasu męczy mnie pewna sprawa, jest dość delikatna, więc nie wiem jak się zachować..moj chłopak jest studentem mieszka w moim mieście, ja z rodzicami, wpada do nas na obiadki, czasami jak rodzice gdzies wyjadą wprowadza się do mnie i wtedy ja go żywie, bo tak mi się wydaje słuszne, a jak gdzieś np idziemy to koszty dzielimy na pół, czasem on coś zasponsoruje, częściej jednak ja, no i jakos tak suma sumarum wkładam w ten związek sporo więcej kasy, wiem że pieniądze nie są w życiu najważniejsze, ale jakoś źle się z tym czuję, a chyba nie wypada mu o tym mówić, kocham go , ale ta sytuacja ostatnio strasznie mnie irytyuje byla któraś w podobnej sytuacji? co mam robić ? |
2010-07-16, 10:29 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Sponsorka ?
To zaproponuj mu kiedyś żeby sam coś ugotował dla was albo niech coś przyniesie z produktów i po kłopocie. W związku nie ma delikatnych tematów, trzeba rozmawiać o wszystkim.
Szczerze?? Ja się nawet nie zastanawiam ile wkładam kasy w związek a ile mój TŻ. |
2010-07-16, 10:37 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Sponsorka ?
A czemu ty do niego nie wpadasz na obiadki ?
jak sie do ciebie wprowadzi to wyslij go kiedys na zakupy ,zobaczysz jak zareaguje i czy bedzie czekal na pieniądze |
2010-07-16, 10:43 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Sponsorka ?
też wpadam do akademika na obiadki, ale wtedy składniki dzielimy po połowie czasem też sam coś od siebie zrobi, ale rzadko , niby taka błaha sprawa, ale czasami czuję się wlaśnie jak sponsorka
|
2010-07-16, 10:45 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
|
Dot.: Sponsorka ?
Może kasy nie ma, co go w sumie i tak nieusprawiedliwia . Każdy szanujący się chłop nie pozwoliłby na to, by być utrzymankiem ukochanej kobiety . Może sknerus jest czy co, albo go tak rozpieściłaś i nauczyłaś, że częściej Ty fundujesz. Fakt faktem coś jest nie tak, skoro on nie widzi problemu w tym, że go sponsorujesz.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=9JnMPGUvzBI |
2010-07-16, 10:48 | #6 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Sponsorka ?
może najprościej będzie mu powiedzieć o swoich odczuciach?
__________________
|
2010-07-16, 10:52 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Sponsorka ?
On moze tego nie postrzegac jako sponsorowania bo w koncu wychodzac na miasto placicie po polowie a to ,że nie placi za obiad u ciebie jest chyba normalne.
Pyatnie czy jak wychodzicie to potrafi zaplacic za was ?kupić ci coś ot tak bez powodu ? |
2010-07-16, 10:52 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Sponsorka ?
no właśnie możliwe, że ja go tak nauczyłam bo co jakiś czas mówiłam, że mam na coś smaka, a że to był moj pomysł to jak kupowaliśmy np składniki czułam się zobligowana płacić, a ona się jakoś bardzo nie sprzeciwiał żebym płaciła, teraz się źle z tym czuję, myślalam już żeby mu oznajmić, że "od dzisiaj wszystko płacimy po połowie" ale to jakieś takie chyba niestosowne
|
2010-07-16, 10:55 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Sponsorka ?
Dokładnie. Dlaczego ludzie ze sobą nie rozmawiają? To tyle ułatwia w życiu...
|
2010-07-16, 10:56 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Sponsorka ?
rozmawiamy , ale w jaki sposób mam mu to powiedzieć?
|
2010-07-16, 10:59 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
|
Dot.: Sponsorka ?
Wal prosto z mostu
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=9JnMPGUvzBI |
2010-07-16, 10:59 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Sponsorka ?
jeju sama nie wiesz czego chcesz to w końcu jesteś gościnna czy chytra, bo nie wiem już?
jak Ci się wydaje słuszne, no to bądź hojna do końca, a nie teraz nagle Ci się uwidziało, ze własciwie to Ci z garnkow wyjada. Szkoda chłopaka, nieświadomy niczego wcina obiadek a dziewczynę skręca ehhhh |
2010-07-16, 11:02 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Sponsorka ?
Kochany, jak przychodzisz do mnie na obiad to przynieś wino ze sobą, podobnie jak zostajesz na weekend - dzielimy koszty na pół, bo ja jestem za związkiem partnerskim. I jakbyś się szarpnął na kino i prezent dla mnie raz na jakiś czas byłoby miło - wstyd, że dorosłemu facetowi muszę mówić takie rzeczy - tu trzepotanie rzęsami, które załatwia wszystko...
albo Mój drogi, dzielimy koszty w związku na pół bo zaczynam się czuć jak sponsorka, a milionerką siedzącą na kasie póki co nie jestem. albo Misiu, nie satysfakcjonuje mnie układ finansowy w naszym związku. Zwróć uwagę, że... (tu następuje wyliczenie pewnych faktów z pierwszego postu tego wątku). |
2010-07-16, 11:06 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Sponsorka ?
|
2010-07-16, 11:18 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 258
|
Dot.: Sponsorka ?
Dobrze napisane
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind |
2010-07-16, 11:30 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sponsorka ?
Oboje studiujecie, czy któreś z was ma już karierę zawodową w pełni kwitnącą? Tzn, właściwie pytam o ciebie, bo że on studiuje to już wiemy.
Może po prostu nie ma kasy, żeby tak szaleć, a obiadki u ciebie traktuje jako formę oszczędności na wydatkach. Mi by nie przyszło do głowy, żeby płacić TŻ za obiad zjedzony u niego w domu. Tym bardziej, że podejrzewam, że ty sama proponujesz? Albo on do ciebie przychodzi i mówi, że jest głodny, a ty odgrzewasz? Napisałaś, że mieszka w akademiku, dlatego pytam jaka jest wasza sytuacja finansowa. Ty mieszkasz z rodzicami, więc jeśli zarabiacie tyle samo, to wiadomo, że on musi na swoje utrzymanie wyłożyć więcej i liczy się z każdym groszem, jeśli ty zarabiasz więcej, to widocznie uznał to za normalne, że trochę bardziej 'wspomożesz finansowo' związek niż on. Ale jeśli on zarabia więcej, to już troszkę nie halo. Jeśli tak bardzo ci to przeszkadza, to z nim o tym porozmawiaj. Ale moim zdaniem, czy ten układ jest ok, czy nie, zależy głównie od tego, jaka jest wasza sytuacja materialna. |
2010-07-16, 11:45 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Sponsorka ?
ani ja ani on nie zarabiamy, jesteśmy studentami dziennymi, jesteśmy na garnuszku rodziców, no a rodzice zarabiają podobnie, no i chyba w takiej sytuacji powinnysmy płacić po równo, za pare dni znowu ma się do mnie wporwadzić na trochę i nie wiem jak mu dać do zrozumienia, że ma się też dołożyć, że nie chce takiej sytuacji jak ostatnio i przed ostatnio, że to ja wszytsko kupuje, bo to ja zapraszam i to moj dom
|
2010-07-16, 11:51 | #18 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Sponsorka ?
Cytat:
---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Cytat:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
||
2010-07-16, 11:52 | #19 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Sponsorka ?
Cytat:
No to w takim razie rada nade mną jest trafna. Za nocleg chyba mu nie każesz płacić? (mam nadzieję) A co do zakupów, wyjść itd, to po prostu zacznij marudzić, że nie masz kasy, że na obiad tylko zupka chińska, bo miałaś jakiś tam inny wydatek, czy rodzice ci nie dali pieniędzy i Jeśli chłopak ma jakieś zaskórniaczki, to wyciągnie i zacznie płacić, wtedy wiadomo, że możesz z nim porozmawiać, powiedzieć np że masz ograniczone fundusze od rodziców i musicie się składać do wszystkiego po równo, bo inaczej nie starczy ci na waciki. Jeśli powie 'ok, kochanie, to musimy oszczędzać bo ja tez nie mam kasy', to albo jest aż tak skąpy i nic z tym nie zrobisz, albo faktycznie nie ma kasy. I w takiej sytuacji, (jeśli faktycznie nie ma kasy), ja bym nie zaczynała tematu, że ty płacisz więcej od niego, bo skoro płacisz, to widocznie cię stać, a jeśli on jest spłukany, to zrobiłoby mu się cholernie głupio przy takiej rozmowie, a i tak by to nic nie zmieniło. |
|
2010-07-16, 11:55 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Sponsorka ?
Cytat:
i pozamiatane Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2010-07-16 o 11:57 |
|
2010-07-16, 11:57 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Sponsorka ?
Cytat:
Widać koles nie wie ile kosztuje życie ,rachunki ale w domu na to nie zwracali mu uwagi. Ja bym kolesia wysłala po zakupy i czekała na reakcję. |
|
2010-07-16, 12:01 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Sponsorka ?
Cytat:
|
|
2010-07-16, 12:05 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Sponsorka ?
Nigdy by mi na myśl nie przyszło pomyśleć o sobie jako o sponsorce swojego faceta, kiedy jada obiady u mnie w domu. To chyba normalne i naturalne, jesteśmy parą, tworzymy poważny związek- mamy wspólne wydatki. Przynajmniej dla mnie. Głupio mi by było, gdyby to właśnie facet zawsze za wszystko płacił, wychodzimy gdzieś- czy to kino, czy zakupy- raz płacę ja, raz on i nikt nikomu nie oddaje za nic pieniędzy.
A skoro facet nigdy nie kwapi się do wydawania kasy, jaki problem jest powiedzieć: Kochanie, zrobisz dzisiaj zakupy? Dziwne, że ludzie wiążą się ze sobą i nie potrafią rozmawiać o tak przyziemnych rzeczach. |
2010-07-16, 12:06 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 124
|
Dot.: Sponsorka ?
dzięki dziewczyny za parę dni wyśle go na zakupy i niech się dzieje wola nieba, a swoją drogą zastanawia mnie jak to jest, że faceci czasem umieją kupić jakiś droższy prezent, a jak jest lato w pełni i róże za dwa złote, to nie przyjdzie im to do głowy taki zacny pomysł
|
2010-07-16, 12:07 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Sponsorka ?
Musicie tą sprawę przedyskutować i najlepiej zrobić to bez owijania w bawełnę. W końcu jesteście parą i powinniście o wszystkim szczerze rozmawiać. Nie rozumiem jak można nie wiedzieć jak rozmawiać z własnym chłopakiem.
|
2010-07-16, 12:07 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Sponsorka ?
Ja też bym wysłała go na zakupy i czekała na jego reakcję.
__________________
Będę mamcią.. |
2010-07-16, 12:15 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Sponsorka ?
znam ten ból ,wystarczy mi 1 weekend na maminej kuchni i nie chce mi się wracac na swoje śmieci |
2010-07-16, 12:55 | #28 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Sponsorka ?
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-07-16, 12:56 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Sponsorka ?
mimo wszystko, uważam, że trochę przesadzasz.
po pierwsze, to żywią go nie Ty, ale Twoi rodzice. skoro zakupy gdy pomieszkujecie u Was robicie z Twoich pieniędzy, skończ z zachciankami i kupowaniem na nie składników, róbcie zakupy normalne i wyjaśnij raz a porządnie, że płacicie wspólnie, bo Ty masz od rodziców tak samo jak on tyle i tyle kasy i Cię nie stać.;-) po 2gie, skoro wiesz, że Wasi rodzice porównywalnie zarabiają, to jednak jego rodzina na Waszą trójkę (każda na swoją) ponoszą większe koszty. Ty jesteś w domu rodziców, i zakładam, wszystko co potrzebujesz masz pod ręką, mydło/szampon się konczy, papier się konczy, wiesz, że sięgniesz do szafki i będzie, nie masz kasy by zjeść na mieście, to zjesz w domu. On to wszystko musi sobie sam zapewnić do tego dochodzi oplata za akademik, w tym swoim budżecie musi zmieścić kasę na głupie kserówki. Wiesz, jak się nie mieszka w domu z rodzicami a jest studentem i samemu wszystkim gospodaruje, to jest już trudniej. Więc nie zgadzam się, że macie tak zupełnie tak samo. oczywiście, on nie powinien pasożytować. Może i jest trochę lekkoduchem, do tego jak przypuszczam czasem chce się z kumplami napić, w koncu to ten wiek , i na to też kasy potrzebuje, ale nie uważam, że od razu ma coś w sobie z naciągacza (prędzej powiedziałabym, że jest wygodny i nie myśli o tym). Także, ciężko go wg mnie teraz brutalnie oceniać, powinniście się rozgryźć tak naprawdę w sytuacji, gdybyście (on przynajmniej) pracowali, utrzymywali się za swoje, a nie za cudze. No i wg mnie człowiek też dopiero z wiekiem robi się bardziej odpowiedzialny. Wydaje mi się, że on po prostu może nie myśleć, że dla Ciebie to kłopot, że nie traktuje Cie od razu jak dojną krowę, ale, że ma dziewczynę, dziewczyna rodziców, i cieszy się razem z Tobą swoją beztroską. A jesli Twoi rodzice coś Wam na to mówią wszystko, co by mnie nie zdziwiło, tym bardziej musisz z nim o tym wszystkim porozmawiać. Albo przestać go zapraszać do siebie na pomieszkiwanie. A w akademiku u niego to się z pewnością tak najesz, że ho ho, na 3 dni Ci wystarczy. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-07-16 o 13:00 |
2010-07-16, 13:04 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Sponsorka ?
Szczerze mówiąc w życiu by mi takie rozkminy do głowy nie przyszły
U nas jest tak, ze TŻ więcej zarabia ode mnie, więc zazwyczaj gdy gdzieś wychodzimy płaci on. A jak coś gotujemy... zależy. Jeśli gotujemy u mnie, to zawsze coś tam w lodówce jest; jesli trzeba zrobic dodatkowo jakies zakupy, a ja mam wcześniej czas, to to robię, jeśli nie idziemy razem/on kupuje po drodze. Ale żeby to wszystko napisac musiałam się porządnie pozastanawiac.... Jesli taki układ Ci przeszkadza- musisz z nim porozmawiac. Ot i cała filozofia. O ile mniej byłoby problemów w związkach, gdyby ludzie ze sobą rozmawiali...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2010-07-16 o 13:05 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:24.