Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 87 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-09-06, 11:54   #2581
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

jasne ze nie ma sensu nic mowic ,on to tytlko traktuje jako zawracanie głowy,im wiecej bedziesz pytac tym wiecej złośliwych rzeczy mozesz uslyszec.ja bym sie tak takim gadaniem nie przejmowala.nieraz faceci tak do konca nie mysla ale lubia dopiec:/tym bardziej jak mu sie wciaz zawraca głowe po zerwaniu
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-06, 12:28   #2582
roxsi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 175
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

To jest chyba najgorszy okres w moim życiu , nagle wszystko mi się posypało na głowe dobrze że chociaż mam prace która pochłania mi pół dnia i ludzi którzy mnie wspierają , no i jeszcze to forum ( dobrze że dziś moge już pisać bo wczoraj nie chciało mi się wogóle otworzyć ) .Najgorsze jest to że nie moge znaleźć mieszkania jest za mało ofert na tą całą liczbe studentów która nagle powracała , przez to ciągle mieszkam z nim choć wizja pakowania się i szykowania sobie nowego domu samotnie mnie poprostu przeraża . Jak narazie kolega postanowił że ze mną zamieszka ale poszukujemy jeszcze 1 lub 2 współlokatorów żeby móc wynająć coś sensowniejszego .Szczerze to już nie bardzo wierze w prawdziwą miłość , okazało się że dużo łatwiej mojemu ex by było gdybym miała 26 lat a nie 22 bo wtedy by już dokładnie wiedział na czym stoi ( gdzie pracuje , ile zarabiam , jakie mam wykształcenie ) i byłby świadom tego że to co bierze nie zmieni się już do końca życia .
roxsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-06, 13:24   #2583
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

On chyba nie pisal tego zeby dopiec...to taki typ kochanego chlopczyka bez skazy i on zawsze sie martwi o innych... "jest mily i laskay"

Dopiec ja lubie, ale zlosliwosci to moja pozycja obronna..poza tym mam ironiczny stosunek do zycia a do tematu milosci zawsze podchodzilam cynicznie az do teraz...ale chyba wracam do pogladow ze milosc to kwestia wkrecenia sie obu osob...

Numer wykasowalam, gg zostawilam chce zobacyzc czy mnie jeszcze ma wiec skasuje pozniej..chyba ze on juz to zrobil ze mna ...

Czytalam NASZE rzeczy bo porzadkuje pewne sprawy... ladnie klamal..."duzo tracilem"

"teraz jestem SZCESLIWY" <- napisalam mu wczoraj sms i wysasowalam numer oczywiscie nie odpisal zapewne przeczytal i jeszcze bardziej zrazil sie do mojej osoby... mam nadzieje ze keidys dorosnie i doceni prawde a nie iluzje budowana na klamstwie... z drugiej strony dla mnei to bez znaczenia....

Mysle ze uda mi sie rozprawic z przeszloscia... bo nawet tyle zlych slow z jego strony nie bolalo tak jak "teraz jestem SZCESLIWY!Wiele tracileem i cierpialem"

Wiec o nic nie pytam, nie odzywam sie...ogranicze sie do "czesc" na ulicy gdy go zobacze ale to malo prawdopodobne...hmmm chociaz on bywa

Ja zamierzam miec teraz SWOJE zycie... z imprezami( mam nadzieje ze sobie odkuje te dwa tragczne Sylwestry), z prawdziwymi przyjaciolmi, znajomymi i glupimi rozmowami, z inwestowaniem w siebie(druga szkola), ze swiadomoscia swojej wartosci... taka jaka bylam i co przyciagalo ludzi do mnie, magnetyzowalo ich... a teraz jestem tyakim wrakiem ktory musi sie znirzac i opowiadac jakim troglodyta okazal sie TEN typ?! NIE

"jestem teraz SZCESLIWY" <- ja tez

POZDRAWIAM
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-06, 21:51   #2584
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Ech... postawili mnie pod murem... ona napisala, ze chce wiedziec kiedy zerwalismy i inne szczegóły- on napisal troche pozniej zebym jej nic nie mowila. ALe jak uslyszalam co jej nasciemnial to poprostu mnie szlag trafil, ze mozna kogos tak robic w balona.... na poczatku mi nie wierzyla, bo jak moze zaufac komus obcemu? ale w koncu zaczal sie przyznawac do wszystkiego i wyszlo, ze to ja mowilam prawde... najpierw powiedziala, ze go nie chce, a potem oczywiscie znowu ja czyms zbajerowal i powiedziala ze mu wybaczy...
i znowu ja wyszlam na tę złą i okrutną a on na biednego zakochanego, który niechciał mnie stracić. A jaki mógl dac argument na to, ze ja tak kocha? oczywscie powiedzial, ze dla niej zerwal swoj wieloletni zwiazek......

Tak poza tym to sama zaczela mi sie spowiadac i dowiedzialam sie paru ciekawych rzeczy, o ktorych on nie ma pojecia! ale ze potrafie uszanowac czyjas szczerosc nic mu nie powiem... jeszcze ja pomoglam im pozostac w tym zwiazku... co za porazka...

Tak wogole to przypomnialo mi sie jeszcze, ze dzisiaj znowu sie odezwal jak gdyby nigdy nic... powiedzial, ze przemyslal pewne sprawy i zmienil swoj stosunek do mnie... ale mi niestety przyjazn nie wystarcza

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-09-07 o 20:57 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać!
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-06, 22:05   #2585
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ania Pten twoj okaz to chyba tez taki lawirant.... szkoda nerwow... teraz oczywiscie Tywychodzisz na ta zla...nie mieszaj sie do nich... na kogo on wyszedl "zerwal dla niejs woj wieloletni zwiazek" ale patrz jak szybko poczul MILOSC do niej i jak szybko ja POKOCHAL ... a ona tez nie lepsza w takim razie skoro tak wszystko wie i nie przeszkadza jej ze rozwalila czyjs zwiazek, bo w sumie jej zasluga to tez ...
tez najpierw myslalam...chce z nim BYC, pozneij mowilam sobie ..byl moim przyjacielem chce ratowac ta przyjazn niech sobie bedzie z nia... a teraz po tym wszystkim co robi skasowalam jego numer na gg i telefon nie wiem czy to dobra decyzja czy nie... co raz dodaje go na moment do listy zeby zobaczyc opis i caly czas marze ze cofam sie w czasie i siedzimy przytuleni, ale z drugiej strony... kurcze on po niecalym miesiacu zaczal kochac wielka miloscia kogos innego... i teraz jest SZCESLIWY przez duze SZ a ze mna cierpial i tracil <- doprawdy nie wiem co!! Wiec zasluguje na inne ramiona a ze ich jeszcze nie ma..kiedys beda

Ania Ty sie nie mieszaj w ich sprawy bo oni sie miedzy soba pogodza czy co tam a Ty wyjdziesz na zla... nie warto Staraj sie zyc swoim zyciem Ja mam dosyc podobna sytuacje ... podobny staz i tez powrot z wakacji do niczego... cierpialam i nadal cierpie ale ze wszystkich sil staram sie nie paprac w tej przeszlosci Tobie etz radze... bo cokolwiek zrobisz wyjdziesz na ta zla ...
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-06, 22:33   #2586
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wiem Kochana , że masz rację tylko sama widzisz jakie to trudne.... Tez wszyscy mi radzili, żebym nie patrzała na opisy, a nawet żebym wyobrazała sobie, że nie żyje Ale jak tylko przychodze z pracy natychmiast rzucam się na gg i sprawdzam czy czasem cos nie napisze i patrze na opis.... A z tą wielką miłością to też mnie rozsmieszyli... Nawet ja go po 2 dniach nie kochalam.. sadze, że nawet po 2 miesiącach, bo to co wtedy myślałam, że jest miłością było zauroczeniem... Miłość wymaga czasu i poznania sie niestety...

Podziwiam Cie, że wierzysz, że jeszcze kiedyś przytulisz się w inne ramiona, bo ja narazie nie potrafię sobie tego wyobrazić... I podziwiam Cie, bo ja nie mam odwagi wykasowac numeru telefonu czy gg, ktore i tak znam na pamiec...

Musze sobie znalezc jakies zajecie, ktore nie da mi czasu na myslenie...
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 00:46   #2587
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Takie nogi jak masz w avatarku(czy jak sie to tam zwie) zaprowadze Ciebei tez do innych ramion ja wierze chociaz nie wykluczam ze to beda JEGO ramiona..spalilam most bo to bolalo..smsow juz do siebie nie pisalismy a moje dlugie smsy bez odpowiedzi bo byl bol..na gadu gadu nie gadalismy...wykasowalam numer dzisiaj a 3 razy sprawdzalam jaki ma opis wiec nie ejstem taka silna...

Pocieszam sie kupujac sobie sliczna bielizne z mysla ze ona takeij nie nosi z nadzieja ze ktos kiedys ja zobaczy

Wielka milosc w moim przypadku ... dziewczyne zna od kwietnia ale podobno jako kolezanke... nie wiem w ktorym momencie zaczal widziec w niej dziewczyne, obiekt pozadania... ale ona nie byla powodem naszego rozstania... ja uwazam inaczej

Nasz znajomosc zaczela sie przez i-net... pol roku gadalismy zanim sie spotkalismy, pozniej po 4 miesiacach uslyszalam TO tylko ze nawet wtedy nie bylam przekonana...bo milosc to cos powaznego i dla mnie to uczucie w nas dojrzewalo ... to nie tylko trzymanie sie za raczke i fajnie fajnie...to przede wszystkim cos takeigo ze jak WSYSCY cie opuszcza to jestes z tym kims... ja bylam gdy On poza mna nie mial nikogo... nie wiem co tracil bola te slowa ale moze mowil je w zlosci, zeby mi dokuczyc, zeby siebie wybielic bo jednak ona byla powodem naszego rozstania i mial wyrzuty sumienia...

Ja mimo wszystko ... spalilam most, ale nie zarzekam sie ze NIGDY... dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki, mozecie do siebie wrocic ale po co?! - slysze takie opinie... nie czekam juz na Niego jak czekalam ... teraz jestem na etapie ze jesli zechce wrocic to wtedy sie bede martwila hociaz nie ukrywam ze to uczucie "aby go oszukala aby sie na niej zawiodl" caly czas we mnie siedzi ... to zle?!
JA NIGDY nie zdradzilam zadnego jego sekretu, keidy bylo zle miedzy nami z nikim poza NIM o tym nie rozmawialam to on wmieszal osoby trzecie do NAS... kumpli spoko ale jakas obca babe
Jakos trzeba sobie radzic ... mimo bolu i cierpienia mimo tego ze dawniej sms o tresci "kocham" wywolal by taki uroczy usmiech na jego twarzy a teraz?! a teraz nie wiem... smieszne bo czlowiek podobno nie pamieta zapachow ...a ja znam JEGO zapch nie zapach perfum tylko taki jego
Smutno mi troche... zastanawia mnie co czuje jak ona go glaszcze z tylu glowy - to co TAK BARDZO lubi(l) czy go glaszcze...czy mysli czasem o mnie...co mysli z drugiej strony wiem ze teraz z nia to taka euforia ze na hura wszystko i kolorowo tego moze ostatnio miedzy nami nie bylo... u nas w maire dlugo sie to utrzymywalo wiec jestem ciekawa jak to teraz bedzie z nimi czy zauroczenie przerodzi sie w miloc(on sadzi ze juz ja KOcha) czy minie i zateskni za mna... jestem ciekawa czy gdyby ona pachniala MOIM zapachem czy pomyslal by o mnie czy w glowie by mial te chwile ze mna?!
Jeszcze jak o niego walczylam i dalam mu cos takeigo naszego...mowil ze zaczal czytac i nie mogl skonczyc bo lzy zaczely mu naplywac do oczu... myslalam ze to znak ze mu zalezy ... on mowil ze to wlasnie wspomnienia... ale kiedy ja dzisiaj porzadkowalam NASZE rzeczy nie uronilam ani jednej lzy... a to wszystko wspomnienia... czulam radosc ze cos takeigo pieknego bylo miedzy nami, zdziwienei jak moglismy to popsuc, zdegustowanie co jest teraz miedzy nami, pewna refleksja jak jest z nia...
Moze te jego lzy jednak cos znaczyly?!
Wiem ze jak jest dwoje ludzi to akzdy ma SWOJE rzeczy...on twierdzil ze nei bedzie tego kopiowal c bylo miedzy nami do zwiazku z nia (nie wiedzialabym przeciez o tym ale glupio by mi bylo)... kolezanka mowila ze jak okazal sie tkim gnojkiem to bedzie kopiowal wszystkie pomysly na ktore pracowalismy ... a ja juz nie wiem... mam nadzieje ze czasem pomysli o mnie w kategorii... "ona by tego nei zobila, ona zrobila by to lepiej, ciekawiej, inaczej" ...

Bardzo bym chciala zeby zatesknil... wiec w sumei chyba az tak podziwiac mnie nei trzeba tyle bezczelnosci uslyszalam od niego ... a ja andal mysle o nim jakos tak cieplo... czasami tylko zle

A co jesli to nie w jego ramionkach sie schowam?! Powiem od razu na poczatku co mnei spotkalo i czego oczekuje... to na pewno bedzie mi przyswiecalo i bede soba ... rozmawialam z kolezanka i ona mowila ze wlasnei etraz mog na sile byc taka milutka zeby zatrzymac ze wiem ze tamta nowa to takei mile slowka i moge byc taka misiowata a nie ejstem z natury taka osoba... ale NIE bede soba... i to co teraz chce wypracowac czyli wznowienie kontaktow ze znajomym, hopki, salsa, nowa szkola... to wszystko bedzie moim zyciem a on bedzie rownolegle.. kiedys sie smialam z dziewczyn zapatrzonych w chlopaka jak w swiety obrazek a sama hyba na pewnym etapie sie w to zlapalam

Ale teraz jestem i czy to z NIM czy z Kims tam innym zaklepanym gdzies dla mnie juz bede taka ideal

Tym czasem kupuje bielizne w panterke i czekam az zamieszkam sobie w czyichs <- jak sie pisze ten wyraz? ramionkach kto mnie z nich nie wypusci

Pozdrawiam
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-09-07, 14:55   #2588
blue_eyed_kitty
Rozeznanie
 
Avatar blue_eyed_kitty
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 997
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja jestem w trakcie rozmowy On już nie chce ze mna być Dziwnie się czuje bo my częstko mielismy takie sytuacje że rozstanie a po kilku dniach powró...ALe tym razme to chyba na powaznie
__________________
Mrrrrrrrrrrrrrrau!

Licencjat zdany

wakacje

Mrrrrrrrrrrrrrrau!
blue_eyed_kitty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 18:56   #2589
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

TU chyba wszystkei to przezywaja...oczywiscie kazda na swoj sposob.. ale jakos juz coraz mniej dziewczyn tu zaglda...to dobrze mzoe to nzak ze sobie poradzily z tym, ze wrocily... ja tez sobie staram jakos radzic ale teskni mi sie za ta bliskoscia, zapachem, buziakiem w czolko ciekawa jestem czy gdyby nie te glupie nieporozumienia czy bysmy byli razem... jak by to wygladalo?! Nigdy sie nie dowiem
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 19:21   #2590
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

wlasnie...ciagle sie zastanawiam co by bylo gdybysmy sie tyle nie klocili,gdybym sie nie czepiala i dawala mu wiecej wolnosci... to mnie dobija
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 20:34   #2591
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Blueania ja dalam wolnosc chyba za duzo tej wolnosci... bo nie bylo mnie przy nim wsrod jego znajomych... ale nigdy nie mialam uczucia ze musze znaczyc swje terytorium...NIGDY nie bylam zazdrosna bo ufalam bardziej niz sobie ... i co sie okazalo?

Patrze w nasze kalendarium...dzisiaj tez data czegos tam... slucham Lauryn Hill "i want to give you some love, I want to give you some good good lovin" Lauryn tez mi sie kojarzy z nim...a jemu ze mna..przynajmniej keidys jak wynienial co mu dalam ile rzeczy i co kojarzy mu sie ze mna...ale przeze mnie cierpial...

Rozmawialam dzisiaj z kolezanka..dziewczyna z ktora chodzil przede mna... to dziwne bo On jej opoowiadal ze tak mnie Kocha, ze taki szczesliwy ejst ze mna... mowila ze dalo sie wyczuc, ze byl zazdrosny, ze to tez cos znaczy, ze byl zadowolony ze mnie ma... ale teraz jest SZCZESLIWY...

zastanawiam sie co by bylo gdyby itp. mysle sobie co bym zrobila jak by przyszedl, napisal zle zrobilem zaluje ona to nie Ty... a pozneij sie zastanawiam czy bym potrafila, czy bym chciala... czy chodzi mi o niego, czy o urazona dume, satysfakcje... czy z takim czyms z ta swiadomoscia ze byla ona potrafilabym dalej?!

Ale wiem ze tak sie nie stanie...ze nie wroci, nie powie...i jest mi smutno...bo chcialabym miec problem...sprobowac czy nie... a nie to uczucie ze juz NIGDY i ze nawet nie wiadomo czy keidys pogadamy normalnie anwet na gg, czy keidys napsizemy sobie smsa bez wyrzutow...

Chcialabym wiedziec co mnei czeka...czy On czy ktos inny ?!

Kiedy?! Czy ja anprawde potrzbuje KOGOS?! Czy sie ankrecam...bo jak bylam z nim bylam bardziej samodzielna a teraz... mialam ta swiadomosc ale nie potrzebowalam sie caly czas tulic do niego... a teraz za jeden TAKI NASZ wieczor wiele bym dala

Ta Lauryn mnie nakreca...

I takei uczucie on ma swoje zycie beze mnie... NIE mysli anwet o mnie nie wspomina ... a ja...czasem zyje jak by go ni bylo, czasem jak by nic sie nei zmienilo robie co mam robic i co raz patrze na telefon ktora godzina o ktorej wroci z pracy, czy nic nie napisal... a pozniej musze sie uszczypnac...
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-07, 21:37   #2592
Marzencia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A ja zdałam dziś egzamin z biochemii i jestem pełnoprawnie na 3 roku .

Ściskam Was wszystkie mocno . Jestem padnięta, ale uśmiechnięta. Padnięta,bo spałam raptem 1,5 godziny, bo do 6 nie mogłam zasnąć, bo co tylko zamknęłam oczy, to widziałam jak sprawdzam listę wyników i mam 2.

To tyle przyszłam się pochwalić
Marzencia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 21:40   #2593
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Jak próbuje o nim nie myśleć, staram się go olewać i nie pisać to nagle on pisze do mnie na gg co u mnie itp., pisze smsy... Cóż za niekonsekwencja, bo albo ma mnie gdzieś albo jednak moze cos jeszcze do mnie czuje? No bo po co mu taka przyjaciółka jak ja? Która zawsze powie szczerze co mysli o nim i o jego chorym zwiazku?

On jej tak naklamal, tak sciemnial, ukryl fakt, ze byl ze mna kiedy calowal sie z nia.... a ona mu oczywiscie wybaczyla najpierw powiedziala "wracaj sobie do tamtej" a potem jak on jej powiedzial, ze dla niej rzucil mnie to nagle zostala... Powiedziala mi na gg, ze ona tez dla niego kogos rzucila! (o czym on nie ma pojecia) i wogole kilka rzeczy od ktorych az głowa boli...

BOje sie ze on do niej pojedzie na next week a jesli to zrobi to załamie się już całkowicie... TO głupie, ale mam przeczucie, że ona go wykorzysta, wrobi w coś Mimo tego co mi zrobił martwie sie....

P.S. Śmigiełko te nogi w avatarku niestety nie moje...

Edytowane przez Ania_P
Czas edycji: 2006-09-07 o 22:06
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 21:42   #2594
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

sprytny facet hehe nie ma co
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-07, 23:13   #2595
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ania Twoje czy nie mam podobnnie jesli chodzi o ... <jak w temacie>


Jest z ta dziewczyna a ja nie wierze z emozna sie TAk zmienic..on oczywisce twierdzi ze sie wcale nie zmienil... i mysle sobie ze albo ona udaje teraz taka mila i pokaze swoja twarz dziewczyny (typ ktorego on nie lubi), albo on sie zmusza i an sile jest z nia.. konformizm dla nowych "przyjaciol" nie wiem... sama nie wiem... czasem mi SMUTNO strasznie... czasem wierze ze znajde kogos lepszego ze ebde sie z tego smiala...

Co do prawdy... wlasnei dlaczego oni nie chca jej uslyszec..mowie mu ze to co do niej czuje to raczej nie milosc...ze przestal mnie kochac z dnai an dzien i po neispelna miesiacu zaczal kochac ja... a on ze ejsem wielka pania filozof i co moge o tym wiedziec...

Nie ejstem osoba ktora slodzi..mowie zawsze co mysle, zawsze prawde...moze etraz potrzebuje milych slowek... ale jak pwoiedziala The Cute One(cos jej dawno nie bylo ) nie mozna byc caly czas z kims takim... hmmm chociaz mnie w NIM to juz nic nie zaskoczy...
Raz ciesz sie ze ejst szczesliwy i zycze mu jak najlepiej skoro znalazl szczescie z nia a ze man go nie mial, raz mysle ze my bylismy szczesliwi i on to popsul swoimi glupimi fochami, raz mysle zeby sie na niej zawiodl zeby docenil mnie zeby ona wykrecila mu jaksi numer, raz boje sie ze on sie zmusza ze nie ejst taki, ze daje aby miec tych swoich znajomych...ze nie wytrzyma i bedzie SAM, a raz nie wiem sama co myslec... duzo tych mysli...czas pokaze...

Dzisiaj siedzialam w domu sluchalam tej Lauryn i zrobilam cos GLUPIEGO napisalam smsa do wrozki nie wierze w takei rzeczy ale nie wiem tak jakos... heheh w sumie chcaialabym zeby to co napisala sie spelnilo czas pokaze...

Jakos tak sie juz uspokajam... i czy wroci czy nie mysle ze swiat sie toczy... i czesciej juz takie chwile...niz takei ze tylko smutek i uzucie jakeigos strachu, jakeis sciskanie w zoladku... BEDZIE DOBRZE MUSI BYĆ
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 07:24   #2596
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja niewiem już co do niego czuję, niby go kocham, ale czasami to wręcz nienawidzę... Mam wrażenie, że on się z kimś zamienił ciałem... Chciałabym pozostać w przyjaźni, ale jednak mam doniego ogromny żal za to co zrobił... Wiem coś na temat tej dziewczyny (sama mi napisala) coś negatywnego bardzo, ale niewiem czy mu o tym mowić. Pewnie i tak nie uwierzy albo gołąbki się pogodzą, bo ona mu wciśnie bajer. ALe jak mamy być przyjaciółmi? Przecież przyjaciele sobie wszystko mówią szczerze, a on nie chce słuchać tego jak mnie zranił, nic złego na swój i jej temat no to właściwie o czym mamy gadać?

Wiecie co jest najgorsze? Jak gadałam na gg z jego ukochaną (sama napisała) to ona zaczęła mnie pocieszać! Że facetów jest tysiące, że mam po nim nie płakać itp.

Najchętniej wolałabym tego nigdy nie dożyć.....
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 15:48   #2597
karoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: K-K
Wiadomości: 79
GG do karoska
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja jestem znowu z Marcinem, spędziliśmy nawet razem urlop. Jeszcze niedawno zarzekałam sie w tym wątku ze do niego nie wrócę, a jednak wszystko potoczyło sie inaczej,

Dziewczyny trzymajcie się- zobaczycie będzie dobrze!
karoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 16:53   #2598
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Do mnie nie wroci z jednej strony chcialabym aby wrocil z drugiej po analizie i rozmyslanaich to po co?! Teraz powinnam sie cieszyc zyc swoim zyciem i dziekowac ze tak sie stalo... ale jakos nie umeim majac swiadomsoc ze on WCALE o mnie nie mysli i ma swoje zycie w ktorym dla mnie nie poswieci nawet sekundki

Jakos mi smutno...serce i rozum odwieczni wrogowie
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 17:28   #2599
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Nie no dzisiaj znowu załamanie . Próbowałam z nim pogadać, pytałam dlaczego chce być przyjaciółmi i po co mu wogóle taka przyjazn... Ale on tylko jakimiś półsłówkami odpowiadał, wogóle mówił, że go to wszystko śmieszy. Czuje się usprawiedliwiony tym co zrobił... Poprostu dobił mnie dzisiaj

Chciałabym umrzeć ;( nie ma juz dla mnie ratunku
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-08, 18:12   #2600
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Aniu ja sie czuje podobnie nie mam zadnego kontaktu z nim
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 19:58   #2601
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gadamy teraz na gg i próbujemy jakoś to sobie wyjaśnić... oczywiście na stopie przyjacielskiej, bo nie chce całkiem stracić z nim kontaktu... zobaczymy jak to bedzie...
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 20:11   #2602
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Aniu ja sie czuje podobnie nie mam zadnego kontaktu z nim

Zycze Wam sily,wytrwalosci i powodzenia Ja jestem juz blizej calkowitego wyzdrowienia niz dalej,wiec Wam tez sie uda!
__________________



Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem...

Edytowane przez czarna_orchidea21
Czas edycji: 2006-12-26 o 17:14
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-08, 21:59   #2603
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Czarna Orchideajestem juz na podobnym etapie... siedze w domu i czasem mysle ze my razem a pozniej przypominam sobie, ze nie .... ja wykasowalam gg bo to sprawailo bol, czasem zlosc ze ja wlasnie nie mam nikogo...wykasowalam gg i numer telefonu, moze on sie odezwie... zasem chcialabym zachowac ta przyjazn ale nie wiem co to by byla za przyjazn... wlasnie slucham ATB i mialam ochote napsiac mu smsa po kumplowsku...ze to dzieki niemu poznalam ATB ...ale nie mam jego numeru w telefonie...

Zal mi bo my 4 lata prawie ze soba bylismy, ale co nas nie zabije to nas wzmocni bede keidys szczesliwa z nim czy bez... z nim jako przyjacielem, kumplem czy tylko wspomnieniem...juz jestem powoli powoli... nie trzeba miec KOGOS plci przeciwnej aby byc szczesliwym...na pewno to fajne... wkrecil mnie w to, to on mnie tego nauczyl - bo bylam cynikiem...ale nic na sile ....

Znowu kupuje bilizne i kombinuje jak wykolowac pieniadze tancze w gaciach przed lustrem i krece tylkiem... kiedys z pietyzmem wybieralam bielizne na spotkanie z nim(i nie dlatego ze mial zobaczyc dlatego zebym ja czula sie sexy)i tanczylam krecac tylkiem w rytm disco... dzisiaj tez jestem dancing queen Stara kolezanka w moim wieku (20 lat) ma dzisiaj wieczor panienski... co z tego tydzien temu bylysmy na dyskotece a ona oszukala swojego faceta ze ejst w domu... po co pakowac sie w cos takeigo?! JA swojego d neidawa chlopaka NIGDY nie oszukalam...czy wychodzilam ze znajomymi czy tylko z kolega zawsze mowilam gdzie i z kim... jak sie ma cos na sumieniu to sie ukrywa?

Co do kolezanek to sie z Toba nie zgodze ... tzn. do nowych...bo mi koledzy opowiadali ze to nie ejst tak...ze w pewnym momencie mozna pomyslec nie ta czescia ciala ze nawet ejsli ja swojego chlopaka krecilam to akurat nie bylo mnie przy nim zaczela krecic go inna...to byla nowosc...

Smutno mi ze jak czasem anjdzie mnie ochota to nie moge napsiac smsa...smutno ze nie ma tych wieczorow...bo jak byly codziennie to o matko, ale teraz z czasu by sie chcialo... smutno bo tak naprawde nie ma nikogo plci meskiej kogo bym obchodzila... i nawet te flirciarskie smsy, rozmowy na gg to nie to... bo ja moze im sie podobam, moze fajna zabawa, ale oni czuja do mnie moze jakas tam sympatie... a ten ktory mnie kochal ma mnie gleboko....

Czasem sa smutki, czasem sa radosci...ale jak spiewa Lauryn... ŚmigEłko "is only human" to tez zrozumialam...bo bylam zla ze tak to przezywam ze okazalams ie czlowiekiem nie cyborgiem...

Bolaly slowa ze wiele przeze mnei cierpial tracil...moze pisal zeby sie wybielic moze tak bylo...jesli trudno... nie trzeba siedziec w przeszlosci jestem mloda i jeszcze keidys spotkam kogos tez zupelnie przypadkiem

Teskni sie po 4 latach , nie ma juz tego sloneczka * jest dostepny... nie widac opisu dla mnie czy o mnie ... sa wspomnienia ktore on takimi slowami psuje...dlatego moze tez nie warto gadac zeby nie myslec zle o tych 4 latach tylko dobrze... bo to byla taka mopja mala bajka

Smutno bo reklamuja S@motnosc w sieci... mielismy isc razem na ten film...swiadomosc ze pojdzie z nia pamietam jak bylismy ostatni raz w kinie i on mowil chce isc na ten film...ja tez

Jak przeczytal ta ksiazke...

Nigdy nie mow nigdy ale tez nie tkwij w przeszlosci... zbacz co niesie los...
mi niesie aerobik, salse, basen, szkole, nowa szkole(jeszcze nie wiem bo podobno leca tylko na kase ) moze wakacyjny au pair(podobno jestem swietna kandydatka ale w zasadzie dziecmi sie nie opiekowalam ) ...

Mam ostatnie meisiaca swojej mlodosci ostatnie NASCIE a pozniej...

Ja mam 20 lat Ty masz 20 lat

jestem mloda i bede szczesliwa, tak jak na mloda osobe przystalo...bo to mlodosc wlasnie....


A czasem se pojawia zal i ... male smuteczki zawsze przychodza znienacka...ale to nie znaczy ze trzeba sie im poddawac....

A moze wrozba wrozki z smsa sie spelni glupia jestem bo jeden sms to 3,66 a ja wyslalam chyba z 4 ale wkrecilam sie .
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 00:00   #2604
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Chlopak w ktorego sie "wkrecalam" ma opis "" nawet on mnei nie kocha heheh ale lipa bo juz myslalam ze sie pociesze to ten 3 lata lodszy kolega bylego co najwazniejsze NORMALNY!! Zazdroszcze dziewczynom ze np. taki fajny chlopak cos tam do nich ma

Korci mnie aby sprawdzic opis JEGO..ale nie ide spac

No nic ten raczej odpadl z plebiscytu trzeba nowy "obiekt westnchnien" ochow i achow wykombinowac

He a jeszcze we wtorek ostro flirtowalismy

hie hie... chcialabym sie otaczac ludzmi...na imprezach bawic sie i flirtowac...wyszlam troche z wprawy...a wszyscy ktorzy byli "chlopcy ktorzy mnie kochali hmm no wiec Ci wlasne panowie pozajmowani

na na chcialabym chyba jednak meic Kogos... niekoneicznie ze och ach wielka milosc trzeba sie zaczaic z kanapkami
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 00:41   #2605
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

nie sugerowalabym sie opisami ,bo wielu ludzi umieszcza je specjalnie aby pokazac ze cos sie dzieje w ich zyciu,szczegolnie kiedy nic sie nie dzieje heh,albo jak chca na kims zrobic wrazenie albo dopiec.bylemu radzilabym ignorka
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 10:27   #2606
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Bylego nie mam juz na gg. On ma opcje pokazuj opis tylko znajomym i czasem jak mnie najdzie to go przywracam na liste patrze opis i znowu wykasowuje ale jestem dumna dawno tego nie robilam Tym samym jesli moge patrzec jego opisy tzn. on ma mnie nadal ignora nie dam bo to by bylo takie dosadne poza tym on by mnie skasowal... mysle ze wykasoanie, On co rpawda o tym nie wie ale jest bardziej z klasa niz danie ostentacyjne ignora

A opis taki jak mowilam zauwazlyam u kolegi ktory bardzo fajny i mialam nadzieje ze jakos dalej sie nasza znajomosc potoczy

Ale to tak dla zgrywu raczej... ja sama juz teraz nie wiem jakie zachowania obowiazuja w stosunkach damsko-meskich i przed kazdym takim spotkaniem mam stres

Jakos mi sie teskni dzisiaj
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 11:11   #2607
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

a ja mam ochote napisac list do niego...mam w glowie tyle mysli,ze chce je wylac na kartke i wyslac mu to choc domyslam sie,ze to nic nie da,byc moze on nawet tego nie przeczyta tylko odrazu wyrzuci juz sama nie wiem....ale jutro mija rok jak pierwszy raz powiedzielismy sobie"kocham Cie"
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 11:25   #2608
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja pisalam listy, wysylalam NASZE rzeczy...nic to nie dalo... w dzien kiedy pierwszy raz powiedzielismy sobie Kocham...hmm keidy to on mi powiedzial...bardzo chcialam mu co dac...cos co zrobilam cos co dawniej wywollo by usmeich na jego twarzy i przeszklilo mu oczka.... spotkalismy sie i mu to daloam w dzien keidy mijaloby 4 lata... chwile pogadalismu..pozneij jego opis na gg "" i jakas glupia rozmowa...bo on NIC nie czul... podobno zaczal to czytac i lzy naplynely mu do oczu sie nie czytal dalej... i to podobno oznaczalo ze sa to wspomnienia...

Dzien pozniej pwoiedzial jej kocham..oczywiscie wieczor spedzil z nia... wiem ze gdyby jej nie bylo bylaby lda nas szansa wiem ze gdyby nie Ci "przyjaciele" my bylibysmy razem... ale z drugiej strony ejsli on ceni bardziej obcych ludzi niz mnie osobe kltora wiedziala o nim wszysko - bo teraz nie wiem nic


Smutek meisza sie z radoscia... moze pownnam walczyc, ale podobno to go tez zrazilo ze bylam nachalna, jak sie nei odzywam to znaczy ze mi nei zalezy... zapewne poprostu ma ja...stan euforii i nawet nasze najlepsze chwile nie moga sie teraz rownac z tym czasem teraz z nia...
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 11:29   #2609
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

hmmm boje sie ,ze on ma juz kogos....dlatego milczy,nie intersuje sie mna....dzis snilo mi sie,ze do mnie zadzwonil i chcial sie spotkac....rano mialam gluchy telefon,ktos po drugiej stronie milczal....ale to pewnie nie on
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-09-09, 11:42   #2610
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja mam z koleji ta pewnosc ze on ma kogos... wiem to wiem co do niej czuje, ze teraz jest SZCESLIWY itp. itd. wiem keidy jej pwoeidzial Kocham mimo iz wczesniej juz prowadzali sie za raczke itp. a mi nei mogl zaufac i teraz tym bardziej nie ebdzie mogl ...

Ciekawa jestem jak dlugo to potrwa... najbardziej boli wlasnie fakt ze on ma kogos gdby nie mial inaczej bym sie czula... aj zreszta...

po tylu latach z nim nawet nie wiem jak sie zachowywac na "randkach" moze to smeiszne moze zalosne...ale co kiedy?! oj dizsija jakis smutny dzien
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:13.