2009-01-07, 10:56 | #4111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
chlebek chyba super,jeszcze nnie patrzyłam jak w srodku,ale z zewnątrz super.jedna keksówka wyszła(wyrosło nawet ciut ponad-jak dobrze mieć ciepłe kaloryfery )
i jedna większa buła-taka ciabatka.piekłam 40min tylko.najpierw w 200 a pźniej zmniejszyłam do 180,żeby się nie spalił jak ostatnio do obcowania sztućcami to już w ogóle nam daleko Ewcia-masz rację.kiedy są inne dzieci to zachciewa mi się drugiego,bo widzę jak się sobą cudnie zajmują.a ja mam św.spokój pada śnieg, pada śnieg.... edit-Bingo ,ale bosskie te buły!!! matko,a moje dziecko w dzień max godzinę śpi.zazdraszczam. buciki sama fiu fiu .moja tylko przynosi próbuje co prawda w nie wleźć,ale do zakładania to daleka droga Edytowane przez annLee Czas edycji: 2009-01-07 o 10:59 |
2009-01-07, 11:28 | #4112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
trochę tu dzisiaj wiszę
pada śnieg a nam wczoraj sanki dowieźli , fajne, dość spore tylko na minus 10 dziecka na sanki nie będę targać Ann jeszcze cię pomolestuję robiłaś z całej porcji?? i jaką masz keksówkę?? ja mam 20 to może zrobię z połowy mi ostatnio na kaloryferku tak wyrosło że się wylało między te krateczki od grzejnika gdzieś tam w środek Bingo ale masz pomocnicę
__________________
Marcelek |
2009-01-07, 11:38 | #4113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
jakie bułeczki czytam sobie co pieczecie i jezor do tyłka ucieka
|
2009-01-07, 12:23 | #4114 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
ja tyko na sekunde bo od wczoraj wieczór mam jeczybułe. Smieje sie nagle placz nieziemski. Zastanawiam sie czy 3 nie idą bo grzebie w paszczy i szuka paluchami
W gp powiedzieli ze H ma czerwono w uszku z gardlem wszystko ok i zamiast nieszczesnego paracetamolu dali imbuprofen i cos jeszcze ale nie pamietam. Wczoraj jedyne co powodowalo usmiech to gryzienie TZ za nos przy jego kielkach mozecie sie domyslic jak to bolalo ale co tam TZ sie poswiecil wszystko oby tylko chore dziecko bylo szczesliwe. Moj maly sadysta dzis ma dzien przylepka nic nie moge robic bo przyklejony jest do moich kolan Mam dosc tego mieszkania bo pewnie od niego ciagle H jest chory mamu tu straszna wilgoć. Postanowieniem na nowy rok (oczywisicie jesli wroce po lutym do Uk) jest zmiana mieszkania. Wiem ze zbieram sie do tego dlugo, ale wbrew pozorom nie jest to takie proste. Martka musze wyprobowac ten 2 przepis bo pierwszy byl super trafiony. Szybciej sie je robi niz jakbym miala leciec po chleb o piekarni Slawko dla Łukaszka za raczkowanie. Zobaczysz teraz juz poleci Ann ja narazie nie mam sumienia na te dywany tutaj uczyc H obslugi sztuccami tymbardziej ze H jest tez niejadek Narazie dostaje kanapeczki do raczki i to tez najwyzej 2. 1 laduje w buzi a druga miazdzy w raczce widzialam akcje jak dalm mu wszystkie na talerzyku Yoolia fajnie ze u ciebie wszystko ok Ja widzialam Gosie na nk przy choince i normalnie wypsz wymaluj ty nie wspomne o tym jaka duza Bingo ale masz zdolniache H czasami przyniesie buty ale bardziej do tego zeby je obgryzac niz zeby ubrac Od 3 dni mam zablokowane ucho nic nie slysze ale jak bylam z H w gp to powiedzieli zebym tego nie ruszala samo przejdzie tyle ze ile mam na to czekac Co wasze dzieci dostaly od chrzesnych na chrzciny? prezenty pieniadze???
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
2009-01-07, 12:27 | #4115 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
A mi nie wyszly te buly
Wszystko bylo ok, drozdze urosly, ciasto tez, dopiero jak polozylam na blache to mialy podwoic objetosc, nie podwoily w piecu tez nie, wiec wyszly male kamyki Wieczorem znow sprobuje |
2009-01-07, 12:55 | #4116 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1038154 6]A mi nie wyszly te buly
Wszystko bylo ok, drozdze urosly, ciasto tez, dopiero jak polozylam na blache to mialy podwoic objetosc, nie podwoily w piecu tez nie, wiec wyszly male kamyki Wieczorem znow sprobuje [/quote] Moona napewno trzeba dodać więcej mąki niż w przepisie, rozczyn połóż na kaloryfer powodzenia
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
2009-01-07, 14:13 | #4117 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Agi tulimy ciebie i małego
Moona a które piekłaś? Te drożdżowe czy te z przepisu na bagietki? Bo w te drugie ja musiałam dać zdecydowanie więcej mąki niż było w przepisie. I jeszcze z własnego doświadczenia. Kiedyś zostawiłam ciacho drożdżowe na rogaliki do wyrośnięcia na kuchence, pod okapem. Padło mi całe bo jak się potem okazało tamtędy z lekka zawiewało chłodem. Może twoje też stały gdzieś w przewiewie?? Możecie mi śmiało powiedzieć że jestem głooopia Czaję się już na następne i pewnie już bym je piekła gdyby nie to że nie mam sera i mąki http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=5827 najwyżej proszę mnie stąd wyrzucić
__________________
Marcelek |
2009-01-07, 15:07 | #4118 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Martko ale szalejesz i robisz mi smaka A ja musze wpierw poczekać aż mi @ minie bo inaczej kicha będzie i nawet skakanie nie pomoże
Mam takiego lenia... A tu tyle do roboty Pomyłam naczynia chociaż żeby było Tak długo pisze tego posta, że zapomniałam co to jeszcze miało być....
__________________
Łukaszek Adaś urodził się 26.12.2007 Ma 6 lat i 5 miesięcy i 18 dni Jagódka Zosia urodziła się 23.09.2010 Ma 3 latka i 8 miesięcy i 21 dni |
2009-01-07, 15:48 | #4119 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
Sławka Jagoda powiadasz :P ja tam bym chciała za pół roku postarac się o baby ale w takiej sytuacji jaką mam z TŻ chyba nie byłby to dobry pomysł, ale kto wie kto wie Ja siedze sobie na necie bo maly ma juz 2 drzemke wstawilam tylko pranie i na nic innego nie mam sily Pisalyscie o chlewie w domu? zapraszam do siebie Czekam az maly się obudzi i juz się boję co to będzie dobrze, że jest TŻ we dwoje zawsze raźniej Net mi chodzi tak wolno ehssss jakoś ten rok mi sie dziwnie zaczął moze to bedzie rok jękały :P a za marudzenie tutaj bana sie dostaje?
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
|
2009-01-07, 17:50 | #4120 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r |
|||||
2009-01-07, 18:48 | #4121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Agi-no no,chyba sytuacja się trochę polepszyła,cieszę sie i
fajni tam Ci lekarze uważaj tylko,żeby się nie przeziębić i nie przewiać ucha.może przejdzie.a jak nie to chyba lepiej tam do szpitala jechać,co? ZU na szczęście nie dorzuca jeszcze do dywanów,ale to co robi z jedzeniem to... teraz właśnie rozpracowuje obiad,którego nie chciała jeść o 17 makaron z warzywami co któryś nawet wleci do buzi,ale ogólnie to znowu LOS GEMELOS... staram się nie przejmować,bo w końcu kiedyś jej przejdzie,prawda? powiedzcie,że tak Martko-zaraz zmierzę keksówkę,zrobiłam z całej porcji zaraz wkleję foty z twargiem to robiłam kiedyś razowe,ale gnioty straszne wyszły aaaa...dzisiaj dałam 1 szklankę kukurydzianej+3pszennej fajnie załatwiłaś grzejnik Moona-może w przeciągu stały,jak już któraś zauważyła? albo za zimno było? nie zrażaj się i wypróbuj te bagietkowe są boskie,tylko jak będziesz formowała to podsypuj mąką,bo mi tez zawsze więcej wychodzi niż w przepisie.choć...zależy to od mąki. a jak się czujecie? |
2009-01-07, 19:01 | #4122 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
a jak robisz makaron z warzywami? a chlebek jaki cudaśny!!! WOW!!! mniam...mniam... te wypieki wyglądają tak profesjonalnie...i to bez żadnych sztucznych ulepszaczy jak to bywa w sklepowych chlebach!
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r Edytowane przez bingo30 Czas edycji: 2009-01-07 o 19:07 |
|
2009-01-07, 19:34 | #4123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Polozylismy z mezem Adaska do lozeczka. Niby spi, za chwile ryk. Poszlam, dalam smoka, uspokoil sie... Za 5 minut ryk, maz poszedl, uspokoil, dal smoka. Za 5 minut ryk...Wchodze, mysle, a moze mu cos przeszkadza? Przeciez z reguly slicznie sam zasypia.... A wiecie co mu przeszkadzalo?
Kupa I zadno z nas nie wyczulo. Adas przewiniety zasnal w sekunde Madre to moje dziecko, dobrze ze sie chociaz wyprosilo zmiane tej pieluchy bo by biedak musial w kupie spac |
2009-01-07, 19:45 | #4124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
hehe,dobrze,że się doprosił w końcu
dzięki Bingomakaron robię tak: gotuję makaron i dodaję warzywa teraz dałam tylko brokuła i marchewkę.no i trochę masełka albo oliwy zawsze daję.posypałam jeszcze koperkiem dojadając resztki po niej dodałam sobie tuńczyka to przyszła i sępiła ogólnie więc coś tam zjadła Martko-moja keksówka ma 24cm dł Edytowane przez annLee Czas edycji: 2009-01-07 o 19:47 |
2009-01-07, 20:04 | #4125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
agi_kn - duzo zdrowia dla Huberta. Ach, wy to tez macie ciagle przeboje z chorobskami...buziaki:cmo k:
|
2009-01-07, 21:16 | #4126 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
Zrobiłam filmik jak O. je, pokaże Wam jak będzie na googlach TZ usypia O. Mamy z jego spaniem okropny problem. Rozpieściliśmy go i nauczyliśmy zasypiać z nami.Od kiedy zaczął ciągle sie podnosić i stawać jedno z nas brało go do łóżka, usypiało i przenosiło do jego łóżeczka. Tak robimy już 4-5 miesięcy Bo było szybciej.... No i mamy małego terrorystę. Teraz uczymy go od nowa zasypiać samemu w łóżeczku, ale jedno z nas jest w pokoju z nim, a on i tak stoi i ryczy. Raz spróbowałam akcji ignor i wyszłam, ale nie wyrobiłam po 40 minutach, O. cały zapłakany, zasmarkany, totalnie wymiękłam jak zacisnął rączki wokół mojej szyji. Jestem beznadziejna. Dajcie mi jakieś rady, jak usypiacie maluchy. Czy akcja ignor naprawdę przynosi rezultaty??? Po tej akcji każde wyjście nasze z pokoju jak on jest w łóżeczku kończy się totalną histerią, z płaczem itd A dodam jeszcze, że oboje z TZ lubimy przytulić go i uśpić w łóżku, ale on tak się rozpieścił że teraz to trwa około godziny i wcale nie jest "szybciej" jak kiedyś. No, to teraz możecie mnie skrzyczeć |
|
2009-01-07, 21:20 | #4127 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Ann tyle jestem w stanie z siebie wydusić
Ja mam 20 i 29 to chyba zrobię w tej większej, najwyżej będzie niższy. Narazie mąż zażądał tych drożdżowych bułeczek , przynajmniej jutro będziemy mieli zajęcie z małym. Zaraz po tym jak od dentysty wrócę A jakieś przepisy na ciacha dobre dla młodych ktoś ma?? Bingo cieszę się że ci te przepisy podchodzą. Sanki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=514458379 dobranoc mamusie edit Koletynko nie wiem czy ignor ci pomoże bo ja nie umiem tego zastosować w życiu. Próbowałam i mi nie wyszło, 5 minut wytrzymuję. Czasem jak już jestem bardzo zmęczona to wyzywam ale nie potrafię nie reagować. W sumie u nas jakoś się to samo ułożyło. Marciul zrezygnował z jednej drzemki w ciągu dnia i wieczorem zmęczony usypia sam.
__________________
Marcelek Edytowane przez martka83 Czas edycji: 2009-01-07 o 21:23 |
2009-01-07, 22:21 | #4128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Martko-myślę,że w tą większą będzie akurat i ja zaraz po wyrobieniu włożyłam w tą keksówkę,wyrastało w niej.no i wyrabiałam mikserem nie wiem czemu wcześniej na to nie wpadłam
ciacha dla młodej to wielka improwizacja,ale podstawą są ciasteczka kukurydziane,trochę sinlacu,ostatnio przyprawy korzenne np teraz chcę dorzucić bebilonu pepti,ale jeszcze nie robiłam to nie wiemm czy wyjdą Koletynko-a jak zasypia w ciągu dnia?myślę,że ważne są rytuały,powtarzalność.cod ziennie te same rzeczy w podobnych porach.wieczorem godzinę przed wyciszanie,kołysanki,kola cja,kąpiel,czytanie bajek.nie wiem co O.lubi.musicie stworzyć swój rytuał.no i codziennie konsekwentnie go powtarzać.tłumaczyć mu,że to jest pora spania,mamusia go bardzo kocha,jutro rano się zobaczycie- kilka ciepłych słów po prostu,przytulenie,całus, pogłaskanie po główce ,położenie w łóżeczku i wyjście.wchodzisz po 3min.wrzasków,przytulasz-nie wyjmując w łóżeczka-głaszczesz,mówisz kilka ciepłych słów,kładziesz i wychodzisz.wchodzisz po 5min,później po 7 i do skutku tyle teori w praktyce bywa różnie,ale ważna jest konsekwencja i pewność,że to co robisz jest dobre.jak się boisz dziecko wyczuwa i klops,bo najważniejsze jest dla dziecka poczucie bezpieczeństwa,które traci,bo coś nowego się dzieje a do tego mama w nerwach,więc pewnie coś jest nie tak Twoje podejście to 99%sukcesu i pamiętaj,że jemu nie dzieje się nic złego.po prostu musisz go nauczyć jak zasypiać.zobaczysz,że szybko załapie i oboje będziecie zadowoleni 3mam Martko-Tobie przeszkadza brak osobnego pokoju ale sama widzisz,że samo się unormowało.może to zębole jednak były |
2009-01-07, 23:05 | #4129 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
O. wreszcie zasnął, po 2h spedzonych z nim w sypialni. W miedzyczasie zwymiotował, ale posprzątaliśmy, przytuliłam go trochę i wrócił do łóżka. Był tak zmęczony, że zamykał oczy i wył...
Ann dzięki za cenne rady! Faktycznie z tym usypianiem sama nie jestem pewna czy dobrze robie, czuję sie winna itd i pewnie on to wyczuwa. To tak jak z nurkowaniem na basenie. Ja boję się o niego i on ze mną nurkuje zupełnie inaczej niż ze spokojnym TZtem. A w ciągu dnia O. zasypia przy mnie, przytulam go w łóżku i śpi po 3-5 minutach. Zostawiam go w naszym łóżku, bo nauczyiśmy go schodzić i jak się budzi to radzi sobie sam. Martko O. tez z jednej drzemki zrezygnował, ale nawet jak leje sie przez ręce to w łóżeczku szaleje z rozpaczy Nic to, oswoimy w końcu własne łóżeczko Ale ciekawostki, jak dziewczyny rano przyjdą będą mogły poczytać nocne rozprawy o usypianiu Oskara To teraz o północy mam chwile dla siebie... Bosko. Dobranoc. |
2009-01-08, 08:01 | #4130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
witajcie kochane ja tylko na chwilkę, nie wyrabiam się z odpisywaniem ale czytam na bieżąco. U nas wszystko ok, choć dwa dni były sensacje z kupami i nie wiem czy to po ogórkowej czy przez wychodzącą czwórkę. Napadało u nas wczoraj sporo śniegu i idziemy dziś znów na sanki wykorzystać uroki zimy a jak TŻ wróci to ulepimy bałwana pod oknami Uciekam wybrać i obrobić zdjęcia do prezentów dla babć i dziadków.
Agi, Koletynko trzymam kciuki byście były szczęśliwe w tych związkach w których jesteście bądź nie ale szczęśliwe. Ann, Martko ślicznie się prezentują Wasze dzieciaczki i fajnie, że macie okazje do spotkań i wspólnych zabaw
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2009-01-08, 11:14 | #4131 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Czesc dziewczyny
Po dlugiej przerwie ponownie pisze. Przede wszystkim chce zlozycz noworoczne zyczenia dla wszystkich (spoznione, ale bardzo szczere ) Mam nadzieje, ze w szystkim w 2009 dobrze sie ulozy Ja pisalam wczesniej, ze mialam przedluzone wakacje swiateczne to poczatku stycznie, ale niestety wrocilismy juz 31 do Londynu bo malzonek strasznie sie nudzil (ja tez troszeczke). W dzien przed wyjazdem pojechalam na narty i bylo swietnie chcialam zostac, ale maz nie badzo wiec bylam dobra zonka i wrocilismy wszyscy razem. Jechalismy 12 godzin samochodem, mialam tylko dwie godziny snu i od razu do pracy (cale szczescie ze poscili mnie do domu o 13). Sylwestra przeczekalam do 12.30 i do lozka. Na prawde ciesze sie, ze juz wrocilam. Nie wiem jak inne mamy ktore wyjechaly, ale ja juz sie zaklimatyzowalam w Angli i nie wyobrazam sobie mieszkac znowu w Polsce. Jakos czuje sie wyobcowana Fajnie jest przyjechac na pare dni, ale potem i tak ciagnie mnie do Londynu. A jak wy sie czujecie (to do tych ktore mieszkaja oza granicam Polski). Koletynko widze, ze mamy podobne problemy z usypianiem. N jakos nigdy nie mial problemow, ale ostatnio jak tylko wychodze z pokoju to wrzask i od razu na nogi. Nie wazne, ze jest zmeczony strasznie, chce aby ktos z nim byl w pokoju. Od paru dni stosuje taktyke ignor Jest ciezko, ale jestem konsekwentna. Zasnal dwa razy w pozycji siedzacej, w rogu lozeczka,z raczkami trzymajacymi szczebelki. Straszny widok, myslalam, ze moja mama mnie zlinczuje. Uslyszalam: Jak mozesz pozwolicz aby zasypial w takiej pozycji!!! A ja na to: Ze jak nie umie sie polozyc to bedzie spal na siedzaco Wczoraj czytalam mu do snu i zasnal, ale w nocy odstawial szopki no i niestety musialam wziasc go do naszego lozka. Mam nadziejeKoletynko ze w krotce uda nam sie ich nauczyc samodzielnego zasypiania Dziewczyny a jak wy sobie dajecie rade z takim strasznym zimnem. Tutaj bylo -6 i juz cala anglia sparalizowana. Tragedia Szperrr a co u Ciebie?? Jak ty dajesz rade w najzimniejsze czesci Polski. Tam widzialam temperatura dochodzila nawet do -30 w nocy. Zyjesz jeszcze ??? Ja jedynie tesknie za nartami, ale kto wie moze jeszcze pojezdze w tym sezonie W czasie swiat bylo takie obzarstwo, ze przybylo mi pare kilogramow z ktorymi sie teraz zmagam Gratuluje wszystkim dzieciaczkom zabkow nam tez juz 4 zaczynaja wychodzic Jak zwykle wszystkie dzieci przesliczne Juz nie wygladaja jak niemowlaki, teraz to juz sa duze dzieci Ale walnelam monolog Do uslyszenia (czytam was zawsze tylko nie zawsze chce mi sie pisac - przepraszam )
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007 380 hp, Londyn - 09/07/2010 |
2009-01-08, 12:09 | #4132 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
ale dzisiaj fajnie na dworze
mam nadzieję,że zdążymy pospacerować jak sie obudzi musimy do sklepu podjechać po jakieś warzywa.może księżniczka zje coś nowego Koletynko-zobaczysz,że z każdym dniem będzie lepiej a 2h to całkiem dobry wynik nauczy się szybciej niż myślisz.fajnie,że czytacie bajki.a głaskanie po główce lubi? Zu szybko usypia. ja też cieszę się,że Zu szybko załapała schodzenie tyłem-kolejny kamień z serca.to niesamowite jak szybko się te maluchy uczą! dla Oskarka którego nadal nie widzieliśmy Bubbelku-fajnie,że piszesz.ale nie wywiniesz się tak łatwo-dawaj foty! kilka fot z randki w mailach Edytowane przez annLee Czas edycji: 2009-02-04 o 19:03 |
2009-01-08, 12:13 | #4133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
i jeszcze kilka,mam nadzieję,że Was nie utopię nimi
Edytowane przez annLee Czas edycji: 2009-02-04 o 19:05 |
2009-01-08, 13:30 | #4135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
nie no fajnie
poza tym robisz bosssskie foty nie mam jeszcze żadnych tak fajnych następnym razem robisz mi sesję z moim dzieckiem bo nikt nas nigdy tak fajnie nie uchwycił dzięki na dworze cudnie, słonko i lekki mrozek byliśmy na sankach było bombowo, a hrabiego nie wszystko zadowala więc to już coś byłam u dentysty, zapakowała mi lekarstwo i kazała przyjechać gdyby wypadło już wypadło ja się nie nadaję na akcje ignor jak mi płacze w nocy czy nie chce sam usnąć to się wściekam i wyzywam pod nosem bo zła jestem że nie umiem go zostawić i nauczyć zasypiania ostatnio sam daje radę i lepiej niech tak zostanie zmykam mu jakieś pierniki zrobić, już się powoli kończy sezon ale to nic
__________________
Marcelek |
2009-01-08, 15:13 | #4136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
annlee u nas jedzenie wygląda podobnie w dodatku moj syn bierze sztućce i wywala z krzeselka głosno krzycząc BAM a pozniej się drze, ze mam mu podac
omg juz bym chciałą zeby się nauczył jesc bo mnie nerwy zzerają jak to widze |
2009-01-08, 16:08 | #4137 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
ups sorki to byla pomoc Huberta
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png Edytowane przez agi_kn Czas edycji: 2009-01-08 o 16:28 |
2009-01-08, 16:17 | #4138 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Obejrzałam foty- Zu niezłe pobojowisko robi hihi z Marcelkiem no cóż początki miłości zawsze są urocze Martka niestety tym razem bagiety nie wyszły hmmm nie wiem czemu napisze cos wiecej wieczorem
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
2009-01-08, 16:18 | #4139 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Wpadłam do Was na chwilkę, powklejać rochę zdjęc i lece w piecu palić
wróciłam z pracy a w domu tylko 12 stopni mam nadzieje, że zanim Gosiak przyjedzie to dojdzie do 18 |
2009-01-08, 16:20 | #4140 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
i jeszcze kilka
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:51.