Bób tuczy???

[kizia86]

witam

Mam małe pytanko
Czy bób tuczy?
Czy warto go jesć?

Pozdrawiam

[Marżolinka]

Nie wiem ile ma dokł. kalorii ale pewenie podobnie jak inne strączkowe czyli sporo,co nie znaczy ,że niewarto go jeść bo ma na pewno dużo białka i takich tam cennych składników ,ale jesli się odchudzasz to nie polecam

[maniutek-mania]

100 g bobu ma około 66 kcal .Także nie aż tak dużo .

[mirynka]

bob nie tuczy oczywiscie jesli nie dodasz do niego maselka ani podobnych, jednak warto uwazac bo bob jak i wiele innych roslin straczkowych ma wlasciwosci wydymajace

[Ćwirka]

Witam czytam ostatnio książki chmielewskiej i wyczytałam w którejś, że bób ma ujemne kalorie i dobrze wpływa na odchudzanie.Kiedyś się wgłębiłam w ten temat i rzeczywiscie gdzieś wyczytałam, ze bób coś ma w sobie przez co sie go trudniej trawi i organizm wiecej kcal spala na strawienie tego bobu niżmu przybylo po zjedzeniu go. Ale czy to prawda nie wiem,wiem że uwielbiam bób

[~Viviana~]

Bób nie tuczy, jest bardzo zdrowy tylko powoduje uciążliwe wzdęcia.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Wartość odżywcza 100 g
bób
Wartość energetyczna
264kJ / 62kcal
Białko
6,8g
Węglowodany przyswajalne
7,8g
Tłuszcz
0,4g

[italiaanka]

Unikamy strączkowych na redukcji...

[Papiszynka]

Tluszcz?

Ja sie pytam JAK WARZYWO MOZE TUCZYC? wiadomo, ze po 5 kg sie tego nie je, moim skormnym zdaniem warzywa i owoce mozna jesc do woli, a gadanie ze oooh ile to ,przypuscmy, winogrona maja kalorii jest poprostu smieszne lepiej zjesc takiego bobu, niz pączka nie? nie popadajmy w skrajonsci.... i nikt mi nie powie, ze po swiecie chodza ludzie, ktorzy przytyli od jedzenia warzyw

[polkiloarbuza]

kazdy nadmiar kalori powoduje wzrost wagi nie wazne czy to bedzie narchewka czy paczek...

[jowasia]

polkiloarbuza nie zgadzam się z Tobą różnica jest taka, że jak zjesz pączka to uruchamia się mechanizm na kolejne słodycze, jeśli nie masz silnej woli sięgniesz po kolejnego, jeśli sięgniesz po 3 marchewkę czy 4 jabłko będziesz zapchana i będziesz mieć dosyć, na słodycze częściej znajdujemy miejsce niż na kilka warzyw czy owoców, jedząc tyle warzyw oraz owoców dostarczymy organizmowi zdrowych witamin i składników a jedząc pączka nie, więc głupotą jest myślenie, że na redukcji nie można zjeść marchewki itp, redukcja to nie nic nie jedzenie tylko jego ograniczenie a od jedzenia owoców i warzyw nie umrzemy z otyłości jemy za mało owoców i warzyw żeby od ich nadmiaru przytyć więc nie ma się czego obawiać jedząc je, musielibyśmy je zjadać kilogramami a wątpię żeby nam się to udało
papiszynka myślimy podobnie

[firaen]

Mnie bób nigdy nie utuczył, oczywiście nie jem go całymi workami
Moim zdaniem warto go jeść, jak wszystkie strączkowe zresztą. I, jak już wspomniano, bez dodatków typu masło itd. A poza tym jest smaczny i mało kaloryczny więc nie ma powodu, żeby nie jeść

[..::anvastra::..]

nam jakoś to na biologi tłumaczyła tak że w ścianie komórkowej komórek roślinnych jest celuloza a u ludzi enzymy które są w stanie strawić celulozę są dopiero w końcowym odcinku przewodu pokarmowego dlatego dopiero tam te kosmki takie sie dobierają do środeczka komórki i wyjadają sobie co tam chcą a tam to chyba wchłaniana jest głównie woda i sole mineralne a nie tłuszcz itd... wiem że na pewno nie jest tak że z warzyw wogóle nie czerpiemy cukrów i tłuszczy ale chyba jakoś tak mniej??
nie wiem czy coś nie pomieszałam jeśli tak i gadam tu jakieś głupoty straszne to przepraszam i mnie nie słuchajcie!!!

[firaen]

Przecież człowiek w ogóle nie trawi celulozy. Dlatego nie przyswaja żadnych kalorii z tego tytułu...

[Agosek]

Napisane przez Ćwirka

Witam czytam ostatnio książki chmielewskiej i wyczytałam w którejś, że bób ma ujemne kalorie i dobrze wpływa na odchudzanie.Kiedyś się wgłębiłam w ten temat i rzeczywiscie gdzieś wyczytałam, ze bób coś ma w sobie przez co sie go trudniej trawi i organizm wiecej kcal spala na strawienie tego bobu niżmu przybylo po zjedzeniu go. Ale czy to prawda nie wiem,wiem że uwielbiam bób

Temat rzekomych "ujemnych kalorii" był poruszany na jednym z wątków... nie wierzmy w cuda... no chyba, że ktoś lubi się łudzić .

Napisane przez Papiszynka

Tluszcz?

Ja sie pytam JAK WARZYWO MOZE TUCZYC? wiadomo, ze po 5 kg sie tego nie je, moim skormnym zdaniem warzywa i owoce mozna jesc do woli, a gadanie ze oooh ile to ,przypuscmy, winogrona maja kalorii jest poprostu smieszne lepiej zjesc takiego bobu, niz pączka nie? nie popadajmy w skrajonsci.... i nikt mi nie powie, ze po swiecie chodza ludzie, ktorzy przytyli od jedzenia warzyw

WSZYSTKO jedzone w nadmiarze może utuczyć. Warzywa rzeczywiście żadko wykazują takie właściwości, ale owoce owszem-to są głównie cukry proste dlatego należy z nimi uważać.
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...92&postcount=2

[suzuranka]

A ja( pomimo odchudzania się obecnego) bobek uwielbiam i jem, kiedy tylko mogę i nie zauważyłam, żeby mi w tej diecie przeszkadzał... NIe wiem, ile trzeba by było go zjeśc, żeby od niego "przytyć"... nie przesadzajmy, przecież to warzywo; oczywiście, ze wsystko jedzone w dużej ilości utuczy, jednak łatwiej będzie zjeść wspomnianego pączka ( lub dwa ), niż kilogram bobu!

[tuśka_martuśka]

Jeżeli chodzi o bób to jest on tuczący ponieważ ma wysoki IG(indeks glikemiczny) takie produkty bardzo podnoszą stężenie cukry we krwi co powoduję dużą produkcję insuliny i w niedługim czasie spadek poziomu cukru. Takie skoki i spadki poziomu cukru we krwi powodują wzrost wagi

[Hei_di]

Uwielbiam bóbSzkoda tylko,że sezon na to warzywko jest taki krótki;/:/
Bób może i nie tuczy tak bardzo,ale można mieć po nim różne przygody<ja na szczęście nigdy nie miałam>,także uważajcie,żebyście nie jadły go za dużo

[kanabisu]

i tu sie mylisz! co innego 300kcal z paczka, a co innego 300kcal z bobu

nieprawda ze nie ma znaczenie z czego pochodza kalorie. od ciastka 200g bardziej przytyjesz niz od bobu 500g, poniewaz maja inne wartosci i skladniki. BOB TO WARZYWO i na pewno jesli zjesz go miseczke posolonego, nie przytyjesz a wrecz schudniesz. Wazne aby orpocz wiedzy ksiazkowej i z gazet o odchudzaniu, zachowac tez zdrowy rozsadek i dystans do niektorych wyjatkow w regule.nieprawdaz?

jesli masz dwie osoby ,jedna z nich stosuje diete 1000kcal i je same warzywa owoce, mieso,nabial, zero slodyczy to taka osoba schudnie szybciej i wiecej, niz druga osoba tez stosuujaca diete 1000kcal ale jedzaca czipsy, kebab, slodycze w ramach tego tysiaca kalori

pozdrawiam

[carolinascotties]

uwagę powinnyśmy zwracać przede wszystkim na indeks glikemiczny

"Indeks glikemiczny (IG) to lista produktów uszeregowanych ze względu na poziom glukozy we krwi po ich spożyciu. Oblicza się go dzieląc poziom glukozy we krwi po przeprowadzeniu testu żywnościowego z udziałem 50 gram węglowodanów, przez poziom glukozy uzyskany po spożyciu danego produktu.

Na przykład indeks glikemiczny wynoszący 70 oznacza, że po spożyciu 50 gram danego produktu, poziom glukozy wzrośnie o 70 procent, tak jak po spożyciu 50 gram czystej glukozy.

Indeks glikemiczny żywności nie może być ustalony na podstawie jej składu lub wskaźników wchodzących w jej skład węglowodanów. Aby go wyznaczyć, należy podać konkretny produkt, konkretnej osobie. Podaje się dany produkt grupie osób a następnie przez dwie godziny, co 15 minut pobiera im krew i bada się poziom cukru. W ten sposób uzyskuje się przeciętną wartość IG. Stwierdzono, że wartość średnia jest powtarzalna, a badania wykonane w różnych grupach ochotników dają zbliżone wyniki. Wyniki uzyskiwane u osób chorych na cukrzycę są porównywalne z wynikami uzyskanymi u osób zdrowych. Im wyższa wartość IG danego produktu, tym wyższy poziom cukru we krwi, po spożyciu tego produktu.

Zjedzenie węglowodanu o wysokim IG doprowadza do gwałtownego skoku poziomu cukru wywołującego w odpowiedzi duży wyrzut insuliny. Poziom cukru szybko ulega obniżeniu i podobnie do wahadła, które znacznie wychyliło się w jedną stronę i musi to podobnie uczynić w przeciwną - poziom cukru nie spada do wartości wyjściowej lecz znacznie niższej, źle już tolerowanej przez organizm a nazywanej hipoglikemią. Poza różnymi niemiłymi doznaniami - objawem hipoglikemii jest głód.

Chęć jego zaspokojenia jest powodem niekontrolowanego pojadania.

Produkty o wysokim IG sprzyjają tyciu w dwojaki sposób: wywołują głód, co sprzyja częstszemu jedzeniu i działają anabolicznie dzięki powodowaniu dużych skoków poziomu insuliny.

Insulina reguluje poziom cukru ale też powoduje aktywacje procesów przyswajania, składowania określanych mianem anabolizmu, co w praktyce przekłada się na tycie. Insulina aktywuje procesy neolipogenezy - tworzenia tłuszczy - głównie z dostarczanych węglowodanów. W tej też formie następuje składowanie. Ponadto insulina ułatwia deponowanie tłuszczy krążących w surowicy krwi do komórek tłuszczowych. Jest więc ona tzw. hormonem anabolicznym.

Wysoki poziom insuliny sprzyja tyciu. Ów wysoki poziom związany jest zaś z konsumpcją pewnej grupy węglowodanów, które w sposób gwałtowny i znaczny podnoszą chwilowy poziom glukozy w surowicy krwi, czyli innymi słowy, mają tzw. wysoki indeks glikemiczny (wyższy lub równy 70).

Natomiast spożycie produktu o niskim indeksie glikemicznym powoduje powolny i relatywnie niewielki wzrost poziomu cukru i co za tym idzie - niewielki wyrzut insuliny. Produkty takie nie są więc sprzymierzeńcem tycia.

Warto pamiętać, że przetwarzanie produktów żywnościowych (obróbka termiczna, czas obróbki termicznej) podwyższa ich indeks glikemiczny."

ze strony - http://zdrowezywienie.w.interia.pl/glikemiczny.htm

indeks glikemiczny bobu - 80

[trawka80]

Pozwole sobie wznowić temat
Ja właśnie postanowiłam przejść na dietę. Najchętniej stosowałabym się do zasad Montignaca (czyli żywić się według indeksu glikemicznego), bo ten rodzaj diety wydaje mi sie najsensowniejszy. Jednak mam problem, ponieważ jestem wegetarianką, a wiele produktów wege ma wysoki indeks glikemiczny. Jakieś 2 lata temu zdecydowalam sie na ta diete, ale miałam problem z urozmaicaniem posiłków i byłam już nimi znudzona. Z efektów byłam b. zadowolona, ponieważ w ciągu 3 miesięcy schudłam 10kg. Nie wiem, czy to zasługa wyłącznie Montignaca, bo od czasu do czasu stosowałam też dietę tzw. weekendową (koktailową) - czyli w sumie jakby połączenie 2 diet. Ale muszę przyznać, męczyłam się. W końcu wróciłam do starych nawyków No i do starej wagi, niestety Teraz ponownie chciałabym zacząć i tym razem utrzymać efekt (jesli oczywiście takowy nastapi ). Jednak, jako wegetarianka, nie mogę zrezygnować z wielu produktów np.: z warzyw strączkowych - bardzo wartościowych i bogatych w skł. odżywcze. Byłaby to rezygnacja na dłużej, więc mogłaby się odbić na zdrowiu.
Dzisiaj jestem drugi dzień na diecie i na śniadanie zrobiłam sobie, niestety, pastę z bobu (bez masła, ale z dodatkiem oliwy z oliwek), którą zjadłam z pieczywem chrupkim pełnoziarnistym "Wasa". Uprzednio musiałam ten bób ugotować, a jak wiadomo, gotowany bób ma bardzo wysoki indeks glikemiczny... Nie wiem, jak radzić sobie w takiej sytuacji? Czy wegetarianizm wyklucza dietę Montignaca? Dodam, że z produktów zwierzęcych jadam tylko jajka, twaróg biały i mozzarelle (z serów właściwie tylko to), no i niektóre produkty mleczne.

[kolorowatecza]

trawka - nie wiem, co powiedzą Ci inne wizażanki, ale dla mnie, skoro jesteś wega, a Montignac wyklucza warzywa strączkowe, to ta dieta po prostu nie jest dla Ciebie.
Ale to tylko moje zdanie.

Natomiast co do właściwości wzdymających bobu ja zawsze dodaję kminku, bób ma super smak i nie wzdyma Polecam

[i_lonka]

Ja z kolej czytałam, że bób może tuczyć, ale ja i tak go uwielbiam. Najbardziej "pożywny" makaron z bobem. Wiem, wbrew dietom...

[marsi11]

Napisane przez trawka80

Pozwole sobie wznowić temat
Ja właśnie postanowiłam przejść na dietę. Najchętniej stosowałabym się do zasad Montignaca (czyli żywić się według indeksu glikemicznego), bo ten rodzaj diety wydaje mi sie najsensowniejszy. Jednak mam problem, ponieważ jestem wegetarianką, a wiele produktów wege ma wysoki indeks glikemiczny. Jakieś 2 lata temu zdecydowalam sie na ta diete, ale miałam problem z urozmaicaniem posiłków i byłam już nimi znudzona. Z efektów byłam b. zadowolona, ponieważ w ciągu 3 miesięcy schudłam 10kg. Nie wiem, czy to zasługa wyłącznie Montignaca, bo od czasu do czasu stosowałam też dietę tzw. weekendową (koktailową) - czyli w sumie jakby połączenie 2 diet. Ale muszę przyznać, męczyłam się. W końcu wróciłam do starych nawyków No i do starej wagi, niestety Teraz ponownie chciałabym zacząć i tym razem utrzymać efekt (jesli oczywiście takowy nastapi ). Jednak, jako wegetarianka, nie mogę zrezygnować z wielu produktów np.: z warzyw strączkowych - bardzo wartościowych i bogatych w skł. odżywcze. Byłaby to rezygnacja na dłużej, więc mogłaby się odbić na zdrowiu.
Dzisiaj jestem drugi dzień na diecie i na śniadanie zrobiłam sobie, niestety, pastę z bobu (bez masła, ale z dodatkiem oliwy z oliwek), którą zjadłam z pieczywem chrupkim pełnoziarnistym "Wasa". Uprzednio musiałam ten bób ugotować, a jak wiadomo, gotowany bób ma bardzo wysoki indeks glikemiczny... Nie wiem, jak radzić sobie w takiej sytuacji? Czy wegetarianizm wyklucza dietę Montignaca? Dodam, że z produktów zwierzęcych jadam tylko jajka, twaróg biały i mozzarelle (z serów właściwie tylko to), no i niektóre produkty mleczne.

to witaj w klubie

ja musialam do swojej diety wrzucić owoce morza i ryby inaczej nici z redukcji,
inaczej się nie da- większość warzyw strączkowych ma wysokie IG,
proponuje jeść normalnie i więcej ruchu-to na pewno pozwoli utrzymać dobtrą sylwetkę
ja dodatkowo wspomagam się odżywkami białkowymi i serek wiejski pochladniam w ogromnych ilościach

[emi1979]

Pierwsze słyszę, ze z MM trzeba strączkowe wywalić. Ja spokojnie jadłam pastę z ciecerzycy na chlebuś a fasolka szparagowa to moja podstawa większości posiłków. Poza tym soczewica z pieczarkami, cebulą i jogurtem, pasta grochowa do chlebusia, dodatkiem do np mielonych był granulat sojowy więc strączki jak najbardziej na TAK.

[aggie3]

ja jestem na diecie MM i mozna jesc bob ale niedojrzaly/ nieugotowany ma IG 40. natomiast bob ugotowany odpada bo jego IG to 80.

[SweetFruit]

Czy nieugotowany bób jest w ogóle jadalny? No chyba, że o czymś nie wiem

[aggie3]

Napisane przez SweetFruit

Czy nieugotowany bób jest w ogóle jadalny? No chyba, że o czymś nie wiem

a co nie jadlas nigdy surowego ja tam lubie surowy bob i fasolke tez surowa lubie wiec nic dziwnego w tym nie widze.

[Sandrunia Niepoń]

Bób nie tylko jet mało kaloryczny,ale w dodatku bardzo zdrowy.Właśnie się nim objadam

[bessior]

No ja niewim , jak jest ale jak przyszła pora na fasolkę żółtą i bób, to ja zamiast gotowac obiad, gotuje sam bób albo samą fasolke i sie tym zażeram, bób na jeden raz to zjadam pół takiego woreczka w którym sprzedają, a fasolke kupuje kilo i w dwa dni jej niema. Jakoś nie tyje od tego, co wiecej ostatnio mi mówią , ze schydłam. Więc jak naprawde jest z tym bobem i czy ten wskaznik IG - 80 bobu jest naprawde taki groźny?