czy to depresja czy niskie ciśnienie

[koreczek1]

jestem na coś chora tylko nie wiem na co. Byłam 3 razy u inernisty , ale zbagatelizowała sprawę a chodzi o to, że mam niskie ciśnienie średnio 90/60 czasem mniejsze lub nieco większe. Mam wszytskie objawy typowe dla niskociśnieniowca, ale również podejrzewa sie u mnie depresje i nerwicę lękową z tym, że jednym z objawów u niskociśnieniowców także są lęki wewnętrzne i nastroje depresyjne.
Nic mi się nie chce, ciągle jestem spiąca. Często płacze, i często odczuwam niepokój, mam takie jakby małe ataki, którym towarzyszy lekkie kołatanie serca, zatykają mi się uszy, w momencie jest mi nie dobrze, czuje, ze puszcze pawia, boli mnie głowa, az w koncu czuje zupełną nie moc i musze sie polozyc bo nie jestem w stanie zrobić czegokolwiek. Generalnie uważam, że nie ma rzeczy nie mozliwych, mam tyle planów, i chce je realizować, ale nie potrafię :/ siedzi we mnie coś co nei pozwala mi na to. Tracę chęć do dzialania. Staję się leniwa, apatyczna. Nie wiem co robić. Iść do pscychiatry i podjąć leczenie, czy iść do internisty i wymusić jakieś leki na podwyższenie ciśnienia, bo ciężko mi się żyje. Nie mogę normalnie funkcjonować!!! Ktoś miał podobnie?

najłatwiej właśnie zmianę mojego samopoczucia obserwuję w takich dniach jak dzisiaj ... wstałam i było piękne słońce w ciągu dwóch godzin zmieniła się podoga i kropi deszcz , a ja własnie od momentu rozpoczęcia tych zmian zdycham

[201605300922]

Napisane przez koreczek1

jestem na coś chora tylko nie wiem na co. Byłam 3 razy u inernisty , ale zbagatelizowała sprawę a chodzi o to, że mam niskie ciśnienie średnio 90/60 czasem mniejsze lub nieco większe. Mam wszytskie objawy typowe dla niskociśnieniowca, ale również podejrzewa sie u mnie depresje i nerwicę lękową z tym, że jednym z objawów u niskociśnieniowców także są lęki wewnętrzne i nastroje depresyjne.
Nic mi się nie chce, ciągle jestem spiąca. Często płacze, i często odczuwam niepokój, mam takie jakby małe ataki, którym towarzyszy lekkie kołatanie serca, zatykają mi się uszy, w momencie jest mi nie dobrze, czuje, ze puszcze pawia, boli mnie głowa, az w koncu czuje zupełną nie moc i musze sie polozyc bo nie jestem w stanie zrobić czegokolwiek. Generalnie uważam, że nie ma rzeczy nie mozliwych, mam tyle planów, i chce je realizować, ale nie potrafię :/ siedzi we mnie coś co nei pozwala mi na to. Tracę chęć do dzialania. Staję się leniwa, apatyczna. Nie wiem co robić. Iść do pscychiatry i podjąć leczenie, czy iść do internisty i wymusić jakieś leki na podwyższenie ciśnienia, bo ciężko mi się żyje. Nie mogę normalnie funkcjonować!!! Ktoś miał podobnie?

najłatwiej właśnie zmianę mojego samopoczucia obserwuję w takich dniach jak dzisiaj ... wstałam i było piękne słońce w ciągu dwóch godzin zmieniła się podoga i kropi deszcz , a ja własnie od momentu rozpoczęcia tych zmian zdycham

Na lekarzu nic nie wymusisz. Jak uważa, że nie powinnaś brać tych leków, to ani prośbą, ani groźbą nie skłonisz go, żeby Ci je wypisał. Jeśli by Ci się po nich coś stało, to on ma problemy, a nie będzie się tłumaczył, że pacjentka na nim wymogła przepisanie leku. A idąc do lekarza z postawą roszczeniową, czyli ,,ma mi pan/pani wypisać to i to, bo na internecie mi napisali, że to pomoże, a w ogóle to się zdiagnozowałam na internecie i jestem chora na to i na to" doprowadzisz tylko do tego, że wyjdziesz z gabinetu z niczym, poza zepsutym humorem. Kto u Ciebie podejrzewa depresję/nerwicę? Lekarz czy ktoś Cię zdiagnozował przez internet/ktoś ze znajomych?

To co możesz zrobić, to morfologię. Albo zmienić lekarza. Też mam takie ciśnienie, jak napisałaś, nawet po mocnej kawie - w liceum pielęgniarka jak mi je mierzyła na bilansie, to zawsze dwa razy, bo była pewna, że urządzenie się zepsuło. Prawdopodobnie jesteś meteoropatką, ale z tym za wiele nie zrobisz.

[Lexie]

Możesz pójść do psychiatry, to też lekarz, powiedz mu o swoim problemie z ciśnieniem i zapytaj co sądzi, czy objawy wynikają z jakichś problemów emocjonalnych, czy z ciśnienia. Psychiatra nie powinien przepisać Ci żadnych leków dopóki nie będzie przekonany, że faktycznie masz nerwicę/ataki paniki (trochę tak wygląda to co opisałaś), czy problem z ciśnieniem.

[angela2602]

Poproś lekarza o skierowanie na podstawowe badania. Odesłał cie do domu z kwitkiem i nie dał żadnych wskazówek ? Skoro czujesz, ze nie jest w porządku z tobą to wymagaj tych badań, niech ma podstawy twierdzić, ze to może być depresja. Tak bym właśnie zrobiła, najpierw pakiet badań, a pozniej ewentualnie psychiatra.

[Lexie]

Myślę, że od psychiatry też mogłaby dostać takie skierowanie.

[koreczek1]

dziewczyny miałam już robione badania i poza niedoborem magnezu wszytsko w normie ...

[martiniątko]

Napisane przez koreczek1

dziewczyny miałam już robione badania i poza niedoborem magnezu wszytsko w normie ...

No i tu jest pies pogrzebany. Niedobór magnezu = depresja, apatia, senność, napady duszności, problemy z sercem.

[koreczek1]

Napisane przez martiniątko

No i tu jest pies pogrzebany. Niedobór magnezu = depresja, apatia, senność, napady duszności, problemy z sercem.

norma ro 1,8-2,6 u mnie wynik 1,93 czyli to może być przyczyną?

w takim razie spróbuję uzupełnic magnez, jesli to nie pomoze udam sie dalej ...

tylko jak go uzupelnić? łykałam przez 2 miesiące magnez w tabletkach i byłam pewna, że to coś pomoże, musiałabym znów zrobić badanie, ale pewnie to będzie nie możliwe więc skąd mam wiedzieć, że juz uzupełniłam ten niedobór? na oko ?

[martiniątko]

Napisane przez koreczek1

norma ro 1,8-2,6 u mnie wynik 1,93 czyli to może być przyczyną?

w takim razie spróbuję uzupełnic magnez, jesli to nie pomoze udam sie dalej ...

tylko jak go uzupelnić? łykałam przez 2 miesiące magnez w tabletkach i byłam pewna, że to coś pomoże, musiałabym znów zrobić badanie, ale pewnie to będzie nie możliwe więc skąd mam wiedzieć, że juz uzupełniłam ten niedobór? na oko ?

Suplementacja którą proponują producenci tabletek z magnezem to pic na wodę ponieważ dawki są o wiele za małe. Żeby uzupełnić niedobory musisz codziennie zażywać min. 300 mg JONÓW magnezu w przyswajalnej formie (np. cytrynian magnezu). To jest gdzieś z 1800mg cytrynianu magnezu, czyli to co zazwyczaj piszą na opakowaniu. Tabletka największa ma chyba 500mg, więc musiałabyś wziąć ich 3-4 dziennie żeby mieć te 300mg jonów. Wychodzi to bardzo drogo. Są tabletki co mają 200mg, to trzeba by wziąć ich 9 Można zamówić cały słoik na allegro np. cytrynian magnezu i odmierzać, wychodzi dość tanio lub w aptece kupić saszetki do rozpuszczania z zawartością min. 300mg jonów.

Lepiej wytłumaczone o co chodzi jest tutaj: ... linku nie da się wkleić. Poszukaj w google hasła "Jak wybrać dobry preparat z magnezem" i to pierwszy link

[201605300922]

Napisane przez koreczek1

norma ro 1,8-2,6 u mnie wynik 1,93 czyli to może być przyczyną?

w takim razie spróbuję uzupełnic magnez, jesli to nie pomoze udam sie dalej ...

tylko jak go uzupelnić? łykałam przez 2 miesiące magnez w tabletkach i byłam pewna, że to coś pomoże, musiałabym znów zrobić badanie, ale pewnie to będzie nie możliwe więc skąd mam wiedzieć, że juz uzupełniłam ten niedobór? na oko ?

No ale zaraz, przecież Twój wynik stężenia magnezu mieści się w normie, to skąd Ci się wzięło, że masz niedobór?

Mówiąc prawdę, to ja się dokładnie tak jak Ty to opisujesz czułam właśnie wtedy, gdy przyjmowałam magnez w tabletkach, z witaminą B6. Mój brat też to źle znosił. Tak samo było mi niedobrze, słabo, byłam rozdrażniona, śpiąca, bolała mnie głowa, nie mogłam się na niczym skupić. Teraz jak mam drżenie powieki/skurcze, to po prostu jem codziennie czekoladę, warzywa liściaste takie jak szpinak i czuję się znacznie lepiej.

[koreczek1]

Napisane przez Nadis

No ale zaraz, przecież Twój wynik stężenia magnezu mieści się w normie, to skąd Ci się wzięło, że masz niedobór?

Mówiąc prawdę, to ja się dokładnie tak jak Ty to opisujesz czułam właśnie wtedy, gdy przyjmowałam magnez w tabletkach, z witaminą B6. Mój brat też to źle znosił. Tak samo było mi niedobrze, słabo, byłam rozdrażniona, śpiąca, bolała mnie głowa, nie mogłam się na niczym skupić. Teraz jak mam drżenie powieki/skurcze, to po prostu jem codziennie czekoladę, warzywa liściaste takie jak szpinak i czuję się znacznie lepiej.

ja ten magnez w tabletkach skonczylam przyjmowac jeszcze w kwietniu, wiec to na pewno nie przez "ten magnez"

może lepiej spróbować uzupełnić poprzez właśnie warzywa i inne produkty?

tylko żebym znowu nie przesadziła ... skąd mam wiedzieć , że już go uzupełniłam?

gdy byłam na wizycie kontrolnej z tymi wynikami, lekarz też powiedział, że powinnam uzupełnić

[Malla]

Napisane przez koreczek1

norma ro 1,8-2,6 u mnie wynik 1,93 czyli to może być przyczyną?

Przepraszam, gdzie tu niedobór?

Mam podobnie fatalnie niskie ciśnienie i pomaga mi uprawianie sportu Czasem zmuszam się do aktywności fizycznej lub towarzyskiej, ale nigdy nie żałuję, bo dobre samopoczucie nakręca, dodaje energii. Nieważne, że Ci się nie chce - rób coś, bo od siedzenia w domu i wyszukiwania chorób w internecie wcale Ci się nie polepszy.

[201605300922]

Napisane przez koreczek1

ja ten magnez w tabletkach skonczylam przyjmowac jeszcze w kwietniu, wiec to na pewno nie przez "ten magnez"

może lepiej spróbować uzupełnić poprzez właśnie warzywa i inne produkty?

tylko żebym znowu nie przesadziła ... skąd mam wiedzieć , że już go uzupełniłam?

gdy byłam na wizycie kontrolnej z tymi wynikami, lekarz też powiedział, że powinnam uzupełnić

Organizm zawsze lepiej znosi, jak wszystkie niezbędne mikroelementy czy witaminy dostarcza mu się z pokarmem, a nie w tabletkach. Marna szansa, żebyś przedawkowała magnez przyjmując go z jedzeniem, musiałabyś mieć chore, niewydolne nerki.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Malla

Przepraszam, gdzie tu niedobór?

Tez mnie to ciekawi .

Autorka brzmi jak hipochondryczka.

[_chocolate]

Może ze stresu tak Ci się dzieje.
przecież nie masz niedoboru magnezu
ja też mam ciśnienie 90/60 i czuję się jak najbardziej normalnie. ciśnienie możesz podnieść kawą albo ćwiczeniami.

[Lui1234]

kawa, ja tez jestem meteopatka. Zmus sie do spaceru, chocby krotkiego.
teraz te skaczace pogody tez powodowały i bol głowy i jakis wewnetrzny niepokuj. A moze sie zwu=yczjanie przeziębiłaś?
Kawa lub kofeina w tabletkach- w aptece bez recepty. A moze aspargin Ci pomoze? Ja biore bo kawa wypłukuje magnez.
Ale przede wszystkim ruch, rower.

[havana]

Napisane przez koreczek1

Nie wiem co robić. Iść do pscychiatry i podjąć leczenie, czy iść do internisty i wymusić jakieś leki na podwyższenie ciśnienia, bo ciężko mi się żyje. Nie mogę normalnie funkcjonować!!!

Tutaj nikt nie rozstrzygnie, czy Twoim problemem jest niskie ciśnienie, czy też zaburzenia depresyjno-lękowe, chociaż ja zdecydowanie sugerowałabym Ci wizytę u psychiatry. W niczym Ci to nie zaszkodzi, a jeśli diagnoza nie wyda Ci się przekonująca, to przecież możesz się skonsultować z innym lekarzem. Mnie osobiście nie wydaje się, żeby takie ataki były spowodowane jedynie niskim ciśnieniem, ale ja nie kończyłam studiów medycznych. W każdym razie nie traktuj psychiatry jako ostatecznej ostateczności, tak jak poszłaś do internisty, tak bez skierowania możesz pójść do psychiatry. Oni naprawdę nie gryzą, wiem bo sprawdziłam

[nicRu]

Na ciśnienie: dużo pić (mam na mysli wodę, nie np. kawę), magnez + aktywność fizyczna.
Nie ma cudownych leków na podniesienie ciśnienia na dłuższą metę, te które są bierze się raczej w sytuacji krytycznej, nie przy "zwyklym" 90/60.

Jeśli mimo aktywności fizycznej, suplementacji i dobrym nawodnieniu organizmu (nie wspominam już o sensownym odżywianiu) dalej się będziesz źle czuć to wybierz się do psychiatry.

[zozol]

Tez nie widze tu niedoboru magnezu

Mysle ze osoby z niskim cisnieniem są bardziej depresyjne itd. Te dwie sprawy mogą byc ze sobą powiązane. Sama jestem niskocisnieniowcem a i z moim nastrojem nie jest za dobrze... zwłaszcza w deszczowo-pochmurne dni

Robilam sporo badan w tym badania na witamine D (polecono mi przy moich spadkach nastroju) i magnez
W Mg wyszło mi 0,78 (norma 0,66 - 1,07) i nikt nie powiedział mi ze mam niedobór

Gorzej z witaminąD - wynik 8,29 (norma 30-80) Ale ponoc w obecnych czasach prawie kazdy ma niedobor tej witaminy

[AFX]

A jak wygląda Twój styl życia ?
Co robisz na co dzień : studiujesz, pracujesz , uprawiasz jakiś sport , spotykasz się często ze znajomymi ?

Pytam, bo swojego czasu też miałam podobne objawy do Ciebie.
Czułam wewnętrzną niemoc Moim głównym zajęciem było chodzenie do pracy a po pracy leżenie w patrzenie w sufit. Nie mogłam się do niczego zmotywować. Chodziłam śpiąca i zmęczona. W końcu zmieniłam trochę mój styl życia.
Odezwałam się do znajomych i odnowiłam kontakty, zaczęłam wychodzić do ludzi, na spotkania i od razu moje samopoczucie się poprawiło.
Do tego zaczęłam uprawiać sport. Biegam dość często.
Częściej też przebywam poza domem. Jakieś spacery, zakupy czy załatwianie swoich spraw.
To wszystko wpłynęło na moje dobre samopoczucie. a Jeszcze trzy miesiące temu nie miałam motywacji aby wyjść do sklepu po zakupy czy ugotować obiad.

[just_me]

Napisane przez koreczek1

jestem na coś chora tylko nie wiem na co. Byłam 3 razy u inernisty , ale zbagatelizowała sprawę a chodzi o to, że mam niskie ciśnienie średnio 90/60 czasem mniejsze lub nieco większe. Mam wszytskie objawy typowe dla niskociśnieniowca, ale również podejrzewa sie u mnie depresje i nerwicę lękową z tym, że jednym z objawów u niskociśnieniowców także są lęki wewnętrzne i nastroje depresyjne.
Nic mi się nie chce, ciągle jestem spiąca. Często płacze, i często odczuwam niepokój, mam takie jakby małe ataki, którym towarzyszy lekkie kołatanie serca, zatykają mi się uszy, w momencie jest mi nie dobrze, czuje, ze puszcze pawia, boli mnie głowa, az w koncu czuje zupełną nie moc i musze sie polozyc bo nie jestem w stanie zrobić czegokolwiek. Generalnie uważam, że nie ma rzeczy nie mozliwych, mam tyle planów, i chce je realizować, ale nie potrafię :/ siedzi we mnie coś co nei pozwala mi na to. Tracę chęć do dzialania. Staję się leniwa, apatyczna. Nie wiem co robić. Iść do pscychiatry i podjąć leczenie, czy iść do internisty i wymusić jakieś leki na podwyższenie ciśnienia, bo ciężko mi się żyje. Nie mogę normalnie funkcjonować!!! Ktoś miał podobnie?

najłatwiej właśnie zmianę mojego samopoczucia obserwuję w takich dniach jak dzisiaj ... wstałam i było piękne słońce w ciągu dwóch godzin zmieniła się podoga i kropi deszcz , a ja własnie od momentu rozpoczęcia tych zmian zdycham

a może coś z hormonami? zbadaj sobie poziom podstawowych hormonów, gdzies prywatnie najlepiej.

[babie_lato]

Napisane przez just_me

a może coś z hormonami? zbadaj sobie poziom podstawowych hormonów, gdzies prywatnie najlepiej.

Z badaniem hormonów jak najbardziej się zgadzam.
Nie rozumiem tylko, dlaczego "gdzieś prywatnie najlepiej"?