Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[201606011622]

Napisane przez agaaga89

God wytrwałości w ćwiczeniach i szybkich efektów aż się dziwię, że masz nad czym pracować kojarzę, że byłaś chyba szczupła przed ciążą?
Izunia mam nadzieję, że dziś wyjdziecie już do domu
Maciejka Wam również życzę spokojnego powrotu do domu... Mogłabyś jeszcze trochę odsapnąć przed porodem po takich przeżyciach
Ola szczerze to spory już miałaś brzuszek jak na 23 tc super wyglądasz

w koncu juz 26 tydzien to coraz większa słonica się ze mnie robi

ciekawe ile berbeć będzie ważył 10 lutego, wizytę mam wtedy.

[agaaga89]

Napisane przez God Of War 20

No szczupła ale skóra trochę rozciagnieta jest i trzeba nad tym popracować
Dziękuję

Ty to jesteś szczesciara. Dwójka dzieci i zero brzucha hehe.

Dojdzie do siebie szybko, zobaczysz na wakację na plażę już będziesz miała brzuch jak nastolatka mój też stracił na jędrności, najbardziej to widać po pępku, reszta jeszcze ujdzie... Z tą moją wagą to jest trochę nie bardzo, bo w tym momencie ważę 49 kg (chyba w gimnazjum ostatni raz tyle ważyłam), czuję się taka niemrawa, mało mam energii, ostatnio lekarz zasugerował mi badania i chyba w końcu pójdę.

Poza tym nie pochwaliłam się, u nas szpital w domu Filip ma zapalenie płuc, Heli spłynęło na oskrzela (zaczęło się od zwykłego kataru) i też dziś wróciłyśmy z antybiotykiem... Nie wiem czy trochę na wyrost go nie dostała, bo wcale nie gorączkuje, jest pogodna, ma apetyt, śpi ostatnie dwie noce całe... no ale nie znam się, kiepski ze mnie lekarz

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez ola_la_7676

w koncu juz 26 tydzien to coraz większa słonica się ze mnie robi

ciekawe ile berbeć będzie ważył 10 lutego, wizytę mam wtedy.

Poczekaj co powiesz za 10 tygodni jak Ci wybije 36 No ciekawe, ciekawe ile ten Twój brzdąc przybrał skoro się tak w brzuchu rozpycha

[201606011622]

ostatnio jak byłam w 23 tyg to ważył 614g.
to zastanawiam się ile teraz ze mnie zjadł

[jagodzia133]

Napisane przez ola_la_7676

zdj brzuszka, choc ja prawie zadnej róznicy nie widzę od ostatniego zdjęcia

cooo??? Jest różnica i to sporo

[Juliette25]

Aga - znów was dopadło - biedni jesteście z tymi choróbskami
Oby szybko przeszło. A co do antybiotyku to hmm... może poszłabyś skonsultować to z innym lekarzem - teraz wszyscy pediatrzy lecą z tymi antybiotykami wypisując choć nie ma takiej pilnej potrzeby
Ważysz 49 kg? osz Ty Ja mam do zrzucenia jakieś 7 kg do upragnionej wagi

God - ja też od wczoraj się za siebie wzięłam. Wróciłam na Zumbę <3 i znów się uzależniłam Tak więc moim noworocznym postanowieniem jest chodzić systematycznie o ile nie będzie to kolidować z pracą męża a o to trudno bo ma różnie zmiany

Maciejka - trzymam kciuki za was aby wszystko było dobrze

Ola - piękny brzusio

Kamel - długo Was trzymają. Ja po cc wyszłam na 4 dzień.
Chodź dużo - wtedy szybciej się do siebie dochodzi. Mnie wywalono z łóżka z rana i dobrze, bo szybko do siebie doszłam i w ten dzień już robiłam wszystko, łącznie z opieką nad dzieckiem.
Zdrówka
A co z tą "kulką" zeszła już?

Jagodzia - za szczepienie i odwagę Lili
Duża dziewczynka już

U nas ok. Młodego wszędzie pełno. Wczoraj oparł się jedną ręką o karton z zabawkami a w drugiej trzymał zabawkę i nagle się puścił, wyprostował i stał sam, bez podtrzymywania ok. 20 sek. Wszędzie wchodzi, wszystkiego ciekawy i już czasem z tż nie mamy sił go pilnować
On nie ma czasu na siedzenie, ciągle chce chodzić i wspinać się. Nawet zrobił się z niego niejadek i muszę się sporo namęczyć aby coś w niego wcisnąć do jedzenia. Wkurza się, że musi siedzieć w krzesełku do karmienia i nie może robić w tym czasie nic innego

Trójki nadal nie wyszły. Bertuś budzi się w nocy co godzinę, czasem co 45 minut. Od razu wstaje na nogi i jest awantura. Chcę go ululać ale się wyrywa. I póki nie przystawię go do piersi jest armagedon. Środki przeciwbólowe i żele na dziąsła nie bardzo pomagają. Tak więc nadal je dużo i często w nocy cyca a ja mam wrażenie, że go przekarmiam - no bo ileż można tego mleka pomieścić w takim małym brzuszku. Tak więc possie i zasypia a odłożony do lóżeczka budzi się co chwilę. Rano mam nerwa bo się nie wysypiam i nic mi się nie chce. No ale czekamy cierpliwie aż te trójki się wyrżną - mam nadzieję, że do wariatkowa nie trafię.
Ale całe zmęczenie mija mi w ciągu dnia kiedy patrzę na niego i widzę jakim jest już świadomym ludkiem

Dobra, idę się kąpać bo tż na mnie czeka - środek cyklu, aż szkoda, że odłożyliśmy jednak starania.


Aha - jagodzia - mam nadzieję, że już zaciążyłaś Pisz tu, który to twój dc i kiedy testujesz. Robisz pomiary? Masz jakiś wykres?

[Zalamana_girl]

Ja tez właśnie wrocilam z zajęć/ćwiczeń

[nuno3]

Napisane przez Kamel

Cześć. Dziękuję jeszcze raz za gratulacje wszystkim.
Dziś mam doła bo rano na wizycie lekarz mówił wprawdzie ogólnie, że jak z dzieckiem dobrze to jutro można wyjść a potem inna do mnie przyszła i powiedziała, że ze względu na moją nadczynność mamy tu być 7 dni chcę do domu te dni tak cholernie się tu ciągną.

Jejku, mam nadzieję, że jednak wypiszą Was wcześniej

Napisane przez maciejka1987

A ja znów w szpitalu... mój lekarz chce juz mnie ciąć, ale jeszcze czekają. .. podali mi antybiotyk i zobaczymy co dalej będzie.

Co oni tacy niezdecydowani. Niech najpierw ustalą wersję i informują, a nie zmieniają co chwilę Nie wiadomo na co się przygotować.


Jagodzia dzielną masz córę No i brawo za ząbki
Ola widać różnicę, brzuszek jest pełniejszy I spory już
Agaaga ważysz jak gęś wyścigowa Badania lepiej zrób, to będziesz wiedziała czy jest wszystko w porządku. No to nieźle Ci się dzieciaczki pochorowały. Dużo zdrowia dla nich

Jul Bertuś szybko się uczy, bystry dzieciak i ciekawy świata Musiała Cię duma rozpierać jak tak sam stał Współczuję Ci tych pobudek w nocy i podziwiam, że dajesz radę. Dużo sił Ci życzę i cierpliwości


Ja nadal czekam na jakąś akcję, a tu na razie cisza i spokój Jutro do gina idę to się dowiem co w trawie piszczy No i zaczynają się już telefony od rodzinki, czy rodzę, czy jeszcze nie

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

Aga - znów was dopadło - biedni jesteście z tymi choróbskami
Oby szybko przeszło. A co do antybiotyku to hmm... może poszłabyś skonsultować to z innym lekarzem - teraz wszyscy pediatrzy lecą z tymi antybiotykami wypisując choć nie ma takiej pilnej potrzeby
Ważysz 49 kg? osz Ty Ja mam do zrzucenia jakieś 7 kg do upragnionej wagi

God - ja też od wczoraj się za siebie wzięłam. Wróciłam na Zumbę <3 i znów się uzależniłam Tak więc moim noworocznym postanowieniem jest chodzić systematycznie o ile nie będzie to kolidować z pracą męża a o to trudno bo ma różnie zmiany

Maciejka - trzymam kciuki za was aby wszystko było dobrze

Ola - piękny brzusio

Kamel - długo Was trzymają. Ja po cc wyszłam na 4 dzień.
Chodź dużo - wtedy szybciej się do siebie dochodzi. Mnie wywalono z łóżka z rana i dobrze, bo szybko do siebie doszłam i w ten dzień już robiłam wszystko, łącznie z opieką nad dzieckiem.
Zdrówka
A co z tą "kulką" zeszła już?

Jagodzia - za szczepienie i odwagę Lili
Duża dziewczynka już

U nas ok. Młodego wszędzie pełno. Wczoraj oparł się jedną ręką o karton z zabawkami a w drugiej trzymał zabawkę i nagle się puścił, wyprostował i stał sam, bez podtrzymywania ok. 20 sek. Wszędzie wchodzi, wszystkiego ciekawy i już czasem z tż nie mamy sił go pilnować
On nie ma czasu na siedzenie, ciągle chce chodzić i wspinać się. Nawet zrobił się z niego niejadek i muszę się sporo namęczyć aby coś w niego wcisnąć do jedzenia. Wkurza się, że musi siedzieć w krzesełku do karmienia i nie może robić w tym czasie nic innego

Trójki nadal nie wyszły. Bertuś budzi się w nocy co godzinę, czasem co 45 minut. Od razu wstaje na nogi i jest awantura. Chcę go ululać ale się wyrywa. I póki nie przystawię go do piersi jest armagedon. Środki przeciwbólowe i żele na dziąsła nie bardzo pomagają. Tak więc nadal je dużo i często w nocy cyca a ja mam wrażenie, że go przekarmiam - no bo ileż można tego mleka pomieścić w takim małym brzuszku. Tak więc possie i zasypia a odłożony do lóżeczka budzi się co chwilę. Rano mam nerwa bo się nie wysypiam i nic mi się nie chce. No ale czekamy cierpliwie aż te trójki się wyrżną - mam nadzieję, że do wariatkowa nie trafię.
Ale całe zmęczenie mija mi w ciągu dnia kiedy patrzę na niego i widzę jakim jest już świadomym ludkiem

Dobra, idę się kąpać bo tż na mnie czeka - środek cyklu, aż szkoda, że odłożyliśmy jednak starania.


Aha - jagodzia - mam nadzieję, że już zaciążyłaś Pisz tu, który to twój dc i kiedy testujesz. Robisz pomiary? Masz jakiś wykres?

Biedny Betruś ucałuj go od Ciotki

Nie mam wykresów zapisuję tylko śluz i okres. Mąż stwierdził żeby wszytko zostawić w rękach Boga. Więc chce bez wykresów, bez testów owu itd. Chcemy chłopca ale specjalnie nie celujemy. W tym miesiącu to chyba nic z tego bo były zabiegi więc późno zaczęliśmy starania w danym cyklu. Ale było w 19dc. A dziś kolejne będzie
Dziś jest 22dc. Zatestuję jak będzie mi się @ spóźniać.

[Izuniaa89]

Hej. Ja chcialam tylko sie pochwalic ze jesteśmy juz a domku

[Juliette25]

Napisane przez jagodzia133

Biedny Betruś ucałuj go od Ciotki

Nie mam wykresów zapisuję tylko śluz i okres. Mąż stwierdził żeby wszytko zostawić w rękach Boga. Więc chce bez wykresów, bez testów owu itd. Chcemy chłopca ale specjalnie nie celujemy. W tym miesiącu to chyba nic z tego bo były zabiegi więc późno zaczęliśmy starania w danym cyklu. Ale było w 19dc. A dziś kolejne będzie
Dziś jest 22dc. Zatestuję jak będzie mi się @ spóźniać.

A moze sie uda

My tez dzis poszalelismy choc tego nie planowalismy . Tyle, ze u mnie dzis 18 dc przy 31-dniowych. Zreszta nie wiem czy po porodzie mi sie nie poprzesuwalo. Szansa jest. Tak wiec my tez zostawiamy to Sile Wyzszej - co ma byc to bedzie. Moze bedzie drugi berbec

Izunia - super, ze jestescie juz w donku

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez nuno3

Jejku, mam nadzieję, że jednak wypiszą Was wcześniej



Co oni tacy niezdecydowani. Niech najpierw ustalą wersję i informują, a nie zmieniają co chwilę Nie wiadomo na co się przygotować.


Jagodzia dzielną masz córę No i brawo za ząbki
Ola widać różnicę, brzuszek jest pełniejszy I spory już
Agaaga ważysz jak gęś wyścigowa Badania lepiej zrób, to będziesz wiedziała czy jest wszystko w porządku. No to nieźle Ci się dzieciaczki pochorowały. Dużo zdrowia dla nich

Jul Bertuś szybko się uczy, bystry dzieciak i ciekawy świata Musiała Cię duma rozpierać jak tak sam stał Współczuję Ci tych pobudek w nocy i podziwiam, że dajesz radę. Dużo sił Ci życzę i cierpliwości


Ja nadal czekam na jakąś akcję, a tu na razie cisza i spokój Jutro do gina idę to się dowiem co w trawie piszczy No i zaczynają się już telefony od rodzinki, czy rodzę, czy jeszcze nie

Jeszcze chwilunia i bedziesz miec malenstwo na rekach
O ktorej masz jutro wizyte?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Zalamana_girl

Ja tez właśnie wrocilam z zajęć/ćwiczeń

A na jakie zajecia chodzisz?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Kamel]

Cześć dziewczyny.
Nie dam rady tyle cytować na tel, wybaczcie.
Aga współczuję chorób dzieciaczków, ja odkąd daję te szczepionki 3 miesięczne małemu i Sambucol, to jest lepiej.

Tak ta kulka znikła, to chyba porostu tak miało być.
Wpisali współlokatorkę ok 15 i od tej pory jestem sama w pokoju, oby i na noc, ale wątpię, bo tu zawsze jest oblężenie, ale fajnie byłoby mieć tylko dla siebie pokój choć na 1 noc bo dziś małą zostawię i spróbuję sama, ale ciężko jeszcze, mam wrażenie, że później dochodzę od większości bo mam cholerne bóle jelit do tego wszystkiego.
Takie kolkowe skurcze co chwile, że to nie wiem czy nie boli bardziej niż po cięciu. Wczoraj i dziś to aż pd skórą na brzuchu momentami tak mi flaki przewalało, że można je było zobaczyć i poczuć na brzuchu tak jakby jeszcze dzidziuś tam wypychał rączki czy coś. Wzięłam dużo dziś espumisanu i już odrobinę lepiej.

Była pani ważąca noworodki i powiedziała, że nie było spadku a waży więcej
Idę spać, korzystam ze spokoju

[Zalamana_girl]

Napisane przez Juliette25

A moze sie uda

My tez dzis poszalelismy choc tego nie planowalismy . Tyle, ze u mnie dzis 18 dc przy 31-dniowych. Zreszta nie wiem czy po porodzie mi sie nie poprzesuwalo. Szansa jest. Tak wiec my tez zostawiamy to Sile Wyzszej - co ma byc to bedzie. Moze bedzie drugi berbec

Izunia - super, ze jestescie juz w donku

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------



Jeszcze chwilunia i bedziesz miec malenstwo na rekach
O ktorej masz jutro wizyte?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------



A na jakie zajecia chodzisz?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Taka trenerka fitness organizuje zajecia co tydzien jest coś innego bylam już 3 razy, pierwszy raz byly cwiczenia na pilkach gimnastycznych, na drugich cwiczenia z hula hop magnetycznym, a dzisiaj cwiczenia rozciagajace i jestem tak porozciagana,ze ho ho az mnie miesnie brzucha bola ale kobitka jest przesympatyczna i zajecia prowadzi super

[nuno3]

Napisane przez Zalamana_girl

Ja tez właśnie wrocilam z zajęć/ćwiczeń

Widzę, że na wątku pojawił się nowy trend ćwiczeniowy W kupie raźniej

Napisane przez Juliette25

A moze sie uda

My tez dzis poszalelismy choc tego nie planowalismy . Tyle, ze u mnie dzis 18 dc przy 31-dniowych. Zreszta nie wiem czy po porodzie mi sie nie poprzesuwalo. Szansa jest. Tak wiec my tez zostawiamy to Sile Wyzszej - co ma byc to bedzie. Moze bedzie drugi berbec

Izunia - super, ze jestescie juz w donku

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------



Jeszcze chwilunia i bedziesz miec malenstwo na rekach
O ktorej masz jutro wizyte?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------



A na jakie zajecia chodzisz?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

No proszę Niech się dzieje wola Nieba
Wizyte mam ok. 9:00

[201606011622]

Dziewczyny, przeżyłam jakoś ta glukoze.. Ale ledwo ledwo

[jagodzia133]

Napisane przez Izuniaa89

Hej. Ja chcialam tylko sie pochwalic ze jesteśmy juz a domku

Napisane przez Juliette25

A moze sie uda

My tez dzis poszalelismy choc tego nie planowalismy . Tyle, ze u mnie dzis 18 dc przy 31-dniowych. Zreszta nie wiem czy po porodzie mi sie nie poprzesuwalo. Szansa jest. Tak wiec my tez zostawiamy to Sile Wyzszej - co ma byc to bedzie. Moze bedzie drugi berbec

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

szalejecie no to co czekamy ja miałm 28dniowe ale po porodzie to nie wiem jakoś mnie to nie interesowało.

Napisane przez Kamel

Cześć dziewczyny.
Nie dam rady tyle cytować na tel, wybaczcie.
Aga współczuję chorób dzieciaczków, ja odkąd daję te szczepionki 3 miesięczne małemu i Sambucol, to jest lepiej.

Tak ta kulka znikła, to chyba porostu tak miało być.
Wpisali współlokatorkę ok 15 i od tej pory jestem sama w pokoju, oby i na noc, ale wątpię, bo tu zawsze jest oblężenie, ale fajnie byłoby mieć tylko dla siebie pokój choć na 1 noc bo dziś małą zostawię i spróbuję sama, ale ciężko jeszcze, mam wrażenie, że później dochodzę od większości bo mam cholerne bóle jelit do tego wszystkiego.
Takie kolkowe skurcze co chwile, że to nie wiem czy nie boli bardziej niż po cięciu. Wczoraj i dziś to aż pd skórą na brzuchu momentami tak mi flaki przewalało, że można je było zobaczyć i poczuć na brzuchu tak jakby jeszcze dzidziuś tam wypychał rączki czy coś. Wzięłam dużo dziś espumisanu i już odrobinę lepiej.

Była pani wiążąca noworodki i powiedziała, że nie było spadku a waży więcej
Idę spać, korzystam ze spokoju

Kochana oby już dzisiaj było lepiej

Napisane przez ola_la_7676

Dziewczyny, przeżyłam jakoś ta glukoze.. Ale ledwo ledwo

mi to przy ostatnim łyku stanęło już w gardle. Ale też dałam radę. Najgorsze to czekanie.

[God Of War 20]

Hej.

To Zalamana zapoczątkowała dobra passę na wątku :-D
Ruch to zdrowie a ze zima i się tak dużo nie spaceruje to trzeba w domu nadrabiać ćwiczeniami. Przed ciążą ćwiczyłam to i teraz trzeba tym bardziej. Do lata trzeba jakoś wyglądać

Wzięłam się za obiad chociaż pogoda ładna i można by było się przejść.

[agaaga89]

Napisane przez Juliette25

U nas ok. Młodego wszędzie pełno. Wczoraj oparł się jedną ręką o karton z zabawkami a w drugiej trzymał zabawkę i nagle się puścił, wyprostował i stał sam, bez podtrzymywania ok. 20 sek. Wszędzie wchodzi, wszystkiego ciekawy i już czasem z tż nie mamy sił go pilnować

wow, WOW!! Naprawdę tylko patrzeć jak zacznie stawiać kroczki jak już tak na pewniaka stoi!!! Kurde, rewelacja, uczucie pewnie kapitalne, że już synek taki duży i samodzielny
Co do nocek szczerze współczuję, normalnie... byłabym gotowa oddać jedną swoją noc żebyś odespała nawet kosztem swojego zombie Przekichane, że aż tyle go męczą te ząbki. Czasami się zastanawiam czy to nie coś innego mu tak dokucza, ale co?? Chyba innej opcji nie ma...

Napisane przez nuno3

Ja nadal czekam na jakąś akcję, a tu na razie cisza i spokój Jutro do gina idę to się dowiem co w trawie piszczy No i zaczynają się już telefony od rodzinki, czy rodzę, czy jeszcze nie

Jak na złość pewnie jakbyś chciała pochodzić jak najdłużej z brzuchem to już byś była na porodówce, natura bywa złośliwa a tu cisza. Szczęście, że ja rodziłam dwa razy przed terminem to nie uraczyłam telefonów tego typu

Napisane przez jagodzia133

Nie mam wykresów zapisuję tylko śluz i okres. Mąż stwierdził żeby wszytko zostawić w rękach Boga. Więc chce bez wykresów, bez testów owu itd. Chcemy chłopca ale specjalnie nie celujemy. W tym miesiącu to chyba nic z tego bo były zabiegi więc późno zaczęliśmy starania w danym cyklu. Ale było w 19dc. A dziś kolejne będzie
Dziś jest 22dc. Zatestuję jak będzie mi się @ spóźniać.

Jagodzia i Juliette, ogromne kciuki, mam nadzieję, że to były właśnie te dni i za 2 tygodnie pochwalicie się obie dwoma kreseczkami nawet nie wiecie jak wam kibicuję!!!

Napisane przez Izuniaa89

Hej. Ja chcialam tylko sie pochwalic ze jesteśmy juz a domku

Uff!! Całe szczęście, i jak się czujecie?

Kamel odpoczywajcie

Napisane przez Zalamana_girl

Taka trenerka fitness organizuje zajecia co tydzien jest coś innego bylam już 3 razy, pierwszy raz byly cwiczenia na pilkach gimnastycznych, na drugich cwiczenia z hula hop magnetycznym, a dzisiaj cwiczenia rozciagajace i jestem tak porozciagana,ze ho ho az mnie miesnie brzucha bola ale kobitka jest przesympatyczna i zajecia prowadzi super

Hoho, kolejna sportsmenka ale fajnie, że tak aktywnie spędzacie czas i dbacie o siebie, pewnie niedługo zamiast ciążowych brzuszków na wątku będziemy oglądać kaloryfery

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

U nas dziś słychać już efekty antybiotykoterapii, maluchy mają ciężki flegmowaty kaszel, zaczyna puszczać.. Na szczęście noc spokojna, i humory i apetyty dopisują Poza tym dowiedziałam się, że jutro idziemy na wesele i próbuję coś improwizować z kreacją

[(kicia)]

przepraszam że nie nadrabiam ale mam marudę w domu.... jeeeju niech już będzie ciepło bo moje dziecko oszaleje w tej zabudowanej gondoli pod tymi kocami przykrywkami itp .....
Bartkowi bardzo smakowala dyna ale chyba munie słuzy bo zle spi w nocy pierdy mu dokuczały

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

przepraszam że nie nadrabiam ale mam marudę w domu.... jeeeju niech już będzie ciepło bo moje dziecko oszaleje w tej zabudowanej gondoli pod tymi kocami przykrywkami itp .....
Bartkowi bardzo smakowala dyna ale chyba munie słuzy bo zle spi w nocy pierdy mu dokuczały

A może to nie od dyni? A marchewkę jak przyjął? Może zrób mu swoją zupkę

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

A może to nie od dyni? A marchewkę jak przyjął? Może zrób mu swoją zupkę

marchewkę dobrze
dyni nigdzie dostać na moim zadupiu nie mogłam nie wiem od czego dziś ni dostał nic poza mlekiem zobaczymy czy bedzie wariował

[God Of War 20]

Ja bym na twoim miejscu zrobiła zupkę i mu dała.
Ciężko ocenić czy to od warzywa czy po prostu taki dzień.

Dzień dobry w sobotę

[201606011622]

[Juliette25]

Napisane przez ola_la_7676

Dziewczyny, przeżyłam jakoś ta glukoze.. Ale ledwo ledwo

grzeczna dziewczynka

Napisane przez agaaga89

wow, WOW!! Naprawdę tylko patrzeć jak zacznie stawiać kroczki jak już tak na pewniaka stoi!!! Kurde, rewelacja, uczucie pewnie kapitalne, że już synek taki duży i samodzielny
Co do nocek szczerze współczuję, normalnie... byłabym gotowa oddać jedną swoją noc żebyś odespała nawet kosztem swojego zombie Przekichane, że aż tyle go męczą te ząbki. Czasami się zastanawiam czy to nie coś innego mu tak dokucza, ale co?? Chyba innej opcji nie ma...




Jak na złość pewnie jakbyś chciała pochodzić jak najdłużej z brzuchem to już byś była na porodówce, natura bywa złośliwa a tu cisza. Szczęście, że ja rodziłam dwa razy przed terminem to nie uraczyłam telefonów tego typu


Jagodzia i Juliette, ogromne kciuki, mam nadzieję, że to były właśnie te dni i za 2 tygodnie pochwalicie się obie dwoma kreseczkami nawet nie wiecie jak wam kibicuję!!!


[/COLOR]U nas dziś słychać już efekty antybiotykoterapii, maluchy mają ciężki flegmowaty kaszel, zaczyna puszczać.. Na szczęście noc spokojna, i humory i apetyty dopisują Poza tym dowiedziałam się, że jutro idziemy na wesele i próbuję coś improwizować z kreacją

Super, że antybiotyki działają, współczuję tylko siedzenia w domu z dwójką dzieci No ale chyba nie narzekasz
Dziękuję za miłe słowa, jakoś się trzymam bo muszę
Prowadzę też wykres na owufriend Więc zobaczymy jak te programy obydwa sobie poradzą z moim cyklem. Szczerze wątpię aby się udało, bo kompletnie nie czuję owulacji a i śluzu brak, dziś tempka spadła i to sporo, co wskazywaloby na owu właśnie, ale no zobaczymy.
Przy okazji prześledziłam mój stary wykres (ten szczęśliwy) i się wzruszyłam
Kiedy wracasz do pracy?

Jagodzia - jak się czujesz?

Kicia - każdy składnik może uczulić dlatego trzeba bacznie obserwować. Spróbuj podać jeszcze raz dynię, możesz ugotować zupkę sama (dynia kostkowana- mrożonka) i zobaczyć czy rzeczywiście to ona. A może się zapowietrzył bardziej podczas ssania butli i teraz odchodzą nagromadzone gazy?

A u nas znów pojawiło się AZS już nie mam sił.
Z pleców schodzi po sterydzie a za to wysypało go na buźce i głowie
Więc raczej to chyba nie mleko - jestem podłamana i nie wiem już co może go uczulać.

A - no i wczoraj Herbi zaliczył pierwszy poważny upadek. Na chwilę tylko spuściłam go z oczu i pacnął na kafle głową trochę popłakał ale na szczęście nic się nie stało.

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

grzeczna dziewczynka

Super, że antybiotyki działają, współczuję tylko siedzenia w domu z dwójką dzieci No ale chyba nie narzekasz
Dziękuję za miłe słowa, jakoś się trzymam bo muszę
Prowadzę też wykres na owufriend Więc zobaczymy jak te programy obydwa sobie poradzą z moim cyklem. Szczerze wątpię aby się udało, bo kompletnie nie czuję owulacji a i śluzu brak, dziś tempka spadła i to sporo, co wskazywaloby na owu właśnie, ale no zobaczymy.
Przy okazji prześledziłam mój stary wykres (ten szczęśliwy) i się wzruszyłam
Kiedy wracasz do pracy?

Jagodzia - jak się czujesz?

Kicia - każdy składnik może uczulić dlatego trzeba bacznie obserwować. Spróbuj podać jeszcze raz dynię, możesz ugotować zupkę sama (dynia kostkowana- mrożonka) i zobaczyć czy rzeczywiście to ona. A może się zapowietrzył bardziej podczas ssania butli i teraz odchodzą nagromadzone gazy?

A u nas znów pojawiło się AZS już nie mam sił.
Z pleców schodzi po sterydzie a za to wysypało go na buźce i głowie
Więc raczej to chyba nie mleko - jestem podłamana i nie wiem już co może go uczulać.

A - no i wczoraj Herbi zaliczył pierwszy poważny upadek. Na chwilę tylko spuściłam go z oczu i pacnął na kafle głową trochę popłakał ale na szczęście nic się nie stało.

Znów AZS biedny Herbi
Moja też kilka razy mocno grzmotnęła główką w Panele ale na szczęście nic jej nie było trochę płaczu i po bólu. Nie łapię ją zawsze żeby nauczyła się kontrolować swoje ciało. I dzięki temu jak teraz leci to stara się ciągnąć główkę do góry i jak już się przewraca to główka leci ostatnia i tak delikatnie stuknie i płaczu nie ma. Więc radzi sobie coraz lepiej.

Jak się czuje hmmm????? Po było sucho teraz od 2 dni znowu śluz i to gęsty więc nie wiem. Może to jakaś infekcja? Nie wierzę w to żeby mi się udało za 1 razem. Mąż znowu mi zapowiedział że mam się szykować na wieczór. Jemu bardzo podobają się te starania. On to by mógł cały czas seksoholik.

A tak poza tym nic nie czuję. Ale za to pogoda mnie dobija 3 dzień mnie głowa boli

[agaaga89]

Napisane przez Juliette25

grzeczna dziewczynka

Super, że antybiotyki działają, współczuję tylko siedzenia w domu z dwójką dzieci No ale chyba nie narzekasz
Dziękuję za miłe słowa, jakoś się trzymam bo muszę
Prowadzę też wykres na owufriend Więc zobaczymy jak te programy obydwa sobie poradzą z moim cyklem. Szczerze wątpię aby się udało, bo kompletnie nie czuję owulacji a i śluzu brak, dziś tempka spadła i to sporo, co wskazywaloby na owu właśnie, ale no zobaczymy.
Przy okazji prześledziłam mój stary wykres (ten szczęśliwy) i się wzruszyłam
Kiedy wracasz do pracy?


A u nas znów pojawiło się AZS już nie mam sił.
Z pleców schodzi po sterydzie a za to wysypało go na buźce i głowie
Więc raczej to chyba nie mleko - jestem podłamana i nie wiem już co może go uczulać.

A - no i wczoraj Herbi zaliczył pierwszy poważny upadek. Na chwilę tylko spuściłam go z oczu i pacnął na kafle głową trochę popłakał ale na szczęście nic się nie stało.

Mam czasem chwile słabości, ale tylko z żalu nad nimi, wzięłabym na siebie całe te zapalenia choćbym miesiąc miała się męczyć... A faktycznie uwielbiam spędzać z nimi czas więc wcale nie narzekam, że siedzimy ostatnio zamknięci ze sobą 24 na dobę
Ja zwykle miałam owu właśnie w 18dc i życzę, żeby i Tobie tak się ustawiła niestety patrząc na mój ostatni cykl przychylam się, że lepiej się nastawiać, że się nie udało... Bo potem porażka bywa trudna do przełknięcia. A może jednak u Was to był ten słynny złoty strzał?
Wypada, że do pracy będę wracać jakoś w lipcu. Macierzyński kończy mi się 14 maja i mam do odebrania urlop za 2014 i prawie cały za 2013
Yyyy.. Filipowi po bebilonie też nie przechodziło dopiero nutramigen przyniósł ulgę... A nie sugerowali Wam wizyty u gastrologa? Badań? Żeby chociaż wykluczyć skazę?
Co do upadku to powiem tylko tyle, że naprawdę nie wiem jak to zrobiłaś, że do tej pory nigdzie się porządnie nie przywalił

Napisane przez jagodzia133

Jak się czuje hmmm????? Po było sucho teraz od 2 dni znowu śluz i to gęsty więc nie wiem. Może to jakaś infekcja? Nie wierzę w to żeby mi się udało za 1 razem. Mąż znowu mi zapowiedział że mam się szykować na wieczór. Jemu bardzo podobają się te starania. On to by mógł cały czas seksoholik.

Hahaha dobrego masz męża, ewidentnie wziął sobie do serca starania

[Elfka86]

Czołem ja tylko daję znać, że żyjemy, bo Maja złapała pierwszy w życiu katar i mamy bal

[God Of War 20]

Hej.

Jull współczuję ze znowu to samo... oby szybko przeszło :-*

Jagodzia to mąż bardziej się wczul niż Ty chyba oby szybko się udało.

Śnieg popadal, przyszła zima. My dziś leniu☠☠☠☠☠☠y w domku
Zastanawiam się kiedy w końcu moja zuzka przestanie się tak slinic? Co chwila sliniak zmieniam.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Elfka86

Czołem ja tylko daję znać, że żyjemy, bo Maja złapała pierwszy w życiu katar i mamy bal

Oj współczuję. Przewialo ja gdzieś?

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

Oj współczuję. Przewialo ja gdzieś?

Nie myślę, że złapała wirusa od siostrzenicy i siostrzeńca tż, którzy byli u nas ostatnio, a chodzą do przedszkola i mi się z Mają całowali a podobno po 6 miesiącu dziecku odporność spada i ewidentnie tydzień temu skończyła 6 miesięcy i już ją coś dołapało ale masakra, najgorsze są noce :/ generalnie nie śpię, chodzę już jak zombie, a ona taka biedna co chwilę śpik po pas, zatkane wszystko i nie może oddychać

[ma.ko]

Cześć. Witam się w przerwie między kaarmieniami.

Mój syn ma jakieś ciężkie dni.od wtorku cały czas chce być przy mnie, najlepiej przy cycu, a jak nie to jest wrzask. Obstawiam skok bo za 2 dni skończy 5 tygodni ale nie wiem.
Dziś jest troszkę lepiej, ale dalej mamy cycek jest heh.
dziś już jak malz położył go na brzuszku to podniósł główkę I przełożył sobie na drugą stronę

może uda mi się wieczorem was pocxytac, bo zaraz uciekamy n spacer poki słonko świeci.

[Juliette25]

Napisane przez jagodzia133

Znów AZS biedny Herbi
Moja też kilka razy mocno grzmotnęła główką w Panele ale na szczęście nic jej nie było trochę płaczu i po bólu. Nie łapię ją zawsze żeby nauczyła się kontrolować swoje ciało. I dzięki temu jak teraz leci to stara się ciągnąć główkę do góry i jak już się przewraca to główka leci ostatnia i tak delikatnie stuknie i płaczu nie ma. Więc radzi sobie coraz lepiej.

Jak się czuje hmmm????? Po było sucho teraz od 2 dni znowu śluz i to gęsty więc nie wiem. Może to jakaś infekcja? Nie wierzę w to żeby mi się udało za 1 razem. Mąż znowu mi zapowiedział że mam się szykować na wieczór. Jemu bardzo podobają się te starania. On to by mógł cały czas seksoholik.

A tak poza tym nic nie czuję. Ale za to pogoda mnie dobija 3 dzień mnie głowa boli

Mężunio widzę napalony hehe, oby wam się udało
U mnie dziwny śluz, gęsty, lepki więc myślę, że nic z tego nie będzie.

Napisane przez agaaga89

Mam czasem chwile słabości, ale tylko z żalu nad nimi, wzięłabym na siebie całe te zapalenia choćbym miesiąc miała się męczyć... A faktycznie uwielbiam spędzać z nimi czas więc wcale nie narzekam, że siedzimy ostatnio zamknięci ze sobą 24 na dobę
Ja zwykle miałam owu właśnie w 18dc i życzę, żeby i Tobie tak się ustawiła niestety patrząc na mój ostatni cykl przychylam się, że lepiej się nastawiać, że się nie udało... Bo potem porażka bywa trudna do przełknięcia. A może jednak u Was to był ten słynny złoty strzał?
Wypada, że do pracy będę wracać jakoś w lipcu. Macierzyński kończy mi się 14 maja i mam do odebrania urlop za 2014 i prawie cały za 2013
Yyyy.. Filipowi po bebilonie też nie przechodziło dopiero nutramigen przyniósł ulgę... A nie sugerowali Wam wizyty u gastrologa? Badań? Żeby chociaż wykluczyć skazę?
Co do upadku to powiem tylko tyle, że naprawdę nie wiem jak to zrobiłaś, że do tej pory nigdzie się porządnie nie przywalił



Hahaha dobrego masz męża, ewidentnie wziął sobie do serca starania

Wszyscy mają w nosie co mówię nikt nie chce sam zaproponować czegokolwiek i mnie to wkurza. Nie wiem co mam już robić, nie uważam na dietę = wysypuje go, uważam = też wysypuje
Ja mam zamiar szukać pracy i już mnie serce boli jak sobie pomyślę, że niebawem trzeba będzie zostawić go samego.
Nie napalam się na kolejną ciążę bo już teraz wiem, że nic z tego nie będzie bo nie mam śluzu, brak owu, współżycie 2 dni temu więc lipa No ale to był spontan więc tak miało być

Napisane przez God Of War 20

Hej.

Jull współczuję ze znowu to samo... oby szybko przeszło :-*

Jagodzia to mąż bardziej się wczul niż Ty chyba oby szybko się udało.

Śnieg popadal, przyszła zima. My dziś leniu☠☠☠☠☠☠y w domku
Zastanawiam się kiedy w końcu moja zuzka przestanie się tak slinic? Co chwila sliniak zmieniam.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------


Oj współczuję. Przewialo ja gdzieś?

U nas słońce ale strasznie zimno

Napisane przez ma.ko

Cześć. Witam się w przerwie między kaarmieniami.

Mój syn ma jakieś ciężkie dni.od wtorku cały czas chce być przy mnie, najlepiej przy cycu, a jak nie to jest wrzask. Obstawiam skok bo za 2 dni skończy 5 tygodni ale nie wiem.
Dziś jest troszkę lepiej, ale dalej mamy cycek jest heh.
dziś już jak malz położył go na brzuszku to podniósł główkę I przełożył sobie na drugą stronę

może uda mi się wieczorem was pocxytac, bo zaraz uciekamy n spacer poki słonko świeci.

Skok jak nic Musisz przetrwać
Brawo za podnoszenie główki

Elfka - współczuję choróbska.
My też z katarem się męczymy, ale u nas to raczej od zębów. Przynajmniej mam taką nadzieję

Idę jeść obiad i spadam w drzemkę.