Będę starą matką

[Hultaj]

A co, szykujesz się zaliczyć zgon po 40tce? Zaraz po 50tce?

Moja droga, wiek średni zaczyna się po 50tce, starość gdzieś tak od 80tki, a w całkiem niedalekiej przyszlości stulatkowie nie będą już żadnym ''dziwowiskiem''...

'Jedyne' na co sobie trzeba uważać, żeby sobie nie przedobrzyć z biologią, dobrze wiemy, jak to bywa...



Ale jestem zdania, że gdy już nadejdą te słodkie czasy, że ludzie będą wyglądać na lat 20 w wieku 60, a żyć będą do 130, nikt nie bedzie się rozmnażał przed tą 40chą chociaż.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Kto, wie, kto wie...

[iizabelaa]

Ja mam "młodą" mamę ja mam 26 lat a ona 45 lat

Sama "młodą" mamą już nie będę (jeszcze nie planuje dzieci)

I widzę pozytywne strony zarówno bycia "młodą" jak i troszkę "starszą" mamą.
I wydaje mi się że wiek jest naprawdę mało istotną rzeczą.

[ResurrectionOfHappiness]

...

[dziuba85]

Moja mama urodziła moją najmłodszą siostrę w wieku 40 lat, moja Babcia- syna (mojego wujka) w wieku 43.
Fakt, to było kolejne dziecko, ale uważam, że nawet w tym wieku, nie jest się za późno matką
Takie dziecko naprawdę odmładza

I 3o kila lat, uważam, że to na pewno lepiej niż 18, czy 19... Czy nawet 24 jak ja;P
Może też jestem pokroju niektórych kobiet, które chcą mieć dziecko mając 30 bądź ponad 30 lat

[kiniaczeq]

E tam, lepiej przemyśleć i się przygotować,trochę pożyć choćby do 30-stki, niż ładować się w pieluchy w wieku 20 lat

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez ResurrectionOfHappiness

Wątek jak znalazł dla mnie . Właśnie od dwóch dni się nad tym samym zastanawiam. Mam 29 lat. Nigdy nie widziałam siebie w roli matki. Chcę mieć dziecko "kiedyś", a to kiedyś jest bliżej nie sprecyzowane i ciągle się oddala... bo wciąż nie czuję się dojrzała i gotowa. Choć w czasach gdy 30ka wydawała mi się odległą przyszłością, wyobrażałam sobie że właśnie w tym wieku będę już mamą.
Zawsze też miałam 2 postanowienia: że nie będę samotną matką i że nie chcę być starą matką. Pierwsze już mi na razie nie grozi . Ale nagle dotarło do mnie, że jeśli zdecyduję się w ciągu najbliższych dwóch lat to będę starą ma...
Nie bijcie! Wiem, ze większość z was tak nie myśli. Ale ja wiem z własnego doświadczenia. Moja mama urodziła mnie w wieku 36 lat i choć jest kochana i wspaniała, to jest między nami wielka różnica pokoleniowa. Pozatym młodą matkę ma się dłużej, a ja chciałabym moje dziecko wspierać jaknajdłużej.
Więc zaczynam myśleć o zmianie planów, tylko nie wiem jeszcze co na to mój TŻ, bo on też chce mieć dziecko "kiedyś".

E tam, dupa tam wiek. Mnie mama urodziła gdy miała 40 i dogadujemy się bardzo dobrze, na pewno nie jest zacofana mentalnie czy coś w tym stylu. Ważne co ma się w głowie i czy jest się otwartym, wiek tu nie ma nic do rzeczy.

[Luba]

Napisane przez dziuba85

Takie dziecko naprawdę odmładza

To jeszcze jeden chętnie przez ludzi powtarzany banał. Tak szczerze, to co mają powiedziec? Że za późno? Że wyglada za staro na matkę? No jasne, ze nie. Trzeba pościemniać

Jakbym chciała młodziej wygladac, to poszłabym na operację plastyczną a nie rodziła dzieci.

[1stLaDy]

moja matka jest starsza ode mnie o 33 lata...rozmawiamy tylko z grzecznosci; kontakt minimalny jest ale zrozumienia nie ma wogole. ona nie ma pojecia o dzisiejszym swiecie, zyje gazetami i telewizja oraz latami SWOJEJ mlodosci; wynika z tego wiele konfliktow, a ja wogole nie czuje ze mam matke; ojca to juz wogole; dla mnie to tylko takie nazwy: matka,ojciec,kuzyn,wujek itp...nauczylam sie,ze dostane od niej tylko mala pomoc finansowa lub pomoc jezeli chodzi o jakies dokumenty ale nigdy zrozumienia

wszystko zalezy od czlowieka ale pewnych barier chyba nie pokonasz, mozna tylko jak najbardziej probowac porozumiec sie z dzieckiem

[dziuba85]

Napisane przez Luba

To jeszcze jeden chętnie przez ludzi powtarzany banał. Tak szczerze, to co mają powiedziec? Że za późno? Że wyglada za staro na matkę? No jasne, ze nie. Trzeba pościemniać

Jakbym chciała młodziej wygladac, to poszłabym na operację plastyczną a nie rodziła dzieci.

No ja uważam, że to dziecko to by Ci i tak nic nie dało. Bo zgryźliwości się nie pozbędziesz... Przykro mi


P.S. I mnie chodziło moja Droga o to, że wewnętrznie odmłodzi. Widać, że Tobie chodzi głownie o fizyczność a szkoda.

[Luba]

Napisane przez dziuba85

No ja uważam, że to dziecko to by Ci i tak nic nie dało. Bo zgryźliwości się nie pozbędziesz... Przykro mi

A ktos powiedział, że chcę się pozbyć?
I skąd pomysł, że dziecko działa nie tylko odmładzająco ale i odzgryźliwiająco? Tego jeszcze nie słyszałam. Po prostu lek na wszytsko! Tylko zachodzić

Moja Droga. Szkoda, to jest, jak trzeba się pocieszac tak: Dziecko odmładza.

Dziecko mozna miec w każdym wieku (jestem zwolenniczką poglądu, że raczej za póxno to może nie, bo mozna nie zdążyć wychować) i nic komuś do tego. I męcza mnie zarówno hasła: ojjj, bo ty za stara jesteś, jak i ćwierkania: bo dziecko odmładza... Ludzie, czy nie możecie życ bez banalnych haseł?

[dziuba85]

Oj, Luba...
Na serio, to chyba jest w Tobie trochę żalu w tym, co piszesz. Chcesz pokazać, że jesteś inteligentna (w to nie wątpię) zaradna i w ogóle. Ok, może akurat tym wygrasz ze mną. Ale ja jestem młodsza i nie narzekam na to, że na dziecko może za późno (bo wolałabym po 30-tce).
Tak Was kobietki czytam i tyle żalu i goryczy. I tego prześmiewczego tonu, że za stare. Weźcie się w garść. Jeśli chce się mieć dziecko, to nieważne, że się jest przed czy po 40 roku życia.

Pozdrawiam,

[Luba]

Napisane przez dziuba85

Oj, Luba...
Na serio, to chyba jest w Tobie trochę żalu w tym, co piszesz. Chcesz pokazać, że jesteś inteligentna (w to nie wątpię) zaradna i w ogóle. Ok, może akurat tym wygrasz ze mną. Ale ja jestem młodsza i nie narzekam na to, że na dziecko może za późno (bo wolałabym po 30-tce).
Tak Was kobietki czytam i tyle żalu i goryczy. I tego prześmiewczego tonu, że za stare. Weźcie się w garść. Jeśli chce się mieć dziecko, to nieważne, że się jest przed czy po 40 roku życia.

Pozdrawiam,

Dlaczego żalu?

Także pozdrawiam

[Rena]

Napisane przez Luba

Jakbym chciała młodziej wygladac, to poszłabym na operację plastyczną a nie rodziła dzieci.

Jeszcze jest taka opcja, ze ktos naprawde wyglada duzo mlodziej niz ma. U nas to rodzinne.

[Luba]

To tym bardziej nie musisz się odmładzać

[nelyen]

tak patrząc... moja mama miała 37 lat jak mnie urodziła. mamy ze sobą w miarę normalny kontakt (dodajmy, że mieszkam tylko z nią), ale też brak wspólnych tematów do rozmów, ale czy to kwestia wieku?

mama mojej przyjaciółki jest o wiele młodsza od mojej i widzę, że są ze sobą jakby bliżej, potrafią porozmawiać o wszystkim, jej matka interesuje się córką.
dla mnie osobiście wniosek jest taki - nie chcę czekać z macierzyństwem za długo (no, nikt nie wie jakie będą możliwości...)

hm, ale co się przejmować, przecież jakiś czas temu sześćdziesięcioletnia pani została matką... to już dla mnie pewne ekstremum:/

[dziuba85]

Luba, oj nie wiem. Bo jakoś tak odebrałam ten Twój post...
Może się mylę.

[Rena]

Napisane przez Luba

To tym bardziej nie musisz się odmładzać

Ani nie jestem matka, ani nie chce sie odmladzac. Wrecz przeciwnie.

[Luba]

Napisane przez dziuba85

Luba, oj nie wiem. Bo jakoś tak odebrałam ten Twój post...
Może się mylę.

Nie mam żadnego wpływu na Twoje uczucia, ale jesli mogę coś zasugerować... to tak, mylisz się
Pewnie się źle wyraziłam i to dlatego

Napisane przez Rena

Ani nie jestem matka, ani nie chce sie odmladzac. Wrecz przeciwnie.

Więc problem Cie nie dotyczy, z żadnej strony

[dziuba85]

;]

[Linka25]

Napisane przez 1stLaDy

moja matka jest starsza ode mnie o 33 lata...rozmawiamy tylko z grzecznosci; kontakt minimalny jest ale zrozumienia nie ma wogole. ona nie ma pojecia o dzisiejszym swiecie, zyje gazetami i telewizja oraz latami SWOJEJ mlodosci; wynika z tego wiele konfliktow, a ja wogole nie czuje ze mam matke; ojca to juz wogole; dla mnie to tylko takie nazwy: matka,ojciec,kuzyn,wujek itp...nauczylam sie,ze dostane od niej tylko mala pomoc finansowa lub pomoc jezeli chodzi o jakies dokumenty ale nigdy zrozumienia

wszystko zalezy od czlowieka ale pewnych barier chyba nie pokonasz, mozna tylko jak najbardziej probowac porozumiec sie z dzieckiem

Wydaje mi się, ze wiek rodziców ma wpływ na wiele spraw, ale na pewno nie na zrozumienie i dobry kontakt. Tu wiek nie ma nic do rzeczy, mam całe mnóstwo przykładów z otoczenia. Ludzie są różni: dobrzy, źli, czuli, nieczuli, opiekuńczy i nie... i tak dalej. Nie ma to nic wspólnego z tym ile mają lat.

[Luba]

No, dobra, droga Dzubo. Nie chciałam psuć Twoich wyobrażeń o mojej osobie, ale muszę (sumienie nie pozwala mi dłużej tego ukrywać ) Co prawda jestem "inteligentna, zaradna i w ogóle" ale co najważniejsze, to mam juz dzieci. Dwoje. I wcale się nie muszę zastanawiac czy czasem na dziecko nie jest dla mnie za późno

[ukrycior]

Napisane przez Luba

No, dobra, droga Dzubo. Nie chciałam psuć Twoich wyobrażeń o mojej osobie, ale muszę (sumienie nie pozwala mi dłużej tego ukrywać ) Co prawda jestem "inteligentna, zaradna i w ogóle" ale co najważniejsze, to mam juz dzieci. Dwoje. I wcale się nie muszę zastanawiac czy czasem na dziecko nie jest dla mnie za późno

A już się zastanawiałam, czy mam wyskoczyć z tą nowiną, bo mnie język strzępił.

[dziuba85]

To gratuluję. Jakoś nie padłam... ;]




I proszę uważnie czytać


D-Z-I-U-B-A. A nie dzuba.

[Ratatuj]

Napisane przez Luba

Jakbym chciała młodziej wygladac, to poszłabym na operację plastyczną a nie rodziła dzieci.

Wybrałam ten cytat z wymiany zdań pomiędzy Lubą i Dziubą i........

wydaje mi się,że to nie chodzi chyba o to,żeby sie odmłodzić to należy urodzić dziecko.Prawda jest taka,że to otoczenie uważa iż takie dziecko w późniejszym wieku odmłodziło kobiete nie sama matka.

Z pewnością operacja plastyczna jest trwalsza ale kobieta zachodząc w ciąże zmienia swoje ciało poprzez zmiany hormonalne,łagodnieją jej rysy a rodosc z posiadania dziecka przepełnia ją radością jak każda matke zresztą(tak myśle) i to powoduje,że ona czuje sie młodo a otoczenie mówi jej że omłodziło ją dziecko i to dlatego jest powedzenie ,że dziecko w późnym wieku odmładza .
A czy to stereoptyp Hmmmm i czy to pocieszenie

Jestem młodą mama ale myślę,że jeszcze mogłabym urodzić dziecko i nie dlatego żeby mnie odmłodziło ale dlatego że chce

[ANGEL-A8]

Napisane przez dziuba85

No ja uważam, że to dziecko to by Ci i tak nic nie dało. Bo zgryźliwości się nie pozbędziesz... Przykro mi


P.S. I mnie chodziło moja Droga o to, że wewnętrznie odmłodzi. Widać, że Tobie chodzi głownie o fizyczność a szkoda.

Popieram Ja urodziłam 1 dziecko mając 20 lat i naprawdę nie byłam na to gotowa. Uważam, że 30 letnie matki są bardziej dojrzałe, wiedzą już dużo więcej o życiu. Też wiem coś o tym, bo spodziewam się drugiego dziecka, będąc już dobrze po 30-tce.

Szkoda, że niektóre wizażanki uwielbiają złośliwości bo jeszcze trochę i też im stuknie 40-tka, zobaczymy co wtedy powiedzą...

[Luba]

Napisane przez Ratatuj

Wybrałam ten cytat z wymiany zdań pomiędzy Lubą i Dziubą i........

wydaje mi się,że to nie chodzi chyba o to,żeby sie odmłodzić to należy urodzić dziecko.Prawda jest taka,że to otoczenie uważa iż takie dziecko w późniejszym wieku odmłodziło kobiete nie sama matka.

Z pewnością operacja plastyczna jest trwalsza ale kobieta zachodząc w ciąże zmienia swoje ciało poprzez zmiany hormonalne,łagodnieją jej rysy a rodosc z posiadania dziecka przepełnia ją radością jak każda matke zresztą(tak myśle) i to powoduje,że ona czuje sie młodo a otoczenie mówi jej że omłodziło ją dziecko i to dlatego jest powedzenie ,że dziecko w późnym wieku odmładza .
A czy to stereoptyp Hmmmm i czy to pocieszenie

Jestem młodą mama ale myślę,że jeszcze mogłabym urodzić dziecko i nie dlatego żeby mnie odmłodziło ale dlatego że chce

Ciąza... no, zgoda na niektóre organizmy ciąża wpływa bardzo dobrze
Ale to tylko 9 miesięcy.
A jak juz sie to dziecko urodzi... to zaczynają sie nieprzespane noce, zabkowanie, kaszki, mleko które z piersi leci itd. Potem bieganie za maluchem który uczy się chodzić. Potem bieganie za nim po placu zabaw. Odmładza? Moim zdaniem wykańcza, nawet młodsze osoby. I raczej przysparza zmarszczek (nawet z niewyspania) a nie wygładza.

I na koniec. Chciałam z całą stanowczoscia podkreslic, że ja tu nie mówię o paniach ok 30 roku życia. Bo, na boga i wszytskie anioły, one sa młode i mówienie im, ze "dziecko odmładza" jest lekko niegrzeczne.
Nie, ja mówie o paniach 40+, a nawet bliżej tego "plus" niż tej "40" .
Zreszta gadanie, że "dziecko odmładza" jest ogólnie rzecz biorąc, nie dosyc że kłamstwem (w moim mniemaniu) to jeszcze niegrzecznością. Tak jakby ta bidna kobita była stara (albo staro wygladała), a dzieckiem się dopiro odmłodziła Trochę wyczucia.
A wewnetrzene odmłodzenie to tez banał. Jak kto wewnetrznie stary to i bliźniaki mu nie pomogą Dalej będzie sie zachowywał jak własna babcia i nie bedzie miał o czym z dzieciakmi gadać

Napisane przez ANGEL-A8

Szkoda, że niektóre wizażanki uwielbiają złośliwości bo jeszcze trochę i też im stuknie 40-tka, zobaczymy co wtedy powiedzą...

Poczekaj jeszcze 3 miechy, to zobaczysz co powiem

[ANGEL-A8]

Napisane przez Ada94

Dziewczyno sama się postarzasz!.Ja mam 30 tkę na karku 3 lata temu brałam ślub i staramy się z mężem o dziecko,ale przez myśl mi nie przeszło,ze jestem za stara na dziecko.Wręcz przeciwnie,teraz umiem czerpac z życia to co najfajniejsze.Spotykam się z przyjaciólmi (niektórzy przyjaciele są w moim wieku i jeszcze stanu wolnego),chodzimy z mężem do dyskoteki od czasu do czasu,korzystamy z życia.To co maja powiedziec ludzie po 60tce kupic sobie trumnę i czekac.....,tyle lat ma moja mama a zycie bierze garsciami i czasem w niektórych sprawach ja nienadążam za nia.Współczuję Ci jeżeli juz w wieku 30 lat załamujesz ręce ze starości.


A i jeszce jedno....... moja mama urodzila mnie jak miała 35 lat,a moja bratowa rok temu urodziła w wieku 37 lat pierwszego,zdrowego ślicznego synka.

I tu jest ujęte sedno sprawy. Tak w ogóle to już tytuł tego wątku(wiedząc, że założycielka ma 30 lat) jest bez sensu. To jest tak zwane szukanie dziury w całym. Ja nie wiem gdzie niektóre kobitki się wychowały. Ja mając 17 lat uważałam już, że idealnie będzie załoyć rodzinę po 30tce.

[komediopisarka81]

Zaden problem 30 i nawet wiecej mam duzo kolezanek ktore sie zdecydowaly na bycie mama po 35 roku wiek ma znaczenie nie takie moje zdanie
.A czy wczesniej czy pozniej samo przyjdzie

[Malaika85]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10623664]Tak. W tym roku 30, ślub za kilka miesięcy. Jakbym nie liczyła wychodzi na to, że dziecko urodzę najwcześniej w wieku 31 lat - jak dobrze pójdzie i mój luby będzie miał szybkie plemniki, a ja chętne jajeczko

To chyba rodzinne, ponieważ moja Mama starsza ode mnie jest o 34 lata.

Tak więc, drogie Wizażanki, czy powinnam mieć traumę z tego powodu?



WHITE: a tak naprawdę mam w głębokim poważaniu, że nie mam dziecka już, teraz, tylko będę je miała po 30. I dobrze, przynajmniej mam większą szansę być świadomą mamą, bez problemów z szefem drącym się na mnie, że ośmieliłam się zajść.[/QUOTE]

To po diabła zakładałaś wątek?