Rozstanie z facetem - część 8 :( - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-12-24, 22:39   #61
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez irie18* Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie przejmujcie się jeśli nie dostałyście życzeń. Mam wrażenie, ze wielu facetów to tchórze i po prostu boja sie takiej konfrontacji po rozstaniu, wygodniej im milczeć. Pozdrawiam świątecznie i jeszcze raz szczęścia życzę. a faceci to gupi
Nie wiem dlaczego, ale uważam podobnie. Może coś w tym jest...?
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:03   #62
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Dziewczyny życze Wam Spokojnych i Pogodnych Świąt i nie myślenia w tym czasie o tych gadach!!!!!!!!!! ja jestem mega rozczarowana nie dostalam nawet zyczen swiatecznych.... pokazal klase nie ma co.... jest mi bardzo przykro z tego powodu no ale to swiadczy o nim - jest kompletnym dupkiem...

Kurde pomyśleć już 8 część wątku.... ech
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:08   #63
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Dziewczyny życze Wam Spokojnych i Pogodnych Świąt i nie myślenia w tym czasie o tych gadach!!!!!!!!!! ja jestem mega rozczarowana nie dostalam nawet zyczen swiatecznych.... pokazal klase nie ma co.... jest mi bardzo przykro z tego powodu no ale to swiadczy o nim - jest kompletnym dupkiem...

Kurde pomyśleć już 8 część wątku.... ech
Mój jak sie okazało, jest nie lepszym...brak mi słów. Jestem rozczarowana, jak można tak się zachowywać.
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:08   #64
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

[QUOTE=Mikadoo;16039768]Dziewczyny życze Wam Spokojnych i Pogodnych Świąt i nie myślenia w tym czasie o tych gadach!!!!!!!!!! ja jestem mega rozczarowana nie dostalam nawet zyczen swiatecznych.... pokazal klase nie ma co.... jest mi bardzo przykro z tego powodu no ale to swiadczy o nim - jest kompletnym dupkiem...

Kurde pomyśleć już 8 część wątku.... ech[/QUOTE]
To samo ja.
Problem wiecznie na czasie.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:08   #65
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Ja już nie wiem co gorsze - dostać takie życzenia na odczepnego, czy nie dostać ich wcale... Dla mnie to już chyba bez różnicy. Jest ch**owo, jesteśmy same w święta, życzenia wiele tu nie zmieniają, bo nie wiem czy one cokolwiek w ogóle znaczą. Myślę, że raczej nie:/ Zostawił mnie na tydzień przed Wigilią - takie są fakty, a to że przysłał mi te życzenia - co to zmienia? Nic, kompletnie nic. Nie jesteśmy już razem i nie będziemy. Życzenia mogę sobie wsadzić gdzieś, mi one nie poprawiły humoru, chyba nawet wręcz przeciwnie :/
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:12   #66
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

A ja nie wiem co mam zrobić, bo nie złozyłam mu samych życzeń tylko, jeszcze coś napisałam, a on nawet nie raczył odpisać!!!
Po prostu czuję się teraz jak jakieś najgorsze gó**no nic nie znaczącego,a podobno byłam całym światem!!! NIE CHCE MI SIE NIC DZIEWCZYNY!!
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:18   #67
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
A ja nie wiem co mam zrobić, bo nie złozyłam mu samych życzeń tylko, jeszcze coś napisałam, a on nawet nie raczył odpisać!!!
Po prostu czuję się teraz jak jakieś najgorsze gó**no nic nie znaczącego,a podobno byłam całym światem!!! NIE CHCE MI SIE NIC DZIEWCZYNY!!
Poczekaj trochę, może jeszcze odpisze. Wiesz jak to jest w święta - sieć jest tak przeładowana, że mogą być różne opóźnienia, słyszałam, że w ubiegłym roku w święta smsy z życzeniami wysyłane w Wigilię dochodziły dopiero następnego dnia. A nawet jeśli jednak dostał Twojego smsa to może nie chciał odpisywać na niego na szybko (a w te dni nie ma za dużo czasu na siedzenie z komórką w ręku w niektórych domach), może to sobie przemyśli i odpisze Ci na spokojnie jutro lub po świętach. Jeśli nie to jest palant i tyle!
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-24, 23:21   #68
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez grewana Pokaż wiadomość
Poczekaj trochę, może jeszcze odpisze. Wiesz jak to jest w święta - sieć jest tak przeładowana, że mogą być różne opóźnienia, słyszałam, że w ubiegłym roku w święta smsy z życzeniami wysyłane w Wigilię dochodziły dopiero następnego dnia. A nawet jeśli jednak dostał Twojego smsa to może nie chciał odpisywać na niego na szybko (a w te dni nie ma za dużo czasu na siedzenie z komórką w ręku w niektórych domach), może to sobie przemyśli i odpisze Ci na spokojnie jutro lub po świętach. Jeśli nie to jest palant i tyle!

Tylko, ze ja nie wysłałam mu to w smsie. Wiec doszło...
może nie wiedział co i był zaskoczony, że w ogóle napisałam bo wcześniej milczałam... nie wiem...
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:28   #69
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Nie w smsie, ale w takiej formie, w ktorej jesteś pewna, że już to odczytał? Moim zdaniem, skoro mieliście dłuższą przerwę w kontaktowaniu się może na serio być tak, że musi to przemyśleć i odpisze Ci na spokojnie w wolnej chwili a nie w tym świątecznym młynie
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-24, 23:33   #70
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Teoretycznie to moja 4 część. Czas tutaj mija nieubłagalnie szybko...


Dziewczyny, życzę Wam dużo siły i samozaparcia, żebyście przede wszystkim nie wydzwaniały, nie prosiły eksów o cokolwiek, nie poniżały się.
Teraz to Wy jesteście najważniejsze, o siebie musicie zadbać, chociaż niektórym z Was może być ciężko wstać z łóżka i zrobić sobie śniadanie.
Pamiętajcie, że koniec zazwyczaj jest początkiem. Nie warto wracać do tego co było, analizować, rozpamiętywać, bo przyszłość jest o wiele ciekawsza.
Trzymajcie się ciepło!
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 00:55   #71
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
A ja nie wiem co mam zrobić, bo nie złozyłam mu samych życzeń tylko, jeszcze coś napisałam, a on nawet nie raczył odpisać!!!
Po prostu czuję się teraz jak jakieś najgorsze gó**no nic nie znaczącego,a podobno byłam całym światem!!! NIE CHCE MI SIE NIC DZIEWCZYNY!!
No to masz odpowiedz chyba. moze gdybys wyslala same zyczenia to by Ci odpisal a tak...jak dopisalas cos (pewnie osobistego)to on moze nie chce znow zaczynac tego od nowa walkowac (faceci tacy sa). Zwlaszcza ze sa swieta mogl nie miec czasu na przemyslenie tego co tam napisalas a gdyby Ci wyslal same zyczenia na odczepnego nie odpowiadajac na tamto to dziwnie by wyszlo.
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-25, 09:53   #72
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez grewana Pokaż wiadomość
Nie w smsie, ale w takiej formie, w ktorej jesteś pewna, że już to odczytał? Moim zdaniem, skoro mieliście dłuższą przerwę w kontaktowaniu się może na serio być tak, że musi to przemyśleć i odpisze Ci na spokojnie w wolnej chwili a nie w tym świątecznym młynie
Nie odzywaliśmy się ponad tydzień...i ja nagle mu to wysłałam.
A, że przeczytał to widziałam, bo był dostępny tylko nie odpisał.
Wiecie... faceci i ich duma, której jak mi to ktoś kiedyś powiedział [i to facet!] to tak na prawdę jej nie mają ..




Cytat:
Napisane przez smile_ Pokaż wiadomość
No to masz odpowiedz chyba. moze gdybys wyslala same zyczenia to by Ci odpisal a tak...jak dopisalas cos (pewnie osobistego)to on moze nie chce znow zaczynac tego od nowa walkowac (faceci tacy sa). Zwlaszcza ze sa swieta mogl nie miec czasu na przemyslenie tego co tam napisalas a gdyby Ci wyslal same zyczenia na odczepnego nie odpowiadajac na tamto to dziwnie by wyszlo.
Możliwe Smile, że masz rację, ale zastanawiajac sie to nie wiem czy bym chciała dostać coś w rodzaju nawzajem, albo wszystkiego naj...
A to, że on sie boi i nie chce poruszać tego tematu to akurat jest pewne, bo wie jak się skończy.

Dziewczyny ale myślicie, że może z ogóle nie odpisać już czy co....

A Ty jeszcze nie spałaś o tej porze? Ja znów poszłam spać o 2 i miałam koszmar (tak to nazywam:P) śnił mi się on, że byliśmy gdzieś razem i powiedział mi tak : chcę z Tobą być bo ciągle mi zależy, i czułam w śnie jak mnie przytulił! Serio. ale rano wstałam i nie wiedziałam czy to prawda czy co... jak oprzytomniałam to posmutniałam.

Edytowane przez Miss_Sixty
Czas edycji: 2009-12-25 o 09:58
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 10:08   #73
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość

Dziewczyny ale myślicie, że może z ogóle nie odpisać już czy co....

A Ty jeszcze nie spałaś o tej porze? Ja znów poszłam spać o 2 i miałam koszmar (tak to nazywam:P) śnił mi się on, że byliśmy gdzieś razem i powiedział mi tak : chcę z Tobą być bo ciągle mi zależy, i czułam w śnie jak mnie przytulił! Serio. ale rano wstałam i nie wiedziałam czy to prawda czy co... jak oprzytomniałam to posmutniałam.
Jest taka mozliwosc ze nie odpisze...niestety milczenie tez jest jakas opowiedzia na to co napisalas do niego...

Wrocilam z Pasterki wtedy...dopiero tam poczulam ze sa swieta, ale caly czas myslalam o nim
Te sny sa okropne bo jak sa dobre to po przebudzeniu jest nam smutno i przykro ze to tylko sny a nie rzeczywistosc...a jak sa zle to budzimy sie juz w podlym nastroju
Ja tez mialam sen tym razem zly, ze niby mieszkalismy ze soba i on sie pakowal i wyprowadzal - ja prosilam, zeby tego nie robil a on tylko powiedzial, ze to juz koniec...i jak sie obudzilam to ten bol w brzuchu juz byl, ale zaraz dostalam sms od niego, zebym sie odzywala dzis czasem
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 10:45   #74
Moni1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 35
GG do Moni1986
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Ja dostałam od byłego narzeczonego życzenia na święta, co mnie raczej nie zdziwiło. Bo On szuka dalej kontaktu ze mna, zeby mnie wciagnac znow w wir swoich kłamstw, gdyby mogł to bylby dalej ze mna i kłamał ciagle, ja bym w to wierzyła, a on byłby szczesliwy z tego powodu, ze ma tak naiwna dziewczyne i robilby co chcial. Ja mu nie odpisuje na smsy, nie odbieram telefonow, ale z racji tego ze sa swieta to odpisalam, opd razu byl telefon i odebralam zyczyl wesolych swiat i chcial sie spotkac, podziekowalam ładnie i tyle. Musze sie teraz mocno starac zeby znow sie w ta chora sytuacje nie wciagnac. Mineły juz ponad 2 miesiace od rozstania, ale i tak łatwo nie jest. A moj byly jest świetnym manipulatorem wiec nie jest to takie proste, jedyny sposob to zerwanie jakichkolwiek kontaktow. Sylwestra tez sie cholernie boje, rok temu własnie w sylwestra zareczylismy sie wiec nie bedzie to szczesliwy dzien, chyba bede opijac to w samotnosci, albo tutaj przed kompem. Nawet nie mam ochoty zeby gdziekolwiek wyjsc z ludzmi, a i tak wiekszosc kolezanke woli spedzic ten dzien ze swoimi polowkami co mnie nie dziwi. Takze pozostaje jakos przezyc te noc i wierzyc ze nowy rok bedzie lepszy.
Moni1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 10:55   #75
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

witajcie
dziś tylko się obudziłam i już mam fatalny nastrój serce już podenerwowane, zjem coś i wezme persen.
W ogóle musze zacząć jeść normalnie bo żołądk boli mnie już czasem
ciąglę patrzę na telefon, czy może cos napisał.... ale ..nic.
Pewnie jak dostane od kogoś eska, pomyśle że to on ze spóźnionymi trochę życzeniami... ale już w to wątpię...
dzis z rana miałam ochotę aby jechać dziś do niego i oddać jego rzeczy, jednak myślę że to nie jest dobry pomysł bo może nie ma go w domu albo cos. Poza tym na samą myśl o tym serce waliło jak szalone
rany, przykro będzie mi oddawać najbardziej chyba złoty łańcuszek z serduszkiem... jak mi go dawał to mnie kochał..... ale nie chę go miec i przypominać sobie o tym że kiedyś było dobrze, a podświadomie mieć nadzieję że jeszcze będzie dobrze między nami. Bo między nami już nic nie będzie. Jest całkiem inaczej niz po innych rozstaniach...
chce mi sie wyć
dla mnie nie tak wieczory są najgorsze jak poranki, bo wieczorem zmęczona kiedyś w końcu usnę. A rano nie mam siły i ochoty wstać. Nie ma sensu wstawać, bo nik nie przyjedzie, nikt nie czeka, a nawet nikt o mnie nie myśli, strasznie to boli...
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:05   #76
Clary1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 46
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Dziewczyny, u mnie dzisiaj znowu gorzej. Jestem bardzo smutna i rozgoryczona. To chyba dlatego, że nie mam kompletnie czym się zająć. Tak wiele rzeczy mnie przeraża..sylwester, luty - walentynki, marzec - nasza rocznica, wakacje...wszystko. Przeraża mnie też to, że boję się, że już nikogo nie pokocham, nie zaufam, że jestem jakaś skrzywdzona przez to wszystko. Jestem typem dziewczyny, której mało kto się podoba. Przed moim ex spotykałam się z wieolma facetami, dużo chciało ze mną być. Ale ja byłam taka niedostępna, nikt mnie nie interesował. Kiedy pojawił się ex i zakochałam się w nim to myślałam, że po tylu latach wreszcie znalazłem Jego, że mądrze wybrałam. Czuję się oszukana. Przez niego, przez życie, przez miłość. W nic już nie wierzę. Wiele moich przyjaciółek rozstało się w ostatnim czasie i wszyscy ich faceci okazali się kompletnymi dupkami. Nie ważne jak bardzo byli zakochani i oddani. Jakim cudem mam miec wiarę, że znajdę takiego, który będzie zasługiwał na mnie i moją miłość? Wiecie co mnie najbardziej boli. Nigdy nie wierzyłam, że ja i ex to na zawsze, że będziemy się zawsze kochać...ale wierzyłam, że jest inny, wyjątkowy. A on okazał się po prostu kolejnym idiotą, zwyczajnych, beznadziejnym ku**sem, tylko udało mu się to ukryć przez dłuższy czas.

Miss Sixty, bardzo mi przykro, że nie odpisał. Wyobrażam sobie co musisz przeżywać Któraś z dziewczyn próbowała go tłumaczyć, że może wiadomość nie doszła, nie miał czasu...Ale wiesz, że nie ma sensu się łudzić. Gdyby chciał, to by odpisał, to smutna prawda Zastanów się czy nie lepiej już o nim zapominać..? Im szybciej zaczniesz tym szybciej zapomnisz. Tak jak Ci już kiedyś pisałam. Jeżeli macie być razem, to będziecie. Może to nie jest ten czas .

Smile widzę, że u Ciebie się troszkę zaczyna układać. Myślisz, że gdyby wszystko wróciło do normy to mogłabyś zapomnieć mu to jak Cię zranił?
Clary1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:16   #77
Frosia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 9
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Witajcie.
Jestem tu niestety nowa... Nie znam się zupełnie, jak to wszystko działa... Ale spróbuję. Moją "terapią" było czytanie Waszych wypowiedzi... ale chyba mam potrzebę napisania, "podzielenia" się swoim bólem...
Nie wiem, jak mam zacząć o tym pisać. Jestem w fazie, gdzie nic nie wiem i nie wiem i nie wiem..... Opowiadania troszkę jest, wiele się wydarzyło, ale muszę to jakoś w kupę zebrać... Głupia kretynka żyję nadal nadzieją, ale to chyba każda z Was przechodziła. Tak strasznie boli. Wszędzie są wspomnienia. Po tym wszystkim przytkało mnie tak, że nie miałam żadnych uczuć, żadnych emocji, a od wczoraj, od Wigilii, zaczęłam się rozklejać. Dziś przy braciszku moim się rozryczałam, po tym, jak portfel mi wypadł z rąk i wszystko mi się rozleciało. Jeszcze trzy tygodnie temu w życiu bym nie pomyślała, że bede ryczeć, bo mi portfel upadł... :P Napiszę później. Ale chciałam Wam się chociaż przedstawić. Frosia- kolejna skrzywdzona... Witajcie....
Frosia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:23   #78
Moni1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 35
GG do Moni1986
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
witajcie
dziś tylko się obudziłam i już mam fatalny nastrój serce już podenerwowane, zjem coś i wezme persen.
W ogóle musze zacząć jeść normalnie bo żołądk boli mnie już czasem
ciąglę patrzę na telefon, czy może cos napisał.... ale ..nic.
Pewnie jak dostane od kogoś eska, pomyśle że to on ze spóźnionymi trochę życzeniami... ale już w to wątpię...
dzis z rana miałam ochotę aby jechać dziś do niego i oddać jego rzeczy, jednak myślę że to nie jest dobry pomysł bo może nie ma go w domu albo cos. Poza tym na samą myśl o tym serce waliło jak szalone
rany, przykro będzie mi oddawać najbardziej chyba złoty łańcuszek z serduszkiem... jak mi go dawał to mnie kochał..... ale nie chę go miec i przypominać sobie o tym że kiedyś było dobrze, a podświadomie mieć nadzieję że jeszcze będzie dobrze między nami. Bo między nami już nic nie będzie. Jest całkiem inaczej niz po innych rozstaniach...
chce mi sie wyć
dla mnie nie tak wieczory są najgorsze jak poranki, bo wieczorem zmęczona kiedyś w końcu usnę. A rano nie mam siły i ochoty wstać. Nie ma sensu wstawać, bo nik nie przyjedzie, nikt nie czeka, a nawet nikt o mnie nie myśli, strasznie to boli...
Zobaczysz to minie, ja przez pierwszy miesiac tez jechalam na srodkach uspokajajacych, czułam sie fatalnie, nie mialam po co zyc, wstawac mi sie nie chcialo, non stop płakałam, dokładnie tak jak Ty. Co chwile patrzyłam na telefon czy przypadkiem nie dzwonil nie pisał chociaz wiedziałam, ze musze zerwac kontakt. Co do oddania rzeczy to ja chcialam swojemu zwrocic pierscionek zareczynowy, oddałam przez jego kolege, niestety poźniej on mnie sledzil i oddał pierscionek (wcisnal, ze nie mialam jak sie wycofac), źle sie czuje z nim, ale nie wiem co zrobic, boje sie ze jak mu odesle to znowu bedzie probowal mi go oddac, narazie lezy gdzies zqakopany w najciemniejsze miejsce w szafie zebym go nie widziala.
Smerfetko sprobuj odstawic te tabletki uspokajajace bo one tylko na chwile pomagaja, ale jeszcze bardziej otumaniaja niestety. Płacz ile tylko mozesz, weź przyjaciolke wypłacz sie jej wałkuj ten temat dopoki nie bezie Ci lepiej, a zobaczysz ze z czasem troszkde bedzie lepiej. Zerwij kontakt, staraj nie patrzec sie na telefon co chwile. Utrzymywanie kontaktu czy niby to przyjaźni jest bez sensu bo tylko rozrywa sie serce, ktore probuje sie goic, najlepiej dac sobie czas. Ja tak zrobilam i powoli czuje sie lepiej, łapie doły czesto płacze, ale nie wyglada to juz tak jak na poczatku. Zaden facet nie jest wart zeby przez niego płakac!!! A zycie ma sens, sprobuj teraz myslec tylko o sobie, badz mała egoistka, rob sobie prezenty, uwazaj ze jestes najwazniejsza na swiecie, zobaczysz bedzie lepiej. pozdrawiam
Moni1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:26   #79
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Frosia Pokaż wiadomość
Witajcie.
Jestem tu niestety nowa... Nie znam się zupełnie, jak to wszystko działa... Ale spróbuję. Moją "terapią" było czytanie Waszych wypowiedzi... ale chyba mam potrzebę napisania, "podzielenia" się swoim bólem...
Nie wiem, jak mam zacząć o tym pisać. Jestem w fazie, gdzie nic nie wiem i nie wiem i nie wiem..... Opowiadania troszkę jest, wiele się wydarzyło, ale muszę to jakoś w kupę zebrać... Głupia kretynka żyję nadal nadzieją, ale to chyba każda z Was przechodziła. Tak strasznie boli. Wszędzie są wspomnienia. Po tym wszystkim przytkało mnie tak, że nie miałam żadnych uczuć, żadnych emocji, a od wczoraj, od Wigilii, zaczęłam się rozklejać. Dziś przy braciszku moim się rozryczałam, po tym, jak portfel mi wypadł z rąk i wszystko mi się rozleciało. Jeszcze trzy tygodnie temu w życiu bym nie pomyślała, że bede ryczeć, bo mi portfel upadł... :P Napiszę później. Ale chciałam Wam się chociaż przedstawić. Frosia- kolejna skrzywdzona... Witajcie....
witamy szkoda, że nas tak bez przerwy przybywa, ale wierzę, że czytanie tego wątku i pisanie na nim daje konkretne rezultaty. coś jak grupowa terapia

czekamy na twoją historię zatem...
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-25, 11:28   #80
Moni1986
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 35
GG do Moni1986
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Clary1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, u mnie dzisiaj znowu gorzej. Jestem bardzo smutna i rozgoryczona. To chyba dlatego, że nie mam kompletnie czym się zająć. Tak wiele rzeczy mnie przeraża..sylwester, luty - walentynki, marzec - nasza rocznica, wakacje...wszystko. Przeraża mnie też to, że boję się, że już nikogo nie pokocham, nie zaufam, że jestem jakaś skrzywdzona przez to wszystko. Jestem typem dziewczyny, której mało kto się podoba. Przed moim ex spotykałam się z wieolma facetami, dużo chciało ze mną być. Ale ja byłam taka niedostępna, nikt mnie nie interesował. Kiedy pojawił się ex i zakochałam się w nim to myślałam, że po tylu latach wreszcie znalazłem Jego, że mądrze wybrałam. Czuję się oszukana. Przez niego, przez życie, przez miłość. W nic już nie wierzę. Wiele moich przyjaciółek rozstało się w ostatnim czasie i wszyscy ich faceci okazali się kompletnymi dupkami. Nie ważne jak bardzo byli zakochani i oddani. Jakim cudem mam miec wiarę, że znajdę takiego, który będzie zasługiwał na mnie i moją miłość? Wiecie co mnie najbardziej boli. Nigdy nie wierzyłam, że ja i ex to na zawsze, że będziemy się zawsze kochać...ale wierzyłam, że jest inny, wyjątkowy. A on okazał się po prostu kolejnym idiotą, zwyczajnych, beznadziejnym ku**sem, tylko udało mu się to ukryć przez dłuższy czas.

Miss Sixty, bardzo mi przykro, że nie odpisał. Wyobrażam sobie co musisz przeżywać Któraś z dziewczyn próbowała go tłumaczyć, że może wiadomość nie doszła, nie miał czasu...Ale wiesz, że nie ma sensu się łudzić. Gdyby chciał, to by odpisał, to smutna prawda Zastanów się czy nie lepiej już o nim zapominać..? Im szybciej zaczniesz tym szybciej zapomnisz. Tak jak Ci już kiedyś pisałam. Jeżeli macie być razem, to będziecie. Może to nie jest ten czas .

Smile widzę, że u Ciebie się troszkę zaczyna układać. Myślisz, że gdyby wszystko wróciło do normy to mogłabyś zapomnieć mu to jak Cię zranił?
Bo faceci to podgatunek nie obrazajac nikogo:P :rzynajmniej ja tak sobie to tłumacze i jest mi lepiej. Oni szybko sie podniosa po rozsatniu, zapomna jeszcze szybciej, a jak znajda sobie nowa milosc to juz calkiem pamietac nie beda. Niestety faceci sa tacy, wiadomo nie wszycy, bo sa teaz bardzo wrazliwi, którzy przezywaja to tak jak my, ale chyba ma,o takich na swiecie. Mi sie juz wierzyc nie chce milosc, bo ja bylam przekonana, ze z moim eks nigdy sie nie rozstane glowe bym sobie uciac dała za to, ale niestety zycie okazało sie inne. Wszyscy uwazali nas za swietna pare, ja tez czulam sie strasznie kochana, ale jak widac milosc dla faceta znaczy chyba calkiem co innego niz dla kobiety Jednym slowem faceci sa beznadziejni!!!! Przynajmnien Ci, na których my trafiłysmy.
Moni1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:36   #81
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
czasami wydaje mi się, że najlepiej by nam wszystkim wyszło, jakbyśmy nie zastanawiały się nad niczym co oni mówią/nie mówią, robią badz nie robią i zajęły się po prostu własnym życiem. szkoda czasu, a jakieś planowanie pod nich i branie ich w ogóle pod uwagę to jakaś pomyłka. trzeba robić swoje, realizować się, mieć swoje plany i już, a jak mu się nie podoba to niech wypier... nie będzie naszym pępkiem świata, żeby wszystko pod niego naginać i zastanawiać się co jaśnie książę miał na myśli mowiąc to, a następnie nie odzywając się przez dni 3 a potem pisząc pare zdań na gg, a potem nas przytulając. nie trafi się za nimi nigdy i najproduktywniej byłoby po prostu zając się realizacją swoich własnych planów, i tyle.
Złote slowa sama walcze od pół roku z eksem rozstania, spotkania, ciągle dostosowywanie się pod niego, a im bardziej się dostosowywałam tym bardziej on miał mnie głęboko, zączęłam myśleć o sobie, odżyłam, olałam go a on...zaczął za mną latać...heh na moje nieszczęście, bo on zmienił się na chwilę tylko, ja uległam niestety i teraz walczę od nowa...łatwiej już jest co prawda z pewnych względów, mam już mały dystans itd...ale, z eksami jest pewna prawidlowość i nie oszukujmy się, gdyby im zależało walczyliby, a nie ranili....a my...tracimy własne życie wiecznie czekając i żyjąc przeszłością...łatwo mówić, gorzej się zastosować wiem, ale trzeba iść do przodu, po tej pierwszej czarnej rozpaczy...choć wiem, że łatwo nie jest, ale takie syt też sporo uczą, stajemy się silniejsze, trzeba walczyć o siebie, zamiast zastępować wlasne życie cudzym...powodzenia
__________________
"Siła twojej walki mierzona jest twoją wiarą w tę walkę"
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:44   #82
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smile_ Pokaż wiadomość
Jest taka mozliwosc ze nie odpisze...niestety milczenie tez jest jakas opowiedzia na to co napisalas do niego...

Ja tez mialam sen tym razem zly, ze niby mieszkalismy ze soba i on sie pakowal i wyprowadzal - ja prosilam, zeby tego nie robil a on tylko powiedzial, ze to juz koniec...i jak sie obudzilam to ten bol w brzuchu juz byl, ale zaraz dostalam sms od niego, zebym sie odzywala dzis czasem
Smile_
co masz na myśli mówiąc, że milczenie też jest odpowiedzią??

Chciałabym żeby moje sny się spełniały...to,że mi się to śniło, to podświadomie ze chce z nim być.. kurcze. Ciekawe czy my śnimy się im.
Ale zachowanie Twojego Faceta jest zaskakujące, najpierw tak, potem tak, a dzisiaj pisze ,żebyś czasem się odzywała to bardzo miłe. Myślę, że wszystko wam się ułoży

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Clary1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, u mnie dzisiaj znowu gorzej. Jestem bardzo smutna i rozgoryczona. T Tak wiele rzeczy mnie przeraża..sylwester, luty - walentynki, marzec - nasza rocznica, wakacje...wszystko.
Miss Sixty, bardzo mi przykro, że nie odpisał. Wyobrażam sobie co musisz przeżywać Któraś z dziewczyn próbowała go tłumaczyć, że może wiadomość nie doszła, nie miał czasu...Ale wiesz, że nie ma sensu się łudzić. Gdyby chciał, to by odpisał, to smutna prawda Zastanów się czy nie lepiej już o nim zapominać..? Im szybciej zaczniesz tym szybciej zapomnisz. Tak jak Ci już kiedyś pisałam. Jeżeli macie być razem, to będziecie. Może to nie jest ten czas .
Clary1
też sobie to uświadomiłam i aż się przestraszyłam.. najchętniej chciałam bym zapaść w sen i obudzić się jak wszystko minie. I zapomnieć o tym co było złe. Szkoda, ze tak się nie da..
Co do jego zachowanie, to właśnie może to nie ten czas, może on nawet nie wie co napisać, może mu się dziwnie zrobiło.
Ale wiecie, żeby nie napisać życzeń osobom z którym się było.? Nie rozumiem postawy mężczyzn.. tacy dżentelmeni, a jednak- nie.
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:44   #83
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Clary1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, u mnie dzisiaj znowu gorzej. Jestem bardzo smutna i rozgoryczona. To chyba dlatego, że nie mam kompletnie czym się zająć. Tak wiele rzeczy mnie przeraża..sylwester, luty - walentynki, marzec - nasza rocznica, wakacje...wszystko. Przeraża mnie też to, że boję się, że już nikogo nie pokocham, nie zaufam, że jestem jakaś skrzywdzona przez to wszystko. Jestem typem dziewczyny, której mało kto się podoba. Przed moim ex spotykałam się z wieolma facetami, dużo chciało ze mną być. Ale ja byłam taka niedostępna, nikt mnie nie interesował. Kiedy pojawił się ex i zakochałam się w nim to myślałam, że po tylu latach wreszcie znalazłem Jego, że mądrze wybrałam. Czuję się oszukana. Przez niego, przez życie, przez miłość. W nic już nie wierzę. Wiele moich przyjaciółek rozstało się w ostatnim czasie i wszyscy ich faceci okazali się kompletnymi dupkami. Nie ważne jak bardzo byli zakochani i oddani. Jakim cudem mam miec wiarę, że znajdę takiego, który będzie zasługiwał na mnie i moją miłość? Wiecie co mnie najbardziej boli. Nigdy nie wierzyłam, że ja i ex to na zawsze, że będziemy się zawsze kochać...ale wierzyłam, że jest inny, wyjątkowy. A on okazał się po prostu kolejnym idiotą, zwyczajnych, beznadziejnym ku**sem, tylko udało mu się to ukryć przez dłuższy czas.
ech czuje dokladnie tak samo. Z tymze moj byly byl pozadnym facetem, po prostu coś się ,,wypaliło". ale ma wrażenie, że 99% facetów w moim otoczeniu to idioci...zresztą ja trudno się zakochuje, rzadko mi ktoś tak naprawdę wpadnie w oko. A żeby to się udało z wzajemnością to już wogole....
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 11:48   #84
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
witajcie
dziś tylko się obudziłam i już mam fatalny nastrój serce już podenerwowane, zjem coś i wezme persen.
W ogóle musze zacząć jeść normalnie bo żołądk boli mnie już czasem
ciąglę patrzę na telefon, czy może cos napisał.... ale ..nic.
Poza tym na samą myśl o tym serce waliło jak szalone

dla mnie nie tak wieczory są najgorsze jak poranki, bo wieczorem zmęczona kiedyś w końcu usnę. A rano nie mam siły i ochoty wstać. Nie ma sensu wstawać, bo nik nie przyjedzie, nikt nie czeka, a nawet nikt o mnie nie myśli, strasznie to boli...
Smerfetkaaa skąd ja to znam... te walenia serca, to jest straszne czuję jak cała chodzę.. a te wieczory jeszcze ujdą masz racją, najgorzej jest rano, np. zauwazyłam ze zmuszam się do wstawania jakbym nie musiala to bym za pewne lezała tak cały dzien.
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 12:01   #85
daj mi chwile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

3 lata..
"wyjeżdżam"
i tyle.. przewesołe święta
daj mi chwile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 12:05   #86
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

u mnie najgorsze są wieczory, bo cały dzień jestem zabiegana, a jak wreszcie klądaę się do łóżka to jest dramat.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 12:06   #87
Miss_Sixty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: city.
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez daj mi chwile Pokaż wiadomość
3 lata..
"wyjeżdżam"
i tyle.. przewesołe święta

ale jak to wyjeżdza, gdzie, i co tak nagle??
No to pięknie, kolejny przykład...
Miss_Sixty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 12:13   #88
daj mi chwile
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
ale jak to wyjeżdza, gdzie, i co tak nagle??
No to pięknie, kolejny przykład...

do innego miasta,zacząć coś nowego..
od tak.. po prostu
staram się wyjść z szoku
daj mi chwile jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 12:19   #89
Clary1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 46
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Moni1986 Pokaż wiadomość
Bo faceci to podgatunek nie obrazajac nikogo:P :rzynajmniej ja tak sobie to tłumacze i jest mi lepiej. Oni szybko sie podniosa po rozsatniu, zapomna jeszcze szybciej, a jak znajda sobie nowa milosc to juz calkiem pamietac nie beda. Niestety faceci sa tacy, wiadomo nie wszycy, bo sa teaz bardzo wrazliwi, którzy przezywaja to tak jak my, ale chyba ma,o takich na swiecie. Mi sie juz wierzyc nie chce milosc, bo ja bylam przekonana, ze z moim eks nigdy sie nie rozstane glowe bym sobie uciac dała za to, ale niestety zycie okazało sie inne. Wszyscy uwazali nas za swietna pare, ja tez czulam sie strasznie kochana, ale jak widac milosc dla faceta znaczy chyba calkiem co innego niz dla kobiety Jednym slowem faceci sa beznadziejni!!!! Przynajmnien Ci, na których my trafiłysmy.
Wiesz co, mój ex był niby strasznie wrażliwy! Ciągle ryczał i był dosłownie takim umierającym z miłości Romeo Niesmaczne. Teraz jak pomyślę, to wydaje mi się, że jego miłość była równie wielka jak nietrwała. Ja nawet nie mam już złudzeń. Wiem, że szybko wypadnę mu z głowy i zastąpi mnie jakaś kolejna naiwna. Co jest bez sensu, bo przez to, że on nigdy nie był sam, tylko ciągle miał jakąś dziewczynę, cały czas popełnia te smae błędy. Ale to mnie tylko mobilizuje, żeby jak najszybciej o nim zapomnieć i tego nie rozpamiętywać. Skoro on może to ja też Głowa do góry ;* Damy radę!
Clary1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-25, 12:28   #90
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
witajcie
dziś tylko się obudziłam i już mam fatalny nastrój serce już podenerwowane, zjem coś i wezme persen.
W ogóle musze zacząć jeść normalnie bo żołądk boli mnie już czasem
ciąglę patrzę na telefon, czy może cos napisał.... ale ..nic.
Pewnie jak dostane od kogoś eska, pomyśle że to on ze spóźnionymi trochę życzeniami... ale już w to wątpię...
dzis z rana miałam ochotę aby jechać dziś do niego i oddać jego rzeczy, jednak myślę że to nie jest dobry pomysł bo może nie ma go w domu albo cos. Poza tym na samą myśl o tym serce waliło jak szalone
rany, przykro będzie mi oddawać najbardziej chyba złoty łańcuszek z serduszkiem... jak mi go dawał to mnie kochał..... ale nie chę go miec i przypominać sobie o tym że kiedyś było dobrze, a podświadomie mieć nadzieję że jeszcze będzie dobrze między nami. Bo między nami już nic nie będzie. Jest całkiem inaczej niz po innych rozstaniach...
chce mi sie wyć
dla mnie nie tak wieczory są najgorsze jak poranki, bo wieczorem zmęczona kiedyś w końcu usnę. A rano nie mam siły i ochoty wstać. Nie ma sensu wstawać, bo nik nie przyjedzie, nikt nie czeka, a nawet nikt o mnie nie myśli, strasznie to boli...
Wez pudelko spakuj tam wszystkie pamiatki po nim, prezenty, listy, kartki, misie, zdjecia...wszystko i schowaj gleboko albo oddaj przyjaciolce na jakis czas...kiedy jak juz bedzisz na niego obojetna moze zapragniesz miec jakas pamiatke po chwilach milo spedzonych...ja bym nie mogla oddac wspomnien po nim na zawsze bo juz bym tych rzeczy nie odzyskala (bo przeciez nie powiem mu kiedys zeby mi to oddal) a wiem ze kiedys napewno przyszedlby taki czas ze bez zalu moglabym usiasc i powspominac ze bylo dobrze ale sie skonczylo...

Cytat:
Napisane przez Clary1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, u mnie dzisiaj znowu gorzej. Jestem bardzo smutna i rozgoryczona. To chyba dlatego, że nie mam kompletnie czym się zająć. Tak wiele rzeczy mnie przeraża..sylwester, luty - walentynki, marzec - nasza rocznica, wakacje...wszystko. Przeraża mnie też to, że boję się, że już nikogo nie pokocham, nie zaufam, że jestem jakaś skrzywdzona przez to wszystko. Jestem typem dziewczyny, której mało kto się podoba. Przed moim ex spotykałam się z wieolma facetami, dużo chciało ze mną być. Ale ja byłam taka niedostępna, nikt mnie nie interesował. Kiedy pojawił się ex i zakochałam się w nim to myślałam, że po tylu latach wreszcie znalazłem Jego, że mądrze wybrałam. Czuję się oszukana. Przez niego, przez życie, przez miłość. W nic już nie wierzę. Wiele moich przyjaciółek rozstało się w ostatnim czasie i wszyscy ich faceci okazali się kompletnymi dupkami. Nie ważne jak bardzo byli zakochani i oddani. Jakim cudem mam miec wiarę, że znajdę takiego, który będzie zasługiwał na mnie i moją miłość? Wiecie co mnie najbardziej boli. Nigdy nie wierzyłam, że ja i ex to na zawsze, że będziemy się zawsze kochać...ale wierzyłam, że jest inny, wyjątkowy. A on okazał się po prostu kolejnym idiotą, zwyczajnych, beznadziejnym ku**sem, tylko udało mu się to ukryć przez dłuższy czas.

Smile widzę, że u Ciebie się troszkę zaczyna układać. Myślisz, że gdyby wszystko wróciło do normy to mogłabyś zapomnieć mu to jak Cię zranił?
Mysle ze gdyby sie zmienil naprawde to moze... w sumie to nie zapominam nigdy ludziom tego co mi zrobili ale chyba bym mogla sprobowac wybaczyc( chociaz nie wiem tego na 100% czy nie zylabym w starachu czekajac na to kiedy znow mu sie odmieni). Ciezko jest powiedziec...


Cytat:
Napisane przez Frosia Pokaż wiadomość
Witajcie.
Jestem tu niestety nowa... Nie znam się zupełnie, jak to wszystko działa... Ale spróbuję. Moją "terapią" było czytanie Waszych wypowiedzi... ale chyba mam potrzebę napisania, "podzielenia" się swoim bólem...
Nie wiem, jak mam zacząć o tym pisać. Jestem w fazie, gdzie nic nie wiem i nie wiem i nie wiem..... Opowiadania troszkę jest, wiele się wydarzyło, ale muszę to jakoś w kupę zebrać... Głupia kretynka żyję nadal nadzieją, ale to chyba każda z Was przechodziła. Tak strasznie boli. Wszędzie są wspomnienia. Po tym wszystkim przytkało mnie tak, że nie miałam żadnych uczuć, żadnych emocji, a od wczoraj, od Wigilii, zaczęłam się rozklejać. Dziś przy braciszku moim się rozryczałam, po tym, jak portfel mi wypadł z rąk i wszystko mi się rozleciało. Jeszcze trzy tygodnie temu w życiu bym nie pomyślała, że bede ryczeć, bo mi portfel upadł... :P Napiszę później. Ale chciałam Wam się chociaż przedstawić. Frosia- kolejna skrzywdzona... Witajcie....
Witaj

Cytat:
Napisane przez Miss_Sixty Pokaż wiadomość
Smile_
co masz na myśli mówiąc, że milczenie też jest odpowiedzią??

Ale zachowanie Twojego Faceta jest zaskakujące, najpierw tak, potem tak, a dzisiaj pisze ,żebyś czasem się odzywała to bardzo miłe. Myślę, że wszystko wam się ułoży

Nie wiem co tam napisalas ale pewnie liczylas na pozytywna odpowiedz, to ze nie odpisal moze oznaczac ze nie chcial po prostu pisac nic przykrego i wolal nie napisac nic, dajac Ci tym do zrozumienia, zebys nie robila sobie nadziei na nic...
Co do mojego faceta to on jest zmienny jak wiatr ostatnio...fakt uspokaja mnie to ze sie odzywa ale nie robie sobie nadziei ze tak zostanie, bo niedawno tez tak bylo a potem znow dwa dni olewki :/ Nie wiem czy on to robi teraz dlatego zeby mi nie bylo przykro na swieta ze sie nie odzywa, czy sam chce napisac bo go interesuje "co porabiam" (jak przed chwila napisal), czy po prostu chce mnie troche pooszukiwac zebym nie zrezygnowala z tego zwiazku nagle...bo wczoraj jak wysiadlam z auta mowiac tylko "dobrze" jak mi kazal robic co chce to chyba sie przestraszyl ze przesadzil dlatego za mna poszedl, przytulil...nie wiem co o nim myslec...boje sie nakrecic pozytywnie bo poetm bede znow rozczarowana i znow bede bardziej przezywac strasznie dziwny z niego czlowiek, nieslowny i niedotrzymujacy slowa, nie obchodzi go to co mi obiecywal (np. ze pojdzie ze mna dzis na swieta do mojej rodziny i wiele innych rzeczy)
chcialabym wiedziec co on tak naprawde ma w glowie...ale on chyba sam tego nie wie...Idiota z niego

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Clary1 Pokaż wiadomość
Wiesz co, mój ex był niby strasznie wrażliwy! Ciągle ryczał i był dosłownie takim umierającym z miłości Romeo Niesmaczne. Teraz jak pomyślę, to wydaje mi się, że jego miłość była równie wielka jak nietrwała. Ja nawet nie mam już złudzeń. Wiem, że szybko wypadnę mu z głowy i zastąpi mnie jakaś kolejna naiwna. Co jest bez sensu, bo przez to, że on nigdy nie był sam, tylko ciągle miał jakąś dziewczynę, cały czas popełnia te smae błędy. Ale to mnie tylko mobilizuje, żeby jak najszybciej o nim zapomnieć i tego nie rozpamiętywać. Skoro on może to ja też Głowa do góry ;* Damy radę!
Moj tez na poczatku byl Romeo, byl taki zakochany, pisal listy, wiersze, setki razy dziennie mowil ze kocha, plakal kiedy bylo zle miedzy nami, kiedy chcialam odejsc(takie dziecinne przepychanki) i taki byl przez ponad dwa lata a poniej coraz gorzej i gorzej az w koncu po 5 latach stal sie z niego gbur i cham...ktoremu nie zalezy na mnie juz
faceci sa beznadziejni! ale licze na to ze jesli on sie nie zmieni to przynajmniej ja sie stane tak samo obojetna na niego jak on na mnie.
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:34.