Allegro - praktyki które bulwersują Was na Allegro.

[magda s.]

a mnie denerwuje (to delikatnie powiedziane) wystawianie aukcji z cenami wyzszymi od sephorowych/douglasowych...
kilka dni temu szukalam lakieru chanel (oczywiscie 505 ) i znalazlam aukcje po 120 - 170 (!) zl z opisem, ze lakier juz nie do zdobycia w perfumeriach ...oczywiscie w S. jest i kosztuje 100 zl...

[zania]

Napisane przez pin3ska

A mnie denerwuje, jak mi pisza z pretensjami, ze nie wyslałam potwierdzenia zakupu. nie lubie jak sie mnie traktuje jak połglowka. skoro kliknełam/licytowałam, to chyba jest to dostateczne potwierdzenie checi zakupu?

No nie wiem, moze ja w jakims innym swiecie zyje, ale skoro kliknełam to na pewno nie ze zlosliwosci zeby komus aukcje zakonczyc i potem sie wypiąć

Napisane przez siarka40

tez tego nie czaje. a spotkalam sie kiedys z tym, ze na jednej z aukcji bylo napisane, ze trza koniecznie potwierdzic zakup, inaczej jest transakcja anulowana. mozna tak?

Paranoja. Bo rownie dobrze moglabym nie odbierac towaru (oczywiscie przy platnosci przy odbiorze), jesli sprzedawca nie poinformuje mnie, ze wyslal w tym i tym dniu Nie poinformowales, ze wyslales - to ja nie odbieram

[lezka81]

Nie wiem czy ktoś już o tym wspominał ale mnie ostatnio zbulwersowało obowiązkowe korzystanie z Płacę z Allegro.
Jestem niemiło zaskoczona tym, że nie wiem kiedy pieniądze wpłacone przez kupującego znajdą się na moim koncie w banku. Normalnie wpłata dochodziła następnego dnia, a tu wielka niewiadoma. Zaznaczyłam opcję przelania pieniędzy na moje konto wczoraj a dziś wciąż statut realizowana. To skandaliczne tak przetrzymywać cudze pieniądze.

Ponadto nie ma możliwości wyłącznie opcji Płacę z Allegro, co więcej jest zakaz informowania w opisie akcji, że akceptowane są tylko normalne przelewy.

Nie wiem jakim cudem Allegro stało się pośrednikiem transakcji finansowych? Ani to bank ani inna instytucja gwarantująca, że pieniądze dotrą do adresata.
Mam nadzieję, że w końcu ktoś się ta sprawą zainteresuje i znajdzie się przepis prawa, który zabrania takich praktyk i narzucania Sprzedawcy formy zapłaty, jak również przejmowania jego wpłat bez żadnego informowania o tym Sprzedawcy i uzyskania jego zgody.

:/

[siarka40]

Napisane przez magda s.

a mnie denerwuje (to delikatnie powiedziane) wystawianie aukcji z cenami wyzszymi od sephorowych/douglasowych...
kilka dni temu szukalam lakieru chanel (oczywiscie 505 ) i znalazlam aukcje po 120 - 170 (!) zl z opisem, ze lakier juz nie do zdobycia w perfumeriach ...oczywiscie w S. jest i kosztuje 100 zl...

Madzia, nie Twoj problem, na szczescie, ze zapewne towar nie zejdzie takim osobnikom
a propos Sephory, to jakis czas temu ktos wklejal - jak przyklad atomizerka - ten "kosmiczny" atomizer z Sephory, wystawiany na All - cena byla, daje sie, taka sama jak w sklepie, o czym informowala sama sprzedajaca. plus oczywiscie koszty przesylki. rozumiem, ze tego typu aukcje to opcja zakupow dla ludzi z miejscowosci, gdzie nie ma przybytku na "s", zatem zaplaca kazda cene za "unikatowy" lakier czy atomizer...

Napisane przez pin3ska

A masz taki przypadek czy pytasz teoretycznie?


http://allegro.pl/myaccount/debate_new.php - załóż spór, a nóż podziała

pin3sko, teoretycznie aktualnie, ale dzieki za info, bo moze sie przydac

Napisane przez zania

Paranoja. Bo rownie dobrze moglabym nie odbierac towaru (oczywiscie przy platnosci przy odbiorze), jesli sprzedawca nie poinformuje mnie, ze wyslal w tym i tym dniu Nie poinformowales, ze wyslales - to ja nie odbieram

a, rzeczywiscie, nie pomyslalam o tym

Napisane przez lezka81

Nie wiem czy ktoś już o tym wspominał ale mnie ostatnio zbulwersowało obowiązkowe korzystanie z Płacę z Allegro.
Jestem niemiło zaskoczona tym, że nie wiem kiedy pieniądze wpłacone przez kupującego znajdą się na moim koncie w banku. Normalnie wpłata dochodziła następnego dnia, a tu wielka niewiadoma. Zaznaczyłam opcję przelania pieniędzy na moje konto wczoraj a dziś wciąż statut realizowana. To skandaliczne tak przetrzymywać cudze pieniądze.

Ponadto nie ma możliwości wyłącznie opcji Płacę z Allegro, co więcej jest zakaz informowania w opisie akcji, że akceptowane są tylko normalne przelewy.

Nie wiem jakim cudem Allegro stało się pośrednikiem transakcji finansowych? Ani to bank ani inna instytucja gwarantująca, że pieniądze dotrą do adresata.
Mam nadzieję, że w końcu ktoś się ta sprawą zainteresuje i znajdzie się przepis prawa, który zabrania takich praktyk i narzucania Sprzedawcy formy zapłaty, jak również przejmowania jego wpłat bez żadnego informowania o tym Sprzedawcy i uzyskania jego zgody.

:/

w tym watku niejedna lze/krew/pot przelano za i przeciw opcji PzA
i nie liczylabym na znalezienie przepisu prawa, bowiem po prostu mozesz zrezygnowac z korzystania z Allegro, to na szczescie, obowiazkowe wszak nie jest

[lezka81]

ale dlaczego miałabym nie liczyć?
dla mnie to wszystko jest bardzo podejrzane i myślę, że w końcu ktoś się zainteresuje takim naciąganiem użytkowników i pozbawianiem ich możliwości wyboru akceptowanych form płatności, nie mówiąc już o przetrzymywaniu pieniędzy

jak znajdę czas pewnie napiszę do Allegro, że rezygnuję z tej ich usługi i nie ma się pojawiać więcej na moich akcjach
jeśli to nic nie da pozostają różne instytucje, które się mogą tym zainteresować.
nie wątpię, że nie jestem jedyną osobą, która się czuje oszukana

[siarka40]

Napisane przez lezka81

ale dlaczego miałabym nie liczyć?
dla mnie to wszystko jest bardzo podejrzane i myślę, że w końcu ktoś się zainteresuje takim naciąganiem użytkowników i pozbawianiem ich możliwości wyboru akceptowanych form płatności, nie mówiąc już o przetrzymywaniu pieniędzy

jak znajdę czas pewnie napiszę do Allegro, że rezygnuję z tej ich usługi i nie ma się pojawiać więcej na moich akcjach
jeśli to nic nie da pozostają różne instytucje, które się mogą tym zainteresować.
nie wątpię, że nie jestem jedyną osobą, która się czuje oszukana

dlatego, poniewaz korzystanie z All, jak napisalam, nie jest przymusowe. bedac uzytkownikiem tego serwisu, akceptujesz jego regulamin.
na ebayu jest na przyklad czesto jedyna opcja zaplata poprzez Paypala. dziala to juz od bardzo dawna i jakos serwis zasad nie zmienil.
naprawde, nikt przeciez Ci nie kaze korzystac z Allegro
jak mnie zacznie wkurzac cos od strony organizacyjnej na Wizazu, to po prostu stad wystapie^^

EDIT zreszta, nie ma co enty raz chyba powtarzac tych samych argumentow. przejrzyj, prosze, ten watek, znajdziesz duzo informacji w tym wzgledzie

[magda s.]

Napisane przez lezka81

ale dlaczego miałabym nie liczyć?
dla mnie to wszystko jest bardzo podejrzane i myślę, że w końcu ktoś się zainteresuje takim naciąganiem użytkowników i pozbawianiem ich możliwości wyboru akceptowanych form płatności, nie mówiąc już o przetrzymywaniu pieniędzy

jak znajdę czas pewnie napiszę do Allegro, że rezygnuję z tej ich usługi i nie ma się pojawiać więcej na moich akcjach
jeśli to nic nie da pozostają różne instytucje, które się mogą tym zainteresować.
nie wątpię, że nie jestem jedyną osobą, która się czuje oszukana

ja osobiscie tez nie jestem zwolenniczka PZA i rozumiem twoj protest...niestety kiedys do nich pisalam, zeby dowiedziec sie jak wylaczyc te usluge...no i sie dowiedzialam, ze nie mozna...
mi osobiscie nie podoba sie, nie sam mechanizm, a fakt, ze all zarabia na tych wszelkich przelewach (naszych!)...znalezli sobie zrodlo dochodu po prostu...
tak lekko kalkulujac...niech 100 tys osob pusci przez nich 10 zl...robi sie milon...a lokaty jednodniowe to teraz ok. 3,5 %...wiec latwo policzyc, ze dziennie wychodzi (i to przy naprawde malenkim obrocie wyzej zalozonym)...35 tys zl...

[pin3ska]

Napisane przez magda s.

ja osobiscie tez nie jestem zwolenniczka PZA i rozumiem twoj protest...niestety kiedys do nich pisalam, zeby dowiedziec sie jak wylaczyc te usluge...no i sie dowiedzialam, ze nie mozna...
mi osobiscie nie podoba sie, nie sam mechanizm, a fakt, ze all zarabia na tych wszelkich przelewach (naszych!)...znalezli sobie zrodlo dochodu po prostu...
tak lekko kalkulujac...niech 100 tys osob pusci przez nich 10 zl...robi sie milon...a lokaty jednodniowe to teraz ok. 3,5 %...wiec latwo policzyc, ze dziennie wychodzi (i to przy naprawde malenkim obrocie wyzej zalozonym)...35 tys zl...

Allegro na tym nie zarabia, raczej dopłaca za transakcje z bankami, np. kartami kredytowymi. Z tego co wypowiadali sie admini Allegro w watkach gdzie ludzie sie bulwersowali, to konto na ktory idą środki jest nieoprocentowane.

[porzeczki]

Napisane przez magda s.

a mnie denerwuje (to delikatnie powiedziane) wystawianie aukcji z cenami wyzszymi od sephorowych/douglasowych...
kilka dni temu szukalam lakieru chanel (oczywiscie 505 ) i znalazlam aukcje po 120 - 170 (!) zl z opisem, ze lakier juz nie do zdobycia w perfumeriach ...oczywiscie w S. jest i kosztuje 100 zl...

Naprawdę? a w której??

Takie kosmiczne ceny są irytujące . Ale skoro jest popyt, to jest i podaż. Skoro są klienci skłonni zapłacić 170 zł za 13 ml burej farby to czemużby na tym nie skorzystać. To samo się tyczy pudrowo-różowych balerinek i szpilek z Zary po 99 zł, sprzedawanych potem na All. za 2x tyle.

[magda s.]

Napisane przez pin3ska

Allegro na tym nie zarabia, raczej dopłaca za transakcje z bankami, np. kartami kredytowymi. Z tego co wypowiadali sie admini Allegro w watkach gdzie ludzie sie bulwersowali, to konto na ktory idą środki jest nieoprocentowane.

all to nie jest instytucja charytatywna i nie sadze, aby robili cos ze strata dla siebie...

Napisane przez porzeczki

Naprawdę? a w której??

Takie kosmiczne ceny są irytujące . Ale skoro jest popyt, to jest i podaż. Skoro są klienci skłonni zapłacić 170 zł za 13 ml burej farby to czemużby na tym nie skorzystać. To samo się tyczy pudrowo-różowych balerinek i szpilek z Zary po 99 zł, sprzedawanych potem na All. za 2x tyle.

we Wroclawiu w Renomie...wczoraj jeszcze byl (nie wiem ile)

[porzeczki]

Napisane przez magda s.

we Wroclawiu w Renomie...wczoraj jeszcze byl (nie wiem ile)

Dziękuję
Kurcze, szkoda że tak daleko. W Warszawie (ZT, Arkadia,Quality Mariott, Douglas Chmielna, Sephora Centrum i przy palmie) brak.

Ej możesz zrobić biznesik: kupisz np 3 sztuki za 100 zł, sprzedasz po 130 i jesteś 90 zł do przodu
A za 90 zł to można mieć już porządną odleweczkę. Albo nawet używeczkę

[magda s.]

Napisane przez porzeczki

Dziękuję
Kurcze, szkoda że tak daleko. W Warszawie (ZT, Arkadia,Quality Mariott, Douglas Chmielna, Sephora Centrum i przy palmie) brak.

Ej możesz zrobić biznesik: kupisz np 3 sztuki za 100 zł, sprzedasz po 130 i jesteś 90 zł do przodu
A za 90 zł to można mieć już porządną odleweczkę. Albo nawet używeczkę

w zasadzie to mam prawie gratis lakier...nic tylko biznes robic...

[Polly_]

Napisane przez magda s.

ja osobiscie tez nie jestem zwolenniczka PZA i rozumiem twoj protest...niestety kiedys do nich pisalam, zeby dowiedziec sie jak wylaczyc te usluge...no i sie dowiedzialam, ze nie mozna...
mi osobiscie nie podoba sie, nie sam mechanizm, a fakt, ze all zarabia na tych wszelkich przelewach (naszych!)...znalezli sobie zrodlo dochodu po prostu...
tak lekko kalkulujac...niech 100 tys osob pusci przez nich 10 zl...robi sie milon...a lokaty jednodniowe to teraz ok. 3,5 %...wiec latwo policzyc, ze dziennie wychodzi (i to przy naprawde malenkim obrocie wyzej zalozonym)...35 tys zl...

jedno sprostowanie-lokaty 1 dniowe są oprocentowane na 3,5% ale w skali roku, a nie za ten jeden dzien-więc z miliona za jeden dzien wychodzi zysk 96 zł a nie 35000

[magda s.]

Napisane przez Polly_

jedno sprostowanie-lokaty 1 dniowe są oprocentowane na 3,5% ale w skali roku, a nie za ten jeden dzien-więc z miliona za jeden dzien wychodzi zysk 96 zł a nie 35000

oczywiscie, masz racje Polly, moj blad

[mirabai]

Napisane przez porzeczki

Naprawdę? a w której??

Takie kosmiczne ceny są irytujące . Ale skoro jest popyt, to jest i podaż. Skoro są klienci skłonni zapłacić 170 zł za 13 ml burej farby to czemużby na tym nie skorzystać. To samo się tyczy pudrowo-różowych balerinek i szpilek z Zary po 99 zł, sprzedawanych potem na All. za 2x tyle.

Jest w Klifie (był dzisiaj)

[anka_res]

Napisane przez porzeczki

To samo się tyczy pudrowo-różowych balerinek i szpilek z Zary po 99 zł, sprzedawanych potem na All. za 2x tyle.

To jeszcze nic, znacznie lepsze są przecenione np. żakieciki z Primarka za 2 euro sprzedawane (z sukcesem!) na All za 100 zł, ba, jeszcze fama idzie: "Ubieram się w Atmo!" (w UK byłoby to ekwiwalentem chwalenia się, że ubieram się na bazarze ). Nie mam nic przeciwko Atmo ani osobom lubiącym ich ciuchy (przyznaję się do ichnich t-shirtów i piżamek), ale zrozumieć tej przebitki nijak nie mogę.

Przejść się raz po Primarku, a potem przejrzeć ich ciuchy na Allegro - bezcenne

[d'ou vient le vent]

Nie tyle bulwers, co rozpier... na łopatki akcja:
"ŚLIWKA CHIŃSKA LICZI - PASOŻYTY, KASZEL, LISZAJ"
Kiedy widzę podobnie sformułowane tytuły zastanawiam się, kto te przedmioty kupuje - no bo tytuł dwuznaczny, a w opisie ni słowa, czy specyfik działa przeciw czy odwrotnie.
Vide: krem na zmarszczki - dziękuję, wolę swoją gładką skórę.
Perfum, zapaszek itp.

[rachela]

Napisane przez porzeczki

Quality Mariott

Dzisiaj dwie sztuki przyszły, jakby co zadzwoń jutro rano i zarezerwuj jedną, mam nadzieję że się coś ostało... :}


W temacie, eee, chwilowo nic mnie nie bulwersuje

[enii]

anka_res - to jest niestety żerowanie na niewiedzy < za, ktorą niestety słono się placi jak widać >

[Hawa]

Napisane przez anka_res

Przejść się raz po Primarku, a potem przejrzeć ich ciuchy na Allegro - bezcenne

a na końcu zapłacić za nie ciężkie pieniadze i zobaczyć na własne oczy te krzywe szwy, kiepskie materiały, wystające nitki...;-)

[Daffodilka]

Od razu na początku zaznaczam, że to nie będzie bulwers, tylko prośba o wskazówki. Otóż kliknęłam dziś na All dwie odlewki, podejrzewam, że od Wizażanki (takie Gwaikowe atomki były), ale to akurat nieistotne. Na aukcji zaznaczone były formy płatności "zwykły przelew" i PzA. Jako, że allegrowe konto mam puste wybrałam w formularzu zwykły przelew. Jednak okazało się, że moja kontrahentka preferowała PzA. No i tu pojawiły się schody. Klikałam gdzie się dało i nigdzie nie udało mi się zmienić formy płatności. Kiedy wchodziłam ponownie do formularza, był on nieaktywny z zaznaczoną opcją "zwykły przelew", bez mozliwości zmiany. To samo było kiedy klikałam na PzA prosto z aukcji. Wypłakałam się Sprzedającej w rękaw, że nie mogę sobie poradzić, ale na szczęście wykazała zrozumienie i podała mi numer konta. A gdyby w przyszłości ktoś jednak się uparł to jak można zmienić opcję płatności i wejść znowu w aktywny formularz PzA? Czy ktoś miał podobną sytuację?

[jessica855]

hmm
a jak wejdziesz w: "KUpione", zaznaczysz te wybrane aukcje i klikniesz na dole "Zapłać" (czy jakoś tak, mam teraz wszystko pokasowane więc nie mam jak dokładnie spojrzeć)
albo przy zakupionych... jest po prawej taki ptaszek i tam chyba też jest opcja Zapłać... i wchodzisz do formularza...

[Daffodilka]

Napisane przez jessica855

hmm
a jak wejdziesz w: "KUpione", zaznaczysz te wybrane aukcje i klikniesz na dole "Zapłać" (czy jakoś tak, mam teraz wszystko pokasowane więc nie mam jak dokładnie spojrzeć)
albo przy zakupionych... jest po prawej taki ptaszek i tam chyba też jest opcja Zapłać... i wchodzisz do formularza...

Tak robiłam i wyskakiwał mi ten wcześniej wypełniony formularz, bez tego okienka "dalej" na dole Tak jakby uznali, że skoro wybrałam zwykły przelew to nie mam już tu czego szukać

[jessica855]

to może się nie da już zmienić
nie wiem
ale troche to bez sensu,
z drugiej strony sprzedający ma mniej "spamu"

[magnetica]

Napisane przez Daffodilka

Od razu na początku zaznaczam, że to nie będzie bulwers, tylko prośba o wskazówki. Otóż kliknęłam dziś na All dwie odlewki, podejrzewam, że od Wizażanki (takie Gwaikowe atomki były), ale to akurat nieistotne. Na aukcji zaznaczone były formy płatności "zwykły przelew" i PzA. Jako, że allegrowe konto mam puste wybrałam w formularzu zwykły przelew. Jednak okazało się, że moja kontrahentka preferowała PzA. No i tu pojawiły się schody. Klikałam gdzie się dało i nigdzie nie udało mi się zmienić formy płatności. Kiedy wchodziłam ponownie do formularza, był on nieaktywny z zaznaczoną opcją "zwykły przelew", bez mozliwości zmiany. To samo było kiedy klikałam na PzA prosto z aukcji. Wypłakałam się Sprzedającej w rękaw, że nie mogę sobie poradzić, ale na szczęście wykazała zrozumienie i podała mi numer konta. A gdyby w przyszłości ktoś jednak się uparł to jak można zmienić opcję płatności i wejść znowu w aktywny formularz PzA? Czy ktoś miał podobną sytuację?

Daff, ja tak z innej beczki - o jakim allegrowym koncie mówisz?

[Daffodilka]

Napisane przez magnetica

Daff, ja tak z innej beczki - o jakim allegrowym koncie mówisz?

O koncie w mBanku z którego zawsze robiłam płatności i na które mam skonfigurowaną opcję PzA. Nigdy nie płaciłam w PzA z innego konta i nawet nie wiem czy to podobnie przebiega jak mtransfer Chciałam później sprawdzić, czy jest do wyboru Eurokonto w Pekao SA, ale już nie mogłam wejść w aktywną opcję PzA

[jessica855]

możesz z innego
jeśli tylko widnieje tam jego logo
ważne żeby była możliwość zrobić e-przelewu

[magnetica]

Napisane przez Daffodilka

O koncie w mBanku z którego zawsze robiłam płatności i na które mam skonfigurowaną opcję PzA. Nigdy nie płaciłam w PzA z innego konta i nawet nie wiem czy to podobnie przebiega jak mtransfer Chciałam później sprawdzić, czy jest do wyboru Eurokonto w Pekao SA, ale już nie mogłam wejść w aktywną opcję PzA

A, to już rozumiem. Myślałam, że masz na myśli konto, na które wpadają wpłaty od Twoich kupujących i że w jakiś sposób można płacić pieniędzmi tam zgromadzonymi.

[misianka]

Eh, no fakt jest kilka rzeczy które irytują mnie na all. Od niedawna też sprzedaję i mierzi mnie sytuacja kiedy trzeba upominać się o kasę. Ja kupuję, jak mam na to pieniądze na koncie, a dwa razy (w tym dziś właśnie) na coś bardzo polowałam i w pierwszym wypadku, wiedziałam, że nie zdążę w terminie, no to zapytałam się PRZED zakupem (a właściwie rozpoczęciem licytacji) czy nie będzie problemu jeśli zapłacę do dnia ... tu konkretna data. Otrzymałam szybką i miłą w tonie odpowiedź, że żaden problem. W drugim - tak samo. Czyli można. A normalnie to otrzymuję maila z kontem, robię przelew i po sprawie. Jak mi zależy na powiadomieniu o wysyłce, to piszę, że przelew zrobiłam dnia i proszę o info po wysyłce. Tylko raz nie otrzymałam info. Czyli też można.
A tu mija kilka dni po zakupie u mnie płaszczyka, kasy nie ma, no to pytam się kiedy będzie, uprzejmie jak najbardziej (różnie mogą ludzie życiu mieć). I obrażone maile po dniu, dwóch, a było i po kilku, że wpłata dokonana. No i na szczęście była. A ostatni przypadek, ten płaszczyk właśnie),też obrażona odp., że przelew zrobiony właśnie, potem po czterech dniach, nie ma kasy, to piszę, że z przykrością informuję ..., zero odzewu, a logowanie na all codzienne :/ Pani mi znów po dwóch dniach, że POMYLIŁA się w cyferkach i przelew do niej wrócił, wysyła jeszcze raz. No to ja, że o ile tak było (no bo co to - nie zna funcji kopiowania numeru ... może nie zna, ale po tym wszystkim nabrałam brzydkich podejrzeń), i czekam. Mam już dość ...
A głównie dlatego, że wystarczy naprawdę chyba spytać się, a nawet po prostu poinformować, że nie zaraz tylko za tydzień np. Nie zrozumiem tego. Czy ja jestem roszczeniowa/nietaktowna/pazerna, że oczekuje wpłaty za kupioną rzecz lub chociaż informacji, jeśli nie będzie to zaraz
No i jeszcze jedno, żądania PO zakupie dodatkowych zdjęć jedna Kupująca mnie tym osłabiła. I to z szantażem, że jak doślę, to ona zapłaci.
Albo inna - wystawiam bluzkę za 9,99. A pani żąda dodatkowych zdjęć. A ja niestety mam zepsuty aparat, nie mogę ich po prostu zrobić, ale odpowiadam grzecznie, że może mms-em. I cisza ... Sorry, ale nie będę do bluzki za tę cenę wstawiała dodatkowo płatnych zdjęć - jak nie pójdzie, to ją po prostu komuś oddam. W sumie głupia byłam, że te mms-y zaproponowałam, ale to tak jest - staram się być dobrym sprzedawcą, ale czasem to mi wszystko opada ...
No i PZA - koszmar jakiś, choć mało kto (z moich Klientów) z tego korzysta

[Hawa]

Napisane przez misianka

Eh, no fakt jest kilka rzeczy które irytują mnie na all. Od niedawna też sprzedaję i mierzi mnie sytuacja kiedy trzeba upominać się o kasę. Ja kupuję, jak mam na to pieniądze na koncie, a dwa razy (w tym dziś właśnie) na coś bardzo polowałam i w pierwszym wypadku, wiedziałam, że nie zdążę w terminie, no to zapytałam się PRZED zakupem (a właściwie rozpoczęciem licytacji) czy nie będzie problemu jeśli zapłacę do dnia ... tu konkretna data. Otrzymałam szybką i miłą w tonie odpowiedź, że żaden problem. W drugim - tak samo. Czyli można. A normalnie to otrzymuję maila z kontem, robię przelew i po sprawie. Jak mi zależy na powiadomieniu o wysyłce, to piszę, że przelew zrobiłam dnia i proszę o info po wysyłce. Tylko raz nie otrzymałam info. Czyli też można.
A tu mija kilka dni po zakupie u mnie płaszczyka, kasy nie ma, no to pytam się kiedy będzie, uprzejmie jak najbardziej (różnie mogą ludzie życiu mieć). I obrażone maile po dniu, dwóch, a było i po kilku, że wpłata dokonana. No i na szczęście była. A ostatni przypadek, ten płaszczyk właśnie),też obrażona odp., że przelew zrobiony właśnie, potem po czterech dniach, nie ma kasy, to piszę, że z przykrością informuję ..., zero odzewu, a logowanie na all codzienne :/ Pani mi znów po dwóch dniach, że POMYLIŁA się w cyferkach i przelew do niej wrócił, wysyła jeszcze raz. No to ja, że o ile tak było (no bo co to - nie zna funcji kopiowania numeru ... może nie zna, ale po tym wszystkim nabrałam brzydkich podejrzeń), i czekam. Mam już dość ...
A głównie dlatego, że wystarczy naprawdę chyba spytać się, a nawet po prostu poinformować, że nie zaraz tylko za tydzień np. Nie zrozumiem tego. Czy ja jestem roszczeniowa/nietaktowna/pazerna, że oczekuje wpłaty za kupioną rzecz lub chociaż informacji, jeśli nie będzie to zaraz
No i jeszcze jedno, żądania PO zakupie dodatkowych zdjęć jedna Kupująca mnie tym osłabiła. I to z szantażem, że jak doślę, to ona zapłaci.
Albo inna - wystawiam bluzkę za 9,99. A pani żąda dodatkowych zdjęć. A ja niestety mam zepsuty aparat, nie mogę ich po prostu zrobić, ale odpowiadam grzecznie, że może mms-em. I cisza ... Sorry, ale nie będę do bluzki za tę cenę wstawiała dodatkowo płatnych zdjęć - jak nie pójdzie, to ją po prostu komuś oddam. W sumie głupia byłam, że te mms-y zaproponowałam, ale to tak jest - staram się być dobrym sprzedawcą, ale czasem to mi wszystko opada ...
No i PZA - koszmar jakiś, choć mało kto (z moich Klientów) z tego korzysta

Masz rację, że wystarczy czasem odrobina checi i wyrozumiałości i aukcje mogą byc naprawdę udane. Do mnie tez czasem ludzie piszą z pytaniem, czy moga zaplacic np. za tydzien bo np. wtedy mają wypłatę. Bez problemu sie na takie rozwiazanie zgadzam, bo wiem, ze ludzie rozne mają przypadki a tydzien w te czy wewte mnie nie zbawi. Lubię uczciwych i szczerych ludzi, ktorzy napisza maila i przedstawia problem niz takich co nie płacą, kryją się, nie odpowiadają na maile albo zwyczajnie kłamią.
Nie lubie tez takiego kretactwa, ze "przelew wrocil do mnie". Wole jak ktos szczerze napisze, ze zapomnial o przelewie lub nie mial kasy...