Zaginęła Iwona Wieczorek z Trójmiasta - wejdź i pomóż nam jej szukać !!! część VIII

[titina]

Napisane przez nick60

Jak szukamywas robiło marsz dla Asi to trąbiliśmy na prawo i lewo już miesiąc wcześniej żeby jak najwięcej ludzi o tym wiedziało. Każdy mógł się dołączyć do organizacji.
Ale żeby utajniać wydarzenie...

Właśnie tego nie potrafię pojąć.

Misia z gp zrobiła przypinki i bransoletki. niby fajny pomysł z jakimś znakiem rozpoznawczym, ale mnie one średnio się widzą. Moim zdaniem powinno to być co uniwersalnego, dla kobiet i mężczyzn, a te przypinki z różyczkami za bardzo damskie były. Nie widziałam aby jakiś dziennikarz to sobie przypiął.
Ewentualnie, gdyby jeszcze mężczyźni w garniturach przyszli, to mogło by to udawać mini kwiatka do butonierki, czy cuś.

[Melissa86]

Napisane przez titina

Znowu ktoś widział Iwonę Wieczorek w Paryżu. Na stacji metra

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...t%23LokKrajTxt

Ciekawe czy to dziewczyna łudząco podobna do Iwony czy to rzeczywiście Iwona. Bardzo ciekawi mnie co zobaczą funkcjonariusze na monitoringu tego paryskiego McDonald'sa.

[olkie]

Napisane przez 2ystem1645

od Wyborczej po Wiadomości Wąchocka pisały o Iwonie z dzieckiem Murzyna.



KONIEC

zdaje raport - niestety w Wachocku jeszcze nie wiedza o Iwonie i murzynku;D

[201604181004]

Napisane przez nick60

Drabineczko nie dziw się takiemu zainteresowaniu, bo to co napisałaś brzmiało intrygująco: "[...]Już wróciłam. To co myślę zachowam dla siebie, bo się boję po prostu odezwać."

Dlaczego się boisz? Ktoś cię zastraszył, czy boisz się forumowych ataków przez swoje przemyślenia...

gazeta.pl: "Krzysztof Rutkowski i mama Iwony Wieczorek w 3. rocznicę jej zaginięcia."
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias..._rocznice.html

Co w tym intrygującego? Boję się, bo nie chcę mieć wiecznych problemów na głowie. Boję się ataków, boję się osób które są "bardzo blisko sprawy" no po prostu nie. Nie wiem po co właściwie ja jeszcze łażę i się odzywam, nie wiem

[nick60]

Oki drabineczko, myślałem że ktoś Ci groził.

[Gofrzyca]

Napisane przez nick60

Jak szukamywas robiło marsz dla Asi to trąbiliśmy na prawo i lewo już miesiąc wcześniej żeby jak najwięcej ludzi o tym wiedziało. Każdy mógł się dołączyć do organizacji.
Ale żeby utajniać wydarzenie...

to sobie tak utajnili że nikogo oprócz ich samych nie było. Genialne!

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez nick60

Oki drabineczko, myślałem że ktoś Ci groził.

a daleko do tego?
jak janusz pozwami straszy na lewo i prawo.

[titina]

Napisane przez Gofrzyca

to sobie tak utajnili że nikogo oprócz ich samych nie było. Genialne!
.

Nieee To był taki tajny EWENT że ich samych też nie było !

Organizował to Janusz, Justyna, Misia i Serce-czytelnik, który miał być rzecznikiem prasowym. Podobno moderator GP - serce czytelnik, jako jedyny z organizatorów przyjechał z Krakowa, ale nikt go nie widział i nikt o nim nie słyszał Utajnił się

[2ystem1645]

Napisane przez drabineczka

Proszę się ze mną nie kontaktować i nie zasypywać prywatnymi wiadomościami! I to osoby których nie znam. Naprawdę myślicie że jestem przygłupia? W tym wątku siedzą ludzie z gp, tak samo piszą do mnie na PW osoby z kilkoma postami żebym się wypowiedziała. Proszę dać mi spokój.

Jakby co, ja wiadomości nie słałam To tak tylko dla wiadomości innych czytających by nie myśleli, że jestem taka ciekawska.

[201604181004]

Ale ja do ciebie pisałam

[glamorous90]

Czytam komentarze pod nowymi artykułami z tym niby paryskim tropem i powiem wam, że jeżeli to jest prowo wymyślone na potrzeby rozgłośnienia ewentu, to matka strzeliła sobie sama w stopę. Jest tak, jak mówiłyście - nikt nie wnika w to, że dziewczyny nie było w europejskiej bazie osób zaginionych, tylko na świeczniku jest małe murzyńskie dziecko i dyskusja o rozwiązłości Polek z Murzynami, jakiś cyrk poprostu

[Gofrzyca]

Napisane przez titina

Nieee To był taki tajny EWENT że ich samych też nie było !

Organizował to Janusz, Justyna, Misia i Serce-czytelnik, który miał być rzecznikiem prasowym. Podobno moderator GP - serce czytelnik, jako jedyny z organizatorów przyjechał z Krakowa, ale nikt go nie widział i nikt o nim nie słyszał Utajnił się

sami sobie wystawili odpowiednie świadectwo.
Ale niektórzy i tak będą wierzyć w każde ich słowo.

[201604181004]

Generalnie ja wiele rzeczy bym zmieniła, np postarałabym sie o sponora... Jeśli problemem jest drukowanie ulotek, można zwrócić się do jednego z lokalnych przedsiębiorstw żeby wydrukował ulotki w zamian za darmowe ich roznoszenie - z jednej strony wizerunek zaginionych z drugiej reklama firmy. Dwustronna ulotka, jeśli nie ma pieniędzy to trzeba kombinować....

[titina]

Napisane przez drabineczka

Generalnie ja wiele rzeczy bym zmieniła, np postarałabym sie o sponora... Jeśli problemem jest drukowanie ulotek, można zwrócić się do jednego z lokalnych przedsiębiorstw żeby wydrukował ulotki w zamian za darmowe ich roznoszenie - z jednej strony wizerunek zaginionych z drugiej reklama firmy. Dwustronna ulotka, jeśli nie ma pieniędzy to trzeba kombinować....

Ależ oni mieli sponsorów, którzy oferowali konkretne kwoty. Niestety nie wiadomo dlaczego nie chcieli ich przyjąć...
No i wyszło tak jak wyszło....

[201604181004]

A to, nie widziałam.

[manio]

szkoda, że przy takiej tragedii najbliżsi taką błazenadę odstawiają... nie dziwię si, że ludzie się wykruszają i mało kogo zaczyna to obchodzić..
mnie już to wszystko poważnie zniesmaczyło...

[titina]

Napisane przez drabineczka

A to, nie widziałam.

Tutaj wklejałam, ostatnia wypowiedź:


https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4584

Dziewczyna oferowała 2,5 tys. A takich osób było więcej....

[2ystem1645]

Napisane przez drabineczka

Ale ja do ciebie pisałam

To przeoczyłam, bo nie dostałam wiadomości o tym evencie. Muszę poszukać

[Melissa86]

Wiecie co... w sumie to nie wiem za co tak niektórzy krytykują Rutkowskiego, ale moim zdaniem jest to bardzo dobry detektyw, znający się na tym co robi i mający w tym wieloletnie doświadczenie. Ja mu nic do zarzucenia nie mam. Dzisiaj oglądam sobie cały dzień odcinki serialu dokumentalnego "Detektyw" z nim w roli głównej, który kiedyś leciał na TVN i to jest naprawdę bardzo inteligentny facet. Gdyby w sprawie Iwony był jakiś trop, ślad, cokolwiek - na pewno by coś zdziałał. A tak poza monitoringiem (który zdobył on), nie ma nic. I zakładając, że to Iwona jest widywana w Paryżu i gdyby rodzina ponownie zaangażowała go w tą sprawę i dała mu wolną rękę do działania tam w Paryżu, to myślę, że rozwiązałby tą sprawę. No ale chyba jednak się to nie stanie, bo widzę, że rodzina (a właściwie przyjaciel rodziny i ich główny doradca) delikatnie mówiąc nie przepada za Rutkowskim.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Otwieram "Pudelka", a tam...
http://www.pudelek.pl/artykul/57021/...sopocie_ladna/

[titina]

Napisane przez Melissa86

Otwieram "Pudelka", a tam...
http://www.pudelek.pl/artykul/57021/...sopocie_ladna/

Z całej sprawy najważniejsze jest czy narzeczona Rutkowskiego jest ładna i w co się ubrała, dno

A Iwona wg. pudelka jest mieszkanką Gdyni. Śmiać się czy płakać?

[Melissa86]

Napisane przez titina

Z całej sprawy najważniejsze jest czy narzeczona Rutkowskiego jest ładna i w co się ubrała, dno

A Iwona wg. pudelka jest mieszkanką Gdyni. Śmiać się czy płakać?

No "Pudelek" jest akurat tego typu portalem, więc wcale mnie nie dziwi, że akurat to ich zainteresowało.

[titina]

Ach jednak! Pan Serce - czytelnik zdecydował się jednak wyjść z okopów i dzielnie, nie bacząc na swoje życie udzielił wywiadu TVP :

od 3:40
http://www.tvp.pl/gdansk/informacja/...-2155/11758134

[201604181004]

.... 04:51 w sensie tak?

[lapida]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/poszu...wiadomosc.html

W piątek pojawił się kolejny ślad w tej tajemniczej sprawie. Do matki Iwony zadzwoniła kobieta, która także twierdzi, że widziała zaginioną. - Mój numer wzięła z internetu, miała roztrzęsiony głos - mówi w rozmowie z "GW". - Przed chwilą znowu ją widziałam, mówiła, stałam obok niej na stacji metra. To musi być ona! Będę jej szukała. Skoro jest Polką, na pewno uda mi się z nią porozmawiać - relacjonuje rozmowę matka zaginionej.

- Skoro ta pani chce, niech szuka - dodaje. - Staram się spokojnie podchodzić do takich informacji. To mogłaby być moja córka tylko w przypadku, gdyby straciła pamięć i nie wiedziała, gdzie jest jej rodzina i dom. Bo zdrowa Iwona na pewno by się ze mną skontaktowała.

mama Iwony chce nam pokazać, że jej nie zalezy, czy jak?

[titina]

Napisane przez lapida

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/poszu...wiadomosc.html





mama Iwony chce nam pokazać, że jej nie zalezy, czy jak?

Wiesz, to nie jest tak że jej nie zależy, ale zapewne jest już sceptycznie nastawiona do takich "rewelacji". Mogę sie tylko domyślać ile ona już takich telefonów odebrała..

Napisane przez drabineczka

.... 04:51 w sensie tak?

Tak

[anlaya]

lapida: podejrzewam, że pani Iwona jest przekonana o tym, że jej córka nie zostawiłaby wszystkiego i nie zniknęła bez śladu nie dając znaku życia z własnej woli.

Skoro na największych portalach internetowych jest to taki breaking news, to na pewno policja zajmuje się tymi sygnałami.
Mnie dziwi tylko postawa osób, które widzą zaginioną osobę, mają możliwość nawiązania kontaktu (zaczepienie, krótka rozmowa) i rezygnują z tego. Oczywiście, że najlepiej byłoby pójść za tą osobą i jednocześnie podawać policji jej położenie, ale są różne sytuacje w życiu, każdy ma swoje sprawy. Ale możliwe, że zwykłe zawołanie "Iwona" i obserwacja reakcji tej dziewczyny, mogłyby w jakiś sposób przybliżyć do odpowiedzi na pytanie, czy to ona - pod warunkiem, że nie straciła pamięci oczywiście.
Ktoś może mi zarzucić, że łatwo powiedzieć. Ale rok temu brat mojej koleżanki z roku zaginął, pojawiały się sygnały, że był widziany w mieście, w którym akurat wtedy przebywałam. W autobusie miejskim zauważyłam kogoś łudząco podobnego, więc powiedziałam do tego chłopaka coś na zasadzie "cześć, Ł.?" Niestety okazało się, że to nie był on. Ale i tak na wszelki wypadek zadzwoniłam do jego siostry i powiedziałam, w co jest ubrany, podając jak najwięcej szczegółów. Wysiadłam za nim na przystanku, mimo, że miałam jechać dalej.
Więc czasem te parę minut może uratować czyjeś zdrowie, życie - bo może zaginiony jest zagrożony czymś. Warto się nad tym zastanowić i przełamać, kiedy pojawiają się wątpliwości, czy na pewno zaczepić taką osobę.
Jest też ryzyko, że można spłoszyć w ten sposób tego zaginionego, wtedy trzeba by było za nim zwyczajnie podążyć. Ale nie myli się ten, kto nic nie robi.

[Melissa86]

anlaya - ja myślę, że te osoby jak widziały "Iwonę" to myślały sobie "skądś kojarzę tę dziewczynę, ale nie wiem skąd" i dopiero po powrocie do domu i poszperaniu w necie zorientowały się, że to może być właśnie ona.

[anlaya]

Melissa86: Bardzo możliwe, chociaż sytuacja dziwna - wpisała w google: widziałam dziewczynę, która kogoś mi przypomina, kto to jest? i wyskoczyły plakaty z serii Missing: Iwona Wieczorek?
A tak serio, to nawet jeśli rzeczywiście tak było (to, co napisałam wyżej nie jest na poważnie) i od kliknięcia do kliknięcia jakoś trafiła na sprawę Iwony albo jej się przypomniało, to dobrze, że chociaż zadzwoniła do mamy Iwony.
Swoją drogą, nagle po 3 latach w Paryżu Polacy zaczęli widywać kogoś podobnego do Iwony. Oby to się wyjaśniło jak najszybciej i nie było kolejnym fałszywym alarmem.

[Melissa86]

Napisane przez anlaya

Melissa86: Bardzo możliwe, chociaż sytuacja dziwna - wpisała w google: widziałam dziewczynę, która kogoś mi przypomina, kto to jest? i wyskoczyły plakaty z serii Missing: Iwona Wieczorek?
A tak serio, to nawet jeśli rzeczywiście tak było (to, co napisałam wyżej nie jest na poważnie) i od kliknięcia do kliknięcia jakoś trafiła na sprawę Iwony albo jej się przypomniało, to dobrze, że chociaż zadzwoniła do mamy Iwony.
Swoją drogą, nagle po 3 latach w Paryżu Polacy zaczęli widywać kogoś podobnego do Iwony. Oby to się wyjaśniło jak najszybciej i nie było kolejnym fałszywym alarmem.

Zanim doczytałam Twoje drugie zdanie (z tym, że to nie jest na poważnie), to oczywiście zdążyłam te zdanie wygooglować. hehehe Niestety wyniki wyszukiwania są zupełnie inne.
A tak serio to nie mam pojęcia jakim kluczem kierowały się te osoby, kiedy szukały TEJ dziewczyny w internecie.
Podobno gdańska policja już pojechała po ten monitoring do Paryża, więc zapewne na dniach będzie jakieś oświadczenie w tej sprawie.
W tej sprawie, ale już nawet nie samego monitoringu, a ogólnie tego, co rodzina zarzuciła polskiej policji. Zapewne się do tego ustosunkują z tym wpisem do bazy osób zaginionych. Czy to ich wina i zaniedbanie (przeoczenie), czy system źle działa, czy paryscy policjanci nie umieli go obsłużyć.

[anlaya]

pojechała po ten monitoring do Paryża, więc zapewne na dniach będzie jakieś oświadczenie w tej sprawie.

Musieli aż jechać zamiast wystąpić z wnioskiem o natychmiastowe zabezpieczenie i przesłanie...Ale dobrze, że robią cokolwiek w tej sprawie.

[Melissa86]

Napisane przez anlaya

Musieli aż jechać zamiast wystąpić z wnioskiem o natychmiastowe zabezpieczenie i przesłanie...Ale dobrze, że robią cokolwiek w tej sprawie.

Nie znam procedur, więc nie oceniam. Ale tak jak napisałaś - dobrze, że w końcu podjęli jakieś działania.