Lejdiski-najwspanialsze babeczki pod słońcem-cz. II oficjalnie otwarta:*

[fruzienka]

Napisane przez Mischoko

Fruzia co do twojego kompleciku to szczerze wloczke nadal mam - byla przeznaczona dla ciebie i tak zostalo ale.... zrazilam sie bo tylko do Aliszcze doszla paczka - jakos pozostale zaginely. Zmartwilo mnie to nie ze wzgledu na kase tylko na prace jaka w to wlozylam. Po drugie z watku zniknelam i tak naprawde nie wiedzialam czy ktos jeszcze chce.....

U mnie dzis smutno. Nie pytajcie czemu bo nie wiem. To znaczy wydaje mi sie ze wiem ale nie chce nastroju zlego wprowadzac.... Ja pro prostu chce miec dziecko i juz....

Kochana ja sie upomne jeszcze o ten komplecik tylko najpierw kurtkę kupie
a z takimi humorkami ja też walczę, więc nie martw się. Teraz dodatkowo ciężko, bo bratowa jest w ciąży - niechcianej co prawda ale już oboje zwariowali na punkcie dziecka, brzuszek juz zaczyna być widać i jakoś taki dół codzienny...

Napisane przez Jane2008

Tymczasem pozdrawiam Was i ściskam - i witam po długiej chwili Mischoko i Fruzię, no i Paollino - - - no i LECĘ!!! PA!!!

Jane pochwal się zdjęciami Jacusia, bo jeszcze go nei widziałam!!

Napisane przez zanka205

laski a ja chyba chora jestem, młody mnie zaraził

Zanka napij się herbatki z malinami, jak radziły dziewczyny może akurat pomoże! Trzymaj się cieplutko!!

[Motylicaja]

Napisane przez zanka205

Mischoko

laski a ja chyba chora jestem, młody mnie zaraził

to niedobrze....to sie kuruj.....

Jane-Super ze sie odezwalas.... Tesknilam za toba...

JA dzisiaj wsumie w humorku bylam u Piotrka bylismy w parku zbieralismy kasztany...
i juz worcilam obiadek/...a traz odpoczywanko

przed chwila ogladalam Rozmowy w toku i bylo o nalogu jedziena słodyczy... Biedne kobiety ktore sie wypowiadały.....

z P.dzis psilam tylko smski bo chory i spi ciagle...

[domi7ks]

Napisane przez fruzienka

Kochana ja sie upomne jeszcze o ten komplecik tylko najpierw kurtkę kupie
a z takimi humorkami ja też walczę, więc nie martw się. Teraz dodatkowo ciężko, bo bratowa jest w ciąży - niechcianej co prawda ale już oboje zwariowali na punkcie dziecka, brzuszek juz zaczyna być widać i jakoś taki dół codzienny...

Jane pochwal się zdjęciami Jacusia, bo jeszcze go nei widziałam!!

A w ktorym tygodniu jest bratowa?
My tez nie widzielismy Jacusia czekamy, czekamy...

Przeczytalam, ze Olivka w ciązy na Codziennosci, w ogole sie nei zdziwilam, bylam pewna GRATULUJE OLIVCE, zaloze sie, ze sa tam bliźniaki

Napisane przez Motylicaja

to niedobrze....to sie kuruj.....

Jane-Super ze sie odezwalas.... Tesknilam za toba...

JA dzisiaj wsumie w humorku bylam u Piotrka bylismy w parku zbieralismy kasztany...
i juz worcilam obiadek/...a traz odpoczywanko

przed chwila ogladalam Rozmowy w toku i bylo o nalogu jedziena słodyczy... Biedne kobiety ktore sie wypowiadały.....

z P.dzis psilam tylko smski bo chory i spi ciagle...

a ile P. ma lat?

[zanka205]

żeby tym razem Olivce się udało...

[Mischoko]

Napisane przez domi7ks

Tu masz racje. To są plusy ogromne, ale jednak nie wróciłabym sie przez to, co sie tam działo. Ale ciesze sie, ze mamy to za soba i tam bylismy
Kochana masz ten przpis na kocyczek?bo ja jestem niecierpliwa, szalik szybo zrobie, zaraz sie zabieram, bo to takie malutkie, a juz sie nie moge doczekac kocyka

Nie mialam czasu wczoraj ale w poniedzialek bedziesz miec bo w weekend bede miec czas by zeskanowac )) na sto procent wiec sie prosze nie martw))

Napisane przez fruzienka

Kochana ja sie upomne jeszcze o ten komplecik tylko najpierw kurtkę kupie
a z takimi humorkami ja też walczę, więc nie martw się. Teraz dodatkowo ciężko, bo bratowa jest w ciąży - niechcianej co prawda ale już oboje zwariowali na punkcie dziecka, brzuszek juz zaczyna być widać i jakoś taki dół codzienny...

No to ja czekam )) moze do swiat znajde czas i bedziesz miec )

Napisane przez domi7ks

Przeczytalam, ze Olivka w ciązy na Codziennosci, w ogole sie nei zdziwilam, bylam pewna GRATULUJE OLIVCE, zaloze sie, ze sa tam bliźniaki

Ja juz wczoraj napisalam na codziennosci ze pewnie nie pisze nic bo w ciazy i dobrze to znak dla mnie bo jak napisalam juzwieki temu jak Oliwce sie uda to i mnie. Nawet kropa sie zalapala wiec moze wreszcie i ja ??/

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez zanka205

żeby tym razem Olivce się udało...

szczerze? to jak juz 7 tydzien to mysle ze sie uda jej sie ciagle ze tak sie wyraze "nie zagniezdzalo" niby beta rosla a dostawala @ a teraz mam nadzieje ze juz lepiej)) jeju tak bym chciala:)))) wiem ze wtedy i mnie sie uda !!!

[zanka205]

Mischoko najwyższa pora na Was nasze weteranki...
ja jak zawsze kciuki trzymam

[Aliszcze]

Fruzienka, staramy się z mężem od stycznia 2008, a chyba jakoś od kwietnia 2008 z wizażem Trzymam kciuki za Olivkę, też mi się wydaję, że jak 7 tydzień to juz bedzie tylko lepiej

Ja mam doła, czekam na @, chciałabym, żeby jakoś sensownie przyszła, żebym do gin mogła iść. Ale jednocześnie zniechęcona jestem tym wszystkim. No i ciężko mi schudnąć, miałam zadbać o siebie, trochę wiecej ćwiczę, mniej jem,ale jednak nie tak, jak bym tego chciała i potrzebowała. W dodatku w pracy ciężko, atmosfera ciężka, koleżanka co w ciąży, dziś po raz ostatni była w pracy. Dziewczyna, co niby przyszła do nas, by ją zastępować, to została podkablowana, że jest niekumata i szefowa przydzieliła ją do innych czynności, coś co mozna odebrać jako "degradacje". Wczoraj szefowa jej to powiedziałą i biedna się popłakała (oczywiscie popłąkała się ta koleżanka, nie szefowa)No i w ogóle teraz ta koleżanka ma przechlapane, bo szefowa się zraziła do niej.

Jane, dawaj foty Jacusia, nie ukrywaj swojego przystojniaka przed światem

[domi7ks]

Trzymamy kciuki za Olivke Jak jej sie udalo juz tak daleko to Wam również się uda

[blondynkapoznan]

ja też strasznie kibicuje Naszym weteranka bardzo się cieszę że Olivce się udało
My chyba jednak jutro pojedziemy nad morze Tż trochę marudzi że nie po jego myśli to będzie bo jego plan oszczędzania pójdzie w łeb

[gusiak23]

Uda Wam się dziewczyny:magia : fluidki dla wszystkich staraczek

[dra]

witam
tak dużo piszecie,ze nie wiem już o co chodzi zaplontana jestem już...
tym co długo czekaja w tym tez ja uda nam sie zobaczycie,ale nie wiadomo kiedy czy za miesiac,czy za rok czy za iles lat...ale trzeba pierś do przodu i iść,nie zatrzymywac sie nie smutac,cieszyc sie z tego co sie ma...

[Motylicaja]

Napisane przez domi7ks

A w ktorym tygodniu jest bratowa?
My tez nie widzielismy Jacusia czekamy, czekamy...

Przeczytalam, ze Olivka w ciązy na Codziennosci, w ogole sie nei zdziwilam, bylam pewna GRATULUJE OLIVCE, zaloze sie, ze sa tam bliźniaki


a ile P. ma lat?

Cale 20 lat....(jest starszy odemnie o 2.5 miesiaca)

Ja za kazda z osobna trzyma kciukasy zeby,,,sie udalo....miec fasoleczke pod sercem....

Paollino-Ile masz lat???

Ja bylam na spacerku z Kinia....poszlam zjadlam pizze zamowiona na koalcje z rodzinka napilam sie reddsa...i jest git

[zanka205]

a ja laski zrobiłam pierwszy krok w kierunku chrzcin
kupiłam dla młodego garniturek
teraz odwrotu nie ma, trzeba do kościoła iść zamówić termin
muszę jeszcze kupić szatkę i świecę, ale to jak będę znała datę chrzcin
no i buciki do chrztu i zaproszenia
małżowi powiedziałam już, że do kościoła idą: chrzestna z mężem, chrzestny z drugą połówką i my z Filipem
po chrzcinach ewentualnie kawa i ciasto u nas, bo kasy nie mamy po prostu
jeszcze nie wiemy kto będzie chrzestnym, bo kandydat na chrzestnego od 5 miesięcy nie widział Filipa na żywo, a jak Filip w brzuchu był to nakręcał się, że co on mu nie kupi, gdzie nie pojedziemy itd. a jakoś olał nas
więc na pewno odpada jako chrzestny, mąż ma coś wykombinować...
ciężka sprawa

[Motylicaja]

Ide lulac buzka

[fruzienka]

Napisane przez dra

tym co długo czekaja w tym tez ja uda nam sie zobaczycie,ale nie wiadomo kiedy czy za miesiac,czy za rok czy za iles lat...ale trzeba pierś do przodu i iść,nie zatrzymywac sie nie smutac,cieszyc sie z tego co sie ma...

Kochana święte słowa, aż od dzisiaj zamierzam je mieć jako motto życiowe! a Tobie ile cykli juz zleciało?

Napisane przez Motylicaja

Ja za kazda z osobna trzyma kciukasy zeby,,,sie udalo....miec fasoleczke pod sercem....

Kochany z CIebie mutancik z kilkoma kciukami

Żanetko pokaż garniturek młodego przystojniaka! Jak byly chrzciny mojego Wiktora to w kosciele byli rodzice z nim, 2 babcie, dziadek i chrzestni. A że nie mieli ,ślubu kościelnego a ksiądz nie chciał im bez tego ochrzcić dziecka to na jednej mszy byłam starszą i chrzestną. W kościele było dosłownie tyle ludzi, bo było to w piątek po wieczornej mszy

Blondynko pozdrów ode mnie plaże.... albo najlepiej zabierz mnie ze sobą w jakąś walizke

Aliszcze a jesteś pewna, że @ przyjdzie? Może akurat Cie zaskoczy i będziesz parą dla Domi


ide już spać, bo jakoś źle się czuje, boli mnie podbrzusze i piersi porażka normalnie

DOBRANOC!!

[cinusiowa]

Napisane przez zanka205

a ja laski zrobiłam pierwszy krok w kierunku chrzcin
kupiłam dla młodego garniturek
teraz odwrotu nie ma, trzeba do kościoła iść zamówić termin
muszę jeszcze kupić szatkę i świecę, ale to jak będę znała datę chrzcin
no i buciki do chrztu i zaproszenia
małżowi powiedziałam już, że do kościoła idą: chrzestna z mężem, chrzestny z drugą połówką i my z Filipem
po chrzcinach ewentualnie kawa i ciasto u nas, bo kasy nie mamy po prostu
jeszcze nie wiemy kto będzie chrzestnym, bo kandydat na chrzestnego od 5 miesięcy nie widział Filipa na żywo, a jak Filip w brzuchu był to nakręcał się, że co on mu nie kupi, gdzie nie pojedziemy itd. a jakoś olał nas
więc na pewno odpada jako chrzestny, mąż ma coś wykombinować...
ciężka sprawa

Nie kupuj szatki ani świecy - szatkę kupuje matka chrzestna a święcę ojciec chrzestny Ja właśnie jestem w trakcie organizacji chrztu św. naszej Ninki i też chciałam kupić, ale przypomnieli mi, że to nie mój obowiązek
27 września trzymać kciuki za moją Ninuskę, bo idzie przed ołtarz
A teraz biedulka chorutka i byliśmy dziś u lekarza Jakieś G**** się do nas przyplątało. Najpierw Tż, potem Ninula i na końcu ja. Tylko Tż wykurowaliśmy szybko, najgorzej z Ninulcią

[201608251020]

Cinusiowa trzymam kciuki za Ninusię żeby szybo zdrowiała A u mnie okresu jak nie było tak nie ma tzn. jeszcze nie powinno być, ale były bóle przedokresowe a teraz ustały i sama nie wiem co robić A już się cieszyłam i odetchnęłam z ulgą

[zanka205]

pokazę Wam jak przyjdzie

Cinusiowa ale mi głupio powiedzieć chrzestnej żeby Filipowi szatkę kupiła

[domi7ks]

Zanka chrzestnego poszukajcie innego, bo ten to pewnie byłby taki na chwile

Cinus trzymam kciuki, zeby Nina szyko wyzdrowiala

ja lece jesc sniadanie i po wyniki badan

[Vcelka]

Witam,
Domi czekamy na wyniki badań.
Serdeczne gratulacje dla Olivki, wierzę, że tym razem jej się uda. To również nadzieja dla mnie i innych dziewczyn, że i nam się uda.
Zanka to trzymam kciuki, żeby wszystko udało się załatwić z chrzcinami.
Ala może faktycznie @ do Ciebie nie przyjdzie?

[dra]

witam

Napisane przez fruzienka

Kochana święte słowa, aż od dzisiaj zamierzam je mieć jako motto życiowe! a Tobie ile cykli juz zleciało?

ano trzeba miec jakieś motto,aby się nie podłamać
no teraz zaczełam 17cykl
werdote trzeba raz na zawsze przegonic na 9 miechów

Napisane przez paollino

Cinusiowa trzymam kciuki za Ninusię żeby szybo zdrowiała A u mnie okresu jak nie było tak nie ma tzn. jeszcze nie powinno być, ale były bóle przedokresowe a teraz ustały i sama nie wiem co robić A już się cieszyłam i odetchnęłam z ulgą

stresujesz sie i moze ci sie przesunac nic sie nie bój,badz spokojna

[Mischoko]

Napisane przez dra

witam
ano trzeba miec jakieś motto,aby się nie podłamać
no teraz zaczełam 17cykl werdote trzeba raz na zawsze przegonic na 9 miechów

fajnie by bylo)
ja trez 16go zaczelam oficjalny 17 cykl monitorowany))
chcialabym malego aniolka na gwiazdke((

[dra]

Napisane przez Mischoko

fajnie by bylo)
ja trez 16go zaczelam oficjalny 17 cykl monitorowany))
chcialabym malego aniolka na gwiazdke((

ja oficjalny cykl 17 wlasnie 15 zaczelam oj ja tez bym chciala,duzo bym dala,ale co zrobic pozostaje nam zagryść zęby i poczekać

[Vcelka]

Widzę, że na naszym wątku pozostały już same weteranki. Ja przed ciążą starałam się rok czasu, później to poronienie i teraz był 5 cykl i nadal nic
Może i do nas szczęście się w końcu uśmiechnie.

[dra]

Napisane przez Vcelka

Widzę, że na naszym wątku pozostały już same weteranki. Ja przed ciążą starałam się rok czasu, później to poronienie i teraz był 5 cykl i nadal nic
Może i do nas szczęście się w końcu uśmiechnie.

ja w pierwsza ciąże zaszłam za pierwszy razem i pamiętam,że to tylko było jedno przytulanie jakiego farta miałam ,ale poroniłam,a a teraz już tyle czasu i nie mogę

[Vcelka]

To jest straszne co my musimy przechodzić i co przeżywać. Ale wiedzą to tylko te osoby, które tego samego doświadczyły.

[Motylicaja]

Napisane przez fruzienka

Kochany z CIebie mutancik z kilkoma kciukami

Ja narazie to mam 2 kciukasy.....ehhe w czym jeden odciety przez ostry noz....ehhe

Witajcie dziewuszyska.....

Cinusiowa-Oby Ninice szybko przeszlo.....

[Mischoko]

Napisane przez Vcelka

Widzę, że na naszym wątku pozostały już same weteranki. Ja przed ciążą starałam się rok czasu, później to poronienie i teraz był 5 cykl i nadal nic
Może i do nas szczęście się w końcu uśmiechnie.

Napisane przez dra

ja w pierwsza ciąże zaszłam za pierwszy razem i pamiętam,że to tylko było jedno przytulanie jakiego farta miałam ,ale poroniłam,a a teraz już tyle czasu i nie mogę

Ja tez jak zaszlam w ciaze to tylko jedne przytulanki byly i od razu bum a teraz po poronieniu juz 4 lata prawie (1.12.) i nic ....

[dra]

Napisane przez Vcelka

To jest straszne co my musimy przechodzić i co przeżywać. Ale wiedzą to tylko te osoby, które tego samego doświadczyły.

niestety...
tak tu mówisz prawde tu się zrozumieją tylko kobiety co przechodz,przeszły to...

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez Mischoko

Ja tez jak zaszlam w ciaze to tylko jedne przytulanki byly i od razu bum a teraz po poronieniu juz 4 lata prawie (1.12.) i nic ....

kurde ile my musimy przejsc,nie dosyc,ze poronienie nas spotkało to teraz w dodatku nic nie wychodzi...
bo jak tak patrze to sa takie podgrupki nie wiem jak to nazwac...
jedne długo sie staraja,drugie ronia,bo ciazy nie moga utrzmac,a 3 to my poronienie i staranka...

[gusiak23]

Hej lejdiski kochane
Dla wszystkich weteranek staraczek i dużo siły i wytrwałości.
Na pocieszenie powiem Wam że brat mojego TŻ też z żoną mieli rózne problemy, poronienie, a teraz są rodzicami trojaczków zdrwych i wielkich chłopaków którzy rosną jak na drożdzach, także na Was też pora przyjdzie