Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 62 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-05-22, 22:37   #1831
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hej dziewczyny Teraz zaczynam myśleć, że to czekanie do 1 lipca to tylko taka ściema, może on juz podjął decyzje,ale żeby mnie jakoś "przygotować" zostawił mnie dając nadzieje, w końcu kończe szkołe i nie chciał zupełnie mnie dołować,że powrotu niebędzie. Dziś z nim gadałam po tym co napisał, było troszke jak dawniej i się nakreciłam chyba całkiem niepotrzebnie. Zatrzymałam się na słowach ze kocha i ze jest zawsze jakaś nadzieja, że się zejdziemy, a powinnam wziąć pod uwage słowa w których pisał, że chce zmniejszyć uczucie. To taka jakby faza przygotowawcza do zerwania w ogóle kontaktu. Przykro mi i smutno,ale już nie chce wymuszać na nim rozmów itd. niechce już sie do niego odzywać, bo to tylko sprawi, że będe miała jakieś najprawdopodobniej złudne nadzieje. Musze się oswoić z myślą, że to już koniec, smutny niestety.
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 04:38   #1832
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez elcia07
Ulcia-3MAM MOCNO ZA cIEBIE KCIUKI JUTRO DASZ RADE ( a w sobote czułam sie jak taki ludek zrównany z ziemia ale Tobie i tak jeszcze raz dziekuje jestes kochana) bOOziaki
A co jest dzisiaj?? Ulcia nie nie wspominałaś!!
Elcia szczęściaro moja trzymam kciuki o 15 Zmykam się myć i lecę do pracy. Miłego dnia
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 06:09   #1833
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Oszaleje zaraz. Mam ogromne wyrzuty sumienia przez ten mój cały wyrafinowany plan. W nocy nawet oka nie zmrużyłam, męczą mnie te myśli ale wiem, że muszę to zrobić inaczej on nigdy nie przestanie mnie okłamywać. Wczoraj napisał mi, że jego przyjaciółka bardzo ostro mówiła o mnie, napisał równiez, że bardzo zdenerwowały go te słowa.
Poprosiłam o skopiowanie i dowiedziałam się że jestem żałosna. Natomiast jagoś jego oburzenia w tym nie było widać. Przyjaciółka od siedmiu boleści tłumaczyła mu ile się przeze mnie wycierpiał i jeszcze ma zamiar o mnie walczyć.
Dziewczyny ja już poprostu nie mam sił do tego człowieka. Chce mu utrzeć nosa ale obawiam się, że odpuszcze. Jestem zmęczona, zrezygnowana i nie wiem czy cokolwiek do tego człowieka dotrze nawet jak mu to udowodnie.
Jestem przekonana, że będzie sie wykręcał, oj a to on potrafi doskonale.
Jestem bardzo zmęczona i chce mi się płakać.
Czy ludzie nie potrafią być szczerzy? Przecież o wiele łatwiej jest powiedzieć prawdę niż potem gubić się we własnych kłamstwach.
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 07:25   #1834
nata2
Przyczajenie
 
Avatar nata2
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 18
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gosiaczku,to,co ten facet robi jest po prostu żałosne!!!!Nie wiem co Ty zrobisz, ale ja chyba już odpuściłabym sobie jakiekolwiek zemsty,plany,po prosyu wykreśliłabym go z życia.To chore,żeby z takim facetem w ogóle jeszcze rozmawiać,coś udowadniać i wyjaśniać.Niech sobie myśli co chce o Tobie, musisz to jakoś znieść.Ty wiesz co on robi,a on też wie,że nie jest w porządku.Daj spokój-zerwij kontakt i nie rozmawiaj z nim więcej.Niech sobie pogaduje z kim tam chce i co chce.Taki człowiek jak on zawsze będzie uważał,że jest ok.Kłamstwo już dla niego jest normalnością.Daj spokój, bo się zamęczysz.Może on kiedyś dorośnie do tego,żeby chociaż zastanowić się nad tym jak Ciebie potraktował.Ty już nie myśl o tym,bo i tak nic nie zdziałasz.Zacznij żyć swoim życiem,nie dopuszczaj do siebie myśli o tym facecie,bo się wykończysz.Sciskam Cię mocno!Trzymam kciuki za Twoją siłę.BĄDŹ TĄ MĄDRZEJSZĄ.Buziaki
nata2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 10:57   #1835
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gosiaczku,jeśli męczą cie te plany to daj sobie spokój,ale też nie odpuszczaj całkiem.Umów się z nim na ostateczną rozmowę(ty będziesz wiedzieć,że jest ostateczna).Powiedz mu,że wiesz o jego kłamstwach.Że może jakbhy nie kłamał w żywe oczy to jeszcze by była szansa ale wysyłanie wiersza niby napisanego dla ciebie jakiejś lasce?Okłamywanie?I że własnie to zniweczyło jego szanse.Niech poczuje się jak "proch marny",niech zrozumie,że zasługujesz na lepszego faceta,na prawde i szczerość.Niech żałuje.I może lepiej będzie jeśli tak jak nata mówi zerwiesz kontakt.Ale niech on wie,że podjęłas tak radykale kroki przez jego kłamstwa.I przestańs ię męczyć,od wielu dni żyjesz tą cała historią,tym co on robi,co ty masz zrobić,męczysz się.Odetnij to i zacznij żyć


PS.A tej jego przyjaciółce dla własnej satysfakcji to bym otworzyła oczy jaki on jest!
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 11:53   #1836
neysa
Raczkowanie
 
Avatar neysa
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 443
GG do neysa
Smile Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Artykuły do poczytania
http://kobieta.interia.pl/psychologia/news?inf=750129
http://facet.interia.pl/news?inf=750435
http://facet.interia.pl/news?inf=750106
__________________
Kiedy jestem z Tobą
Wiatr użycza mi swych westchnień
Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem

When I'm in your arms, nothing seems to matter!
neysa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 14:46   #1837
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

No nic dziś była pierwsza próba mojej silnej woli nieodzywania się. Był na gg od 9, ja weszłam o 11 (znaczy ujawniłam się) korciło strasznie, żeby sie odezwać, ale powiedziałam sobie NIE! No i tak był na tym gg do 13 i cisza. Smutno mi było troszke, waham się ciągle z nastawieniem. Raz mi się wydaje, że chyba wróci,później że to bzdura i że ten miesiąc przerwy zrobił dla sibie,żeby jemu było łatwiej. Zajęłam się własnym sprawami, zaczęłam kończyć prace dyplomową i nagle... sygnał, od niego Znaczy, że myśli chyba o mnie i znów zaczynam schizować. Jeszcze mu nie oddałam,ale znajać siebie na pewno mu oddam heh. Głupia jestem i tyle najpierw myśle ile fajnych rzeczy mnie ominęło gdy byłam z nim a potem przychodzą wspomnienia,gdy mnie przytulał i znów robi się źle. Na poprawe humoru poszłam się zważyć (jestem w trakcie odchudzania) i już ubyło 7kg od połowy marca więc się ciesze. No nic wracam do pracy, żeby nie myśleć i jak nadłużej nieoddawać sygnału. Miłego popołudnia dziewczynki
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-23, 14:55   #1838
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

_Gosiaczek_ Może lepiej urwij kontakt wiem ze to trudne, ja dopiero zaczynam to studiować idąc za waszymi poradami. Chyba mamy podobne charaktery,bo gdy ja sie dowiedziałam,że mój ex ma jakies konto w takich portalach to o 12 w npocy chciałam do niego jechać i mu wygarnąć,smsy pisałam z różnymi mocnymi tekstami ze wściekłości a potem płakac mi się chciało. Wiem jak to męczy. Mój też potrafił nieźle nakręcić i robił to tak super,że później ja zaczynałam myśleć, że to jak on sie zachowuje to moja wina. Trzymaj się Nie daj się ajkiemuś idiocie, wiem, że łatwiej pisać niz zrobić,ale na pewno Ci się uda, wszystkie w Ciebie tu wierzymy
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 15:26   #1839
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hej orchidea,mam nadzieje,że nie puściłaś mu tego sygnału?
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 17:09   #1840
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez _Magda
Hej orchidea,mam nadzieje,że nie puściłaś mu tego sygnału?
Heh jeszcze nie
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 18:08   #1841
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Nieżle ci idzie.Spróbuj w ogóle nie odpuścić,może się uda.Przynajmniej do następnego razu aż ci puści.A w ogóle.A jakby pytał czemu to mozesz powiedzieć,że zapomniałaś o tym,hehe ale by mine zrobił
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-23, 21:50   #1842
mofi
Raczkowanie
 
Avatar mofi
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hej sloneczka!!!
Piszę bo jest mi źle tak jak dawno mi nie było. Ostatnio nawarstwilo mi sie mnóstwo spraw na raz i nie daje juz rady zalatwiac tego wszystkiego. I dzis mialam znow gorszy dzien, kolejne obowiazki, chec wygadania sie, wyplakania, przytulenia ( on zawsze byl ze mna w takich momentach) .
I..... zrobilam dzis cos starsznego o czym wiem dopiero teraz, zadzwonilam do niego. Od rozstania caly czas mielismy kontakt wiec nie wydawalo mi sie to zle. I... chyba byl potrzebny ten policzek, żebym zrozumiala że nie jestesmy razem i nigdy juz nie bedziemy i nie mam juz praw do tego czlowieka. Juz pisze co sie stalo.Szlam z uczelni, mialam dosc kolejnego dnia, przechodzilam kolo jego okna, zobaczylam jego auto i impuls, zadzwonilam. Komorki nie odbieral ( ale czesto mu sie to zdarzalo jak bylismy razem, bo wiecznie gdzies rzucal tel jak byl w domu) wiec zadzwonilam na domowy. Odebral od razu. spytalam czemu nie odbiera komorki on na to bo nie. wiec spytalam czy dlatego ze nie chcial ze mna gadac. on na to ze nie chcial. I jeszcze kilka podobnych zdan. Wiec powiedzialam ze w takim razie nie przeszkadzam, bo wszystko jest juz jasne i sie rozlaczylam. Rozmowa trwala 59 sekund. nigdy tak ze mna nie rozmawial. Odnioslam wrazenie że nie byl sam, po prostu czulam ze musi byc z nim jego kolezanka z pracy ( kobieca intuicja, to sie czuje).
Wiem zrobilam cos poniżającego, ale dzieki temu poczulam sie że kopnął mnie w dupe, w momencie kiedy potrzebowalam go. I chyba pierwszy raz poczulam do niego zlość. poczulam sie malenka, odtracona.
Trzeba naprawde upaść żeby moc sie podniesc.
Dziewczynki upadlam i leże, oby mieć siłę się podnieść.
mofi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 22:00   #1843
neysa
Raczkowanie
 
Avatar neysa
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 443
GG do neysa
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Mofi, rzeczywiście przykre. Ale chyba sama musiałaś się przekonać, upewnić, że to już koniec, że nie będziecie już razem, a on nie będzie już Twój. Dziewczyny tutaj wielokrotnie pisały, by nie odzywać się do eksów po rozstaniu, bo to tylko przynosi ból i jeszcze powiększa uczucie porażki. Nic dobrego z tego,a facetowi tylko satysfakcja...Sama jestem tego przykładem. Po zerwaniu również dzwoniłam i pisałam przez kilka dni, za każdym razem dostając coraz mocniejszy kopniak. Pewnego dnia powiedziałam sobie, że dosyć tego, dość poniżania się i błagania o miłość, dosyć płaszczenia. Od tamtej pory zero kontaktu. I jestem z tego zadowolona, choc czasem ciekawi mnie może, co u niego, ale nie robię nic.I nie zrobię nigdy w życiu. ( Kajuś kochana, dzięki za wybijanie mi skutecznie z głowy głupich pomysłów. ).
Także Mofi, główka do góry. Jesteśmy z Tobą. Upadłas, serce boli strasznie, ale przetrwasz to i dasz radę. Poczytaj "Marsjan...". Ja tez chyba jeszcze raz ją przejrzę, by sobie co nieco przypomnieć..Trzymaj się
__________________
Kiedy jestem z Tobą
Wiatr użycza mi swych westchnień
Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem

When I'm in your arms, nothing seems to matter!
neysa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-23, 22:26   #1844
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Och mofi przykro mi, że znów cierpisz,ale będzie dobrze. Ja oddałam ten cholerny sygnał po 3 godzinach. Znow zaczelam o nim myśleć, ale przyjaciel wyciągnął mnie na lotki, na pogaduchy, pozwierzałam się potem on przypomniał mi ile przez exa straciłam,obgadałam go i jest mi już lepiej. Weszłam na gg i on tez jest na liście,dziwnie tak bo przed zerwaniem gadaliśmy codziennie,ale teraz też sie do niego nie odezwe. Nie chcę, nie chce by znów mi napisał, że nie teraz, że późno,że pogadamy kiedy indziej. Nie chce się odezwać,żeby znów nie dostać kopa i się dołować. Jasne, że korci troche,ale niepoddam się, oddany sygnał wystarczy.

Heh właśnie się do mnie odezwał... sam,pierwszy. Nieodzywanie się coś działa,tylko pewnie odzywa się bo mu trudno, a jutro znów mi da kopa,albo może jeszcze dziś wieczorem. Nie popsuje mi humoru! Byłam na mieście, super się bawiłam, wzrok facetów hehe czuję się nieźle

mofi będzie dobrze zobaczysz, ja też w to zaczynam wierzyc. Nie przestałam kochać i pewnie długo nei przestane,ale przyjaciele potrafią zdziałać cuda. Śmiech jest lekiem. Nie martw się
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 07:29   #1845
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

mofi jest mi ogromnie przykro, że tak wyszło. Nie kontaktuj się z nim bo jak widzisz to bardzo boli. Ten człowiek nie zasługuje na Twoje łzy. Chwile słabości zdarzają sie każdemu. Nosek do góry, jesteś silną kobietką.
orchidea również jesteś silną kobietką. Jak widzisz trochę unikania i małego olewania jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Skoro facet chce odpoczynku to go dostaje. Może i mu jest ciężko, ale postępuje z Tobą bardzo nieładnie. Dzielna jesteś, trzymaj się mocno i nie daj się facetowi.
-------------------------------------------------------------------

Dziewczyny, poprostu cała aż się trzęse.
Wczoraj tak jak pisałam miałam udowodnić kłamstwa exowi. Przyszedł, najpierw pięknie mówił o miłości i o tym co trzeba naprawić i ile musimy się zmienić. Ja powiedziałam mu, że oczekuje szczerości i tyle mi wystarczy. Spytałam czy flirtował z tymi dziewczynami, odpowiedział, że nie. Spytałam czy jeśli opowiadał o mnie innym osobom to nie umniejszał swoich win, prawie się oburzyl i powiedział, że oczywiście nie. Zadałam pare innych niewygodnych pytań. Na koniec zapytałam go o konta internetowe dalej upierał się, że ma 3. Włączyłam kompa i weszłam na stronkę, zrobił się czerwony, kazałam mu wpisać hasło. W tym momencie chłopak się już nie odzywał.
Tam był dowód na to, że podczas naszej rozmowy nie powiedział ani jednego szczerego słowa. Byłam wściekła, ale było mi lżej. Powiedziałam, że zaprzepaścił ostatnią szansę na naprawę związku. Potem coś niby starał się mówić tymi swoimi ładnymi słowami ale tym razem się nie dałam.
Wczoraj był jeszcze taki motyw, będąc u koleżanki dowiedziałam się że ona okazała się być jedną z tych podrywanych przez niego. Napisałyśmy do niego jako ona. To były takie ogólnikowe pytania o związek, dlaczego się rozpadł i takie tam podchody. Chciałam zobaczyć co wypisuje o mnie bądź co bądź obcym sobie osobom.
Dziewczyny jak on sie wybielał, mówił tylko o moich winach. Koleżanka prawie uznała, że jestem nienormalną dziewczyną. Kiedy ja jej zaczęłam opowiadać jak to było naprawdę przeszło jej. Wcale się nie dziwie, że jego przyjaciółka uważa mnie za żałosną osobę, po tych opowiadach sama bym tak siebie nazwała. Tylko one nie maja nic wspólnego z prawdą.
Wieczorem gdy się spotkaliśmy z wielką satysfakcją pokazywałam mu palcem jego kłamstwa i patrzyłam jak robi się coraz mniejszy.
Widziałam, że go to ruszyło i byłam przekonana, że przemysli sprawę i przestanie kłamać. Chociaz mnie by już to nie obchodziło.
Rano włączam kompa i dostaje wiadomość od tej swojej koleżanki, że mój były cierpi i zwija się z żalu.
Wiecie co w tym momencie zrobiłam? Weszłam na jego konta matrymonialne i co widze?? Wczoraj w nocy chyba podczas rozmowy z moją koleżanką flirtował z innymi dziewczynami i jakoś żalu nie było tam widać.
Będę musiała naprostować koleżankę bo ona uwierzyła w jego piękne słowa. Nie mam sił do tego człowieka. Nie chce mieć z nim nic wspólnego.
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 09:51   #1846
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gosiaczek,jestem w szoku że można tak się zaplatać w swoje kłamstwa jak twój ex.On już chyba nie potrafi mówić prawdy!Przypomniały mi się słowa piosenki Edyty Bartosiewicz...
"kto kłamstw raz nauczony jest
Kłamstwem ma skażoną krew
Na kłamstwie swoje życie budować chce "...

Teraz musisz być silna Gosiaczku,daj sobie z nim spokój...Nie wchodź więcej na te konta bo przeciez co to zmieni?Poza tym jakby miał troche rozumu to by zmienił hasło,co może być dla ciebie lepsze.Trzymaj się!
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 13:48   #1847
Sathi
Zakorzenienie
 
Avatar Sathi
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gosiaczku tak mi przykro, że takie przykre rzeczy cię dotykają
Naprawdę faceci potrafią być okropnie perfidi, mam nadzieję że Twój były sam się na tych swoich kłamstwach przejedzie i dostanie popalić.
Musisz być dzielna, jak pisze Magda. Przykre to że tak się musiałaś zawieść ale chyba lepiej późno niż wcale, coż by to było za życie z takim oszustem
pozdrawiam cieplutko.
__________________
Połam język
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.


MIŁEGO DNIA
Sathi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 15:06   #1848
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziękuję dziewczyny.
Dzisiaj rozmawiałam z moją koleżanką, podesłała mi ich wczorajszą rozmowę, w której jej wypisuje jak on bardzo żałuje (w tym samym czasie na stronce matrymonialnej podrywał jakąś dziewczynę).
Koleżance zabroniłam z nim rozmawiać, powiedziałam jej, że on strasznie manipuluje słowami i z łatwością przychodzi mu "urabianie" ludzi.
Udało mi się ją przekonać, nie chce żeby potem ona cierpiała tak jak ja.

Magda on nie wie, że ja znam jego hasła. Szachrajstwa uczyłam się od mistrza także w sumie wyszło na to, że sam wpisał hasło.

Może to zabrzmi jakoś strasznie ale ja wcale nie cierpie, jest mi nawet lżej. Może dlatego, że jestem jeszcze pod wpływem wczorajszej rozmowy. A może dlatego, że nie ma już tego oszusta w moim życiu.
Pokasowałam jego nr gg, maile, niestety z głowy haseł nie usunę i co jakiś czas pewnie będzie mnie korciło by zajrzeć co on wyprawia z innymi dziewczynami na tych stronkach.
W sumie nie wiem po co, ale to już taki nałóg chyba
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 17:55   #1849
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gosiaczek, podziwiam Cię i zazdroszczę. Mogę powiedzieć, że sytuację mam taką samą, no - podobną. Nie chodzi mi o konta, ale o kłamstwa. Notoryczne, absurdalne.Podziwiam, bo pięknie to rozegrałaś. Zazdroszczę, bo ja mimo tego, że udowodniłam mu baaaardzo wiele jego kłamstw (niektóre związane ze zdradą, chociaż on uważa, że to zdradą nie było), naprawdę wyłapałam ich wiele i przedstawiłam mu dowody. Mimo wszystko dalej chciałabym być z Nim wiem, że mnie często okłamywał, że wcale nie miał treningów 4 razy w tygodniu tylko dwa, wiem, że szacunek do mnie stracił dawno temu, bo sam mi to powiedział. Ale wiem też, że ja nie jestem bez winy tylko, że w tej durnej matni już nie umiem określić, czyja wina jest większa. Najbardziej właśnie mnie boli to: brak jakiegokolwiek szacunku do mnie oraz jego kłamstwa. A mimo to chętnie bym wróciła... Zablokował mnie na GG, chociaż piszemy czasem smsy, a ja mam ochotę go błagać, żeby mnie odblokował, żeby pokazał, że nie ma mnie w dupie. Boże... w życiu bym nie pomyślała, że tak skończę
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-24, 18:56   #1850
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Rozegrałam to najlepiej jak umiałam. Nie miałam zbytnio sił by zagrać na jego uczuciach, chociaż chciałam się w ten sposób na nim zemścić. Potem doszłam do wniosku, że ja będę ponad to.
Nie wiem co Tobie mogę poradzić. Ale skoro on Cię okłamuje, zablokował Cię na gg, otwarcie Ci mówi, że Cię nie szanuje. Moim zdaniem powinnaś zerwać z nim całkowicie kontakt. Nie odpisywać na jego smsy, nie odpuszczać strzałek. On wie, że jesteś na każde jego zawołanie. Nauczyłaś go tego, wie, że go kochasz i gra na Twoich uczuciach. Nie jest Ciebie wart.
Piszesz, że Ty też jesteś winna. Pamiętaj, że wina zawsze leży po obydwu stronach i to w sumie nie podlega żadnej dyskusji. Ale nikt nie ma prawa okłamywać drugiego człowieka. Chciałabyś być z człowiekiem, który Cię okłamuje, zdradza i nie szanuje? Nie daj się w ten sposób traktować.
Teraz jest mi łatwo pisać bo ja już swój problem jako tako ogarnęłam. Wiem, że do tego trzeba dojrzeć, potrzebny jest porządny kopniak. W moim związku to był flirt z innymi dziewczynami i kłamstwa.
Jesteś bardzo silną kobietką, jeśli potrafisz wytrzymać to w jaki sposób on Cię traktuje.
Ściskam Cię mocno
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 19:10   #1851
aniusia82
Rozeznanie
 
Avatar aniusia82
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 639
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Witam wszystkie dziewczyny i przesylam caluski. Gosiaczku gratuluje odwagi i podziwiam Ciebie, ze jestes silna osobka i postanowilas wygarnac bylemu wszystkie jego klamstwa, tym bardziej, ze mialas dowody.Mysle, ze on nie czuje sie z tym dobrze i poniesie tego konsekwencje, dotarlo do niego, ze stracil wspaniala dziewczyne i bedzie cierpial. Zaslugujesz na kogos wartosciowego, na klamstwie nie zbudujesz szczesliwego zwiazku. Zycze tobie z calego serca wspanialego faceta, a Twoj byly niech zaluje.Wiem jedno, on sie juz nie zmieni, jest poprostu zalosny, oklamuje inne dziewczyny a powodem tego jest to, ze sam o tym wie , ze jest zalosny i prubuje sie dowartosciowac.Nawet, jesli znajdzie sobie inna, ona dlugo z nim nie wytrzyma.
aniusia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 19:23   #1852
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Jeny ale mam mętlik w głowie. Wczoraj było tak fajnie, a dziś walczyłam ze sobą, żeby nie napisac do niego smsa. Nie napisałam jak dotąd,ale... ten jego wczorajszy sygnał i odezwanie sie na gg już po 15 minutach mojego wejścia sprawiło, że myśle. Myśle o nim i znów zaczynam miec nadzieje, a wolałabym nie Nie wiem czy to znaczyło, że myśli, że może wróc...i, że nie jest mu łatwo beze mnie..., że myśli,ze popełnił błąd. Nie wiem. Raz się nakręcam, że to koniec a za chwile znów myśle, że może się ułoży. Zaczyna mnie to męczyć. Nastawie się, że wrócimy do siebie w lipcu a on na tym spotkaniu da mi znów kopa,zostawiając definitywnie i znów będe cierpieć. Wolałabym już teraz stopniowo, za jednym bólem,ale nie potrafie, nie potrafie nie myśleć o tym,że będzie dobrze Nawet po tym jak pisze widać, że się miotam. Chciałabym teraz go zapytać co o tym myśli czy w ogóle myśli by wszystko naprawić,czy raczej uświadamia sobie i się odzwyczaja ode mnie, by było mu łatwiej odejsc. Sama nie wiem, szału zaraz dostane od tych myśli
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 21:38   #1853
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

czarna_orchidea21, też bym chciała wiedzieć, co mój o tym myśli. Czy jeszcze gdzieś tam w nim siedzi, że do siebie wrócimy, czy zablokował mnie itd. bo chce całkowicie zerwać kontakt, czy też czeka na to, aż zrobię pierwszy krok jak zawsze zresztą w takiej sytuacji
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 21:58   #1854
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez justyna_dt
czarna_orchidea21, też bym chciała wiedzieć, co mój o tym myśli. Czy jeszcze gdzieś tam w nim siedzi, że do siebie wrócimy, czy zablokował mnie itd. bo chce całkowicie zerwać kontakt, czy też czeka na to, aż zrobię pierwszy krok jak zawsze zresztą w takiej sytuacji
Ale czy warto w takiej sytuacji? Mój coś wspomniał o powrocie dlatego się łudze,ale gdyby powiedział, że mnie nie szanuje i zablokował,nie brał pod uwage,że może za jakis czas się zejdziemy, to bym raczej sie nie odzywała,nie nalegała,bo zupełnie niewarto. Ja sie staram nieodzywać, jakoś mi to wychodzi. Trudne to fakt, czasem tak jak dziś cały dzień się ze sobą męcze,odezwać sie-nieodezwać sie,ale potem myśle,że tak będzie lepiej,jeśli nie będe się odzywać i Tobie też to radze. Zrobi Ci sie lepiej troszke. Nie zabiegaj o niego,bo niewarto,nie trać szacunku do samej siebie. JAk mi pisała aniusia82 jeśli będzie chciał wrócić,będzie mu na Tobie zależało,to się sam odezwie. Nie smuć się więcej wiary w siebie i nie poddaj sie mu,chociaz wiem,że to trudne.
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 22:01   #1855
mofi
Raczkowanie
 
Avatar mofi
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hej aniołki!!!
Dzieki Neysa za te slowa. Masz racje zabolalo mnie to bardzo, spowodowalo że upadlam ale jednoczesnie otworzylam oczy. Musze skonczyc ten rozdzial zycia. Obiecalam sobie że dosc ulegania. Musze pokonac swoje chwile slabosci, zachowac resztki mojej kobiecej godnosci i pokazac mu że mnie stracil i że już nie moze mnie miec kiedy chce.
Orchidejko skarbie wiem o jakim metliku mowisz my na poczatku tez sie mielismy rozstac na miesiac, z czego wyszly 3 miesiace. Przez ten caly czas ludzilam sie bardzo, wlasnie po sygnalach, smsach, rozmowach. I u mnie nadszedl niestety moment prawdy, ktorego ci z calego serca nie życze. Ale musialam poczuc w sobie gniew i zdac sobie sprawde ze bezpowrotnie mnie odtracil. to jest okropne ale prawdziwe. W glębi serduszka nadal tesknie i kocham go i mysle non stop. jednoczesnie boje sie dnia nastepnego, ze go spotkam przypadkiem. Moje zycie wydaje mi sie zlym snem z ktorego chcialabym sie obudzic.
nie wiem kiedy to przebudzenie nastapi ale wierze ze nastapi.
mofi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 22:18   #1856
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dobra, dziewczyny, od dziś:

Rozpoczynamy kurację wzmacniającą justyny_dt. Będzie się ona łamać 13897437483 razy dziennie, ale wtedy macie ją tak w dupsko kopnąć, żeby nie mogła na nim usiąść.


Dziękuję
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 22:24   #1857
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ech mofie może to takie łudzenie się nie ma sensu. Może u mnie będzie tak samo jak u Ciebie. Od rozstania mija tydzień. Dziś do mnie napisał,że chce sie spotkac jutro.A następne spotkanie w przyszłym tygodniu (chociaż wczesniej jak sie rozstawaliśmy mówił,że co 2 tygodnie). Napisał,że skoro on sie odzywa to znaczy że chce się spotkać,ale pisał oschło, po ustaleniu godziny i napisaniu 2 zdan co u niego poszedł sobie. A moze teraz juz zerwie definitywnie? Nie wiem.. znów będe myśleć... znów gdy będe szła sie z nim spotkac będzie mnie bolał brzuch a serce waliło jak mlot. Nie portafie powiedzieć "nie nie spotkamy się chciałeś sie rozstac to sie rozstańmy w koncu" nie potrafie, bo tak nie czuje Jeśli on jutro będzie taki jak dziś na gg,to wiem że będe cierpieć, będe patrzeć na niego i powstrzymywać się od łez. Po spotkaniu z kolegami na pewno jest nieźle nastawiony na mnie. Może nawet koledzy kazali mu ze mna sie rozstać raz na zawsze - on zawsze ich słuchał. Już sama nie wiem co robić, co myśleć Spotkam się z nim jutro i ocenię sytuacje. Zapewne już jutro będe wiedziała mniej więcej czy są jakieś szanse po zejście, czy w końcu zrozumieć,że to co piekne nie trwa wiecznie, a pierwsza miłość przeważnie jest nieszczęsliwa.
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-24, 22:44   #1858
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Orchideo kochana ,jeśli nie potrafisz powiedzieć "zdecyduj się chłopie"-a wiem jakie to byłoby trudne,to choć na spotkaniu o którym móiwsz spróbuj zachować twarz,zachowywac się spokojnie,nie prosić go ,nie dopytywać czy może jednak wrócicie do siebie,a jeśli powie że to ostateczny koniec to potraktuj go chłodno,z dystansem,Popłaczesz w domku,a przy nim bądź twarda.A jeśli nic nowego to spotkanie nie wniesie i stanie na tym samym co jest teraz to też daj mu do zrozumienia,że twoja cierpliwośc się kończy,że jakoś się trzymasz bo wiesz,że to onmoże starcic więcej niż ty!

Justynko-pamiętasz co pisałyśmy ci w twoim temacie "2 lata 2 miedsiące..."?Że on nie jest ciebie wart.Nie daj mu się manipulowac,bo nie warto.On wie jak cię podejść i wykorzystuje to.Wiadomo,ze wina leży po ou stronach ale najgorsze jest takie narzucanie się,płaszczenie.To on powinnien błagac o wybaczenie-tak sądze właśnie po tym jak opisałaś go w tamtym temacie a także po jego odpowiedzi w tamtym też wątku.Bo wiadać było,że doskonale wie co pisze,że gdy to przeczytasz to wymiękniesz.Nie daj mu się.Jest nic nie wart.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-25, 09:29   #1859
sunrise150
Raczkowanie
 
Avatar sunrise150
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

O kurczaki! Jestem to znow od 2 czy 3 mies i nie myslalam ze ten watek tak sie rozwinal
Nie zagladam bo juz od 4 miesiecy (dokladnie 25 stycznia sie wyprowadzilam) jestem sama i bol ju z psozedl w zapomnienie!
Moj eks ma juz nowa kobiete. Ja wybralam bycie samą, bo nie chce wiazac sie z byle kim! Ze znajomych widze tu Ciebie Madziu w wolnej chwili poczytam sobie co piszecie ! Buziaczki
sunrise150 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-05-25, 10:30   #1860
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez _Magda
Justynko-pamiętasz co pisałyśmy ci w twoim temacie "2 lata 2 miedsiące..."?Że on nie jest ciebie wart.Nie daj mu się manipulowac,bo nie warto.On wie jak cię podejść i wykorzystuje to.Wiadomo,ze wina leży po ou stronach ale najgorsze jest takie narzucanie się,płaszczenie.To on powinnien błagac o wybaczenie-tak sądze właśnie po tym jak opisałaś go w tamtym temacie a także po jego odpowiedzi w tamtym też wątku.Bo wiadać było,że doskonale wie co pisze,że gdy to przeczytasz to wymiękniesz.Nie daj mu się.Jest nic nie wart.
Madziu, dziekuję Ehh, wszystko wiem, tylko że... właśnie, to nie takie proste Dzisiaj rano wysłał mi smsa z życzeniami powodzenia na maturze, później dopytywał się, co i jak, napisałam, pochwalił. A przedwczoraj był strasznie ze mnie dumny. No i mnie to roztapia, ale poza tym nic, kompletnie nic. Przeczytałam przedwczoraj na Wizażu o szkodliwym działaniu płynu B&L do soczewek, a wiem, że on takiego używa. Napisałam z innego numeru GG do niego, żeby podał mi dokładną nazwę tego płynu i że to ważne. Nie odezwał się, chociaż wiedziałam, że jest. To dzwoniłam - nic. Napisałam smsa - odpisał nazwę. Napisałam mu, żeby sobie wymienił ten płyn itd. itp. Podziękował i w ogóle poesemesowaliśmy chwilę w sumie o niczym i tyle. Dzisiaj napisał, że w końcu jestem po maturkach, żebym się cieszyła. Odpisałam mu, że cieszę się, bo mam wakacje, ale dla mnie są trochę pseudo Bo pracuję już, codziennie po średnio 10 godzin w biurze od 7 rano. Napisałam mu też, że tak czy inaczej może to i dobrze, że mam pracę, bo wolnego czasu i tak nie mam komu poświęcać wiem, zawaliłam, miałam być twarda, pewna ehh... Pewnie nic nie odpisze. Naprawdę chciałabym przestać się płaszczyć. Wrr... ale no ciężko

Uprzejmie proszę o kopa w dupę.

Orchideo - mojego przeciw mnie nastawiał jego kuzyn. Wkurzało mnie to i przy okazji pewnego grilla na którym wypiłam więcej niż powinnam Wygarnęłam A., że go nie lubię, bo jest fałszywy. Do mnie mówi, że mnie uwielbia, że jestem spoko, a za plecami wiadomo. Że nastawia G. przeciwko mnie, chociaż sam jest 28 czy 29-letnim kawalerem z chyba zerowym doświadczeniem w sprawach damsko-męskich. Jjjjjjaaak mnie wkurzają tacy "specjaliści" od siedmiu boleści
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:35.