Mieszkanie z Kocią Mamą

[pixelova]

Napisane przez Personek

Marigold19 - dzisiaj w nocy jeden z kotów, a konkretniej Wesołek rozpędzony wskoczył na łóżko wyrywając mnie ze snu. Potem zeskoczył i jakiś czas później wbił ponownie kładąc się u boku dziewczyny.
Tylko, że 3 razy mnie budził gdy wszedł mi na klatkę piersiową i po niej chodził i raz dreptał po plecach.


Zwróciłem dziewczynie kolejny raz uwagę, żeby coś zaradziła bo się nie wysypiam. Nie spotkałem się ze zrozumieniem. Drzwi od pokoju nie zamknie bo będą drapały, miauczały, a przede wszystkim nie chce odbierać im przestrzeni.


Wesołek od lat często wskakiwał do jej łóżka i nie zamierza mu tego zabraniać. Albo się przyzwyczaję, albo kupi mi materac i będę spał w drugim pokoju.

I tak będą po Tobie chodzić, nawet na karnym materacu za ścianą

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez pempek

Powodzenia w zakazywaniu kotom spać z wami, myślę, że dopiero wtedy będzie kilka nocy nie przespanych.

Mojemu kiedyś próbowałam zmienić przyzwyczajenia, miauczał, był pojedynek kto dłużej wytrzyma i w końcu po 3 godzinach ja się poddałam

na mnie miauczenie nie działa, ale do szału doprowadza mnie wszelkie drapanie, skrobanie czy dźwięk szur szur szur - łup jak cos jest powoli przepychane w kierunku krawędzi a następnie zrzucane. to już wolę żeby mi skakały po plecach

[Marigold19]

Napisane przez Personek

Marigold19 - dzisiaj w nocy jeden z kotów, a konkretniej Wesołek rozpędzony wskoczył na łóżko wyrywając mnie ze snu. Potem zeskoczył i jakiś czas później wbił ponownie kładąc się u boku dziewczyny.
Tylko, że 3 razy mnie budził gdy wszedł mi na klatkę piersiową i po niej chodził i raz dreptał po plecach.


Zwróciłem dziewczynie kolejny raz uwagę, żeby coś zaradziła bo się nie wysypiam. Nie spotkałem się ze zrozumieniem. Drzwi od pokoju nie zamknie bo będą drapały, miauczały, a przede wszystkim nie chce odbierać im przestrzeni.


Wesołek od lat często wskakiwał do jej łóżka i nie zamierza mu tego zabraniać. Albo się przyzwyczaję, albo kupi mi materac i będę spał w drugim pokoju.

No to teraz pora na postawienie sprawy bardziej stanowczo i powiedz jej, że można dostawić po jej stronie łóżka legowisko dla kota i ma przyzwyczajać kota do spania tam, bo Ty sobie nie wyobrażasz dalej tej sytuacji ani spania osobno.

Kota musisz z siebie ściągać, udawanie że śpisz nie pomoże.

Jeżeli to Cię uspokoi to zmiana przyzwyczajeń kota jest możliwa, ale stopniowa. Ważne żebyś dogadał się z dziewczyną, jakie masz oczekiwania.

A co do drapania w drzwi to pewnie ma rację i na początku na pewno by tak było, a jeśli to "gadatliwe" koty to pewnie też by miauczały.

[Personek]

Ten drugi kot jest spokojny, śpi albo na jakiejś szafce, albo na legowisku.
Za to ten drugi wskakuje do łóżka, chce spać z dziewczyną, zaczepia tego pierwszego i go gryzie. Zdaniem dziewczyny to normalne kocie zachowanie w przypadku starszego, silniejszego, większego kota, który przez 1,5 roku był jedynym kotem.


Ten kocur jest co prawda wykastrowany, ale i tak dostrzegam w nim mnóstwo agresji. Spojrzenie przepełnione gniewem, nienawiścią, złością, pierwszy raz widziałem ten wyraz twarzy wypisany w kocich oczach - mam zdjęcia

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Personek

Marigold19 - dzisiaj w nocy jeden z kotów, a konkretniej Wesołek rozpędzony wskoczył na łóżko wyrywając mnie ze snu. Potem zeskoczył i jakiś czas później wbił ponownie kładąc się u boku dziewczyny.
Tylko, że 3 razy mnie budził gdy wszedł mi na klatkę piersiową i po niej chodził i raz dreptał po plecach.


Zwróciłem dziewczynie kolejny raz uwagę, żeby coś zaradziła bo się nie wysypiam. Nie spotkałem się ze zrozumieniem. Drzwi od pokoju nie zamknie bo będą drapały, miauczały, a przede wszystkim nie chce odbierać im przestrzeni.


Wesołek od lat często wskakiwał do jej łóżka i nie zamierza mu tego zabraniać. Albo się przyzwyczaję, albo kupi mi materac i będę spał w drugim pokoju.

Ja po tym tekście o materacu bym się spakowała i wyprowadziła i niech sobie kocia mama mieszka z Wesołkiem

[Marigold19]

Napisane przez Personek

Ten drugi kot jest spokojny, śpi albo na jakiejś szafce, albo na legowisku.
Za to ten drugi wskakuje do łóżka, chce spać z dziewczyną, zaczepia tego pierwszego i go gryzie. Zdaniem dziewczyny to normalne kocie zachowanie w przypadku starszego, silniejszego, większego kota, który przez 1,5 roku był jedynym kotem.


Ten kocur jest co prawda wykastrowany, ale i tak dostrzegam w nim mnóstwo agresji. Spojrzenie przepełnione gniewem, nienawiścią, złością, pierwszy raz widziałem ten wyraz twarzy wypisany w kocich oczach - mam zdjęcia

Dużo kotów ma taki wyraz pyszczka, to może wynikać też z rasy. Jeśli wieczorem pobawisz się z kotem to na pewno będzie mieć mniej siły na harce w nocy. Typowo złośliwe koty zdarzają się, ale moim zdaniem naprawdę rzadko i nie zakładaj, że kot robi Ci na złość.

A to rasowe czy dachowce?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Personek]

Dachowce, oba wykastrowane. Znaczy neutralnie każdy z nich ma ok wyraz. Tylko ten Wesołek ma w swoim wachlarzu spojrzeń mnóstwo tych z gatunku nienawistnych

[Ava_]

Serio zalatuje trollem. Facet otwarcie kotów nie lubi, a mimo to pakuje się w związek z kociara. Nie wiem jak można było nie wychwycić, ze dziewczyna uwielbia swoje zwierzaki, nie nocować i nie mieć pojęcia w jaka sytuacje sie wchodzi przez x miesiecy. Ciekawe czy ona w ogóle wie jaki on ma stosunek do zwierząt, bo dla mnie taka postawa byłaby wielka red flaga.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

No dobrze i co zamierzasz zrobić? bo już chyba widać że ona kotów z sypialni nie wyprowadzi

[Marigold19]

Napisane przez Personek

Dachowce, oba wykastrowane. Znaczy neutralnie każdy z nich ma ok wyraz. Tylko ten Wesołek ma w swoim wachlarzu spojrzeń mnóstwo tych z gatunku nienawistnych

No nie lubicie się z tym kotem, tzn. Ty go, bo co on myśli to nie wiemy

Ja jestem zdania, że nie ma się co obrażać o ten materac, bo to jednak jest jakieś rozwiązanie, nie wiem, czy w zamyśle dziewczyny chwilowe czy jakie, ale jak kot lubi sobie po Tobie pohasać w nocy to może chce Cię obudzić żebyś się z nim bawił.

Mój kot jak był mały to budził mojego TŻ i był na tyle sprytny, że kładł mu się na klatce piersiowej i przyduszał. Nie ze złośliwości tylko z miłości, bo chciał żeby się obudził i się nim zajmował.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Ava_

Serio zalatuje trollem. Facet otwarcie kotów nie lubi, a mimo to pakuje się w związek z kociara. Nie wiem jak można było nie wychwycić, ze dziewczyna uwielbia swoje zwierzaki, nie nocować i nie mieć pojęcia w jaka sytuacje sie wchodzi przez x miesiecy. Ciekawe czy ona w ogóle wie jaki on ma stosunek do zwierząt, bo dla mnie taka postawa byłaby wielka red flaga.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może nie zna zachować kotów i upatruje w tym niechęci zwierząt do niego i każde kocie zachowanie odbiera jako kocią złośliwość. Jak nie miał zwierząt czy kota to trzeba powoli. Nie ma co stawiać wszystkiego na ostrzu noża dopóki się dokładnie nie sprawdzi, co i jak.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Personek

Ten kocur jest co prawda wykastrowany, ale i tak dostrzegam w nim mnóstwo agresji. Spojrzenie przepełnione gniewem, nienawiścią, złością, pierwszy raz widziałem ten wyraz twarzy wypisany w kocich oczach - mam zdjęcia

LOL

Koty zwężają maksymalnie źrenice, jak się czemuś przypatrują albo jest dużo światła, a autor wyczytał z tego nienawiść. Czyli zero wiedzy o fizjonomii i zachowaniach kota, ale chętnie powtarzamy jakieś mity o złośliwości.

Uważaj, bo w nocy może przegryźć ci grdykę.

[pixelova]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89342382]LOL

Koty zwężają maksymalnie źrenice, jak się czemuś przypatrują albo jest dużo światła, a autor wyczytał z tego nienawiść. Czyli zero wiedzy o fizjonomii i zachowaniach kota, ale chętnie powtarzamy jakieś mity o złośliwości.

Uważaj, bo w nocy może przegryźć ci grdykę.

[/QUOTE]


O by się zdziwił widząc minę kota ze Shreka, wielkie szkliste oczy, ogromne źrenice a potem rzucenie się z pazurami

[Farquad]

Napisane przez Personek

Spojrzenie przepełnione gniewem, nienawiścią, złością, pierwszy raz widziałem ten wyraz twarzy wypisany w kocich oczach - mam zdjęcia

[pixelova]

Personek, Wesołek... Ja tam widzę potencjał na dogadanie się

[chwast]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;89342382]LOL

Koty zwężają maksymalnie źrenice, jak się czemuś przypatrują albo jest dużo światła, a autor wyczytał z tego nienawiść. Czyli zero wiedzy o fizjonomii i zachowaniach kota, ale chętnie powtarzamy jakieś mity o złośliwości.

Uważaj, bo w nocy może przegryźć ci grdykę.

[/QUOTE]


Boże mój tez tak patrzy, mam zdjęcia.

Jest jednak bardzo kochany. XD


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ava_]

Napisane przez Marigold19

Może nie zna zachować kotów i upatruje w tym niechęci zwierząt do niego i każde kocie zachowanie odbiera jako kocią złośliwość. Jak nie miał zwierząt czy kota to trzeba powoli. Nie ma co stawiać wszystkiego na ostrzu noża dopóki się dokładnie nie sprawdzi, co i jak.

Mimo wszystko kto w taki nawiedzony sposob opisuje zwierzeta? Malo wiarygodnie brzmi narracja zly kot-biedny czlowiek. Kochajacy partner raczej by szukal rozwiazania typu behawiorysta jesli uwaza, ze zachowanie zwierzat odbiega od normy, a tu wyraznie dziewczyna w roli czarnego charakteru.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Koty "biją się" ze sobą dla zabawy, podgryzają, pacają łapą, czają się na siebie i się ganiają. Jeśli nie leje się krew, żaden kot nie jest zdominowany, zastraszony (co można poznać po mowie ciała i zachowaniu), to wszystko jest ok.

U mnie zwłaszcza kocur jest prowodyrem takich zabaw, zaczepia i prowokuje. A kotki, jak mają ochotę to to odwzajemniają, jak nie mają, to go skopią, żeby dał im spokój. Takie tam kocie sprawy. Nic złego to nie musi oznaczać.

[Marigold19]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jak dla mnie z opisu nie wychodzą kocie bójki tylko kocie zabawy- ścigają się po nocy, pewnie jakieś kocie zapasy, może to trwa parę minut, ale osobę, która nie jest przyzwyczajona wybija ze snu.

Dla kotów w domu pojawiła się nowa interesująca osoba- budzą ją w nocy, widzą zainteresowanie, kto tam wie, co jeszcze w kocie głowie siedzi

[Personek]

Tylko, że ten mniejszy kot jest zastraszony, skulony miauczy, a ten większy go gryzie. Mniejszy syczy, warczy na Wesołka, wystawia pazury, jednak starszy kot i tak go atakuje. Moja dziewczyna wtedy przegania Wesołka, ale i tak kilka razy w ciągu dnia i nocy musi interweniować

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Personek

Tylko, że ten mniejszy kot jest zastraszony, skulony miauczy, a ten większy go gryzie. Mniejszy syczy, warczy na Wesołka, wystawia pazury, jednak starszy kot i tak go atakuje. Moja dziewczyna wtedy przegania Wesołka, ale i tak kilka razy w ciągu dnia i nocy musi interweniować

To jest powód do interwencji, może nowy kot nie został prawidłowo wprowadzony do domu (tak jak człowiek )

[Midziak]

Jeżeli nie potrafisz jej wyłozyć tego problemu albo ona nie chce go nawet zrozumieć to wychodzi na to, że raczej nie pomieszkacie sobie spokojnie razem.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Personek

Zmiana może być stresująca dla kotów hahahaha faktycznie wielka krzywda się stanie gdy kot nie będzie mógł spać w łóżku
A dla mnie to nie jest stresujące? Nowa sytuacja, brak dobrego snu?
Od kiedy to kot rządzi człowiekiem xd

Sądzę że wkurzysz się jeszcze bardziej jak zestresowany kot zacznie załatwiać się poza kuweta np do butów. Brak snu to przy tym pikuś.

[Nimve]

No to masz rozwiązanie problemu, skoro jest nim tylko i wyłącznie kot na plecach. Kupcie ten materac, albo nawet łóżko i śpij jak człowiek w drugim pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Personek

Marigold19 - dzisiaj w nocy jeden z kotów, a konkretniej Wesołek rozpędzony wskoczył na łóżko wyrywając mnie ze snu. Potem zeskoczył i jakiś czas później wbił ponownie kładąc się u boku dziewczyny.
Tylko, że 3 razy mnie budził gdy wszedł mi na klatkę piersiową i po niej chodził i raz dreptał po plecach.


Zwróciłem dziewczynie kolejny raz uwagę, żeby coś zaradziła bo się nie wysypiam. Nie spotkałem się ze zrozumieniem. Drzwi od pokoju nie zamknie bo będą drapały, miauczały, a przede wszystkim nie chce odbierać im przestrzeni.


Wesołek od lat często wskakiwał do jej łóżka i nie zamierza mu tego zabraniać. Albo się przyzwyczaję, albo kupi mi materac i będę spał w drugim pokoju.

No i ok. Drzwi do 2giego pokoju są zamykane?

[Nimve]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89342590]No i ok. Drzwi do 2giego pokoju są zamykane?[/QUOTE]Kot zapewne i tak wybierze do spania łóżko dziewczyny, to nawet bez zamykania powinno być ok, a przynajmniej lepiej.

Jak ma być rozwiązanie sytuacji, to to jest rozwiązanie, chyba, że miała być tylko dyskusja dlaczego dziewczyna jest gupia i nawet się na kotach nie zna, a niby tak lowcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pixelova]

To życzę mniej lotnego w zdobywaniu wiedzy kota, niż takiego jak mój.
W mig nauczył się skakać na klamkę i otwierać wszystkie drzwi.

[Marigold19]

Napisane przez Nimve

Kot zapewne i tak wybierze do spania łóżko dziewczyny, to nawet bez zamykania powinno być ok, a przynajmniej lepiej.

Jak ma być rozwiązanie sytuacji, to to jest rozwiązanie, chyba, że miała być tylko dyskusja dlaczego dziewczyna jest gupia i nawet się na kotach nie zna, a niby tak lowcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niekoniecznie, bo być może kot go uwielbia i dlatego go budzi w nocy. Jak będzie miał go na materacu to dopiero będzie po nim latał jak po autostradzie

[milka_70]

Napisane przez pempek

Powodzenia w zakazywaniu kotom spać z wami, myślę, że dopiero wtedy będzie kilka nocy nie przespanych.



Mojemu kiedyś próbowałam zmienić przyzwyczajenia, miauczał, był pojedynek kto dłużej wytrzyma i w końcu po 3 godzinach ja się poddałam

Da się. Mi koty przeszkadzają w łóżku i z nimi nie śpię. Drzwi są zamknięte. Co jakiś czas któryś zaczyna miauczec pod drzwiami to przepedzam i mam spokój

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Personek

Ten drugi kot jest spokojny, śpi albo na jakiejś szafce, albo na legowisku.
Za to ten drugi wskakuje do łóżka, chce spać z dziewczyną, zaczepia tego pierwszego i go gryzie. Zdaniem dziewczyny to normalne kocie zachowanie w przypadku starszego, silniejszego, większego kota, który przez 1,5 roku był jedynym kotem.


Ten kocur jest co prawda wykastrowany, ale i tak dostrzegam w nim mnóstwo agresji. Spojrzenie przepełnione gniewem, nienawiścią, złością, pierwszy raz widziałem ten wyraz twarzy wypisany w kocich oczach - mam zdjęcia

Przepędzaj go z siebie zdecydowanie jak na ciebie wskakuje lllub po tobie łazi. Niech sobie skacze po twojej dziewczynie. Nie rób miejsca da kota, Niech na niej leży

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka