W jakim języku myślicie ?

[Romanaccia]

Po wielu latach za granica ,kiedy na codzien uzywamy jezyka obcego sila rzeczy zaczynamy mysliec w nim coraz czesciej ,wiele osob mowi ,ze nawet po 20 latach na emigracji kiedy sie nad czyms zastanawiaja ,cos analizuja to mysla w jezyku ojczystym ,snia tez w jezyku ojczystym ...

Ja od jakis dwoch lat (we wloszech jestem od 7 ) snie prawie tylko i wylacznie po wlosku ,mysle po wlosku ... ale jak na przyklad mam cos policzyc ,to musze po polsku i to jakos samo mi tak wychodzi na poczatku jak sie wkurzalam ,klelam po polsku ,teraz tylko po wlosku ... ,kiedys jak ktos zrywal mnie nagle ze snu to po polsku gadalam .... teraz nawet jak jestem w Polsce i mama mnie budzi ze snu to po wlosku do niej czesto gadam ....
gadam gadam .... a ona .... tak tak ,a teraz po polsku prosze bo nic nie zrozumialam

Wy tez tak macie ,ze zaczynacie myslec coraz czesciej w obcym jezyku niz w polskim ?

[roux666]

taaa czasem mi sie zdarza, przewaznie gdy przebywam wiekszą ilosc czasu w towarzystwie obcojęzycznym, albo gdy jestem w PL i rozmawiam czy chatuje dlugo z TZ, wtedy mi sie myslenie wlacza po ang.
hehh raz tez mialam sen po ang. ale dotyczył on TZ i jakis rozmów z nim wiec....siłą rzeczy nie mogłam do niego po polsku mowic.
mysle, ze to dosc populare.
jedyne co mnie denerwuje to jak ludzie po emigracji...nawet kilku letniej ...czasem i zdarzaja sie tacy po 3 miesiecznej ..zmieniaja akcent na a'la Mariusz Max Kolonko...i w polskie zdania wtrącają obcojęzyczne słowa i " u nich za granicą....." wrr...

[norka27]

Niestety coraz wiecej mysle po norwesku, wkrada sie to znienacka nawet jak jestem w Polsce przez kilka dni. Sny mam po polsku, jakies rozwazania filozoficzne, nad czyms tam super waznym zyciowo tez Ale codziennie bzdury to juz po norwesku, jak chce cos napisac to juz mam problem bo norweski goruje, gramatyka, zwroty jakies durne slowka sie wkradaja jak chce mowic po angielsku to mysle po norwesku bo mi sie juz miesza. Ale na usprawiedlliwienie - w kolo siebie mam tylko Norwegow i osoby mowiace po norwesk, czasem po angielsku. No ja nie akcentuje po skandynawsku ani nie wklejam bocych wyrazow w zdania, mysle ze to glupota ale tez i staram sie codziennie czytac cosik po polsku i zadzwonic do starszych. I staram sie mowic wyraznie, nie cierpie tych zangolonych lub zdojczonych Polakow co to niby lepsi bo u nich za granica..... Jednak zdaza mi sie - szczegolnie pierwsze dni po przjezdzie do Polskie kiedy jestem mega zmeczona, ze odruchowo odpowiem mamie po norwesku ( w autobusie czasem chce sie wyrwac przepraszam po norwesku - taki odruch bez zastanowienia)albo gadam do niej w tym jezyku nie zdajac sobie sprawy. Niestety, jak juz pisalam, nie mam dookola siebie nikogo mowiacego po polsku wiec moja polska mowa jest ograniczona do kilku minut rozmowy przez telefon Ale nie zamierzam sie wypolszczyc

[Daenerys]

Sama pare lat temu zalozylam podobny watek, ale pod innym nickiem.

Ja po dwocpierwszego. A najgorzej jest gdy sobie uswiadomie, ze wlasnie po angih latach a Anglii mysle raz po angielsku raz po polsku z przewaga tego elsku mysle, wtedy sie denerwuje, probuje przestawic sie na polski i przestaje podobac mi sie myslenie w zadnym z tych jezykow, brrr.

Jesli chodzi o sny to nawet nie wiem. Jakis uniwersalny jezyk chyba, choc ostatnio pamietam na pewno, ze snilam po angielsku.

Teraz ucze sie wloskiego i ostatnio mialam taka sytuacje, ze cos tam sobie myslalam o Wloszech - myslalam sobie co im tam powiem po wlosku, slabo mi to szlo, ale pare zdan sobie pomyslalam. Potem sobie uswiadomilam, ze chyba jakas dziwna jestem.

[Romanaccia]

Jak wspomniala kolezanka wyzej ,mnie tez denerwuja ludzie,ktorzy juz po kilku miesiacach emigracji udaja,ze polskiego zapomnieli,zmieniaja akcent zupelnie jakby mieszkali gdzies przez cale zycie ,moj akcent polski nie zmienil sie w ogole,bo niby dlaczego mialby sie zmieniac,jestem polka i nie mam zamiaru wloszki w Polsce udawac ,czy tez pokazywac ,ze mieszkam za granica mowiac z jakims smiesznym akcentem,ja tez nie mam wokol siebie zadnych polakow tu w Italii ,ale codziennie rozmawiam z mama ,przez skyp'a ,telefon ,mysle ,ze to normale,ze myslac na codzien innym jezykiem czasem zdarzy sie odruchowo wtracic cos nim jak jest sie w polsce ,mylse ,ze tacy ludzie jak to napisala roux666 ,Max Kolonko to zwykli szpanerzy ...

[roxyroxy]

u mnie nie ma zadnej reguly, raz mysle po angielsku , raz po polsku. Najgorsze jak zaczne sie zastanawiac, wtedy zaczynam i w tym i w tym. ciezko jest powiedziec w jakim mysle jezyku, bo gdy zadaja mi to pytanie po angielsku to jestem nastawiona na angielski i nie zastanawiam sie po polsku jak odpowiedziec tylko odpowiedam. Po polsku tak samo! Mysle, ze jesli sie mowi w jezyku plynnie to myslenie przychodzi automatycznie.
Smieszne jest to, ze jak w Anglii mowie przez sen to zawsze po polsku, i probuje prowadzic rozmowy z tz, ktory mowi po angielsku do mnie, ja go slysze przez sen i nadal odpowiadam po polsku i nie rozumiem czemu sie TZ wkurza. a on biedak mnie nie rozumie ;-)

Z kolei, gdy jestem w domu, mowie przez sen po angielsku ;-)

[go2me]

Na egzaminach i gdy analizuję jakieś sytuacje myślę po angielsku, takze gdy odgrywam sobie jakieś scenki w myślach także myślę po angielsku...

ogólnie przebywając w angielskim towarzystwie myślę po angielsku, w domu po polsku, dzieje się to automatycznie

[201608040942]

A ja raz mysle po polsku, raz po niemiecku. W domu gadamy po polsku, ale raczej juz lekko mieszana polszczyzna i zdarza mi sie tez w Pl tak powiedziec i moja mama musi sie dopytac co znaczy "to slowo" jesli chce zozumiec cale zdanie. kiedys byla u mnie i ja pojechalam z kolezanka do miasta. Ona nie chciala i zostala z synkiem i moim chlopem w domu. Ja polazilam z kolezanka po sklepach, bylysmy w Yves Rocher i przy zakupach dostalam narzutke gratis. Przyjechalam do domu maly sie dorazu dorwal do niej , a ja bo i dla niego byla. Moja mama sie pyta co to jest, a ja jej "decka" i tak kilka razy heheh, wogole sie nie skapnelam ze ona nie wie o co mi chodzi. Po jakims czasie znow mi sie pyta jak sie to nazywa? a ja do niej decka i juz z lekka poirytowana pytam sie czemu tyle razy sie pyta, za cicho mowie czy jak? hihihi Wkoncu mi powiedziala ze ona nie wiedziala o co chodzie, ale juz wie ze to taka narzutka, a mnie wtedy olsnilo, no tak narzuta.
Wszyscy nasi znajomi tak mieszaja, czasami sie polskie slowo nie przyomni i wtraca sie niemieckie odpowiednio odmieniajac. Nasi znajomi sa slazakami, tak jak i moj maz, a w gwarze slaskiej jest duzo niemieckich slowek, wiec mysle ze chodz by dlatego mowimy jezykiem mieszanym. ja sie tez przy nich i przy mezu tak nauczylam. Ile razy ja sie w Pl pilnowalam i mi niemieckie slowko wyskoczylo, albo zacinalam sie , bo nie moglam sobie przypoimniec polskiego slowa.

A snie chyba po polsku. W szpitalu jak mnie przebudzili po operacji to rzekomo odpowiadalam po niemiecku, a balam sie ze odpowiem im po polsku. Tak mi sie zdarzylo po porodzie naturalnym. bylam taka zmeczona, nie bralam znieczulenia i jak juz bylo po wszystkim to tak mi sie ciezko myslalo po niemiecku, odruchowo chcialam odpowiadac po polsku i bylam pewna ze pewnie po operacji tez tak bedzie, a jednak nie. Odpowiadalam po niemiecku hihihi

[ferguusson]

Napisane przez go2me

Na egzaminach i gdy analizuję jakieś sytuacje myślę po angielsku, takze gdy odgrywam sobie jakieś scenki w myślach także myślę po angielsku...

ogólnie przebywając w angielskim towarzystwie myślę po angielsku, w domu po polsku, dzieje się to automatycznie

mam dokladnie tak samo

[Zmijka]

Napisane przez roux666

...w polskie zdania wtrącają obcojęzyczne słowa i " u nich za granicą....." wrr...

ja tak robie
z tego wynika chyba ze ze mna cos nie tak

ale akcentu nie zmieniłąm
przez sen gadam i po polsku i po angielsku. w snach tez

A mysle po Polsku

[srubka]

mysle po polsku, ale coraz czesciej sie zdarza (przewaznie w sytuacjach stresowych) i pozniej jade z angielskim hehe.

Snie po polsku, ale rowniez zdarzyly mi sie konwersacje po angielsku hehe, nawet we snie sie ucze

Klne po polsku

[norka27]

Ja klne i po polsku i po angielsku bo moje mnie nie nauczylo po norwesku Swintuch nie chce mi pikantnych slowek zdradzic hihi... A tak to do mojego kochanego kicia odruchowo po polsku wszystkie slodkosci i milosci wypowiadam - z reszta kiciol rozumia w 3 jezykach
Moja ciotencja co to w Kanadzie mieszka juz 28 lat mysli po angielsku ale sni po polsku, no akcent swoja droga po tylu latach juz ma fatalny i gubi slowa ktorych nie uzywa, ale meza nauczyla po polsku i w domu tylko w tym jezyku mowia. Niestety dzieci rozumieja ale nie chca mowic po polsku, w koncu nigdy w Polandii nie byly, ale kuzynka jak raz przyjechala to ostro przez rok sie uczyla i dala rade - niestety mowila w odmianie meskiej bo ja chlopak uczyl, a do tego jezykiem 5 latki uzywajac mega zdrobnien - on tylko tak umieal - co bylo bardzo smieszne

[OYE]

Ja wyjechalam z Polski jako dziecko i jestem za granica 20 lat. Mysle i snie po Polsku.
Naprawde dziwi mnie jak dorosla osoba wyjedzie za granica i jest tam pare lat i juz sni i mysli w innym jezyku

[go2me]

Naprawde dziwi mnie jak dorosla osoba wyjedzie za granica i jest tam pare lat i juz sni i mysli w innym jezyku

to nie jest chyba tak że myśli tylko i wyłącznie w innym języku, bo nawet po wielu latach jest to niemożliwe, jeśli od dziecka myśli się w jednym języku, zostaje to na całe życie
sen w innym języku może się zdarzyć, bo jest on związany z sytuacjami codziennymi, czasem trudno jest sie przestawić na dany język, mózg nie jest urządzeniem idealnym i czasem może sie coś pokrecić

[moniaaaaaaa86]

Ja jestem w sumie okolo rok w Niemczech, ale mimo to czesto do znajomych z Polski chce cos po niemiecku wtracic... czy w Niemczech w sklepie czasem powiedziec Dziekuje itd.
Ale najczesciej objawia mi sie to gdy jade do Polski... to potrzebuje jakiegos dnia zeby sie juz calkowicie na Polski przestawic, i podobnie jak wracam z Polski... to tutaj mi sie kreci )
Ale np. jak sie opiekuje tutaj pol roczna dziewczynka, ktora i tak nic nie rozumie to jak cos tam do niej wiecznie gadam to po Niemiecku :P
Snie... chyba po polsku... ale sama nie wiem
Ale np. moj TZ ktory przyjezdzajac do Niemiec nic nie kumal tego jezyka... i jest tutaj od roku, i tak powolutku sie uczy, czesto rozmawia przez sen i wczoraj sie przytula i mowi do mnie MEINE LIEBE ... a potem nic nie pamieta :P a wiec to chyba samo z siebie zaczyna sie w innym jezyku snic :P

[Romanaccia]

Napisane przez OYE

Ja wyjechalam z Polski jako dziecko i jestem za granica 20 lat. Mysle i snie po Polsku.
Naprawde dziwi mnie jak dorosla osoba wyjedzie za granica i jest tam pare lat i juz sni i mysli w innym jezyku

Najnormalniej na swiecie ,nie ma w tym nic dziwnego ...
ja mysle w dwoch jezykach ,dzieje sie to samoistnie ,spontanicznie,chociaz w najtrudniejszych kwestiach,sytuacjach jednak czesciej mysle po polsku ,ale jadnak ....

[srubka]

Napisane przez go2me

to nie jest chyba tak że myśli tylko i wyłącznie w innym języku, bo nawet po wielu latach jest to niemożliwe, jeśli od dziecka myśli się w jednym języku, zostaje to na całe życie
sen w innym języku może się zdarzyć, bo jest on związany z sytuacjami codziennymi, czasem trudno jest sie przestawić na dany język, mózg nie jest urządzeniem idealnym i czasem może sie coś pokrecić

zgadzam sie

[Eva ID]

Myślę najczęściej po angielsku, klnę i liczę po włosku.

Wizaż to jedyny portal, który czytam i piszę po polsku, polskie telewizji nie oglądam w ogóle.

Zdarza mi się obejrzeć film i nie pamiętać na jakim programie i w jakim języku go ogladałam.... angielskim lub włoskim.

[norka27]

Cos w tym jest ze jednak to glowne myslenie pozostaje w jezyku ojczystym ale jak sie wyjezdza za granice jako osoba dorosla i trzeba sie tego nowego jezyka nauczyc jak najszybciej to sila woli czlowiek analizuje w tamtym jezyku zeby sie go lepiej nauczyc, czegos nie zapomniec i byc przygotowanym na jakas tam odpowiedz. I tak po pewnym czasie pozostaje ze myslimy w tym drugim jezyku o sprawach codziennych, nie istotnych. Tak przynajmniej ja uwazam. Ja telewizje ogladam po angilesku - bo tu filmy nie sa z norweskim lektorem, albo po norwesku i jakos to sie automatycznie czlowiekowi przestawia i sie nie zastanawiasz w jakim to jezyku leci akurat, kwestia przyzwyczajenia.

[Romanaccia]

Ja na przyklad sny mam w roznych jezykach .... najczesciej po wlosku (kij wie dlaczego ) jeszcze kilka lat temu snilam po polsku,a mieszkalam juz troche we wloszech,teraz snie po polsku coraz mniej ... albo sny mi sie mieszaja i jest troche po polsku ,troche po wlosku .... mam tez sny po hiszpansku ,moze dlatego ,ze uzywam go na codzien w pracy i rowniez ze znajomymi (latynosami) ,na codzien tez uzywam angielskiego,ale jakos nic mi sie w nim nie sni

Nie wiem jak jest z innymi ,ale ja jak jestem za granica (poza Italia) ,lub w grupie roznych cudoziemcow ,jak slysze wloski ,to mam takie wrazenie ,jakbym polski slyszala .... moj jezyk ,nie wiem czy wiecie co mam na mysli .... wsrod roznych jezykow nagle slysze wloski i to jest tak jakbym rodaka spotkala

[wenedka]

Zalezy od sytuacji.
Gdy rozmawiam po polsku, mysle po polsku, a gdy po angielsku, to po angielsku.
Snie bez slow. Rzadko kiedy pojawiaja sie dialogii.

Jedynie gdy przyjezdzam do Polski 15min. zajmuje mi kompletne przyzwyczajenie sie.
W Anglii rzadko kiedy rozmawiam po polsku- tylko z rodzina przez telefon.

[aaaneee]

Romanaccia, ja mam taka mieszanine, ze kiedy polskie i wloskie slowa znaczace to samo koncza sie na ta sama litere to mi sie myla, najczesciej "letto" i "sole". Tzn mowiac po wlosku nie powiem "lozko", ale mowiac po polsku ciagle mi sie wkrada "letto"
Przez sen kiedys do kolezanki mowilam w Polsce po wlosku, ze mi noga scierpla i strasznie mnie boli, a ona, ze nie rozumie, w koncu nakrzyczalam na nia po polsku, ze nigdy nic nie rozumie i zasnelam na dobre. Dowiedzialam sie o tym rano...

[anka!]

To jest tak, ze w pracy staram sie myslec po angielsku, np jak probuje cos rozwiazac albo policzyc. Ale nie zawsze mi sie to udaje. Chce jak najszybciej przyswoic sobie jezyk i myslenie w nim baaardzo pomaga.
Wszedzie poza praca raczej mysle po polsku. Chyba nie zdarzylo sie jeszcze inaczej.

Nie widze nic zlego w tym, ze ktos zaczyna myslec w jezyku kraju, w ktorym zyje. To chyba nawet normalne. Czasami dzieje sie samoistnie.
Ale o swoim ojczystym tez trzeba pamietac

[Gosiuch90]

.

[Daenerys]

Jak musze liczyc to tylko po polsku. Tz ma tak samo, zawsze liczy po swojemu, a nie po angielsku, ciekawe czemu.
Ja z matematyki jestem dosc kiepska i po angielsku w ogole nie dosc ze wyzsze liczby znam kiepsko to strasznie sie gubie czasem.
Wiec tutaj bedzie zarezerwowany polski zawsze.

[wenedka]

Ja tez po polsku zawsze licze
Szybiej chyba i juz.

[Anulca]

Napisane przez norka27

Ja klne i po polsku i po angielsku bo moje mnie nie nauczylo po norwesku Swintuch nie chce mi pikantnych slowek zdradzic hihi... smieszne

Norka w jezyku norweskim nie przeklina sie tak jak po polsku. Na dodatek jak dziewczyna przeklina to to bardzo brzydko wyglada. Najgorsze przeklenstwo to nazwac kogos "din drittsekk" co znaczy ty worku gowna. Ktos mi raz powiedzial "fitta" a moj maz sie strasznie obuzyl.

Ja po 17 latach pobytu zagranica mysle po norwesku, nawet jak pisze listy to tlumacdze w glowie z norweskiego na polski. Ostatnio mam wiecej kontaktu z Polakami, (bo ich tu wiecej sie osiedlilo) i troche wiecej mowie po polsku ale same widzicie, ze kalecze jezyk NIESTETY!!!
Licze jednak ciagle po polsku!
Przeklinam po angielsku (bo po norwesku prawie sie nie da). Dziecim spiewam piosenki i mowie modlitwy po polsku

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez go2me

to nie jest chyba tak że myśli tylko i wyłącznie w innym języku, bo nawet po wielu latach jest to niemożliwe, jeśli od dziecka myśli się w jednym języku, zostaje to na całe życie
sen w innym języku może się zdarzyć, bo jest on związany z sytuacjami codziennymi, czasem trudno jest sie przestawić na dany język, mózg nie jest urządzeniem idealnym i czasem może sie coś pokrecić

Niestety moja droga ja mysle wylacznie po norwesku. Jak rozmawiam z Polakami przez telefon to mnie czesto lapia na tym, ze nagle przechodze na norweski (wlasnie bo mysle po norwesku.)
Mieszkam tu prawie 17 lat i przez pierwsze 15 lat mopwilam tylko po polsku przez telefon z rodzina i na wakacjach. Bardzo mi przykro, ze moj j.polski sie pogorszyl. JAk jade na wakacje do domu to szybko wszystko mi sie przypomina i moze tak po tygodniu mysle po polsku, ale tutaj tylko po norwesku. BEKLAGER

[bebulkaa]

Ja jestem dopiero 4 miesiące w Anglii, a często zdarza mi się myśleć po angielsku.
Czasem mam tak, że wiem jak coś powiedzieć po angielsku, ale po Polsku nie potrafię..
A również w pracy mam dużo Polaków i rozmawiamy po Polsku, a i tak nie raz zamiast po Polsku mówię po angielsku.. :P
Zobaczymy co będzie jak pojadę na urlop. Pewnie w sklepach będę po angielsku mówiła :P

[pani z herbata]

ja bardzo czesto mysle po angielsku
w domu z TZtem na poczatku rozmawialismy po angielsku teraz ja znam rosyjski a on polski wiec zdarza nam sie budowac zdanie w dwoch jezykach
kiedy jade do tesciow i sa tam sami rosyjskojezyczni goscie i musze mowic po rosyjsku to zaczynam tez myslec po rosyjsku

kiedys pracujac w Niemczech myslalam po niemiecku, po oto zeby sobie jezyk utrwalac, teraz robie tak z rosyjskim i dziala

w jakim jezyku snie? nigdy nie zwrocilam na to uwagi wiec nie wiem

[maya23]

Wloski to jezyk na codzien,polski od czasu do czasu!
Mysle chyba w dwoch jezykach-zalezy o czym mysle...
Ale za Chiny Ludowe nie moge podac nr mojej komorki po polsku(oczywiscie polskim znajomym)-robie to automatycznie po wlosku!
....niewazne co oni sobie potem mysla