2009-12-21, 22:46 | #5011 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Najgorsze jest to, że czasami jeszcze mam nadzieję, że on to sobie przemyśli... odezwie się, przeprosi... ale to już 3 tydzień mija więc już nie mam na co liczyć... to że z nim zerwałam to zrobiłam mu tylko przysługę bo sam nie potrafił tego zrobić.
|
2009-12-21, 22:46 | #5012 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
I wlasnie dzis kupilam prezent dla niego swiateczny...myslalam ze do swiat wszystko bedzie dobrze...a teraz nie wiem jakie te swieta beda (?)
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-21, 22:47 | #5013 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Miss_Sixty, no wlasnie nie wiem co tu mozna zrobic, boje sie ze nic
Czemu kurde jest tak ze rozumie sie ze zalezy nam na kims jak sie go straci... Mam jakas taką cichą nadzieje ze w święta przemysli to, ze moze cos go ruszy... I ze moze ta jego urazona meska duma odejdzie na bok...??? Ale czy nie ludze sie tylko |
2009-12-21, 22:51 | #5014 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Paulaa tylko, że ja w sumie mu nic takiego nie zrobiłam, były tylko kłotnie ;( i to jest najgorsze, reszta była cudowna.
A on już że tego nie wytrzymuje... Najgorsza jest ta bezsilność i bezradność, bo przecież nikogo nie da się d niczego zmusić. Jestem ciekawa jak oni to przeżywają.. |
2009-12-21, 22:51 | #5015 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Kurcze dziewczyny ale bedziemy mieć święta
dobrze ze jest wizaz... |
2009-12-21, 22:53 | #5016 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Rozumiem Cie Smile, ja już miesiąc temu zaczęłam się rozglądać za prezentami dla niego i jego rodziny, nawet mam kupiony dla jego 16-miesięcznej siostrzenicy i tak trochę czuję się żałośnie, że ja szukałam prezentów a on w tym czasie już pewnie kombinował jak zakończyć to wszystko....
---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ---------- czuję się jak naiwna idiotka... |
2009-12-21, 22:54 | #5017 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Hehe no... ja teraz tylko sie zdenerwowałam na ciemną noc, że był na gg na chwilę nie wiem dlaczego widział, że jestem i sie nie odezwał.. i poszedł, nie wiem co to miało znaczyć, ale myślałam,że jednak może cos.... napisze.
|
2009-12-21, 22:55 | #5018 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-21, 22:56 | #5019 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Mikadoo przestań!! Nie jesteś! Skąd miałaś wiedzieć, że tak sprawy się potoczą? Ne obwiniaj siebie, i nie wyzywaj bo nic złego nie zrobiłaś!A To, że kupiłaś prezenty to tylko dobrze o Tobie świadczy. |
|
2009-12-21, 22:57 | #5020 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Wszystkie sie tu spotkamy pewnie
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
2009-12-21, 22:58 | #5021 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
|
|
2009-12-21, 22:58 | #5022 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Faceci są dziwni, nierozumiem czemu sie nie odezwał, moze chce pokaac jaki twardziel z niego...?
|
2009-12-21, 23:07 | #5023 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ---------- Cytat:
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
||
2009-12-21, 23:18 | #5024 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Czekaja nas ciężkie święta, nie jestem sobie w stanie wyobrazić teraz, że mogłabym kogoś poznać i zaufać od nowa...
Nawet moja mama jest w szoku, że tak wyszło / |
2009-12-21, 23:24 | #5025 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Ja myslalam, ze Ty juz prawie nie miewasz zlych dni...zawsze piszesz tak madre rzeczy, ze az sie chce czytac...szkoda tylko ze ja dalej uparcie robie odwrotnie :/ Ty jestes taka mlodziutka, ze az ciazko uwierzyc, ze masz takie przemyslenia i takie zle doswiadczenie zwiazane z miloscia...mam nadzieje ze jeszcze bedziesz z kims szczesliwa, bo to musi nastapic P.S. wciaz czekam z nadzieja ze przysni Ci sie cos zwiazanego z moja osoba ---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ---------- Oj u mnie w domu tez beda w ciezkim szoku jak to sie w koncu oficjalnie zakonczy...wtedy bede musiala im powiedziec, ze to juz koniec...teraz o kryzysie nie maja pojecia (chyba). Wole nic nie mowic bo tak naprawde nie wiem jak to bedzie...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-22, 07:28 | #5026 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2009-12-22, 07:59 | #5027 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Tez kiedys bylam twarda, to on byl jak cieple kluchy, przytulal mowil co czuje, prosil o czulosc a ja jakos nie bylam przyzwyczajona okazywac takich rzeczy...z czasem sie tego nauczylam i polubilam taka sielanke i teraz juz nie potrafie byc inna teraz potrzebuje tych przytulen, pocalunkow, wyznan...zamienilismy sie miejscami, bo on jakby juz tego nie potrzebuje jak kiedys... a jesli chodzi o cierpliwosc to ja jej nie mam wcale...czekanie to nie dla mnie wogole nie tylko w zwiazku z TZ ale w zyciu tez nie lubie na nic czekac zawsze staram sie wszystko od razu zalatwic, wyjasnic zeby bylo jasne (nawet na filmach sie denerwuje jak jest jakas akcja). Nie potrafie czekac, to straszne ja musze wiedziec tu i teraz zawsze o co chodzi i wiedziec jak bedzie...ta sytuacja teraz to koszmar dla mnie doslownie.
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie
I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me... |
|
2009-12-22, 08:03 | #5028 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cześć dziewczyny przyjmiecie świeżo zlamane serce? Juz nie daje rady, jeszcze takich przykrych świąt nie mialam Calą noc dudlalam a dzis siedzę w pracy i ledwo się trzymam
|
2009-12-22, 09:31 | #5029 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ---------- Dziewczyny kochane ja wyjeżdżam do rodziny na święta dlatego pojawię się tu dopiero przed sylwestrem ale życzę wam z całego serduszka żeby żadni debile nie zaprzątali Wam głowy na te święta i żebyście miały nadzieje na doby Nowy Rok Pamiętajcie - co nas nie zabije to nas wzmocni! |
|
2009-12-22, 09:58 | #5030 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Może napisz po krótce o co chodzi? Jaka jest Twoja historia? A nasze małe kółko terapeutyczne napewno postara się Ci coś doradzić PS: co znaczy "dudlalam"?
__________________
|
|
2009-12-22, 10:59 | #5031 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Kiedyś ten wątek mi dużo pomógł. JEstem na wizażu juz długo, ale pod innym nickiem, bo ta sprawa jest bardzo osobista. Moje problemy są opisane w wątku, który załozyłam. Ale po krótce: Poznałam faceta, na poczatku nie chciałam się angażować, jestem po przejściach i bardzo oporna byłam w zaufaniu komus na nowo. Ale on cały czas zabiegał mimo moich różnych zachowań na poczatku. Pokazywał mi, że moge na niego liczyć, pomagał mi, pokazywał, że jest opiekuńczy. Naprawde się starał i robił dla mnie wiele fajnych rzeczy, co sprawiło, że powoli się przełamywałam do niego. Po jakims czasie zauważyłam, że popala zioło. Pierwszy raz gdy bylismy na meczu z jego kumplami, wiec machnelam ręką, mam troche znajomych co popalają, wiec myslalam, że poprostu lubi od czasu do czasu sobie zapalić. Ale spędzając z nim coraz więcej czasu zauważylam, że robi to często, że w jego paczce duzo osób pali i nie jest to dla nich nic zlego. Moim zdaniem ZA dużo. Do tego na specjalne okazje na imprezach coś mocniejszego. Jak zaczynalam o nim mysleć poważnie, to powiedzialam, że nie toleruję takiego stylu życia i ma wybrać. Powiedzial, że nie chgce mi obiecywac, że nigdy, ale postara się ograniczyć. Później widywaliśmy się często, przyzwyczaiłam się do niego, zakochałam, pomieszkiwałam u niego i miałam się do niego przeprowadzić (mam bardzo ciężką syt. w domu, więć po dlugich watpliwościach nastawiałam się już, że zamieszakm z nim). Cały czas bylam przeciwna paleniu zioła. ALe 1,5 tyg temu po raz kolejny znalazlam dowód na to, że pali i to w domu, kiedy wrocilam z uczelni. Wkurzylam się, że robil to za moimi plecami, że mnie oszukuje. On na to, że nie mówil mi bo wiedzial jakie mam do tego podejscie i nie chcial klótni. Ja spakowalam rzeczy i wrócilam do swojego domu, a jemu dalam ultimatum: albo ja albo narkotyki. Ma wybrać, bo w moim zyciu nie ma na to miejsca i nie bede patrzec na to, jak on marnuje sobie życie. No i te 1,5 tygodnia się zastanawial. Dzwonil co pare dni i mówil w kolko to samo, że jestem przewrazliwiona, że postara się ograniczyć maksymalnie ( już to slyszalam),ale nie może mi obiecać, bo nie chce mnie oszukiwać. A ja mu na to w kółko odpdowiadalam, że jeśli nie może mi obiecać, to nie możemy byc razem. Że pomoge mu z tego wyjść, że bede przy nim, ale musi rzucic to. Przeważnie rozmowy kończyly sie rzuceniem sluchawki lub trzaśnieciem drzwiami, bo wiele nerwow mnie to kosztowalo. Zblizaly się święta i liczylam w glebi serca, że zrozumie w końcu i wybierze mnie. Przeliczylam sie WCzoraj znowu dzwonil i znowu mi makaron na uszy nawijal przez godzine powtarzal to samo, że nie może mi obiecać. Więc pytalam po co dzwoni i robi mi nadzieje? W koncu bylam tak zdenerwowana, że powiedzialam, że skoro nie może mi obiecać, o ma już więcej nie dzwonić, chce o nim zapomnieć, bo to nie ma sensu. Powiedzialam, że po skończeniu rozmowy ma skasować mój nr i więcej się do mnie nie odzywać. On, że jestem niepoważna,czy coś w tym stylu a ja zdenerwowana krzyknęlam: Żegnam i odlożylam słuchawkę. Dziś dostaję na głowę sluchając tych świątecznych piosenek, mam juz prezent kupiony dla niego, a tu bedą najsmutniejsze święta w moim życiu Nie mogę się z tym pogodzić, że umie sobie poradzić z tęsknotą za mną, a z tęsknotą za tym ziołem nie Bo tak wynika skoro, nie potrafil tego dla mnie zrobić i dla siebie przecież Dudlałam-płakałam dudlać tzn. płakać |
|
2009-12-22, 11:18 | #5032 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: POZnan*
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
dla każdej z nas będą to trudne święta. Pomimo tego, że u mnie mija już 9 tydzień od rozstania, czuje się jakby stalo sie to najdalej wczoraj. W każdym razie uważam, że zrobiłaś dobrze. Postawiłaś go przed faktem dokonanym, a on nie potrafił odmówić sobie przyjemności. Nie ma co się pchać na siłę w taki związek. Będziesz się starała go zmienić a i tak nic z tego nie wyjdzie tylko się psychicznie przy takim wykończysz. Ja żałuje, z ręką na sercu żałuję, że nie odeszłam, kiedy on miał ze sobą problemy. Wszystko wtedy we mnie buzowało, czułam się oszukana no ale my kobiety takie jesteśmy - musimy wpierdzielić się dalej, przełknąć tą truciznę, bo tak musi być. Zastanawiałaś się, kiedyś jakby wyglądałoby wasze życie, gdybyś nagle Ty miała jakieś problemy? U mnie wyglądało to tak, że mnie zostawił.
Mam takie momenty, że tęsknie za nim niesamowicie. Ale co z tego skoro potrafił mnie tak zranić?! Co z tego. Życzę mu, aby ktoś postąpił z nim tak samo, aby zgnił w tej swojej samotni.
__________________
If our love was just a circus you'd be a clown by now btw I'm still standing after all this time Picking up the pieces of my life without you on my mind "Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy". |
2009-12-22, 13:23 | #5033 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Wlaśnie mi się wydaje, że gdybym miala problemy, nie zostawilby mnie. Piszę WYDAJE, bo nie wiem, nie mialam takiej sytuacji jeszcze, ale zastanawiam się czy mozna polegac na osobie, ktora pali?
Caly czas o nim mysle, dostane na glowe chyba przez te święta. |
2009-12-22, 14:35 | #5034 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: POZnan*
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
skoro potrafi mówić tylko o ograniczeniu się to moim zdaniem dostałaś już odpowiedź na swoje pytanie. Jeżeli faktycznie jesteś dziewczyną osoby uzależnionej to koniecznie przeczytaj sobie "Kobiety, które kochają za bardzo". Otworzy Ci to oczy na pewne rzeczy. Ja wiem jedno, mnie się dużo wydawało, nigdy jednak nie wydawało mi się, aby mój ex mógł się zachować tak jak się zachował. Mało tego, wydawało mi się, że to jest właśnie ta milość. Oczywiście, życzę Ci jak najlepiej, ale nie należy pokładać w drugim człowieku dużej nadziei.
__________________
If our love was just a circus you'd be a clown by now btw I'm still standing after all this time Picking up the pieces of my life without you on my mind "Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy". |
2009-12-22, 16:11 | #5035 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
co mam zrobić z prezentem dla Tż z którym rozstałam się w tamten wtorek ? ;/
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2009-12-22, 16:42 | #5036 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
zależy co to za prezent...i zalezy czy utrzymujecie kontakt czy nie...
ale najlepiej wywal do śmieci, żeby Ci nie przypominał o nim, im mniej takich wspomnień w postaci zdjęć prezentów upominków czy kartek od niego lub dla niego tym lepiej Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2009-12-22 o 16:44 |
2009-12-22, 16:43 | #5037 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
czuję sie dziś fatalnie jakos w miarę sie trzymała ale gdy go zobaczyłam, nawet nie jego a jego samochód pomykający przez miasto... cos we mnie pękło i gdy tylko wróciłam do domu zaczęłam ryczeć
i rycze jak głupia cały czas, czuję straszny smutek, żal, czuję pustkę czuje w środku wielki ból nie mam w ogóle chęci do życia, chciałabym usnąć i nie obudzic się już
__________________
|
2009-12-22, 17:49 | #5038 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
ja takl samo jak ty smerfetko ;( poraz kolejny czuje ten bol, tak mi sie teskni za tym jego glosem za tym wszystkim ;( i wogole wogole .. bylam dzis u lekarza i lecialy takie spokojne i swiateczne piosenki myslalam ze nie powstrzymam sie i zaraz sie popalcze lzy stawaly mi w oczach co chwile.. czuje ze nie wytrzymam jak sobie wspomne jak chodzilismy razem na zakupy jak pomagalam mu wybierac ciuchy i ze nigdy wiecej sie to nie powotrzy dzis zadzwonil tylko raz myslalam ze moze bedzie zalowal co poweidizal ze nie wie co czuje ze mzoe cos w nim sie zaswieci ale nie. tylk oraz zadzwonil, nieodebralam i juz nic.. totalna cisza a ja myslalam ze bedzie wydzwanial ;( placzeee
|
2009-12-22, 18:12 | #5039 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Dziś mój wieczór wygląda tak: Muzyka emocjonalna Pezeta i wycie do księżyca...
---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ---------- Nie wiem na co liczyłam, jak mogłam uwierzyć w te jego gadki, mówił że szuka czegoś na stałe, że jest tutaj dla mnie, jak bardzo mu zależy, że chciałby żeby tak było zawsze... a ja przyjęłam to do wiadomości jakby to była prawda.
__________________
|
2009-12-22, 18:15 | #5040 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
cóż warte były te słowa........ nic a ja tylko cierpię nie wiem jak Ty, ale ja mam obawy, co do tego, że już nie uwierzę, nawet jeśli kiedyś takie słowa okazałyby sie prawdą
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:08.