Doradźcie mi coś... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-01-09, 19:38   #1
Nattttii
Raczkowanie
 
Avatar Nattttii
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 121
Unhappy

Doradźcie mi coś...


Moim problemem są faceci. Nie to zebym nie miala u nich powodzenia, chodzi o to, ze ja poprostu boję się z kimś być. Mam wrażenie, ze spotykając ludzi prześwietlam ich na wylot, a w dodatku zawsze martwię się ze coś moze się nie udać. Że mnie zostawi, ze mnie upokorzy przy znajomych, że on sie zaangazuje a ja nie (i na odwrot), ze związek się skończy, a co powiedzą rodzice, a co koleżanki.... lista jest długa! Do tego, chociaż się staram tego nie robić, na pierwszym miejscu dostrzegam wady zamiast zalet. Uwierzcie mi, to bardzo męczące, mam wyrzuty sumienia, ze oceniam ludzi z gory. Możecie mi coś doradzić?
Nattttii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 21:21   #2
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Doradźcie mi coś...

Cytat:
Napisane przez Nattttii
Moim problemem są faceci. Nie to zebym nie miala u nich powodzenia, chodzi o to, ze ja poprostu boję się z kimś być. Mam wrażenie, ze spotykając ludzi prześwietlam ich na wylot, a w dodatku zawsze martwię się ze coś moze się nie udać. Że mnie zostawi, ze mnie upokorzy przy znajomych, że on sie zaangazuje a ja nie (i na odwrot), ze związek się skończy, a co powiedzą rodzice, a co koleżanki.... lista jest długa! Do tego, chociaż się staram tego nie robić, na pierwszym miejscu dostrzegam wady zamiast zalet. Uwierzcie mi, to bardzo męczące, mam wyrzuty sumienia, ze oceniam ludzi z gory. Możecie mi coś doradzić?

Rozumiem Cie, bo często mam bardzo podobne odczucia...To jest bardzo męczące, szczególnie wtedy, gdy czuje się samotna i wreszcie chciałabym mieć swoją drugą połówkę. Ale powiem Ci szczerze, że jeśli się naprawdę zakochasz w jakimś chłopaku, to nie będziesz patrzeć na jego wady ani przejmować się opinią innych
I takiej prawdziwej Miłości Ci życzę
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-09, 21:28   #3
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Doradźcie mi coś...

Witaj Nattttii.
Nie wiem jak jest u Ciebie bo tu nie da się przekazać całej sytuacji, więc to co powiem moze zupełnie nie pasowac..
Moze czujesz coś jakby "konieczność zakochania się" jakąś presję, która nie płynie z zewnątrz ale własnie od Ciebie.. kazdemu potencjalnemu stawiasz tym samym ogromne wymagania jakby juz był Twoim życiowym partnerem. Zanim poznasz jaki na prawdę jest już go do siebie dopasowujesz i wyobrazasz sobie przyszłość ( która z góry wiesz jak będzie wyglądać...oczywiscie same negatywy).
Chcę poptostu powiedzieć, że jwydaje mi się, że jeszcze nie spotkałaś kogoś w kim na prawdę się zakochałaś. Bo gdy spotkaszs kogos takiego to uwierz mi...nawet te niewyimaginowane wady przestaną byc wazne.
Ja tez tak miałam jakis czas (dokładnie jak Twoj opis)...i powiem Ci, ze teraz wydaje mi się, ze podświadomie wiedziałam, ze to nie to, broniłam się i czekałam na tego, z którym jestem Gdy sobie uświadomiłam, ze On to On...przestałam widziec problemy i wszystko stało się proste. Moze to brzmi naiwnie ale tak własnie było.
Trzymaj się pozdrawiam.
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-10, 13:01   #4
j_marta31
Raczkowanie
 
Avatar j_marta31
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: warmia
Wiadomości: 239
Dot.: Doradźcie mi coś...

Zawsze wychodziłam z założenia, że miłości (tzn. swojej drugiej połowy) nie należy szukać. Ona sama przyjdzie, uwierz mi!!! I kiedy rzeczywiście to będzie ON, przejdzie Ci takie podejście do ludzi.
Kiedyś miałam kolegę: sympatyczny, zawsze uśmiechnięty, z poczuciem humoru, a na dodatek przystojny. Niestety, nie mogliśmy jakos się dogadać, ciagle się kłóciliśmy, coś mi w nim nie pasowało. Pewnego dnia inny znajomy powiedział, że pasujemy do siebie jak ulał. Oczywiście odpowiedziałam mu, że jest w błedzie, że my się w życiu nie dogadamy itd. Wtedy usłyszałam: Marta, przecież możesz spróbować! Przeciez w każdej chwili możesz się wycofać! Posłuchałam go i nie żałuję!!! Kochamy się już 5 lat i wszystko jest na dobrej drodze Mam kochanego i zabójczo przystojnego Faceta, który zrobiłby dla mnie wszystko. A wszystko przez to, że dałam mu (i przede wszystkim sobie!!!!) szansę. Kochana! Wszystko przed Tobą!!! Tylko troszkę odwagi, a będzie dobrze! Życzę Ci szczęcia i powodzenia!
j_marta31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-10, 13:17   #5
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: Doradźcie mi coś...

Cytat:
Napisane przez Nattttii
Moim problemem są faceci. Nie to zebym nie miala u nich powodzenia, chodzi o to, ze ja poprostu boję się z kimś być. Mam wrażenie, ze spotykając ludzi prześwietlam ich na wylot, a w dodatku zawsze martwię się ze coś moze się nie udać. Że mnie zostawi, ze mnie upokorzy przy znajomych, że on sie zaangazuje a ja nie (i na odwrot), ze związek się skończy, a co powiedzą rodzice, a co koleżanki.... lista jest długa! Do tego, chociaż się staram tego nie robić, na pierwszym miejscu dostrzegam wady zamiast zalet. Uwierzcie mi, to bardzo męczące, mam wyrzuty sumienia, ze oceniam ludzi z gory. Możecie mi coś doradzić?


ja to znam z autopsji i wiem dokładnie co czujesz.

Nawet teraz jak już jestem w związku cały czas szukam dziury w całym i wiecznie widzę we wszystkim problem - na szczęście mój facet jest cierpliwy - tylko z drugiej strony nie wiem ile mu jeszcze tej cierpliwości zostało???
Myślę że musisz trafić na jakiegoś wyjątkowo upartego i cierpliwego faceta, który tyle nie będzie ci dawał spokoju aż przekona cię do siebie


Myślę też że za bardzo martwisz się o wszystkie detale- popatrz na inne dziewczyny- to że związek się kończy kiedyś to normalne i nikogo nie dziwi, to że czasami coś nie wychodzi podobnie. Na pewno ogrom twoich koleżanek miało takie związki które się rozpadły i na pewno rozumiałaś je i raczej było to dla ciebie naturalne że tak się dzieje - więc i w twoim przypadku tak zdarzyć się może....

Myślę że powinnaś zawierając jakąś potencjalną znajomość nie myśleć wogóle o jakimś związku - ale traktować tego chłopa jak bardzo dobrego znajomego - zaręczam ci że znajomość się rozwinie a ty się nie będziesz zadręczać się detalami i nawet nie zauważysz kiedy to wszystko minie...

Życzę ci powodzenia i trzymam kciuki, bo na własnej skórze się przekonałam jak jest ciężko zmienić swoje nastawienie ale wierzę że ci się uda....
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-10, 13:31   #6
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Doradźcie mi coś...

Dziewczyny mają rację - takie rzeczy się wie, w pewnym sensie przychodzą same (ale to nie znaczy, że jak już przyjdą nie należy o nie dbać!). Ja jeszcze się zastanawiam, czy do innych rzeczy w życiu też masz takie podejście - czy jesteś raczej optymistką czy pesymistką, która na każdym kroku wyczekuje, że coś się nie uda?
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-10, 14:18   #7
YenneferD
Zakorzenienie
 
Avatar YenneferD
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 7 772
GG do YenneferD
Dot.: Doradźcie mi coś...

A czy na kazdego nowo poznanego faceta patrzysz jak na potencjalnego kandydata do związku z Tobą? Jezeli tak, to wydaje mi sie, ze powinnaś troche wyluzować. Wydaje mi się (takie wrażenie odniosłam czytając Twojego pierwszego posta), ze koniecznie chcesz, zeby wszystko od poczatku do końca było perfekcyjne, doskonałe, że nie dopuszczasz możliwosci błędu, pomyłki. A przecież rzadko kiedy coś (ktoś) jest doskonałe (doskonały), i w tym często jest cały urok. I niestety trzeba to zaakceptować... I tak naprawdę jak coś (ktoś) będzie dla Ciebie ważne (y), to nieważne stanie sie zdanie ogółu, opinie znajomych i rodziny. Zresztą Ty chyba bedziesz najlepiej wiedzieć czego chcesz i co dla Ciebie bedzie najlepsze, wiec zdanie innych nie bedzie determinowac tego co będziesz robić. To Twoje życie, Ty podejmujesz decyzje i Ty ponosisz konsekwencje . A z mężczyznami wierzę że sie wszystko ułoży
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
YenneferD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-01-10, 17:25   #8
butterfly_20
Raczkowanie
 
Avatar butterfly_20
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 47
Dot.: Doradźcie mi coś...

YenneferD - powiedziałaś coś wspaniale - 'wyluzować'. Kiedys tez bylam zbyt szczegolowa, martwilam sie o kazdą drobną rzecz, zwracalam uwage na opinie moich znajomych co sobie pomyślą o moim nowym facecie, bylo nawet tak, ze nie umialam sie dobrze bawic na imprezie czy dyskotece, bo ciagle patrzylam na zegarek, by wrocic na czas do domu, na milym spotkaniu ciagle mnie martwilo, ze mam jutro klasowke albo wazna sprawe do zalatwienia, może to głupie ale powiem - nawet kochając się ze swoim chłopakiem nie do końca mogłam ponieść się chwili, bo na nogach miałam założone skarpetki, co nie było 'idealnym obrazem uprawiania seksu' ze tak to nazwe. Przez to hamowalam siebie. Pozwol sie wyzwolić! Nie bój się! Wiem, że to nie jest łatwe, tak po prostu się nie martwić, czy za chwilę nie usłyszysz przykrego komentarza czy coś się stanie nie po Twojej myśli. Naucz się żyć pełnią życia, nie przejmować się niepotrzebnie. Nie bać się uczucia i nie zastanawiać 'co będzie, jak stanie się coś nie tak, coś złego'? i nie daj Boże układać plan lub już martwić się tym na zapas! Po prostu żyj, prawdziwie i pełnią ducha!
butterfly_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-10, 17:58   #9
Nattttii
Raczkowanie
 
Avatar Nattttii
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 121
Dot.: Doradźcie mi coś...

Dzieki dziewczyny za slowa otuchy! W każdym poscie przeczytalam coś o mnie... Ale teraz już wiem, ze musze byc bardziej cierpliwą i nie robic nic na sile. Jeszcze raz dziekuje.
Nattttii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:29.