Dziewczyna 193cm wrostu.

[danielle3013]

.. pewnie wyda wam sie to niemożliwe bo nawet facetów jest mało o takim wzroście- ale rocznikowo mam 20 lat i równe 193 cm wzrostu..Moja mama ma 184 a tata 202 cm, trzynastoletnia siostra 175cm(aż jej współczuje). czytam, jak dziewczyny narzekają że mają 180..ludzie ile ja bym dała za te 180. Długie nogi? Dziewczyna ze wzrostem 170-180 może być dumna, ale taka wysoka osoba jak ja? To wygląda okropnie, uwierzcie mi.
Poszłam na studia, gdzie jest więcej facetów niż dziewczyn i cóż, większość z nich przewyższam. To straszne gdy podoba mi się chłopak o wzroście 175, a on patrzy na mnie takim współczująco-szyderczym wzrokiem. Super para- tylko 18 cm różnicy... Faceta o wzroście 200cm widziałam w moim sporym mieście może jednego, albo dwóch w całym moim życiu, oczywiście oprócz ojca
większe szanse na znalezienie partnera ma bardzo niska dziewczyna- taka 145-150cm niż tak wysoka jak ja. Napewno słowa pocieszenia nie będą szerze- bo jak ktokolwiek może być dumny, że jest kobietą i ma prawie 2metry wzrostu? Nie znam wyższej kobiety ode mnie...

[ziomek_maly]

Napisane przez danielle3013

.. pewnie wyda wam sie to niemożliwe bo nawet facetów jest mało o takim wzroście- ale rocznikowo mam 20 lat i równe 193 cm wzrostu..Moja mama ma 184 a tata 202 cm, trzynastoletnia siostra 175cm(aż jej współczuje). czytam, jak dziewczyny narzekają że mają 180..ludzie ile ja bym dała za te 180. Długie nogi? Dziewczyna ze wzrostem 170-180 może być dumna, ale taka wysoka osoba jak ja? To wygląda okropnie, uwierzcie mi.
Poszłam na studia, gdzie jest więcej facetów niż dziewczyn i cóż, większość z nich przewyższam. To straszne gdy podoba mi się chłopak o wzroście 175, a on patrzy na mnie takim współczująco-szyderczym wzrokiem. Super para- tylko 18 cm różnicy... Faceta o wzroście 200cm widziałam w moim sporym mieście może jednego, albo dwóch w całym moim życiu, oczywiście oprócz ojca
większe szanse na znalezienie partnera ma bardzo niska dziewczyna- taka 145-150cm niż tak wysoka jak ja. Napewno słowa pocieszenia nie będą szerze- bo jak ktokolwiek może być dumny, że jest kobietą i ma prawie 2metry wzrostu? Nie znam wyższej kobiety ode mnie...

zapisz się na AZS na koszykówkę lub siatkówkę, tak będzie najlepiej

[myszka197]

możesz zostać modelką , i zacznij chodzić na mecze koszykówki - koszykarze to fajne ciacha - i wysocy

[Faxu]

Zbyt dużą wagę przywiązujesz do wzrostu.

[ladymezmerize]

Napisane przez myszka197

możesz zostać modelką , i zacznij chodzić na mecze koszykówki - koszykarze to fajne ciacha - i wysocy

Za wysoki wzrost na modelkę.
ale sport, koszykówka jak najbardziej, będziesz najlepsza w całej drużynie!

[ziomek_maly]

Napisane przez myszka197

możesz zostać modelką

Napisane przez Faxu

Zbyt dużą wagę przywiązujesz do wzrostu.

już bez tych truizmów proszę, ani nie będzie modelką, ani nie zaprzeczycie, że ten wzrost nie jest przeszkodą. Polecam jej zapisać się na jakiś sport, gdzie wzrost ma znaczenie (siatkówka, koszykówka, lekkoatletyka). Tam ma dużo większą szansę kogoś znaleźć.

[danielle3013]

Właśnie w tym problem, że nie interesuję się w ogóle sportem. A na modelkę jestem stanowczo za wysoka, modelkami zostają zazwyczaj dziewczyny 175-183parę

[czukcza]

ja mam 180 i taki wzrost to już jest problem, dlatego na wszelki wypadek umawiam się tylko z facetami max 185 bo ja już się dość namęczyłam z byciem wysoką, nie chciałabym żeby moja przyszła córka miała jeszcze gorzej.
niemniej jednak nie zamartwiaj się tym tak strasznie- taka jesteś i tego już nie zmienisz, więc nie ma co rozpaczać, spróbuj faktycznie wkręcić się w jakiś sport

[_ema_]

Napisane przez Faxu

Zbyt dużą wagę przywiązujesz do wzrostu.

Pierniczenie, mówi to zapewne osoba 160cm w kapeluszu. Jeśli nie potrafisz wczuć się w jej problem, to nie wypowiadaj się, zamiast sugerować jej, że wymyśla. Bo problem to ma ogromny.
Ja mam 181cm i od zawsze wśród koleżanek czułam się jak dziwak [dziewczyny po 150-160cm wyglądają ze mną jak córki]. Garbiłam się, unikałam wzroku, miałam masę kompleksów. A jestem od niej 12 cm niższa!
O dziwo mi pomógł związek z chłopakiem 10cm niższym. Jaki beznadziejny on był [] to był, ale fakt, że zarówno on jak i znajomi stanęli na wysokości zadania - nikt nie wyśmiewał, nikt nie komentował, ludzie wręcz dopingowali, że wyglądamy razem fajnie i wzrost nie ma znaczenia. A potem szło już dalej - nauczyłam się nosić ogromne szpilki [w butach Cię przewyższam autorko ] i zaczęłam czerpać radość z tego, że się wyróżniam.
Autorko, Tobie szpilek nie polecam, bo jednak nie ma sensu przesadzać. Ale zacznij wierzyć w siebie, bo wbrew pozorom taki wzrost niesie za sobą sporo zalet. Wiem, że jestem dzięki niemu szybko zapamiętywana, o dziwo - ludzie automatycznie nastawiają się do mnie pozytywnie. Ileż ja się nie nasłuchałam 'ojej, jaka pani wysoka, ojoj jaka zgrabna, pani to na modelke powinna iść', w kolejkach, sklepach zawsze tylko 'taka wysoka pani przed panią stała, tylko wyszła'. Na prawdę, czerpię radość z tego zainteresowania.
A faceci? Jak już pisałam, związek z kurdupelkiem mnie znieczulił. TZ ma 180cm, chodzę przy nim w szpilkach [kilkunastocentymetrowych nawet się zdarza] i nie przeszkadza to ani mnie, ani jemu, ani innym ludziom. Owszem, współcześnie coś ciężko o wysokiego faceta, ale takiego ok 190cm myślę, że da się znaleźć, więc nie jesteś na straconej pozycji.

ps. dajcie spokój z tymi radami o koszykówce, tak jakby miało to cokolwiek zmienić [no chyba, że ma męża szukać na treningach, wtedy ok, bo innego zastosowania nie widzę. To, że ktoś jest wysoki, nie znaczy, że automatycznie jest super sportowcem ]

[ziomek_maly]

Napisane przez _ema_

ps. dajcie spokój z tymi radami o koszykówce, tak jakby miało to cokolwiek zmienić [no chyba, że ma męża szukać na treningach, wtedy ok, bo innego zastosowania nie widzę. To, że ktoś jest wysoki, nie znaczy, że automatycznie jest super sportowcem ]

no głównie tu o polowanie na męża chodzi, choć przyda się również trochę ruchu dla zdrowia.

W sumie chyba b. wysoki zrost u kobiety da się porównać tylko z dużą nadwagą, ewentualnie z niskim facetem.

[martiniątko]

Bo polscy faceci to kurduple Poszukaj Skandynawa, Holendra lub faceta z północnych Niemiec. U nich co drugi facet ma powyżej 190 cm wzrostu

[AllKnowingOne]

Szczerze współczuje, ja mam 173cm i świata kobiet tym nie zawojuje

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez Faxu

Zbyt dużą wagę przywiązujesz do wzrostu.

Zbyt dużą? Patrząc na to, że w Polsce większość kobiet ma jakieś 160-170 cm, a mężczyzn 180-190 to autorce się w ogóle nie dziwię Każdy ma kompleks na jakimś punkcie, a pisanie "zbyt się tym przejmujesz" raczej myślenia nie zmieni. Czasem lepiej się nie odzywać w ogóle niż coś komentować w ten sposób.

[kennedy]

poszukaj sobie klubu wysokich i tam znajdziesz chlopaka

a jak nie to internet- sympatie itd.

[Jodelle]

Potrafię zrozumieć Twój kompleks, ale uwierz, że malutkim pannom też nie jest zbyt fajnie. Wcześniej zawsze byłam malutka, wszyscy mnie sporo przewyższali, a gdy umawiałam się z chłopakiem, który miał właśnie prawie dwa metry, to wyglądaliśmy bardziej jak ojciec z córką. I przeokrutnie przeszkadzał mi mój wzrost, a teraz, kiedy urosłam i jestem jedną z wyższych dziewczyn w towarzystwie, naprawdę sporo bym oddała, żeby być odrobinę niższą. Po prostu taka już nasza natura, że chcemy to, czego nie mamy, zamiast zacząć to doceniać. Jest na pewno trochę dziewczyn, które chciałyby osiągnąć sukces w sporcie i oddałyby każde pieniądze za to, czego Ty nie chcesz - centymetry. Ja też jestem pewna, że znajdą się osoby, które marzą, by mieć jakieś metr siedemdziesiąt, chociaż mi mój wzrost niezbyt się podoba.

[natalcia250]

ja też jestem wysoka i nigdy mi się to nie podobało, więc rozumiem Twój problem. a co do różnicy wzrostu w potencjalnym związku, to nie zwracaj na to uwagi, w poziomie wszystko się wyrównuje

[danielle3013]

Napisane przez natalcia250

ja też jestem wysoka i nigdy mi się to nie podobało, więc rozumiem Twój problem. a co do różnicy wzrostu w potencjalnym związku, to nie zwracaj na to uwagi, w poziomie wszystko się wyrównuje

A ile masz wzrostu? Pytam bo jeszcze nigdy nie spotkałam dziewczyny wyższej ode mnie

[natalcia250]

Napisane przez danielle3013

A ile masz wzrostu? Pytam bo jeszcze nigdy nie spotkałam dziewczyny wyższej ode mnie

173 cm wiem, że to nic w porównaniu do Ciebie, ale i tak zawsze czułam się z tym niekomfortowo. dlatego zawsze spotykałam się z chłopakami 185+. A mężczyzn Twojego wzrostu wcale nie jest tak mało, chłopak z którym się teraz spotykam ma 195 cm, a i na ulicy widzę dużo bardzo wysokich facetów

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

A tam, przejmujesz się. Ja wolałabym być wyższa, ale nie zmienię tego-trudno się mówi

[skazana_na_bluesa]

oj tam, u mnie w liceum była para - ona ponad 180cm, on niższy od niej o głowę. całe liceum i studia razem, teraz wzięli ślub.

[coffee]

Napisane przez Jodelle

Jest na pewno trochę dziewczyn, które chciałyby osiągnąć sukces w sporcie i oddałyby każde pieniądze za to, czego Ty nie chcesz - centymetry.

A co to zmienia w życiu autorki? Ma zacząć kochać swój bardzo wysoki wzrost, bo jakaś laska z Singapuru czy z Opola chciałaby być koszykarką? Bez jaj.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez natalcia250

173 cm wiem, że to nic w porównaniu do Ciebie, ale i tak zawsze czułam się z tym niekomfortowo. dlatego zawsze spotykałam się z chłopakami 185+. A mężczyzn Twojego wzrostu wcale nie jest tak mało, chłopak z którym się teraz spotykam ma 195 cm, a i na ulicy widzę dużo bardzo wysokich facetów

ale pocieszylas autorke. i zadziwiasz mnie, 173 to nawet nie jest wysoki wzrost, tylko ten sredni, wiec w ogole nie rozumiem skad kompleksy. Ludzie to chyba lubia sobie wymyslac problemy na sile.

Autrko wlasciwie nie ma co Ci poradzic, musisz to po prostu zaakceptowac, nic przeciez nie zmienisz. Sa wyżsi faceci na tej ziemi, ja mam pelno wokół siebie takich(a sama mam 184)
Czesto jak ide na uczelnie mijam dziewczyne w Twoim wzroscie, ostatnio zauwazylam, ze ma chlopaka nizszego jeszcze ode mnie, takze widac mozna? mozna.

Z wysokim facetem bedziesz fajnie wygladac i na pewno wzrost Ci nie bedzie przeszkadzal. Jak widzisz sama nie jestem niska, ale jakos nie mam problemu z facetami i ich wzrostem.

[Imperialista]

193 cm jak na dziewczynę to nawet dla mnie za dużo, chociaż lubię "wieże". A autorka lepiej niech przemyśli sprawę związku z dwumetrowcem, bo dopiero z takiego połączenia wyjdą giganci.

[Munkaa]

Mam 185cm i w gimnazjum miałam trochę kompleksów, jednak - o dziwo (niestety umysłami większości Polaków rządzą stereotypy i schematy) - nikt mi nie dokuczał z tego powodu.
W liceum nabrałam sporej pewności siebie, sama z siebie przyszła, ale fakt, przez głupie społeczne uprzedzenia ciężej było z partnerami
W klasie maturalnej poznałam znajomego znajomych, inteligentnego i fantastycznego chlopaka o wzroście 175 cm i do dzisiaj jesteśmy razem, zaraz stuknie 6 lat
Umawiałam się teź wcześniej z niższymi facetami i każdy jeden twierdził, że wysokie, nawet BARDZO wysokie kobiety są niesamowicie atrakcyjne

Jednak jeśli nie interesuje Cie niższy partner, bo 'będziecie głupio wyglądać', to trzymam kciuki, żeby umysł Ci się otworzył i serducho też przy okazji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mary_poppins]

Nie ma innej rady, jak zaakceptować ten fakt i znaleźć plusy tej sytuacji - ot, chociażby to, że Ci w tłumie nikt widoku nie zasłania Znam problem wzrostu od drugiej strony, tzn. przez fakt bycia bardzo niską, i niestety - oglądałam kiedyś dokument o operacjach plastycznych w Wenezueli i mówili tam, że jak szukają przyszłej miss to zwracają uwagę wyłącznie na wzrost, bo to jedyna rzecz w wyglądzie człowieka, której nijak nie da się zmienić. Wydaje mi się więc, że pozostaje skupić się na zupełnie innych aspektach wyglądu, bo w żaden sposób nie wpłyniesz na to, że jesteś wysoka, a tak to głównie psujesz sobie nerwy. Zarówno bycie bardzo wysokim, jak i bycie bardzo niskim ma swoje wady i zalety - trzeba z tym żyć, przynajmniej zdrowe jesteśmy, sprawne też, więc w kwestii fizyczności mamy z górki mimo wszystko.

EDIT: A co do facetów, to nie wiem skąd wniosek, że niższym dziewczynom jest łatwiej kogoś znaleźć. Naprawdę chłopcy, którzy nie umówią się z dziewczyną tylko ze względu na jej centymetry (a raczej to, że sami są niżsi), mieszczą się w grupie Twoich zainteresowań? Związek z niższym facetem nie jest zabroniony prawnie, a jeśli komuś się Twój wzrost nie spodoba, no to trudno - u innej mu się nie spodobają zęby albo włosy, i wyjdzie na to samo.

[danielle3013]

Napisane przez Imperialista

193 cm jak na dziewczynę to nawet dla mnie za dużo, chociaż lubię "wieże". A autorka lepiej niech przemyśli sprawę związku z dwumetrowcem, bo dopiero z takiego połączenia wyjdą giganci.

Szczerze to współczuję mojej córce, bo dwumetrowy chłopak nie będzie aż tak szokować. Ale dwumetrowa dziewczyna...:/

[Imperialista]

Mi osobiście i tak podobają się dziewczyny które mają 180 cm (+/- 2-3 cm). Jednak dziewczyna o wzroście 180 cm ma realne szanse na wyższego faceta (najwyżej porzuci szpilki). Jednak dziewczynie o wzroście 190 cm to chyba już wszystko jedno ile wzrostu ma facet, skoro od 90% jest wyższa.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

ej, no bez przesady, geny tak nie dzialaja. to ze wy bedziecie wysocy to nie znaczy, ze wasze dzieci na pewno tez, tym bardziej 2 m.

[Faxu]

Ja serio nie rozumiem jakie znaczenie ma wzrost w związku, bo w sumie o to najbardziej autorce chyba chodzi Wzrost nie powinien być kryterium wyboru chłopaka. Nie ważne czy facet jest wyższy czy dużo niższy - nie o to przecież w tym chodzi. Związek ma się opierać na uczuciu i zaufaniu, a nie na tym czy będziecie dobrze razem wyglądać i co pomyślą ludzie...

[Jodelle]

Napisane przez coffee

A co to zmienia w życiu autorki? Ma zacząć kochać swój bardzo wysoki wzrost, bo jakaś laska z Singapuru czy z Opola chciałaby być koszykarką? Bez jaj.

A co innego może, przepraszam, zrobić? Uciąć sobie nogi?