2005-03-01, 17:09 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 83
|
Szkola rodzenia
Chetnie chodzilabym do szkoly rodzenia.Troche boje sie ze moze byc ciezko w takiej szkole,ale chyba wytrzymam.Slyszalam ze tam strasznie walkuja,ze trzeba sie duzo uczyc.Jak Wam sie podobalo w takiej szkole?Pozdrawiam
|
2005-03-01, 17:17 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: Szkola rodzenia
Ja chodziłam do szkoły rodzenia razem z mężem i bardzo miło to wspominam. Nie było żadnej nauki ani wałkowania. Były ćwiczenia, teoria, spotkania z przedstawicielami firm dziecięcych (nosidełka, jedzenie). Nic nie płaciłam za tę szkołę.
Jak masz jeszcze jakies pytania, to pytaj śmiało. |
2005-03-01, 17:59 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Szkola rodzenia
szkoła rodzenie to tylko nazwa ,przeciez niczego nie bedą pytac ani ie bedziesz musiała wkuwac, chodzisz tam bo ty chcesz a nie dlatego ,że musisz.
ja byłam na 3 zajeciach i było nuddoo moze dlatego ze iwedzialm wiecej niż pozostali i nudzilo mi sie (czytałam podręczniki medycyny o ciazy ,porodzie itp) raz udało mi sie namówic TŻ ale prawie zasnął -razem studiowalismy medyczne ksiazki . ale jesli ktos nie ma ochoty czytac to warto tam pójśc. ćwiczenia były lekkie i przyjemne chociaz mnie denerwowały i nie uspokajały a wręcz przeciwnie -jestem bardzo dynamiczna z natury i lezenie i oddechanie mnie meczyło a przy porodzie i tak sie nie przydało rodziłam prawie 5 lat temu i nic nie płacicilismy za szkołe teraz pewnie wszytsko jest płatne. paula |
2005-03-02, 14:32 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 83
|
A wlasciwie czego dokladnie mozna sie nauczyc w szkole rodzenia?
Kakusia napisał(a): > Ja chodziłam do szkoły rodzenia razem z mężem i bardzo miło to wspominam. Nie było żadnej nauki ani wałkowania. Były ćwiczenia, teoria, spotkania z przedstawicielami firm dziecięcych (nosidełka, jedzenie). Nic nie płaciłam za tę szkołę. > Jak masz jeszcze jakies pytania, to pytaj śmiało. To dobrze ze nie ma przymusu w takiej szkole.Pozdrawiam paula78 napisał(a): > szkoła rodzenie to tylko nazwa ,przeciez niczego nie bedą pytac ani ie bedziesz musiała wkuwac, chodzisz tam bo ty chcesz a nie dlatego ,że musisz. > > ja byłam na 3 zajeciach i było nuddoo moze dlatego ze iwedzialm wiecej niż pozostali i nudzilo mi sie (czytałam podręczniki medycyny o ciazy ,porodzie itp) > raz udało mi sie namówic TŻ ale prawie zasnął -razem studiowalismy medyczne ksiazki . > ale jesli ktos nie ma ochoty czytac to warto tam pójśc. > > ćwiczenia były lekkie i przyjemne chociaz mnie denerwowały i nie uspokajały a wręcz przeciwnie -jestem bardzo dynamiczna z natury i lezenie i oddechanie mnie meczyło > a przy porodzie i tak sie nie przydało > > rodziłam prawie 5 lat temu i nic nie płacicilismy za szkołe teraz pewnie wszytsko jest płatne. > paula Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2007-03-03 o 08:21 |
2005-03-02, 23:25 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 63
|
Re: Szkola rodzenia
Wczoraj wymalowałam posta ale widzę że się nie zachował. Więc w skrócie napiszę, że warto Silna uczęszczać do szkoły rodzenia oczywiście pod warunkiem że jesteś laikiem w tym temacie.
Ja w pierwszej ciąży chodziłam razem z mężem i dowiedzielismy się naprawdę wielu ciekawych rzeczy, o których nie mieliśmy pojęcia. W sz.r. nie wałkują i nie przepytują, nie wiem skąd masz te informacje? |
2005-03-05, 14:12 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Szkola rodzenia
A ja kochane zostalam 28.02.2005 o godzinie 17.00 mamusia. Thomas ma 3600 g. i 53 cm dlugosci. Porod poszedl jak splatka, wyobrazalam sobie to zupelnie inaczej. Staralam sie myslec o tej ciezkiej pracy pozytywnie i chyba sie udalo. Nawet nie wzielam znieczulenie, chodz juz wolwlam polozna ze chyba jednak chce. Okazalo sie ze dostalam rozwarcia w ciagu pol godzinki siedzienia w wannie na 7 placow i potem w ciagu dwoch godzin synek sie urodzil.
Ale do czego zmierzam. Otorz ja tez chodzilam go szkoly rodzienia razem z mezem. Tez czasami sie nudzilismy, bo wszystko sie wiedzialo na ten temat. Ja czytalam ksiazki i gazety, a potem mezowi wszystko opowiadalam, chodz nie musialam on wyksztalcony w tej dziedzinie, wszystko na rozum bierze i to co mu opowiadalam nie bylo dla niego nowoscia. W szkole rodzienia jednak sie czasami czegos dowiedzialam, bo nie o´szukujmy sie czytajac cos na poczatku ciazy, to do jej konca czasami moze nam cos wyleciec z glowy. Dzieki szlole przypomnialam sobie pare rzeczy. Oczywiscie ciwczenia oddechowe. Oddychanie gleboko w brzuch, zeby macice dotlenic i dziecko. Wiedzialam tyle ze przynosi takie oddychanie ulge(przynjmniej mi przynosilo w czasie miesiaczki) i jak sie okazalo jest dobre , a nawet wskazane przy porodzie. Do tego co cwiczylismy tez miesnie krocza(czy jak to sie po polsku nazywa). Jest to dobre cwiczenie u ciezarnych ktore przy kichnieciu lub kaszlu popuszcza troche moczu. To cwiczenie jest tez wskazanie po porodzie zeby wszystko wrocilo do normy. Dzeiki temu, bedac jeszcze w szpitalu, po porodzie, nie bylam na takich cwiczeniach, bo i po co? Skoro wszystko wiem jak to sie cwiczy. Nawet polozne mi powiedzialy ze w takim razie moge sobie odpuscic. Wedlug mnie warto chodzic, ale to oczywiscie sprawa kazdej z nas. Ja poszlam do szkoly rpdzenia, ale jak Ty nie pojdziesz to tez Cie nikt nie bedzie za to karcil. |
2005-03-05, 18:18 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 63
|
Re: Szkola rodzenia
Monika gratuluję synka!
|
2005-03-05, 19:52 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Szkola rodzenia
Krazek dziekuje bardzo. Dzis pierwszy dzien w domciu jestesmy i o dziwo jest wszystko ok. Polozne mnie uprzedzaly , ze moze ze 3 dni byc jeden wielki teatr(Thomas byl najglosniejszy na calym oddziale, zaden tak nie ryczy jak on, az w uszach swidruje). Mielismy male problemy z karmieniem, bo maly byl uparty i nie chcial do piersi, a ja tez za duzo nie mialam, potem jak mi wywaliloooooo, ze hoho. To znow problem, bo kanaly opuchniete i nie umial sobie mleka naciagnac. Teraz jest jakos ok, maly o dziwo spokojny w nowym miejscu, maz mi pomaga przy karminiu, tzn. masuje mi biust i juz tak nie boli. Wolalabym drugi raz go urodzic niz miec ta opuchlizne, to nic milego, jak maly sie dossal, to ja wrzeszczalam z bolu. Porod to byla pestka hihihi.
|
2005-07-21, 15:13 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Szkoła rodzenia ?
Chciałam się was zapytac, kiedy najlepiej zapisac się do szkoły rodzenia? ( zaczynam 5 miesiąc ciąży) Czy mozna się tam dużo dowiedziec i skorzystac ?
Pewno te zajęcia przebiegają różnie i trwają różnie w zależnosci od szkoły. Wiem, że bede musiała sama zapytac sie jak to dokładnie jest w moim regionie, ale chciałam sie dowiedziec o wasze doświadczenia zawiązane ze szkołą rodzenia. I czy za takie zajęcia się płaci, jeśli tak to mniej wiecej ile, i czy moge sobie wybrac szkołę jaką chce czy raczej szukac takiej, która należy do szpitala gdzie bede rodzic ? Z góry dziękuje za odpowiedzi. |
2005-07-21, 15:43 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 60
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Hej! Na część pytań właściwie już sama sobie odpowiedziałaś. Nie ma rady, musisz dzwonić albo osobiście iść i się dopytać. Myśle, że 5 miesiąc to w sam raz. Chyba byłoby dobrze chodzić do szkoły przy szpitalu, w którym będziesz rodzić, ale jeśli wydaje Ci się, że nie jest wystarczająco dobra to po prostu zapisz się do innej. Widziałam kiedyś ogłoszenie takiej przyszpitalnej szkoły, mieli dużo zajęć na basenie, jakieś ćwiczenia z piłkami i bez, ogólne fajna oferta. Pewnie zależy Ci na czymś w tym rodzaju ? Natomiast koleżanka chodziła do szkoły przy poradni K. Były to zajęcia czysto teoretyczne, położna prowadziła 'wykład" na temat ciązy, porodu i połogu. Pokazywała na lalce sposób przewijania noworodka, kąpania itp. Radziła co zabrać do szpitala i jak sobie radzić w pierwszych fazach porodu. Puszczała w obieg kasetę do obejrzenia w domu z porodem na zywo - dla tatusiów , którzy mieli asystować przy porodzie (z zastrzeżeniem by przyszłe mamy nie oglądały. Ciekawe ile się powstrzymało). Koleżance to wszystko się nie podobało. Mówiła, że to już wie z książek i internetu, nic nowego, a chodzili tam by dostać zaświadczenie o ukończeniu szkoły potrzebne do porodu rodzinnego.
Ja rodziłam bez szkoły bo wówczas nie były takie popularne, ale gdy będę drugi raz w ciąży to na pewno się wybiorę. Pozdrawiam Was serdecznie! Ciebie i Twoje Maleństwo .
__________________
"Ludzie i koty mają ze sobą coś wspólnego: nie potrafią żyć bez głaskania" |
2005-07-21, 18:54 | #11 |
BAN stały
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
piąty miesiąc to moim zdaniem w sam raz. Ja w pierwszej ciaży posałam w ósmym miesiącu i zdołałam być na dwóch zajęciach, bo później już nie było mi to potrzebne, bo urodziłam. Może nie mam zbyt wiele do powiedzenia o tych zajęciach, skoro nie byłam na nich wiele razy, ale zauważyłam, że bardzo fajnie sie to wszystko odbywa. Nie było żadnych zajęć na basenie, raczej najpierw część teoretyczna czyli zajmowanie się niemowlakiem, mówiono o wyprawce, co będzie njapotrzebniejsze, jak pielęgnować, kąpać dziecko, a druga część to były ćwiczenia oddechowe. Kobiety chodziły zazwyczaj same, ale ja zaciągłam meża, choć nie było nam to potrzebne do porodu, który i tak odbywał się w obecności tatusia (świetne przeżycie ). Najlepiej pamiętam zajęcia, w czasie których pokazano nam oddział noworodków, oprowadzono wszystkie kobitki z brzuszkami po oddziale noworodków i całej porodówce. Wrażenia całkiem całkiem, i nawet trochę bardziej oswoiłam się z tym, co mnie czeka. Miałam w końcu rodzic pierwszy raz i miałam stracha niemałego. Kiedy jednak się to wszystko zobaczy na własne oczy jeszcze przed porodem, usłyszy się słowa wsparcia, które niejednokrotnie tam padały, jest naprawdę lepiej. Rzeczywiscie nie ma się czego bać, choć nawiązuję tu juz do kwestii porodu. A szkołę rodzenia bardzo bardzo polecam i tak jak napisała moje poprzedniczka - najlepiej przy szpitalu, w którym będziesz rodzić.
|
2005-07-21, 20:07 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Dzięki dziewczyny za pomoc
Ja jak narazie to jestem dosyc zielona, w rodzinie i znajmoych jakos nie mam bliskiej osoby, którą mogłabym się wypytac bez skrepowania o wszystko wiec wszystkiego dowiaduje sie powoli, wiec takie zajęcia w szkole pewno mi sie przydadzą. A czy te zajęcia są płatne czy darmowe ? |
2005-07-22, 09:54 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 60
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Te przy poradni K darmowe. Natomiast przy szpitalach-nie mam pojęcia, ale na mój chłopski rozum powinny być za darmo (najwyżej opłata za wstęp na basen).
__________________
"Ludzie i koty mają ze sobą coś wspólnego: nie potrafią żyć bez głaskania" |
2005-07-22, 10:45 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Około dziesieć godzin zajeć w szkole rodzenia przy szpitalu położniczym to koszt około 200 złotych. Według mnie cena nazbyt wysoka, biorac pod uwage dosć niski poziom "dydaktyczny", że tak się wyrażę. Zaletą takich zajec jest jednak fakt, że przyszłe mamy mają możliwość bardzo dokładnego poznania samego oddziału i traktu porodowego, poznania personelu. Czesto też, za zgoda pacjentek oczywiście, jest możliwość wejścia na salę porodową, przymierzenia sie do foteli czy łóżek , obejrzenia całego sprzętu, obejrzenia kacika noworodka.
|
2005-07-23, 09:52 | #15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Ja też jestem w piątym miesiącu i próbowałam sie dowiedzieć coś na temam szkoły rodzenia wiec udałam sie do szpitala gdzie prowadzone sa takie zajęcia. Z tego co udało mi się dowiedzieć najlepiej jest zacząć uczęszczać na zajęcia miedzy 6-7 miesiącem. Jeśli chodzi o koszt to pani położna powiedziała ze datki "co łaska" mile widziane. zdecudowałam sie na szkołe przy szpitalu bo podobno opieka przy porodzie jest wtedy lepsza bo panie prowadzące szkołe przyjmują poród. a poza tym jest sie juz obytym przynajmniej teoretycznie i mozna poznac obsługe szpitala. zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce. Pozdrawiam
|
2005-07-26, 16:15 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 19
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Podobno najlepiej zapisac się w 6 m-cu (nie zawsze się tak uda trafić), najlepiej przy szpitalu gdzie rodzisz bo pokażą Ci porodówkę, poznasz położne itd.
Najczęściej są płatne. Ja nie chodziłam - i nie żałuję, urodziłam bez problemów (z mężem) - wiedziałam jak i kiedy przeć, jak oddychać itd - wystarczy słuchać położnej a przede wszystkim swojego ciała i skupić się na rodzeniu , nie miałam też żadnego kłopotu z opieką nad dzieckiem. |
2005-07-26, 21:37 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 379
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
Ja też jestem 5 miesiącu, większośc kolezanek radziła mi szkołę rodzenia, zwłaszcza, że mam energię, siłe, czas. Ale mi się nie chce. Zaufam swojemu organizmowi a siłę, energię i czas spożytkuję na inne, ciekawsze od leżenia na matercu i oddychania zajęcia Najwyżej będę żałować :Chytry:
|
2006-03-27, 09:45 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 13
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
cześć Dziweczyny!
ja właśnie jestem w 6 miesiącu i w trakcie poszukiwań szkoły rodzenia-może macie jakieś namiary na taką szkołe w Krakowie? szukam juz od kilku tyg ale nic konkretnego nie znalazłam-POMÓŻCIE prosze! |
2006-03-27, 10:08 | #19 |
Rozeznanie
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
ja zaczynam 7miesiac i od kwietnia zapislam sie do szkoly rodzenia przy szpitalu Narutowiczu bo tam zamierzm rodzic
szkola kosztuje 200zl za miesiac i spotkania sa 4x w tygodniu (2x wyklad a 2x cwiczenia)po poludniu(wg mnie troche czesto no ale trudno) chyba raz chodzi mama sama a 3x z osoba towarzyszaca do tej szkoly mozna zapisac sie od 28tc i trzeba miec zaswiadczenie od gin prowadzacego ze wyraza zgode ja tez slyszalam takie opinie ze najlepiej wybrac szkole przy szpitalu w ktorym sie chce rodzic ale to napewno nie jest jakas regula jak sie zdecydujesz to moze sie tam spotkamy hihi |
2006-03-27, 10:08 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Szkoła rodzenia ?
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2007-03-02, 18:02 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1
|
szkola rodzenia
mam problem za 3 miesiace bede rodzic i mam pytania czy ktoras z kobiet bedacych lub odwiedzajacych forum moze mi udzielic informacji na temat SZKOL RODZENIA znajdujacych sie w katowicach??? jesli tak to bardzo prosze o odp. z gory dziekuje!!!!!!!
|
2007-03-03, 08:23 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Szkola rodzenia
Proszę na przyszłość korzystać z wyszukiwarki forum
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2007-03-11, 18:32 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Szkola rodzenia
Ja chodziłam do szkoły rodzenia, ale z perspektywy czasu uważam, że niepotrzebnie. Może akurat trafiłam na taki kiepski kurs. Nie dowiedziałam się niczego, czego wcześniej sama nie przeczytałam - teraz pełno wiadomości w prasie dla przyszłych mam, poradnikach. Straszono nas, że jeśli skorzystamy ze znieczulenia zewnątrzoponowego, to poród będzie musiał być zabiegowy - co się okazało straszną bzdurą. Całe szczęście, że kurs był bezpłatny, bo byłaby to strata pieniędzy. Rodziłam z mężem i obydwojgu poszło nam bardzo dobrze jak na pierwszy raz
Życzę wszystkim mamusiom szybkiego i szczęśliwego rozwiązania. |
2007-03-17, 23:47 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Szkola rodzenia
Ja chodziłam do szkoły rodzenia 6 lat temu razem ze swoim Tż. Uważam ,że to był bardzo dobry pomysł mimo tego,że o ciązy i porodzie wiedziałam już prawie wszystko z przeczytanych przez ten czas książek, poradników itp...
Pod koniec uczęszczania do tej szkoły, tuż przed samym porodem wszystkie miałyśmy wyznaczone tzw. próbne porody. Każda indywidualnie ze swoim chłopem przy asyście położnej miała ćwiczyć oddechy, masaże i inne rzeczy pomocne przy porodzie. Ja moją córę urodziłam troszkę wcześniej więc już z domu z dzieckiem przy cycu zadzwoniłam do szkoły rodzenia uprzedzić,ze nie zjawię się w wyznaczonym terminie na "próbie" więc Pani chciała zapisać mnie na inny termin. Trochę się zdziwiła jak powiedziałam jej,że już mam poród zaliczony!!! Pozdrawiam |
2007-03-20, 14:48 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szkola rodzenia
Ja własnie chodze do szkoły rodzenia.jestem w 9 miesiącu ciąży.4 kwietnia mam termin porodu.
Cesze się,że zdecydowałąm sie na zajęcia. Sptkania w sumie trwają 25,każde op 1,5 godz. połozna dokładnie omwia z nami każdy etap porodu,mówi wiele rzeczy,których nie przeczytasz w żadnej książce ani czasopismie.Rozwiewa różne watpliwości i prostuje wszystkie bzdury,które krażą o porodach.A ostatnio omawialiśmy jak dbac o maluszka po porodzie,o naszej psychice po porodzie,jak karmic piersią itp. |
2007-03-23, 15:23 | #26 |
Zadomowienie
|
Dot.: Szkola rodzenia
ja rowniez chodzilam, ale uwazam to za strate czasu. wczesniej przeczytalam 1 ksiazke i aktywnie buszowalam na forum wizazowym, ktore dalo mi najwiecej- ogrom wiedzy, wiele opinii
od szkoly oczekiwalam raczej praktyki, moze stad moje rozczarowanie. |
2008-06-13, 11:13 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Szkola rodzenia
zastanawiam się nad szkołą rodzenia, rozmawiałam już nawet z połozną, ktora te zajęcia prowadzi ale jestem nastawiona strasznie sceptycznie:/ Dużo czytam, konsultuję się z doświadczonymi mamusiami, wiem, jak przebiega poród i czego można się spodziewać... w szkole rodzenia, w ktorej akurat byłam kurs trwa 5 tygodni, zajęcia 2x w tygodniu o odjechanych godzinach-rano-cwiczenia, a na drugi dzien od 15-18 teoria i zajęcia praktyczne, co już mnie wkurzyło bo kto dzisiaj wychodzi z pracy przed 15?? mój mąż niestety nie a chciałabym chodzić tam z nim. na cwiczeniach uczą technik relaksacji( co już mi nie pasuje bo ja to wolę aktywnie jednak;p), oddychania i parcia-osobiście uważam ze podczas porodu połozna powie jak oddychać kiedy i jak przeć. A poza tym, wierzę w swój instynktA na teorii- zasady pielęgnacji dziecka, połóg, karmienie,etc, ani słowa o postępowaniu w nagłych wypadkach typu- zachłysnięcie się, bezdech czy cos:/ spotkania z przedstawicielami firm-przychodzą i zachwalają swoje produkty, dostaniesz próbkę i tyle. no i wreszcie ćwiczenia na lalce-mycie, przewijanie,etc.-tylko dzidziuś to nie lalka więc myślę, że w praktyce to trochę inaczej wygląda....a poza tym zawsze można poprosić położną, która przyjdzie do domu i pokaże jak myć jeśli są z tym problemy. aa i puszczają też filmy. JA osobiście polecam książkę z płytą dvd Pawła Zawitkowskiego, film trwa 3 h i on pokazuje jak trzymać dziecko, jak pielęgnować, jak myć,etc, warto te pieniążki wydać bo kosztuje ok 50 zł. pozdrawiam wszystkie mamusie
|
2008-06-15, 08:25 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 406
|
Dot.: Szkola rodzenia
A ja z zajęć w szkole rodzenia jestem zadowolona
Mimo, że czytam dużo o ciąży i pielęgnacji noworodka w Internecie, książkach czy gazetach okazało się, że o wielu sprawach nie wiedziałam. U mnie zajęcia miały formę 7 spotkań, trwały w godz. 17.30 - 19.00 i obejmowały wykłady położnej na temat porodu i kąpieli noworodka, ginekologa, pediatry, alergologa, doradcy laktacyjnego i neonatologa. Jedynym minusem była liczebność grupy (ponad 50 osób, na zajęcia można było przychodzić z tatusiem). Były to zajęcia typowo teoretyczne. Kilka tygodni przed samym porodem szkoła zaprasza na przygotowanie do porodu naturalnego i pokaz kąpieli dzidziusia (z tego, co się zorientowałam, to odbywa się przy udziale 5 przyszłych mam i ewntualnie ich partnerów). Cały czas zainteresowane mamusie mogą chodzić na gimnastykę dla ciężarnych. Szkoła jest bezpłatna, na zajęcia można się było zapisać od 18 tygodnia ciąży. Pojawili się oczywiście przedstawiciele różnego rodzaju firm, ale mi to nie przeszkadzało, bo dzięki temu do domu wracałam ze stertą próbek |
2008-06-16, 08:32 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Szkola rodzenia
Wiele razy słyszałam,że szkoła rodzenia jest bezpłatna i tak też powinno być. U mnie kosztuje 150 zł. I tak cały czas się zastanawiam, czy nie lepiej wydać tej kasy na coś dla maluszka...
|
2008-06-16, 18:18 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Szkola rodzenia
moim zdaniem, lepiej być dla maluszka bardziej przygotowanym do opieki nad nim
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.