|
Notka |
|
Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd. |
|
Narzędzia |
2010-03-21, 20:47 | #871 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Cytat:
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
|
2010-03-21, 20:52 | #872 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Cytat:
My znów zawsze na Krzetówkach się zatrzymujemy Cytat:
Poza tym może do tego czasu będziemy mieli nosidełko już A plany mogą się też zmienić W tym momencie to myślę tylko o tym, żeby w ogóle wyjazd doszedł do skutku Cytat:
Na tak krótki wyjazd będziemy tylko po polskiej stronie
__________________
|
|||
2010-03-21, 21:27 | #873 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Od Hucisk niestety nie ma już asfaltu, tylko kamienie. Na rowerze tyłek mi się tam wytelepał, a co dopiero w wózku
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-21, 21:37 | #874 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Malla, "niestety"?! To chyba dobrze, że wszystkich dolin w Tatrach nie wyasfaltowali (choć wielu z pseudoturystów by tak chciało)
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2010-03-21, 21:49 | #875 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Niestety pod kątem wózków Niepełnosprawnym też się należy kawałek gór prócz MOka. Czasem sobie myślę, co by było, gdybym odpadła od ściany i się połamała. Zostałaby mi Gubałówka, Kasprowy i MOko...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-21, 21:58 | #876 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Matko! Ale masz myśli. Jednak co do niepełnosprawnych masz rację. Nie wszystkim jest dane zdobycie Kilimandżaro (kilka lat temu niepełnosprawnemu Polakowi na wózku udał się ten wyczyn, oczywiście z pomocą pełnosprawnych).
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2010-03-21, 22:00 | #877 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Najbardziej i tak zadziwia mnie niewidomy himalaista...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-21, 22:04 | #878 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
O! O tym to nie słyszałam
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2010-03-21, 22:10 | #879 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Erik Weihenmayer zdobył Everest. Z Polaków - Paweł Urbański był na Kilimandżaro i o mało co nie wszedł na Aconcaguę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-22, 09:10 | #880 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Wow - ludzie mają samozaparcie i chęć osiągnięcia celu
__________________
|
2010-03-22, 09:44 | #881 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
To może ja wtrącę moje 3 grosze...
Jak dla mnie wchodzenie na jakiś Everest czy inny Elbrus przez osobę niewidomą tudzież na wózku czy obarczoną poważniejszą niepełnosprawnością, nie jest przejawem chęci udowodnienia że "ja potrafię, mogę" ale raczej brakiem odpowiedzialności, rozumu i świadomości że przez swoje widzi-mi się nie tylko narażają swoje życie, ale życie innych. Może wyjdę na nie empatyczną, nietolerancyjną jędzę, ale czy nie większą satysfakcją byłoby zdobycie jakiegoś celu o własnych siłach, a nie ciągnięcie (poniekąd na siłę) przez osoby wspomagające? Coś co z powodzeniem można zrobić samemu, a nie angażować pół wojska z racji.. no właśnie, czego? |
2010-03-22, 11:21 | #882 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Tylko że te osoby nie są ciągnięte ani wnoszone na barana, towarzysze służą im do informowania głosowego o możliwościach poruszania się.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-22, 11:59 | #883 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Nawet jeśli (nie wiem dokładnie jak to się odbywa od strony technicznej - czy rzeczywiści pomoc polega tylko na asekuracji głosowej, czy też są inne techniki wspomagania, bo tak dokładnie się tym nie interesowałam), to wyprawa tak czy inaczej, angażuje (i przy okazji naraża) dużo więcej osób (terapeuci, osoby wspomagające - dodatkowe obciążenie fizyczne, psychiczne), niż by to miało miejsce w "normalnej" sytuacji, a dodatkowo przypinanie do tego nadużywanego już hasła "przełamywania barier" jest, moim skromnym zdaniem, co najmniej nie na miejscu.
Nawet dajmy na to zwykłe, wydawałoby się niewielkie popełnienie błędu podczas wspinaczki - akcja ratunkowa, czy nawet pomoc zdrowej osobie bywa bardzo trudna, a co dopiero jeśli w grę wchodzi osoba niewidoma czy z inną niepełnosprawnością. Owszem, bardzo chwali się że chcą ze sobą coś zrobić (bo niestety duża część osób niepełnosprawnych bardzo często jest bierna, ma roszczeniowy stosunek do życia) ale jest tak wiele możliwości "przełamywania barier", "pokonywania siebie" bez potrzeby robienia szumu wokół tego i narażania życia (bo rzecz jasna nie ma mowy tutaj o "pagórkach" jakimi są Tatry na przykład ) że no.. ehh... Tak czy inaczej, ja to (Everesty itd.) odbieram jako pewnego rodzaju przejaw samolubstwa niż raczej chęć udowodnienia "czegoś", bo podobnie jak oni "kocham góry". A swoją dzisiaj również wiosna w Tatrach. U mnie szaro i buro: Edytowane przez Kasiarzynek Czas edycji: 2010-03-22 o 12:00 |
2010-03-22, 15:31 | #884 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Góry wysokie to jest szaleństwo, nawet dla w pełni sprawnego człowieka...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-22, 20:03 | #885 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
A ja właśnie zarezerwowałam kwaterę w Zakopanem na 02-05 kwietnia ...czyli Święta spędzę w górach
Bardzo się cieszę tylko pogoda ma być nie za ciekawa ...szkoda bo mam wielkie plany. Dziewczyny pytałam dziś góralki jak tam z tymi krokusami...i podobno na Gubałówce już zaczynają sie pojawiać.Mam nadzieję,ze za dwa tygodnie już będą kwitły w pełni |
2010-03-22, 20:12 | #886 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Z tego co widziałam w sobotę, jest wciąż masa śniegu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-23, 09:40 | #887 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
|
2010-03-23, 17:18 | #888 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Cytat:
Ile by śniegu nie było to one i tak są, szczególnie w Chochołowskiej. |
|
2010-03-23, 17:31 | #889 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
|
2010-03-23, 18:04 | #890 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Myślisz, że bez łopaty nie da rady , widok kwitnących krokusów to jak zakopany skarb, niech więc kopie . Ale tak na serio to naprawdę myślę, że już będą i też zazdraszczam wyjazdu
|
2010-03-23, 18:07 | #891 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Byle tylko znowu tych krokusów nie zadeptali
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2010-03-23, 19:08 | #892 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Cytat:
Cytat:
Słowo zucha(bo do harcerzy niestety juz nie należałam),że żadnego nie stratuję |
||
2010-03-23, 19:30 | #893 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Cytat:
Tylko przypominam sobie zeszłoroczną relację z Chochołowskiej, jak pokazywali tłumy wylegujące się prawie na tych krokusach. Ludzie kompletnie się tym nie przejmowali, "no bo tyle tych kwiatów jest", "bo inni też tak robią"
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
|
2010-03-23, 19:37 | #894 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Ale przecież łopatka to element zestawu lawinowego
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-27, 15:22 | #895 |
Zadomowienie
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Witajcie! Widzę, że wiele tu wizażanek zakochanych w górach. Ja w tym roku wybieram się w góry 2 razy. Pod koniec maja na niecały tydzien do Polanicy Zdrój, a nastepnie na 2 tyg na obóz do Białego Dunajca. W Tatrach jeszcze nie byłam i powiem szczerze, że troche przeraża mnie wchodzenie na tak wysokie szczyty, ale jak nie teraz to kiedy bedzie mi sie chciało i bede miała w sobie tyle chęci do wspinaczek.. ?
__________________
Kto powiedział, że muszę być taka jak inni? Indywidualność jest piękna. Oszczędzam na PERFUMY!! |
2010-03-27, 15:26 | #896 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Na szlakach tatrzańskich tak naprawdę bardzo niewiele jest wspinania, to po prostu długie spacery, często po schodach.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-27, 21:48 | #897 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: wawa , lublin , łódź
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
kilka fotek ;-)
__________________
http://www.foto1.biz <-moje fotki z podróży |
2010-03-27, 21:56 | #898 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
Bardzo ładne! Kiedy byłeś?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-03-28, 10:12 | #899 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: wawa , lublin , łódź
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
__________________
http://www.foto1.biz <-moje fotki z podróży |
2010-03-28, 13:11 | #900 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Chodzenie po górach - cz.II
W związku ze zmianą czasu skoczyłam dziś na śniadanie na Luboń Wielki Nie zauważyłam prognozowanego załamania pogody.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:36.