Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw.

Pafit · 2010-02-05, 23:15

Zdania na ten temat są podzielne.
Jednak z czasem coraz bardziej mnie to wszystko irytuje.
Znam wiele słodkich panienek, które po prostu nie przeżyją jak nie ustawią w opisie `lovciania`. Oczywiście większość nie ma partnera.
Opisy na gg, to bardzo często informacja dla Naszych znajomych.
Niektórzy piszą tak, że nie wiadomo o co chodzi, zaś cała reszta dzięki swoim opisom ujawnia wiele wątków z życia.
Parę lat temu miałam chłopaka i jak to całkiem `słit` dziewczynka ustawiłam opis jak to ja go nie kocham. Znałam go może tydzień. [głupota

]. Następnego dnia opisu już nie było i nagle pytania od koleżanek, czy nadal mam tego chłopaka. Teraz tak sobie myślę, że widocznie przyjęło się coś głupiego. Masz chłopaka - masz o nim opis. Czy każda osoba posiadająca drugą połówkę musi to oświadczyć całemu światu ? Nie twierdzę, że to źle. Jednak obecnie wiele młodych dziewczyn `pokazało`, ile takie `kocham` w opisie znaczy. Widocznie osoba, która nie ma słodkiego opisu nie ma chłopaka, bo inaczej chyba by ustawiła o jakiś opis ?
Trochę umiarkowania. Czasami można napisać dosłownie parę słów, które nie muszą być dosłownie do danej osoby...ale skoro ktoś pisze kocham tego i tego, a za tydzień znowu inne imie, to wszystko traci na wartości...Zanim ktoś oświadczy całemu światu, że kocha `Franka`

, to niech najpierw dobrze się zastanowi, czy za tydzień zdania nie zmieni. Nie wspomnę już o tych panach, bądź paniach proszących się o opisy...dowód miłości, czy jak ? Wolę bezpośrednio.

A Wy drogie Panie ?
Ustawiacie opisy dotyczące swoich drugich połóweczek ?
Bo ja raczej tego unikam...z wiekiem mi to minęło...czasem mi się zdarza ustawić coś, o czym wie tylko Mój Partner. Powiedzmy, że `chowam` słowa w jakimś zdaniu, które nie jest bezpośrednio skierowane do Ukochanego.

zagubiona89r · 2010-02-05, 23:29

Czasami tak. Czasami coś zupełnie odrębnego. Jeśli już to coś co mi się spodoba, tekst z piosenki, jakiś cytat. No i kwestia tego, że ja cenie sobie prywatność, mam na gg jakieś 14/15 osób, i statusu nieznajomym nie ujawniam.

Np dziś mam opis: "miłość jest jak półprosta, ma początek, ale nie ma końca

" Jako, że mija mi dziś z moim skarbem rok i 7 miesięcy, tak mnie naszło, żeby coś naskrobać.

Natomiast mój Tż, opisów nie ustawia w ogóle. I co? I żyję

Nie jest to żaden wyznacznik czegokolwiek. Ja wiem, że on mnie kocha, okazuje mi to na co dzień, i to mi wystarcza

Pafit · 2010-02-05, 23:33

Dokładnie. Jestem tego samego zdania .

Mój opis też widzą tylko osoby na liście.
Lepiej chyba na żywo okazywać uczucia niż przez jakieś opisy, które często też bywają powodem do kłótni . ;p bo różnie można je odebrać.
Gratuluję rocznicy ;*

Lexie · 2010-02-05, 23:45

Śmieszą mnie wszelakie miłosne opisy, szczególnie produkowane przez dorosłych ludzi

Takie "nie wprost" również, bo przeważnie średnio bystra osoba się i tak zorientuje, że ten opis jest kierowany do chłopaka/dziewczyny.
Na dodatek jeśli ktoś ustawia taki opis zrozumiały tylko dla faceta, to ja jestem ciekawa czemu nie napisze tego bezpośrednio facetowi

Tu już bardziej mogę zrozumieć to "kocham Franka", przynajmniej wszyscy rozumieją przekaz, co jest wskazane kiedy pisze się coś publicznie

Ja w sumie częściej ustawiałam jakieś "miłosne" opisy kiedy NIE miałam faceta, słuchałam sobie piosenek i zwykle wstawiałam jakiś fragment tekstu (lubię się wczytywać w teksty utworów, których słucham). Teraz w ogóle nie ustawiam, bo wydaje mi się to zbędne, nieprzydatne do niczego

Pafit · 2010-02-06, 00:01

Jak mnie zbiera na jakieś `romantyzmy`, to Mój Facet doskonale o tym wie.
Raz od czasu coś napisze i On wie, że to jest skierowane do Niego...ale to tylko jak mnie coś weźmie. Większość osób na gg nie zwraca nawet na to uwagi...jakbym dała imię to od razu posypałyby się wiadomości od ciekawskich koleżanek...wrrr. Jestem za dobra ;d takie osoby powinny już dawno zniknąć z mojej listy..
A wracając do opisów to:
Staram się unikać tego. Kiedyś prędzej...ale to była kwestia wieku.

mmm87 · 2010-02-06, 00:44

Miłosnych opisów nie spotykam na mojej liście gg, ale podczytywałam kiedyś wątek o głupich opisach na gg i oprócz tych słodziutkich zdarzaja się bardziej intymne w stylu "Dziękuję Ci za tę cudowną, rozkoszną noc

"

Co do tych miłosnych opisów, to nie jestem ani za, ani przeciw - co kto lubi.

Ale w momencie, gdy znajomi interpretuja je jako wyznacznik obecnego stanu związku (jest opis - są szczęśliwi, nie ma opisu - coś się psuje), to już jakaś paranoja.

Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle nie ustawiam sobie opisów, a mój chłop ma opisy, ale niezwiązane ze mną.

**lilypad** · 2010-02-06, 08:08

Dla mnie GG to zuo

Nie lubię tej formy komunikowania się z kimkolwiek, chociaż wiem, że czasami nie ma innego wyjścia (przez długi okres czasu ja i mój TŻ mieszkaliśmy w innych częściach Europy i rozmowy telefoniczne wykańczały nas finansowo, pozostawał więc komunikator i maile).

Jeśli chodzi o miłosne opisy - dla mnie wyznanie w opisie to żadne wyznanie. To trochę dziecinne jest, mimo wszystko. I jeśli ktoś faktycznie bierze opis za wyznacznik tego, co się dzieje między dwojgiem ludzi, to ja gratuluję

A już do szału doprowadzają mnie pionowe opisy i te, w których dominują gwiazdki i kropki w każdej postaci

Strasznie to burzy porządek na liście kontaktów

Madaleinee · 2010-02-06, 08:58

hm...ja chyba jestem tolerancyjna w stosunku do tych "lofcióf"i innych, choć nie powiem, że mnie to wkurza kiedy np moja nastoletnia kuzynka pozna chłopaka i zaraz pojawia się opis "Kocham cie najmocniej na świecie" itp itd ale bardziej niż sam opis razi mnie głupota i chęć "pokazania" wszystkim swojej wielkiej miłośći.
a czy ja mam opis?
czasem są to linki do fajnych piosenek, czasem jakieś cytaty, które z kolei komuś mogą wydać się puste ale dla mnie coś tam znaczą. Mój ostatni opis brzmiał "Jedziemy dalej..." a odnosiło się to do sesji i każdego "przebytego" pomyślnie egzaminu, był to taki trochę sygnał dla znajomych z grupy, żeby nie pisać każdemu z osobna, a znów Ci, którzy nie musieli wiedzieć o co mi chodzi-na pewno się nie domyślili

wesna · 2010-02-06, 08:58

Internetu używam dość intensywnie już od dobrych 6 lat i z tego co zauważam... z miłosnych opisów się (w dużej mierze) wyrasta. Nie rażą mnie one tak bardzo u nastolatków, bo to po prostu taki wiek - pogoń za modą; skoro cała klasa tak robi, to ja też.

layla_lbn · 2010-02-06, 09:01

Jak dla mnie to dziecinne, ale jak ktoś sobie chce ustawić taki opis to jego sprawa

Widziałam gorsze opisy na GG

perlaine · 2010-02-06, 09:05

Ja nie ustawiam "miłosnych" opisów, ponieważ uważam, że to zbędne i nikomu niepotrzebne. Nie muszę się chwalić chłopakiem przed moimi znajomymi i wyznawać mu co czuję na forum publicznym. Najważniejsze, że on sam wie, że go kocham.

Mnie denerwują opisy w stylu "Kocham Cię, na zawsze razem

" od osoby, która jest z kimś dwa tygodnie, a za kolejne dwa "Samotność tak bardzo boli ;(" Co się stało z tą wielką miłością?

Dla mnie osoby tego "typu" są niedojrzałe i nie wiedzą, co to uczucie oznacza.

Oczywiście to stwierdzenie kieruję tylko do tych, którzy rzucają takie słowa na wiatr.

suzyyy · 2010-02-06, 09:06

uczucia i wyznania miłosne powinny być tylko dla dwojga zakochanych a nie na pokaz całemu swiatu. Przypomniało mi sie jak moj były sie na mnie obraził że nie ustawiam sobie w opisie '' kocham misiaczka'' czy cos podobnego... Masakra. A co najlepsze to był dorosły facet, a mogłoby sie zdawac ze takie afiszowanie sie jest modne wsród gimnazjalistów

Pafit · 2010-02-06, 09:18

Cytat:

Napisane przez suzyyy

uczucia i wyznania miłosne powinny być tylko dla dwojga zakochanych a nie na pokaz całemu swiatu. Przypomniało mi sie jak moj były sie na mnie obraził że nie ustawiam sobie w opisie '' kocham misiaczka'' czy cos podobnego... Masakra. A co najlepsze to był dorosły facet, a mogłoby sie zdawac ze takie afiszowanie sie jest modne wsród gimnazjalistów

Właśnie o tym też pisałam. Nie wiem jak można się obrazić o taką głupotę. Też to przerabiałam i ile o to było kłótni. Niby się wstydziłam pokazać całemu światu, jak go kocham -.- paranoja jakaś.

Mysia_Pysia · 2010-02-06, 09:22

Ja jak już to wstawiam fragmenty piosenek, a to czy owy fragment coś oznacza i czy jest skierowany do jakiejś osoby to tylko najbliżsi znajomi mogą się domyślic. Dla innych to po prostu fragment piosenki. ^^

angela0033 · 2010-02-06, 10:28

Nie ustawiam 'lovcianych' opisów... wręcz przeciwnie-chce mi się z nich śmiać.
Wolę wyznać uczucia prosto w oczy a nie chować się po gadu-gadu.Zgodzę się z Zagubioną89r. ,że można ustawić taki opis kiedy jest jakaś rocznica,ale jeśli chce się ustawiać jakiś opis to należałoby się go ustawić mądrze i sensownie

a nie np.'lovciam cię cukieruneneczku najsłodszyyy" itp.....
Po drugie-nie lubię chwalić się wszędzie i wszystkim ,że mam chłopaka...po co mają to wszyscy wiedzieć?

Mademoiselle_Hiver · 2010-02-06, 10:51

Jeśli chodzi o moje opisy na gg to zwykle jest to jakis zabawny, lub tez cytat (najczesciej z piosenki) niedoslownie opisujacy moje samopoczucie

.
Co do "LoFFcióW", kotkow, pieskow, rybek, kroliczkow, zajaczkow i innych okreslen ukochanej osoby to brzydko mowiac flaki mi sie wywracaja jak to widze

bowszystkotoiluzjajest · 2010-02-06, 11:02

Jakoś nie zauważyłam na mojej liście kontaktów "lofffcianych" opisów..
Widzę opisy dotyczące samopoczucia, teksty piosenek, cytaty, a z tych miłosnych to jedynie " : *" (aż dwóch chłopaków ma taki sam opis, mam nadzieję, że nie napisali tego do siebie nawzajem

)...

Ja, jako że nie mam jeszcze partnera, nie ustawiam żadnych loffcianych opisów

Najczęściej po prostu cytaty z piosenek, gdzie dla dalszego znajomego mogą one się wydawać tylko cytatami z piosenek, ale zwykle odnoszą się one do mojego samopoczucia albo nawet są skierowane do konkretnej osoby..

lotta6 · 2010-02-06, 11:05

W zyciu nie mialam opisu kocham cie i miec nie bede

Liste mam krotka i wyszlo tak, ze nikt z kim sie teraz zadaje nie ma kc na opisie

Zreszta nie przegladam non stop opisow bo i po co, jestem niewidoczna, jak przychodzi mi w wiadomosci jakis link czy cos to otwieram i tyle

suzyyy · 2010-02-06, 11:17

Cytat:

Napisane przez Pafit

Właśnie o tym też pisałam. Nie wiem jak można się obrazić o taką głupotę. Też to przerabiałam i ile o to było kłótni. Niby się wstydziłam pokazać całemu światu, jak go kocham -.- paranoja jakaś.

haha mi tez były stawiane zarzuty ze sie go wstydze i go nie kocham

dzustam · 2010-02-06, 11:29

Na szczęście, wśród 99-procentowej większości moich znajomych, nie pojawiają się takie kwiatki.

Jako osoba, która nie wstawia takich opisów uważam, że większej wiochy na gg zrobić nie można.

Ewentualnie może się z tym równać wstawianie kuszących opisów, o tym, jak to kobiety są ponętne i namiętne. Ewentualnie prawdy objawione w stylu marnego naśladowcy Coelho.

Brrr...

**lilypad** · 2010-02-06, 11:33

Cytat:

Napisane przez dzustam

Ewentualnie prawdy objawione w stylu marnego naśladowcy Coelho.

To jest gorsze od tych miłosnych

Prawdy objawione pana C. biją na łeb, na szyję wszystko

rapifen · 2010-02-06, 11:35

Mnie takie opisy po prostu bawią... Bardzo bawią :p

Hmm a moje opisy (rzadkość) wyglądają tak
"wyjechałam, będę xx.yy.zz"
"relaks!"
albo kawałek piosenki

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:

Ewentualnie prawdy objawione w stylu marnego naśladowcy Coelho.

larva · 2010-02-06, 11:39

Paulo Coelho zdominował kiedyś ponad połowę opisów moich znajomych.
Wszyscy zachwycali się Drogami w Życiu, Jedyną Słuszną Madrością, prowadzącą do Źródła Miłości...
Swoją drogą, nie ma to jak łykać "prawdy objawione" w jego wykonaniu.

**lilypad** · 2010-02-06, 11:42

Cytat:

Napisane przez larva

Paulo Coelho zdominował kiedyś ponad połowę opisów moich znajomych.
Wszyscy zachwycali się Drogami w Życiu, Jedyną Słuszną Madrością, prowadzącą do Źródła Miłości...
Swoją drogą, nie ma to jak łykać "prawdy objawione" w jego wykonaniu.

Moje znajome zachwycały sie jego tfurczością. Pożyczyłam jedną pozycję. Zmęczyłam połowę. Nie ma to jak gdzieniegdzie wcisnąć Shift, gdzieś upchnąć banały w rodzaju Miłość czeka za Rogiem, trzeba tylko otworzyć Serce i bestseller gotowy. A on płodzi i płodzi coraz to nowe książki. Tragedia.

larva · 2010-02-06, 11:49

Cytat:

Napisane przez lilypad

Moje znajome zachwycały sie jego tfurczością. Pożyczyłam jedną pozycję. Zmęczyłam połowę. Nie ma to jak gdzieniegdzie wcisnąć Shift, gdzieś upchnąć banały w rodzaju Miłość czeka za Rogiem, trzeba tylko otworzyć Serce i bestseller gotowy. A on płodzi i płodzi coraz to nowe książki. Tragedia.

Gdy miałam lat 13 i 14, to łyknęłam z dwie jego książki, ale później trafiłam na innych autorów i doszłam do wniosku - jak ja mogłam się tym zachwycić choć 30 sekund?!

Błędy młodości.

rapifen · 2010-02-06, 11:57

Mam identyczne zdanie. Z tym że przedział wiekowy moich "znajomych" na gg to 11-23 lata. I ja nawet rozumiem że przeciętna nastolata zachwyca się tym. Ale że moja polonistka padła z zachwytu, to mi aż się smutno zrobiło.

**lilypad** · 2010-02-06, 12:00

Cytat:

Napisane przez rapifen

Mam identyczne zdanie. Z tym że przedział wiekowy moich "znajomych" na gg to 11-23 lata. I ja nawet rozumiem że przeciętna nastolata zachwyca się tym. Ale że moja polonistka padła z zachwytu, to mi aż się smutno zrobiło.

To już z lekka obciach

rapifen · 2010-02-06, 12:23

http://statichg.demotywatory.pl/uplo...8tomek_500.jpg

perlaine · 2010-02-06, 12:25

Cytat:

Napisane przez rapifen

http://statichg.demotywatory.pl/uplo...8tomek_500.jpg

hahah, dobre!

Czasem można tylko ręce załamać

Pafit · 2010-02-06, 12:39

Cytat:

Napisane przez rapifen

http://statichg.demotywatory.pl/uplo...8tomek_500.jpg

Nie nadążam

Ale jak kto woli...

2010-02-05, 23:15	#1
Pafit Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 179	Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Zdania na ten temat są podzielne. Jednak z czasem coraz bardziej mnie to wszystko irytuje. Znam wiele słodkich panienek, które po prostu nie przeżyją jak nie ustawią w opisie `lovciania`. Oczywiście większość nie ma partnera. Opisy na gg, to bardzo często informacja dla Naszych znajomych. Niektórzy piszą tak, że nie wiadomo o co chodzi, zaś cała reszta dzięki swoim opisom ujawnia wiele wątków z życia. Parę lat temu miałam chłopaka i jak to całkiem `słit` dziewczynka ustawiłam opis jak to ja go nie kocham. Znałam go może tydzień. [głupota]. Następnego dnia opisu już nie było i nagle pytania od koleżanek, czy nadal mam tego chłopaka. Teraz tak sobie myślę, że widocznie przyjęło się coś głupiego. Masz chłopaka - masz o nim opis. Czy każda osoba posiadająca drugą połówkę musi to oświadczyć całemu światu ? Nie twierdzę, że to źle. Jednak obecnie wiele młodych dziewczyn `pokazało`, ile takie `kocham` w opisie znaczy. Widocznie osoba, która nie ma słodkiego opisu nie ma chłopaka, bo inaczej chyba by ustawiła o jakiś opis ? Trochę umiarkowania. Czasami można napisać dosłownie parę słów, które nie muszą być dosłownie do danej osoby...ale skoro ktoś pisze kocham tego i tego, a za tydzień znowu inne imie, to wszystko traci na wartości...Zanim ktoś oświadczy całemu światu, że kocha `Franka` , to niech najpierw dobrze się zastanowi, czy za tydzień zdania nie zmieni. Nie wspomnę już o tych panach, bądź paniach proszących się o opisy...dowód miłości, czy jak ? Wolę bezpośrednio. A Wy drogie Panie ? Ustawiacie opisy dotyczące swoich drugich połóweczek ? Bo ja raczej tego unikam...z wiekiem mi to minęło...czasem mi się zdarza ustawić coś, o czym wie tylko Mój Partner. Powiedzmy, że `chowam` słowa w jakimś zdaniu, które nie jest bezpośrednio skierowane do Ukochanego. __________________ Mój cel: Hiszpania

2010-02-05, 23:29	#2
zagubiona89r Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 4 972	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Czasami tak. Czasami coś zupełnie odrębnego. Jeśli już to coś co mi się spodoba, tekst z piosenki, jakiś cytat. No i kwestia tego, że ja cenie sobie prywatność, mam na gg jakieś 14/15 osób, i statusu nieznajomym nie ujawniam. Np dziś mam opis: "miłość jest jak półprosta, ma początek, ale nie ma końca" Jako, że mija mi dziś z moim skarbem rok i 7 miesięcy, tak mnie naszło, żeby coś naskrobać. Natomiast mój Tż, opisów nie ustawia w ogóle. I co? I żyję Nie jest to żaden wyznacznik czegokolwiek. Ja wiem, że on mnie kocha, okazuje mi to na co dzień, i to mi wystarcza __________________ ... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...

2010-02-05, 23:33	#3
Pafit Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 179	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Dokładnie. Jestem tego samego zdania . Mój opis też widzą tylko osoby na liście. Lepiej chyba na żywo okazywać uczucia niż przez jakieś opisy, które często też bywają powodem do kłótni . ;p bo różnie można je odebrać. Gratuluję rocznicy ;* __________________ Mój cel: Hiszpania

2010-02-05, 23:45	#4
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Śmieszą mnie wszelakie miłosne opisy, szczególnie produkowane przez dorosłych ludzi Takie "nie wprost" również, bo przeważnie średnio bystra osoba się i tak zorientuje, że ten opis jest kierowany do chłopaka/dziewczyny. Na dodatek jeśli ktoś ustawia taki opis zrozumiały tylko dla faceta, to ja jestem ciekawa czemu nie napisze tego bezpośrednio facetowi Tu już bardziej mogę zrozumieć to "kocham Franka", przynajmniej wszyscy rozumieją przekaz, co jest wskazane kiedy pisze się coś publicznie Ja w sumie częściej ustawiałam jakieś "miłosne" opisy kiedy NIE miałam faceta, słuchałam sobie piosenek i zwykle wstawiałam jakiś fragment tekstu (lubię się wczytywać w teksty utworów, których słucham). Teraz w ogóle nie ustawiam, bo wydaje mi się to zbędne, nieprzydatne do niczego

2010-02-06, 00:01	#5
Pafit Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wrocław. Wiadomości: 179	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Jak mnie zbiera na jakieś `romantyzmy`, to Mój Facet doskonale o tym wie. Raz od czasu coś napisze i On wie, że to jest skierowane do Niego...ale to tylko jak mnie coś weźmie. Większość osób na gg nie zwraca nawet na to uwagi...jakbym dała imię to od razu posypałyby się wiadomości od ciekawskich koleżanek...wrrr. Jestem za dobra ;d takie osoby powinny już dawno zniknąć z mojej listy.. A wracając do opisów to: Staram się unikać tego. Kiedyś prędzej...ale to była kwestia wieku. __________________ Mój cel: Hiszpania

2010-02-06, 00:44	#6
mmm87 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 1 847	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Miłosnych opisów nie spotykam na mojej liście gg, ale podczytywałam kiedyś wątek o głupich opisach na gg i oprócz tych słodziutkich zdarzaja się bardziej intymne w stylu "Dziękuję Ci za tę cudowną, rozkoszną noc " Co do tych miłosnych opisów, to nie jestem ani za, ani przeciw - co kto lubi. Ale w momencie, gdy znajomi interpretuja je jako wyznacznik obecnego stanu związku (jest opis - są szczęśliwi, nie ma opisu - coś się psuje), to już jakaś paranoja. Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle nie ustawiam sobie opisów, a mój chłop ma opisy, ale niezwiązane ze mną. Edytowane przez mmm87 Czas edycji: 2010-02-06 o 00:45

2010-02-06, 08:08	#7
lilypad BAN stały Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 2 586	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Dla mnie GG to zuo Nie lubię tej formy komunikowania się z kimkolwiek, chociaż wiem, że czasami nie ma innego wyjścia (przez długi okres czasu ja i mój TŻ mieszkaliśmy w innych częściach Europy i rozmowy telefoniczne wykańczały nas finansowo, pozostawał więc komunikator i maile). Jeśli chodzi o miłosne opisy - dla mnie wyznanie w opisie to żadne wyznanie. To trochę dziecinne jest, mimo wszystko. I jeśli ktoś faktycznie bierze opis za wyznacznik tego, co się dzieje między dwojgiem ludzi, to ja gratuluję A już do szału doprowadzają mnie pionowe opisy i te, w których dominują gwiazdki i kropki w każdej postaci Strasznie to burzy porządek na liście kontaktów

2010-02-06, 08:58	#8
Madaleinee Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: WlKP Wiadomości: 1 504	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. hm...ja chyba jestem tolerancyjna w stosunku do tych "lofcióf"i innych, choć nie powiem, że mnie to wkurza kiedy np moja nastoletnia kuzynka pozna chłopaka i zaraz pojawia się opis "Kocham cie najmocniej na świecie" itp itd ale bardziej niż sam opis razi mnie głupota i chęć "pokazania" wszystkim swojej wielkiej miłośći. a czy ja mam opis? czasem są to linki do fajnych piosenek, czasem jakieś cytaty, które z kolei komuś mogą wydać się puste ale dla mnie coś tam znaczą. Mój ostatni opis brzmiał "Jedziemy dalej..." a odnosiło się to do sesji i każdego "przebytego" pomyślnie egzaminu, był to taki trochę sygnał dla znajomych z grupy, żeby nie pisać każdemu z osobna, a znów Ci, którzy nie musieli wiedzieć o co mi chodzi-na pewno się nie domyślili __________________ Szczęśliwa...

2010-02-06, 08:58	#9
wesna Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 2 482	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Internetu używam dość intensywnie już od dobrych 6 lat i z tego co zauważam... z miłosnych opisów się (w dużej mierze) wyrasta. Nie rażą mnie one tak bardzo u nastolatków, bo to po prostu taki wiek - pogoń za modą; skoro cała klasa tak robi, to ja też.

2010-02-06, 09:01	#10
layla_lbn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin) Wiadomości: 17 437	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Jak dla mnie to dziecinne, ale jak ktoś sobie chce ustawić taki opis to jego sprawa Widziałam gorsze opisy na GG __________________ Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje

2010-02-06, 09:05	#11
perlaine Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Piotrków Kujawski Wiadomości: 96	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Ja nie ustawiam "miłosnych" opisów, ponieważ uważam, że to zbędne i nikomu niepotrzebne. Nie muszę się chwalić chłopakiem przed moimi znajomymi i wyznawać mu co czuję na forum publicznym. Najważniejsze, że on sam wie, że go kocham. Mnie denerwują opisy w stylu "Kocham Cię, na zawsze razem" od osoby, która jest z kimś dwa tygodnie, a za kolejne dwa "Samotność tak bardzo boli ;(" Co się stało z tą wielką miłością? Dla mnie osoby tego "typu" są niedojrzałe i nie wiedzą, co to uczucie oznacza. Oczywiście to stwierdzenie kieruję tylko do tych, którzy rzucają takie słowa na wiatr. Edytowane przez perlaine Czas edycji: 2010-02-06 o 09:06

2010-02-06, 09:06	#12
suzyyy Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 248	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. uczucia i wyznania miłosne powinny być tylko dla dwojga zakochanych a nie na pokaz całemu swiatu. Przypomniało mi sie jak moj były sie na mnie obraził że nie ustawiam sobie w opisie '' kocham misiaczka'' czy cos podobnego... Masakra. A co najlepsze to był dorosły facet, a mogłoby sie zdawac ze takie afiszowanie sie jest modne wsród gimnazjalistów

2010-02-06, 09:22	#14
Mysia_Pysia Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 1 523	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Ja jak już to wstawiam fragmenty piosenek, a to czy owy fragment coś oznacza i czy jest skierowany do jakiejś osoby to tylko najbliżsi znajomi mogą się domyślic. Dla innych to po prostu fragment piosenki. ^^ __________________ "Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..."

2010-02-06, 10:28	#15
angela0033 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Nieziemska kraina :) Wiadomości: 1 264	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Nie ustawiam 'lovcianych' opisów... wręcz przeciwnie-chce mi się z nich śmiać. Wolę wyznać uczucia prosto w oczy a nie chować się po gadu-gadu.Zgodzę się z Zagubioną89r. ,że można ustawić taki opis kiedy jest jakaś rocznica,ale jeśli chce się ustawiać jakiś opis to należałoby się go ustawić mądrze i sensownie a nie np.'lovciam cię cukieruneneczku najsłodszyyy" itp..... Po drugie-nie lubię chwalić się wszędzie i wszystkim ,że mam chłopaka...po co mają to wszyscy wiedzieć? __________________ pod innym nickiem...

2010-02-06, 10:51	#16
Mademoiselle_Hiver Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 159	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Jeśli chodzi o moje opisy na gg to zwykle jest to jakis zabawny, lub tez cytat (najczesciej z piosenki) niedoslownie opisujacy moje samopoczucie . Co do "LoFFcióW", kotkow, pieskow, rybek, kroliczkow, zajaczkow i innych okreslen ukochanej osoby to brzydko mowiac flaki mi sie wywracaja jak to widze __________________ Wysyłam listy w butelkach. Tyle było dni do utraty sił Do utraty tchu tyle było chwil Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Edytowane przez Mademoiselle_Hiver Czas edycji: 2010-02-06 o 10:52

2010-02-06, 11:02	#17
bowszystkotoiluzjajest Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 5 199	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Jakoś nie zauważyłam na mojej liście kontaktów "lofffcianych" opisów.. Widzę opisy dotyczące samopoczucia, teksty piosenek, cytaty, a z tych miłosnych to jedynie " : " (aż dwóch chłopaków ma taki sam opis, mam nadzieję, że nie napisali tego do siebie nawzajem )... Ja, jako że nie mam jeszcze partnera, nie ustawiam żadnych loffcianych opisów Najczęściej po prostu cytaty z piosenek, gdzie dla dalszego znajomego mogą one się wydawać tylko* cytatami z piosenek, ale zwykle odnoszą się one do mojego samopoczucia albo nawet są skierowane do konkretnej osoby..

2010-02-06, 11:05	#18
lotta6 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 3 737	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. W zyciu nie mialam opisu kocham cie i miec nie bede Liste mam krotka i wyszlo tak, ze nikt z kim sie teraz zadaje nie ma kc na opisie Zreszta nie przegladam non stop opisow bo i po co, jestem niewidoczna, jak przychodzi mi w wiadomosci jakis link czy cos to otwieram i tyle

2010-02-06, 11:29	#20
dzustam Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Przylądek Zieleni Wiadomości: 6 764	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Na szczęście, wśród 99-procentowej większości moich znajomych, nie pojawiają się takie kwiatki. Jako osoba, która nie wstawia takich opisów uważam, że większej wiochy na gg zrobić nie można. Ewentualnie może się z tym równać wstawianie kuszących opisów, o tym, jak to kobiety są ponętne i namiętne. Ewentualnie prawdy objawione w stylu marnego naśladowcy Coelho. Brrr... __________________

2010-02-06, 11:39	#23
larva Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 2 434	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Paulo Coelho zdominował kiedyś ponad połowę opisów moich znajomych. Wszyscy zachwycali się Drogami w Życiu, Jedyną Słuszną Madrością, prowadzącą do Źródła Miłości... Swoją drogą, nie ma to jak łykać "prawdy objawione" w jego wykonaniu.

2010-02-06, 11:57	#26
rapifen Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 9 732	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. Mam identyczne zdanie. Z tym że przedział wiekowy moich "znajomych" na gg to 11-23 lata. I ja nawet rozumiem że przeciętna nastolata zachwyca się tym. Ale że moja polonistka padła z zachwytu, to mi aż się smutno zrobiło. __________________ Kto sieje wiatr ten zbiera burze

2010-02-06, 12:23	#28
rapifen Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 9 732	Dot.: Opisy na gg o swoich partnerach - kto za, a kto przeciw. http://statichg.demotywatory.pl/uplo...8tomek_500.jpg __________________ Kto sieje wiatr ten zbiera burze

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)