Taniec... sposób na życie..!?

[Qbalka...]

Siema.. chcialabym dowiedzieć sie co sądzicie na temat tańca.. Ja mam 15 lat i ucześczam na taniec towarzyski i taniec współczesny. Zaliczyłam już dużo pokazów.. i mistrzostw w tańcu...?! a wy..!? pochwalcie się...Czekam

[Momo]

Niestety nie zaliczyłam żadnych mistrzostw,ale bardzo lubię taniec.

[rhapsody]

ja jestem zafascynowana tancem po tancu z gwiazdami
tez chcialabym tak tanczyc..
mysle o zapisaniu sie na jakis kurs taknca- nie towarzyskiego
najlepiej takiego ktory moglabym tanczyc 'sama' niekoniecznie w parze, zeby przydal sie pozniej na jakiejs imprezie itp
moze cos doradzicie? moze byc jakies polaczenie aerobiku z tancem? ale najlepiej samego tanca

pzdr

[elly2]

Kiedys, ale to juz bardzo dawno temu zapisalam sie na kurs tanca towarzyskiego, ale jednak naleze do takich osob co to im sie szybko wsyztsko nudzi wiec dotrwalam jedynie do 2 etapu Za to mam kolezanke, ktora tanczyla w roznych klubach...troszke jej zazdroscilam a szczegolnie tych wsyztskich pieknych sukienek i tego, ze zawsze byla tak ladnie pomalowana i uczesana, ale to bylo dawno temu Dzis z usmiechem i podziwem patrze na tanczace pary w programie "Taniec z gwiazdami" cos niesamowitego ale mimo wszystko nie zamierzam sie zapisywac na zadne kursy chociaz osobiscie bardzo lubie muzyke i co sie z tym wiaze uwielbiam tanczyc...ale raczej bardziej "dyskotekowe" połamańce

[Momo]

Z tańców towarzyskich najbardziej podoba mi się walc wiedeński i samba.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

A mnie podobaja sie tance latynoamerykanskie . A tak to jedynie po dyskotekach czasami biegam, na kursy nie mam kasy . Musialabym sie zapewne temu bardzo poswięcic, a ze mnie leniwiec straszny.

[Qbalka...]

heh.. no ja też podziwiam uczestników "tańca z gwiazdami" a szczególnie tych co maja okazje dobiero zmieżyc sie z tańcem ( mowie o tych aktorach itp..itd..) aa...co do tego tanca (rhapsody) to polecam taniec współczesny na który też chodzę... tam możesz sie nauczyć takich dyskotekowych ruchów.. bo inczej tłumacząc taniec współczesny to choreografia połączona z tańcem dyskotekowym...busska=* czekam na dalesze wasze wypowiedzi....

[myycha]

kilka dyplomow... kilka 1 miejsc.... wypadek samochodowy przed mistrzostwami PL... az lza sie w oku kreci... jak w tytule watku... taniec byl moim sposobem na zycie... a teraz... ehh....

[AP_niusia]

Bardzo dawno temu chodziłam na balet, lubiłam to, ale zrezygnowała- tylko nie pamietam z jakich powodów
Kto wie może byłabym teraz baletnicą

[Drzazga]

Hehe, masz "trudne" upodobania, kiedy ja sie uczylam to z latino samba wydala mi sie najtrudniejsza, a co do wiedenskiego to dlugo nie moglam zalapac, o co biega.

Owczesny partner mial prosta metode - lapal, przyciskal i lecial, hihihi, a mnie po 20 sekundach swiat przed oczami zamienial sie w kolorowa wirujaca plame. Za to kiedy wreszcie sie nauczylam zemsta byla slodka - facet nawet nie wiedzial jak i dlaczego przeciagnelam go przez cala sale jak chcialam

Czasami nawet czasem sluzylam za partnera kolezance (kiedy obaj panowie nie pojawili sie na zajeciach akurat), stad wiem, ze dosc ciezko sie tanczy z dziewczynami, ktore "wieszaja" sie na partnerze calym, khem, slodkim ciezarem...

[Kincia]

A ja tanczę z moim TŻ, tylko nie chodzimy na zaden kurs...uczymy sie w domu z materiałow, wtedy kiedy my chcemy...nie zalezy mi na zadnych pokazaxch, robie to bo kocham taniec i chce w ten sposób rozwijac swoja pasje i dobrze sie bawic...narazie jestesmy na poziomie podstawowym ze wszystkiimi tancami...zobaczymy co potem...
Pozdrawiam

[Qbalka...]

Napisane przez myycha

kilka dyplomow... kilka 1 miejsc.... wypadek samochodowy przed mistrzostwami PL... az lza sie w oku kreci... jak w tytule watku... taniec byl moim sposobem na zycie... a teraz... ehh....

ehh... bardzo mi przykro... nie wiem co ja bym zrobiła jak bym nie mogła juz tańczyć.. to jest dla mnie wazne.. naprawde ... i w cale nie mam zamiaru przestać tańczyć.. Kocham taniec on jest moim życiem..=* busska...=*

[Amyla]

ja się moge pochwalić mistrzostwem polski do lat 15

[Kalex]

Oj...ten wątek rozbudził we mnie wspomnienia Uczyłam sie tanczyc przez 7 lat, moja profesjonalna przygode z tancem zakonczylam po zdaniu matury. Tanczylam w zespole step by step w kielcach razem z ...uwaga pochwale sie hihihhii...edyta herbus (pewnie ją znacie z tanca z gwiazdami ) oraz z agnieszka karys (tanczy teraz u mandaryny, wiele razy ją widzilam w jej teledyskach i na koncertach i na zdjeciach). Kilka razy mialam nawet przyjemnosc potrenowac z partnerem Edyty - Tomkiem Ale do mnie zdecydowanie bardziej przemawialy (i przemawiaja) tance latynoamerykanskie. Jak sobie przypomne moj walc angielski...jenyyyy...dla mnie koszmar Tragedia Wiedenski tak, ale angielski, nie wiem czemu, ale z nim mialam najwiecje trudnosci Pozdrawiam wszystkich tanczacych

[ufcio]

ja kiedys chodzilam na wspolczesny. niestety musiałam z niego zrezygnowac.

[Amyla]

ja mam nadzieje że moga przygoda z tancem się nigdy nie skończy bo taniec to moje zycie.

[emememsik]

ja uczyłam się tańca towarzyskiego przez 6 lat (całą podstawówkę), ale potem jakoś mi przeszło. teraz zdecydowanie wolę taniec nowoczesny.

[AguSsSia]

A ja ucze się nadal tańca towarzyskiego,tańców latynoskich i cichutko przyznam się,że na każdych zajęciach bawie się doskonale,odnajduje na nowo siebie i... poprostu kocham to

[windykatorka]

Dziewczyny a gdzie Wy uczęszczacie na takie zajęcia taneczne?
U mnie jest tylko mały dom kultury i Zygzak,ale na pewno nie o to mi chodzi.
Chętnie wzięłabym udział w takich zajęciach.
One pewnie są płatne,więc ile kosztuje jedno spotkanie?

[Juda]

Kiedyś uczyłam się tańca, a dokładniej układów choreograficznych do muzyki nowoczesnej. W szkole byli zadowoleni moją postawą, moimi ruchami.
W piwnicy nawet miałam plan zrobienia sobie sali do tańca. Kochałam to co robiłam, bo czułam że żyję, że to jest to, że robię coś co daje mi tą energię tą pozytywną myśl.
cieszyłam się cudowną figurą, miałam nawet jechać na Nike Dance Tour, jednak zdrowie nie pozwoliło i później zastygłam( do dziś).
Chociaż, dziś mam już salkę w piwnicy...
Teraz tylko jestem między jednym a drugim
Wrócić... nie wrócić

[kate1991]

zazdroszcze wszystkim ktorzy umieja tanczyc. ja bylam na paru lekcjach tanca nowoczesnego, ale srednio mi to wychodzilo i zrezygnowalam. marze o tym zeby umiec tanczyc. szczegolnie podobaja mi sie tance latynoamerykanckie. bylam kiedys na lekcji pokazowej wlasnie takich tancow ale to byla porazka.

[aisak]

Napisane przez Kincia

A ja tanczę z moim TŻ, tylko nie chodzimy na zaden kurs...uczymy sie w domu z materiałow, wtedy kiedy my chcemy...

Kińciu z jakich materiałów się uczycie?

Ja chodzę na kurs tańca od października i baaaardzo mi się podoba!
Moje życie całkowicie się zmieniło - nawet czasu na jakiekolwiek smutki nie mam Jest cudownie i zamierzam się rozwijać mimo hmmm..dosyć mało odpowiedniego wieku na rozpoczęcie nauki tańca (20lat)

pozdrawiam wszystkich tancerzy i tych co kochają taniec!!

[kasienka.b]

Ja zaczne chodzic na taniec towarzyski od wrzesnia A wspolczesny trenuje od 6 lat

[jessy]

Tak, taniec to napewno mój sposób na życie. Każdą wolną chwilę poświęcam na doskonalenie techniki. Wiem, że warto, bo nie ma nic piękniejszego niż odkryć, że to co Ci nie wychodziło, po jakimś czasie robisz pięknie. Ta magia, kiedy masz już ułożony temat z danego tańca i tańczysz dla przyjemności. Bliskość partnera. Elegancja i szyk w standardzie, erotyzm, namiętność i radość życia w łacinie. Jak dla mnie nie ma nic piękniejszego od tańca, co chyba widać .
Ale taniec to też wiele wyrzeczeń, poobdzierane stopy, codzienne ćwivczenia typu kardio, obok treningów. To zarwane życie towarzyskie, brak czasu dla ukochanej osoby (chyba, że jest Twoim partnerem;D), setki godzin na sali treningów,o którym osoby z zewnątrz nie myślą, widząc tylko piękne stroje...
Czy warto? Warto!! O wyrzeczeniach się nie pamięta w tańcu. Tam liczą się tylko emocje. Po każdym treningu wychodzi sie szczęśliwszym, bo świat tancerzy, choć mały, to piękny. Polecam każdemu. Nie trzeba od razu tańczyć zawodowo, warto to robić dla siebie, dla własnej satysfakcji!

[Nattttii]

Ja chodzę na wspólczesny od 5 lat... niestety moja ekipa się rozpada, wię chyba koniec... Mam nadzieje ze jak pojde na studia w pazdzierniku to znajdę cos dla siebie w innym mieście.

[Nattttii]

A dla mnie najwazniejszym sukcesem jaki osiągnełam poprzez taniec jest dokładne poznanie własnego ciała i zaakceptowanie go, pogłębienie wiary w siebie i własne możliwości, nauczenie sie samodyscypliny i pracy w grupie, zawiązanie silnych wiezi z grupą a przedewszystkim poczucie wartości, świadomość ze dla innych coś znaczę i ufają mi tak jak ja ufam im... Dla mnie to dużo wazniejsze od czysto "materialnych" sukcesów, jak np. puchary na turniejach.

[sweetes_things]

Ja tanczę już od 5 lat (rok tańczyłam taniec towarzyski..ale jednak to nie dla mnie :p). Tańcze tańce nowoczesne z elementami aerobiku, naprawde fajne widowisko Mam na koncie mnóstwo występów,medali i dyplomów

[mikal]

Ja z moim TŻ chodziliśmy 3 lata na towarzyski a teraz mamy przerwę ale my tak zawsze w wersji "hobby" a nie wyczynowo zaczniemy znowu jak się budżet domowy poprawi bo to rewelacyjny sposób na odstresowanie dla nas jest i świetna zabawa no a poza tym to później na jakichś weselach czy innych rodzinnych spotkaniach potrafimy sie znaleźć na parkiecie i babcie i ciocie nas chwalą że tak "uroczo tańczymy" a innych osiagniec to nie mamy w tańcu

[magdalenazz]

A ja tańczyłam przez...13 lat taniec nowoczesny..teraz sama uczę...mam na swoim koncie (jako tańcząca) kilka pucharów, medali, dyplomów, a moi uczniowie - II miejsce na wojewódzkim turnieju tańca nowoczesnego

[palema]

tanczylam kiedys towarzyski, nowoczesnego troche liznelam i zaluje ze nie moglam tego pociagnac dalej. bardzo bym chciala nadal tanczyc, szczegolnie za łacina przepadalam zrezygnowalam z dosc blahych powodow, po czesci niezaleznych ode mnie. teraz mysle, ze gdybym kiedys nie byla ulegla, gdybym byla bardziej pewna siebie spelnialabym sie tanecznie do teraz. sa tez inne strony tej decyji, nie wie nikt jakby sie wszystko inne potoczylo i nie ma co teraz gdybac jedno jest pewne - do dzis uwielbiam taniec, przy muzyce zapominam o tych wstretnych, trapiacych problemikach, czuje sie 'oderwana' i to jest cudowne!! pozdrawiam wszystkie tanczace wizazanki!